Madalena 0 Napisano Lipiec 10, 2006 ja w tym cyklu odstawilam Logest. Dopiero 10 dc a libido zdecydowanie wzroslo. Teraz czekam jak to bedzie z okresem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość yennefer22 Napisano Lipiec 10, 2006 DO MADALENA ile bralas Logest?i jakie bylo wczesniej Twoje libido podczas brania?ja caly czas sie boje ze juz nigdy nie bede ,,normalna" kobieta dla mojego faceta, ze juz nigdy nie bede miala prawdziwej ochoty na seks i wogole.Popierdzielilo mi sie calkowicie:)Jezeli mozesz to napisz.Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madalena 0 Napisano Lipiec 10, 2006 brałam prawie 3 lata, przed braniem tabletek mialam niewielkie potrzeby seksualne, w trakcie prawie zero a teraz spore, az jestem w szoku bo to dopiero 10 dc bez tabletek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość *an* Napisano Lipiec 11, 2006 do Yennefer22 dzięki za odpowiedź. trochę ci zazdroszczę odwagi-ja nie wiem, czy kiedykolwiek odstawię tabletki na dobre. moja siostra bierze microgynon 8 lat, w tym czasie zrobiła przerwę żeby urodzić śliczną zdrową dziewczynkę-zaszła w ciążę już w następnym miesiącu od odstawienia. wcześniej brała diane i strasznie narzekała na okropne migreny, może za duża dawka hormonów. pod tym względem logest jest lepszy. pozdrawiam! przyznam się że po przeczytaniu niektórych wypowiedzi zaczęłam trochę schizować-zastanawiam się, czy coś może być spowodowane tabletkami czy nie ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość yennefer22 Napisano Lipiec 12, 2006 Jak zaczelam brac tabletki to wydawalo mi sie ze to jest po prostu super, zajebiste i wogole.Nie dosc ze jestem zabezpieczona przez caly czas to jeszcze dzialaja pozytywnie na moja cere(anty przepisal mi dermatolog ze wzgledu na tradzik).I tak to sie zaczelo.Bralam Diane ponad 2 lata,postanowilam zrobic sobie przerwe no i wlasnie wtedy pojawily sie pierwsze problemy.Odstwilam a tu okresu niema!!!!Spoznil mi sie miesiac, wizyta u gina,USG wszystko ok tabletki na wywolanie,okres a pozniej znow spoznil mi sie miesiac.Postanowilam wrocic do tabletek ale Diana przestala na mnie dzialac antyandrogennie i wogole zle sie po niej czulam, po 5 opakowaniach przerzucilam sie na Logest no i teraz juz nie biore rzadnych tabsow.Boje sie jedynie tego ze bede miala teraz klopoty z tymi miesiaczkami bo sporo sie o tym wszystkom naczytalam jakie dziewczyny maja klopoty po odstwieniu.Wogole to mysle ze lepiej sie bede bez nich czula.Alez sie rozpisalam:)Zycze wszystkim rzucajacym powodzenia i silnej woli bo szczerze to troche chyba bedzie ciagnac do tych tabsow,szczegolnie jak pojawia sie klopoty z nieregularnymi miesiaczkami.Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anabel Napisano Lipiec 12, 2006 po prostu utwierdzacie mnie w przekonaniu zeby nie brac. nigdy nie brałam , tylko gumki i gumki, chcialam zacząć brac, ale jak przeczytałam to wszystko to juz nie wiem.. chyba nie wejde w to. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
O*N*A22 0 Napisano Lipiec 12, 2006 JAK MYŚLICIE JAK SKOŃCZĘ BRAĆ DRUGIE OPAKOWANIE I ODSTAWIĘ TO BĘDĘ MIEĆ JAKIEŚ PROBLEMY??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nikitabm Napisano Lipiec 12, 2006 Witajcie dziewczyny, moze i ja dorzuce od siebie pare groszy, bralam Diane przez 5 lat praktycznie bez wiekszej przerwy. Oczywiscie na poczatku na tradzik chyba jak kazdy hehe. Teraz jestem "czysta" juz 5 miesiac i nie moge sobie wyobrazic powrotu to tabsow, czytam sobie linki od dziwczat co biora tabsy lepia plastry i strach mnie ogarnia jak wiele dziewczat nie widzi poza nimi swiata i innej mozliwisci zabezpieczenie, to juz prawie jak uzalenienie. Jak to bylo u mnie po odstawiniu; najpierw