Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Polecane posty

Ja tez znam pyszna salatke, mam nadzieje, ze sie nie powtorze: puszka ananasa (pokroic na drobna kostke) sloik selera konserwowego kilka ugotowanych jajek (takze drobno pokroic) puszka kukurydzy 1-2 jablka drobno pokrojone, najlepiej kwaskowate ser starty na grubych oczkach tarki (ilosc zalezy od upodoban, jak dla mnie im wiecej tym lepiej :D) pieprz cayenne, sol majonez Dostalam ten przepis od mojej przyjaciolki :). Pycha, mowie Wam, mmmmm. Moze sobie jutro zrobie :). I jeszcze jeden, tym razem mojej bratowej: 1-2 pory (najlepiej mlode, stare sa ciutke ostre; pokroic i posypac cukrem zeby puscily soki) puszka groszku kilka ugotowanych, drobno pokrojonych jajek sol, majonez Ta druga salatka to bardzo dobry dodatek do obiadu, pysznie smakuje na przyklad z ziemniaczkami i rybka :). Nie lubie porow tak ogolnie, ale w tym zestawieniu bardzo mi smakuja :). Smacznego jesli ktos sie zdecyduje wyprobowac! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heti
margot... twoj przepis zostal oficjalnie wydrukowany ale jeszcze nie wyprobowany...cos ostatnio brak mi veny kulinarnej w chicago nastala jesien...wieje dzisiaj okrutnie...chcialam sie troche naswietlic w solarium a tu pech- moj ulubiony punkt zamkniety.... teraz siedze przed kompem i sacze czerwone winko i naswietlam sie lampka do czytania. do jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam;-) oficjalnie strajkuje, powiedzialam swoim facetom, ze nie bede jadla w jakichs zdechlych restauracjach, gdzie moge sie pozywic krakersem i podejrzana salatka.. przyzwyczailam ich, ze jem jak ptaszek, ale ja casem tez mam ochote na cos goracego i pysznego.. a tu prosze wegetarianin to wstretna rzecz, bo przecie sie rzuca, jak ma plywajace w jakims tluszczu warzywa.. i dzis zostalam w domku, zrobilam sobie pyszne warzywka;-) a oni moga sie zywic miechem w tych swoich restauracjach.. heti> u mnie o 6 wieczorem bylo 75F, ale wiem, ze to juz niedlugo i przylezie wstretna jesien i trzeba bedzie sweterek wyciagnac;-(( Liscie mi sie z palmy sypia, niechybny znak, ze zacznei sie robic zimno niedlugo;-(( ech.. Jeszcze tylko szybciutkie pranie i moge uciekac spac.. niech juz ten tydzien sie skonczy, bo ciagne resztkami silek;-( pozdrowienia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ moje drogie emigrantki :-) Bylam dzisiaj na stronie \"Czarniej Oliwki\" i chcialabym Wam bardzo podziekowac za wsparcie :-) 👄 Coz, minelo zaledwie kilka dni a moj przepis stal sie popularny... moze nie koniecznie w sposob w jaki bym tego oczekiwala, ale jakkolwiek moze ktos sie w koncu znajdzie sie ktos, kto sie skusi, zeby go przygotowac :-) Akara ---> jadlam kiedys podobna salatke i baaaardzo mi smakowala! Uwielbiam polaczenie ananasa, kukurydzy oraz serca! Mniam, mniam :-) Czy ktos z Was moze zna przepis na salatke z selerem? heti ---> u mnie tez pogoda typowo jesienna... Po poludniu na troche wyszlo sloneczko, ale teraz znowu zrobilo sie deszczowo... Jay ---> zaraz podrzuce pyszny i prosty przepis na ziemniaki po francuski - w sam raz cos dla wegetarian :-) I w dodatku to proscizna :-) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest to przepis bardzo pyszny i w dodatku prosty w wykonaniu. proporcje dla mniej wiecej 6 osob :-) ZIEMNIAKI PO FRANCUSKU Skladniki: - 1 kg ziemniakow pokrojonych w cienkie plasterki - 1 zabek czosnku - 4 lyzki oliwy z oliwek - sol - pieprz naturalny - 2 lyzeczki posiekanego rozmarynu - 2 lyzeczki posiekanego tymianku - 300 ml bulionu z jarzyn Przygotowanie: Pokrojone ziemniaki zalac zimna woda i pozostawic na 15 minut. Odcedzic