Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Polecane posty

do:wiol-etka Hej znam Andwerpie:)piękne misto mam tam braci niestety nie moge na nich liczyć:( smutne ae niestety prawdzie a wyjechac musze koniecznie bo inaczej nici ze studiów i wogóle nie wiem czy jak wyjade nie zostane chce tego a co do braci wciaz od nich słysze ze w Antweri trudno o prace dla dziewczyn:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny... wiem, wiem.. strasznie dawno sie nie odzywalem... zwyczajnie sie u mnie nic ciekawego nie dzieje, o pogodzie nie bede pisal bo znacie sytuacje... Dwa slowa o ptakach - juz od trzech tygodni wieszam im skorki ze sloninki, codziennie przylatuje stadko chyba z piec sztuk.. Na stawie za droga mieszka stado dzikich kaczek - czterech kaczorow i siedem kaczuszek, chyba nie maja zamiaru odleciec do cieplejszych krajow.. To juz trzeci albo czwarty rok jak mieszkaja tutaj.. Samochodow sie nie boja zupelnie, chociaz jest calkiem spory ruch, natomiast jak wyjde na brzeg stawu to zaraz odplywaja dalej.. Okazalo sie, ze na kanale melioracyjnym polaczonym z tym stawem jest gesta kepa trzcin i palki wodnej i tam maja swoje gniazda, gdzie wysiaduja wiosna na jajkach. znalazlem ciekawa stronke: http://namq.blox.pl/html o ptakach, ktore spotyka sie w karmnikach w Polsce.. Czy znacie Hipeastrum zwane czasem Amarylisem? Mam juz kilkanascie cebul tej rosliny, w tej chwili kwitnie trzecia zakupiona przeze mnie po powrocie do kraju. ma dwa pedy kwiatowe, razem siedem kwiatów, srednica ich wynosi blisko 20 cm... jeszcze dzisaij zrobie stronke.. na razie tyle.. pozdrawiam wszystkich bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOkus> amarylisy doprowadzaly mnei do bialej goraczaki, chuchalam, dmuchalam na nie i badyle pozostaly badylami, 2 lata temu wynioslam na dwor na smietnik.. kilka mcy pozniej patrze a smeitnik w pieknych czerwonych amarylisach;-)) moze tez powinnam postraszyc orchidee? Nie udalo mi sie ani razu zmusic je do pponownego zakwitniecia;-(( jakies wskazowki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety, imageshack \"nie robi\" mi dzisiaj, sprobuje jutro rano, jak w Stanikach jeszcze spia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jay - cebule wymagaja zasuszenia w okresie sierpien - listopad, tak zeby az uschly im wszystkie liscie. Wtedy wyjmuje je z ziemi, jeszcze troche trzymam na sucho i sadze z powrotem w grudniu. Malutko podlewam dopoki nie pojawia sie pierwsze listki, wtedy ciut wiecej podlewania i nawozy wzmagajace kwitnienie... Czytalem na jakichs forach milosnikow kwiatow, ze nawet konieczne jest przetrzymywanie w lodowce przez miesiac - w tej czesci gdzie warzywa i owoce czyli okolo + 2 stopnie Celsjusza. Twoim wyrzuconym na kompostownik pewnie wlasnie szok braku wilgoci albo temperatury pomogl w kwitnieniu. Storczykami czy orchideami zajmuje sie moja zona, zarazila sie tym hobby jakies pol roku temu, mamy juz z dziesiec roznych.. Dopiero rosnie pierwsza galazka kwiatowa ktora puscila juz w domu, po przekwitnieciu tych sklepowych. Ja nie mam orientacji jak sie nimi opiekowac, ale tez wymagaja jakiegos okresu zasuszania. Sa polskie fora pasjonatow tych kwiatow, moja zona tam szuka informacji.. Moje cebule kosztuja ok 10 zl za sztuke, a storczyk ok. 40... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryspina
witam!!!! ciao squirley,jay, bagatelka,asiaaa,i kokus....jade,esja-m , szangrilla i pwszyscy pozostali bywalcy. dawno mnie tu nie bylo... sq---jestem pewna, ze uda ci sie ta przeprowadzka, ja zmienialam miejsce zamieszkania 14 razy....wraz z cala rodzina, tulalam sie po kilku kontynentach..../na samo wspomnienie , cierpnie mi skora/ kokus, ale z ciebie ornitolog-botanik...no, no... ja najladniejsze ptaki, o bajecznych kolorach w niesamowitych kombinacjach , np. czerwony, granatowy i zielony...widzialam w Botswanie...bylo ich mnostwo ..../slonie tez byly, ale troche dalej.../ pozdrawiam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poslalem fotki, prosze dac mi znac, jesli byly problemy z odbiorem, albo jesli ktos w ogole nie dostal, a chcialby.. Liste adresow mam sprzed pol roku, wiec nie mam osob, ktore klikaja od marca i krocej... pozdrowka i gudlaki - jak mawia nasza GNU... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sir psycho: nadal uwazam, ze robisz prowolkacje wiec sie nie bede na zaden taki temat wypowiadac. Jestem w Steak\'n Shake. Bosh... Co za speluna....ale akurat mialam po drodze. BB

