Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość niezdecydowana 75

Białystok - Zamenhofa

Polecane posty

Gość aksamitna75
Witam! Jestem tu nowa ale podobnie jak wy kobitki zamierzam rodzić na Zamenhofa choć pochodze z Suwałk ale napewno rodzić tam nie zamierzam termin mam na 10.08 ale bede miała zapewne cesarke wiec chce przyspieszyc termin na 6.08 mam do was pytanko przede wszystkim do Basi 1983 a mianowicie jakiego wybrac lekarza osobiście chodze do Arciszewskiego ale on nie jest przty porodzie wiec kazał mi kogoś wybrać tylko problem jest taki że ja nikogo nie zanam, jakie jest podejście do pacjętek itp... Ogólnie to jak oceniasz poród w tej klinice. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oktavka
Aksamitna..hm..może się spotkamy:) ja termin cc mam na 7.08 Byłam na wizycie u dr.Lipskiego bardzo rzeczowy i mi przypasował wiem że min. to on wykonuje cc..kolejną wizytę mam tez umówiona do niego wcześniej ciażę prowadziłam w Gd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa85
Cześć wam ja też się zastanawiam aby rodzić na Zamenhofa jest to moje pierwsze dziecko i chcem ten poród przeżyć przyzwoicie, a o państwowyh klinikach troche słyszałam a zwłaszcza o Warszawskiej! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!! aksamitna75--Ja polecam z własnego doświadczenia dr.Lipskiego. Swietny człowiek i lekarz,polecam naprawde.Prowadził moją ciąże,no i robił cc.Był na urlopie ale mimo to przyjechał do porodu. Wiec polecam, wszystko dokładnie tłumaczy,Lezac na stole,rozsmieszał mnie zartował.Bardzo fajnie to wspominam. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna mama
Witam panie, ładny dzień był więc trzeba było odpocząć , zakupki i spacerki itp. Widzę rozgorzała batalia państwowe kontra prywatne:) No cóż, mnie już żadna siła nie przekona do państwowego. Dzisiaj byłam znowu u swego lekarza (państwowego, z przyzwyczajenia) i był jakoś nie bardzo zadowolony że idę rodzić na Zamenhofa. Sam był ordynatorem na położnictwie 20 lat, ale nie przyszło mi zapytać gdzie. Jeśli chodzi o Zamenhofa, polecam również dra Lipskiego, rzeczowy i z poczuciem humoru, to fakt, i młody. Poza tym sam informuje z góry, że przy porodzie będzie, nawet jeśli to ma być środek nocy. Sąsiadka rodzi miesiąc po mnie też u niego i też nie ma zastrzeżeń. No i ja też już zostanę pod jego opieką. Alleluja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna mama
No oktavko i aksamitna, chyba się jednak spotkamy w większym gronie. Lekarz utemperował dziś moje zapędy (wg usg ma termin na 27 lipca) i kazał sugerować się wg om, czyli 6 sierpnia. A ja tak się jakoś nastawiłam na wczesniej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oktavka
Jesienna Mamo..ja też chciałam się rozpakować wcześniej...myślałam że cc będe miała tak do 31 lipca czyli bylby to 38tc tymczasem dr kazał się nastawić na tydzień przed wyznaczonym terminem czyli na 7.08. 25 mam kolejną wizytę i na pewno już dopniemy wszystkie szczególy na ostatni guziczek:) A tak wogóle to fajnie byłoby się spotkać w klinice...więc kto wie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna mama
oktavko, jak więc sama bez swego M dotrzesz do Białego? Jak masz tu być 25, to możemy zawsze się spotkać (na nie kawę, a pewnie na soczek) jeszcze przed wylądowaniem w klinice, jeśli do tego czasu nie uda się nam już pozbyć brzuszków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oktavka
