Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Behemot

Mam dzisiaj doła. Buuu...

Polecane posty

Malutka jejku jak sie ciesze ze z mama lepiej. wez jej przylej klapsa w pupe i zaprowadz do lekarzy. ech... uparciuch :( zdrowka dla niej!!! 🌻 moj mi daje czadu od wczoraj i marudzi ile wlezie. juz mi nerwy puszczaja. nie wiem co z nim zrobic :( chyba zeby bo widac dwojki wyraznie i beda sie wyzynac. wrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje Behemotku! Nie zgadniecie...wczoraj ksiciunio przytoczyl sie na impreze z ta swoja niby laska :P hehel..no i ee...swietnie sie z nia bawilam :P masakra jakas :P moze dlatego, ze bylam pijana :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malutka :D :D :D :D :D :D nie no padlam, niezle sie z nia bawilas :D :D :D a w sumie czemu mialas sie z nia nie bawic? przynajmniej ksieciuniowi szczena opadla ze jego byla ma go w d... i nawet z jego panienka potrafi sie pobawic :) Mam nadzieje ze Twoja mama ma sie coraz lepiej. 🌻 dla niej i niech juz nie choruje :( ksieciunio to pamietaj przeszlosc i nie pokazuj mu swoich slabosci. niech widzi ze lepiej Ci bez niego niz z nim. i zmienmy mu juz nazwe prosze bo ksieciunio do niego nie pasuje. oglaszam konkurs na nowe imie dla ex ksieciunia. moje propozycje: -paszczak pospolity -gnidek bezmozgowiec -wredniak vel smierdziel -zegnaj gienia swiat sie zmienia -i chocbys upadl na kolana i chocbys blagal :P albo po prostu ex :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie mogeeeeeeeeeeeeeeeeeeee a ta znowu o tym DEBILUNIU - KSIECIUNIU !!! sluchaj starszej siostry - on Ci do piet nie dorasta i nie wart twojej jednej mysl;i - nawet jak go spotykasz z laska czy 3 laskami u boku !!! no Matula - paszczak pospolity brzmi ok :D ewentualnie ex :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no czesc!! wstyd!! nie zagladałam tu chwilę, a bo komp zepsuty, a to skleroza :P u mnie ostatnio tez miałam przejścia, ale mam nadzieję, że chwilo jestem po... ELWI!!! jak jak Ci zazdroszczę takiego [wybacz, jesli zbyt mocne słowo] napalonego męża :P u mnie bryła lodu :/:/:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz myslalam ze calkiem zamilknie ten nasz topik ... mala sie chyba obrazila ... ;> matka zbytnio zajeta najmlodszym potomkiem ... u nas leci - me dziewcze dostalo rower i z miejsca docenilo zalety jazdy na nim ... tak wiec czuje ze zapewni mi odpowiednia dawke ruchu :P i aquaaerobik na ktory sie zapisalam nie bedzie az tak konieczny hehe :P leti - ja sie smieje, ze on ma adhd w tym wzgledzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh a u mnie żadnego potomka nie widać :P przynajmniej na razie ... zresztą z powietrza sie nic nie bierze :D u mnie dziś dołkowa pogoda, choć humor nie jest zły ;) czekam na staż i wkurza mnie to czekanie :/ [tzn czekam czy go dostanę ......]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala sie nie obrazila...tak bez powodu? no co Wy dziewczyny! Studia..praca...bida az piszczy u mnie :P no ale wlasnie mialam swoj pierwszy wystep :D usycham z tesknoty do takiego jednego..no za duzo powiedziane, lubie go i tyle :D Debilunio wymyslic cos nowego - chcecie sie posmiac? To ze obrabia mi tylek za plecami to norma..ale ostatnio wyskoczyl z buzia, ze ponoc go zdradzalam na zmiane z dwoma kolesiami, hahah :D myslalam, ze padne, prawie sie posikalam ze smiechu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh...ja tam mam celibat :D mam nadzieje, ze juz niedlugo :P Tez sobie musze rowera sprawic :D ale jak na razie nie ma za co :D i nawet sie nie zanosi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malutka - lej na debilunia :P:P i rób to co lubisz nie myśl o tym palancie!! ja też mam rower.... na strychu, hihi od 2 lat nie jeżdżę :D niestety ... gdzie ta wiosna?? gdzie Matka, Inga, Madzik...........?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość black_bird
