Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła mama

TERMIN SIERPIEŃ 2005

Polecane posty

Gość ela 79
cześć wam moje drogie,dziś witam deszczowo-tzn przyjemnie bo chłodno,do pracy nie poszlam mam wolne i do tej pory się wylegiwalam w lózeczku-dziecko dawalo delikatnier do zrozumienia by wstac na sniadanko,czy wam tak mi podczas dluższych podrozy jest niewygodnie siedzieć w samochodzie bo ja niestety tak mam wczoraj mój maz pow. ze kobiety z widoczną ciąza moga jezdzic bez pasów a czy to prawada pytam was moje brzuchatki,znowu w nocy dostalam skurczy łydki-a to dlatego ze 2 dni nie piłam magnezu-zapomnialam bo już tak dobrze sie czułam. no zmykam sie wykąpać i zaczac dzionek pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Wam Elu rzeczywiście kobiety z widoczną ciązą mogą jeździć bez pasów, ale ja zawsze zakładam, pod brzuch i nad brzuch, bo to jest bezpieczne dla mnie i dla dzidzi, tak czytałam. Mnie mocno maleństwo wypycha nogę, ze aż boli. Ciągle to robi. Ja nie chodzę do lekarza co 2 tyg. jak Wy i nie mam robione ktg i do szkoły rodzenia też nie chodzę :( Też przyszła mamo jak też jestem bardzo wrazliwa. Zaraz ryczę jak bóbr jak coś zobaczę chociaż troszeczkę smutnego albo wzruszającego, oczywiście tylko mnie to wzrusza, a inni patrzą na mnie dziwacznie;) miłego dnia🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też przyszła mama
Cześć Wam! Ale ponuro za oknem! Aż mi sie nie chce nigdzie wychodzić, a idę dziś na zajęcia szkoły rodzenia pierwszy raz z mężem. Jeśli chodzi o te pasy, to ja też zapinam na i pod brzuszkiem, bo tak mi jest nawet wygodniej.Kiedy jadę bez pasów, to bardziej odczuwam wszystkie wstrząsy i zakręty, jakby brzuszek żył własnym życiem. W telewizji w "Pytaniu na śniadanie", na dwójce własnie dziś mówia o pierwszych chwilach macierzyństwa, coś dla nas. Lekarz wypowiadał się o zaletach karmienia piersią, no ale o tym to wiele sie słyszy, mnie natomiast uderzyło,że powiedział, iż powinno się karmić ok roku, że tak jest najlepiej. A jak to pogodzić z powrotem do pracy?! Kurcze, tak bym chciała być z moim dzieckiem przez cały czas przynajmniej przez rok, serce mi się kraje, gdy pomyślę, że będę musiała zostawić półroczne maleństwo i to nie pod opieką babci, tylko opiekunki i wrócić do pracy...No, ale nie ma co uprzedzać przebiegu zdarzeń. Biegnę wziąć prysznic.Pozdrowionka, Aśka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Ja się przyznam, że pasów nie zapinam, w naszym samochodzie się po prostu nie da, zawsze mnie uciskają cholernie :( Pogoda faktycznie obrzydliwa, ani na spacerek wyjść, ehh, ale przynajmniej nie ma upałów, dobre i to. No miłego dzionka życzę, muszę zaraz jechać na uczelnię, Papap, całuski dla brzuszeczków :) Gosia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki, jak pech to pech, dziś w „pytaniu na śniadanie” temat o macierzyństwie, a ja musiałam pójść do lekarza- okulisty. Ale trudno, kiedy wyszłam z domu to myślałam, że mnie wywieje, więc wróciłam do domu po polar. Bardzo miły gest miała pacjentka w przychodni, kiedy się wdrapałam zdyszana na 3 piętro i stanęłam obok drzwi gabinetu, to ona zaproponowała mi wejście bez kolejki. Ja jednak nie skorzystałam, bo było mało pacjętów, a zaopatrzyłam się w trzy gazety, których nie miałam okazji nawet wyjąć z reklamówki. Co najlepsze kiedy wyszłam z gabinetu to ludzi było mnóstwo, i już się kłócili kto teraz ma wejść do gabinetu. Niestety badanie komputerowe nie wykazało 00, a wada mi się pogorszyła, więc znowu wydatek na nowe okulary, bo te obecne mam już ładne pare lat, i choć jestem do nich przyzwyczajona, to teraz optycy proponują już lekkie plastiki, więc muszę sobie zafundować przed narodzinami Majeczki., bo za 2-mce będą inne wydatki, a w końcu mamusia też musi ładnie wyglądać. Dziś ogólnie czuję się kiepsko, znowu mam mroczki przed oczami i zawroty głowy. Biorę żelazo, ale jak na razie nie pomaga. Idę trochę poleżeć, może nabiore siły. Pozdrawiam Was w ten smętny dzień, choć przyznam że czasem wolę taką pogode niż te upały!!!Ewcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo sierpniowe Mamuski ... nadrabiam zaleglosci.. w czytaniu....Elu... z tymi pasami to dziewczyny maja racje niby taki przepis jest ale nie jest to bezpieczne tak naprawde tu gdzie mieszkam trzeba sie zapinac dla bezpieczenstwa dziecka tak jak pisalyscie jeden pas nad drugi pod...u mnie tez niciekawie na dworze ale jak mowicie lepsze to niz ten UPAL...🌻...Ewcia mi sie wzrok tez troszke pogorszyl...co do tych mroczkow hmmm ostatnio na szkole rodzenia polozna nam mowila ze dziecko moze uciskac na zyle ktora powoduje wlasnie takie mroczki i zawroty dlatego tez wskazane to lezenie na bokach i podwinieta jedna noga...Tez przyszla mamo niestety nic nie wiem o tym badaniu ... W poniedzialek bylam na wizycie kaszel nadal jest wysypka tez zapisano mi kropelki najwazniejsze ze ... maly ma juz 1700 gram i kierujac sie wyliczeniami Nesi obliczylam ze jak sie urodzi to bedzie mial ok 3500 gram..teraz bede miala wizyty co 2 tygodnie i jeszcze jedna w klinice 27 czerwca na wszystkie badania przed porodem na KTG maly mial 185 uderzen na min.. Dziewczyny ja tez placze jak bobr jak widze cierpienie dzieci tak jakos inaczej sie to czuje ....❤️...pozdrawiam was dzisiaj mam zajecia w szkole rodzenia ... moze cos ciekawego aaaa juz nie moge sie doczekac ... slodkie buziaki dla waszych malenstw..❤️ Carla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz mamusia