M 24.07 jest już w Polsce...jeśli nic się oczywiście nie zmieni...a mam nadzieję że nie...i tak specjalnie pod niego umówiłam się na wizytę bo bardzo chciał być...powinnam się u dr. L pojawić w 37tc ale ze względu na M bedę tydzień później mam nadzieję że głowy mi nie urwie:) A co do dojazdów to do 7m-c jezdziłam sama na wizyty do Gd więc gdyby coś to sama się odwioznę;) A co do wypadu na soczek to fajnie byłoby się spotkać...zobaczymy czy się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna mama
Twarda z Ciebie sztuka. Ja sama z Białego się nie ruszam, bo jakoś nie mam ochoty rodzić gdzieś, przypadkowo, w razie konieczności oczywiście. A skurcze od 5 mca nie nastawiały mnie optymistycznie na podróże. Zawsze pod ręką był mąż i samochód:) A w tym mcu to ruszam się najdalej na zakupy do centrum i na spacerki z małym. Do dra Lipskiego zapisuję się na przyszły tydzień, więc w klinice się miniemy. No a tak na koniec, po wizycie wracacie od razu do domku czy zostajecie tu na noc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oktavka
wiesz co ja chyba ani przez chwilę nie pomyślałam że cos mogloby się stać...m-c temu pojechalismy na weekend na południe polski 620 km..wyjazd trochę szalony ale na szczęście wrociłam jeszcze w 2 paku:) Teraz dopiero zaczyna do mnie docierać że jestem w ciązy i powinnam zwolnić tempo... A po wizycie wracamy do domu to tylko 150km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna mama
Tyle mam do swojej rodzinki i też w ciąży jeździłam sporo razy, ale już 2 mce sobie darowałam, ale to głównie ze względu na to że mi sie mały w żebra wciska, a za moim fotelem jest fotelik mego synka. |nie chciałam zmienić miejsca fotelika bo to miejsce najbezpieczniejsze w samochodzie. Kolega z ratownictwa tyle razy mi to tłumaczył na róznych wypadkach że dopóki nie powędruje tam nosidełko małego bobaska, to tego nie przesunę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oktavka
nio tak..a dobrze ze powiedziałaś o tym foteliku nie mialam pojęcia że za fotelem pasażera jest najbezpieczniej...my pewnie zamontowalibyśmy fotelik za kierowcą.. Ja w sumie teraz czyli od wyjzdu M też siedzę na miejscu..nie jeżdżę nigdzie bo nie mam takiej potrzeby... A powiedz mi czy może orientujesz się jak wygląda I wstanie po cc tzn po ilu godzinach się wstaje..ja to się obawiam tego wyjścia po 48 h ale w sumie skoro wszyscy tak wychodzą to ja chyba też dam radę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna mama
Wydawało mi się, że po cc to się wychodzi po 3 dobach. Przyjaciółka miała cc, tyle że w PSK to po 3 dniach nawet wstać nie mogła tylko ją ciągnęli:) Ale w prywatnych klinikach robią cuda, jak widać po niektórych wypowiedziach, więc bądź dobrej myśli. Zawsze możesz powiedzieć że jest źle z Tobą i zostaniesz jeszcze dobę. A z tym fotelikiem to prawda, tylko za pasażerem. Wtedy na kilka kombinacji wypadków dziecko jest zagrożone tylko w 1 opcji ( nie pamiętam w której bo to nie takie proste, biorąc pod uwagę że samochody ulegają odbiciu przy zderzeniu i siła się przenosi). A zresztą, co ja tu bedę pisać. Jak się spotkamy, dam Ci numer do tego kolegi z ratownictwa, zadzwonisz to tak Ci wytłumaczy, że środku nocy pójdziesz przekładać fotelik jeśi zostanie wpięty nie z tej strony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oktavka
Ja też byłam przekonana że wypisuja na 3 dobę..2 razy się pytałam czy dobrze zrozumiałam że po 2 do domu...ostatnio jak czekaliśmy na wizytę to akurat była wypisywana dziewczyna..widać było że bladziutka..ale tak poza tym to całkiem dobrze wyglądała..także chyba faktycznie cuda potrafią czynić...U mnie nikt nie dowierza wśród znajomych że bedę wstanie samodzielnie wyjść po 2 dobach do domu..generalnie pókają się po głowie... A torbę już pakujesz po wolutku??? Ja póki co jeszcze nie spakowana jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna mama