i osuszyc. Plaskie naczynie zaroodporne natrzec czosnkiem i pokropic odrobina oliwy z oliwek. Ziemniaki wkladac warstwami, doprawiajac do smaku, kropiac takze oliwa i posypujac ziolami. Nastepnie powoli wlewac bulion. Wstawic do piekarnika nagrzanego do temp. 200 stopni. Piec 1 1/2 godziny lub nieco dluzej, az ziemniaki beda miekkie. Pychota :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margot, jadlam takie ziemniaczki przygotowane przez pol krwi francuza :D. Dobre byly, ale troche niedopieczone, bo to bylo w domku letniskowym (ale nie latem tylko wczesna wiosna)i piekarnik byl sredniawej jakosci. W tej salatce z ananasem jest seler, Margot, tylko, ze taki ze sloiczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akara, tak widzialam, ze w tej Twojej salatce jest seler ze sloiczka! :-) Ale piszac o przepisie na salatke z selerem mialam na mysli taka salatke, w ktorej glowne skrzypce ;) gra wlasnie seler! Kiedys jadlam taka i do dzisiaj za mna chodzi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewuszki ! No tak, dzieki Margot sobie przypomnialam o \"Czarnej oliwce\", chociaz juz cale tygodnie tam nie bylam. Troche popuszowalam po przepisach internautow i rzucily mi sie w oczy dwa, ktore moga byc calkiem niezle, z dziale \"Drob\": KURCZAK PO PARYSKU oraz PRZEZ ZOLADEK DO ❤️. Wygladaja dosc prosto, ale nie \"prostacko\" (hm, siem z tym komentarzem komus narazilam...). Margot - dzieki za nastepna pychotke :) Ja juz nie nadazam z przpisywaniem (nie mam drukarki podlaczonej). akara - dzieki za pyszna salatke kukurydzkowa, to z tych mniamniusiakow, co jest duzo serka, ananaska, majoneziku, itp :D heti - okazuje sie, ze ten filmik ktory polecalas, LOVE ACTUALLY dopiero wchodzi na ekrany, a ja glupia myslalam, ze on juz jest w wypozyczalniach (nie wiem czemu, ale skojarzylam sobie cos, ze ten tytul juz dawno gdzies widzialam, pewnie to byly reklamy tego filmu). Poczytalam sobie o nim na Yahoo!Movies i rzeczywiscie brzmi bosko! A co lepsze rzecz dzieje sie w mojej ukochanej Anglii... i troszke w mojej tez kochanej Francji .... Musze w ten weekend mojego niedzwiedzia wyciagnac do kina. Dziewczyny, albo chodzcie sie umowimy, ze (w miare mozliwosci oczywiscie) obejrzymy w najblizszy weekend ten film (oprocz heti, oczywiscie, chyba zeby chciala drugi raz, nasza prekursorka :) ) i to bedzie taki symboliczny znak naszej emigracyjnej wspolnoty ? Tak, jakbysmy mogly naprawde sie wspolnie spotkac i urzadzic sobie wspolny wypad. Jejciu, ale to by bylo super. Ale moze Wam sie pomysl nie spodoba. No nic, sprobowalam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heti
nie ma sparwy ja ten film jeszcze raz z przyjemnoscia zobacze.....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
c. d. Jay - co prawda nie jestem wegetarianka, ale moge sobie wyobrazic Twoj bol odnosnie jedzenia restauracyjnego. Klasyczne amerykanskie knajpy, szczegolnie te sieciowe, faktycznie jako jedyny swoj atut moga uznac miesiwo (jak ktos lubi ;) ), bo salatki np. sa oplakane. Wielokrotnie zastanawialam sie, co ma zrobic ktos, kto np. nie ma ochoty na misiwko (ja czasem tez nie mam), bo reszta dan, to np. jakies wymokle warzywa, co to juz ani smaku, ani konsystencji warzywa nie maja. Ja juz nie raz mialam szczytne zamiary przejscia na vege - z powodow zdrowotnych i w ogole czasem, jak sobie tak pomedytuje nad tym, co jem, jak jem pyszne miesko, to ... zreszta niebede tu juz rozsnuwac tych smetnych historii. Nie chce wypasc na prawiaca kazania, ale pamietaj, Jay, ze oprocz warzywek tez musisz jesc bialko, np. serki, fasole, tofu, itp. Zreszta na pewno o tym wiesz ;) Moj brat jest od