Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Polecane posty

jak znasz hiszpanski to Cie wszedzie wezma;-) podwojno-jezyczni maja dobrze, niestety to, ze znam 2 jezyki wcale nie czyni mnie rozchwytywana, dlatego piluje hiszpanski;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jay: hihih...nie burzujka tylko zdesperowana...dzis probowalam w Old Navy jak bylam na zakupach i tez mi nie dali. Wiesz, to taki ekskluzywny klub...hehehe...moj T sie smieje, ze jak bede kiedys zarabiac fortune w PwC to i tak mi nie dadza karty bo jestem Al Kaida... :)))))))) Ja juz od dlugiego czasu mam 2 normalne karty, jedna gold druga platinum, mam tez karty kilku sklepow, ale ta glupia firma, do ktorej naleza OldNavy, Gap i Banana jakos mnie nie chce... a bylabym taka dobra klientka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elmirka: a kiedy chcialabys sie tu przeprowadzic?? wiesz, najlepiej przyjechac na maly rekonesans i samemu obczaic sytuacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej elmirka i Carolinki :D elmirka, ale wiesz chyba o tym, ze w Stanikach zeby pracowac, to trzeba miec staly pobyt? Ja Cie tam nie chce zniechecac, ale jak po londynie przyjedziesz na taka Floryde, to wlasnym oczom nie uwierzysz, ze to ten sam glob :D Kalifornia to juz mozna pogadac, poza tym sie nie orientuje, jak Was stac, to przyjedzcie sobie najpierw pozwiedzac, pozastanawiac sie ;) I nie zapomnij, ze w USA jest kryzys z praca... Squirley, aha to juz rozumiem z tymi dzinsami... bo ja te moje za 20 to zupelnie przez przypadek wykrylam, byly normalnie na polkach, jak kazde inne, tylko w rogu polki byla utkwiona cena 19.99, bo moze kilka wybranych kolorow tylko chca wypchnac .... kto wie .... A z drugiej strony Twoja historia z muchami padlinowymi zmrozila mi zaiste krew w zylach, do tej chwili czuje dreszcz.... A moj Misiek gotuje, gotuje i ugotowac nie moze, chyba juz ze 3 godziny tam wojuje, chyba zaraz bede musiala isc mu na odsiecz :D :0 Dziewczyny, chlopaki i inne zwierze, przed chwila rozmawialam z moim bratkiem i co sie dowiedzialam: pamietacie 2 lisopada? pamietacie Ohio? Tak wiec tak na dobry poczatek, to np. w Ohio w jakiegos oddzialu wyborczego wyszlo 20 tys glosow, podczas gdy sprawdzono, ze tam bylo glosowac tylko 800 osob ... Nie rozgadalismy sie na ten temat, bo Bratomis lecial do pracy, ale wiesci niczego sobie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elmirka
niestety hiszpanskiego nie znam...choc moglabym podszkolic mam kilku znajomych z columbi hahaha a takze brazylijczykow ale to juz portugalski heh...zostaje mi tylko angielski....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Squirley> no tak, bardzo burzujskie sklepy hihihi ja chcialam kiedys do JCPenny w przyplywie desperacji hihihi i tez mi wtedy nie dali, ostatnio do domu przyslali, logo juz w sloiczku hihihi nie chce ich teraz, teraz mam jakies platinum z orlem hihihih elmirka> a jak sie zastanawiasz nad Floryda, to hiszpanski musowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elmirka
Z praca to wszedzie zle....W londynie wschodnia europa zaatakowala jak weszla do unii wiecej polakow niz anglikow :( O prace nie latwo...ale nawet anglicy mi mowia ze w USA latwiej sie zyje....jak nie stany to australia....tak jak ja nie mam moze wyobrazen o stanach tak i czesciowo wy chyba o londynie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elmirka> chwila chwila;-) o Londynie to moze nie, ale na Londynie UK sie nie konczy;-P mam wielkie pojecie o Isle of Wight np hihihih a tak powaznie, to wierze, ze z praca wszedzie posucha... niestety..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elmirka