witajcie mamuski, nie zagladalam kilka dni, ale tak to jest z dzidzia w domciu, ze nie zawsze ma sie czas:) jesli chodzi o strylizator ( owszem wklada sie go do mikrofalowki) to jestem tez zdania, ze czysto, ale bez przesady. ja sterylizatora nie mialam, ale do 3 miesiaca wygotowywalam butelki, jak tak widzialam jak malemu dokuczaja kolki to sama sie wkrecalam, ze jak butelki nie wygotuje to bedzie go od tego bolal brzuch. od kilku dni nie gotuje tylko wyparzam butelki i wszystko jest ok. mysle, ze jak od poczatku butelki bedzie sie wyparzac to bedzie to tez ok. ja wygotowywalam, bo moj maluszek byl przez pierwszy miesiac w szpitalu, a tam jak wiadomo dosc sterylnie wszystko, wiec nie chcialam go tak od razu na wyparzanie przestawiac. a co do karmienia to maly nie ciagnie z piersi, bo raz, byl miesiac w szpitalu i tam dostawal butelke, a dwa mam dosc plaskie brodawki i trudno mu je zlapac. Probowalam silikonowych kapturkow, bardzo pomagaja, ale jednak ten miesiac przy butelce zrobil swoje:( dla kobiet ktore maja plaskie brodawki sa specjalne nakladaki napiersi, ktore nosi sie jeszce w ciazy, nastepnym razem bede je nosic. aha, ja tez myslalam, ze bede sie wstydzic w szpitalu tak cycki wystawiac i to jeszcze jak patrza czy dobrze to robie, ale pozniej wygladalo to zupelnie inaczej, nie krepowala sie wcale, a pomoc bardzo sie przydala:) imie Maja mi sie podoba, mam kolezanke o tym imieniu, swietna dziewczyna. a imie ma sie podobac rodzicom, anie przyszlym dziadkom. Takie jest moje zdanie. Krzys tez bardzo ladnie:) jak bylam w ciazy to mowili mi, ze mam maly brzuch, ale jak tak teraz piszecie ile macie w talii to widze, ze faktycznie mialam maly brzuch. Tuz przed porodem mialam w talii 90cm. pozdrawiam was i wasze brzuszki a ja wracam do mojej dzidzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane dziewuszki!! Dzień jednak nie zapowiada się kolorowo, jakoś tak.. oczy mnie pieką, głowa trochę boli...taka rozlazła jestem, brrr. Nie lubię siebie takiej. Wczoraj tez jakoś tak niewyraźnie, na dodatek wieczorem całkiem źle się poczułam. Robiłam kolację i zaczęło mnie przytykać, zrobiło mi się duszno...Mąż dokończył robienie kanapek i przyniósł mi je, a ja siedziałam na łózku i zastanawiałam się, kiedy serducho przstanie mi galopować jak na Wielkiej Pardubickiej. Musiałam się położyć. Co to było, dziewczyny? Czy syniu coś mi ucisnął czy to mogło być związane z czymś innym? Mąż się przestraszył, ja też... Poza tym- przemeblowanie naszego pokoju jest juz dopracowane w 100%. Uważam, że będzie fajnie, choć musieliśmy wyrzucić jedną częśc segmentu. Swoją drogą to dziwne, ile rzeczy przy takiej okazji okazuje się być \"zdatnymi do wyrzucenia\". Wczoraj sprawiłam też małą radość mojej przyjaciółce i jej synkowi- załatwiłam im bilety do cyrku. Opowiadała mi dziś, że Michałek był zachwycony. Jak to czasem mało trzeba, żeby wlać w ten kiepski świat kroplę radości... Co do pasów- ja nie zapinam, choć czuję się z tym nieco niepewnie. Mój mąz jakoś tak obrazowo mi opowiedział, \"co by było gdyby..\" że nie zapinam. Na razie tyle. Bawcie się dobrze, kobietki, odpoczywajcie (która ma ten luksus), relaksujcie, miejcie zachcianki. Dzisiaj szczególnie wolno nam mieć zachcianki. No i przytulcie się do swoich męzusiów- zalecenie dr Irenki. :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz mamusia
hej to znowu ja, dzisiaj mam jakos wiecej czasu:) piszecie o zapinaniu ( a moze raczej niezapinaniu) pasow. Kochane zapinajcie koniecznie, bardziej zaszkodzicie sobie i malenstwu jesli nie zapniecie. zapinajcie, ale dolny pas musi byc pod brzuszkiem, sa tez specjalne oslony na pasy dla kobiet w ciazy. ja nie mialam, ale zawsze sie zapinalam, gdyby jakas stluczka, albo co to wiecej szkody jak sie nie zapniecie. jesli dolny pas bedzi epod brzuszkiem to dzidzi nic sie nie stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Isia jak też tak mam coś podobnego. Serducho zaczyna mi bić jak szalałe do tego twardnieje mi brzuch i mam takie jakby zawirowania w głowie. Dość często to mam. Mój ginekolog nic na to nie mówi. Jedynie, ze