lat vege, ale potem zaczal jesc ryby i owoce morza (to juz technicznie nie vege), bo mowi, ze rybka to takie mile tworzywko, a mieso jest fu. ;) Nie dawaj sie facetom :D Swoja droga, to wiele razy widzialam w skelpach te miszanki-mrozonki stir fry i wygladaj one bardzo apetycznie, ale nigdy nie probowalam. Buziaki i zycze pysznego obiadku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jeszczze raz wygrzebalam z podziemi dwa tematy o jedzeniu, jeden na uczuciowym, drugi na ogolnej. Jeden z nich jest tak naprawde moj, w moim bylym wcieleniu ... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie nasz malutki Elfik ? Dawno sie tu nie pokazywal... Mam nadzieje, ze nie strulysmy Elfika naszymi potrawkami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze i ja sie wybiore? Pedze na stronke kinowa sprawdzic kiedy to graja :), bo jutro na 100% ide ze znajomym do kina, tylko jeszcze nie wiemy na co :). Ja tez nie jem miesa, ale ryby od czasu do czasu tak. Zrobilam sobie dzis te salatke z ananasem i selerem. Pycha, jak zwykle :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qrcze, tyle sie nastukalam i wszysko poszlo w diably :-( 😭 I to tuz, kiedy mialam zamiar wyslac moja wypowiedz... buuu... :( No coz, nie pozostaje mi nic innego jak odtworzyc to co wczeniej napisalam. Hmm... ja jadam mieso, ale wbrew pozorom stosunkowo rzadko. Byl okres w moim zyciu, kiedy to zrezygnowalam z miesa w ogole, ale niestety mialam slabe wyniki, wiec w mojej sytuacji nie bylo to wskazane. Tym tez sposobem wrocilam do jedzenia miesa. Akara, jutro ide po zakupy! Mam wielka ochote zrobic ta Twoja salatke :) Na film moze tez sie wybiore - nie bylam chyba sto lat w kinie, wiec chyba czas na mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bagatelka, a znasz moze jakis fajny przepis z krewetkami? Od jakiegos czasu szukam czegos naprawde pysznego, ale bez wiekszego powodzenia :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewuszki:) Tesknilyscie?Bo ja tak:) Heti:) -zaraz zamowie ten Love acctually w Netflixie moj mnie zabije jak zobaczy ze same babskie filmy zamawiam ale sam mi podal swoje haslo do Netflixa i teraz ja szaleje:)Upsss doczytalam wlasnie ze ten film dopiero wchodzi na ekrany buuuuuu Jay- a Ty biedulku pracujesz i pracujesz chcialam spytac czy te robale u Ciebie to sa duze?Bo Kirk mowil ze jak tam mieszkal w pol.Karolinie. to byly przeogromne robale ktore wlazily do domow.Masz racje czasami w restauracjach mozna sie struc raz pamietam poszlismy do jakiegos steakhouse i dali jakas salatke z zepsutym sosem bleeeeee Margot - w nastepnym tygodniu bede robic te Twoje klopsiki mniammm margot ja uwielbiam krewetki kiedys jadlam pyszne w sosie cytrynowo czosnkowym,niewiem moze poszukam jakis przepis to podrzuce.... Bagatelka Ciesze sie ze salatka smakowala ja swoja jeszcze mam bo zrobilam duzo zaraz bede wcinac bo moj chyba wroci pozno bo musi dzisiaj jakies serwery naprawic...Bagatelka super pomysl z tym filmem tylko ustalmy jaki i wszystkie razem obejrzymy dziewczyny prosze rzucac propozycje..... Akara- mniammmm nastepna salatka z ananasem Twoj przepis brzmi pysznie juz sobie wyobrazam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dark, nie wyobrazaj sobie tylko lec do sklepu przy najblizszej okazji i ja sobie przyrzadz :D. I co? Znalazlas ten blyszczyk? Podobal Ci sie? Margot, krewetki sa dobre w daniu z Woka, wiesz, rozne warzywka poddusic (o ile w woku sie dusi ;) ), zalac na przyklad bialym winem, dodac krewetki i jeszcze troche, ale nie za dlugo, poddusic. Podawac z ryzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akara- wcale nie maja tej firmy isadora buuuu diora tez nie znalazlam no coz trzeba bedzie do cHicago sie wybrac:)Salatke bede robic najpierw musze skonczyc jesc ta moja czosnkowa z ananasem i serem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heti
