prosze o ubranka dla mojej coreczki noworodka

Witam! jesli ktos posiada niepotrzebne ubranka,bylabym bardzo wdzieczna jeslik zgodzilby sie mi je oddac. ja mam 21 lat.studiuje zaocznie na uam w poznaniu.moj chlopak -robert aktualnie nie pracuje.Utrzymujemy sie z renty rodzinnej po moim zmarlym tacie. poki co mieszkamy u znajomych (na rodzine nie mozemy liczyc, odwrocili sie od nas, jak tylko dowiedzieli sie,ze jestem w ciazy :( i to bylo najgorsze) z gory dziekuje i bede cierpliwie czekac na odpowiedzi pozdrawiam Aga i Gwiazdunia w brzusiu:)

:) Mam parę - ale chyba naprawdę niewiele, muszę poszperać ;) - używanych ciuszków. Tylko wiesz, po nich faktycznie widać, że były noszone, no i nie są zbyt urodziwe. Mogą jednak spokojnie posłużyć Waszej Gwiazduni - tak w ogóle ślicznie ją nazywasz :). Pozdrawiam gorąco! Na pewno wszystko Wam się poukłada :) papa... :) aha, mail pod nickiem, jeśli będziesz zainteresowana, możesz pisać równiez tam ... :)

napisalam na maila

napisalam na maila

podbijam :(

Hej! Ja co prawda mam syna, ale popytam znajome, ktore maja corki i podam w razie co Twoj adres. A to maja byc ubranka czy rowniez inne rzeczy typu kocyki, posciel, butelki itp.?? Pozdawiam, zycze Wam obu zdrowkai duzo duzo szczescia calej trojce

oczywiscie,ze oprocz ubranek bardzo mi sa potrzebne tez takie rzeczy jak kocyki, posciel ... dziekuje za wszystko Agnieszka Gałka os.Wieniawa 64/2 64-100 Leszno

niestety nie mam Ci co wyslac:( a zeby pomoc Ci finansowo to mnie nawet nie stac....mam nadzieje, ze znajdziesz pomoc dla siebie i Twojego dzidzusia, powodzenia:)

dziekuje za wsparcie kochane Mamusie :)

niestety nie mam jak Ci pomóc ale pozdrawiam gorągo i trzymam za Was kciuki z całej siły! :-D :-D

Witam serdecznie! DziekujeWam za wszystko :) nawet nie wiecie jak bardzo jestem Wam wdzieczna. Gwiazdeczka ma sie dobrze :) i jest juz bardzo duuuza.Wczoraj na wizycie u lekarza okazalo sie,ze ma juz 2,5 kg :) a ja jestem w 33 tygodniu. pozdrawiamy Aga i Amelka:)

jala@o2.pl napisz mnie tez jest ciezko mam az 43 zlote rodzinnego i jestem sama z tymciem ale poszukam

Wtaj Jala! Nie mam sumienia pryzjmowac paczki od CIebie.Przecie koszty przeszlki nie sa najnizsze Juz duzo emam mi pomoglo i nadal pomaga Dziekuje za szczere checi

No popytalam tu i owdzie. Ubranka na niunie, ale juz tylko wieksze rozmiary od np.80, 86 owszem, mniejszych nie, bo juz rozdane. W sprawie innych rzeczy jeszcze napisze. A czy masz juz wozek?? No i oprocz tego inna alternatywe niz wyslanie paczek poczta? Mnie tylko to przychodzi do glowy. Aha, poki pamietam, jest cala masa rzeczy na Allegro, poszperaj tam, czasem naprawde warto, bo i niskie kwoty i okazje, a znajdziesz tam prawie wszystko. No to zyczymy zdrowka, duzo duzo i trzymajcie sie dzielnie. Na pewno wszystko sie Wam ulozy :) Ola i Wojtus rozrabiaka.

Dzieki Ola26! Jasne,ze przydadza sie takie wieksze ciuszki.Wiem doskonale jak dzieci szybko wyrastaja z malych ciuszkow a ponadto lekarz mi ostatnio powiedzial,ze moja Gwiazdunia bedzie miala conajmniej 4 kg.Duuuuuuuza z niej kobitka,wiec te ciuszki, szybko dogoni ;) Pozdrawiamy CIe goraco i raz jeszcze dziekujemy:) Aga i Gwiazdunia-Amelka

Ubranek dla dzieci nie mam, jestem dopiero w 4 miesiącu ciąży. Ale przyszło mi do głowy coś innego: czy załatwiłaś już zasiłek dla osób samotnie wychowujących dziecko? To jest 170 zł, plus zasiłek rodzinny. Opieka społeczna może da jakiś doraźny zasiłek na zakup wyprawki. Życzę Ci powodzenia i jak najwięcej życzliwości!

tak,o zasilku pomyslalm.formalnosci zalatwia sie dopiero po porodzie.dzieki za wsparcie:)

