Białystok - Zamenhofa

Jesienna mamo jak po wizycie?? Mysza jeśli dziecko ma żółtaczkę to z tego co wiem zostaje się trochę dłużej i nie dopłaca się. Na temat szczepionek nic nie wiem. A na którą masz wizytę 25?? Ja też mam wtedy wizytę:) A chcesz rodzić naturalnie czy poprzez cc??..a co do obłożenia to widzę że będzie duże...heheh sporo nas w jednym terminie:) Będzie wesoło....

Hej. Oktavka,wizytę mamna 13,a Ty? No,dużo nas w tym terminie rodzi:),jak się spotkamy,to będzie wesoło:)Oby nas wszystkie przyjęli. No to z Tą żółtaczką ok,ciekawe jak ze szczepionkami? Wiesz,chciała bym rodzić naturalnie,ale zobaczymy co na to lekarz i dzidziuś:) Pozdrawiam

Dziewczyny Tak na marginesie. Mówiłyście, że na Zamenhoffa jest drogo i żeby tam rodzić trzeba tam rowadzić ciążę. Zgadzam się 70 zł za wizytę (bez usg tylko za zważenie i wypisanie nowych recept na witaminy to rzeczywiście drogo). Ale... jest tam lekarz... dr. Lenczewski (chyba tak sie nazywa). Bardzo fajny facet. Ma swój prywatny gabinet na Poleskiej i bierze połowę tego co biorą na Zamenhoffa... można u niego prowadzić ciążę i zaznaczyć, że chce sie rodzic na Zamenoffa... później przed samym porodem mozna sie wybrać na 2-3 wizyty do kliniki (na minimum miesiąc przed porodem)... oczywiscie do Lenczewskiego i wpisać go jako lekarza prowadzącego i zapisac się na listę rodzących. Na porodzie co prawda nie oszczedzicie ale zapłacicie połowę tego co wydałybyście na wizyty kontrolne, usg itp. Ja np. pod koniec ciazy zostawiałam tam niesamowite kwot pieniędz 70 zł za wizytę + 120 za usg czyli 190 zł... tak 3 razy w ciągu 2 tygodni bo raz mi powiedzieli, że dziecko za duże jak na nieródkę i trzeba zmierzyć, innym razem, ze przepływ trzeba sprawdzić (co akurat normalne) i ostatni raz, że syn sie zaczął przekręcać w poprzek (na 5 dni przed terminem)... Za te 3 wizyty zapłaciłam jak za pół porodu.

Ja nie prowadziłam ciąży na zamenhoffa..poprostu przyjechałam na wizytę tzw. kwalifikacyjną na m-c przed i tyle. A ceny nie są jeszcze za bardzo wygórowane...uważam że poród tam jest na kieszeń każdego przysłowiowego kowalskiego...ale pewnie z czasem to się zmieni;) Mysza..ja mam wizyte dopiero wieczorem..to sie nie zobaczymy..a zdążysz dojechać do kliniki bo chyba nie jesteś z Białegostoku żeby rodzić naturalnie??

Witam w sobotnie popołudnie, widzę że nowe mamy do nas dołączają:) Nie sądzę żeby było wesoło, bo mają tylko 10 łózek, resztę pacjentek odsyłają. Oktavko, wczoraj się dowiedziałam kilku istotnych rzeczy z 2 rąk. Po pierwsze, to wchodząc trafiłam na znajomego, który pracuje tam jako anestezjolog. pocieszył mnie po przyjacielsku że nie mam co się martwić brakiem miejsc (a wczoraj mieli do wieczora 4 porody!) Oczywiście pacjentki im obce odysłają. Za to lekarz w gabinecie powiedział że oczywiście, jeśli przyjedzie nawet ich pacjentka, a miejsc nie będzie, to fizycznie nie dadzą rady i po prostu odeślą. Ale...powiedział mi też że można walczyć aby zalatwili miejsce na Parkowej. Znajomy podpowiedział mi, że można nawet sobie wybrać anestezjologa, o ile będzie wtedy dostępny. Oczywiście jak uda mi się tam rodzić i będzie przy tym ten anestezjolog i mój lekarz, to domyślam się mój poród będzie nie tylko ludzki ale na pewno będzie też wesoło:) A jeszcze tak dodając...to super że trafiłyśmy do dra Lipskiego, bo poza nim oczywiście tylko dr Arciszewski pracuje tam na stałe, reszta lekarzy jest dochodząca.

