*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Barb, na poludniu chmurno i zimno, chwilami pojawilo sie slonce ale na krotko..Teraz jest 9 st C, wiatr ustal na szczescie. Boje sie, moze byc przymrozek, ide na tv, zaraz bedzie pogoda na jedynce

Jejku! Raptem chwilke mnie nie bylo a juz sie pojawilo tyle wiadomosci! :-) Jestem wlasnie na etapie gotowania gulaszu na jutro :-) Mniam :-) Dark Elf, mam nadzieje, ze mimo wszystko siostrze uda sie uzyskac wize turystyczna, aby mogla przyjechac do Ciebie :-) Niech probuje... sprobowac zawsze mozna :-) Gadzina, masz racje, to bedzie dopiero pierwsza wizyta mojej mamy tutaj. :) W koncu udalo mi sie ja namowic :) Jak widze, nasze mamy sa podobne, moja mama moze nie tyle sie boi, co nie lubi lata samolotem, dlatego do nas wybiera sie do na autobusem. Drugim powodem jest tez to, ze ona jest po operacji i nie moze absolutnie nic dzwigac! I tak, gdyby leciala samolotem (z Warszawy lub z Berlina) musialby sie liczyc z tym, ze zdarzylaby sie sytuacja, ze musialaby przeniesc sama swoj bagaz... A jadac z autobusem rodzina zawiezie ja na dworzec w Bydgoszczy a my ja odbierzemy w Lyonie. :-) Mysle, ze Twoja mama moglaby sprobowac do Was przyjechac autobusem. Jestem przekonana, ze sa jakies polaczenia miedzy Rzymem a Tuluza. A jesli nie, to z innymi miastami bez przesiadek... A wtedy wy moglibyscie pojechac po mame :-) Barb, jestem przekonana, ze zobaczysz swoj dom rodzinny jeszcze nie raz :) Ide zajrzec do gulaszu. Zaraz tu wroce :)

W Chicago dzisiaj deszcz i chlodniej sie zrobilo, a wczoraj byl upal. Tutaj strasznie zmienna pogoda jest- w jeden dzien gooooraco, a w nastepny zimnoooo.

Margot... gulaszyk... już glodny jestem ale od kompa sie nie ruszam.... zimno mi coraz bardziej, ale wytrzymam jeszcze... Jak zona wroci z uczelni to mnie oderwie od kompa....Moze jestem uzalezniony? Barb, czy w Stanach ta wiosna tez jest jakas taka niewydarzona?

Margot- ja postanowilam ze teraz jak mam wakacje, to bede uczyc sie gotowac nowych rzeczy. Gulasz brzmi przepysznie... A wiecie wczoraj (13 maja) zepsula nam sie lodowka. Budze sie rano, a tu wszystko jedzenie co tam bylo zepsute i smierdzi. I dopuki jej nie wymienimy (jest jeszcze na gwarancji) to nie ma nic do jedzenia w domu. Od wczoraj jemy fast foody (pomimo mojej diety). a moje dziecko dzisiaj je macaronni&cheese z pudelka i batoniki (cereal bars). Mam nadzieje ze juz jutro wymienimy.

Gulasz sie bardzo dobrze miewa... :) Pachnie mi pieknie w calym mieszkaniu... :) Gadzina, masz racje z tym opaleniem weglem. Co gorsza, to sie tak predko w Polsce nie zmieni... zwlaszcza, ze u nas nadal jest (i pewnie przez jeszcze dosc dlugi czas tak bedzie) male wykorzystanie innych, alternatywnych zrodel energii :-( U nas pogoda jest naprawde dziwna - powiedzialbym - kwietniow-pletniowa... caly czas sie zmienia... jak w kalejdoskopie ;)

ok, dziewczyny, brykam stąd, koniec tego dobrego.... Pozdrowienia dla wszystkich

Ja juz podawalam ten przepis na gulasz na tym topiku :) Jest naprawde przepyszny - moga to potwierdzic Bagatelka i Dark Elf :D Umiesicilam go tez na Czarnej Oliwce - tutaj jest link: http://www.kuchnia.o2.pl/przepisy/obiekt_int.php?id_p=1913 Polecam :) Barb, wspolczuje Ci z powodu tej lodowkii. Wiem co to znaczy :( kokus, my tu wszyscy jestemsmy nieuzaleznieni ;) od kompa i tego topiku :D

