Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Polecane posty

Gość KMKM
Ana-mozesz mi powiedziec cos wiecej o Australii? Jestem bardzo ciekawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NiebieskaAsia
Widzę, że ktoś tu jest z Australii, więc może ktoś zna i coś wie o Jowicie Lindenstrauss? Kiedyś byłyśmy przyjaciółkami. Podobno mieszka gdzieś w tej okolicy-Australii oczywiście. Ja mieszkam nadal w Polsce. Będę wdzięczna za odzew :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
102, Ty CHYBA plotkara jestes... ??? Heheh, dowcip miesiaca :D:D:D :p Natkus, GRATULACJE !!!! Ale Max wielki chlop, daj znac ja sie miewacie..... 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna V.
Tak to ja mieszkam od wielu lat w Australii w zachodnich dzielnicach Sydney (w kierunku Gor Blekitnych). Prowadze bloga (troche ostatnio zwiadl niestety), zapraszam do czytania od czasu do czasu http://ankamango.blox.pl/html Blogowiczow z Australii jest wiecej i niektore osoby opisuja z prawdziwa pasja Australie i swoje podroze, wrazenia. Pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla Natki Hm chyba teraz bedzie musiala powymieniac Ciuszki dziewczece na chlopiece,jak juz takie mialam kupione hihi Alez natura moze zrobic psikusa, juz kilka razy slyszalam o takiej podmiance w brzusiu. Wazne ze zdrowy dorodny synek,tata na pewno zadowolony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny... WIELKIE GRATULACJE dla Natki... Witam nowe osoby, ktore w ostatnich dniach zawitaly na topik.. Przyznam sie, ze troche mi glupio, ze wywolalem taka burze zamieszczajac linka do tego artykulu nt. jezykowych dziwactw i przekrecen.. No ale coz, to tez zycie.. Znowu mam ciekawego linka http://wiadomosci.onet.pl/1388279,2678,kioskart.html To jest art. nawiazujacy do ostatnio zakonczonej angielskiej edycji Big Brothera, gdzie jedna z uczestniczek zostala wydalona za rasistowskie wypowiedzi i zachowania wobec innej uczestniczki pochodzacej z Indii. Przyznaje sie do pewnej fascynacji Indiami, byc moze za sprawa urody Hindusek... ok.. brykam.. pozdrawiam wszystkich bardzo, bardzo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
102 i Gapa: a jak to sie stalo, ze to Max a nie ZUzia? Nie sprawdzala wczesniej? Tak czy inaczej, gratulacje i calusy!! kokus: absolutnie sie nie przejmuj!!! to chyba bardziej ja to zamieszanie wywolalam. ale ani rzez chwile sie nie przejmowalam. Jezeli nie potrafimy tu ze soba rozmawiac na kontrowersyjne tematy to znaczy to jedynie ze z nas sa wielkie dzieciaki i musimy dorosnac! cecha odrozniajaca doroslych od nastolatkow jest wlasnie to, ze potrafia dyskutowac o takich oraz o bardziej zapalnych rzeczach bez wzajemnego uciszania sie i zmuszania drugiej strony do akceptowania ich zdania. Prosze wiecej ciekawych linkow i artykulow!! Gdyby ich nie bylo to wszystko by bylo blah blah blah... cacy cacy ale nudy na pudy bo nikt by nie mial ani nie wyrazal wlasnych opini. Lepiej prowadzic zywe slowne potyczki niz sie ciagle glaskac nawzajem po glowkach i we wszystkim zgadzac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, za pół roku mam prznieść soię z dziećmi do męża do Anglii.i nie powiem jestem co raz bardziej przerażona.Ale jak tego nie zrobie za jakiś czas nie będzie on miał gdzie wracać, ani ja i dziewczynki za kim tęsknić.Czytałam,że sa tu dziewczyny z różnych stron świata.Dajcie znać jak poradziłyście sobie z \"przystosowaniem\", z puszczeniem dzieciaków do szkoły.poradździe...ż góry dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alinall
