Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość niezdecydowana 75

Białystok - Zamenhofa

Polecane posty

Gość oktavka
Kapikapi chyba jesteś przewrażliwona...nie rozumię zupełnie dlaczego..rzekomo ponieważ nie uważam aby w klinice gdzie jest z góry ustalony cennik każdy płacił inaczej...ale może się mylę. Ja już po wizytce...8.08 idę pod nożyk:) Moja Misia na całe szczęście nie przypomina kluseczki...jest raczej drobinką:) Dostałam również listę rzeczy do spakowania i w sumie tyle... Troche żałuje że nie wyciągniemy jej do końca lipca ale trudno poczekam jeszcze troszkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oktavka
Wkrótce mama ...być może trochę się zapędziłyśmy w panice....:))) Ale kobiety w ciązy czasami mają tendencję do przesadzania:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och mamusie...co krok to inna teoria. Urodzimy na Z. wszystkie, niech tam sobie w klinice stawzrają różne teorie. Odstawmy na bok już tę dyskusję na bok, bo to chyba przez nią zaczyna się pogarsza klimat. A nowe mamusie niech się nie boczą:) Trochę wyrozumiałości trzeba dla mam przed rozwiązaniem. Wszystkie są tu miło widziane:) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marleenka
Śledzę topik od początki i muszę przyznać że póki grono było stałe to był spokój nawet jak były jakieś obawy. Dołączyły nowe panie i tu już pouczają co mają robić i jak się zachowywać inne, a nawet się obrażają. Odsunięcie problemu nie oznacza jego likwidacji a forum jest po to by współnie przemyslec pewne sprawy i dodać sobie otuchy. I jeszcze nie rozumiem wpisu Wkrótce Mamy. ciekawe jak by się czuła gdyby lekarz i obsługa powiedzieli jej że jak nie będzie miejsca to ją odeślą, bo to że jest stała pacjentką nie oznacza że w razie prpblemu dokupią łóżko? Nikomu nie dali gwarancji na piśmie że się będzie przyjętą. Więc po co to żartowanie z forumowiczek które martwią się o spokojny poród? nie widzę też żeby któraś wpadała w histerię i nie wiem jak mozna się śmiać z cudzych obaw? Dlaczego Oktavka jadąc z daleka może się nie obawiać że nie będzie miejsca? Kobiety w ciąży martwią się wieloma rzeczami a ta akurta jest dosyć istotna. Dlaczego jesienna mama zdecydowana na poród naturalny ma się nie martwić że trzeba pomysleć nad awaryjnym miejscem? Ten topik jest po to by rozmawiać, wspierać, pomagać, rozwiązywac problemy, doradzać. Obawa związana z warunkami przyjścia na świat często pierwszego dziecka to nie histeria. Trzymajcie się przyszłe mamy! Ja jeszcze mam trochę czasu do narodzin maleństwa, więc na razie się nie martwię. Poczytam na Wasze opisy z przejść. Buziaczki i nie dajcie się nowym mamom i ich pouczeniom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkrotce mama
marleenko nie nasmiewam sie z waszych obaw u mnie to tez pierwsze dziecko pierwszy porod i wiem co czujecie bo sama to przezywam. i wcale nie czuje sie uprzywilejwana ze chodze tam od poczatku ciazy, z ktora zreszta od samego poczatku sa problemy. od 2 miesiecy lykam paskudne tabletki na podtrzymanie po ktorych cala sie trzese i mam wrazenie ze mnie rozniesie. zreszta na 100 % nie zdecydowalam ze urodze tam. oczywiscie komfortowe warunki opieka i pozytywne opinie przemawiaja za tym miejscem. ale caly czas biore pod uwage mozliwosc wystapienia jakichs komplikacji a wtedy i tak odwoza do szpitala.wiec sie waham caly czas.a po 2 moj