Gadzina- no przekaz mi swoje ciazowe fluidki ja chce chce a tak serio mowiac to troche mam dola bo staramy sie prawie 2 lata i nic a do lekarza sie boje isc bo mysle ze mi powie najgorsze no powiedzcie czy ja madra jestem? Margot- no pewnie zawsze jest szansa ze moze dostanie chociaz na miesiac cholera te wizy wnie wkurzaja ze tez musialo mnie wygnac do USA a nie do np Francjii:) Barb- z checia bym Cie odwiedzila ale mojego meza trudno ostatnio od komputera odciagnac ale jak bedziemy w Chicago a napewno bedziemy wkrotce w zwiazku z dokumentami itp to dam znac:)Barb czy staral sie ktos z Twojej rodziny o wize turystyczna? Kokus:)no i zaczelam stronke:)

Dark Elf mysle, ze powinniscie z mezem udac sie do lekarza. Moim zdaniem kazda prawda jest lepsza niz strach przed bezplodnoscia albo obwinanie siebie za to, ze Wam sie nie udaje. To, ze nie mozesz zajsc w ciaze, nie koniecznie musi oznaczac, ze nie mozecie miec dzieci (a nawet jesli zakladajac najgorsze - czego Wam szczerze nie zycze - to przeciez w dzisiejszych czasach bezplodnosc mozna skutecznie leczyc!). To moze byc kwesta psychiki lub jakiegos innego czynnika - chociazby Twojej tarczycy. Naprawde, idzcie do lekarza - to nie zaszkodzi a moze pomoze :) Powodzenia :)

Margot

Mam dzis olbrzymia energie do sprzatania, takze chcialam Wam powiedziec HALLO i uciekam dalej do roboty :)

DARK ELF, a gdzie mieszkasz? Hej, moze przyslesz mi swoje zdjecie, a ja wysle Ci swoje? :)

Elfus, ja wierze, ze bedzie dobrze i ze doczekasz sie swojego tak bardzo upragnionego dzidzisia jeszcze szybciej niz myslisz Zycze Ci tego z calego serca! Badz dobrej mysli :) Marzenusia, jak masz energie, to korzystaj i sprzataj. :) Moja podloga jest juz bardziej brudna niz czysta, ale oprocz tego jest nadal nie zdazyllam jeszcze zrobic balaganu po ostatnim sprzataniu hihi... Nawiasem mowiac, u nas generalnie to moj mezczyzna sie zajmuje sprzataniem, ja balaganieniem (niestety mnie sie porzadek nie trzyma :-( ) Gulasz wyszedl przepyszny :) Mniam :) Dobranoc wszystkim/milego popoludnia (niepotrzene skreslic ;) )

Marzeniusia -Springfield Illinois(okolo 3 godzin jazdy samochodem do Chicago jezeli nie ma duzych korkow:)Zaraz Ci wysle zdjecia:) Margot- jestes kochana dziekuje:) pozdrawiam wszystkich:)

Marzeniusia- A Ty mieszkasz blisko Chicago?

Marzeniusia- chcialam Ci wyslac zdjecie ale nie widze Twojego adresu pod nickiem takze bedziesz musiala wyslac pierwsza lub wyslij mi adres moj email slowniki@go2.pl

Marzeniusia- wlasnie teraz doczytalam ze nie masz prawka jazdy no to jedziemy na tym samym wozku ja tez nie mam jeszcze maz mnie uczy jezdzic samochodem po parkingach na razie:)Niewiem czy jestem gotowa na posiadanie prawka bardziej widze sie jezdzaca motorem.Z samochodow podobaja mi sie te nowe garbuski(wolsvagen beatle i jeep Wrangler)Ahhh trzeba zrobic to prawko bo tutaj bez tego to bieda musze zawsze prosic meza zeby byl moim szoferem.Tutaj podobna prawko to pestka ale ja sie jeszcze nie zdecydowalam.

