Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wodniczka lutowa

WODNIKI kafeterii, łączmy się!

Polecane posty

Koliberku ---> opis rewelacyjny :D:D:D:D:D a przepis jest super :D, Benia nie masz się co stresować, dobrze że w pudełku to wszystko było i mieszanka na pewno była super :) Nietoperzu ---> gratulacje dla synusia :D Evergreen ---> mam nadzieję, że znalazłaś jakieś rozwiązanie z tej sytuacji, w końcu Ty znasz swoją mamę najlepiej i wiesz, jak do niej dotrzeć. Ja nie znoszę takich cichych dni, czuję się wtedy fatalnie, nie tylko psychicznie ale i fizycznie :0 I staram się nie dopuszczać do takich sytuacji, tylko wyjaśniać, pokrzyczeć :P ale dojść do jakiegoś porozumienia, chociaz to wiem, że nie jest łatwe. Powodzenia Evergreen :) W sumie z moimi studiami to za dwa tygodnie mam nadzieję mieć wszystko z głowy:) aż mi sie w to wierzyć nie chce :P Tyle wolnego, chyba oszaleję ze szczęścia ;) Dobra, znikam na obiadek, do zobaczenia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... a ja nie dostałam zanych fotek:(:(:(:(:(:(:(:(,ale cierpliwa jestem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiganko---wielkie dzieki :) o ile z matura bylismy ciekawi jak wyjdzie ;)to z pracą dyplomową byłam raczej spokojna :) bo to jest to co On lubi i zna! ale że zdał na 5! to nawet mnie zadziwił :);) Paulo---jjesli dotrze do mnie jakieś ciacho z zakalcem to nie omieszkam dać Ci znac :) ;) a jeśli chodzi o piora to....a po co mi te pióra???!!!:) ;) :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie w pochmurny poniedziałek ale mnie sie dzisiaj ciągnęło w pracy \"O Matki i Córko\":D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Na szczęście juz jestem w domciu. Koliberek ------>aleś mnie dziw\\ewczyno rozbroiła tymi opisami.Ostatnio aż tak to chyba wyłam przd kompem jak nietoperek opisywała swoje przetwory z wiśni:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Taki ściły umysł jak Ty to chyba bym nie podejrzewała o takie talenty literackie.Ty dziewczyno powinnaś pisać teksty do kabaretów:D:D:D:D:D:D:D:D:D Pomysl nad tym ;););) Szczerze mówiąc myślałam ,ze opisu tego okropnego foux pau(tak sie to pisze?)oszczedzisz mi a tak juz poszło w świat ,że jestem straszna niezgóła😭😭😭😭ale napisałas to w taki sposób ,że ja beczałam istotnie ale ze smiechu.Tylko ,że na miejscu to istotnie mnie śmieszyło to tak.Przyznaję ,ze wybiło mnie to przykre doświadczenia ale deser wyszedł PIERWSZA KLASA :D:D:D Ty to faktycznie jesteś gospodyni pełna gębą z kazdej opresji potrafisz wyjść cało i jeszcze niepowtarzalnie pysznie:D:D:D:D:D Kigana ---------->gratuluję i połamania języka na obronie ;);););) nietoperz ------------->juz widze Cie z tym pióropuszem pawim :D:D:D evergreen ------------>wszystko samo sie ułoży czasami potrzebne jest to do oczyszczenia atmofery Koncze juz bo burza nadciaga duzymi krokami i muszę wułączyc co cnie co . 