darfik wkoncu sie odezwalas..myslalam ze zapadlas w sen zimowy hihihihih ostatnio odkrylam smieszna rzecz...co roku..kiedy nadchodzi jesien..za oknami szaro moj organizm sie przelacza na kakao i mandarynki... wiec do kwietnia na sniadanie siorbie kakalko...ale ze mnie dziwolag hihihihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam;-) z ciekawosci zajrzalam do tej Oliwki i normalnie Margot, nie przejmuj sie jakimis komentarzami, ja Cie podziwiam,z e grzecznie i ladnie odpowiadalas, bo ja tak nei potrafie, wylazi ze mnie skorpionstwo takie, ze ho ho;-) Za przepis dziekuje bardzo, jutro mam baaardzo krociutki dzien - 4 godzinki z rana i juz do domku, najpierw odespie wszystko;-) a potem zabiore sie za gotowanie ziemniaczkow.. wiecie, tylko najgorsze jest, ze mi sie zaraz facety dosiada.. Jak robie pierogi, to musze pozniej chowac gleboko ukryte w zamrazalce, bo wszystko by wyjedli w ciagu 2 nastepnych dni.. ech.. bagatelka> ja chyba z tych nieprawdziwych wegetarian, nie jem miesa, ani seafood, ani tluszczow zwierzecych, ani zelatyny i takie tam, ale nie wariuje na punkcie kielkow, 40 rodzajow maki .. nie wiem, czasem nawet juz mi zbrzydlo przyznawanie sie do tego, ze nie jem miesa, bo o ile w domu ludzie przyzwyczajeni do tego, tutaj sie mnie traktuje jak okaz w zoo;-( no w koncu czemu sie dziwie, mieszkam w kraju hamburgera. prawda?.. Do kina nie pojde, bo u mnie nie ma tego filmu jeszcze, ale moze moge na jaiks inny? hihihi skoro wiekszosc idzie do kina, to chociaz pod kinem sie spotkajmy?;-)) Dark Elf> gdzies Ty sie ukrywala, na msn nigdy Cie nie ma, nie moge Cie zlapac juz do pogaduszek.. czy robale sa duze?? no to zalezy, karaluchy sa, ale pzrecie one wszedzie, tu sie je pieszczotliwie nazywa palmetto bugs;-), bo zyja w palmach i nawet maja skrzydla wiec czasem zrywaja sie do lotu hihihi ale o innych wielkich robalach to nie wiem.. komarow za to od cholery, kilka rodzajow, bo pzreciez duzo bagien jest.. Za cieplo caly rok trzeba placic niestety robalkami, ale mi nei przeszkadzaja mocno, w oknach i drzwiach mamy mosquito screens, wiec nie wliza;-) zreszta przyjedz, to zobaczysz;-) pozrowienia dla wszystkich, uciekam robic dyplomy na jutro..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heti- hello jestem jestem latalam dzisiaj po sklepach przewialo mnie strasznie,myslalam ze mnie zmiecie z ulicy bo tutaj wiatry silne wieja a ja tylko 48 kg takze malo brakowalo hihihi Blazen- a jak bys zgadl lenia mam strasznego trawe skosilam ostatni raz juz przed zima,liscmi sie nie przejmuje,a ogrodek poczeka chyba do wiosny bo nie chce mi sie grzebac w ziemi w takie zimno:) Jay- hello ja jestem caly czas tylko bardzo czesto siedze przy drugim komputerze gdzie nie mam msn i robie zdjecia albo pisze listy do mamy albo siedze na stronach ktorych nie mam w ulubionych w tym drugim komputerze ,musze w koncu wszystko przeniesc do jednego kompa.Ohhhh Ty mi tu kobieto nie strasz takimi robalami, a nie martw sie odwiedze Cie napewno,obiecuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam!! mozna sie dolaczyc do kulinarno-emigranckiego towarzystwa?? ja przebywam w stuttgarcie i chyba troche tesknie pzdr:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lina- oczywiscie witamy Cie serdecznie w naszym kulinarnym gronie:)A jaki okres czasu jestes na emigracjii i co Cie do tego sklonilo? Uwielbiam Twoja stopke,to jedna z moich ulubionych