to duszności i to normalne. Nie wiem jak jest w twoim przypadku. Tez przyszła mamo nie mam pojęcia o badaniach przepływów U mnie słonko świeci i dosyć miło na dworze. Boję sie tych wielkich upałów. Wtedy moment i juz mam całe stopy i ręce grube jak bania. Tak było przez te dwa dni upalów. Ja w ogóle jestem gorąca dziewucha, a jeszcze te ciepłe dni i po prostu zdycham. Mi moja córcia daje dzisiaj spokój❤️. Jak wypychała nogi w poprzednie dni, dzisiaj o dziwo cichutko. Czyżby sobie dżemkę strzeliła porządną? ja już zaczynam sie niepokoić. juz mamusia a Ty masz synka czy córeczkę, bo chyba przeoczyłam, jezeli juz to pisałaś. Spi w nocy Twoje maleństwo? Jakie mleko dajesz? tak bym miała trochę pytan, ale teraz wyleciały mi z głowy. 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela 79
pozdrawiqam z samego ranka zapowiada sie umiaarkowanie przyjemna pogoda a ja od rana już na nogach wypiłam magnez wzięlam witaminki oi pędze uczyćmlodziez hihi-to czas poprawek każdy chce sie uczyć,ja wczoraj tak fejnie o 23 czułam swooją dzidzię jak się wierci i przekręca w mym brzuszku super uczucie-piszcie4 i miłego dnia dziewczynki pozdrowienia🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela poranny ptaszek mnie dzisiaj wyprzedziła! No ale wskakuję zaraz za nią i mówię wam \"dzień dobry!\" Piszcie dziewczyny, coś przycichłyście od wczoraj..Ja wczoraj sie wygadałam, to dzisiaj słucham was. A tymczasem przyjmuję pozycję prawie \"boczną ustaloną\", coby zza biurka nie wypaść. Bo pogoda u mnie taka, że ho ho! Zimno, ciemno, deszczowo i do domu daleko! Pozdrawiam, Irenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihihih... Elu...powodzenia w wystawianiu hihihi ocen ... ;) ... Isiu gratuluje tego przemeblowania....dziekuje za zalecenia hihih zastosowano ❤️.... zycze Wam milego dnia u mnie swieci sloneczko...mezulek pobiegl do pracy a w domu tajfun przelecial hihihi slodkie buziaki dla waszych malenstw... a dzisiaj zlapal mnie katar...chcialoby sie powiedziec jak nie urok to sraczka :D ... buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK............TERMIN.......NBYTE KG......PŁEĆ.........PAS ANIA69x2......25-26.07.05.....7kg...........?..................?... TEZ.P.MAMA.......01.08.05....11kg .....dziewczynka?....104.. AGUTA..............01.08.05......?............?...................?... LOTNA..............02.08.05.....8kg......chłopiec............?... DOMINISIA.........02.08.05.....8kg...........?..............104.. KARIN2005.........04.08.05....12kg.........Oliwia...........?... NESIA...............05.08.05....17kg........Mateusz.........?... ARKADIA............05.08.05.....4kg......dziewczynka.....?... CARLAA.............06.08.05....11kg...Alexander/Dustin....98.. ENRA................06.08.05......?............?.................?... OGRODNICZKA M..07.08.05......?............?.................?... PRZ.MAMA..........07.08.05......?.......chłopiec............?... PUZA................07.08.05....14kg......dziewczynka.....108.. ISIA23..............07.08.05...8,5kg......chłopiec...........100.. MYSZA28...........08.08.05.....7kg......chłopiec.............?... PSZCZOŁA5........08.08.05....10kg.....Maja /Tobiasz.......?... AMBRO..............09.08.05.....8kg......chłopiec?...........?... RIKA.................10.08.05...6,5kg......dziewczynka......?... EVELINE_85.......11.08.05...8,5kg......chłopiec?...........?... EWCIA22...........11.08.05...6,5kg..........Maja...........94.. MUTTER 32.........13.08.05......?............?.................?... JOASIUNIA..........13.08.05......?.......dziewczynka......?... ASIA WROC.........13.08.05.....4kg......dziewczynka......?... SKYE.................17.08.05.....8kg.....Paulina/Michał....98.. ALICJA 27...........18.08.05......?............?.................?... ELA79...............18.08.05....14kg......dziewczynka?....110.. MARIOLA78........18.08.05....10kg......chłopiec.............?... NIN00...............20.08.05......?............?..................?... FIONA79............23.08.05....16kg .....dziewczynka......?... KAJA 78.............26.08.05......?............?..................?... OTO TABELKA staralam sie ale nie wiem czy mi wyszla... hihihihi 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooo, widźę nowe dane w tabeli - ślicznie. Dokładam swoje 112 cm - hmmm, tak przypuszczałam, że jak przoduję w wadze to i mój obwód pasa będzie największy. Pozdrawiam Was Kochane moje. Pogoda dziś bardzo brzydka, pochmurno i smutno, ale chyba lepiej, że chłodno, bo jak sobie przypomnę te upały i spuchnięte nogi, to jestem wdzięczna losowi, że pogoda się zepsuła. NICK............TERMIN.......NBYTE KG......PŁEĆ.........PAS ANIA69x2......25-26.07.05.....7kg...........?..................?... TEZ.P.MAMA.......01.08.05....11kg .....dziewczynka?....104.. AGUTA..............01.08.05......?............?...................?... LOTNA..............02.08.05.....8kg......chłopiec............?... DOMINISIA.........02.08.05.....8kg...........?..............104.. KARIN2005.........04.08.05....12kg.........Oliwia...........?... NESIA...............05.08.05....17kg........Mateusz........112.. ARKADIA............05.08.05.....4kg......dziewczynka.....?... CARLAA.............06.08.05....11kg...Alexander/Dustin....98.. ENRA................06.08.05......?............?.................?... OGRODNICZKA M..07.08.05......?............?.................?... PRZ.MAMA..........07.08.05......?.......chłopiec............?... PUZA................07.08.05....14kg......dziewczynka.....108.. ISIA23..............07.08.05...8,5kg......chłopiec...........100.. MYSZA28...........08.08.05.....7kg......chłopiec.............?... PSZCZOŁA5........08.08.05....10kg.....Maja /Tobiasz.......?... AMBRO..............09.08.05.....8kg......chłopiec?...........?... RIKA.................10.08.05...6,5kg......dziewczynka......?... EVELINE_85.......11.08.05...8,5kg......chłopiec?...........?... EWCIA22...........11.08.05...6,5kg..........Maja...........94.. MUTTER 32.........13.08.05......?............?.................?... JOASIUNIA..........13.08.05......?.......dziewczynka......?... ASIA WROC.........13.08.05.....4kg......dziewczynka......?... SKYE.................17.08.05.....8kg.....Paulina/Michał....98.. ALICJA 27...........18.08.05......?............?.................?... ELA79...............18.08.05....14kg......dziewczynka?....110.. MARIOLA78........18.08.05....10kg......chłopiec.............?... NIN00...............20.08.05......?............?..................?... FIONA79............23.08.05....16kg .....dziewczynka......?... KAJA 78.............26.08.05......?............?..................?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nesia ale masz duzy brzuszek:):):) ja z synkiem w 37 tygodniu miałam 112 i urodził się o wadze 4200:) Twój Mateuszek będzie duzy chłop:) kiedy miałaś robione USG?? znasz moze wtedy wagę dziecka, bo koleżanka mi obliczyła jakoś o jakiej wadzę się urodzi maleństwo, znając wage z USG, z synkiem się zgadzało tak na oko, teraz wyliczyła mi mniejszą dzidzie, ale to dziewczynka i pewnie dlatego❤️ gdzie Wy wszystkie jestescie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela 79
ciężarówki dlaczego zamilkłyście! witam popoludniową poraą ja jakoś dziś dzień przezyła mchoc łatwo nie bylo! a teraz beedę piła magnezik i odoczywala na łózeczku-kupoiłam życie na goraco a tam był artykulo dziewczynce która mimo ze ciąża przebiegala ok urodziła sie bez rąk i nóg-przeżywam takeire reportaze i marwie sie o swoje bobo mam lęki,a wy mojew drogie jestęscie mniej czy bardziej odporne w ciaży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK............TERMIN.......NBYTE KG......PŁEĆ.........PAS ANIA69x2......25-26.07.05.....7kg...........?..................?... TEZ.P.MAMA.......01.08.05....11kg .....dziewczynka?....104.. AGUTA..............01.08.05......?............?...................?... LOTNA..............02.08.05.....8kg......chłopiec............?... DOMINISIA.........02.08.05.....8kg...........?..............104.. KARIN2005.........04.08.05....12kg.........Oliwia...........?... NESIA...............05.08.05....17kg........Mateusz........112.. ARKADIA............05.08.05.....4kg......dziewczynka.....?... CARLAA.............06.08.05....11kg...Alexander/Dustin....98.. ENRA................06.08.05......?............?.................?... OGRODNICZKA M..07.08.05......?............?.................?... PRZ.MAMA..........07.08.05......?.......chłopiec............?... PUZA................07.08.05....14kg......dziewczynka.....108.. ISIA23..............07.08.05...8,5kg......chłopiec...........100.. MYSZA28...........08.08.05.....7kg......chłopiec.............?... PSZCZOŁA5........08.08.05....12kg.....Maja /Tobiasz.......100... AMBRO..............09.08.05.....8kg......chłopiec?...........?... RIKA.................10.08.05...6,5kg......dziewczynka......?... EVELINE_85.......11.08.05...8,5kg......chłopiec?...........?... EWCIA22...........11.08.05...6,5kg..........Maja...........94.. MUTTER 32.........13.08.05......?............?.................?... JOASIUNIA..........13.08.05......?.......dziewczynka......?... ASIA WROC.........13.08.05.....4kg......dziewczynka......?... SKYE.................17.08.05.....8kg.....Paulina/Michał....98.. ALICJA 27...........18.08.05......?............?.................?... ELA79...............18.08.05....14kg......dziewczynka?....110.. MARIOLA78........18.08.05....10kg......chłopiec.............?... NIN00...............20.08.05......?............?..................?... FIONA79............23.08.05....16kg .....dziewczynka......?... KAJA 78.............26.08.05......?............?..................?... Dziewuszki, pisałam do was wcześniej, ale całego posta mi wcięło i nie miałam siły od nowa. Spałam jak zabita 4 godziny, musiałam sobie odbić ten durny tydzień i zarwane noce i teraz jestem prawie jak nowo narodzona. Odgrzewam pizze, bo nawet na obiad z mężem nie wstałam- a to naprawdę swiadczy o tym, ze było ze mną źle:) Jeny, ja w ogóle nie mam żadnych objawów o których wy piszecie- jakieś mroczki, kołatanie, duszności, twardnienie brzucha... Wczoraj tylko leciutki skurcze, po których zresztą doszłam do wniosku, ze nie chcę rodzić ( skoro te były leciutkie). Natomiast doswiadczam juz powoli uroków uciskanego pęcherza, zresztą całą ciążę biegam siku, ale teraz to już odlot, i te igiełki....znacie to? Czasem jak mały sobie skacze, to mama od razu musi biec do wc:) Ela, nie czytaj!!! Gazety opisują jakieś przypadki jeden na 10000000, a medycyna teraz trochę jest zaawansowana, przecież gdyby twoje dziecko nie miało kończyn, to byś o tym wiedziała. Ja staram się bardzo unikać takich tematów, bo zdecydowanie jestem nadwrazliwa na tym punkcie, a BARDZO nie chcę, zeby maly w jakikolwiek sposób odczuł, ze nie jest akceptowany ( to po specjalności na studiach mi zostało, byłam na rewalidacji osób upośledzonych). Dlatego też żałuję, że nie udało mi się niektórych badań porobic, np. przeziernosci karku, bo miałabym czas, aby się oswoić i może udałoby mi się przyjąć go z miłością taką całkowitą, a tak teraz się zastanawiam, ze to będzie bardzo trudne....Zrezstą tak naprawdę wcale nie wiadomo, czy lepiej wiedzieć czy nie. No ale nie mam na to wpływu, więc lepiej unikać takich anty przykładów, choć z drugiej strony dobrze mieć świadomość, ze wszystko moze się zdarzyć... Mimo to życzę wam z całego serca, aby wasze kochane dzieciaczki cieszyły się pełnym zdrowiem, a wy razem z nimi. Zawsze zapominam wam napisać, ze od lipca rozłączamy łącze i bedę bardzo rzadko zaglądać, a szkoda, bo to najfajniejszy czas się zacznie, jak juz będziemy rodzić:( Mimo to postaram się jakoś być na bieżąco, więc nie zapominajcie o mnie!!! Dopisalam swoje dane do tabeli. Pozdrawiam was, miłego wieczorku i do następnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też przyszła mama
Cześć Kochane Brzuchatki! Ale sobie strzelilam dziś długą popołudniowa drzemkę - od 16 do 19, nawet nie wiem, czy to drzemką można nazwać, to raczej wielke spanie. Pewnie za to w nocy długo nie będę spać. Będę wtedy wsłuchiwać się w odgłosy dochodzace z brzuszka i rozmyslać, jak to bedzie już mieć przy sobie dziecko... Carlaa, jesteś kochana - dzieki za wprowadzenie moich zmian do tabeli, no i oczywiście za adres stronki. Poczytałam o tych przepływach, czy jak to tam nazwano "wymianie matczyno - płodowej" i juz wiem, o co chodzi i cieszę sie z tego badania, bo wywnioskowałam, ze jest ono bardzo przydatne przed porodem. Już mamusiu - chyba ograniczę sie do tego wyparzania - Twoje zdanie plus położnej ze szkoły rodzenia przekonały mnie. Ela 79 - nie czytaj takich rzeczy, tym bardziej, jeśli potem się przejmujesz. Ja na poczatku ciąży dużo czytałam o różnych patologiach i zagrożeniach i powodowało to tylko niepotrzebny stres. Też jestem przewrażliwiona i to pewnie bardziej niż którakolwiek z Was - np. po zjedzeniu jednej nieumytej truskawki miałam przez kilka godzin wyrzuty sumienia, a gdy odwiedziłam moją chorą ciężko ciocię na OIOMIE i później drapało mnie w gardle, to sobie wmówiłam, ze pewnie nawdychałam się jakichś szkodliwych chemikaliów. Skoro więc wydarzenia codziennego życia powoduja lęki, to juz wolę nie czytać ani nie oglądać filmów o drastyczych przypadkach... Ale niektóre z Was to pracusie. Ja też taka byłam i może dlatego cieszę sie dobrą opinią u mojej dyrekcji. Ale gdy tylko zaszłam w ciążę, lekarz daje mi zwolnienie i ja z niego korzystam. Moja dyrektorka nie miała nic przeciwko, obdarowała mnie nawet książkami o ciąży i połogu, a gdy przedwczoraj tam byłam, bo mnie wezwała do podpisania różnych dokumentów, to powiedziała, żeby mój mąż podjechał do niej, bo ma dla mnie uskładaną część wyprawki... Byłam w lekkim szoku...A tak swoją drogą, to aż się sobie dziwię , bo ani trochę nie tęskię za pracą , tak bardzo mnie absorbuje mój odmienny stan. To, co to będzie, kiedy już pojawi się dziecko, czy kiedykolwiek moje podejście do pracy będzie takie, jak przed ciążą? I tym retorycznym pytaniem kończę na dziś. Pozdrawiam, życzę kolorowych snów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela 79
no dziewczeta do klawiaturki i pisac pisac i pisać- isia,przyszła mamo dzięki za slowa otuchy,ja starm sie mysleć pozytywnie ale z załozenia jestem panikara tak więc rozumiecie-ja miewam duszności i brakuje mi powietrza w klasie autobusie itp,a nigdy tego niew miałam. co do pracuy to zaczełam pracowac 3 tyg przed zajściem w ciążę,no i teraz wiem ze do pracy póki co nie wrócę bo jest to nie możliwe niwe mam tu nikogo-zupełnie do opieki nad dzidzią mama tęciowa-to kochane osoby tyle ze mieszkają szmat drogi stąd,no i tak tylko licze ze dostanę pare groszy zasiłku macierzynskiego i tak bede siobie powoli zyła,a od nastepnego roku zacznwę starac się o powrót do pracy bądź o jakies nowe stanowisko-w naszej szkole w tym roku malo młodziezy klasy polikwidowali i tak sobiwe slę ze najwazniesze dziecko,praca poczeka póki co będę miala 27 lat doświadczenie no i teraz dodatkowe studia rovbie to może sie przydam a nabór na rok 2006/2007 ma być dla nauczycieli lepszy niż do tej pory na co liczę🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Puza :) nooo, brzuszek mam bardzo duży. Ostatnie usg robiłam w 30 tygodniu (czyli dwa tygonie i dzień temu) i dzidziuś \"ważył\" 1800 gram. Pan doktor też mi przepowiedział, że będzie ponad 4 kg. Dokładnie tak jak piszesz :) Pozdrawiam i zmykam spać, chociaż dzisiaj spałam po południu i nie wiem, czy tak łatwo zasnę teraz. Do jutra. Pa pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewuszki!!! Czyżbym była pierwsza? Wczoraj nic nie pisałam, bo dzień tak szybciutko, mi zleciał. Byłam w szkole, a potem pojechałam z mężem do Galerii obejrzeć oprawki, pomyślicie może, że jestem jakaś sknera, ale ceny samych oprawek były od 250-499 a do tego jeszcze szkła wydatek rzędu 160-200zł. Nieźle, co? Ela 79, czyli jesteś nauczycielką? A czego uczysz? Ja , studiuję pedagogikę, i może jak odchowam dzidzie to też znajdę już prace w moim zawodzie. Ja na zwolnieniu siedzę od ok4-mca ciąży, miałam wyrzuty, choć było mi ciężko, bo do pracy miałam, na 6:00, więc wstawałam, o 4;45,co najgorsze to był początek ciąży miesiące grudzień, styczeń, luty,marzec, więc było ciemno jak wychodziłam z domu i ciemno jak wracałam, w dodatku zimno. Ale lubiłam mieć jakieś zajęcie, i przebywać między ludzmi, teraz jest mi czasem nudno i brak mi wtedy pracy, choć z drugiej strony wysypiam się, czytam, gotuje, i dużo odpoczywam. Powrotu do pracy to w ogóle nie mogę sobie wyobrazić, bo jak tu zostawić małą kruszynkę? Ja urodziłam się w czasach, kiedy były urlopy wychowawcze, a pomimo to mama zdecydowała się wrócić do pracy w kilka miesięcy po urodzeniu mnie. Z tego, co pamiętam to często zmieniałam przedszkola, było tam fajnie, dużo zabawek, ale pamiętam, też, że mama była często zmęczona i zła po pracy. Dlatego ja nie chce tego błędu popełnić, i postaram się poświęcić sporo czasu na wychowanie dziecka, ale nie chce się upierać, bo czasy są ciężkie i z kasą krucho.Ela nie czytaj takich artykułów, bo One tylko Cię rozdrażniają, i dają do myślenia, zupełnie niepotrzebnie. Uszka do góry Twój skarb na pewno jest zdrowy… Pszczoła 5 to przykre, że od lipca będziesz rzadko do nas zaglądać…a może coś jeszcze wykombinujesz??? Cio? Pozdrawiam Was i życzę miłego dnia, dziś ma być ciepło i słonecznie. Więc trzymajcie się cieplutko… a ja znowu idę na poszukiwania okularów… Ewcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ciężaróweczki :))) Nareszcie piątek, już jutro wolne, hurra :) Cueszę się, że tu tyle piszecie, miałam tyle do czytania:) Elu nie czytaj takich brzydkich rzeczy, ja jak czytam albo oglądam w telewizji to aż mnie dreszcze przechodzą :( więc unikam Carlaa no faktycznie troszkę się namęczysz jak dzidziuś będzie miał ponad 4 kg ale dasz radę, nie bój się :) Moja teściowa się urodziła 5 kg w czasach kiedy każda baba rodziła naturalnie i jakoś jej mamuśka dała radę :) Ech dziewczyny ja też ciągle bym tylko spała, tak jak wy ok 4 godzinki po południu mi się zdarza :) Nesia i Ela cieszę się, że przynajmniej wy się odzywacie, bo reszta początkowych forumowiczek chyba o nas zpomniało :( gdzie przyszla mama, arkadia, lotna, karin2005, Puza tez słabo się odzywa :( Ca łę szczęscie ze mamy pszczółkę, Isię ęwcię i Carleeę, super No idę, pozdrawiam, Gosia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dziewczyny, piszcie piszcie! Super tak poczytać, co u Was słychać... I w ogóle... Co to wczoraj był za ciekawy dzień, powiedzcie mi? J ateżpo południu spałam jak zabita, 1,5 godziny. Spałabym pewno dłużej, ale wstałam żeby mieć jeszcze co robić w nocy! Okazało się jednak, że trzeba było spać po południu, bo pół nocki przewracałam się z boku na bok. Dzisiaj więc jestem \"przytomna inaczej\"... Ela79- jesteśmy w identycznej sytuacji!!Ja też zaczęłam pracować jakoś ze trzy albo dwa tygodnie przed zajściem w ciążę. A co najśmieszniejsze- jestem na umowie na zastępstwo i zastępuję koleżankę, która też była w ciąży (urodziła synka 24 marca). Więć gdy ona wróci...Ja będę na zwolnieniu, uda mmi się