chcialabym spytac wszystkich mieszkajacych poza granicami polski:dziecko wyjechalo 2 lata temu do anglii i obiecuje obiecuje obiecuje ze juz wkrotce wroci.........przeczytalam wasze pozdrowienia z dalekich krajow i jestem przerazona .........jest wam tam dobrze wiec mojemu dziecku chyba tez .czy ona wroci do mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...a może jedź do niej i zobacz jak żyje.Pogadajcie, poobserwuj.Może jej tam jest dobrze?..Może ty przenieś sie do niej.. Jestem żoną męża pracującego za granicą.Jestem w innej sytuacji niż ty, ale wiem co czujesz.Ja musze podjąć decyzję-czy jadę czy zostaję z dziećmi w Polsce.Właściwie decyzja już zapadła, ale ..Musze rzucić wszystko co wypracowałam sama i z mężem, muszę zestresować dziecko i puścić je do obcej szkoły z dzieciakami mówiącymi w obcym języku.To nie jest proste,ale wydaje mi się(!),że tak powinnam zrobić, a przynajmniej soróbować. Jedź i poobserwuj.Czy warto ściągać córkę skoro tam żyje się jej lepiej.Co będzie miała tutaj? Wiem-ciebie, ALE co jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alinall: ile lat ma twoja corka? i czy jest jedyna osoba na swiecie ktora masz? czasem tak bywa... Ale przeciez predzej czy pozniej ona bedzie sie musiala od ciebie uniezaleznic, zalozyc wlasna rodzine, zajmowac sie dziecmi, mezem, prowadzic wlasne zycie. Nie bedziesz jej miec na wylacznosc tak czy inaczej. Za granica jest zwykle latwiej i lepiej zyc, wiec jezeli ci na nie naprawde zalezy to pozwol jej wybrac wlasna droge zycia. Moja mama ma podobnie: najchetniej by mnie przykula lancuchami do Rzeszowa, usadzila mnie na parterze jej domu zebym tam mieszkala i zeby ona mogla do mnie ciagle zagladac, sprawdzac co robie i ciagle sie mna zajmowac, doradzac (dla mine to tyle znaczy co kontrolowac i dyktowac) Chyba bym sie udusila.... Moze jak radzi Anula odwiedz corke w Angli zeby sie przekonac czy jest jej dobrze. Ale niekoniecznie sie tam od razu przenos, szczegolnie jezeli masz tu w Polsce ulozone zycie, przyjaciol i zwyczaje. Takie przeprowadzki w poznym wieku nie sa dla wszystkich. Jezlei sie przeprowadzisz i nie bedziesz znac jezyka i nie bedziesz tam miec zadnych znajomych to bedziesz uwiazana do corki i uzalezniona od niej. Bedzie ona jedyna osoba, z ktora bedziesz mogla przebywac, a to moze doprowadzic do konfliktow i popsucia stosunkow. Jestem pragmatykiem i uwazam, ze rodzice w pewnym momencie powinni dzieci zostawic w spokoju i pozwolic im zyc wlasnym zyciem. Anula: nie boj sie wplywu przeprowadzki na dzieci. One najszybciej sie aklimatyzuja. Dzieciak bedzie nawijal po angielsku po kilku tygodniach jakby tam mieszkal cale zycie. A na dodatek jezeli twoj maz ma dobra prace i zapewni wam bezpieczny byt, to czego sie obawiasz dla siebie? wiem ze nie bedziesz miala tuz pod bokiem swoich kumpelek itd, ale chyba lepiej byc na codzien z wlasnym mezem niz raz na tydzien z kolezanka, nie? W koncu po to sie wychodzi za maz. Tylko badz otwarna na nauczenie sie lokalnych zwyczajow i nie izoluj sie na sile. I nie mysl ciagle, ze jestes od lokalnych albo innych imigrantow gorsza. Poradzisz sobie. Zawsze bedzie troche stresu, ale mysl pozytywnie. Ale ze mnie filozof, co?... Ok spadam do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rossignolka
Witam wszystkich! a w szczegolnosci tych co zamieszkuja zielona wyspe czyli ok 200 tys. Polakow. mieszkam w Dublinie razem z moim mezem od 2 lat. nie zostajemy tu na stale. mamy piekne plany wybudowania domku w Polsce. Pozdrawiam goraca!