Mam dzisiaj doła. Buuu...

Spokój , chłodek ...... jejku , u mnie też ma być ciepło , heh - trzeba się jakoś odpowiednio ubrać ... heh raczej rozebrać ....z ciepłych ciuszków ;)

dzień dobry kochane istotki :) dziękuje wsyztskim za soczek :) macie szczęście, ze pamiętacie o elffiq :P bo inaczej to bym sie normalnie zaryczała - a nie mogę teraz stresów przeżywać :P :D malutka - moze być np. ananasowy - dawno takiego nie piłam .... mniaammm ja również ściskam wszytskie \"hurtowo\" bo troszq dużo tutaj popisałyście i bym sie chyba pogubiła jakbym chciała tak do każdej z osobna :) u mnie pięękna pogoda :) a ja musze do pracy .... ale to nic - po leżakowaniu pójdę z maluchami na dwór i bedę sie wygrzewać w słoneczku - relaksujac sie mniędzy zawiazywaniem butów, godzeniem pokłóconych, przytulaniem płaczących, całowaniem guzów .... hehehe :P

no ale sie omachałam do Was witam. Maduś, ale spryciura z Ciebie, Ty to znasz sposoby :D Pozdrowionka dla wszystkich, ja zaraz mykam do lekarza, bo muszę zrobić badania okresowe, tylko muszę znaleźć chętnego, który mnie zastąpi na ten czas, a z tym jak zwykle będą problemy. U mni eładna pogoda, ale chyba na jakiś deszczyk też cosik się zbiera.

Elfficzku > żadnych stresów , żadnych stresów :D Naprawdę , czasami w pracy musisz mieć wesoło , majac pod ręką taką masę rozbrykanych dzieciaczków :) Ja w przyszłości też moge mieć pod ręką jakieś \" dzieciaczki \" , ale raczej te starsze ;) A z nimi jest chyba więcej problemów ... Ale na razie studia ... jeszcze trochę wolności przed sesją ... już ciepło ,,, laba......lody ... fajniutko :) Ingusiu > Pozdrowionka , miłego dzionka :) 3m sie :D U mnie pogoda ................wspaniała ..................................

leticia ja tez myślałam, ze bedę ze starszymi sie użerać .... i chyba bym nawet to wolała .... bo problemów wcale nie jest wiecej tylko są poprostu inne ... innego rodzaju - wiem co mówię - ostatecznie pracuję też ze starszymi - tylko mi nikt za to nie płaci :) jedyna różnica :P no i zadziej tam bywam - jednak wolontariat mozna czasem sobie odpuscić a pracę nie :) moje wykształcenie odbiega raczej od przedszkola ... ale cóz -w dzisiejszych czasach bierze sie to, co dają ..... inaczej można nigdy nie pracować .... :) ciagle jednak wierzę, ze kiedyś bedę pracowała tak jak sobie wymarzyłam :) indywidualnie z dzieckiem i w swoim własnych gabinecie (moze byc w szkole ....) :) może na starosć .. :P :D ....... na razie dam do oprawienia wszystkie dyplomy, zeby je powiesić nad łózeczkiem :P :D hihihi

tam w nawiasie miało byc gabinet moze byc w szkole .... tak dla sprostowania - ze nie chodziło mi, iz ewentualnie moge w szkole jako np nauczyciel pracować ... :)

he! ma sie sposoby! :D tylko ani mru mru....bo on mnie kill i bedzie kiepsko! pozdrawiam elfficzki, ingusie, leticje, malutkie, behemotki karusie, milunie i wszystkie inne istotki :D :D :D

Elffiku > uwierz , a jeśli będziesz wierzyć mocno i stale ... Twoje marzenia , prędzej czy później ( życzę Ci jak najprędzej ) się spełnią :) Przesyłam buziaczki dla Ciebie i dla maleństwa ... Maduś > tak trzymać :) A jak ! Będzie dobrze - bo inaczej być nie może ... A mnie czeka zalatany dzień ... ojejku ... uff....

wpadłam na chwilunie aby Wam pomachać i zmykam -> buziaczki- papatki ... u mnie za oknem cudnie, a w pracy gorąca atmosfera :D