Tak, tutaj miec prawko to pestka. Wyobraz sobie, ze ja mam tak jak Ty. Nawet do lekarza Franiu musi po mnie przyjechać i ze mna pojechac itd. On mi dal prowadzic tylko raz na cmentarzu (biedne...) i do dzis juz umiem. Troche problemy z cofaniem i parkowaniem, ale reszta to pestka. Jest wszystko tak jak mowisz, a prowadzic to juz lubie... Musze miec autko....:) Czy masz moze gg? Moj numer to 4780050 jakbys sie nudzila i chciala pogadac :)

Marzenka- dzieki za zdjecia wyslalam Ci wiecej::)dzieki za numer napewno Cie zlape na gg to pogadamy:) Kokus - wyslij mi swoj adres to Ci wysle zdjecia Duke:) Margot - wysylam zdjecia do Ciebie tez:) a teraz ide grac z moim mezem( jestesmy uzaleznieni od tej gry) pozdrawiam wszystkich:)

Dark Elf, nie dostalam wiecej zdjec :(

Dark Elf nie dostalam wiecej zdjec:(

Dark Elf- mi tez wyslij zdjecia... ostatnie jakie od ciebie dostalam to z twoimi slicznymi pieskami. Ja masz jakies nowe to wyslij. Ja tez dolaczam slowa otuchy- jestes jeszcze mloda i zdrowa i na pewno wszystko bedzie ok, pewnie wkrotce sie doczekacie malenstwa. Powinniscie isc do lekarza zeby sie upewnic, bo jesli (odpukac) cos by bylo nie tak to im wczesniej zacznie sie dzialac tym lepiej. Trzymam kciuki.

Hej :) :) :) :) Dark Elf, klade obie dlonie na ekranie, wlaczam Wole i przesylamci Fluidy ;) I niech niech nawet probuja zabladzic !!! Przyslij i mi Twoje zdjecia, przeciez ja cie jeszcze nie widzialam ! A wyobrazam sobie ciebie, jako bardzo zadbana kobietke.... :) Barb, pytasz, ktory to miesiac... to dopiero poczatek... z moich obliczen wynika ze to polowa 9 tyg., ale dopoki lekarz tego nie potwierdzi, nie moge miec zadnej pewnosci. Wizyte mam w najblizszy wtorek. I siedze jak na szpilkach ! :) Kokus, a my ogrzewamy mazutem (zastanawiam sie czy to slowo bedzie zrozumiale, powinno byc, bo do francuskiego przyszlo z rosyjskiego, wiec...) I zastanawiamy sie, czy zmienic na gazowe (bo i tak wkrotce musimy zmienic piec). Gaz ponoc powinien staniec znacznie w ciagu najblizszych miesiecy (miedzy innymi dzieki zwiekszonej konkurencji po poszerzeniu Unii :)) :) Margot, wiesz moja mama przyjechala do nas autobusem dwa razy: pierwszy i ostatni. Po prostu sa fatalne polaczenia: autobus przyjezdza do Perpignan o 2 w nocy, co oznacza dla nas wylazd o polnocy i powrot do domu o swicie. Wszyscy bylismy wykonczeni! Dlatego mama przerzucila sie na pociagi. Tam tez nie jest rozowo (raz odwozilismy ja nawet do Avignon - od nas to jest bardzo daleko!), ale przynajmniej w rozsadnych godzinach. Ech! szkoda, ze kombinuje tak z tym samolotem, bo maz odwiozlby na lotnisko w Rzymie, a my odebralibysmy ja w Tuluzie i nie musialaby nic dzwigac (bagaze nadalaby bezposrednio do Tuluzy) . zycze wszystkim Bardzo Milej Soboty u nas wyszlo slonce - oczy przecieram i uwierzyc nie moge - chyba upiore posciel - elektryka zobaczymy dopiero w poniedzialek, hihi papa

jeszcze dwa kroczki

O! jeden wystraczyl! witam na nowej stronie!