lekarz idzie na urlop i wraca dopiero dzien przed moim terminem a nie wiem czy moje bobo wytrzyma do tego czasu,skoro od 2 mies spieszy sie na swiat. a tak siedzac i myslac nad porodem doszlam do wniosku ze kobiety rodza od zawsze kiedys w domu bez lekarzy znieczulen i jakos dawaly sobie rade a cywilizacja uczynila chyba z porodu najwiekszy zyciowy koszmar. temu uwazam ze porod to jednak cos naturalnego i chyba do przezycia i jak na zamenhofa zabraknie miejsca to swiat sie nie zawali. a po drugie nie traktuj tego forum jak wlasnosci, jest ogolnie dostepne i kazdy ma prawo wyrazic swoja opinie, niekoniecznie pasujace innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marleenka
Nie traktuje forum jako własności, bo gdzie to widzisz? Wolałam sobie poczytać przydatne rady i takie tam nie pisząc właściwie nic sama. A rodzić też będę w tej klinice, więc czytałam informacje które też mi sie przydzadzą.Twoje pierwsze słowa na tym topiku : OD JAKIEGOS CZASU SLEDZE TEN CZAT I ZACZYNAM CORAZ GLOSNIEJ SIE SMIAC... A TO CO WYPISUJECIE PRZYPOMINA ZBIOROWA HISTERIE. ...nie są chyba miłym powitaniem skierowanym do pozostałych mam i każda to chyba przyzna. Piszę wyraznie że to miejsce na wszelkie rozmowy i obawy, itp...a nie śmianie się z czyichś obaw. Ja nikogo nie krytykuję i z nikogo się nie smieję. A już na pewno nie piszę że historie chodzące o PSK i Warszawskiej to bajki. Wystarczy mieć kolezanki i siostrę które tam rodziły wtedy wiadomo co bajką jest a co nie jest. A gronkowiec żyje u każdego człowieka niemal. Tylko dziwne ze akurat z Warszawskiej kobiety wychodzą z nim a z innych miejsc nie. Gronkowca nie zabije też żaden remont, pomoze tylko spalenie szpitala.Jak widać w wynikach szpitala nic się nie zmieniło. A gronkowiec jest grożny dla matki i dziecka. Tyle miałam do powiedzenia Wkrótce mamo. Mam nadzieję że z powrotem zapanuje tu spokój i będzie miło czytac ten topik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do marlenki
tobie chyba woda sodowa uderzyła do głowy. Wredna jesteś i nic cię nie usprawiedliwia ...... WREDOTA....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej,ja tez po wizycie,nie panikujcie-z miejscami ok,lekarka się uśmiała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja tak na moment ale po przeczytaniu ktoregos z wpisow az mna zatrzesło.Hmmm ja przezyłam i warszawska i zamenhofa.I nie ma co porownywac,to moje zdanie.Mam do powiedzenia tylko tyle ze--nigdy wiecej panstwowo,wole zaplacic chodzby to bylo nie wiem ile. A gronkowiec to pikus w porownaniu do traktowania pacjetek. wybaczcie za bledy i brak polskich literek, ale pisze jedna reka bo na drugiej spi mala,marudzi bo wylaza jej trojki. macro--dokladnie prawie rok temu dr. tez mnie wysmial:) dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marleenka
Wkrótce mama: wiem że to ty napisałaś. Ja wredna nie jestem i każdy kto umie czytać przyzna mi rację. Nie wchodz więc na forum obrażać inne kobiety bo to nie miejsce na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do marlenki
Ty wściekła su.. jak chcesz porozmawiać z tylko z kilkoma osobami to sobie gadaj na prywatnym czacie, a tu każdy może wejść i powiedzieć co myśli i ty mi tego nie zabronisz. I na pewno nie jestem tym kimś co piszesz, i nie osądzaj tamtej osoby ma rację że się z ciebie śmieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina000