->>> dla naszych wszystkich pracusiów :D:D ->>> zróbcie sobie chociaż chwilę przerwy i relaksu:D Bajka z morałem : królowa śnieżka :D Zła Królowa raz na ścieżkę wywiodła Królewnę Śnieżkę i kazała, by gajowy pozbawił dziewczynkę głowy. Niestety, leśnik pijany zasnął pośrodku polany, a królewna po cichutku uciekła do krasnoludków i w ich grocie [czy też \"w dziupli\"] żyła z garstką tych kurdupli. Więc królowa, stara kwoka podrzuciła jej jabcoka dolawszy tam izotopu. No to Śnieżka żłopu - żłopu... wyżłopała pięć kwaterek i grzmotnęło nią o skwerek. Nie dość, że się sama hukła, to krasnoludków zatłukła, którzy właśnie ze swej groty szli na szóstą do roboty, a pod ciężarem jej zadka została z nich marmoladka. Morał: najbardziej są bici mali, trzeźwi, pracowici!

milunia! bajka cudo! hihihi biedne krasnoludziki :D :D :D no to pa! lecę na pocztę, potem do apteki po maść na swędzawkę dla władysława a potem do sklepu zoologicznego po trociny dla ma sie rozumieć Władysława :)

Milunia Madusia..kurna...na mojego to chyba nie ma rady...Ale bomba!!! hahah :P lece sie uczyć...matma dzisiaj...jutro diagnoza..ble..a jeszcze musze przygotowac Quiz z renesansu...coś w stylu jedne z dziesieciu..tyle ,że co poziom to trudniejsze pytania...jak ja to zrobie?Leticia...może wspomozesz mnie?:P Kitty..a Ty gdzie?..pewnie sie pilnie uczysz..:P

-> madusia jak tam Twój Władysław - już lepiej :) -> malutka napewno zrobisz to super.... albo już zrobiłaś :)) przecież jesteś zdoniacha i my w Ciebie wierzymy, a tak poza tym nawet nie myśl, że mogło by być inaczej - > bo nasze \"niebiańsko-dołkowe oko\" obserwuje Cię i dba o Twoje powodzenie :D:D:D: .... a ja mam nadzieje, że już dzisiaj nie będzie delegacji bo niby ich pobyt w firmie mnie bezpośrednio nie dotyczy ale uniemożliwia pisanie do Was :))) co mi sie wcale a wcale nie podoba :( :D:D

muszę Wam się poskarżyć ->>>> ktosik mi ukradł słonko :(:( ODDAJCIE SŁONKO NO PROSZĘ :):):)

->>>oj pracusie czyżb Was jakaś Śnieżka swoim kuperkiem zdusiła :D ani Was widu ani słychu :))))

Noooooooooooo czesc misiaki.....jak tam weekendzik sie zbliza...:D:D:D...a ja dzisiaj wczesniej z pracki wybywam....jupi...:D:D:D:), jade do plac po zaswiadczenie o zarobkach....bo KUPILISMY MIESZKANKO......jupi:D:D.......na poddaszu, w centrum, ale w bocznej uliczce, blisko zamku, Elffiku ty bedziesz wiedziala:):)......w budynku z cegly, a nie z plyty....:):)......mam nadzieje ze bedzie szczesliwe to nasze pierwsze gniazdko.....:):) buziaki dla wszystkich....

witaj milunia! :) władysław wyglada jak mala kupka nieszcześć...biedactwo ma pozlepiana resztke futerka na karku maścią ...i wyglada jak zmokły szczur...z krostkami...jak na niego patrzę to mi sie plakac chce...chlip.......chlip!