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Squirley - dzieki serdeczne za opis okolicy, gdzie meiszkasz 🌻 Ach, narobilas mi smaku, w sumie potwierdzilas moje nadzieje, a rozwialas obawy, poza oczywiscie tymi religijno-politycznymi, ale z tym akurat sie liczylam :D W ogole nie powinnam sie napalac, bo to jest na razie tylko jedno wielkie gdybanie (chodzi o zmiane pracy mojego R) ... nie powinnam zapeszac ... Ale nie powiem, ciepelko od marca do listopada i brak sniegu calkiem by mi odpowiadaly :) A wilgotnosc - coz, tego akurat bardzo nie lubie, ale znam z doswiadczenia - miszkajac na poludniu Michigan, na terenach (po)bagiennych, mialam tez w tych miesiacach wilgotnosc, czasem mniej, czasem bardziej, ale bylo na co ponarzekac ... Teraz mam w lecie raj, bo w pln. Minnessocie latem jest milo cieplo, ale malo kiedy (doslownie pojednyncze dni) jest wilgotnosc i temp. powyzej 80*F. Na poczatku XX wieku, kiedy zaczelo sie rozwijac \"moje\" miasteczko Duluth, przybywali tu urlopowicze z Nowego Jorku i innych duych miast nazywajac Duluth miastem z klimatyzacja :D Natomiast o zimach tubylczych woel nie wspominac, brrrrrrrr! kokus - piekne amarylisy! ja (tzn. moja mama, bo ja sie nigdy kwatownictwem nie paralam) nie miala nigdy szczescia do tych kwiatow, lub nie wiedzialysmy do konca, jak sie z nimi obchodzic, bo po obumarciu sklepowych kwiatostanow rosly same badyle i to jakos za szybko wyrastaly ... a co do storczykow, to jestem zawsze za - coz to za cudy natury! nawet te najmniejsze tyci, tyci ... nie wiem o innych miejscach w Polsce, ale Drawienski Park Narodowy (www.dpn.pl) slynie z dziko rosnacych storczykow roznej masci :) asiaa555 - to juz nawet nie o to chodzi gdzie (konkretne miasto, czy kraj), tylko trzeba miec cos z gory zalatwione. Jesli chodzi o USA, to slyszalam, ze w wiekszych skupiskach polonijnych (czy ogolnie emigracyjnych) babki swietnie sobie radza finansowo, wrecz fortuny robia, na sprzataniu domow - w kilka sobie zaloza taka niby firme i razem jezdza, hurtowo te domy sprzataja i maja niezla forse (pomijacac fakt, ze okradaja panstwo nie placac podatkow, ale to juz inna historia ;) ). Zreszta Ciebie pewnie i tak bardziej interesuje europa, wiec ja nic nie wiem. Zalatw sobie jednak cos z gory. I nie mysl, ze jak ktos Ci nie chce zalatwic pracy, to ze zlej woli. Zeby zalatwic prace trzeba samemu miec niezle uklady, a nie kazdy tak ma. Powodzenia :) fiolek225 - co do pogietych podlizusow, to bynajmniej nie trzeba uciekac sie do Rumunow i Bulgarow :P Ale czasem latwiej zauwazyc zdzblo daleko niz belke blisko ... ;) wioletka - 🖐️ kryspina - kope lat :) Ale fajnie jest, jak jakas zagubiona istota po dlugiej przerwie wroci na topik :) Co tam slychac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jakby to kogos interesowalo, to polska ksiegarnia polonia.com w Chicago ma do 15 grudnia darmowy koszt przesylki. :) Ogolnie nie zamawiam przez poczte ksiazek, ale akurat 2 razy kiedy nie mialam innej mozliwosci pozyskania danej ksiazki tylko oni mieli to co chcialam na skladzie. Totez zasluzyli sobie u mnie na slowo reklamy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do asiaa555Jak tu przyjedziesz to tak szybko nie wrócisz więc studia byś musiała przełożyć na studia tak sie mów że tylko na 2 miesiące się przyjeżdża ale to tak nie jest ja tez przyjechałam na wakacje A siędzę już tu 6 lat prawie. Co do pracy dla dziewczyn to jest teraz bardo ciężko jest mało pracy na czarno ludzie się boją zatrudniać niestety!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SIR PSYCHO SEXY