A poza tym kolejne usg (Boże, ile można tych usg teraz wykonywać w ciąży?) ustaliło, że termin mam na 4 sierpnia, czyli więc z 27 lipca nici. Domyślam się więc że wyląduję wg OM, czyli 6 sieprnia. Wychodzi więc na to, że spotkamy się w większości pewnie najdalej przy recepcji, bo jak przyjedziemy to pewnie nam powiedzą że brak miejsc ( a juz tu nas mało nie jest z podobnym terminem). Może awaryjnie trzeba pomyslec, gdzie w takim wypadku wylądowac, bo w przypadku nieprzyjęcia cięzko będzie racjonalnie mysleć...

Hej hej kobietki!!! Jestem zmartwiona tym faktem który tu poruszamy a jeszcze lepszy numer bo moja koleżanka zamierzała rodzić też na zamenhoffa chodziła najpierw z wizytądo dr Arciszeskiego a potem do dr Lenczewskiego wyobraźcie sobie że dostała ostatnio telefon z Kliniki że poród 4.08 tak miała ustalony termin cc nie wypali bo lekarze idzie na urlop to dopiero "jaja" co. Przeraża mnie ta cała sytuacja. A tak apropo co do cc Oktavka masz już zaklepany termin w recepcji czy jest to tylko przypuszczalny termin bo w moim przypadku lekarz L ma mi go potwierdzić dopiero na ostatniej wizycie tz 30.07. Coś czuje że będe musiała poszukać sobie innej miejscówki choć nie chciałabym już tego zmieniać.

A tak a propos, co znaczy \"wpisać się na listę rodzących\"? To jakaś kolejka komunistyczna jest? Bo już mi się zaczyna przewracać w głowie od tych sensacji. I gdzie jest ta lista i jak wygląda? Kobieta w recepcji mówi, że jeśli mamy zamiar rodzić u nich, wystarczy miesiąc wczesniej przyjść z wizytą i wybrać sobie lekarza. Nic poza tym nie mówią o żadnej liście. A lekarz mówi, że przyjedzie nawet w środku nocy wyrwany ze snu (dr Lipski przyjeżdzał też jak mozna tu poczytać nawet z urlopu). No chyba że ktoś wyjeżdza daleko...to rzeczywiście komplikuje sprawę. Ale przeciez są też inni lekarze, jeden tam nie pracuje. Normalnie zamiast spokoju, to zamęt. Wiecie co mamusie, może spotkajmy się w Białym i po prostu pójdźmy sobie na browarka? :) :) :)

Masz racje Jesienna mamo trzeba by było się odstresować bo im bliżej rozwiązania to tym bardziej atmosfera staje sie napięta. Co do listy to tak mi powiedziały drogie panie w recepcji że trzeba miesiąc przed zgłosić chęć porodu u nich podając termin porodu oczywiśćie przybliżony w przypatku sn to z OM, a ja niestety nie zapisałam się jeszcze na takową listę bo w moim przypatku dr L ma ostatecznie wyznaczyć termin na ostatniej wizycie tz 30.07 ponoć zanotował wstępnie w karcie termin na 03.08 ale jak będzie okarze się praniu. Może zmieńmy temat bo niedługo zwariujemy!!! A mam do was pytanko co wiedzie na temat "czop śluzowy" bo przy pierwszej ciązy odszedł mi on przed samym porodem a z kolei przy tej ciązy dzisiaj pojawiła sie taka duża gamoła b.gęstego sluzu czy to mogą być już jakieś oznaki zbliżającego sie porodu??

Jesienna mamo... dowiedziałaś się ile waży twoja dzidzia??

