Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Polecane posty

Dziewczyny bylo super:)bezstresowo i powoli:) Jay- sciagnelam od Ciebie i obiecalam kucharzom przyniesc kiedys polskiego jadla na sprobowanie,juz nie moga sie doczekac. Margot- jak patrze na te zdjecie Twojej okolicy to chce sie tam jak najszybciej znalesc,tam musi byc super:) buziaki dla wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Nareszcie piątek! Byłem w kinie na \"Uśmiech Mony Lisy\", ale jakoś nie zrobił na mnie wrażenia ten film. Julia Roberts jest, moim zdaniem, zbyt szczupła, pewnie bidulka za bardzo się stresuje. Jest ciekawa informacja w tym filmie, że w Yale mają zarezerwowane 5 miejsc dla kobiet. Wspaniały, demokratyczny kraj..... Faktycznie w ostatnich 50 latach przeszli długą drogę... Całuski, pappapapaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Ale dzisiaj tu cichutko! Gdzie Was wszystkich wywialo akturat wtedy kiedy to mnie przywialo do kompa? ;):D Cegonha, oczywiscie, ze Cie pamietamy... a przyjamniej ja Cie pamietam :) Milo, ze znowu tutaj do nas zajrzalas :) Gadzina, namiary mozesz podac na maila - tak bedzie najprosciej :) bagatelka, haneczka, Jay, Dark Elf, Gruszenka, sportowa naneczka, kokus i Diruone - oto 🌻 🌻 🌻 dla Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olaboga! Ale ze mnie gapa! Nie pomyslalam, ze wpisy moga byc na nowej stronie! :( bagatelka, a co to za zwiarzatko domowe, jesli mozna wiedziec? ;):D Wracajac do \"spud du jour\" - nigdy bym nie pomyslala, ze to moze chodzic o ziemniaka! :D Darkus, faktycznie jest tu bardzo pieknie :) Mam nadzieje, ze kiedys mnie tutaj odwiedzicie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okropny dzien mialam dzisiaj:(siedze i rycze wszystko bylo ok na szkoleniu pomylilam sie tylko raz przy side order(dodatku do dania) a poza tym wszystko robilam ok na zakonczenie szkolenia szefowa podeszla do mnie i powiedziala ze ze wzgledu na moja bariere jezykowa ?!bede miala trudnosc w porozumiewaniu sie z klientami normalnie mnie zatkalo ,przeciez kazdy mnie rozumial,cholera jestem zdolowana,siedze i rycze, ide spac cholera wiedzialam ze cos bedzie nie tak dzisiaj mialam okropny sen bardzo realistyczny o malym dziecku ktore bylo chore i przez ta malpe znowu bede zdolowana jezeli chodzi o moj angielski:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elfiku ❤️ napisalam do Ciebie juz kilka slow na diabelkowie! Naprawde nie przejmuj sie tym wszystkim! Jestem przekonana, ze Twoj angielski jest na tyle dobry, ze swietnie poradzilabys sobie w tej pracy! I w zadnym razie nie pozwol temu babsku sie zdolowac i podkopac wiare w swoje mozliwosci jezykowe! Glowa do gory! ❤️ i [glaszcze po glowce]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cegonha
Do Dark Elf..nie przejmuj sie taka glupia baba...skoro zostalas przyjeta na kurs to znaczy ze Twoj angielski jest na odpowiednim poziomie. Koniec. Kropka. I nikt mnie nie przekona ze jest inaczej :) Chce Wam powiedziec ze jestem bardzo zadowolona. Ide dzisiaj na impreze z kolezanka Austriaczka! To pewnie nic nadzyczajnego, ale odkad tu jestem moi jedyni znajomi to obcokrajowcy ze wszystkich mozliwych zakatkow swiata...poza Austria. Nie czytalam wszystkich Waszych wypowiedzi, ale na pewno wiecie jak to jest... Kiedys rozmawialyscie o tym ze bedac w kraju swojego faceta/meza staje sie on przyjacielem/rodzina/przyjaciolka w jednym...dokladnie tak to odczuwalismy kiedy moj maz mieszkal ze mna przez 3 lata w Polsce. tylko ze to ja musialam byc przez jakis czas wszytskim w jednym. Na szczescie dosc szybko mial jakis kumpli. Po roku mowil juz na tyle dobrze po polsku ze nic nie stonowilo przeszkody. W Austrii radzimy sobie jednak gorzej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedna cegonha :-( szkoda, ze nie mieszkasz gdzies blizej Wiednia albo najlepiej w samej stolicy... jestes z Graz, Linz czy w ogole cos myle?? Ale nie smuc sie tak bardzo, to wszystko minie, czesto tak jest w pierwszych latach, posluchaj opowiesci Dark i innych dziewczynek... i pamietaj; \"dobre zlego poczatki...