tylko złapać macierzyński i tyle. I nie będę miała do czego wracać. Obie na jednym fotelu sekretarskim się nie zmieścimy. Dlatego pracuję ile mogę- a nuż szef mi potem coś znajdzie? Jestem sekretarką (zastępczynią sekretarki, hehehe) w lokalnej gazecie. A jako polonistka zaczęłam ostatnio robić korektę. Bo to uwielbiam i nie mogłam patrzeć jak pewna osoba to kaleczy. W międzyczasie zwolniło się stanowisko p.o. red. naczelnego i jestem pewna, że szef widziałby na nim mnie. Ale co ja zrobię przez tych parę tygodni? Więc jest inna osoba a ja się wkurzam. Ale moża jej załatwią staż na pół roku, a potem ja wkręcę się od nowa...Ale to od nowego roku dopiero. A więc, Elu, rozumiem Cię jak nikt chyba na tym forum..I podpisuję się obiema rękami- najważniejsze jest maleństwo i o nim teraz chcę myśleć.... Wczoraj się dowiedziałam że moja najlepsza przyjaciółka się obroniła. I z tego powodu mam doła. Chyba wszystkie ciężarówki to nadwrażliwce,a ja to szczególnie. Chodzi głównie o to, że jej zazdroszczę. Że chciałabym mieć to za sobą, a gdzie to jeszcze do 30 czerwca. I tym tokiem myśli płyną...Że urodzę wcześniej niż się obronię itd. Nic mnie nie cieszy.... Tyle, nie będę wam tu smęcić. Oprę się o biurko- coby nie wpaść pod ... i będę liczyć godziny do wyjścia. Ahah, jak pójdę na zwolnienie to też zniknę- nie mamy netu w domu. Mąż chciałby założyć, ale mieszkamy z teściami, prostymi ludźmi, dla których internet to nie źródło informacji tylko internet= pracujący komputer= zużycie prądu. Ech... Irenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela 79
dzien dobertek dzis isia mnie wyprzedziła,ja dziś juz wstalam rano i dna wizycie u ginekologa byłaqm-pobral cytologię z czego zadowolona bardzo jestem,no i na poczcie za mieszkanko zapłaciłam -wykorzystałam naqpis cieżarówki bez kolejki i szybko poszlam na wizyte dziś do pracy nie ide tylko o 15 na studia podyplomowe od 15-18 da sie jeszcze wysiedzieć-zawsze duze ilości wody na tych zajęciach wypijam i jakos mi isę przesiedziec udaje. Jak otworza sklepy o 10 to pójdę po koszule nocna taka już do szpitala i obejrze szlafroki do szpitala-a wy macie dla siebie już wyprawkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello dziewczyny🌻 Alez odzywam się i jestem cały czas na bierząco, zapewniam:) Mnie malutka mniej przez ostatnie 2 dni kopie. Za to z siła wypycha nogę, że az muszę ją wciskać do srodka tak boli te jej wypychanie;) Cały czas mam problem z pęcherzem, uciska brzuchol mi na niego i ciagle latam do kibelka zrobić dwie marne kropelki:( U mnie upał, a w te ciepłe dni jakoś dłuzy mi się. Ale marudzę! Dzisiaj posiedzę sobie z synkiem cały dzień sama, bo męzus wraca dopiero o 20:( Dobra już nie marudzę lepiej. Jakoś mam zły dzień. Odezwę się jak mi się poprawi humorek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela 79
Isia 23 to mamy identyczną sytuacje trzymajmy więc sie moja droga a 30 czerwca już tylko patrzeć ja 30-tego do domku rodzinnego chcę wyjechac a tam internet tylko w kafejcelub u siostry na dalekim osiedlu ale jak znajde sily to bede chodziła czesto,donosze ze do nowego mieszkania okna mamy zamówione i maz siany już powoli skrobie a od niedzieli gościmy tescia-glownego malarza naszego lokalu hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz mamusia
witam w piatkowy ranek Puza mam synka, trzymiesiecznego Patryka:) jak pisalam nie pije z piersi, a mi i tak wlasnie skonczyl sie pokarm. na poczatku dostawal moje mleko tylko, ze z butelki, pozniej Hipp HA1 i moje mleko tak 2 razy dziennie, bo mialam go coraz mniej. A co do spanie to jest kochany, od poczatku ladnie spi. najpierw budzil sie do jedzenia co 4 godziny, teraz przesypia 7 i musze go ok.5 rano nakarmic, ale potem spi jeszcze tak do 8, czasem 9:) ale ciiiii, tfu tfu, zeby nie zapeszyc;) Ela dziewczyny maja racje nie czytaj tych bzdur, po co sie denerwowac, a swoja dzidzie i tak bedziesz moooocno kochac obojetnie jaka bedzie. A z tym obwodem brzuszka i wielkoscia dzidecka to nie do konca sie zgadza, jak wam juz pisalam to ja przed samym porodem mialam 94 cm obwodu, a malutki urodzil sie dosc duzy 3540g:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK............TERMIN.......NBYTE KG......PŁEĆ.........PAS ANIA69x2......25-26.07.05.....7kg...........?..................?... TEZ.P.MAMA.......01.08.05....11kg .....dziewczynka?....104.. AGUTA..............01.08.05......?............?...................?... LOTNA..............02.08.05.....8kg......chłopiec............?... DOMINISIA.........02.08.05.....8kg...........?..............104.. KARIN2005.........04.08.05....12kg.........Oliwia...........?... NESIA...............05.08.05....17kg........Mateusz........112.. ARKADIA............05.08.05.....4kg......dziewczynka.....?... CARLAA.............06.08.05....11kg...Alexander/Dustin....98.. ENRA................06.08.05......?............?.................?... OGRODNICZKA