Aksamitna, własnie zadzwoniłam do kliniki w związku z tą listą. Kobieta powiedziała że wystarczą 3 wizyty żeby tam rodzić, lekarz wyznacza termin wg OM czy cc i nie trzeba już się wspywac na żadną listę. A jak nie będą mieli miejsc to i 50 wizyt nie pomoże. :( No to kiedy pijemy (ha ha, Karmi?) Nie masz wizyty na 25, wtedy gdy Oktavka przyjeżdza? :)

Dzidzia...hmm..3 kg w porywach do 3400. Jeszcze 2 tygodnie, więc pewnie znowu będzie 3900. Ale szczęscie że to tylko prognoza:)

Superrrr że wpadłaś na pomysł żeby tam zadzwonić więc ja też jestem nieco spokojniejsza sorki za zamieszanie z tą listą ale warto chuchać na zimne. Co do wizyty to niestety jestem umówiona teraz na 30.07 chyba żebym miala wcześniej rodzić. A dzidzia to też niezły kolosik wiesz co będzie???

Witam wszystkich bardzo serdecznie!! Mieszkam w Bydgoszczy, ale w poniedziałek jade do mamy i chcę rodzić w Białymstoku żeby póżniej pomogła mi przy dziecku. Nie znam szpitali i klinik w Białymstoku i nie wiem gdzie mam rodzić. Który szpital państwowy jest wg Was najlepszy?? A który prywatny?? Czytam wasze komentarze i wciąż nie mogę się zdecydować. A termin mam na 29 lipca. Mam nadzieję, że chociaż zdążę dojechać do Białego. Pozdrawiam wszystkich

Dziewczyny spokojnie....nie nakręcajmy się...wszytskie urodzimy w klinice i będzie oki...bez paniki. Aksamitna nie mam zaklepanego terminu w recepcji..teraz na wizycie bardziej sprecyzujemy datę cc...ja chciałabym aby to był koniec lipca ale dr L powiedział że planowane cc robi się na tydzień przed wyznaczoną datą porodu więc u mnie wypadłoby na 7.08...za kilka dni bedę wiedziała co i jak w końcu nie wszyscy na raz rodzą na zamenhoffa....także myślę że się dopcham:) Hehehh fajnie byłoby się spotkać na karmi...ciekawie byśmy wyglądały wszystkie z okazałymi brzuszkami;))

A ciekawa jestem ile moja kluseczka waży ostatnio miała 2400 teraz pewnie o 1 kg jest cięższa;) Aksamitna a u Ciebie w brzuszku chłopczyk czy dziewuszka???

Hej Oktavka!!! Ma być chłopczyk chyba że co nie co się mu odmoczy hehehe ale raczej nie ostatnia wizyta u dr L potwierdziła poraz kolejny więc nic nie powinno sie zminić. W domu ma 6 letnią córcię więc rodzinka będzie w komplecie.

No to super..gratuluję synusia..Ja tez na początku byłam święcie przekonana że u nas będzie synuś...wszyscy wokoło byli innego zdania i okazało się że mają rację..mój M jest przeszczęśliwy że to dziewczyneczka...na ostatnim usg Niunia tak się nam ukazała że już nie mam wątpliwości że to dziewczynka:)

Hej Mamuśki! Coraz większa panika nas ogarnia!Ale myślę,ze wszystkie urodzimy w Klinice:)Na wizytę muszę spisać sobie pytania do dr. Bo z wrażenia na pewno zapomnę o co chcę spytać:) Oktavka,ja mieszkam ok70 km od białego,więc myślę,że dojadę:) Szkoda,że 25 się nie spotkamy,ale na kafe wymienimy się wrażeniami;) Miłego dnia Kobietki.

Mysza30===ja tez mieszkam 70km od Białego:)Ty w która strone?Na wschód?

Macro,ja w stronę wawy:),a Ty?