Alez pewnie ze london to nie wszystko za to najwieksza masowka w uk dlatego coraz ciezej trudniej.Choc dla chcacego nic trudnego:D Ja jakos zyje,nawet nie najgorzej hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochani!!!! ja tylko wpadam na chwilke i wypadam...:)chcialam sie zapytac znajomych moich z forum jaksie maja?...jak tam rodacy w Stanach swietowali Thanksgiving? Ja mam dzisiaj kacora...polonia z Mahopac postanowila dodac troche polskich zwyczajow do amerykanskich obiadkow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bagatelka: holy moly!! serio?? to mi troche pachnie Ukraina... Slyszalyscie co sie tam dzieje po sfalszowanych wyborach?... Jak wiecie ja sobie ogladam polskie newsy, bo tu w stanikowych nic o Ukrainie do wczoraj nie bylo. No z lekka zaszokowana jestem ze w dzisiejszych czasach sie takie rzeczy jeszcze dzieja... elmirka: bagatelka ma racje. w usiu ciezko z praca... jay tez ma racje, ze jezyk sie przydaje... nie wiem co ci powiedziec... jak sie ma juz z lekka ustawione zycie to faktycznie jest dosc latwo ale poczatki bywaja trudne... ok laseczki, ide sobie obejrzec filmek, ktory moj misio wlasnie przyniosl Eternal Sunshine of the Spotless Mind. Najbardziej mnie interesuje zobaczenie hobbita Frodo w innej roli...jakos sobie go nie potrafie wyobrazic bez wielkich wlochatych lapek... Jay: a gracie z J w powerball? jutro do wygrania 95 milionow...ja sie chyba skusze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj franci, a swietowali, swiretowali, na spiaczke przezarnosciowa pozapadali;-) bili sie dzisiaj na wyprzedazach;-)) elmirka> uciekam, musze odrobic matme Squirley> probuj, walcz o karte;-) jak Lwie Serce hihihi bagatelka> no co Ty? niech dalej wydaje odglosy kuchenne.. musaka ma byc;-) bez tkniecia palcem;-) dobranoc wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elmirka
Ja takze mowie dobranoc i dziekuje:) Pewnie zajze tu dopiero w niedziele lub poniedzialek ale mam nadzieje ze jakies inne osoby takze beda mieli jakies swoje propozycje na dobre miesjce do zamieszkania.Pozdrawiam i papapa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elmirka
*i nie mieli a mialy ahhh ta gramatyka moja i ortografia..... Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jak dobranoc, to dobranoc, ciekawe co sie wykluje z tych poglosek o Ohio ... Zreszta jakby nie bylo, to trudno miec juz w tej chwili jakokolwiek nadzieje, zeby tego zboka zlikwidowali :0 Jay - musaki nie tknelam, ale bidok taki wykonczony ta produkcja, ze nie zostalo mu juz zywca na zrobienie salatki (tzn. nie zywca piwa, tylko zyciowej energii...) no, po tych indykach to my tu dzis nadajemy na falach lekko ufantastycznionych, zywce, popiersia, kalakutasy z szyjka i bez szyjki .... :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, dowiedzialam sie jeszcze, ze ponoc w indykach jest jakas substancja lekko usypiajaca ... ?? Co wy na to?? Ja bym byla za ... :) franci - hej hej :) No i fajnie Ci tam ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej wsyztskim Widze, ze ladnie gawedzicie, a ja dopiero teraz sie wkrecam. :) Troche za pozno, bo pewnie wiekszosc spi. Elmirka ja mieszkam w okolicach Chicago (niestety nie jest tu za cieplo ;) ) i jestem bardzo zadowolona jak na razie. :) Co prawda ja nie pracuje, tylko moj maz, ale nie jest nam zle. Nie narzekamy. ;) :p Ja jestem an etapie angielskiego, ael powolutku wybieram sie na studia. Musze sie zdecydowac jeszcze na co. ;) Pozdrawiam wszystkich 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie moge spac, Marzenusia przetrzymuje mnie jako zkladnika przed komputerem;-)) no nie z pistoletem przy skroni ale straszy serkiem z rzodkiewka ;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Jay nam sie niezle rogadala. Jay jeszcze jeszcze jeszcze. :D ;) ;) ;) Jaki fajny temat o indykach no no no. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Squriley - dramatyczna ta historyjka ze zwierzatkiem... . brrrr Istny dreszczowiec. Rozumiem co przezylas bo my mieszkamy prawie w lesie i ciagle "ktos" sie do nas wprowadza ;) A co do tej karty - to mnie kiedys tez nie chcieli dac (bo bylam biedna studentka) a teraz to nie moge nadazyc z niszczeniem niechcianych ofert. Wiesz, zawsze mozesz sprobowac zadzwonic do ich glownego biura i zapytac o przyczyne. To moze byc latwiejsze niz dostanie kredytu podczas zakupow. Swoja droga, to teraz maja jedna karte na BR, Gap i Old Navy. Niestety, uwazam ze ostatnio strasznie popsul sie styl w BR. Zatrudnili nowego szefa, babke, ktora postanowila zmienic "image." Ja mam kilka rzeczy sprzed lat i je uwielbiam, ale ostatnio nic sobie nie moge znalezc :( Bagatelka - to Ohio to moze byc prawdziwe, ale watpie zeby cos sie zmienilo :( Tylko cztery lata.... Jay 🌻 franci 🌻 elmirka 🌻 wszyscy spiacy, szalejacy po wyprzedazach, nieobecni 🌻 :) Uciekam spac bo planuje sobie pospac na zapas, hihihi, przyszly tydzien to istna masakra w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ogorkiem zielonym. Ah jakie to pyszne. Mniam mniam. Musze Jay postresowac troche, no! ;) Na spanie jeszcze za wczesnie. Przeciez dopiero 21:06. :D :D :D :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chwila, juz po 10;-) Marzenka nie klam;-) Funkia> nie chce Cie martwic, ale nei da rady pospac na zapas;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie Funkia. To jest niemozliwe, ale nie martw sie, ja za ciebie odespie chcesz? Jay kobieto, no kurcze, kto klamie? Mam na zegarku 21:09. Moze zle widze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzenusia> bo w IL zegarki chodza godzine do tylu hihihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie - wcale nie poszlam spac bo mi Starszak sie obudzil i zazyczyl powtorke z bajki. A co do spania na zapas, to dziala tylko na jeden dzien ;) Marzenusia - sprawdze e-maila pozniej bo teraz jestem rozespana i w ogole nie w nastroju do myslenia. Dobrze ze chlopa pogonilas :) Squirley - wlasnie mi sie przypomniala historia pewnej starszej pani (sasiadka babci meza) ktora zawsze wyjezdzala na Floryde na zime. Pewnej wiosny jak wrocila to znalazla cala rodzine szopow (racoons) w swojej sypialni. "Milusinscy" przerobili jej materac, posciel oraz jakis cenny perski dywan na swoje gniazdo. Wygryzli tez dziure w kanapie i oproznili spizarnie. Bylo im tak dobrze ze chyba przez kilka miesiecy nie wychodzili na zewnatrz. Z tego co wiem, co dom zostal przebudowany od wewnatrz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HeyWam
Do Elmirki... Wybierasz sie do cieplych krajuw co?? Mieszkalam w obydwu cieplych 'krajach' na Floryndzie i w Kalafiorni. Moge ci zrobic krotki spis poruwnawczy... Te dwa stany sa takie same ze wzgledu na... sa w USA, te same problemy z praca, te same ceny zalezne od okolic, tak samo duzo hiszpansko jezycznych z tym ze na FL kubanow, a w CA meksykanow. Roznice: klimat jest inny, krajobrazy, temperaturea,typ ludzi, rodzaj polonii, itp. W Kalafiornii: Klimat jest suchy, w lecie czesto bywaja pozary, zimy sa raczej chlodne (kortka i sweter), chociaz zdazaja sie dni ze mozesz chodzic z krotkim rekawkiem, w lato w dzien jest bardzo cieplo w nocy sa duze spadki temperatury szczegolnie przy oceanie. Im