\" :-D na pewno z czasem sytuacja sie wyklaruje i bedziesz jeszcze bardzo szczesliwa! 🌻 Elfiku kochany!! 😘 ❤️ nie zalamuj sie absolutnie! to wstretna baba jakich na swiecie pelno! Musiala sie do czegos przyczepic i tyle... wiecz, sa tacy, co to nikomu nie przepuszcza!! Obojetnie jabys sie nie starala! Wiec nie ma sensu sie przejmowac i stresowac :-) Caluje Cie kochana i podnies juz sliczne oczka do gory, wytrzyj je, i noesk tez, usmiechnij sie, i pomysl sobie; \"Nie dam sie! Mnie tak latwo nie zlamia! Jeszcze im pokaze na co mnie stac!\" i idz dalej swoja obrana droga, a na pewno dojdziesz do celu! jestem tego pewna :-) bagatelko - ja tez ubostwiam wrecz ziemniaczki! :-D I wlasnie, co masz za zwierzaka...? czy moze myslalas o.... mezusiu? hihhii ;-) Margotka - fajnie, ze juz w nowych 4-ech scianach! Gratuluje, ze wszystko poszlo gladko i bez wiekszych przeszkod. Teraz tylko powolutku sie adoptowac na nowym miejscu, bez stresu, musisz troche odpoczac, pomyslec o jakims relaxie... :-D Co do dietki to jest... tak sobie, troche lepiej niz bylo, ale zadnych rewelacji... choc powoli dojrzewam chyba do jakichs treningow, cwiczen a moze nawet fitnessu w klubie ;-) Zobaczymy. I dzieki wielkie za fotki! Widoki na prwde fantastyczne! Az by sie chcialo tam pofrunac!! :-D Super masz, ze w takim malowniczym zakatku swiata mieszkasz! 🌻 Pewnie Cie moja wizyta latem nie ominie...hihihhii ;-) Tylko jeszcze nie wiem ktorym.... :classic_cool: Na razie musze leciec! Ale wieczorkiem jeszcze wpadne to popisze wiecej do Was! Gruszenka, gadzinko, naneczka, Jayka, Diruone 😘 🖐️ kokus - wiec mowisz, ze film nie zabardzo? :-O a mailam isc na niego do kina... sama juz nie wiem. Tez uwazam, ze J.R. jest za szczupla ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey hey polskie slicznotki w kazdym zakatku swiata! 🌼 bagatelka 😘 - jakie mas zzwiarzatko domowe? kokus nie wypada mi calowac zonatego mezczyzny, wiec masz 🌼 - co do \'usmiechu..\' ja rowniez chcialam isc na ten film, ale jak to u mnie zwykle bywa, na checiach sie skonczylo.. ostatnim filmem, ktory obejzalam w kinie to wlasnie byla Pasja.. .i nie obchodza mnie zadne chore wypowiedzi polskiej \'inteligencji\', czy ludzi polityki ze film jest chory, lub ze to \'sadystyczna pornografia\' .. prawda, ze film brutalny, ale moim zdaniem rowniez w unikalny sposob PIEKNY.. koniec. ale ale.. wczoraj do kin wszzedl remake filmu \'Starsky & Hutch\'... oryginalu z lat 70-tych .. podobno fajna komedia.. ktos o niej slyszal? Margot 😘 - jak to fajno, ze juz na swoim. KIEDY PARAPETOWA???? no i czy macie ta wanne? :) ... goska - kazalam bratu przyslac mi te piosenki itd.. wiec dziekuje, ale raczej to on bedzie sie z tym moim pomyslem na francuskie piosenki meczyl.. i jeszcze jedno: chyba dluzej zostane w virginii, wiec od poniedzialku dzwonie do koledzu i zapisuje sie na poziom 1wszy jezyka francuskiego:).. tylko jeszcze nie wiem, kiedy bede mogla zaczac... Dark Elf - nie przejmuj sie ta krokwia! zawsze znajdzie sie jakas kura, ktora bedzie chciala uprzykrzyc zycie nowej osobie (pracuejsz jako kelnerka??).. ja pracowalam jako kelnerka, wiec wiem, jak to jest.. ale glowa do gory.. np. ze mna pracowali ludzi, ktorzy ledwo znali podstawy angola i jakos sie ogadywali.. wiec nie przejmuj sie... i skorzystaj mojej zasadY; IM MNIEJ SIE WSZYSTKIM PRZEJMUJESZ, TYM LEPIEJ CI WSZYSTKO WYCHODZI.... ja zawsze sie wsyzsktim przejmowalam, ale odkad zaczelam wszystko olewac, moje zycie jest o wilee lepsze i mniej stresujace.. i pamietaj, ze kazdy jaks zaczyna, i ze kazdy robi bledy! KAZDY! a zwlaszcza na pocatku, wiec daj sobie czas, aby sie poduczyc. i nie przejmuj sie!.. a jej uwagi wpuszczaj jednym uchem, a drugim wypuszczaj... masz 🌼 na pocieszenie:) cegonha 🌼 - a u mnie to jest zupelnie na odwrot.. ja cale nie mam zadnych amerykanskich kolezanek .ani jednej! za to mam pare polskich.. i na tym sie konczy... ale jak moze pojde do skzoly, to \'zrobie\' pare znajomosci. haneczka 