Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

iskierka72

2-latek. Zapraszam rodziców i dzieciaczki

Polecane posty

Taka piękna wiosna była za oknem i cos słoneczko zaszło :( W dodatku mąż dzwonił, że trzeba z Mają jechać do lekarza, bo ma gorączkę i marudzi. Mam nadzieję, że święta będą przyjemne, niunia wyzdrowieje i pójdzie z braćmi święcić jajeczka. Pozdrowienia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piękny dzień u nas- wiosenny, byliśmy kupić prezent na urodziny dla taty, oglądaliśmy wszystkie pojazdy wystawione w składzie rowerowym. Jaki raj! Można było sobie pomacać i dokładnie wszystko zobaczyć w rowerkach, motorach i autkach. Wojtek nie dał się wyciągnąć nim wszystkiego nie sprwdził i nie zobaczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogie Mamy dwulatków! Dawno nie zaglądałam na kafeterię i cieszę się że powstała odrębna działka związana z wychowywaniem dzieci. Prześledziłam trochę ostatnie wypowiedzi bo na cały topik na razie czasu mi brak, więc nie wiem czy nie powtórzę pytania które mam do Was - przerywając w tym miejscu tą burzliwą dyskusję - czy któraś z Was jeszcze podaje swojemu dziecku cyc???? Moja Weronika ma dwa lata i dwa miesiące i życia sobie bez cyca nie wyobraża, co bardzo jest w konflikcie z moimi wyobrażeniami na ten temat bo już umordowana jestem wybudzaniem się w nocy i tym całym tulkaniem. Na razie udało mi sie osiągnąć to, że nie cycamy w ciągu dnia. Natomiast zasypianie bez w ogóle nie wchodzi w grę. Nie wiem co mam robić bo chyba bez histerii sie nie obędzie a nie bardzo się potrafię znaleźć gdy moje dziecko prawie mdleje z płaczu. Czy któaś z Was ma podobne doświadczenia? ak sobie z tym radziecie??? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to juz dlugie te cyce
do ziemi chyba-fuuuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Laurko! Oglądałam program gdzie dziewczyna była w podobnej sytuacji jak Ty. Był to film o słynnej \"zaklinaczce\". Mała miała też skończone dwa latka. Do \"akcji\" został czynnnie włączony tatuś dziecka. W czasie zasypiania oraz w nocy jak mała się budziła to on do niej wstawał. Tulił ją do siebie , podnosił i kładł z powrotem do łóżeczka. I tak wiele razy. Cała operacja oduczania trwała około tygodnia , ale udała się. Mama wreszcie mogła wypocząć. Niania twierdziła,że dziecko po prostu jest przyzwyczajone do zasypiania przy piersi i trzeba było to przyzwyczajenie zmienić. Ja akurat nie wykorzystałam tej rady gdyż skończyłam karmić Kubę jak miala około 6 miesięcy. Jak tam pozostałe mamuśki? Ja mam podły nastrój, łamie mnie w kościach i mam tylko nadzieję, że przejdzie mi to do Świąt. Pozdrawiam Was serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim Jesli chodzi o mój nastrój to jest całkiem Ok bo za trzy godziny przyjedzie mój małżonek.Ostatni raz go widziałam 16 stycznia. W domku posprzatane i jeszcze tylko ostatnie zakupy jutro i wszystko gotowe do swiat.Mały niestety mi sie rozchorował i w poniedziałek dostał antybiotyk.Juz mu sie porawiło więc liczę że swieta spedzimy wesoło i na wspólnych spacerkach. Jesli chodzi o cyca to ja tez nie miałam z tym problemów bo małego odstawiłam jak miał 7 miesięcy. Wiem od koleżanki która dziecko odstawiła od cycka jak miało rok i 8 miesięcy że naprawdę potrzebna jest pomoc taty.Mała poprostu jak tylko czuła ją(mamę) to opd razu szukała cyca.Tacie podobno tez szukała ale nie znalazła.Mówiła że było ciężko.Ona płakała i dziecko. Nie wiem czy bede na forum przed swiętami i dlatego zycze wam zdrowych spokojnycgh świat, smacznego jajka i mokrego dyngusa To dla was: http://kartki.onet.pl/2153,kartki.html Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim Jesli chodzi o mój nastrój to jest całkiem Ok bo za trzy godziny przyjedzie mój małżonek.Ostatni raz go widziałam 16 stycznia. W domku posprzatane i jeszcze tylko ostatnie zakupy jutro i wszystko gotowe do swiat.Mały niestety mi sie rozchorował i w poniedziałek dostał antybiotyk.Juz mu sie porawiło więc liczę że swieta spedzimy wesoło i na wspólnych spacerkach. Jesli chodzi o cyca to ja tez nie miałam z tym problemów bo małego odstawiłam jak miał 7 miesięcy. Wiem od koleżanki która dziecko odstawiła od cycka jak miało rok i 8 miesięcy że naprawdę potrzebna jest pomoc taty.Mała poprostu jak tylko czuła ją(mamę) to opd razu