:)

Droga malaladypank! Przysluguje Ci zasilek z racji samotnego wychowywania - 170,00 plus rodzinny na 1.dziecko w wys.43,00. Czyli co miesiac wychodzi 210,00. To juz cos na poczatek. Oprocz tego Mops po urodzeniu malutkiej wyplaci jednorazowo 500,00 na tzw. wyprawke. A skoro to juz 34 tydz.ciazy, powinnas odwiedzic ta ekstra instytucje i zaczac zalatwiac niezbedne formalnosci. Wiem rowniez, ze w mopsie mozesz dostac 1.w miesiacu niezbedna pomoc np.w postaci kosmetykow dla malej ( z tego co pamietam, znajoma mowila o bambino ). Lepszy rydz niz nic. Ponadto mozesz rowniez ubiegac sie o wydanie Ci odpowiednich zaswiadczen z Mopsu, ze w zwiazku z Twoja trudna sytuacja materialna, mozesz byc zwolniona z tytulu roznych oplat, jak np. odbywa sie to w usc czy jeszcze innych instytucjach typu uczelnia, urzad pracy i co tam jeszcze. Moze Ci to byc np.potrzebne przy wymianie dowodu osobistego ( zwolnia Cie wtedy od oplaty 30,00 ). Powodzenia i duzo zdrowka :)

dzieki Ola,znam jedna pania z mopru i ona pomoze mi wszystko zalatwic.bedzie troche latania,ale warto:) niestety z oplat tj.za studia nikt mnie nie zwolni:( takie zasady sa na mojej uczelni. pozdrawiamy Aga i Amelka

dzieki Ola,znam jedna pania z mopru i ona pomoze mi wszystko zalatwic.bedzie troche latania,ale warto:) niestety z oplat tj.za studia nikt mnie nie zwolni:( takie zasady sa na mojej uczelni. pozdrawiamy Aga i Amelka

podbijam

Cześć ja niemam już ubranek ale mam dla ciebie taką porade jak to nie jest dla ciebie problem i się nie wsydzić prosić o pomoc to idź do ośrodka Pomocy Społecznej i przedstaw im swoją sytłację materjalną a powinni Wam pomuc albo do Caritasu oni także pomagają.Dbaj o siebie i powodzenia.

zobacze co moge dla Was zrobic jeszczec sa stypendia socjalne na uczelni tylko ty musisz sie z rodzicami rozliczac dlatego lepiej ureguluj sobie z nim prawnie sytuacje. ja nie wysytapiłam o alimenty ale załuje bo oni mi nie pomagaja nawet mentalnie a musze sie ich prosic o papiery z dochodem i nie moge sie z mezem rozliczac bo on tez studiuje

dzieki Edzia i eosmajaop.pl ! wlasnie taki mam zamiar.wziac sie do nauki i zawalczyc o stypendium.nie wstydze sie prosic...dla mojej niuni niczego sie nie wstydze. jedna dziewczyna na innym forum zaatakowala mnie,ze powinnam rzucic studia skoro mi ciezko.zdaje sobie sprawe,ze to byloby wyjscie,ale w ostatecznosci.poki co musimy przycisnac pasa i probowac dawac sobie rade. mama nadzieje,ze wszystko kiedys bedzie dobrze.ja pojde do pracy a mala do przedszkola,skoncze studia i wszystko sie ulozy:)

:)

malaladypank Ja też samotnie wychowuję dziecko, mam 22 lata, jej ojciec wyparł się, ale cóż mieszkam co prawda w domu rodzinnym, rodzice mi bardzo pomagają, nie narzekam... Podaj mi meila to sprobuję ci pomoc. Zostały mi jeszcze male ciuszki po Wiktorii, rożek, ma juz 4.5 mies, a dzieci naprawde szybko rosna. Wiem jak jest ci ciezko w szkole i w ogole tez to samo przechodzilam ale ci teraz powiem, ze sie oplacalo. Zobaczysz maleństwo odmieni Twoje życie Juz wiecej do szczescia mi nie jest potrzebne, mam Wiktorie, a ze ja wychowuje bez jej ojca to jeszcze nic nie znaczy

Dzieki dziewczyny za to,ze sie odezwalyscie na forum i zaslowa otuchy: Na szczescie nie trace wiary,ze wszystko sie ulozy.Najwieksze problemy mamy teraz z mieszkaniem.Wynajem u nas jest bardzo drogi,ale innego wyjscia nie widzimy,ale mam nadzieje,ze i ztym damy rade. Wiem tez,za moje malenstwo,ktore niebawem przyjdzie na swiat,bedzie najwiekszym moim szczesciem i wynagrodxzi mi wszystko:) moj e mail:agula333@o2.pl pozdrawiamy Aga i Amelka:)

:)

dobra jest!pewnie teraz liczy na to,ze zorganizujecie kweste na czynsz-hahahaNAIWNIACZKI!!!