😘 - a ja lubie wlasnie powiedzenie \'zle dobrego poczatki\' .. hi hi... jest jakies bardziej optymisyczne. a tak ogolnie co do dietki, to postanowilam ja sobie troche urozmaicic.. a moje urozmaicenie mialo postac czekoladowego loda, bagatelka ;) na pol kilograma, polanego syropem czekoladowym i popijanego kawa... mniaaaaaaami.. he he. i badz tu babo na diecie... a zaraz po tym \'tuna sandwich\' z ogorkami n slodko... spokojnie.. w ciazy nie jestem :).. czasmi mam tylko takie zachcianki .. i to dziwnym trafem zawsze w nocy sportowa naneczka, diruone, Jay ----> 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochani ziomkowie :) Ciagle nie przestaje sie smiac!!! W szpargalach mojego S. znalezlismy dzis cos specjalnego - kasete sprzed lat juz ho ho i troche... z nagraniem jego wlasnego gaworzenia... kiedy to mial 8 miesiecy!!! hihihihi... :D:D:D Ponad piec minut slodkiego artykulowania dzwiekow ;) a potem koncert nad koncertami ;) :D:D:D Naprawde nagranie bomba!! :D:D:D Elfik ❤️ mam nadzieje, ze juz sie czujesz lepiej! :) 👄 🌻 Cegonha 🌻 przyjdzie czas, ze bedziecie sobie dobrze radzic w Austrii! :) Glowa do gory! :) Zycze Ci super imprezy! :) haneczka, juz naprawde coraz lepiej sie czuje w moich nowych 4 katach! Ilosc kartonow w salonie dzisiaj ulegla znacznemu pominiejszeniu (czemu sprzyjala znacznie pododa - od rana pada :( ) Do fitnessu ja tez dojrzewam... pomalutku... Co prawda nie lubie sie meczyc, ale dla zgrabnej pupci i szczuplejszych udek ;) jestem w stanie sie zmusic do wysilku... chyba ;):D A od dwoch dni pilnuje sie z jedzeniem - na razie jest ok - nie dojadam wieczorami :) Gruszenka, parapetowe chyba zaliczymy w przyszly weekend :D Wracajac do plytek - jesli wolisz, zeby brat Ci je nagral, to w porzadku, ale pamietaj, gdybys kiedykolwiek chciala dostac mala przesylke muzyczna ode mnie, nie wahaj sie prosic :) Chcesz, masz :) Zycze Ci rowniez, aby udalo Ci sie zapisac na kurs francuskiego! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuku Miluszki zagraniczne (i nie tylko) :) Buziaczki ogromne dla wszystkich razem i kazdego z osobna 👄 ... A dla tych, ktorzy wykazali zainteresowanie moim zwierzatkiem domowym, powiem tyle ... plec: meska, wzrost: ok. 190 cm., siersc: ciemno-blad, zawod: belfer, gatunek: anglogad :D Ale co, czlowiekowi tez nalezy sie przyzwoita strawa pare razy dziennie, wiec chcial nie chcial, trzeba miche napelniac :D Tym bardziej, ze to taki kochaniutki, przytulny i ufny zwierzaczek :) Jay - no, dotarlismy do Olive Garden, nie bylo problemu, bo to byla niedziela i juz po zamkinieciu pobliskiego mola, skad z reguly pewnie multum gawiedzi napiera :D I co, kupil Jonathanek zupkowe amciu? 👄 Gadzina - jasne! Frankogady tez beda super :D Nie przychodzi mi jednak nic zgrabnego na mysl, jesli chodzi o ... germanogady ? To troche jakby za zluga nazwa, cos 2-sylabowego (przed -gadami) byloby jak w sam raz ;) Elfik - oj, malenstwo, nie doluj sie ze wzgledu na ten komentarz odnosnie bariery jezykowej. Nie wiem, jak Cie pocieszyc, ale moze ta kobieta nie miala wcale na celu Ci dogryzc, tylko powiedziala to, zebys sie nie przejmowala, ze czasem cos Ci sie pomyli, bo mozesz miec trudnosc w zrozumieniu ze wzgledu na jezyk ...? Tak, czy inaczej, badz pewna siebie, bo skoro faktycznie nie masz problemu z dogadaniem sie z klientami, to nie ma sensu sie smucic. Ustaw sie do tej calej sprawy na usmiechnieto :) 👄 naneczka - a moze Ty biedaczko mialas tzw. rwe kulszowa? Moja kolezanka w zeszlym roku miala taki motyw, ze obudzila sie rano i po prostu nie mogla sie ruszyc i podniesc z lozka, tak jej kregoslup nawalil, no i dowiedziala sie u lekarza, ze to byla rwa kulszowa. Cholercia wie, co to jest, ale nazwa ladna ;) Mam nadzieje, ze powracasz nasza etatowa sporsmenko do zdrowia, coby nas wszystkie znowu moc dopingowac do uspportawiania sie :D haneczka - a jak tam Twoje samopoczucie, bo i Ciebie z tego, co czytam ostatnio nie omijaja jakies smetnosci? 