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alinall - Squirley ma racje - nie martw sie o dzieci - zaadaptuja sie piorunem, a jesli zechca kiedys wrocic (np. na studia) bedzie im tylko latwiej. A co do Ciebie samej - rozumiem Cie doskonale. Zostawilam w Polsce kochajaca rodzine, najlepszych przyjaciol pod sloncem i doskonale platna, fajna prace. Zaczynalam od zera, czyli nauki jezyka. Bylo i jest ciezko, ale na drugiej szali wagi byl moj obecny maz, a teraz jeszcze synek i drugie dziecko w drodze. Po nieco ponad trzech latach odbudowalam swoja pozycje zawodowa (prawie;)), jestem szczesliwa z mezem i wiem, ze zrobilam dobrze. Jesli kochasz meza i jesli obiektywnie wyglada na to, ze bedzie Wam sie zylo leiej tam - podejmij przynajmniej probe. Wrocic przeciez zawsze mozna ;) Czytam Wasze wpisy na temat rodzicow - i coraz bardziej doceniam swoja Mame, ktora - zostawszy w domu sama (wychowala nas troje i kazdy mieszka w innym koncu swiata) nie tylko nie narzeka, ale wrecz wmawia w nas, ze daje sobei rade doskonale... Gwoli wyjasnienia dodam, ze z wlasnej nieprzymuszonej woli dzwonie do niej codziennie choc na chwilke. Mysle, ze wazny jest tez w tym wszystkim fakt, ze moja Mama, bedac osoba towarzyska i uczynna z natury, otoczona jest na codzien opieka licznych przyjaciol i dalszych krewnych, dzieki ktorym nie ma okazji poczuc sie naprawde samotna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Wszystkim :) Jay - to chyba wylew krwi do mozgu (bosz, ale to pieknie brzmi 😭 ) Jestem dzis niezywa, wiec spadam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej , Anula 123, calkiem dobrze rozumiem twoje obawy, bylam w takiej samej sytuacji jak ty. Z powodu meza pracy wywialo nas na inny kontynent. syn ktory nie mowil po angielsku ani slowa trafil po miesiacu do szkoly gdzie byl jedynym obcokrajowcem. Na prawde na poczatku nie bylo latwo, ale warto. Jestesmy tutaj juz 16 miesiecy potomek nawiazal nowe znajomosci a co najwazniejsze posluguje sie angielskim w taki sposob ze nawet najlepsza szkola jezykowa tego nie zastapi. Mamy tez szczescie bo w okolicy jest polska szkola do ktorej wozimy go co sobote. Wiec naprawde o dzieci sie nie martw. A my - no coz zaczynamy coraz bardziej zastanawiac sie jak by tu zrobic zeby stworzyc mu dobre warunki do nauki , moze tym razem hiszpanskiego. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bagatelka> wylew wylewem, ale sa takie \"udary\", gdzi enei ma wylewow, tylko krew do mozgu niedochodzi, to co to jest wtedy? niedokrwienie? jedno i drugie oznacza stroke, tylko inny;-) dostalam dzis papier ze szkoly z wyliczona liczba oplat szkolnych, matyldo w pzreciagu 2 semestrow wydalam tyle forsy,z e moje krecace sie wlosy wlasnei sie wyprostowaly;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej all!! mam wiadomosc: sprzedalam wczoraj dom. Nie wiem czy pisalam o tym. Mialam oferte od Niemca, ktory sie przeprowadza do USA. Targowalsie ze mna, ale dostalam w sumie to co chcialam. Closing mamy 8 marca. A 3 marca przyjezdza tir po nasze graty i zabiera je do Cali. Jestem nadal w szoku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jay: sprawdz na ling.pl , a jesli tam nie bedzie, mozesz aadac pytanie na forum dla tlumaczy jako gosc www.proz.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gnu> ja mam 4 tomowy slownik w domu;-) mojego \"ulubionego\" pana Stanislawskiego kiedys sprawdze.. calal moja wiedza medyczna jest po ang, jak mi ktos kiedys w glowe dowali i dostane afazji?? (aphasia) to bedzie wesolo.. Squirley> czy Ty biznesowo myslisz po polsku czy dalas sobei spokoj z tlumaczeniami?;-) Ja nie moge uwierzyc, ze czas tak szybko leci, ze juz luty jest, tym bardziej pewnei teraz czas dla Ciebei leci jak szalony.. Mialam dzisiaj w planie jechac na lowy zdjeciowe, ale niebo szare, zimno.. a na dodatek boli mnie gardlo i katar sie przyplatal tez..