czesc mam problem mianowicie nie jestm akceptowany przez rodzicow mojej dziewczyny ktara bardzo kocham, nie wiem czemu skoro nic o mnie nie wiedza i nie zdazyli poznac:( co moge zrobic prosze pomozcie mi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! widzę, że u was wesoło :) sory, że sie nie odzywaa, ale ....zapomniałam hasła i co sie napisałam jak głupek to potem sie wkur...teges że nie mogę się wlogowac więc wkur.. szybo zamykałam stronę... :) w zasadzie to jest dziś 3 próba przypomnienia hasła .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Udało się :) :) normalnie oczywiście nikogo nie ma. elffik, czy ja cię nie widziałam na ciąża maluszki i cos tam :) czy ty czasem jestes tym grudniowym..elffikiem? :) :) no a poza tym to u mnie okej :) ponieważ nikogo tu nie ma to ja sobie przyjde pogadać jak ktos bedzie :) pa niuńki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Udało się :) :) normalnie oczywiście nikogo nie ma. elffik, czy ja cię nie widziałam na ciąża maluszki i cos tam :) czy ty czasem jestes tym grudniowym..elffikiem? :) :) no a poza tym to u mnie okej :) ponieważ nikogo tu nie ma to ja sobie przyjde pogadać jak ktos bedzie :) pa niuńki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kochane, Czesc Madzik :) Ciesze sie ze Ci sie udalo zalogowac. Pisz co u Ciebie. u mnie dobrze. jedziemy do Polski. mielismy jechac poczatek wrzesnia ale dzisiaj rozmawialismy ze od 20 sierpnia do 3 wrzesnia i zadzwonil przyjaciel mojego meza i oni leca 18 sierpnia wiec lecimy z nimi i potem spotykamy sie w wawie kilka dni przed odlotem i zwiedzamy razem :) Juz sie nie moge doczekac :) Co u Was slychac? Przepraszam ze sie nie odzywalam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie cudownie. w sensie nie calkiem. mama tomka zmarła niedawno jak wykryli nowotwór na poczatku marca...to 25 maja już zmarło. tydzień temu był pogrzeb :( straszne to było. tomus jest dzielny, teskni za mamą, łezka mu czasem poleci, ale twardy jest biedaczysko. Szkoda mi jego mamy. Lubiłam ją, taka łagodna i troskliwa zawsze była. straszne to wszystko było i jak sobie pomyślę, że kiedys własnych rodziców trzeba będzie pochowac, to mi sie krew w zyłach mrozi. Ale nie ma co o tyym myśleć, bo w końcu wszystko traci sens od takich dywagacji.... a przecuież jeszcze tyle przed nami.. a tym czasem jestem w ciaży 😍 w sensie to jakiś 7 tydzień i nie ma sie co podniecać, bo nie wiadomo jak to bedzie, znowu się nie uda i bedzie kaszan. jak na razie jest okej. mdlości i wielkie bolące cycki - kwintesencja wczesnej ciązy. rodzinka jeszcze nie wie i póki nie będzie wiadomo na 100% że jest ok to sie nie dowie. poza tym to nadal na studiach, nadal ta sama praca - tylko w innym dziale :) Homer ma się dobrze wczoraj go odrobaczylismy :) dzis idziemy po wyniki badań, bo cytologie ucha mu zrobiliśmy, bo wciąż mu się syfi i nie wiadomo od czego :) no i pewnie go zaszczepimy na wscieklizne, chociaz jemu i tak nic nie pomoże. nadal lata jak małe, wściekłe adhd. i tyle :) na razie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzik !!!! mocno trzymam kciuki !!!! i wierze ze bedzie ok :) i wspolczucia dla Twojego Toma ...... to musi byc straszne :( taki kategoryczny krok w doroslosc ... przejazalas mnie - to ja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elfikuu !!!! Gratuluję :) Oby wszystko poszło gładko i cudownie :) :) :) hie hie hie :) w pracy nuda. siedzę i bym w nosie podłubała, gdyby nie to, że sie brzydzę....yh... w sensie mam dużo pracy ale rtak mnie sie nie chce i to takie wszystko mało ciekawe, że ziewam co 2 sekundy....