👄 A jesli chodzi o ziemniaczki, to mam bardzo prosta i szybka metode na bardzo smaczne i szybkie ziemniaczki: ziemniaczki kroimy na dosc male kawalki, wrzucamy do naczynia zaroodpornego, posypujemy sola, pieprzem i dowolnymi przyprawami ziolowymi (np. rozmaryn, bazylia, pietruszka, tymianek) i polewamy oliwa, przykrywamy naczynie i zabeltujemy wszystko razem, pieczemy w mocno goracym piekarniku do miekkosci. smakuja prawie jak frytki, a sa zdrowsze od gotowanych, bo nie wygotowuja sie z nich witaminki :) Polecam ;) Margot - co prawda nieco spoznione, ale szczere (bo i jakze!) gratulacje z okazji udanej i szybkiej przeprowadzki 👄 ! Mam nadzieje, ze wkrotce ruszysz z gotowaniem ;) A jak w ogole przyzwyczajasz sie do nowego domciu? 🌻 w doniczce Ci wirtualnie daje, na parapecik :) A Nabokova nadal polecam, piekna proza chlopina pisze, a tematyke tez ma przyjemna w czytaniu :) Postaram sie znalezc Solzenicyna przy najblizszej wyprawie a la bibliotheque :) cegohna - pewnie, ze Cie pamietamy :) Swego czasu (miedzy innymi) uczestniczylas w naszych milych pogawedkach odnosnie Portugalii :) kokus - wiesz, tak myslalam, ze \"Usmiech Mony Lisy\" bedzie zdeczko ciapowaty. A co sadzisz o Meggie Ganneghal (nie wiem, czy dobrze napisalam nazwisko)? Klasyczna pieknoscia to ona nie jest, ale jest niesamowicie sympatyczna i pocieszna (moim przynajmniej zdaniem), no i mam do niej szczegolny sentyment za \"Sekreterke\" ;) Gruszenka - oj, ja tez takie zachciewajki miewam, lodziki. ogoreczki (hmmmm, zdeczko to dwuznacznie zabrzmialo ;)), ale powiem Ci, ze za tymi slodkimi ogorkami nie przepadam, moze to kwestia uprzedzenia, ze zawsze bylam przyzwyczajona do slonych (czy tam kwasnych). 👄 Och, to chyba tyle na razie :) Pa-pa i sto przytulasow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bagatelka- ja juz tam nie pracuje ona mi to powiedzila i nie kazala juz wiecej przychodzic do pracy takze zaczynam szukanie od nowa.(prawde mowiac nie mam motywacjii czuje sie jak wypompowany balonik) witam wszystkich tak wogole,ide grac musze sie troche odprezyc napisze wiecej w poniedzialek:) Buziaczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sluchajcie Dziewczyny, czy Wy tez tak czasem macie, ze cos Was najdzie i kupicie sobie jakies perfumy, a potem dochodzicie do wniosku, ze wcale nie sa fajne? Mi sie wlasnie tak ostatnio przytrafilo z dwoma flakonikami, bo moje ulubione perfumy zycia to zolte Bvlgari, no to sobie kupilam zielone i biale, bo myslalam, ze tez mi sie strasznie podobaja, a teraz normalnie mnie denerwuja te zapachy, jak je mam na sobie (chociaz same w sobie sa ladne). A niech to diabli, tyle kasy w niwecz :( No wlasnie, a jakie zapachy lubicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojejciu, Elfiku, nie wiedzialam, myslalam, ze tylko tak Ci powiedziala, zeby cos powiedziec :( A tak sie juz cieszylas... No trudno, na pewno nastepna praca bedzie o wiele przyjemniejsza. Na szczescie glodem nie przymieracie, wiec masz czas na bezstresowe poszukiwania. Trzymam kciuki za Ciebie i sle Ci duzo cieplych mysli 👄 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elfiku 👄 wierze Ci, ze czujesz sie wypompowana jak balonik po takim zajsciu, ale naprawde ostatnia rzecza jaka powinnas teraz zrobic, to poddac sie! Po kazdym upadku z konia, od razu trzeba sprobowac wdrapac sie znowu na jego grzbiet i zaczac jezdzic! Nie ma innej lepszej rady! Powinnas to cale wydarzenie portaktowac wlasnie jak taki upadek z konia i zabrac sie za poszukiwanie nowego zajecia... moze zacznij od wolontrariatu w schronisku, o ktorym kiedys wspominalas lub zapisz sie na jakis kurs... Glowa do gory! :) bagatelka 👄 zdarzyla mi sie taka sytuacja jeden jedyny raz z Chanel Chance. Co smieszniejsze na poczatku bardzo podobaly mi sie te perfumy na mojej skorze, ale potem jakos nagle zaczely mnie draznic. Jedno w tym dobre, ze mama dostala ich flakonik w prezencie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skonczylam tlumaczyc i ide prosto do lozka, bo ziewam jak krokodyl. Wszelkie korekty zostawiam sobie na jutro. Jak rowniez