Mam dzisiaj doła. Buuu...

ma-dzik czary mary, żeby smarki gada się poczepiały ;) oj ten tydzień jest dla mnie jakoś wyj. zły wczoraj pokłuciłam się z lubym mieliśmy jechać do sklepiku po butki dla mnie na sylwka i co już się zebraliśmy, a on powiedział to pojedziemy Twoim autkiem, a jak będziemy wracać to sobie pojeździsz, ok :D:D:D i byłoby super :D:D gdyby nie to, że po przykręceniu tablic, stwierdził, że zamontuje mi radio, i że potrwa to 5 min. już mnie coś ścisnęło w żołądku, bo wiem, że to igdy nie trwa 5 min. i co trwało godzinę (a jak skończył było tuż przed 21) w międzyczasie szlag mnie trafił wprawdzie chciał ze mną jechać po te nieszczęsne buty ale ja nie lubię tak na ostatnią chwilę (sklep do 22) a i jeździć mi się odechciało, zrobiłam sobie drina, nakrzyczałam na lubego, on się obraził bo powiedział, że to radio to dla mnie, jakoś dziwnie nie potrafi dotrzeć do jego pustego łba, że jak nie jeźdzę to mi radio zdędne, a sylwek tuż tuż i buty są w tej sytuacji ważniejsze ....ufff!!!! ->>>> wyżaliłam się i trochę mi ulżyło :D

witam :) na początek sie pochwalę - przedwczoraj obroniłam pracę dyplomową i jestem juz logopeda pełną gębą :) jesteście dumne prawda ?? ;) :D usłyszałam juz opinię, że jestem bardzo dzielna - że niby prawie z łóżka porodowego an obrobnę poszłam i jeszcze 5 zarobiłam hehehe ale bedę szczera - po 2,5 tyg a nie prosto z łóżka, obrona podyplomówki to pryszcz, zawsze miałam gadane -w iec skoro sama sobie pracę napisałam to nie było siły, zebym jej nie obroniła no i ..... cała moja grupa seminaryjna dostała 5 :D :D :D od dzis juz jestem z moim szczęściem sama - miśko wrócił do pracy ... wstałam o 8.00 rano i już o 10.00 córcia zdecydowała, ze pozwoli mi jednak sie umyć, zaścielić łoże i zjeść śniadanko ;) śpi juz godzine - więc w sumie moze w każdej chwili sie obudzić - a moze równie dobrze pospać jeszcze i 2 godziny .... jak ma mi dać popalic to wole w dizeń niż w nocy .... ehh moja słodka terrorystka :P :D madzik - trzymam kciuki, zeby mały potworek nie przyjechał :) malutka - tydzień szybko zleci - ani sie obajrzysz i będziesz z Wojtkiem :) milunia .... pozabijałabym ich wszystkich .... człowiek garnie do nauki to mu to uniemożliwiają wrrrrrrrr i jak można nie rozumieć, iz sprawa butów to niemal sprawa życia i śmierci ???? wiecie co .. uswiadmiłam sobie, ze za tydzień są święta ... a ja nie mam ani jednego prezentu !!!!!!!!! i raczej mało szans na pobojowanie po mieście w szale zakupów świątecznych ..... najgorsze - co i jak ja kupię miśkowi ???? przecież jak gdziekolwiek wyskoczę z domu to właśnie z nim .....

elffik jestem z Ciebie dumna!!!!! i to jeszcze jak!!!! jesteś WIELKA :D:D:D rewelacyjna :D:D:D mogę Cię tylko podziwiać a co do prezntów to przecież możecie iść razem i razem sobie kupić prezenty przecież nie najważniejsze jest to czy się komuś coś daje i co ważne jest uczucie z jakim się to robi albo pojedźcie razem na zakupy i dajcie sobie np. godzinkę na osobne bieganie po stoiskach lub kup coś przez internet :D a w drodze wyj. poproś jakąś dobrą duszyczkę by za Ciebie to uczyniła :D ...miłego dzionka i weekendu a i trzymajcie za mnie kciuki, żebym na weeken znalazła kogoś kto mnie pouczy jeździć bo inaczej złość mnie zje ;)

Czesc i czolem. Ellffiku jestem z Ciebie dumna, wspaniele, ze wszystko tak dobrze Ci sie uklada, a jesli chodzi o male terrorystki to dokladnie znam ten temat. Buziaczki dla malenstwa. Moja szwagierka tez urodzila 3 tygodnie temu coreczke i w swieta beda chrzciny, zostalam matka chrzestna. Malutka, udanego pobytu z Wojtkiem. Madziik, to spokojnego weekendu, bez go[ci, ja moge podeslac malemu troche bakcyli, bo wlasnie dopadlo mnie jakies chorobsko, juz nie moge sie doczekac, 15.30 normalnie zaraz odpadnie mi tutaj na klawiature moja nieszczesna lepetyna. Milunia, obys znalazla takiego instruktora jak ja, mi jak narazie calkiem niezle idzie jazda. Buziaki i pozdrowienia dla wszystkich.