minusy - wrocily bolesne miesiaczki takie jakie byly zamin zaczelam brac tabl -na poczatku skora sie troche popsula ale dalo sie przezyc -wlosy zaczely wypadac troche wiecej niz normalnie ale biore witaminki i mam dobry szampon i jest ok teraz plusy +libido nieporownywalnie wieksze + okres dostalam od razu ,bez wywolywania i jest w miare regularny + swiadomosc ze moj ogranizm dziala jak natura chciala i ze go nie truje +swietne samopoczucie i ochota do zycia hihi ale sie rozpisalam,jesli macie jeszcze jakies pytania odnosnie odstawienia to piszcie pozdrawiam i 3mam za was kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madalena 0 Napisano Lipiec 12, 2006 no ja sie boje powrotu bolesnych okresów (brrr), nieregularnych okresów, no i czy ogólnie wszystko będzie ok Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość yennefer22 Napisano Lipiec 13, 2006 Hej dziewczyny to normalne ze kazda z nas ktora chce odstawic boi sie ze cos bedzie nie tak.Ja sie boje okrutnie bo juz mialam przedsmak tego ze raczej dobrze nie bedzie.Na jednym topiku dziewczyna pisala ze od 1,5 roku nie ma okresu i wogole lekarze nie moga jej ,,wyleczyc" tak organizm uzaleznil sie od ,,sztucznych" hormonow.Mam nadzieje ze tak jak Nikitabm nie bede miala wiekszych problemow.Ja tez na poczatku widzialam same plusy brania tabsow a teraz......zaluje ze sie w to wciagnelam....bo to troche jest jak nalog....teraz tez mi troche ciezko jak pomysle ze gdybym brala dalej to moj okres bylby caly czas regularny,bylabym caly czas zabezpieczona i wogole...ale czuje jaki balagan zrobily w moim organizmie i po prostu musze sie przemoc i juz niebrac. DO O*N*A22 mysle ze raczej nie powinnas miec zadnych problemow bo 2 opakowanie to bardzo krotko ale to i tak wszystko zalezy od organizmu. DO ANABEL szczerze to jest Twoj wybor ale ja osobiscie nieradze, wczesniej namawialam wszystkie kumpele bo uwazalam to za zajebista sprawe a teraz wiem ze zrobilam zle, mysle ze nie poiwinnas sie w to wciagac.Nie pisze ze jak bedziesz troche brala to cos Ci sie stanie,ale to naprawde wciaga i pozniej sie tak przeciaga to branie bo tabletki sa po prostu wygodne.Moim zdaniem NIE BIERZ.Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość martiX Napisano Lipiec 14, 2006 hej,,..moze to nei na temat ale strrasznie sie boje..bo jak nie muszeto nie chodze do ginekologa:) nic przyjemnego.. a od jakiegos czasu strasznie swedza i pieka mnie wargi sromowe..raz jak sie podrapalam to spuchly jak jakies balony..i bolaly przy ocieraniu sie o majtki... tydzien temu dostalam okres i wszystko przeszlo...i od wczoraj znow to samo..myslicie ze moge po prostu wziac np clotrimazolum i np vagical i nie isc jeszzce do lekarza..?? :(:( ps. nigdy przenigdy nie wkladałam sobie zadnych globulek ..bardzo gleboko trzeba to wsadzic??jak to zrobic..aa prosze..błagam o pomoc:(:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość yennefer22 Napisano Lipiec 14, 2006 Matrix mysle ze jednak powinnas pojsc do ginekologa bo pewnie jest to grzybica lub jakies zapalenie albo jeszcze jakies inne cholerstwo.Z takimi rzeczami nie ma co zwlekac.Ja kiedys mialam tez cos podobnego, swedzenie,szczypanie itp.poszlam do gina a on nawet mnie nie badal tylko przepisal globulki i tabletki i po tygodniu mi przeszlo.Radze nic nie brac na wlasna reke tylko isc do lekarza, bo zmiast sobie pomoc mozesz jeszcze gorzej zaszkodzic.Piszesz ze jak nie musisz to nie chodzisz a wydaje mi sie ze teraz to raczej musisz wiec pokonaj wstyd i marsz do lekarza.Powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nikitabm Napisano Lipiec 14, 2006 Do Yenefer22 jestem ciekawa jak przebiegnie twoje odtruwanie i zycze aby wszystko sie skonczylo jak