🖐️🖐️🖐️🖐️🖐️ P.S. Te wodniczki które znaja Marka to maja od Niego pozdrowienia :D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochani.. Na wstepie chchialabym Was przeprosic,ze znowu wpadam tylko na chwilke i nawet czasami nie uda mi skomentowac tego, co piszecie bezposrednio do mnie...jak zwykle winny jest czas...a wlasciwie jego brak..stronek ciagle przybywa a ja ...?? daleko w tyle... Ale nie o tym chcialam pisac...proszę Was o poradę, o jakies cenne wskazówki...do niedawna wydawalo mi sie,ze znam odpowiedz na prawie kazde pytanie, ze potrafie wyrwac z tzw \"dola\" nawet najwiekszego smutaska...mowiac nieskromnie-zawsze przychodzilo mi to bez problemu...a teraz mam problem -mianowicie rodzony brat mojego najlepszego kolegi z pracy zginal w wypadku samochodowym (wyobrazcie sobie co zostaje z czlowieka, ktory trafia na drzewo przy predkosci 200km/h :-(((( )...to co ich łączylo to cos wiecej niz tylko miłosc jaka darzy sie rodzeństwo ...zawsze mogli na siebie liczyc-po prostu przyjaciele...oprocz tzw \"zwyklej\" pracy mieli tez zespol muzyczny (wesela, zabawy, festyny...) ...to sie stalo w sobote i wlasnie w sobote mieli tez grac na weselu...wczoraj dzownila do mnie zona kolegi-wyobrazcie sobie,ze On byl w stanie pojsc na to wesele i zagrac...tak jakby tym gestem chcial uczcic pamiec brata..jakby nie chcial go zawiesc-wszak brat byl zalozycielem tego zespołu i nad wszystkim trzymal piecze...dramat to ogromny dla calej rodziny...ale moj kolega... :-((((!!! to nie ten sam czlowiek...co \"madrego\" mozna powiedziec facetowi, ktorzy placze Ci w słuchawke, który mowi,ze stracil sens zycia...człowiek,ktorego dobry humor nigdy nie opuszczal, ktory zawsze zarazal swoim optymizmem nagle zgasł-nawet tego nie ukrywa...staram sie mu pomoc..On wie,ze zawsze moze na mnie liczyc..wie i dzwoni do mnie...widzi we mnie kogos, kto doskonale powinien go zrozumiec i dac dobra rade...a to dlatego,ze sama zupelnie niedawno przezyalm smierc mojej najukochanszej Mamusi...ale powiem Wam,ze wcale to nie jest takie proste, bo kazdy z nas jest zupelnie inny i ...bardzo roznie reaguje na tak dramatyczne wiadomosci...chcialabym mu bardzo pomoc, ale boje sie,ze nie dam rady..to mnie przerasta...robie wszytsko co w mojej mocy, ale ciagle po głowie chodzi mi mysl,ze moze za mało od siebie daje..jak widze na telefonie numer kolegi to...po prostu rece mi sie trzesa, robi mi sie goraco, glos drzy...jak mam sie opanowac ??? moze macie jakas rade ??? cholera !!! dlaczego ja taka wrazliwa jestem ?? to strasznie w zyciu przeszkadza ... pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wodniczko ---> popatrz na swoją stopkę, tylko zamiast uśmiechu w tej sytuacji dałabym spokój. Ja też kiedyś miałam taką sytuację, kiedy nagle zmarł ojciec mojej dobrej kolezanki i ona za każdym razem do tego wracała, wspominała, płakała. Mogłam tylko przy niej być i wysłuchać, bo pocieszyć się na tym etapie nie da, sama zresztą o tym wiesz. Mozna się tylko pomodlić za tego chłopaka, jesli ktoś jest wierzący, by bez problemów trafił tam, gdzie będzie szczęśliwy, by jego dusza nie błąkała się tam, gdzie zginęło ciało. Trzymaj się Wodniczko.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wodniczko ---> popatrz na swoją stopkę, tylko zamiast uśmiechu w tej sytuacji dałabym spokój. Ja też kiedyś miałam taką sytuację, kiedy nagle zmarł ojciec mojej dobrej kolezanki i ona za każdym razem do tego wracała, wspominała, płakała. Mogłam tylko przy niej być i wysłuchać, bo pocieszyć się na tym etapie nie da, sama zresztą o tym wiesz. Mozna się tylko pomodlić za tego chłopaka, jesli ktoś jest wierzący, by bez problemów trafił tam, gdzie będzie szczęśliwy, by jego dusza nie błąkała się tam, gdzie zginęło ciało. Trzymaj się Wodniczko.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻 Ja też chcę zdjęcia! 🌻 plissssss!.... ...i to by było na tyle ...na razie!... :D :D :D :D :D :D :D C.D.N.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wodniczko---tak jak napisala Kigana prawdziwy przyjaciel nie musi nic mówić ani robić ma po prostu BYĆ!!!jeśli ten kolega potrzebuje sie wygadać i wypłakać to musisz Go wysłuchać i w odpowiednim momencie podać husteczkę bo od tego jest prawdziwy przyjaciel! w takiej sytuacji jesteśmy zwyczajnie bezradni...wiem bo sama przezyłam podobną sytuację kiedy moja przyjaciólka od serca zginęła nagle w wypadku samochodowym ,zostawiając męża i małą córeczkę.dla wszystkich był to ogromny szok! i wiesz ja jej mężowi nawet nie składalam kondolencji tylko ścisnęlam go za rękę i On wiedział że może na mnie liczyć jeśli bedzie tego potrzebował.I myśle że czasami to znaczy więcej niz jakieś slowa.trzymaj sie ,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i już jestem!.... Wprawdzie też nie na długo, bo \"podlizuję się\" mojemu Kotkowi... tzn. może nie tak całkiem do końca, ale:D :D :D.... Mężulek kończy dzisiaj pracę o 22-giej, a ja piekę ciasto!.... Możecie się ze mnie śmiać, ale ja na prawdę lubię dbać o moją drugą połówkę.... Zresztą nie będę się może o tym za bardzo rozpisywać! Bo już widzę miny na waszych twarzach... A co do \"problemu\" wodniczkiksiezniczki, to w 100% muszę tutaj przyklasnąć naszemu nietoperkowi. Ona ma całkowita rację, wystarczy, że ten przyjaciel jest obok i \"tylko\" słucha. To wystarczy... Jak miałam 18 lat zmarł mój tata. Wtedy nie bardzo mogłam, czy wogóle chciałam o tym rozmawiać.... Było mi ciężko, ale miałam przy sobie bardzo bliską przyjaciółkę i mojego najlepszego przyjaciela ( dzisiejsza druga połówka...). Oni mi bardzo pomogli, bo po prostu byli.... Czasami nie trzeba o tym rozmawiać, ani pocieszać... tylko być obok.... ...Księżniczko, takie sprawy wymagają czasu, cierpliwości i zrozumienia.... Pozdrawiam i uciekam, bo mi się jeszcze ciasto przypali i będę musiała szykować gołębia do Gofry:D :D :D... A cha, dziewczyny, ale Wam zazdroszczę tej imprezki!!!! Nie zniechęciło mnie nawet to ciasto w/g przepisu Beni! Co tam trawa, nie takie rzeczy się jadło!...:D :D :D Beńka, mam nadzieję, że humor Ci już powrócił? :D :D :D :D :D :D A koliberek nie będzie taki pamiętliwy...:D nietoperku - gratuluję pociechy! evergreen - ..skąd ja to znam? Jak mieszkałam jeszcze w domu z mamą, to też zdażały się nam takie zgrzyty... Rzadko, ale jednak... ...często pomagała na znak pojednania herbata!:D :D :D Kigano - teraz to już masz z górki... Moje gratulacje! Dziewczyny, teraz nie żartuję i uciekam na serio! Moja Połówka wróciła... bardzo głodna!:D :D :D..... A wiecie, że jak Polak głodny, to ! :D :D :D :D :D Nie będę ryzykować!.