ja tez uważam ze forum jest dl;a wszystkich.. chociaż nie który widac nie umieja z tego korzystac. Lepiej wrócić do tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w sobotnie popołudnie:) Proponuję, stałe bywalczynie, jeśli jesteście za, otworzyć nowy topik, na który przeniesiemy naszą rozmowę. Tu zrobiło się bardzo niemiło i szkoda by było, że by przyszłe mamy czytały takie rzeczy. Co Wy na to? Aksamitna, a do Ciebie mamusiu mam pytanko. Co z Twoją znajomą, której przesunęli cc z 4 sierpnia? I jak tam Twoje samopoczucie? Mam nadzieję, że Oktavka też dobrze się czuje i odpracowuje zaległości z M:) Oktavko, odezwij się:) Apsikm, mamusiu, Ty to masz nerwy jak widzę. Nie zazdroszczę tego ząbkowania. U mojego małego co prawda przebiegało baaardzo łagodnie, ale widziałam co się działo z córką koleżanki. I wolałabym tego nie przechodzić sama. Trzymaj się dzielnie:) Buziaczki dla całej paczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WKROTCE MAMA
OWSZEM W SWOIM PIERWSZYM WPISIE MOZE UZYLAM ZLYCH SLOW I KOGO URAZILAM PRZEPRASZAM ALE MARLEENKO NIE OBRAZALAM CIE I NIE WYZYWALAM. TEN WPIS NIE JEST MOJ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aksamitna75
Witam sympatyczne koleżanki!!! Widze że zrobiło się tu niezbyt miło, ale najlepiej jak nie będziemy zwracać uwagi na co poniektóre wpisy ... . Jesienna mamo co do mojej koleżanki to przełożono jej termin cc na 11.08 no chyba że zacznie rodzić sn wcześniej to ma sie z nimi skontaktować i wyznaczą innego lekarza do porodu. Co do mnie to pomalutku powiem wam że już mi b.ciężko, nogi puchną w nocy nie mogę spać itp. być może denerwuje sie zbliżającym sie terminem rozwiązania. W poniedziałęk mam wizyrtę u dr L i mam nadzieję że dopnę wszystko na ostatni guzik. Czy z wami też tak się dzieje mam nadzieje ze mój przypadek nie jest odosobniony? Trzymajcie się cieplutko. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WKROTCE MAMA
A CO DO MIEJSC NA ZAMENHOFA ROZMAWIALAM ZE ZNAJOMA POLOZNA, KTORA TAM PRACUJE I MOWILA ZE LIPCOWY WZROST CEN TROCHE ODSTRASZYL I JEST DOSC SPOKOJNIE. NIBY 200 ZL ALE DLA NIEKTORYCH RODZIN TO DUZO. W KONCU ZEBY SIE PRZYGOTOWAC NA PRZYJECIE MALUCHA TRZEBA MIEC SPORO OSZCZEDNOSCI. I JESZCZE RAZ PODKRESLAM ZE TO NIE SA MOJE WPISY "DO MARLENKI". TO NIE W MOIM STYLU OBRZUCANIE SIE OBRAZLIWYMI EPITETAMI. MAM OWSZEM CIETY JEZYK I ZAWSZE MOWIE I PISZE CO MYSLE ALE NIE W TAKI SPOSOB!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oktavka
Witam:)) Faktycznie zrobiło się mało przyjemnie...:/ Może lepiej otworzymy sobie nowy topik..w sumie wkrótce będziemy pisać o innych sprawach raczej nie związanych z kliniką tylko z naszymi maluszkami:) Jesienna mamo hehe moj M nadrabia zaległości w firmie więc w sumie w domu mało bywa...a jak już jest to przykłada głowę do poduszki i śpi...zbiera siły na bezsenne noce:)) Aksamitna to chyba normalne dolegliwości ja w nocy też kiepsko sypiam...nie wygodnie mi już a po kolejne jestem cały czas jakaś poddenerwowana...chyba stres przed cc mi się udziela. Ratuję sie herbatką z meliski ale średnio pomaga Wkrótce mama może to i lepeij że podnieśli ceny bo bedzie mniejszy tłok... Miłego dnia dziewczyny i może jest ktoś chętny na towarzyszenie mi w pokoju od 8.08:)))???