Co ty pierdoli... o jakiejs prowokacji?!! jestes przewrazliwiona na swoim punkcie! myslisz ze jak zlapalas jakiegos biednego amerykanca na dzieciaka to ze qrwa wygralas los na loteriiiiiii? za bardzo zadzierasz ten swoj garbaty nochal!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow!!! no prosze jak mi sie oberwalo ZA NIC!!! PSYCHO: wlasnie dlatego nie bede sie wdawac z toba w zadne dyskusje! z wulgarnymi tepakami nie rozmawiam. aha, dzieci nie mam i uwazam, ze to moj maz mnie zlapal i ma szczescie ze mnie ma. a nos mam prosty i calkiem ladny...haha... chyba jednak tu miejsca nie zagrzejesz bo nie lubimy tu chamow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryspina
czesc dziwczyny!!! bagatelko, masz racje piszac o pracy...to przede wszystkim zalezy od ukladow i od znajomosci. Nieprawda jest, ze ktos kto mieszka zagranica nie chce pomoc w znalezieniu pracy. Takie osoby , bardzo czesto nie sa" wkrecone" w uklady i nie maja odpowiedznich znajomosci, zeby komus pomoc. Tak samo jest we wloszech, istnieja zorganizowane srodowiska, gdzie praca przechodzi od znajomego do znajomego, albo nie "wypuszczana" jest z kregu powiazan rodzinnych. Sadze, ze taka sytuacja panuje na calym swiecie, gdzie istnieje emigracja zarobkowa-np. Turcy w niemczech...itd. Powiedzcie mi...czy ameryka jest rzeczywiscie takim super ciekawym krajem???bo chyba nigdy tam jednak nie dojade!! Jak sie zyje w takim -big- kraju? czy zmienia sie np. mentalnosc i dostosowuje sie do roznych " stanowych folklorow"? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SIR PSYCHO SEXY
to co piszecie to mi zwisa i powiewa pozdrawiam z californii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnei zrobilam sobie pzrerwe od zwaijania prezentow ... dla dzieci dzis wieczorem. Dobbrze, ze do zawiniecia sa tylko duze rzeczy, reszte wrzuce do torebeczek. Mam potwornego lenia, nic mi sie nei chce, a to ostatni dzien pracy hurrrraaaa;-))) Zeby nei bylo, to cala reszta pracuje do 22 grudnia.. Musze sie jakos zmobilizowac dopracy, bo jest jej duuuzo i nie chce brac zadnych papierzysk ze soba do domu. Pozdrowienia dla wszystkich i milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
whoa!! wlasnie o to mi chodzi kiedy mowie o ludziach z Cali.... Mam nadzieje, ze tego dziwneg osobnika tam nie spotkam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jay🖐️ .... no i gdzie sie podzialas..??? :-) Mozesz wejsc do moich pogadanek na balkonie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SIR PSYCHO SEXY
a co ty masz do californijczykow!jaka oni ci krzywde zrobili? albo raczej jaka ty im krzywde wyrzadzilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Kochani :) co tam u Was? boshe jakie tu zamieszanie na tym topiku... Psycho - jesli masz zamiar obrazac ludzi to nie przychodz tu prosze.. Bagatelka - thx za adres ten ksiegarni, byc moze sprobuje cos zamowic bo u rodziny w PL ciezko z kasa wiec chyba zadnej , polskiej ksiazki mi nie przesla :( w szkole same testy wiec nie mam za duzo czasu na kafe :( :( Pozdrawiam Wszystkich 🌻 bardzo serdecznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIE BYLO MNIE TU CALE WIEKI !!!! ale jakie bylo moje zaskoczenie jak weszlam tu dzisiaj i zobaczylam Was w stalej ekipie !!! fajnie jest Was zobaczyc !!!! jak sie macie ??? jak zycie??? jak przygotowania do swiat?? jak ma sie Jay i jej szkola ?? jak ma sie Witek i pobyt w USA ?? jak ma sie naneczka i jej facet ??? jak praca naneczko?? jak ma sie Bagatelka, Squirley?? a Margot i jej malzenstwo ?? na pewno kwietnie :D a studia, Margot ??? a co u Joaski, czy nadal w Polsce ?? a jak DarkElf ?? zaklimatyzowala sie juz w Colorado?? no mam tyyyyyle pytan, dto tysiecy :D wyslalam wam najnowsze zdiecia mojej kluseczki, sprawdzcie swoje skrzyneczki :D to na razie, kochani !!! do