Mysza===ja w drugą strine:(ale km tyle samo:)

Hej kobietki. Ja równiez chcodzę do dr L od poczatku ciąży, termin mam na połowę października. Zapewniły mnie kobietki ostatnio na recepcji że jeśli mam tam ciaże prowadzona od poczatku u nich to problemu z porodem nie bedzie na pewno. Wiem tez że trzymają 2 doby,a jeśli jest konieczność to zostaje sie dłuzej bez dopłaty. Dowiedziałam sie tez że przez miesiąc po porodzie matka i dziecko maja darmową opieke.... tylko co sie pod tym kryje? Czy może wiecie czy jakas połozna do domu przychodzi czy trzeba samemu jechac do nich?

Macro,to szykuje sie u nas \"Wielka Pardubicka\" w dniu porodu:)

hehehe dobre:)jakoś będzie ja umówiłam sie jednak na czwatrek na wizyte:) dzis nosiłam mocz na wyniki,ciekawe jakie wyjdą:) a jak to u Was z wynikami moczu???

Hej kobietki. Ja równiez chcodzę do dr L od poczatku ciąży, termin mam na połowę października. Zapewniły mnie kobietki ostatnio na recepcji że jeśli mam tam ciaże prowadzona od poczatku u nich to problemu z porodem nie bedzie na pewno. Wiem tez że trzymają 2 doby,a jeśli jest konieczność to zostaje sie dłuzej bez dopłaty. Dowiedziałam sie tez że przez miesiąc po porodzie matka i dziecko maja darmową opieke.... tylko co sie pod tym kryje? Czy może wiecie czy jakas połozna do domu przychodzi czy trzeba samemu jechac do nich?

Hej, położna jest od tego, by przyjść do domu i sprawdzić czy z Tobą i maluszkiem wszystko jest ok. U mnie po porodzie była 2 razy i lekarz pediatra do maluszka. Tylko nie wiem czy z kliniki ktoś pojedzie 70 km... A z tymi wizytami od początku i gwarancją porodu to chyba te kobietki z recepcji same nie wiedzą. Jesli nie będzie wolnego łózka, to jak moga przyjąć nawet stałą pacjentkę, która chodziła do nich i rok przez ciążą? Tak mi wytłumaczyła kobietka, mówiąc że takie sytuacje zdarzają się nawet w szpitalach. Tylko ja nie wiem w których. Oktavko, a Ty to jesteś szczęściarą że będziesz miała córkę:) Ja też tak bardzo chciałam, a znowu nie wyszło. A czy na wypadek nieprzyjęcia na Zamenhofa macie już wybrane jakieś alternatywne miejsce? Bo dla mnie to szczerze mówiąc spać nie daje. Mysza:) A Ty na pewno dojedziesz te swoje 70 km. Bez obawy. Ja jechałam przy pierwszym porodzie po tym jak mi wody odeszły, po kapieli itd... i wcale nie tak szybko - 50 km. Dzięki temu godzinę mniej spędziałam w szpitalu.

Mi też tak się wydaje że nie ma wpływu to czy się ciażę prowadzi w klinice od początku czy nie..jeśli bedzie brak miejsc...to mimo prowadzenia ciąży od początku kolejnego dodatkowego nie wyczarują...niestety. Jesienna mamo - a ja chciałam tak bardzo synusia...hehe widzisz jak to jest czasami wychodzi na opak:) Za to mój M od początku liczył na dziewczynkę i ma... A co do opieki po porodzie...to mnie raczej ona nie bedzie dotyczyła...bo nikt nie przyjedzie 150 km do mojego dziecka:)) Ale na pewno są osoby które skorzystają... Ja już siedzę jak na szpilkach jutro M wraca a środę wizytka:)))

A...wrazie gdyby jednak nie było miejsc...(w co wątpię) to obastawiam parkową...ewntualnie zaszaleję i pozostanie mi Gdańsk albo Warszawa a co!:))) Mam jednak nadzieję że to tylko gdybanie i...rozpakujemy się na Zamenhoffa:))

Oj btez sie musi liczyc z wieksza iloscia pacjentek,będą miejsca,ja tam nie wiem,ale podejrzewam że klinika nie ma 10miejsc maximum:) a przeciez bez wyjatku na porę roku napewno mają sporo porodów:) także nos do góry-będzie dobrze:)