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej przyszłe mamusie:) Mnie chyba coś się zbiera na przyspieszenie akcji...Na dziś miałam termin usg (nie licząc tego na 29.07 i 4.08) i coś mi mówi że w nocy albo nad ranem mogę już być nie w domku. No ale to tylko przeczucia, choć sporo symptomów. Szkoda Oktavko że wyszło Ci tak późno z tym terminem, więc pewnie nie będziemy miały okazji się poznać:( A czy któraś z koleżanek łapie się na pobyt w klinice 6.08 gdybym miała tam wylądować jednak terminowo? Jak się nie odezwę do poniedziałku, to znaczy że już mnie nie ma przed kompem:) bo skurcze to mam już nie do wytrzymania, tyle że nieregularne. Buziaczki dla wyczekujących Wielkiego Dnia (czy tam też Nocy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aksamitna75
Trzymam kciuki Jesienna mamo ... Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oktavka
Jesienna mamo coś mi się wydaje że Ty już leżakujesz w klinice a może masz już swojego Kubusia przy sobie??? Myślę o Tobie...:) Też wolałabym żeby to było wcześniej..ale Misia okazała się za mała jeszcze na usg na to aby ją wyciągnać do końca lipca...a więc padło na 8..08...faktycznie szkoda że się nie zoabczymy..ale może nadarzy się inna okazja do poznania sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oktavka,moze my sie spotkamy,mam termin na 9.08 :)Na dzien dzisiejszy chce rodzic naturalnie.No ciekawe jak tam jesienna mama? Trzymam kciuki. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Wiem ze na Zamenhofa cennik to 1000 lub 1700, ale któraś pisałaże ceny sa zależne... np. jesi cc jest wskazane to ttedy jest taniej ? 1400? Czy to prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oktavka
Mysza to trzymam dla Ciebie miejsce w pokoju:)) Jesienna mama wkrótce zda nam relację jak było...bo skoro jej nie ma to oznacza że już ma synusia po drugiej stronie brzuszka:) Tenka od lipca ceny poszły w górę i wiem że cc kosztuje 1700 a nie wiem ile kosztuje jeśli masz cc na życzenie...pewnie trochę więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oktavka a ja myslałam że cc na zyczenia 1700.... a tutaj okazuje sie ze jeszcze wiecej może być???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzowniłam własnie do kliniki Z. i powiedziano mi że cc zawsze kosztuje tyle samo .... czyli 1700 zł- ani drożej ani taniej.... no chyba że SN to wtedy 1000 zł . Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oktavka
Tenka czyli wszystko jasne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć mamusie!!! Ja już od rana z Kubusiem w domku. Bóg zaplać z góry tym, co stworzyli oksytocynę i wymyślili zzo:) Dobrze jednak przeczułam przyspieszenie akcji, bo w nocy dopadły mnie już regularne skurcze, dotrzymałam do 6 rano, kiedy miałam je już co 10 min i przed 7 byłam w klinice z rozwarciem na 2cm. Musiałam przeczekać na dole, bo na sali porodowej była pacjentka. Przedłużyło się więc trochę ktg. Bezlitosne jest leżenie pod ktg ze skurczami, brr.. Zadzwonili po mego anestezjologa, zjawił się w mig, o 8.00 podali mi oksytocynę nadal przy 2 cm, chwilę potem anestezjolog zaserwował mi znieczulenie i o 8.45 mały już był na świecie. Normalnie ekspres:) Dr Lipski dojechał (jak mnie już zszywali), pediatra przyszła (jak już z małym wszystko było zrobione). Tak więc mimo tego kto tam był poród odebrała połozna i anestezjolog. (a miał być pełny skład). Potem rachu ciachu i do pokoiku, 6 godz. nakaz leżenia po zzo, obiadzik i od razu pobiegłam pod prysznic wziąć