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Zaczynamy nowy dzień. Czy ktoś może wie gdzie jest słoneczko? Wszystkim, którzy nie szczędzili mi pochwał - dziękuję. Jesteście bardzo łaskawe, ale z tym talentem literackim to przesadziłyście. Co do zdjęć to prawa autorskie do nich posiada habanerka, mam nadzieję, że już dostałyście. Myślałam sobie że jak znajde troche czasu to zrobię z niektórych jakąś śmieszną prezentację. Zobaczymy czy mi sie uda...Jeśli uskutecznie pomysł to dam znać i porozsyłam. Pochmurny dzień dzisiaj to i weny twórczej brak. Zdecydowanie lepiej funkcjonuję jak świeci słoneczko. Benia -skąd Ci przyszło do głowy, że ja mam ścisły umysł?? Zawsze byłam humanistką. evergreen-jak atmosfera? oczyszczona? Śmiech to najlepsze lekarstwo. Nietoperku-gratulacje dla syna, masz prawo mieć pawie piórka. Benia-ależ wcale nie poszło żeś niezgóła ale tylko, że u mnie było małe trzęsienie ziemi, które spowodowało Twój przypadek. Księżniczko-brak słów. Podpisuje się pod tym co napisały dziewczyny, Ty po prostu bądź, po to są przyjaciele. Takie zdarzenia ciągle mi przypominają, że trzeba cieszyć się każda chwilą jakby była ostatnia. socha-żadnej trawy w tym deserze nie było..(przecież nie podałam w składnikach...:) ) Ja pamiętliwa? :( Wszystkim życze miłego dnia.... Całuski truskawkowe posyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! łapki ściskam na powitanie a jak ktoś chce to i nóżki ;) Koliberku---pytasz gdzie jest sloneczko,wiec odpowiadam...po trzech długich ,deszczowych dniach zawitało do Gdańska!!!!:):D Socha---hihi,jak ciacho przypalone to gołębiem do Gofry a jak z zakalcem to do mnie :);) mnie sie ten pomysł podoba ciekawe tylko co Gofra na to hihi ;):) pozdrawiam i zwiewam bo dziś ciut zajęta jestem ale popołudniu zajrzę :) papa🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim !! Księżniczko -----> mi sie wydaje, że przy prędkości 200 km (jakim samochodem on jechał ? ) to nietrudno o wypadek. Nie będę nikomu współczuła, bo trzeba najpierw sie zastanowić co sie robi. Mam nadzieję, że nikt więcej nie ucierpiał. Buuuuuuuu, dziś sa problemy z czatem na tlenie. I co ja będę robić cały dzień??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.... ..coś w powietrzu musi być, bo moja najmłodsza pijawka od rana ma muchy w nosie....:D :D :D więc stwierdziłam, ze skoro ma zły humor, to może drzemka dobrze mu zrobi!? Niech ma! No i śpi.... Ale mu dobrze, chętnie bachnęłabym się koło niego.... Ale z drugiej strony szkoda mi dnia.... A, zapomniałam zdać Wam ostatnio relacjię z sytuacji kulinarno - ekonomicznej na Mazowszu.... ..tzn. truskawki dzisiaj kupiłam po 3,80 ( małe, ale takie trochę poziomkowe), a kalafiory 1,80 w porywach do 2,70... A wracając jeszcze do Waszej imprezki... koliberku - mam nadzieję, że nie obraziłaś się za te drobne śmichy z deseru ( mam na myśli te zielone dodatki w postaci trawy:D :D :D :D :D...), zresztą kto by na takie szczegóły zwracał uwagę!? Jedni dodają meliskę, a inni trawkę.... :D :D :D :D :D :D :D ...A to wszystko \" wina\" nietoperka!!!...:D :D :D ...bo to Ona się tak wszystkiego czepia, a ja chcąc, nie chcąc staram się wzorować na tak zacnej postaci!:D :D :D :D :D :D :D ... A po za tym żałuję, że nie widziałam jak Benia łapała te zające w Twoim ogródku...:D Dobra, kończę, bo się jeszcze wszystkie poobrażacie i dopiero będzie....:D :D :D :D :D :D 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 ...To na zgodę!:D A cha! ... dostałam zdjęcia(?), ale na nich nic nie ma.... tzn. dotarły do mnie białe \"fotki\"... (?) Nikogo tam nie poznaję?:D :D :D ...dlatego czekam na \"ripleja\"! POZDRAWIAM!