doczytanie Waszych postow. :) Dark Elf :):):):):):) :) Bagatelka, ja uwielbiam Eternity Calvina Kleina, i zaopatruje sie w nie ciagle od kilku juz lat, ale i tak ciagle tak jak ty zachwycam sie co nowymi perfumami - i zawsze na krotko, bo zawsze wracam do Eternity. Generalnie lubie zmiany, ale jezeli chodzi o perfumy, to chyba tylko te jedne tak dobrze mi \"leza\". Pomimo to ciagle szukam dla samej przyjemnosci szukania. Ostatnio wpadlam w zachwyt nad 212 Caroliny Herrery - jak widac mam gusty amerykanskie... ale nie tylko, bo moj ostatni zakup to White Armaniego. :) Margot, jutro bedziesz miala moj numer telefonu. A moze nawet za chwile... sprobuje... Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elfik> staram sie do Ciebie dodzwonic, ale pani w sluchawce uparcie twierdzi, ze macie jakies problemy z telefonem, daj znac prosze.. to zaraz zadzwonie i z Toba porozmawiam, co? caluski pozdrowienia dla wszystkich, uciekam do pracy, chce stad wyjsc pzred 7 .. jeszcze tylko godzinka;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Darkus 😘 bagatelka, Margocia 😘 😘 Witajcie! 🖐️ :-D Oj, mialam tak juz z perfumami kilka razy; w sklepie mi sie podobaly, a w domu juz nie :-O Nie zawsze od razu, czasem dopiero po kilkurazowym uzyciu, ale.... nie wiem dlaczego zapach zaczal mnie draznic :-( Wiec oddalam mamie albo kolezance albo... wracalam czasem do nich po jakims czasie, bo znow niektore mi podchodzily... hehe ;-) I taka kolomyja... Ale wlasnie przed dwoma dniami mialam sama zaproponowac Wam mala wymiane zdan na temat perfum i kremow do ciala a takze innych jeszcze produktow codziennego uzytku... a tu prosze, bagatelka mnie wyprzedzila! :-D Mam swoje ulubione, ale nie jest to tylko jeden zapach a killa. Bardzo lubie Musk de Cartier, klasyczny, bardzo elegancki i lekki jednoczesnie, nastepnie Allure - Chanel, Dune - Dior, Tresor - Lancome a i uzywam jeszcze kilka innych... za duzo tego, by wszystkie wymieniac. Lubie eksperymentowac a zapaszki sa ogolnie moim ulubionym zakupem. Teraz mam ochote na Gucciego, taka filuterna filoletowa buteleczka z ladna zakretka, Givenchy - Very Irresistible und Miracle - Lancome oraz Sicily - Dolce&Cabbana. Wyszedl tez nowy zapach firmy Clinique - Simply -wachalam wczoraj w perfumerii; bardzo delikatny, kwiecisty, wiosenny - ladny :-) Echh, najchetniej kupowalabym co 2 tygodnie nowe perfumki :-P Wiecie, ze ja jestem chyba lekko stuknieta, bo czasem kupuje wody czy perfumy ze wzgledu na.... piekne buteleczki ;-) Bagatelko - co tam kupilas zbednego, moze sie powymieniamy...??? hahaha :-D:-D:-D Margotka 😘 fajnie, ze ty tez dojrzewasz ;-) jak juz wszystkie dojrzejemy to dopiero sie laski szczuple na lato zrobimy, no no!! :-) Gadzinka, gruszenka 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje ulubione Noa i Halloween i tego sie trzymam.. dzisiaj az mnie jedna z pacjentek zapytala czym tak piekniscie pachne;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze, ze zaczelo sie nocne buszowanie po sieci :) Gadzina, wszystko dostalam! :) Super! :) Ale sie ciesze - zaraz tez po wyslaniu tego posta, wysle Ci moj numer telefonu! :) Jay, moimi ulubionymi perfumamy tez sa Noa - mam super zestaw z balsamem i mydelkiem! Poprsotu cud miod i orzeszki ;):D haneczka, dojrzewam niczym ser do gimnastyki ;):D Ale wezme sie za siebie - chce sie wziac... na razie wiecej gadam/pisze to fakt, ale zrobic cos z soba musze, to pewne - lato w koncu idzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jay - bede musiala powachac te Helloween, bo niewachalam, acz widzialam ;) Margot - wiesz, ja wlasnie tez juz sie pare razy namierzalam na Chance i nadal mi sie podoba, ale normalnie boje sie kupic, bo mi sie pewnie odpodoba :( . Z Chanelkow to nie odpodobalo mi sie jedynie Allure, przez lata, bo Coco Mademoiselle mi sie odpodobalo (na szczescie nie kupilam, tylko uzywalam ;) w sklepach) oraz Chanel 5 sam w sobie mi sie bardzo podoba i jak bylam mala, to moja mama jes miala i jej zazdroscilam zawsze takich wykwintnych perfum, a