malinowy dominator

coś śpiąco dzisiaj u mnie

U mnie nie śpiąco ale mało humorzasto. To chyba ten poniedzialek. Dziwnie na mnie dziala ten dzień.

nie ma to jak nie mieć humoru od poniedziałku albo zaczynać dzień od ciężkich spraw (tak ja dzisiaj:( ) ufff.... trzymaj sie Domi

Witajcie. Jezeli ktokolwiek jeszcze tu jest :p :(:(:(:(:(:(:(:(:(

witajcie od jutra urlopik, znikam na 2 tygodnie:):):)

witajcie jak to bywa ostatnio zawalona jestem:( mortisza ale masz dobrze mmmmmmmmm

u mnie cieplej, ale i tak zapowiadają burzę:)

A boisz sie burzy Mus? Bo ja nie :p Wiesz kto może Cie ochronic ;)

przy Tobie niczego się nie boję;)

Twoje szerokie ramiona mnie ochronią;)

no nie wątpię. już powoli zaczynam odganiać chmury burzowe znad wielkopolski :)

Cześć misie-pysie!!! A u mnie totalnie błękitne niebo! Byłam w weekend w Krakowie - ale tam lało! Krakusy pływały jak kaczuszki! W dodatku poniżej 10 st. Oj, nie lubi mnie ten Kraków - a mam tak daleko. Obiecałam sobie, że się nie dam i tak przyjadę do Krakowa latem. Jak wasze humorki dziś? Domi: dzięki za kawałki - wiesz co ja lubię... A teraz coś ode mnie: W Krakowie na chirurgii (nie powiem której) przyjmował wtedy doktor, który wyznawał dwie zasady: - po pierwsze: dzień trzeba miło rozpocząć, bo potem jest chu...wo (wiec setka po przyjściu do pracy to jest to) - a drugie: że w ZUS-ie siedzą sami kretyni. Męczył go jeden pacjent, który po raz czwarty juz przyszedł celem wydania KOLEJNEGO zaświadczenia dla ZUS\'u z powodu utraty w wypadku tramwajowym obu nóg. Problem w tym, że urzędnicy z ZUS uwzięli się albo na pacjenta, albo na chirurga, bo z uporem maniaka przyznawali rentę CZASOWA za każdym razem. Gdy wiec pacjent czwarty raz pojawił się z drukiem na kolejna rentę czasową, chirurg spienił się mocno, a jako że był tuż po wyznaniu swojej pierwszej zasady, napisał na druku, przywalając do tego wszelkie urzędowe pieczątki orzecznika: \" UJEBAŁO MU OBIE NOGI I JUŻ MU KURWA NIE ODROSNĄ !!! \" Facet tydzień później przyszedł z flaszka, bo dostał wreszcie rentę stałą.

witaj Tipus:) no u mnie niebo też błękitne:) czas na kawę:) kawały;-D

No nasza kochana Tipuś jak zwykle z grubej rury :) Szkoda że nie mozemy sie spotkac bo pewnie byłoby wesoło :)

Najlepiej w Krakowie!!! Jestem za całą duszą i ciałem!!!

Jak dla mnie Kraków brzmi pieknie i blisko:) Podaj tylko date nastepnego wypadu na południe naszego wspaniałego kraju i już jestes moja :p

....znikam...kochani ....do...jutra:) miłego:) fajnie Tipuś że jesteś z nami:)

Uuuu...!!! Domi: nastrajasz mnie wręcz bojowo! Jedziemy razem pokonać ze Smokiem Wawelskiego?! A potem skoczymy na małe conieco do mojej ukochanej kawiarni...

Jestem już gotowy, spakowany. Czekam tylko na sygnał. Oczywiście ze wstapimy w Twoje ulubione miejsca. A smok niech sie strzeże bo nadchodzi szturm MSM!!!!!!:) No to jestesmy umówieni;) Ja zaraz lece. C U.

Domi: widzę, że nie trzeba Ci dwa razy powtarzać....to całkiem nieźle! Ale dyscyplina musi być w MSM. Niech się Kraków szykuje na nasz przyjazd. a tymczasem...do zobaczenia jutro! buziaki dla całej południowej Polski (szczególnie dla Katowic)!

Dzień Dobry! śpicie, czy jak?

Witaj Tipusiu. Czyżby degradacja. Nie zasiadasz już w radzie nadzorczej. Masz wiecej czasu wieć moje podejrzenia moga miec podstawy :p Zresztą ja tam nic nie wiem. ja tu tylko sprzątam:) Pozdro

Domi: przecież już wcześniej mówiłam, że po tym weekendzie będę wolniejsza. A poza tym nudzą mnie spotkania rady nadzorczej. Zjeżdżam wtedy z krzesła i prawie zasypiam. Ciężko być Panią Prezes...

Może i cięzko ale chciałbym poprezesować chociaż pare miesiecy i na jakąś odprawe sie załapać. Narazie to mam tylko fotel zbliżony wyglądem do fotela prezesa. Co za lipa. :p

można i zacząć od fotela, potem biurko, jakieś gadgety typu palmtopy, komórkę, laptop itd itd... z czasem dojdziesz do cygara i zostaniesz PREZYDENTEM! tylko bierz się szybko do działania, bo wybory już niedługo.. a tak a propos narad: niedobrze jest gnębić pracowników

Hm... cygaro, jakaś Monika jako stażystka, no rzeczywiscie prezydent :) Nie mam zamiaru nikogo gnebić. Bede dobrym prezesem. No chyba że tak teraz mówie a woda sodowa zrobi swoje. Ale Ty Tipuś nic sie nie zmieniłaś. Jestes mocna. Dobrze jest czasem pomarzyć.

witam spóźniona ale jestem:) nie mam czasu cholera siedzieć na kafe dzisiaj:( ale pogoda git za to:) pozdrawiam

musli! Cholerka nie ściemniaj, tylko przyznaj się, że zamiast siedzieć w ogóle przy komputerze....po prostu się OPALASZ;) ...też bym nie miała czasu na kafe;) Domi: naprawdę chciałbyś mieć stażystkę? ...i owalny gabinet pewnie też? ...i powodzenie u kobiet jak Kennedy? (tylko, że go w końcu zabili) Kocie: kiedy wróci malinka? Wiesz coś o tym?

Witaj Mus - opalona Mus:) Zjarało Cie i postanowiłaś schować sie w biurze. Dlatego mialas czas napisac. No nieładnie :p Nie musze być Kennedym. Wystawczy mi posadka jako pezes ORLENU i odprawa:) Malinka wróci ale nie wiadomo kiedy. Pewnie robi kariere i nie ma czasu:)

ho ho chciałabym, zeby było tak jak mówicie - piszecie:) niestety nie korzystam w tej chwili ze słońca ale cholera przewalam papiery do znudzenia:( wkrótce się zrywam stąd tez się zastanawiam co z Malinką! może komp siadł zupełnie i nie może sie z nami porozumieć! kiedy macie urlopy? ja już mam zaplanowany, bo u nas juz tak jest że nie bierzesz kiedy chcesz tylko wtedy kiedy mozesz (jak pozwoli boss)