🌻 C.D.N.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Ja na chwilkę tylko i zaraz zmykam :( Z mamą bez zmian niestety - trzeba będzie zaangażować tatę do pomcy bo ja juz tak dłużej nie dam rady :O Uparta jak nie wiem co! Ale mam za swoje - zawsze coś chlapnę bez sensu :( Zdjęć nie dostałam :( Mogłaby mi któraś z Was coś przesłać? Bo mi w ogóle maile nie dochodzą na konto pocztowe :(((((((( Obojętnie co! Sprawdzę wieczorem... Mykam teraz - międzynarodowe czeka i tęskni za mną strasznie :P Papapapapapapapap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam korzystajac z uprzejmosci zaznajomionego komputerka chcialam Was poinformowac ze nie bedzie mnie chyba z tydzien chyba ze sie ktos zlituje:( pani z telepunktu wykazala sie ogromna fachowoscia i profesjonalizmem i zamiast zrobic up grade systemu wpisala do formularza ze rezygnujemy z neostrady:( a my tylko chcielismy szybsza:( teraz musimy czekac do tygodnia az nam podlacza to cholerstwo znowu:( ale odwyk... przymusowy:( zycze milego tygodnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam🖐️i...nic nie napiszę,bo nie mam weny... Ps.Jakaja-co z Tobą???:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Skowroneczki :-))) Kurcze...ale tutaj miło na tym forum-jakies wspolne spotkania, imprezki, pyszne ciacha według oryignalnej receptury...jednym słowem zyjecie pełnią życia - i tego sie trzymajcie, bo az miło czytac jak taki wielki optymizm z Was bije :-)) Paula-zgodze sie z Toba,ze taka predkosc to czyste wariactwo,ale przeciez nikt nikomu mimo takich wystepkow śmierci nie zyczy...nikt na szczescie nie ucierpial...nikt oprocz jego rodziny..moj kolega..najlepszy kolega (nie przyjaciel-to dla mnie zbyt duze słowo a nie rzucam nim na wiatr..) - to bardzo boli patrzec na bol i cierpienie drugiego człowieka...dosłownie minutke po tym jak napisałam tutaj wczorajszego posta, zadzwonil moj kolega...rozmawialismy przeszło poł godziny...to była najtrudniejsza rozmowa w moim zyciu...jakby taki powazny sprawdzian dla mnie...ale On po prostu to wszytsko chcial wyrzucic z siebie , wyzalic sie, wyplakac, poszukac wspolnie odpowiedzi na jakze trudne niekiedy pytania...po rozmowie...dosłownie wybuchnelam placzem (dobrze,ze nikogo w domu nie było, bo mozna by bylo pomyslec,ze zwariowalam..)...najwazniejsze jest to,ze ta rozmowa bardzo mu pomogla...wiem, bo dzwonila dzisiaj zona kolegi i podziekowala mi za wsparcie jakie im daje.. dziekuje Kigana, Nietoperku, Socha, Koliberku...dziękuję...poniekad zgadzam sie z Wami,ale tylko poniekad..kolega postawil przede mna bardzo wysoka poprzeczke i chociaz nie mowi tego wprost,ze oczekuje ode mnie pomocy to wiem...wiem,ze samo bycie przy nim to za malo...zrobie wszytsko co w mojej mocy zeby go nie zawiesc..to sobie przysiegłam w duchu...przysiegłam tez mojej ukochanej Mamusi...bo wierze,ze Ona mi pomoze.. a tymczasem wracam do swoich obowiązków..trzymajcie sie kochani...duzo słoneczka, zarówno na niebie jak i w Waszych serduszkach Wam życze ...buziaki !!! 