najlepiej, Ja tez zaluje sie ze w ogole wciagnelam w te prochy ale duza w tym wina mojego gina bo on to zachwalam jak landrynki i tylko brac brac. Pewnie firma farmaceutyczna mu fundowala jakies wycieczki za to ile recept wypisze. Straszne te polskie realia. pozdrawiam i czekam na rekacje i spoztrzezenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość yennefer22 Napisano Lipiec 14, 2006 Hej NIKITABM dzieki za mile slowa ja tez mam nadzieje ze nie bedzie tak strasznie ale przeczucia nie mam za dobre.Co do Twojego gina to z moim bylo to samo!!!!!!Zanczy moja przygoda z tabsami i tak zaczela sie od deramtologa ale pozniej zaczelam chodzic do niego i to on mi wypisywal.Tak to to fajny facet,mily i wogole ale na specjaliste to on sie nie nadaje.Namawialam kumpele zeby do niego smigaly bo taki8 fajny no i dwie zaczely brac prochy bo zaczal im je zachwalac i straszyc je ze jak nie zaczna brac to napewno wpadna.Zreszta ja wtedy tez je namawialam bo uwazalam to za super sprawe a teraz je namawiam zeby rzucily tak jak i ja:)hihi ale krece dziewczynom w glowkach:)Pozdrawiam i bede informowac co i jak pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nikitabm Napisano Lipiec 14, 2006 hehe Yenefer moja przygoda z tabsami tez zaczela sie od dermatologa dlatego bralam Diane 35,i faktem jest ze na skore pomoglo (chcoc nie jakos extra oszalamiajaco). straszyl mnie moj gin ze jak przestane to mnie obsypie jeszcze gorzej niz przed tem tzn oprocz twarzy dojda plecy,dekolt itd ze jego corka tez chciala przestac ale jednak zaraz wrocila z powodu syfkot i takie tam sranie w banie. Nic takiego u mnie nie wystapilo a odpowiednia pielegnacja skory wszystko zalatwi, nie dam sie juz naciagnac i tyle hihi. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość *an* Napisano Lipiec 15, 2006 do Yennefer a nie napisałaś (albo ja nie doczytałam) jak się teraz zabezpieczasz? gumki? bo mojej kumpelce ostatnio extra safe pękła... bardzo lubię sex i bardzo nie chcę być w ciąży, ale gumki jakoś mnie nie przekonują. dlatego łykam tabsy-bo nie wiem co mogłabym stosować zamiast nich, żeby co chwila nie schizować, że jestem w ciąży. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość malutka1984r Napisano Lipiec 16, 2006 Cześć laski przypadkiem trafiłam na to forum i tak tu już 2godzinki czytam i z tego co widze macie duże doświadczenia z tabletkami. chciałabym znać wasze zdanie ja biore stediril 30 lub rigewidon to ten sam lek tylko inna nazwa od 3lata nic szczególnego sie nie dzieje wiem ze wszystkie te tabsy to świństwa ale narazie musze jeszcze brać tylko sie wystraszyłam jak kolezanka mi powiedziała żebym jak najszybciej zmieniła na inne bo te to jeszcze jej mama brała dobre 20 lat temu i ze lepiej zmienic na nowsze bo mają mniej hormonów, mi tam te pasowały a i tanie bo tylko 3zł. co wy sądzicie o tych tabletkach? zmieniać na inne czy to nie ma sensu. POZDRAWIAM trzymajcie sie pa :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie właśnie Napisano Lipiec 16, 2006 lekarz zamienił harmonet na stediril. Czuję się po nich rewelacyjnie, po harmoniecie było zdecydowanie gorzej. Bolały mnie piersi, głowa i nogi. Mój gin twierdzi, że lepiej brać rzeczy sprawdzone, a nie nowości - które nie wiadomo jakimi skutkami nas obdarzą. Tak więc już prawie rok biorę stediril 30 i jest nap[rawdę super. Libido w porząsiu, żadnych dolegliwości!!!!!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie właśnie Napisano Lipiec 16, 2006 jeśli rok to twoje urodziny to jesteśmy równolatkami!!! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość malutka1984r Napisano Lipiec 16, 2006 Tak to data moich urodzin. stediril biorę 3lata i też nie odczuwam żadnych dolegliwości wiadomo na poczatku były bo to były moje pierwsze tabletki, miałam chustawki nastrojów bardzo mnie bolały piersi (ale za to urosły) ogólnie nie nażekam ale przestraszyłam sie bo ta moja znajoma jest pielegniarką i wydaje mi sie że zna sie na żeczy powiedziała mi że te leki maja wiecej hormonów niż te droższe i że wieksze jest ryzyko że kiedyś bede mieć problemy z zajsciem w ciąże ale chyba sie przejde do gina i poradze na ten temat. a wogóle to ostatnio miałam problemy z kupieniem stedirilu bo niby były wycofane bo to są leki refundowane i musiałam kupywac rigewidon bo maja ten sam skład różnia sie tylko nazwa no i są pare złoty droższe a w niektórych aptekach sprzedaja go na recepte stedirilu. :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość yennefer22 Napisano Lipiec 17, 2006 DO *AN* wiesz, ja tez kiedys lubilam seks dopoki nie wpiepszylam sie w te tabletki.Teraz libido nawet wrecz ujemne a jezeli chodzi o zabezpieczenie to narazie o tym nie mysle bo i tak sie nie kochamy:(- ale nie bede brala juz nic nawet jezeli sie okaze ze nie zrobily az tak strasznego spustoszenie te tabletki w moim organizmie.Jezeli kiedys bede MUSIALA brac to wtedy moze jeszcze ale narazie jak wszystko wroci do normy (laczenie z moim libido) to mysle ze jednak beda to prezerwatywy.Tabletki sa strasznie wygodne i gdyby nie to ze sa szkodliwe to napewno dalej bym brala.Ah jakie to wszystko pokrecone:)Pozdrawiam DO MALUTKA1984r wiesz na Twoim miejscu to raczej wybralabym sie do gina a jezeli Twoj staly lekarz uwaza ze wszystko jest ok to zawsze mozesz isc do innego i sie z nim skonsultowac.Nie mam doswiadczenia zadnego z tymi tabletkami ale uwazam ze kazde cos tam przestawiaja w naszym organizmie dlatego ja bym Ci radzila rzucic ale to juz Twoja sprawa co zrobisz.Pozdrawiam a tak wogole to skonczyl mi sie wczoraj ostatni ,,potabletkowy okres".Juz zaczynam sie bac bo wczoraj powinnam wziasc tabletke i zaczac nowe opakowanie a ja przeciez odstawilam:)ciekawe jak bedzie reagowal moj organizm na brak sztucznych hormonow.Mam nadzieje ze bedzie ok.Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tuja Napisano Lipiec 17, 2006 Witam wszystkich Biorę tabsy od październiaka temtego roku jest to Diane 35 czyli od 10 miesięcy, ani nie przytyłam ani nie sfixowałam, moje zachowanie nie zmieniło sie, jestem spokojna ale wrażliwa, libido nie spadło w dół wręcz przeciwnie jakbym mogła to kochałabym się co drugi dzień po kilka razy, i nie zamierzam przestać brać choć wiem jakie one sieją spustoszenie w organiźmie, na codzień doładowuję się magnezem i wodą wysokozmineralizowaną bo przy każdych hormonach jak wiecie trzeba brać witaminy.I tu raczej pada moje zdanie żeby za swoje zachowanie nie winić tabletek tylko iść do psychologa po porade bo jak w każdym związku są kryzysy niezależne od nas lecz od całokształtu związku w jakim kierunku zmierza, i powiem jeszcze, że za swoje zachowanie trzeba brać odpowiedzialność szczególnie za wyrażanie tych negatywnych emocji! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość yennefer22 Napisano Lipiec 18, 2006 niezgadzam sie z Toba Tujo.Masz to szczescie ze trafilas na odpowiednie dla siebie tabletki.Czy naprawde uwazasz ze kazda z forumowiczek ktora bierze tabsy i ma problemy ze swoim libido a takze ze swoimi emocjami jest niezrownowazona psychicznie i musi isc z tym do psychologa?a jak wytlumaczysz to, ze wiele dziewczat ktore braly tabsy a pozniej odstwily czuja sie o wiele lepiej,nie maja juz nastrojow i poziom ich libido tez poszedl w gore?.Niezgadzam sie z Toba bo sama niedawno odstawilam tabsy i czuje sie o wiele lepiej psychicznie i mysle ze z czasem wzrosnie tez moja ochota na seks.Oczywiscie mozesz miec swoje zdanie na ten temat ale ja sie akurat z tym nie zgodze.Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jezuuuuu Napisano Lipiec 19, 2006 dlaczego tu takie debilki zaczely pisac?:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Berry 0 Napisano Lipiec 19, 2006 he he Tuja, rozbawiłaś mnie od rana :D NIkt Ci nie każe przestać brać, jak Ci pasują i wszystko jest w porządku to sobie łykaj - i na zdrowie, ale idź moze na topik \"kocham tabletki\" lub cos w tym stylu i nie gadaj głupot, ze wszystko to, co się z nami działo w trakcie brania i po odstawieniu jest spowodowane naszymi problemami psychicznymi :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Berry 0 Napisano Lipiec 19, 2006 acha, i jeszcze jedno - czy moja dermatoza okołoustna i grzybica pochwy tez kwalifikują się do tego, zeby odwiedzić psychologa? :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość yennefer22 Napisano Lipiec 19, 2006 hej dziewczyny!! 8 d.c ,,beztabletkowego" czuje sie super, jak narazie na mam zadnych dolegliwosci ani skutkow ubocznych.Troche zaczely mi znow wysypywac syfy i tak sie wlasnie zastanawiam...BERRY u Ciebie ile czasu po odstawieniu zaczely sie problemy z ta dermatoza i grzybica???boje sie jak sku...syn ze mnie moze cos takiego dopasc!!! no ale oprocz tego samopoczucie rewelka takze ciesze sie strasznie ze rzucilam to cholerstwo.Pozdrowionka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Berry 0 Napisano Lipiec 19, 2006 Yennefer, dermatoza pojawiła się pierwszy raz jak kiedys mialam przerwe w braniu tabletek. Bralam wtedy Cilest jakos pół roku i gin kazała mi zrobić 3 miesięczną przerwe. I podczas niej mnie straaaasznie obsypało. Potem znowu zaczełam brac Cilest i to minęło. Tylko ze juz wtedy bałam sie ze jak przestane brac to znowu to się stanie. I brałam tak 8 lat (Cilest, trochę Dianę, Marvelon i Logest). I faktycznie jak przestałam to znowu było to samo na twarzy. Nie chciało zniknąć przez prawie rok :O W końcu jak organizm zaczął wracać (po dłuuuugiej drodze) do normy to odpuściło. Chociaż do tej pory czasami coś mnie nawiedza w okolicach brody i wygląda brzydko. najlepsze na takie problemy androgenne jest łykanie oleju kukurydzianego (a własciwie oleju z zarodków kukurydzy, który zawiera sitosterole roślinne, czyli w naturalny sposób reguluje te sprawy w organiźmie. Wpisz sobie w google jak będziesz chciała się czegoś więcej dowiedzieć. Odnośnie grzybicy to zaczęła mnie nawiedzać już w trakcie brania tabletek. Juz wtedy gin mi powoedziała, ze tabletki w znacznym stopniu zwiększają mozlilwość i czestotliwość pojawienia się gzrybicy. Jak przestałam brac to tes juz mnie pare razy nawiedzała:( buziaki! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość yennefer22 Napisano Lipiec 19, 2006 Ku..a Berry Ty to naprawde widze ze przezylas jazde po tym odstawieniu!!!.Ja tylko raz mialam jakies zapalenie ale nie wiem od czego to bylo.Z tradzikiem i syfami to mam od dawna problemy ale ta dermatoza jest przejebana!!!!moje syfy maja tendencje do wyskakiwania w okolicach ust no i rozumiesz troche strach bierze ze moze mnie tez cos takiego nawiedzic!!!!kurde dopiero 8 d.c ciekawe po jakim czasie dostane.Jak zwykle jestem dociekliwa i pytanko Berry do Ciebie:Ty bralas ten olej kukurydziany??a i myslisz ze na takie zwykle syfy i problemy z cera moze byc odpowiedni.Bo ja juz sama nie wiem gdzie sie leczyc i u kogo bo nic mi cholera nie pomaga!!!a to mnie bardzo zciekawilo.Odpisz mi Skarbie jak wejdziesz.Buzka:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aionka Napisano Lipiec 19, 2006 a może wypróbuj Yasmin:-) Mi po nich libido nawet wzrosło i zadnych skutków ubocznych nie mam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach