TERMIN SIERPIEŃ 2005

Sledziki, mniam!!!!!!!!!! Ja tez jestem czyscioch, choc po malu przyzwyczajam sie do ciaglego balaganu. Mimo wszystko ciagle biegam ze scierka, odkurzam itd. Lubie jak wszystko jest na swoim miejscu ( czyt. miejscu, ktore ja wybralam).

Jestem w szoku! Mój mały szkrabek Krzyś właśnie oskubał mi kwiataka, zostały same patyki, a był taki cichutki!

ojejku ale ruch:) ktoś fajnie napisał OLI:D Elu Bartek też się przewraca a chodzi samodzielnie już 2m-ce obeszłam dzisiaj cukiernie w mojej nęddznej mieścinie i za takie wymyślne torty życzą sobie 45zł za kg!!!!!!szok Chyba pozostanę przy tradycyjnym okrągłym:(

Jak dzieci sa cichutko to znaczy robia cos niedozwolonego. Hahahha!!! Jak nie slysze bawiacej sie Niny to znak, ze trzeba sprawdzic co robi. Szkoda kwiatka... Nina wysypuje mi czesto ziemie z kwiatkow :-(

witam.... mala je wszystko i wsyztskim...ale najmniej sprawnie wychodzi lyzeczka :) mam nielada problem.. poziom agresji w moim dziecku wzrósł do temperatury wrzenia... jak sie zdenerwuje- szczypie, bije i az czerwienieje... walilam ja za to po lapkach, ale juz sama nie wiem czy to dobra metoda... czy tym samym nie ucze jej tej formy agresji... jak oduczyc ja takich zachowan????????? a! Nesiu- znalazlam mieszkanie takie jak chce!!!!! zadzwonil koles ze chce sie wymienic ze mna... wycenil swoje na (hehehe) 900 000..... musze dołożyć bagatela 600 buhahahaha..... ale rzeczywiscie jest ładne.... buuuuu Elu- znam b.dobrze Sokołów :) pozdrawiam dziewczynki :)

Jak zaraz znikne tzn. ze corcia sie obudzila

a pszczółko, czas kiedy najwięcej sprzątania i wycierania będzie Twoim udziałem, dopiero nadejdzie... jak Tobek nauczy się przelewać :p i zanim załapie, że zawartość kubeczka nie zmieści się w zakrętce od butelki :D i... \"klapapało\" ;) ale przecie Ty to wiesz ;) i jeszcze, jak będzie chciał sam sprzątać... najlepsze przed Wami :) Wojtuś się nie ślini, za to pijąc, oblewa się przeokropnie :o kupiliśmy Zośce buty na zimę, już śnieg może padać :) śledzi mam całą lodówkę, a ile się naszukałam, aby w składzie nie było cukru i innych słodzików... nie lubię słodkiej ryby :p

Mamo Natalki, moze rzeczywiscie nie jest dobrze bic po raczkach, co niestety tez pare razy zrobilam. Nina jak sie zdenerwuje to robi tak jak Twoja Mala, na szczescie sporadycznie. Dlatego nie traktuje tego jak problem. Mowie jej, ze to nieladnie, ze mnie to bolalo... Ile z tego zrozumie, nie mam pojecia. Mam nadzieje, ze doswiadczone mamy cos Ci doradza

po łapach nie klepać... więcej później...

Mamo Natalki, Tobis jest straszny złośnik-po mamusi. Wie, że mnie nie wolno gryźć (bo próbował, ale zawsze mu mówiłam-jak to wcześniej Nesia opisywała-że nie wolno, ze to mnie boli, i nie gryzie), więc wyżywa się na przedmiotach martwych. Jest śmieszne, kiedy na placu zabaw gryzie zjeżdżalnię, albo kiedy kładzie się na ziemie i próbuje ugyźć chodnik. Robi z tą nieukrywaną złością...wariat istny, ale mówią, że rodzice w dzieciach moga sie przeglądac jak w lustrze, więc ja to potwierdzam:P Ela, ja też zauważyłam, ze Tobiś potrafi się przewrócić na prostej drodze, i że jakby cofa się w umiejętnościach czasem-tzn. kawał czasu temu już opanował sztywne siedzenie, a zdarza mu się stracić równowagę. Mnie to zaniepokoiło, bo w mojej bliskiej rodzinie sa przypadki miopatii, bardzo groźnej choroby-ale skoro ty piszesz, że Michaś tak ma, to pewnie to normalne. Może mi sie tylko wydaje, ze on już taki sprytny, a on wcale nie opanował natychmiastowego wykonywania czynności, o których głowa pomysli... Mamo Natalki, no 600 000-bagatela!

Misiu! Mało, ze czas sprzątania nadejdzie! Byłam w niedzielę u znajomych z 4 dzieci, piąte w drodze..matko, Arleta uświadomiła mi rzecz oczywistą, zupełnie zapomniałam o tym. Moje dziecko jeszcze się nigdzie nie wspina bez wyobraźni. Ja teraz narzekam, ze mam dosć zajmowania się nim non stop-ale jak go zostawię nawet, to popiszczy i nic więcej się nie stanie. A potem? Łażenie po parapetach, łóżkach itp..:OMoże to zabrzmi idiotycznie, ale dobrze, ze nie rodze w tym cholernym styczniu jednak:O

No nie wierzę...wszystko przez mamę natalki..Moje dziecko właśnie pierwszy raz w zyciu mnie uszczypnęło!] Skąd on wie, ze to boli, przeciez ja go nie szczypię:O

pszczołko no tak Michał dopiero od 3 tyg chodzi..a Robert mój m mówi że mały wspaniale sie porusza Mamo Natalki-miło że znasz mój kochany Sokołów,a co tam Cie do Nas zaniosło? czas podać dziecku obiad

i znowu wszytsko przeze mnie.... moja gryzie tez... zapomnialam dodac... a rano jak nie chcemy sie obudzic, to wyrywa tacie futro z torsu lub plecow - w zaleznosci od polozenia... hihi sokolow- pracowalam kiedys z francuzami z MSA (francuski odpowiednik KRUS) ze wspołpracyz KRUS nad planem pomocy socjalnej. Program pilotażowy obejmowal 5 miejscowosci - w tym własnie Sokołów, więc czasem tam jeździłam... no i żona i córka brata który zginął mieszkają w białej podlaskiej, więc jadąc tam przejeżdżam przez Twoją piękną miejscowość :) a w ogóle to moje dzieciństwo wiąże się z podlasiem...siedlcami, garwolinem, łukowem, włodawą i białą podlaską... wspomnienia... :)

Mamo Natalki no tak Włodawa i jezioro Białe

A I OWSZEM.. i pierwsze miłości... ;)

haha.....Ja Włodawę poznałam jak mialam dokładnie 18 lat-i mogłam sączyć pierwsze winiacze-pamietam ten ich smak wlaśnie w Okulince,a Biała Podlaska-to piene wschodnie maisto Polski-mieli tam fajne sklepy dla metalowców..

Kobietki!!!!! Gdzie się podziewacie?????????? Odezwijcie się!!!!!!!!!!

Coś mi się stało z kompem. Widzę że ominęła mnie dyskusja. To dzięki mojemu mężulkowi, jak dojdzie do mojego kompa i zacznie coś przy nim robić to potem nic nie działa. Ma swój komputer, a czasami siedzi na moim tak już jest!

Hej! Czy ktoś jest na topicu?????????

akuku:) ja jestem i wcinam ryż z jabłkami-sto lat tego nie jadłam:D

Gumijagoda życzę smakuśnego!!! Moja droga, ja za mały tradycyjny tort - okrągły zapłaciłam 75zł. Zrób sama torcik mały w kształcie serca, spróbuj może się uda, pozatym wieką radość Ci to sprawi. Upiecz biszkopt, dokładnie go wystudź i wykrój serce. Zrób na próbę mi się udało więc tobie też się napewno uda!

Gumijagoda u mnie zbliża się burza i być może będę musiała na jakiś, myślę, że krótki czas zniknąć z topicu. Ale jak narazie to jeszcze sobie popiszemy.

tośmy Elu powspominały :) mam imfantylne pytanie do mam dziewczynek - co to jest ta lalka baby born i czy jest to rzeczywiscie udany zakup, czy moglybyscie polecic cos lepszego? natalka jak widziała Nesia, ma obsesje na punkcie pchania wózeczka, a że zbliżają sie jej urodziny... dziadkowie chca jej do tego wozeczka kupic lale no i uparli sie na ta baby born, bo to podobno taka rewelacja... czy to rzeczywiscie jest warte swojej ceny??? czy moglby mi ktos ten temat przyblizyc? moze cos inszego polecic ?

ja o lalkach!!!! baby born fu! i potem ubranka droższe niż dla dziecka :o na allegro są cudne hiszpańskie berjuan i podobne... w ubiegłym roku na gwiazdkę zamówiliśmy dziewczynkom! coś pięknego :D i można ubierać w to, z czego wojtuś wyrósł ;)http://www.allegro.pl/item125893716_lalka_berjuan_sweet_collection_45_cm.html zobacz ofertę tej firmy, już kupowałabym następne... ale jak dziadkowie chcą kupić... niech kupują ;)

Przychylam się do odpowiedzi MIsia. Lepsze są hiszpańskie!

O Bony wlasnie weszłam na stronę tych lalek-niezle ceny,ale lale sliczne

oj! co Was tak mało na topicu?

Jest ktoś?????????

Jest ktoś na forum?