szukała cyca.Tacie podobno tez szukała ale nie znalazła.Mówiła że było ciężko.Ona płakała i dziecko. Nie wiem czy bede na forum przed swiętami i dlatego zycze wam zdrowych spokojnycgh świat, smacznego jajka i mokrego dyngusa To dla was: http://kartki.onet.pl/2153,kartki.html Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i życzę Wesołych Świąt. Wracając jeszcze na chwilkę do odstawiania - to ja już wiem że będziemy płakac przy tym obie, a właściwie we troje bo tata też. Mam nadzieję że się uda tylko że muszę w końcu dojrzeć sama do tej decyzji to raz, a po drugie muszę się skonfrontować z własną silną wolą wobec płaczu małej. Chyba sie najem jakichś tabletek kurde,które mi nie zaszkodzą, ale po których nie będę mogła dać mleka małej, wtedy może będę silniejsza. W planach mam zaczęcie odstawiania jakoś w najbliższej przyszłości, trzymajcie kciuki. Jeszcze tu wstąpię a już na pewno żeby się pochwalić jak mi się uda. Pozdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesołych Świąt dziewczyny!!! Laurko. Proszę Cię, nie traktuj odstawiania, jako coś strasznego. Tłumacz malutkiej, że już jest duża i za kilka dni nie będzie już ssać. Przygotuj ją na ten moment i rób to zawsze z uśmiechem. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i już po świetach. Wiosna, słoneczko...miło jest. A jak wam przeszły świąteczne dni? Jak maluszki, co słychać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co? Wojtek to taki zatęskniony jest za piaskiem i kopaniem dziur, że dziś na działce pracował jak szalony, kopał, piłował gałęzie, no taki z niego pomocnik, że hej!:). Teraz śpi, padł jak kawka. A co tu tak cicho? Chyba wiosna Was wymiotła z domu...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Witam Was poświątecznie. Ja niestety przeleżałam całe Święta w domu. Miałam zapalenie oskrzeli, czułam sie okropnie i nie miałam siły nic pisać. Na szczęście mój mąż stanął na wysokości zadania i zajął się małym, a w same Święta pojechał z nim do Teściowej więc mogłam chorować w spokoju. U nas pogoda bardzo ładna, ale dość zimno. Kuba ogląda bajkę i czeka kiedy będzie mógł wyjść na spacer. Też tęskni za piaskiem - łopatki są ciągle w ruchu. Życzę Wam miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbina to gdzie tak się załatwiłaś? Zdrowiej szbciutko. Szkoda, że źle się czułaś na święta, bo co to za świętowanie kiedy kiepski nastrój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama nie wiem, gdzie mnie tak złapało. Nikt nie chorował w moim otoczeniu, a jednak coś \"przylazło\". Rozłożyło mnie tak, że nie miałam siły nic robić. Na szczęście jest już lepiej. Pominę minusy choroby,ale plusem jest to że wypoczęłam jak nigdy. Siostra zabiera mojego synka na cały dzień do siebie, obiadów nie gotuję bo mój mąż jest wyrozumiały i zjada teraz mrożonki - no ,ale od jutra już zabieram się do pracy. Muszę ogarnąć trochę mieszkanie i siebie. Trzymajcie się laseczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pukpuk...
i ja jestem mamą 2 latka...tylko zaczynam się stresować, bo Wasze dzieci tak pięknie mówią a mój Milłosz dopiero zaczyna , fakt że każdego dna mnóstwo nowych słów ale do pełnych zdań to mu daleko...Cała reszta się zgadza!! jest nie do zdarcia, tańczy godzinami krakowiaczka, i może pół dnia oglądać telewizję! Pięknie jeździ na rowerze, a uparty!!!Pozdrawiam! Miło mi było poczytać, że to nie tylko moje dziecko to taki urwis!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJ PUKPUK razem z Miłoszkiem. Nie masz się czym stresować, każde dziecko jest inne. Wojtek pięknie mówi, ale nie umie jeszcze jeździć na rowerze. Wiecie co, nie wiem dlaczego, ale Wojtek wstaje ostatnio bardzo wcześnie. Dzisiaj wstał przed 6. A potem jęczy ze zmeczenia, marudzi. Obwieszcza rano, że już jest dzień i mamy wstawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! U nas podobnie jak u Iskierki - Kuba wstaje i mówi ,że słoneczko juz wstało i trzeba wstawać i żadną siłą nie udaje się go zatrzymać. Mam nadzieję,że mu to przejdzie. Nie będę jednak narzekać bo przesypia elegancko noc więc jakoś mi wynagradza to wstawanie. Jak przypomnę sobie początek i wstawanie co 0,5 h to dopiero mam dość. A ! Pukpuk nie martw się, zobaczysz jak mu puści mowę to nie będzie widać żadnej różnicy między naszymi dziećmi. Każde jest inne i kążde rozwija się w swoim czasie. My musimy to uszanować i nie robić jakiś ogromnych porównań. Pozdrawiam Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pukpuk