Elffik!!! Super!!! jestem DUMNA z Ciebie! Milunia..no przecież Twoj luby chciał dobrze..jedyne czego mozna sie czepic..to to,ze nie było to w 5 minut tylko godzine! jesuu..ale jestem sfazowana...zaraz jade na wyklad z fizyy....brrrr.. buziak

Malutka Hitler też chciał dobrze :D:D:D:D:D -> umówiłam się na jazdę w pon :D:D:D:D:D:D:D

Milka..ale Hitler był pojebany :P

:D:D:D

cześć miałam Wam dużo naskrobać , bo mnie tu długo nie było , ale muszę lecieć na obiadek , więc będę później - obiecuję !

Leti -> obiecanki, cacanki ;) -> Witam z samego rana

dzień dobry pojechało małe grube szkaradztwo. yyh! było znośnie gdyby nie to ze ciągle jęczał, narzekał, płakał, grymasił, obrazał się, robił mine purchawki, udawał ze się dusi od kaszlu, ciagle zarłby w mcdonaldzie, bez ustanku wymuszał, żeby cos mu kupic, pytał dlaczego takie to tanie...i takie tam duperele i jeszcze do tego dochodz fakt, że w lutym kończy 9 lat a ta wariataka jeszcze mu tyłek podciera i przepłukuje po kazdej kupce...yyyh...normalnie żałośc chwyta za serce....a raczej pusty smiech ogarnia! i kurcze on fikołka nie zrobi - boi się hehehehe! normalnie jestem złym człowiekiem, ale mam niesamowita radoche jak siostrunia robi ciote z małego brzydoka! eh! zimno na zewnętrznej, chmury gonia po niebie, śniegu troche popadało...ale phi! co to za snieg, dupa nie snieg!... w srode po choinke :) bedzie cudnie!

ma-dzik i rośnie taka pierdoła, nieużytek społeczny, pasożyt.... nikomu w życiu się nie przyda a później się dziwi, że sobie życia nie może ułożyć ;)

MILI KOCHANA JAK TY MNIE ROZUMIESZ masz świętą racje! taki będzie 30 letni mamusi syneczek :) dziewczyny beda spierdzielały od niego po drugiej randce, jak zadzwoni do mamusi spytac, czy wypada pocałować panienke i czy ewentualnie mogłaby go w tym wyreczyc :D :D :D :D oj tam! elfiara - serdeczne gratualcje - choć twierdze ze amelcia była wyczynem na miare nobla a taki dyplom - pfy! malutka - jak tam wojciech? leti ciekawe jak tam taniucha sobie radzi........o behemocie tym wstretnym nie wspomne........ pozdrawiam... jeju!!!! wigilia kurna w piatek!! yyyyh! ble!

Hej hej dziewaćki :) Święta !!!! Ale fajnie !!! I śnieżek grubymi płatami właśnie sobie pruszy :) Chcę już ubierać choinkę i objadać się Wigilijnymi potrawami. I zasuwać w nocy na pasterkę,na której będę śpiewać w niebogłosy :D Już niedługo.....:)

Boszzzzz....9 lat i mu tyłek podciera???? co za ciota!!bleeee A z Wojciechem ok! Jutro jade do Niego!!! o 16:00!!!!! jupiiiiiiii!!!!!!!! Takze życze Wam wszystkim wesołych świąt!!!

cześć dziewczyny...Wesołych świąt...życze i Szczęsliwego Nowego.......u mnie pewne sprawy sie wyjaśniły i nie było tak źle jak myślałam na początku......ale ..wiecie...poznałam kogoś.....i teraz mam rozkmine co robić.......ehhhh..to zycie..w najbardziej niespodziewanych momentach stawia nam na drodze takie przeszkody, ze nijak ich obejśc nie da rady..chyba rzuce się w to z kopytami......ehhhh.....zobaczę.....trzymajcie za mnie kciuki coby lepiej było..i cobym żadnego głupstwa nie zrobiła.... jaeszcze raz buziaki........i obyście nigdy nie musiały przechodzic tego co ja przeszłam........

kaarani, Cleo, ma-dzik, malutka -> karaani trzymaj się Kochanieńka, i układaj sobie życie tak żeby Tobie było dobrze nie innym pamiętaj o tym, że dla Ciebie Ty powinnaś być najważniejsza, wiem, że brzmi to samolubnie ale nie można żyć tylko i wyłącznie dla kogoś i ciszyć się cudzym szczęściem malutka -> wiele słodkich, radosnych, miłosnych chwil u boku ukochanego, a do tego super słodkiego mikołaja czekoladowego ;) i wracaj do nas bo my już tęsknimy :D cleo widzę, że lubisz święta -> to dobrze ktoś przecież musi je lubić :D:D ma-dzik ...a w święta zobaczysz wstrętnego potworaska??? a może tak kup mu smoczek pod choinkę lub zestaw rózg ;) -> dla wszystkich innych dołkowiczek (-ów)

dzień dobry :) karusia, mordo ty moja, głupstw nie rób. zabaw sie odrobinke, a co! tak niewinnie :)ale sie kochana zabaw :) odbij sobie za wszystkie czasy, tylko sie nie zakochaj, to staraszna choroba, dziurawi serce i spacza rozum :)yyyh! malutka, :D ale ci fajnie, sświęta nie dosc że bez rodziny, z ukochanym to jeszcze w lon-don city......eeeh, niektórzy to maja szczescie :) mili wanili juz sie nie slini no moze tylko troszeczke w nocy na poduszeczke :) jak sni o swoim samochodziku jak łamie przepisów bez liku :) haj cleo a u mnie tylko chmury sniegowe :) moze na swieta w końcu pęknął i sypnie trochu puszku :) ja nie ide na pasterke :) za zimno, za długo, za cimno, za późno i brzuch za pełny :)

mam troche przerabane z tymi wigiliami ... dzis mam przychodniana :) i u tomka w pracy jakas bibke z bubkami... jutro znowu u mnie ogólno-szpitalna :) w wigilie najpierw obiadek u mnie :) a potem kolacja u kluska...no przeciez rzygnać mozna!!! zwłaszcza jak sie za swiętami nie przepada.....bo to taki fałsz...np u mnie w pracy :) najchetniej powibijałabym te fałszywe rury a tu musze się usmiechac i dobrze rzyczyć....tfu albo w pracy klusa jak se pomysle, ze musze z jego kolezanka sobie zyczyćweołychzdrowychitd to mnie cofa....o kolacji u klusa nie wspomne....dostane tusz do rzęs od siostry kluska...yyyh bosko, szczególnie, ze miesiąc temu jej pokazywałam mój zajebisty nowy tusz....rura! bedzie dobrze, bedzie dobrze, bedzie dobrze.....

rzyczyć = życzyć i próbować nie rzygać .....:)

madzik :) jesteś bvoska uwielbiam czytać te Twoje nazekania :) normalnie buźka sama mi sie uśmiecha o tak ==> :D :D nie życzę Ci wesołóych swiąt skoro tak ich eni lubisz - ale jakiegoś ich przetrwania :) :D dla pozostałych WESO ŁYCH ŚWIĄT, spokoju i radosci w te wyjatkowe dni, miłości na codzień no i bogatego mikołaja :) życzę juz dziś, bo wiadomo jak to przy małej słodkiej terrorystce - człowiek nigdy eni wie co go czeka i czy bedzie miał chwile dla siebie hehe karuśka - trzymaj sie dizelnie i mocno zastanów sie nad wplątaniem sie w jakieś romansidło ..... ja ledwie rpzed czyms takim uciekłam (ale to było jeszcze przed ślubem - i chyba dzięki temu niczego nie załuję ... jednak koleżanki najczęściej potem załują, chcą wymazać z pamięci i takie tam ... a to nie tak łatwo :) takze szalej - ale z głową - i powtórzę za madzikiem (chyba) - nie zakochuj się :P ;) Malutka - szerokiej drogi i wracaj szybko z relacjami jak było :) Świeta ... ja je lubie - a te tegoroczne bedą zupełnie wyjatkowe .... tylko prezentów nie lubie robić hehe - ale na szczęście juz je mam za soba :) i szalone zakupy w hipermarkecie pełnym ludzi (wrrrrr) również - takze teraz juz tylko same przyjemności - zwłaszcza, ze w tym roku omija mnie wszelkie szykowanie w kuchni - mam małą wymówkę hehe :) no ale z drugiej strony - co to za święta bez USZEK ???????????????? :( :0 ...... ja ze stołu bedę mogła zjeść chyba tylko ruskie pierogi :( :( chociaż dodatkowo nie przytyję - i tak wygladam jak ...... i w nic sie jeszcze nie mogę zmieścić :0 .....