👄 👄 👄 👄 👄🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Wodniczko ---> sama wiesz, czego kolega od Ciebie oczekuje i na pewno bedziesz wiedziała, jak mu pomóc. Atrmosfera na pewno na topiku jest fajna, ale pisz, odzywaj się, to na pewno ją w pełni poczujesz. No narazie może nei jesteś za bardzo w nastroju, ale na pewno wkrótce sie to zmieni. Koliberku i Habanerko ----> moze Wy macie wspólnych przodków, ze takie podobne jesteście ?? Może tatus jest niewinny, mimo, ze w delegacje wyjeżdżał?? ;) Miłego wieczoru i snów, znikam wreszcie, bo miałam też tylko na chwilkę wejść do netu :P Pa pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich:D w końcu odespałam sobotnią imprezę:P i dotarłam na forum:D:D Kigana wszystko możliwe że mamy z Koliberkiem wspólnych przodków ( a przynajmniej jednego;) ) :classic_cool: i tu nie chodzi tylko o podobieństwo zewnętrzne ale i wewnętrzne (czytaj duchowe;) ) Mam nadzieję że koloberek się ze mną zgodzi :D Wodniczkaksieżniczka ....... bądź przy nim to wystarczy. dla niego napewno ważne jest to aby ktoś go wysłuchał, po prostu był obecny. faceci też płaczą i to że płakał przy Tobie to jest to okazanie Ci wielkiego zaufania. Isa... czekam aż Cię podłączą do sieci :D:D Benia paskudo!! jeszcze raz usłyszę od Ciebie jakieś złe zdanie na temat mojej koleżanki Beni;) to oberwiesz po łapkach;) evergreen sprawdź dziewczę pocztę:) a co do chlapania to....nasza wada wodnikowa:( socha...poczta do sprawdzenia ;) Nietoperku wielkie gratulacje z powodu pociechy :) wiem co to znaczy pękać z dumy ;) aaaa i pawie pióra Ci się należą w 100% :D:D Koliberek zamierzam w niedzielę powtórzyć nasz deser, zobaczymy czy sie uda;) lody już mam, brakuje truskawek i ciasta :D:D:D pozdrawiam i mykam bo już słyszę głos sprawiedliwości :classic_cool:;):D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór..... :) Na chwilkę wpadłam (korzystając z okazji, że rodzinka już chrapie ) żeby podziękować za fotki :D Habanerko 🌻 No niezła imprezka była... Wszyscy uśmiechnięci od ucha do ucha :D i jakie przystojne akcenty męskie ;) I gitarrra... I ten słynny deser widziałam, który już na zawsze zapisał się w forumowej historii... :D Ehhhh... ja chcę wakacje !!! :) Taką piosnkę słyszałam dzisiaj w radiowej trójce, na pocieszenie dla sesjujących studentów i teraz cały czas mi z głowy wylecieć nie może... ............Jedyne co mam to złudzenie, że mogę mieć zaliczenie... Jedyne co mam - to złudzenie, że mogę je mieć ... :D ......... a z mamą nadal ... cicho... :( Chyba muszę jej jakiegoś prezenta superowego kupić na przeprosiny ... Dzisiaj zrobiłam obiadek: schabik, mizeria, ziemniaczki posypane koperkiem (tylko o kompocie zapomniałam - a propos - nie wiem po ile u mnie truskawki bo sie z domu nie ruszam przez to międzynarodowe) I ten cały pachnący obiadek uszykowałam, nałożyłam mamie jak przyszła z pracy, stanęłam zadowolona, że mi tak apetycznie wszystko sie razem skomponowało.. i wyobraźcie sobie, że weszła do kuchni - spojrzała tylko i poszła do pokoju na telewizję (!!!) Jutro jade do Łodzi... mam nadzieje, że sie coś zmieni zanim wyjade.... :( ...Jedyne co mam to złudzenie że sie przed kompem nie lenie... Jedyne