potem doroslszy lat mialam ich butelke i na mnie mnie ten zapach bardzo denerwowal (fakt, ze mama miala perfumy, a ja wode toaletowa :P). Gadzinka - tez mi sie podoba Eternity, ale nigdy nie mialam. Jesli chodzi o 212, to swego czasu mieli wersje ON ICE, ale juz nigdzie jej nie widac, a bardzo mi sie podobala. haneczka - super pomysl z tym wymienianiem sie kosmetyczno-codzinnych spostrzezen i doswiadczen :D. Z tymi \"odwidzianymi\" perfumami, to ja tez czesto po prostu wymienialam sie lub dawalam w ogole mamie, lub kolezankom, ale teraz nawet nie mam mozliwosci, gdyz mama juz ostatnio mi narzekala, ze ma za duzo perfum :P, a tego nie lubi (wszystkie podostawala nota bene ode mnie, luub nabyla za moja namowa). Natomiast grono kolezanek uszczuplilo mi sie bardzo ostatnio i z zadna z nich juz nie mam zbyt czestego kontaktu :(. Tak wiec moj ostatni sposob na pozbycie sie niechcianych perfum (ktore kiedys bardzo mi sie podobaly, ale potem zaczely mnie draznic) byl taki, ze postawilam flakonik na stole w pralni w bloku i ktos sobie chetnie wzial (byl prawie pelny, Cerrutti 1881). A te ostatnie, ktore mi sie odpodobaly to Bvlgari Green Tea Extreme oraz White Tea. Chyba kupilam je dlatego, ze jestem straszna herbaciara i ubostwiam erfumy Bvlgari Pour Femme. Mamie tych Green Tea nie dam, bo juz jedna rundke u niej oblecialy (dalam jej pouzywac na jakis czas), a White Tea wiem, ze jej sie nie spodobaja, bo sa za troche ciezkawo-cieplo-pudrowe. Natomiast Clinique Simply to wlasnie moj nowy zachwyt! Mam malutka buteleczke promocyjna, ale zasadzam sie po cichu na ich zakup ;) . W ogole, to najbardziej lubie malutkie buteleczki, bo sie nie zdaza znudzic i mozna nawet nie majac do konca pewnosci sobie czegos pouzywac ot tak, bez wiekszego zaangazowania. A w ogole to oprocz wyzej wymienionych Bvlgari mam rowniez w uzyciu Estee Lauder Pleasures, Davidoff Cool Water, Chanel Allure no i te cionie Clinique Simply. Zaluje czasem, ze nie jestem jedna z tych wiernych kobiet, ktora poznaje sie zawsze po jej zapachu, tym samym przez cale zycie. Ale ja jakos nie moge tak, bo jak dluzej pouzywam jakis perfum, to ich po prostu juz nie czuje :(. No i ciagle mnie cos nowego kusi ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margot - 👄 ja tez dojrzewam niczym ser do gimnastyki :D Kurcze mol, a w zimie (grudzien gdzies tak) mialam taka ladna werwe, ze przez dobrych kilka tygodni cwiczylam prawie codzinnie takie cwiczonka na pupcie i udka :D, a teraz znowu nie moge sie zmobilizowac :( :( :( Ach tam, precz ze smetnymi myslami :D Ide gotowac strawe dla zwierzaka :D Zamierzam dzis upichcic dosc pyszna i wyprobowana i nie skomplikowana potrawe meksykanska o nazwie Piccadillo. Mysle, ze jak mi nie zabraknie animuszu, to zamieszcze tutaj na nia przepis, gdyz jet naprawde bardzo fajna i nietypowa, tzn. nie spotkalam sie z niczym podobnym w meksykanskich restauracjach. No to pa-pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze musze cos dopisac, bo nie zasne...hihi ;-) No wiec tak, bylam w lazience i przejrzalam zawartosc swoich perfum... mam w opakowaniu jeszcze, tylko raz uzyte Chanel 19, bo wlasnie tak mi sie podobaly na poczatku a jak przynioslam do domciu i sie raz nimi spryskalam, tak nigdy wiecej.... (a Chanel 5 podoba mi sie tylko na wybranych babkach... na mnie nie bardzo, idocznie kwestia skory...). Obok tych stoja jeszcze CK - One, czasem ich uzyje, ale raz od wielkiego dzwona, a jako trzecie, ustawily sie Laura Biagiotti - Roma... raz sie psiknelam i koniec. Jakos mnie denerwuja... 😠 Przypomnialas mi jeszcze o Davidoff Cool Water - tez uzywam oraz kupilam niedawno takze Estee Lauder \"bayond paradise\" - buteleczka cacy, zapach tez; kwiecisty, wiosenny, lekki, swiezy, nowy :-D Chanel - Chance mam od 2 miesiecy; ladny, ale nie na codzien jakos... raz mam na niego ochote a raz nie :-) wiec bagatelko, zastanow sie...hihi ;-) moze rzeczywiscie mala buteleczke, ja mam niestety 100 ml... :-O Ponadto zapomnialabym na smierc o slicznym zapachu, o ktory pytalam juz kiedys Margot, bo podobno nie wszedzie go mozna dostac, a mianowicie Salvadore Dali - klasyczny... taka buteleczka z ustami jako zakretka, czarnymi bodjaze, ale nie jestem pewna czy to ten, bo tylko wachalam zapach kiedys, jakies 4 lata temu na jednej babeczce... Cudowny, niespotykany! Uzywam tez mojego Misia; Givenchy \"Pi\" , taki znak matematyczny... ;-) sa super, mimo ze meskie, choc nie wiem czy to nie perfumy bi... :-D No i na zakonczenie zapachowych wywodow jeszcze Elizabeth Arden \"ardenbeuaty\" i \"Red door\", Jil Sander - Sensations, JPG - klasyczne, buteleczka przezroczysta z cycuszkami ;-) i malo chyba znane, ale ciekawe; Guerlain - Champs Elysees - te wszystkie wymienione takze zaliczam do listy ulubionych. No, teraz spokojnie zasne... ;-) 😴 pa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he hey kobitki .. ja tylko tak na chwile, b owlanie wrocilam z jednego klubu w Arlington (byylaa zaabaaaawaaaaa!!!) ... i eh.. tylko wzrokiem troche rpzejechalam po Waszych wypowiedziach i tylko dorzuce cos od siebie odnosnie perfum: ano... nie wiem, czy wiecie, ale 212 to nie tylko marka perfumow C. Herrery, ale takze numer kierunkowy na Manhattan (sama juz wyprobowalam;).. do znajomego;).. a poza tym.. wiekszosc z wymienionych perfumow to ja znam, ale z nazwy, bo nie za bardzo mnie stac na ich kupno.. ewentualnie \'popsikam\' sie nimi w Sephorze... i tyle;)... a na codzien uzywam dezodorantow:( no nic.. do klikniecia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bagatelka! Ale pachnaca burze rozpetalas! Az milo! kiedys byly takie perfumy Elisabeth Arden TRUE LOVE (nazwa nie w moim guscie, a zapach boski). Niestety zniknely zupelnie. Nie mam pojecia, czemu zawsze podoba mi sie to, co inni odrzucaja, bo skoro zostaje wycofane... Swoja droga to macie racje, ze sama buteleczka, kolor, ksztalt, estatetyka i przede wszystkim STYL sa bardzo wazne (a dla mnie rowniez nazwa). Zdarza mi sie odrzucic jakis kosmetyk tylko dlatego ze nie podoba mi sie opakowanie, ze nie pasuje do mojego stylu - to sie tyczy zarowno perfum, jak kremow do twarzy, czy szamponow. a czy ktos zna BLUE LIGHT Dolce&Gabbana? Mnie sie strasznie podoba, ale chyba tez zniknal, zdaje sie... :) Margot, na razie nic nie dostalam. Ale czekam cierpliwie. :):) :) Gruszenka, bierz sie za francuski !!! gdybys potrzebowala pomocy, to wiesz ;)! papapapapapapapapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haneczko, idź koniecznie na film \"Uśmiech Mony Lisy\" warto obejrzeć, bo jest sympatyczny i porusza ważne kwestie społeczne w Ameryce, (zresztą dotyczy to nie tylko Ameryki) które chyba nie do końca zostały rozwiązane. Może spodziewałem się czegoś bardziej wstrząsającego i stąd mój brak zachwytu. Znałem jedną Amerykankę, która przez ojca została wychowana w ten właśnie sposób, aby być niezależną od męża. Wykształciła się, była mężatką, ale jej się nie ułożyło (może dlatego że była zbyt samodzielna?). Do Polski przyjechała najpierw jako ochotniczka Korpusu Pokoju, a potem, gdy jej kontrakt wygasł, została i pracowała w Polsce. Potem przez jakiś czas z koleżankami prowadziła biuro turystyczne w Warszawie. Ostatnio dowiedziałem się że jest w Bułgarii, gdzie pracuje w biurze jakiejś amerykańskiej organizacji charytatywnej na rzecz dzieci. Wymieniliśmy kilka maili, niestety w czasie awarii mojego kompa w styczniu straciłem wszystkie adresy, będę musiał dzwonić do mojej dawnej pracy o jej adres. Margot, cieszę się, że jesteś już w nowym domku i Ci się tam podoba.. Całuski... Gruszenka, ciągle nie jestem pewien czy pójdę na \"Pasję\", mam mięęęszane uczucia co do tego filmu. Ale chyba w końcu lepiej samemu się przekonać... Sąsiadka chce wyciągnąć moją żonę na polską komedię, (kurcze, uciekł mi tytuł...) która akurat jest na ekranach. Może zabiorę się z nimi. Czy to jest \"Nie do wiary\"? Bagatelka, Meggie Ganneghall (powtarzam po Tobie) bardzo mi się podoba, to właśnie mój ideał kobiecej urody... Fajnie byłoby przytulić taką dziewczynę. Do niej pasowałby nastrój Paryża, posiedzieć na trawniczku przy fontannach obok Trocadero (?) trzymając się za ręce przejść przez most i wejść na wieżę E. Dość, pomarzyć tylko... Muszę poszukać czy w wypożyczalni jest już \"Sekretarka\". Oglądałem trochę jej zdjęcia na internecie.. Dark Elf to bardzo przykre co mówisz, współczuje Ci, ale myśle, że się nie poddasz? Szukaj, napewno coś się znajdzie ciekawego.. Życzę powodzenia.. Pozdrawiam wszystkich, całuski i papappaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tommy