Witam wszystkich ludków z całego świata!!!!!!! Bardzo spodobał mi sie ten topic...wiem cos na temat mieszkania za granicą...byłąm prawie 6 m-cy w NY i Connecticut......podobało mi sie jak diabli. Prawda...bardzo teskoniłam za mężem i córka...a teraz tesknie za USA. Bede sie odzywała od zcasu do czasu, ale mam bardzo powazne pytanko....... Czy ktoś może mi podpowiedzieć,czy moja córka (pierwsza klasa gimnazjum w Polsce) moze podjąc nauke w stanach nei majac zielonej karty?????? za odp.bardzo dziekuje....pozdrawiam SWIAT......Iwona

Dzien dobry! :) U nas pogoda znowu byle jaka :-( Szkoda, bo mielismy plany wycieczkowe na ten weekend, z ktorych niestety nic nie bedzie :-( Gadzina, wlasnie pokazywali w telewizji Twoje Foix w zwiazku z remontem tunelu! :-) Faktycznie, ta sprawa z polaczeniami wyglada nie najlepiej. Nam na szczescie udalo sie znalezc bezposrednie polaczenie autobusowe Bydgoszcz-Lyon. Podroz niestety trwa bardzo dlugo (prawie 24h) i na pewno bedzie niezwykle meczaca, ale mamy to nie zniechceca nic a nic! :) Jak stwierdzila - jest gotowa zniesc wszystkie niedogodnosci, zeby mnie zobaczyc! :-) Dark Elf dziekuje bardzo za zdjecia!! Sa przesliczne!! Bardzo podobaja mi sie te krzeselka i chyba nawet wiem, ktore jest Twoje! :) Musze juz uciekac, bo zaraz wybieramy sie na zakupy! Pozdrawiam Was wszystkich bardzo serdecznie i zycze milego weekendu :)

Witajcie w samo poludnie prawie... Zrobilem sobie przerwe w pracy, kosze row od ulicy, ciezka praca..... Przy okazji sacze piwo.. ale mi dobrze... Kanowi34 - Iwonka.. nie wiem czy Ci w pelni odpowiem na twoj problem, (w roznych stanach moga byc rozne uregulowania) ale moj szwagier mieszkajacy w USA przyjmowal na kilka miesiecy siostrzenca z Wegier. Aby chlopak mogl chodzic do szkoly (na Wegrzech mial klopoty w liceum... rozbrykany byl nieco, zmienial szkoly kilka razy) w New Jersey, szwagier i siostra w sadzie przeprowadzili sprawe jak o adopcje i stali sie opiekunami nieletniego. Wtedy poslali go do szkoly, zaczeli placic stosowne podatki - chyba cos ponad 100 USD na m-c. Potem chlopak wrocil na Wegry, a oni dalej placa ten podatek, bo jak sie raz kogos adoptowalo, to w druga strone jest ciezka, dluga i kosztowna sprawa. Lepiej im wychodzi placic ten podatek az skonczy jakis wiek... Nareszcie mam poczte, ale bez starej listy kontaktow i wczesniej otrzymanych listow i zdjec, tylko haneczke i Margot zapisalem wczesniej na kartce... Dark Elf, do Ciebie napisalem teraz, pozostale adresy bede szukal na stronach topiku... ok, pozdrawiam serdecznie, na razie znikam...

Witajcie w samo poludnie prawie... Zrobilem sobie przerwe w pracy, kosze row od ulicy, ciezka praca..... Przy okazji sacze piwo.. ale mi dobrze... Kanowi34 - Iwonka.. nie wiem czy Ci w pelni odpowiem na twoj problem, (w roznych stanach moga byc rozne uregulowania) ale moj szwagier mieszkajacy w USA przyjmowal na kilka miesiecy siostrzenca z Wegier. Aby chlopak mogl chodzic do szkoly (na Wegrzech mial klopoty w liceum... rozbrykany byl nieco, zmienial szkoly kilka razy) w New Jersey, szwagier i siostra w sadzie przeprowadzili sprawe jak o adopcje i stali sie opiekunami nieletniego. Wtedy poslali go do szkoly, zaczeli placic stosowne podatki - chyba cos ponad 100 USD na m-c. Potem chlopak wrocil na Wegry, a oni dalej placa ten podatek, bo jak sie raz kogos adoptowalo, to w druga strone jest ciezka, dluga i kosztowna sprawa. Lepiej im wychodzi placic ten podatek az skonczy jakis wiek... Nareszcie mam poczte, ale bez starej listy kontaktow i wczesniej otrzymanych listow i zdjec, tylko haneczke i Margot zapisalem wczesniej na kartce... Dark Elf, do Ciebie napisalem teraz, pozostale adresy bede szukal na stronach topiku... ok, pozdrawiam serdecznie, na razie znikam...