kąpiel i umyć głowę. O własnych silach. Zaraz potem siku bez strachu, choć znowu mnie pocięli. Tabletka ketonalu na noc i noc spokojna. Dzieci zabierają na noc na zyczenie i dokarmiają mlekiem Nan. Na dokarmianie się nie zgodziałam, więc synka przynoszonao mi na karmienie. Na pierwszą kolację mimo zgłoszonej diety bezalergennej podali mi pierogi ze śmietaną (o z grozo) a rano żólty ser, masło, miód... Po kolejnej rozmowie zaproponowali na obiad rybę(hmm) i kotlet z kurczaka. Już lepiej, ale na śniadanie znowu : pomidory, żółty ser, masło. Więc jeśli chodzi o tę dietę, to ciężko było się dogadać. Ale poza tym oczywiście na talerzyku były i dżemy, kilka plastrów polędwicy, pieczywo chrupkie Wasa. Woda Żywiec donoszona w butelkach.To tyle o jadłospisie. Siostry noworodkowe, pediatrzy (same kobietki) i niekóre połozne, anielsko miłe i naprawdę rzeczowe. Reszta w porządku. Tabletki ketonalu - przeciwbólowe (działają rewelacyjnie - do 3 razy na dobę , na życzenie). Wkładki wielkie (ale wcale nie chłonne, więc polecam wziąć też swoje na wszelki wypadek, a na pewno na powrót do domu) Dziecko przewijają siostry, kosmetyki - tylko chusteczki pampers. Kapiel w drugiej dobie o 19.00 w wanience w płynie Oilatum. Dziecko na drogę ubiera siostra. Wyprawka: kaftanik, śpioszki, cienki sweterek (raczej kolejny kaftanik na wierzch), czapeczka wiązana w zestawie, kolejna dodatkowa bez wiązania, kocyk w który dziecko było okręcane w klinice, rożek. do tego smoczek i butelka ze smoczkiem już przygotowana do użycia. dla chętnych mam na drogę przygotowują mleko do butelki. Poza tym pacjentki otrzymują 2 zestawy z problami: Skarb Malucha i Dzidziuś, mnówstwo reklam i ankiety do wypełnienia. Wypis po dwóch pełnych dobach. Przed wyjciem zrobiłam makijaż i z radością stwierdziłam że wyglądam po porodzie o niebo lepiej niż kobieta w ciąży czekająca na wizytę u ginekologa. No, i własnie to jest poród w prywatnej klinice, skąd wychodzisz jak kobieta a nie jak duch ciemności po opuszczeniu państwowego szpitala. Wypoczęta i zdrowa i z usmiechem mimo szfów:) Pacjentkom po cc podają morfinę dożylnie.Dziewczyna z pokoju miała cc. Nie zazdroszczę.Ale dalej nie straszę. No to chyba wszystko napisałam. Jestem bardzo zadowolona i szczerzez polecam klinikę, bez żadnych wątpliwości:) Trzymajcie się kobietki:) Jak macie pytania to odpowiem, ale nie obiecuję że na bieżąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oktavka
Jesienna mamo GRATULACJE!!!!!!!! Dzięki wielkie za szczegółowy opis... Poród faktycznie miałaś expresowy...aż pozazdrościć Ja nadal obstawiam cc i mimo potem dożylnej morfinki itd zdania nie zmieniam...:) A powiedz mi jak jest z nauką karmienia??? Bo ja pojęcia bladego nie mam jak miałabym to robić...a chciałabym aby mała choć kilka m-c była na cycku.. Ściskam Was moccnooo.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kapikapi, to nie mit...Większość pacjentek w tym czasie co leżałam miało cc, a koleżanka z pokoju na zyczenie.I przyjechała z Wawy, bo tam cc kosztuje 10 tysięcy. Nie wiem za co:) Biedaczka dopiero w drugiej dobie dostała kisiel:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oktavka
Kapikapi mi też powiedziano iż do cc muszą być wskazania...a na wizycie dr się pyta jak rodzimy czy sn czy cc więc myślę że to jedynie kwestia Twojego wyboru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×