piosenek przypomina mi szlalencze czasy liceum:) pozdrowionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elfowa> no prosze i pojawilas sie jak ja dogorywalam w lozu hihihi, tylko tak na chwileczke wlazlam pod koc, na momencik.. z momencika zrobila sie godzinka;-( a tu jeszcze tyle rzeczy do zrobienia.. pije biale winko i powieki same mi sie zamykaja.. ech... a robalami nie strasze, zapytaj kogokolwiek chcesz z Florydy np, to Ci powiedza jakie dziadostwo lata w powietrzu.. nie ma raju bez robali hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od razu czlowiekowi lepiej jak moze troche sobie pospac :) Ale pedziemy z tym naszym topikiem - bagatelka, moze nawet i w ten weekend bedziesz musiala postawic tego wirtualnego szampana! Trzeba bedzie wzniesc wirtualny toast za topik, za autorke i za wszystkich emigrantow :) Dark Elf, bardzo ciekawa jestem jak wyjda Ci te klopsiki :) Czekam na relacje! :-) Ja dzisiaj mam zamiar wieczorkiem zaserwowac gulasz wegierski :) I jakbys znalazla jakis przepis z krewetkami to bylabym Ci niezmiernie wdzieczna! :-) A poza tym, jak nastroje? Lepsze juz? Rzadziej dopada Cie chandra? heti, wcale nie jestes dziwologiem... ja tez mam swoje takie male przyzwyczajenia zwiazane z porami roku albo porami dnia... Dla przykladu nie potrafie sobie wyobrazic sniadania bez jogurtu i kilku lyzek musli :-) Jay, za to mam nadzieje, ze my kiedys tam zlapiemy sie z nowu na gg, zeby sie nagadac :) A jak tam u Was jest ze skorpionami? U nas jest jeden gatunek pojawiajacy sie dosyc czesto... na szczescie jego jad nie jest smiertelny dla czlowieka, ale pobodno bardzo bolesny... Latem niestety w nocy trzeba sie bunkrowac... :) lina, witaj w naszy gronie emigrantow :) Przyjemnie jest widziec jak nasza polonijna rodzinka sie powieksza :) Akara, woka mam... oryginalnego... ciocia przywiozla dawno temu z podrozy po Azji i od niej wycyganilam hihihi... A tak w ogole to zabralam sie za malowanie butelek dla rodzinki i nie tylko :-) Mama powiedziala mi, ze wszyscy byli zachwyceni tymi, co ostatnio zrobilam! I mam teraz zamowienia :) haneczka, Polinka i inni, gdzie jestescie? Wracajcie! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heti
lina dolaczam sie do rytualu powitalnego :) witaj :) hurrrrraaaaaaa dzisiaj piatek...przede mna dwa dni -nicnierobienia.... trzymajcie sie cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewuszki ! ❤️ lina - pewnie, przysiac sie do naszego obficie zastawionego emigranckiego stolu i kosztuj czego zaptragniesz :) Margot - skoro masz wok (hurra! to jeden z moich ulubionych \"urzadzen kuchennych!), to zapodam Ci przepis krewetkowy. Z tym tylko, ze ja to robie tak w sumie \"na oko\", bo jest to jak gdyby polaczenie dwoch rzeczy: 1) chinski ryz smazony z dodatkami, 2) tajski \"Pod Thai\", czyli makaron ryzowy smazony z dodatkami. Ja, poniewaz te makarony ryzowe mnie denerwuja, robie ryz i dodaje te rzeczy z Pod Thai\'u i troche tam jakis roznosci. Podam Ci przepis w nastepnym poscie, bo musze odnalezc te swoje notatki o nim ;) Ja tez nie bardzo mialam szczescie do dobrych przepisow krewetkowych, wiec sama to-to jakos zmoncilam. Bedzie to n pewno cos z rodzaju tego, o czym pisala akara. Krewetki w sosie cytrynowo-czosnkowych wspomniane przez Elfika tez nie sa mi obce, ale nie robilam nigdy sama. Elfik i inne babki, ktore wybieraja sie na nasz wirtualnie wspolny wypad do kina - to tak, jak heti rzucila: idzemy na Love Actually, dobra? A u tych, co nie graja, to niech przyjda pod kino, to sobie najwyzej poplotkujemy, moze wstapimy na kawke, moze wypalimy pare fajek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×