Witam, Poszukuje kontaktu z osobami mieszkającymi w Wielkiej Brytanii w hrabstwie Lincolnshire w Bostonie lub Skegness. Jeśli znacie tak kogoś, albo sami tam mieszkacie to proszę o kontakt. e-mail: sondy@poszta.fm GG: 3370555, ICQ: 209065318 tel. kom. +48 691 184 358

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cegonha
haneczka: My tu w Linzu bardzo sie smiejemy z tych co mieszkaja w Wiedniu ;) A tak serio to niechec jest chyba taka jak calej Polski do Warszawy. Wiem cos o tym bo jestem z Warszawy ;) Oczywiscie zartuje... W ogole to musze pojechac do Wiednia, bo jestem tu 5 miesiecy a jeszcze nie zwiedzalam Wiednia! Poza tym bawilam sie wczoraj bardzo dobrze. Alkohol+glosna muzyka sprawiaja ze mowie swietnie nawet w Oberoesterreicher...;) Powiem szczerze ze nie bardzo narzekam na brak znajomych, bo ich grono sie powieksza a ja i tak cale dnie spedzam na uniwersytecie. Poza tym co jakis czas ktos z Polski do mnie przyjezdza...albo odwiedza po drodze (sezon narciarski pcha wszystkich w Dolomity albo chociaz Alpy). Nie jest tak zle. Poza tym nie wiem czy chce mieszkac w Austrii do konca zycia. Chcemy jeszcze pomieszkac gdzies poza Europa. Dla fizykow zaczela sie teraz zlota era nowych technologii (robie specjalizacje w nanotechnologii), moj maz jest informatykiem. Jak na razie nie mamy problemow z praca. Oczywiscie nigdy nic nie wiadomo... Bardzo chcielibysmy pojechac do Kanady... Powiem Wam jeszcez ze wlasnie wstawilismy bigos. Nigdy byscie nie uwierzyly jak fantastyczny bigos moze robic Portugalczyk po 3-letnim treningu w Polsce. Pierwszy raz jak zobaczyl bigos myslal ze to jakas popsuta potrawa (zobaczyl jak moja mama wyjmuje go z lodowki)...myslal ze wyrzyci to do smieci. Tymczasem PRZERAZENIE to swinstwo to OBIAD :-/ A teraz....probuje...wiecej sliweczek...jeszcze troszeczke wina... :) pozdrawiam wszystkie Panie i Pana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochani :-) Na razie tez tylko na chwilke, bo zaraz wybiegam na spotkanie z kumpela. cegonha - ja tez ostatnie lata zycia w Polsce spedzialam w Warszawie... ;-) Ale zaluj, ze nie znasz Wiednia na prawde... to piekne miasto. Warte obejrzenia i zwiedzenia. Po tylu latach mieszkania w duzych miastach i stolicach, nie wyobrazam sobie chyba domu gdzies na peryferiach... bez tych wszystkich kin, muzeow, sklepow, lokali, imprez, wystaw, tysiaca miejsc, gdzie mozna sie zabawic, cos przezyc nowego, spotkac z ludzmi z calego swiata! Tylu imprez kulturalnych i rozrywkowych, ktore mamy tutaj w sezonie letnim w samym tylko centrum miasta, nie maja inne stolice razem wziete! Takze, moja mila cegonha, nie ma co wysmiewac jednej z najpiekniejszych stolic Europy, zwlaszcza jak jej sie nie zna... ;-) No, moge teraz leciec z Gocha na kawke i no buszowanie po sklepach... :-D Do wieczorka! Pa wszystkim Wam! 🌻 🖐️ :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cegonha
Alez Haneczko....ja nie wysmiewam Wiednia Ja tylko mowie ze smieszy mnie to ze LUDZIE z Linzu smieja sie z LUDZI z Wiednia. A nie z miasta jako takiego.Smieszy mnie to bo cale moje zycie mieszkalam w Warszawie tak jak moi rodzice i dziadkowie. I gdzie by sie nie pojechalao to zawsze...hmmm...z Warszawy...o CI z Warszawy (skads sie z reszta wzielo okreslenie: Warszawka). A teraz mieszkam w miescie w ktorym w podobny sposob traktuje sie TYCH z Wiednia. I jest to dla mnie bardzo zabawne. A ja osobiscie nigdy nie mialam zadnych uprzedzen tego typu ;) caluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×