Póki co...to mam pełną dokumentację w kopercie bo to jest nr 1. Tylko nie wiem po co im skierowanie do szpitala? Wszystko poza jedną koszulką też mam, choc w rozsypce:) Ale w razie konieczności torba będzie spakowana w 5 min. Jak już kupię tę nieszczęsną koszulkę, to już się spakuję ale też tak ogólnie, bo szkoda zagnieść ubranka i ręczniki:) To będzie na półce pod ręką raczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!! Sorki ze wtrące się do rozmowy :) A wiec ja miałam cc o 14 a wstałam o 21 tego samego dnia,nie wiem ale ztego co rozmawiałem z lekarzem to oni chyba mają jakies cudowne leki,ze tak szybko sie wstaje.Po porodzie SN miałam problem podniesc sie z łuzka bo szew mnie ciągną a po CC normalnie,tylko pierwsze kroki były dziwne bo nie dość ze bez brzuszka to jeszcze tak jakby coś ciągneło do dołu.Ale nie bolało,wiem ze dostawałam ketonal w zastrzykach przez pierwszy dzien,a na drugi dzien zadnych znieczulaczy,chociaz sie pytano czy chcem cos przeciwbolowego. A jeszcze co do koszulki to mimo ze miałam swoją to ubrano mnie w nowiutką koszulke taką z dziurkami po bokach do karmienia. Ok to nie przeszkadzam pozdrawiam!!!🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna mama
apsikm, nie przepraszaj tylko z nami pogadaj!!! Ale ja już znikam, bo mały żąda żebym z nim porysowała. Znowu 100 samochodów będzie na kartkach. Do jutra mam nadzieję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oktavka
Apsikam...nikt więcej nie daje się wciągnąć do rozmowy:) Super że się odezwałaś właśnie byłam ciekawa jak to jest po cc. Bo wszyscy mnie straszą że będzie koszmarnie... Co do szpitalnej wyprawki to ja też jeszcze nie mam koszuli... Wiecie co ja chyba już nie mogę się doczekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oktavka
Aaaa jesienna mamo miłego rysowania...a ile Twój synuś ma???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna mama
:) Oktavko, mój synek ma 2 lata i 8 mcy, jest z listopada. W najbliższym czasie ruszam na poszukiwanie koszulki, więc jak coś fajnego znajdę to napiszę i może zaopatrzysz się w Białym przy okazji wizyty w klinice. A co do cc, własnie się dowiedziałam że znajoma też 2 razy to przeszła, bo miała dzieciaczki 4,500 kg i coś ponada 4. Rodziła na Parkowej i na Warszawskiej. Z tym że powiedziała że to cc tak przeszła, że trudno jej dziś powiedzieć że rodziła:) Jak widać zależy w jakie ręce się wpadnie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oktavka
Nio to całkiem dużego synusia już masz...bedzie za pewne chętnie Ci pomagał przy maluszku...;) Ja koszulę zamówiłam już przez allegro...nie było s wziełam m mam nadzieję że nie bedzie bardzo za duża. A nie orientujesz się może czy cewnik zakładają po czy przed znieczuleniem?? Mam nadzieję że to nie boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna mama