bardziej na poludnie tym cieplej (San Diego), im bardziej na polnoc tym bardziej chlodno i deszczowo (San Francisko). Krajobrazy sa super...gory i woda i miasto, co szybko sie moze znudzic ze wzgledu na to ze w wielu miejscach (Los Angeles) jest syf i pelno bezdomnych (aktorow i aktoreczek,rezyserow i pisarzy ktorym sie nie powiodlo). Ludzie ktorym sie powiodlo maja bardzo wysokie mniemanie o sobie i od reszty ludzi trzymaja sie z daleka jak od tredowatych. Ludzie sa na ogol sztuczni, duzo zaklamania... poniewaz kazdy tu (Los Angeles) jest dobrym aktorem, uwazaj zebys sie nie naciela.Polonia jest dosyc spora..srednio zorganizowana.... duzo zazdrosci, zawisci i plotek...ale mam nadzieje ze to sie zmieni jak sie lepiej zorganizuja. Los Angeles ma polska restauracje "Warszawa" , polski sklep (moze wiecej), kilka poskich koscioluw, dozynki, polski festival filmowy, miss polonia Califonia (juz od 5 lat)...na co na ogol nie ma sponsorow, a polonia przeciez nie bedzie kupowac biletuw na polskie badziewie....takze nie wiadomo jak dlugo to sie wszystko utrzyma. Floryda: Klimat jest bardzo wilgotny, w zime jest bardzo cieplo, a w lato jeszcze bardziej goraco (nie przywoz swetrow lub kurtek). Krajobrazy sa super tropikalne...zero gor, wszedzie woda i palmy. Mozesz isc sie kapac w oceanie o kazdej porze dnia i nocy, bo woda jest cieplutka (bardziej w lato niz w zime), i im bardziej na poludnie tym cieplej i fajniej. Ludzie sa bardzo na luzie, zyja zwolnionym tepem cieplych 'krajuw', jest duzo jest emerytow, ale mozna ich pominanc. Po stronie zachodniej Florydy nic sie zbytnio nie dzieje...moze oprocz spring break (zjazd dziwek i dziwakow) w Tampie, Clearwater, Sarasota i Naples. Fajniejsza i ciekawsza jest wschodnia strona Florydy...St. Augustine to chyba jedyne miasto w stanach gdzie maja zabytkowe budowle, Daytona to wstep czego mozesz oczekiwac na pozostalej czesci Florydy. W pozostalych miastach nawet nie warto sie zatrzymywac, az do przesyconego bogactwem Palm Beach, jezeli cos tam bedziesz chciala kupic to sie powstrzymaj bo wszystko w tamtych sklepach nie jest warte ceny (za zlote sandalki ktore mozez w polsce na bazarze kupic po 5zl w Palm Beach bedziesz musiala zaplacic $300). Jezeli bedziesz jechala I-95 (glowna trasa) tuz na poludnie od Palm Beach sie zatrzymaj w Lantanie, tam jest taka super wloska restauracja (jedzenie pycha) sie nazywa "Il Trullo" jej wlascicielka jest p.Jola (polka) jak zagadasz ze jestes z Polski to moze postawi po kieliszku. Potem koniecznie sie musisz zatrzymac w Mizner Parku w Boca Raton, bardzo fajne miejsce, a tuz na poludnie od niego jest restauracja "Kameleon Bistro" (jedzenie Europejskie) tez jest prowadzona przez parke mlodych polakow. Od nich napewno sie mozesz dowiedziec o fajnych miejscach do zwiedzenia i co sie dzieje wsrod polonii. W Ft.Lauderdale jest polski hotel, polski sklep i polski klub "Polonez" w ktorym czasem sie odbywaja polskie imprezy (Nowy Rok, Miss Polonia itp.) Ft. Lauderdale jest warto zwiedzic tuz przy oceanie, duzo fajnych klubow, chociaz fajniejsze kluby sa przy torach na zjezdzie Sunrise Blvd. Reszte 'miast' mozesz pominac az do Miami, South Beach jest super: pelno restauracji, klubow, sklepow i Kubanow. Jak juz bedziesz na Florydzie to koniecznie musisz zobaczyc bajkowa wysepke Key West, gdzie mieszkal Hemingway. Key West na pewno ma swoj wlasny styl przed czym cie nawet ostrzega billboard na samym wjezdzie do Florida Keys, na ktorym jest napis: "You are entering a state of mind". Mam nadzieje ze moj rozpis bedzie Ci pomocny ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×