Na tym Dołowisku jest tak wesoło,ze kiedy czytam Was to prawie zawsze mam usmiech na twarzy. Witam we wtorek i zycze miłego przedswiatecznego dnia,małych kolejek,i udanych zakupow;)

a ja dziś miałam fajowo - spałam dziś u dziewczyn .... przedtem wróciłam do domu ....coś zjadam właśnie ..... i za niedługo zbieram się do pracy ( pierwszy dzień dziś :P ) wracam późno i nie wiem , czy Wam coś skrobnę - i nie będę obiecywać , bo znowu będą to obiecanki - cacanki .....lub obiecanki ....macanki :P:P:P:P Tak mnie na żarty zbiera , bo za oknem dużo śniegu , blisko święta i ciągle sobie śpiewam świąteczne piosenki !!!!!!! ale miło :) Ja również życzę Wam , aby te najbliższe dni były pełne ciepła , życzę zadowolenia ze swoich mężczyzn i malutkich pociech :):):):):):) Buziiiiiiiiiiiiiiiii BUUUUUUUUUUUUUzi :)buuuuuuuZZZZZZZZZZiiii

o boszeeee ja zawsze tyyylko narzekaAAAM!!!!buuuuu!!! bu!!!!! jestem stara zrzędą chlip....chlip...zrzędze tylko..... i tylko wymagam...chlip...chlip....chlip....jestem taka okropna:) klusek mnie rzuci i zostane stara panną...buuuuuuuuuuuuu!!! a wczoraj to nawet otlety przypaliłam....buuuuuu....niiiiiic mi sie nie udaje....chlip.... sparrrrrrrrk.....smark!.... :) :) :) ;) ;) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) swieta beda fajne :) dzis bedzie wesolo, bo spotkam fajowych kolegów tomka którzy mnie salsy nauczyli tańczyc i bedzie mnóstwo pysznego zarełka a z łososia ciesze sie najbardziej :) i hyhy :) jeszcze dostane butle wina w prezencie! i iiiiiiiiczekalade :) :) z orzechamiiiii!!!! ale fajnie :) a w pracy dostaniemy prezent od szefowej pewnie znowu jakis drobażdżek ze sreberka ale ja przeciez tak lubie sreberko wigilia w domku...z mamusia...i jej najpyszniejsze i najuluibieńsze rybki, pierozki i inne cudeńka :) wigilia u kluska w domu......ale fajnie.......................w wigilie jeszczetam nie byłam.........su......uper...:) .........

widzę, że święta macie juz zaplanowane to do mnie na wigilię przyjdzie lubego koleś co to sam został na te święta bo wszyscy wyemigrowali :D a wieczorkiem przyjdą inni kolesie i będziemy razem kolędować ;) może jakoś przeżyje te święta :D:D:D:D

a, myslałam, że naswieta to weżmierz lubego za fraki i do mamusi przyjedziecie :) jesssu, ale bym chciała tak jak ty, bez rodzinki z kolezkami i hyhyhy wódeczka :)

mam dola juz kilkanascie dni z rzedu bo po raz kolejny zawiodlem kogos kto mnie kocha i kto mi ufal

ja rodzinkę mam daleko, a że luby dziadkiem się opiekuje to nie możemy nigdzie jechać ale tak spędzamy (prawie) zawsze święta i jest wesoło, kedyś taki jeden koleś popłakał się bo go inni zdołowali, że za mało prezentów dostał, a że był na haju to złapał straszliwego doła... i musiałam go pocieszać :D:D:D:D

...a ja... kurcze a nie da sie tego jakos wyjaśnić :) zawiedzione zaufanie trudno odzyskac :) ale to zalezy od sytuacji. mam wiare, że sytuacja była mało istotna, a ty się niepotrzebnie zadręczasz :) rozmawiaj...a ja... ze swoim lubym, rozmawiaj i juz :) mili...hyhyhy:) boskie swieta, po prostu boskie :) aj chyba musze sobie załatwić jakiegos zielonego grama i bedzie tez super :)

nie da sie juz, tym razem zawiodlem na amen