dieta i odchudzanie po porodzie

Dziewczyny, postanowiłam od dziś się odchudzać. Karmię piersią, mam problemy z tarczycą i ogólnie waga mocno poszybowała do góry. Jak myślicie, co warto jeść, aby jedynie co stracić to nadmiar kilogramów???

Na pewno zdrowo, ogranicz słodycze i jeżeli karmisz, a nie chcesz mieć problemów z laktacją, to pij profilaktycznie proszki na laktację. Pokarm nie zaniknie, a przy tym zmniejszysz chęć na słodycze:)

Nie jest prawda ze przy karmieniu piersia szybciej sie chudnie. Jest wlasnie odwrotnie. Gdy karmisz hormony powoduja ze jestes tak chocby dalej w ciazy wiec nie masz szans odrazu schudnac bo wiadomo jesc wtedy trzeba. A gdy nie karmisz to organizm wraca do stanu przed ciaza w ok 6 miesięcy. Wtedy waga bardzo szybko spada, no chyba ze bedzie sie jadlo bardzo duzo.

Trzeba dać sobie trochę czasu po porodzie nic na siłę. https://cutt.ly/2oyTH

Cześć dziewczyny widzę, że nie tylko ja miałam ten problem, przed ciążą ważyłam 64 przytyłam 21kg, po porodzie 79 i długo się to utrzymywało a nawet rosło czasem na moment. Nie jadlam nic tlustego, nic smazonego. Duzo owoców, sałatek i nic... ZAŁAMKA :(((. Dopiero w necie znalazłam info, że po ciąży trzeba wiedzieć co jeść, żeby organizm wszystko łatwo przetrawił itp. Po dalszych poszukiwaniach znalazłem coś co miało fajne opinie iGenesis – test DNA. Byłam już w takiej formie psychiczne, ze było mi wszstko jedno tak naprawdę, ale ta decyzja okazała się szcześliwa - Dr Dethloff po badaniu rozpisała mi co jesc, co cwiczyć, zeby wrocic do fajnego wygladu bez efektu jojo, jestem 3 msc na tych zaleceniach chudne i dobre mam samopoczucie, wiec narazie 10/10. Zobaczymy co dalej ;-)

Po pierwszej ciąży odchudzanie to chyba jest pierwszy priorytet kobiety poza opieką nad dzieckiem xD Nie jest to łatwe. Rzadko kiedy któraś wpadnie na pomysł, że jeżeli zadba o siebie w ciąży, to potem łatwiej będzie wrócić do formy,  bo będzie mniej kilogramów do stracenia. Ja zaczęłam już w trakcie ciąży korzystać z usług dietetyczki online - bo dużo podróżowałam zawsze, więc nie miałam czasu na regularne wizyty w gabinetach. Bardzo mało przytyłam. Szczerze, nikt na studiach nawet nie zauważył, jak nosiłam duże swetry :). 

Polecam zapoznać się z informacjami co i jak zanim przystąpicie do diety i odchudzania, ja lubię sobie poczytać stronę naturalnaplodnosc, takze polecam

Skąd ja to znam :roll: Dawno się nie ważyłam, ale obawiam się, że osiągnęłam 6 z przodu, co wcześniej zdarzyło mi się tylko w ciąży :roll: Ćwiczyłam latem, motywacji starczyło mi na ponad 2 m-ce...
Buzię mam teraz okrąglejszą, ale ponoć dzięki temu nos wydaje się mniejszy :lol: No i podobno tyłek mi się "zrobił", a wcześniej miałam patelnię zamiast tyłka, także nic tylko się cieszyć >D Jedynie ten brzuch :evil: Jestem jednak leniwa i wróciłam do wcześniejszego planu

Ogólnie staram się ruszać bo wiem jak brak ruchu jest szkodliwy http://www.keepyour-balance.pl/ile-razy-w-tygodniu-cwiczyc-i-jakie-sa-konsekwencje-braku-ruchu/