M..07.08.05......?............?.................?... PRZ.MAMA..........07.08.05......?.......chłopiec............?... PUZA................07.08.05....14kg......dziewczynka.....108.. ISIA23..............07.08.05...8,5kg......chłopiec...........100.. MYSZA28...........08.08.05.....7kg......chłopiec.............?... PSZCZOŁA5........08.08.05....12kg.....Maja /Tobiasz.......104... AMBRO..............09.08.05.....8kg......chłopiec?...........?... RIKA.................10.08.05...6,5kg......dziewczynka......?... EVELINE_85.......11.08.05...8,5kg......chłopiec?...........?... EWCIA22...........11.08.05...6,5kg..........Maja...........94.. MUTTER 32.........13.08.05......?............?.................?... JOASIUNIA..........13.08.05......?.......dziewczynka......?... ASIA WROC.........13.08.05.....4kg......dziewczynka......?... SKYE.................17.08.05.....8kg.....Paulina/Michał....98.. ALICJA 27...........18.08.05......?............?.................?... ELA79...............18.08.05....14kg......dziewczynka?....110.. MARIOLA78........18.08.05....10kg......chłopiec.............?... NIN00...............20.08.05......?............?..................?... FIONA79............23.08.05....16kg .....dziewczynka......?... KAJA 78.............26.08.05......?............?..................?... Dziewczyny, nie wiem, czy to jest mozliwe, aby w ciągu paru dni brzuch urósł, ale mnie dzis cos tknęło i się zmierzyłam- mam 104! CZyli 4 cm wiecej, dlatego poprawiam tabelę:) Ewcia, ja też studiuję pedagogikę:) Ostatnio kumpela mnie spotkała na wydziale i z uśmiechem stwierdziła, ze skutecznie łączę teorię z praktyką, haha. Byłam wczoraj u dentysty, ale nie chciał mnie leczyć aż do porodu, umówilismy się już na po i zapowiedział, ze roboty to będzie na rok, w tym moze kanałowe:(( Ja jestem panikara i dentystę tylko ze znieczuleniem jakos moge znieść, a o kanałowym się nasluchałam strasznych rzeczy i już sie boję... W każdym razie zdjął mi wczoraj kamień i przy okazji na stare lata dowiedziałam się, ze nie umiem prawidłowo zębów umyć:O Co za wstyd! Juz mamusiu, powiedz mi cos więcej o płaskich brodawkach, bo jakoś nigdy sobie tym głowy nie zawracałam, a wczoraj tak pomyślalam, ze nie wiem, jak to się rozpoznaje. Skąd mam wiedzieć, ze jest ok albo nie i ewentualnie właśnie coś z tym zawczasu zrobić? A tobie pozazdroscić takiego grzecznego malca, miód chłopak. Ja też się często spotykam z opinią, ze duzy brzuch to duże dziecko; mi znajomi wmawiają od dawna bliźniaki, co mnie wkurza trochę, bo po pierwsze wcale nie uwazam, ze mój brzuch jest specjalnie duży, a po drugie właśnie to o niczym nie świadczy. W tamtym roku moja znajoma miała w 3 miesiącu brzuch taki, ze spod puchowej kurtki już było widać, a pod koniec to już tylko brzuch był i ona gdzieś tam doczepiona- i fakt, ze dziecko nie było liliputem, ale też dużo wód miała, stad te rozmiary. Ale ludziom jakoś się nie daje wytłumaczyć, ze niekoniecznie jedno z drugim musi mieć coś wspólnego. Isia, nie martw się o obronę swoją- zobaczysz, że zdążysz sie obronić i jeszcze będziesz czekać z niecierpliwością na poród. Rozumiem cię, ze zazdrościsz koleżance, ze ma już z głowy, ja też chciałabym czekać tylko na rozwiazanie, ale to już naprawdę niedużo. Uszy do góry, wszystko się dopasuje! Tez przyszła mamo, odpowiem na twoje retoryczne pytanie. Pewnie zmieni się twoje podejscie do pracy, ale nie zrobisz sie nagle z pracusia leniem. I dobrze, ze dziecko wywraca świat do góry nogami i pozwala spojrzec na większosć rzeczy z innej perspektywy; ja bardzo liczę na to. ze macierzyństwo oznacza dojrzałość i mimo obaw czekam na nią! I bardzo tez chcę siedzieć z dzieckiem jak najdłużej w domu (o ile wytrzymam), bo sama jestem dzieckiem wszelkich instytucji opiekuńczych, a żłobek wg teorii jakiejś tam był dla mnie przeżyciem na tyle traumatycznym, ze go wyparłam ze świadomości:( I nie wyobrażam sobie, zebym mogła oddać swoje dziecko do jakiejś przechowalni, choc mam poprawkę na to, ze zycie weryfikuje pewne zapatrywania. Mimo to, jeśli myślę o pracy, to tylko w kategoriach odskoczni dla mnie, gdy dziecko już będzie na to gotowe, a nie źródla dochodów w domu- tym ma sie zająć mąż. Może jestem staroświecka, ale naprawdę uważam to za najlepsze rozwiazanie dla rodziny ( nie mylić z gnuśnieniem kury domowej wśród rozlicznych obowiazków, ja mam szczery zamiar łączyć ten model patriarchalny z przełamywaniem stereotypów Matki-Polki, hihi). No to tyle moich przemyśleń i postanowień, czas pokaże, na ile są one realne. Pozdrawiam was wszystkie cieplutko, u nas słoneczko i zaraz idę po zakupy. Papa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×