poczytania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie jestem kaleką! Siedze sobie sama w domu (mąż na delegacji) i krokodyle łzy leje. Zawsze (czyt. w Polsce) mi się wydawało, że jestem wykształconą, nowoczesną i samodzielną kobietą i dopiero jak do Stanow przyjechałam to sie okazało, że w rozwoju to sie zatrzymałam w okolicach średniowiecza, czyli na dlugo przed okresem emancypacji kobiet! Najgorsze jest to, ze tyle lat w błogiej nieświadomości żyłam i życia jako kobieta niezależna się cieszylam! Jak juz kiedys wspominalam mieszkam w \"wiosce\" pod Bostonem i nijak się do metropolii dostać nie mogę, bo prawa jazdy brak...Maż na delegacj, więc kierowcy nie ma, na rozbijanie się taksówkami kasy szkoda no i tkwie w mieszkaniu niczym księżniczka w wieży uwięziona. A tu książe wróci dopiero za tydzień:( Jakby nie bylo podroże kształcą! Trzymajcie sie wszyscy z daleka od dróg, bo zaczynam nauke jazdy! A wszystkie niezależne kobitki z naszej drogiej ojczyzny ostrzegam: do USA bez prawa jazdy nie przyjezdzac! No chyba, ze chcecie wiedziec jekie to uczucie być księżniczką XXI wieku! Pozdrawiam was dziewczyny (i chłopaki) wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psycho: nikt mi kaliforni nie zrobil krzywdy (ani ja nikomu, chociaz w to oczywiscie nie wierzysz al mam to gdzies) nie lubie ludzi ktorzy sa chamscy i ociachowi jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szangrilla: no to chyba juz czas sie nauczyc jezdzic autem, nie? tym bardziej, ze w USA jest prosto bo masz automatyczne skrzynie biegow. Jedynie naciskasz na gaz i tyle. Nie wiem czego sie tu bac i nad czym sie zastanawiac. Nie mozna coagle polegac na facecie!!! trzeba sie uniezaleznic!!! Aha, a tak wogole to powiedz jeszcze cos o sobie. Co robisz? Pracujesz gdzies? planujesz cos? Sorki jak cos przegapilam po drodze, ale jestem ciagle w rozjazdach i nie mam czasu wszystkiego super dokladnie czytac... ... no chyba ze ktos mi tak z wyszczegolnieniem ubliza jak jedna tu osoba... haha... wtedy sie musze odezwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piwonia, Marzenusia> no faktycznei cale wieki;-)) Zaraz zabieram sie za pakowanie waliz.. a tak mi sie nei chce.. wrocilam wlasnie z naszego ESL party znowu objuczona jak osiol prezentami, pojadlam sushi, potanczylam salse z doroslymi i z dziemi uczepionymi do nogi.. tzn tylko dzieci byly uczepione, dorosli nie hehe widzialam swoich uczniow, ktorych nei widzialam kilka mcy albo kilka lat, to zawsz ejest przyejmne kiedy przynosza swoje dzieci i chwala sie jak duzo mowia po ang juz. Uwielbiam takie momenty.. a teraz do waliz;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SIR PSYCHO SEXY
przeciez jestem kulturalna, nikogo nie przeklinam ani nie wyzywam, ludzie przeciez ja sie pytam normalnie, blagac nie bede

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, niby łatwo powiedzieć automat:) Ale niestety dysponujemy z księciuniem tylko manualną skrzynią biegów i tu pojawia się problem, bo osiodłać i ujeżdżać tego rumaka za chiny nie potrafę! A ty mnie Squirley nie dobijaj z tą zależnościa od faceta, bo i tak sie podle czuje. Leżącego po siniakach nie kopiemy! - postuluje o taką zasadę na forum:) A tak wogóle to jestem sobie prosta dziewczyna, zdegradowana - wierzę, że tymczasowo - do roli przedszkolanki przędę ten swoj cienki żywot na obczyźnie:)) Generalnie mam narzekanie we krwi i co jakiś czas bede was zalewac falą goryczy! Pewnie mnie zaraz wszyscy zakrzycza, ale niestety moje wahania psychicznej rownowagi sa w tym kraju wywolane tylko przez przedstawicieli polskiej spolecznosci i dlatego zaczynam sie pomalu izolowac. Wiem ze zlo nie zalezy od narodowosci, ale to co znajomy Polak znajomemu Polakowi potrafi, to tylko Polak potrafi. I nawet mnie nie probujcie nawracac, ze przesadzam! kto nie wierzy, zapraszam do polskiego piekiełka tutaj. Trzymajcie sie! Pa! Pozdrowka dla Jay!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×