karaani! jak fajaowa, że mieszkanko masz...hmmm :D poddasze - czad!!!! duze? w jakim stanie?, ile za metr? ma swietliki w dachu? jak łazienka? a kuchnia?, daleko do pracy bedziesz miala? kiedy parapetówa? :D

to jest takie lekko skosne poddasze, wiec w suficie nie ma okien, ale sa ogromne okna te \"normalne\", piekna przestrzen przez to sie robi, kuchnia z pokojem polaczona barkiem, lazienka z oknem...hihi uwielbiam kwiatki w lazience, no a w drugim pokoju takie polki robione specjalnie do pokoju \"schodki\"...wygladaja milo.....mam nadzieje ze bedzie oki...ale wiecie ile mnie to nerwow kosztowalo..uuuu

karusia! cudo! bardzo sie cieszę :) gratulacje! niech wam sie dobrze mieszka. macie u mnie palmę w donicy na nowe mieszkanko! :D

jestem trochu przerazona...czy wiecie, ze od niedzieli przez 3 tygodnie bedzie mieszkał u nas ojciec kluska....jestem zszokowana...to dla mnie strasznie krępujace, z reszta on jest przyzwyczajony do codziennych obiadków i do tego, że w domku jest wszystko na błysk...ja nie jestem maniaczka sprzatania...

powinnam sie martwic, że wyjde na fleje, niechluja, który w dodatku nie umie gotować skoro tak rzadko to robi....? nie chce przez 3 tygodnie zgrywać wzorowego materiału na zonę....litosci!!!!! jak sie zachowac ? :(

Karaanii, SUPER :D :D :D :D :D :D :D :D :D gratuluje, niech się dobrze miezka w nowym mieszkanku i miłego urządzania. MAdusia, oj wspólczuję będziesz musiała jakoś wytrzymać te trzy długaśne tygodnie. A swoją drogą, czasami w życiu trzeba poznać i inne warunki egzystencji, to niech się na ten czas odzwyczaji od wszelkich blasów. Cierpliwości Ci życzę.

dzieki ingus.....ale nadal mam duszę na ramieniu....nie bedę mogła w tygodniu .....się kochac, nie bede mogła popildalać w gaciach po domku, nie będe mogła klepać kluska po tyłku, nie bede mogła rozwalać staników po całej sypialni i bedzie ich dwóch do tv!!!! zapomnij o filmie gdy w tv meczyki dają....

No to się zgadza, chyba trzeba będzie zrezygnować z pewnych rzeczy. Ale jak sie tak boisz, to napewno nie będzie tak źle, a może będzie krócej, albo nie będzie zwracał uwagi na takie szczególiki w końcu nie będzie u siebie w domu.

w sumie mamy fajny kontakt, on mnie lubi, ja go......toleruje....ale, kurna to obcy facet z kiepskim żartem typu moj stary!!! znalazł prace w wawie jako jeden z wielu w pewnej firmie remontowej. pracodawca ma im wynajac jakieś mieszkanie, ale do tego czasu bedzie mieszkał u nas...mam wiarę, że króciuteńko.....

Milunia > jesteś i co , znalazłaś to słoneczko ?? Karaaniu > gratulacje , życzę samego szczęścia , radości z mieszkania , cudownych własnych chwil we własnym kąciku :) cudnie :) Madusia > jestem pewna , że wytrzymasz :):):) Ingusiu >

A ja najlepiej .... wykopałam sobie wczoraj dołek ... w którym spędziłam trochę czasu ... na szczęście przy pomocy najbliższej mi osoby udało mi się go zakopać . Jestem mu naprawdę wdzięczna ... i tak sobie myślę , że czasami mój charakter , zmienność nastrojów i skłonność do wpadania w dołki sprawiają , że nie potrafię doceniać tego , co mam , tego szczęścia i mojej miłości .

hello! cóz....znowu sama w domku. Tom ma przyjaciela w potrzebie...pojechali go pocieszać.. mam wiarę, że nie wróci na czworaka....:D :D :D ......................................jeżeli facet jest w potrzebie i trzeba go pocieszać to znaczy, że na pewno przez kobiete....hmmm.....jeżeli tak, to na pewno ten przyjaciel okazał sie podłą świnią i biedna kobietka musiała bardzo cierpieć zanim zdecydowała sie tego przyjaciela wykopać na zbity....pysk ....

Dziendoberek!!!! Milunia..dzieki! :) Karaani..gratuluje mieszkanka! Buziaczki dla wszystkich Lece do szkoły! Milego dnia