💤...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiedziałam !!! ale ja jestem na TERMINIE W GRUDNIU z2004!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! hahahahahahahahahhaa o grudniu 2009 nic mnie nie wiadomo :P :P :D a byłoby juz wiadomo na 100% haha buziaki wariacie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahahahahaha elffik normalnie sie posikałam hie hie hie hie faktycznie nie zwróciłam uwagi na date jessu jakie te topiki przeterminowane hłehłehłe jak tam u was świeto? ja leżę do góry brzuchem i odpoczywam wchłaniając w siebie nieziemskie ilości żarło. normalnie jamochłon :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzik - normalnie podobnie dzien wolny spedzamy ... obzaralm sie dzis tak, ze az mi wstyd ..... jedyna przerwa w obijaniu to byl nasz srednio udany spacer do wesolego miasteczka i na lody - srednio udany bo po 1 przejazdzce Amelii i mojej na gorskiej-mini kolejce zaczelo tak lac ze w te pedy uciekalismy do domu ... lodow nie bylo .... ju wielkiemu zalowi moich 2 czlonkow rodizny hehehe ale lenistwo mi sie nalezalo bo JA PRACUJE I JUTRO I W SOBOTE wrrrrrrrrr mam jakis durnowaty festyn ... ehhhh buziole i odzywac sie czesciej dziewczyny !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzik przykro mi z powodu Tomka mamy. :( GRATULUJE ciazy!!!! Pisz jak sie czujesz! Wow, to i Ciebie dopadlo :D Buziaki dla Ciebie i moc usciskow Elffik - w sumie to skoro sie nie zalapalas na grudzien2009 to moze marzec 2010 albo kwiecien? :D :D :D bo teraz "zapisy" otwarte na marzec :D Amelka juz duza dziewczynka ;) albo nie, jak sie zdecydujesz to poczekaj na mnie :P ja mysle ze za jakies 3 lata moze. poczekasz? ;) u nas ok. maly rosnie i rozrabia :) jedziemy 19 sierpnia do Polski, boje sie lotu jak maly go zniesie. a tak poza tym to nic ciekawego sie nie dzieje :) Malutka a Ty jak? co slychac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha matko :) To ja na Ciebie poczekam .. tylko ze ... nie obiecuje ze na pewno sie zdecyduje hehe :P ale w planach jest za 2-3 lata tzn za 2 lata ciaza i ok. 2,5 - 3 druga pociecha ... jednak przyznam sie Wam po cichutku, ze im Amela wieksza tym mniej mi sie chce znowu wchodzic w pieluchy ... a nie wierzylam, ze tak sie dzieje hehehe :P no i obawy finansowe sa ogromne - w naszym kraju nie tak latwo wychowac dziecko - nawet jak oboje rodzicow pracuje i oboje sa po studiach ... nie chcialabym znowu wejsc w zycie od 1 do 1 ledwie wiazac koniec z koncem i nawet nie marzac o wczasach z rodzina, gdy kupno butow bylo powodem obaw czy starczy do 1 (a mielismy taki dłuższy okres tuz po narodzinach malej .. ledwie na pieluchy i podst, rzeczy starczalo brrrr) buziaki dla wszystkich tak w ogole dziewczyny - do raportu !! ja rozumiem, ze wakacje, powodzie, zaczynajace sie upaly itd -ale minutka chyba sie znajdzie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkkaa
Hmm ach te doły! Mi dość często się one przytrafiają..pojawiają się w najmniej oczekiwanym momencie gdzie niby wszystko gra ,bo rodzina bo dziecko radosne i zdrowe, bo mąż za granica i właściwie żyć nie umierać i nawet pocieszające jest to że mieszkam ze swoimi rodzicami a nie teściami ( o la Boga) ! i to niby jest wszystko takie fantastyczne życie ..kurde pieczone i jak tylko zacznę właśnie o życiu myśleć łapie te tak zwane dolinki...dolineczki ..takie malutkie , tycie ..a później okazują się tak meczące i mnie i innych do okola. Co dzień sobie obiecuję rzucę papierosy, schudnę będę lepsza matka , żoną ...a mimo to pozostaje w punkcie wyjścia ...czas chyba na fryzjera, kosmetyczkę, może jakiś rower...tylko jak się ruszyć ...co dałoby kopa? Ma ktoś na tą radę? By tylko zacząć ...a później już się jakoś pokula ...Jak się w ogóle szuka swojego miejsca na Ziemi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elffik to dawaj kochana ze mna. ja mysle 2012 chociaz im sie bardziej zbliza (a i tak jeszcze daleko :) ) to nawet mi przyszlo do glowy ze jedno wystarczy :D :D :D maz mi cos nawet napomknal ze drugie jak maly bedzie mial trzy lata... ta, jak sam zajdzie w ciaze :D :D nie lubie byc w ciazy. nie lubie duzych brzuchow, nie zachwycaja mnie brzuchy kobiet w ciazy chociaz przyznaje ze miewam ochote dotknac i zobaczyc czy kopie :D ale ogolnie wyglad ten duzy brzuch :O sama siebie nie lubilam w ciazy. czulam sie jak wielki balon, ciezki i niezdolny nawet by sobie zapiac buty w zimie :O a wiem ze niektore kobiety miewaja wieksze brzuchy. moze to to ze mialam mdlosci i wymioty od 4 miesiaca do konca ciazy jest powodem ze jak pomysle o ciazy to mysle nieprzyjemnosci. plus zgaga. straszna az bolesna zgaga. :( mimo wszystko jednak funkcjonowalam normalnie, pracowalam i poruszalam sie pomimo bolu w pachwinach takiego ze w nocy musialam rekami sobie nogi i pupe przekladac bo innaczej sie nie dalo :O pomarudzilam troche co? :D ale ciaza ciaza. potem te dwa pierwsze miesiace kiedy chodzilam jak zombi bo moje dziecko spac chodzilo o 4 rano albo pozniej a przed tym nie dalo sie go odlozyc do lozeczka (a probowalam co kilka minut :O ) maz mi pomagal ale on rano do pracy wiec tez czasami siedzialam np druga godzine o 3 w nocy i myslalam ze mi maly wypadnie z rak bo mi tez usypialy :D to maz mnie sila do lozka gonil a sam bral malego. wszytko po tych 9 miesiacach ciazy i 2 kolejnych mniesiacach to juz z gorki. teraz rozrabia, pyskuje (po swojemu ale wiem ze pyskuje :D ) nawet probuje mnie bic, czasami marudzi, jak szly mu zeby to potrafil mi pol dnia wisiec na nogawce, wszedzie wchodzi, na wszystko sie wspina itd. itp. ale pomimo ze nie moge spuscic oka z niego to to to jest naprawde PIKUS :) jak dla mnie :) a i jeszcze karmienie piersia. ja sie uparlam. zaparlam sie i zawzielam i karmilam. moj maz nie wierzyl ze bede karmic :D ale prawie pol roku wytrwalam (plan byl min3 miesiace do gora pol roku).ale dla mnie wygodniejsza butelka. i gdyby nie to ze karmilam pierwszego to drugie by pewnie od poczatku dostalo butelke ;) narzekam sobie ale nie o to chodzi. i ciaze ktora nie ukrywam byla ciezka dla mnie i te pierwsze miesiace przeszlam i nie zaluje, uwielbiam swojego malego przekreta i drugi raz to samo bym robila :) z tym ze teraz wiedzac ze to nie takie hop siup zrobic sobie dziecko to drugie mnie troche przeraza. narazie jednak trzymam sie tego 2012 roku a blizej tego terminu bede odwlekac jak by cos ;) :D Madusia odezwalabys sie co i jak u Ciebie. ja wiem ze ja ponarzekalam na ciaze ale moze Ty przechodzisz to lzej niz ja? mam taka nadzieje i mam nadzieje z enie mecza cie mdlosci, wymioty czy zgaga. buziaki Ullkka ja tez bym chciala wiedziec jak to zrobic by nigdy nie miec gorszych dni, by zawsze doceniac to co sie ma i cieszyc sie tym. moze rzeczywiscie jakis ruch, rower, pasja itd. daj znac jak znajdziesz recepte na wieczne szczescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna857
Mnie też dopadło dzisiaj wydarłam się nawet na tatę zły humor a do tego ból głowy i brzucha . PORAŻKA . Normalnie nic mi się nie chce. Ludzie pomóżcie co na to można poradzić?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jak tam dziewczynki swieta, nowy rok, walentynki? ja wracam do polski :) decyzja podjeta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×