co mam - to złudzenie, że nie lenie sie... :D Cholipcia... trzeba było zrobić ten kompot :( Dobranoc wodniki moje szalone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, witajcie.....w naszej bajce. Środa-jak to mówią środa minie tydzień zginie. Ifajnie, bo ja juz marze o weekendzie. Nietoperz-poślij troche tego słońca do małopolski. Socha-oczywiście, że się nie obraziłam, a melisę tez czasami dodaję, rośnie sobie w ogrodzie, to mam na bieżąco. Evergreen-to coś Ty dziewczyno narozrabiała, że ta zimna wojna trwa. Fakt mnie też czasami bez zastanowienia zdarza sie coś chlapnąć. Szkoda tylko, że inni później maja problemy. Isa-oni w tej TPsie to już powariowali. Właśnie wczoraj zablokowali mi połączenia wychodzące (w tym intenet, bo mam przez modem) za niezapłacony rachunek z marca. Fakt, że gdzieś Go odłożyłam , a potem zapomniałam zapłacić, ale wszystkie następne były opłacone w terminie, to mogliby sie nie wygłupiać. Wystarczyło zadzwonić. Dziś jestem na etapie odkręcania sprawy, ale mam ich dość. Jak tylko załatwie jakiś inny dostęp do netu to jestem skłonna z nich zrezygnować. Księżniczko-trzymaj się. Z tego co piszesz wynika, że sama poradzisz sobie najlepiej. Wiesz są sytuacje w życiu, że nic mądrego nie można poradzić. Każdy sam indywidualnie opierając sie na swoim instynkcie i wyczuciu musi borykac się z tego typu problemami. Kigano-nie wiem czy mamy wspólnych przodków z habanerką, ale mój tato w delegacje nie jeździł..:) Fakt jesteśmy podobne. Podobno nawet wizualnie. Habanerko-to ty dopiero teraz sie wyspałaś???? Oczywiście, że zgadzam się z Tobą. Powodzenia z deserem, tylko uważaj przy rzucaniu na podłogę, żeby Ci się za dużo nie wysypało. Co sie wysypie-to poczestuj psa. Buziaki dla wszytskich i miłego dnia. 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czentosik dziewczyny. Tajemnica to moje drugie imię :D Koliberku wiem już że wiesz kim jestem, ale dla reszty nadal bede zagadką . Gratulacje z powodu udanego zlotu miałem relacje z pierwszej ręki. Isa i co urlop na grenlandi w iglo spędzamy :D POzdrowienia dla wszustkich lubiących i nie lubiących raczki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melduję że u mnie też jest środa :) (słoneczna ;) ) Socha---zacna postać w pióropuszu z pawich piór czepiająca sie wszystkich i wszystkiego serdecznie pozdrawia :D ;) :) ze mną to tak jak w kabarecie mówił Smoleń: \"zawsze jak coś sie stanie to k---a na mnie!\" :D:D:D:D Evergreen---strasznie uparta ta Twoja mama :( albo zmalowałaś coś bardzo strasznego :( ...bo mnie tak pięknie przygotowany obiadek na pewno by udobruchał :)...przynajmniej trochę :) Habanerko---dzięki za fotki :) podobieństwo widać !!!więc może z tym wspólnym przodkiem to nie takie całkiem nie możliwe ? ;) Koliberku---pochwaliłam sie tym sloneczkiem wczoraj i popołudniu niestety padało :( co prawda tylko przelotnie ale jednak :O ) dziś jak narazie świeci sloneczko i nic nie wskazuje żeby miało padać ale na wszelki wypadek...pfu,pfu :):D uściski dla wszystkich,papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gązo---ja też już wiem kim jesteś!!!:D:D:D:D a raczki mi nie przeszkadzają :):):):):):)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×