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jay: absolitnie i wylacznie po angielsku. Nie mam zupelnie pojecia jak po polsku by bylo account receivable, Goodwill, Intangible assets, retained earnings i takie tam... I nie przejmuje sie tym. Nie mam zamiaru tego zawodu praktykowac w Polsce, ani sie tam nie wybieram na rotacje ani nic w tym stylu wiec co mi tam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny... Zrobilem dzisiaj wielki gar chili con carne i teraz nazarty siadam do kompa... ale mi brzuszek ciazy... :D Squirley - gratuluje bardzo sprzedania domku.. Moja siostra nie moze sprzedac ani polowki blizniaka, ktory zbudowali w tamtym roku... Za pozno sie wzieli za ten biznes. I jeszcze nie wiedzieli, ze jak zrobia cztery sypialnie to wejda na znaczaco wyzszy poziom podatkowy, co odstrasza potencjalnych kupujacych.. Jay - mam nadzieje, ze nie dotarl do was ten huragan, ktory wyrzadzil tak duzo szkody na Florydzie.. Jak juz bedziesz miala zdjecia to pamietaj o mnie, bardzo lubie.. Czy na wizyte w Magnolia Plantation juz czas? Dziewczyny z Florydy - odezwijcie sie, bo sie o was martwimy... natapl, Kuk, rossignolka, anula123, alinall - witajcie na topiku... Bagatelka - trzymaj sie, milego dnia zycze.. BlingBling - i co tam u Ciebie z ta zima, bedzie jeszcze czy nie? Anna V. - bardzo sympatyczny blog, bede do Ciebie zagladal.. ok.. gudlaki dla wszystkich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeprowadzam sie do BC ASAP.... mam dosyc.. obecnie jest -37 C z windchill -47 C ... gdzie ja wyladowalam ?? :P BRRRRRRR... zeby chociaz swistak mial racje w tym roku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ ooo to ja sie od was dowiaduje o jakims huraganie...znaczy nie u nas;-) wszystkie jestesmy ok, smutno bez Gapci tylko, mamy za to dodatkowego czlonka( co ja z tymi czlonkami?? ;-) )- Maksia, w polskiej pisowni;-) Pewnie Natka jak dojdzie do siebie to troche popisze;-) ok uciekam pod prysznic- dopiero z pracy ucieklam;-) i pedze na zakupy bo lodowka doslownie pusta... pare dni temu odlaczyli nam prad na 24godz, pomylka- szczegolnie ze teraz wszyscy sie wyprowadzaja i pomylono unity:-( aaa jeszcze mam pytanie, zaczal mi sie robic jeczmien na powiece, jakies pomysly rady?troszke boli i zaczerwienione jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jade: przeprowadz sie do Kaliforni razem ze mna... Hihihiihih.... Ja juz odliczam dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna V.
Witaj Kokus, bardzo mi milo, ze zajrzales do mnie. Ja niestety troche krotko z czasem jestem, wiec i blog upadl. U nas susza jak nie wiadomo co, mowi sie o odsalaniu wody morskiej, bo za duzo wody zabiera przemysl i nowe osiedla wokol Sydney. Z przerazeniem ogladalam relacje z Florydy! Dziewczyny odezwijcie sie. Wszystkich milo pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Squirley - ja wlasnie pare dni temu robilam mini tlumaczonko dla kogos i dowiedzialam sie przez przypadek, ze accounts payable to sa po polsku platnosci :classic_cool:, ale np. accounts receivable to juz nie wiem :D Super, ze sprzedalas dom :) Zajzalam swego czasu na jego zdjecia i wcale sie nie dziwie, ze Europejczyk go kupil - mimo, ze ogolnie domek amerykanski, to stworzylas w nim takie cieple, polsko-europejskie akcenty, zaslonki na oknach przytulne itp. :) Jay - no to poddaje sie z tymi stroke\'ami :( Jade - 😭 lacze sie z Toba w bolu 😭 u mnie tak samo, doslownie (za przeproszeniem) gluty w nosie zamarzaja :D Kurde, pare dni temu znalazlam na wyprzedazy absolutnie perfekcyjne czarne dzinsy w stylu lat 80\'tych, ale nie wlazly na moje spasione dupsko 😡 bede musiala na onlajnie ;) poszukac wiekszego rozmiaru ... Bardzo serdecznie pozdrawiam cale nasze grono i wracam spac 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś podczytywałam ten wątek. Zastanawia mnie co się dzieje z Dark Elfem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha - Dark Elf ma sie dobrze, przeprowadzila sie jakis czas temu na koniec swiata, do Kolorado :D Moze do nas kliknie jak to przeczyta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×