Oktavko, dużo nie wiem na temat cc, tylko tyle ile mi w skrócie opowiedziały koleżanki, a przy takich zdarzeniach detale zazwyczaj umykają. Ale mam fajną gazetkę na temat wyłącznie porodu, więc Ci zacytuję z niej fragment: "Przed cesarką pielęgniarki zmyją rodzącej makijaż i lakier z paznokci, by anestezjolog mógł obserwować zmiany koloru skóry i paznokci. Wygolą ją też w okolicach nacięcia i założą cewnik, by opróżnić pęcherz moczowy. Na klatce zamontują czujniki, kontrolujące pracę jej serca, a na ramieniu umieszczą mankiet do mierzenia ćiśnienia oraz wenflon (cewnik dożylny), by móc w każdej chwili podać przyszłej mamie leki". No, tak to powinno wyglądać, ale jak jest w rzeczywistości, zobaczysz sama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Co do cewnika to zakładali mi przed znieczuleniem,ale to nie boli tylko takie dziwne uczucie jakby sie chciało siusiu :) troche nie przyjemne ale to nie bol. U mnie nikt nie zmywał paznokci ani makijazu :) A co do golenia to sama w domku sie goliłam a dalej jest tak jak w opisie jesiennej mamy. Jesienna mamo-a twoj synio juz wie ze bedzie miał rodzenstwo?? Moj synek jak siostra mu sie urodziła mial 4,5 roku,przyszedł nas odwiedzic to najpierw zagladał pod kołdre czy oby napewno nie ma brzucha.A potem dopiero ogladal malenka. Jak chcecie cos jeszcze wiedziec piszcie postaram sie odpowiedziec. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna mama
apsikm, mój synek wie już dawno. I często wykorzystuje ten fakt mówiąc np, że mam być cicho bo Kuba śpi (szczególnie gdy zwracam mu uwagę). Jak jeżdzimy na zakupy i widzi wózki czy małe ubranka to też od razu mówi że to dla Kuby. Poza tym staram się jak najwięcej mu tłumaczyć, żeby zrozumił że nie będzie już jedynym maluszkiem. Nie wiem jak to się będzie miało do rzeczywistości, ale każda próba to już coś:) Jak miałam 3 latka moja mama przyniosła do domu mego braciszka i wtedy strasznie się ponoć zbuntowałam. Robię co mogę żebym z moim małym tak nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aksamitna75
Hej hej!!! Wielkie dzięki za szybką reakcje. Co wiecie na temat dr Lenczewskiego bo jestem umówiona na wizyte 16.08 do tego lekarza tak mnie umówiły tam kobitki bo niestety nie miałam pojecia kogo wybrac choc zawsze moge zmienic lekarz bo z tego co tu piszecie to jednogłosnie polecacie Lipskiego jestem wiec w kropce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oktavka
Aksamitna niestety nic nie wiem na temat dr do którego jesteś umówiona może poszukaj w necie na pewno coś znajdziesz, Jesienna mamo ale spryciarz z Twojego synka...:) Dzięki za info odnośnie przebiegu cc, moje kolezanki w wiekszości albo jeszcze nie mają dzieci albo rodziły sn więc nie bardzo mam się kogo wypytać o szczególy które mnie ineteresują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna mama
Oktavko, to chyba jesteś bardzo młodą osóbką, że Twoje koleżanki nie mają dzieci? A do aksamitnej: na temat dra Lenczewskiego też nic nie mogę powiedzieć, bo nic nie wiem. Do dra Lipskiego też zapisałam się w ciemno jak i moja sąsiadka, ale obie jesteśmy zadowolone. Więc może za opinią kobiet z tego forum i Ty się do niego zapisz, przynajmniej zawsze jest przy porodzie. Poza tym będziemy mogły się podzielić wrażeniami o pracy tego doktora już po fakcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aksamitna75
Chyba masz racje Jesienna mamo... pewnie tak zrobie mam nadzieje ze można jeszcze zmienić lekarza choć wizyta niebawem 16.07. A co do cc z własnej "nieprtzymuszonej woli" wybrałyście takie rozwiązanie czy bardziej z przyczyn zdrowotnych bo ja niestety ma zły wynik cytologi i trochę się boję rodzić naturalnie aby to nie zaszkodziło dziecku choć opinia lekarzy jest podzielona jedni mówią cc drudzy z kolei naturalny choć ja szczerze wolałabym cc i na to sie zdecyduje bo po ostatnim mam złe wspomnienia (a było to 6 lat temu). Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×