dzięki za wsparcie! Mam nadzieję , że wkrótce napiszę tutaj: już mówi...i mam dość! teraz cieszę się bo mały woła siusiu...i oszczędzamy w końcu na pampersach...teraz śpi więc mam chwilę spokoju! a wstaje też skoro świt...jakoś to znoszę bo i tak na 8 idę do pracy...citać- jak to Miłosz mówi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są też pozytywy takiego wstawania. Mamy o wiele dłuższy dzień niż wcześniej. Dzisiaj już byliśmy na działce a jeszcze pojedziemy na rowery. Nie marnujemy dnia jak zdażało się nam wcześniej nim nie było Wojtka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to mamy już całkiem ładną wiosnę. Wojtek szczęśsliwy, bo prawie cały dzień może być na podwórku. Wyszaleje się tam i pada jak kawka. Znowu gorzej śpi, pewnie rośnie kolejna piątka. A co słychać u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Właśnie zastanawiałam się co tu tak cicho, ale pomyślałam ,że może nie zaglądacie tearz do netu. Ja właśnie mam ten sam problem - Kuba śpi okropnie, marudzi , przechodzi do naszego łóżka. Też myślę,że to chyba piątki. Dzisiaj spróbuję mu dać na noc coś przeciwbólowego i zobaczę jak będzie. Pogoda jest już fajna więc dużo spacerujemy. Niestety zaliczamy też upadki na twarde chodniczki ( skończył się okres upadków na śnieg ). Pozdrawiam Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! dawno mnie nie było tutaj..no fakt rzadziej zaglądamy do neta bo przeciez taka ładna podoga i tylko na spacerki wychodzić. moja oleńka wykazuje coraz większe zainteresowanie nocnikiem!! Tylko jeszcze bardzo często zdarza sie sytuacja kiedy rano spieszę się do pracy a ona staje przede mną i mówi\"mamusiu umyj mi puptę\"..wczesniej sama się nie przyzna za Chiny że narobiła w pieluchę :) A zauważyłam taką zależność że przychodzi do naszego łóżka w nocy w środku tygodnia,kiedy poświęcamy jej mało czasu ze względu na pracę..a przesypia całą noc w łóżeczku w weekendy kiedy jesteśmy nierozłączne. Od września chcę ją dać do przedszkola..wiecie moze czy dziecko przedszkolne (3latek) musi juz idealnie załatwiać się do kibelka ,samo się ubierac itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! dawno mnie nie było tutaj..no fakt rzadziej zaglądamy do neta bo przeciez taka ładna podoga i tylko na spacerki wychodzić. moja oleńka wykazuje coraz większe zainteresowanie nocnikiem!! Tylko jeszcze bardzo często zdarza sie sytuacja kiedy rano spieszę się do pracy a ona staje przede mną i mówi\"mamusiu umyj mi puptę\"..wczesniej sama się nie przyzna za Chiny że narobiła w pieluchę :) A zauważyłam taką zależność że przychodzi do naszego łóżka w nocy w środku tygodnia,kiedy poświęcamy jej mało czasu ze względu na pracę..a przesypia całą noc w łóżeczku w weekendy kiedy jesteśmy nierozłączne. Od września chcę ją dać do przedszkola..wiecie moze czy dziecko przedszkolne (3latek) musi juz idealnie załatwiać się do kibelka ,samo się ubierac itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem tak do końca, ale słyszałam, że większość przedszkoli wymaga by dziecko samo załatwiało swoje potrzeby, musi umieć sygnalizować i korzystać z WC, samo jeść i się ubrać...Trzeba zapytać w przedszkolu, do którego zamierzasz dać dziecko. Może są takie, gdzie nie jest to wszystko wymagane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja to jestem bardzo zadowolona, bo mój syn samodzielnie i bez agresji rozwiązał konflikt w piaskownicy...bardzo dorośle jak na swoje 2,5 roku. Starszy chłopak (1 klasa) powiedział mu, że zaraz go trzepnie a mój syn na to, że \"nie możesz mnie trzepnąć, bo jestem malutki i czy nie wiesz, że jak mnie trzepniesz to bedzie mnie bolało, no nie wiesz, że nie wolno mnie trzepnąć?\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Co z Wami? Jak tam Wasze dwulatki? Mój rozrabiaka doprowadza mnie ostatnio do \"czarnej rozpaczy\". Jego energia jest niemozliwa do wyczerpania. Nie wiem jak dalej tak pójdzie to nas wykończy. Poza tym mam problem : nie chce się kąpać. Jak wcześniej lubiał tak teraz ryczy już przed wanną. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może to nie chodzi o kąpiel tylko o spanie? Wojtek jak nie chce spać to i do wanny nie chce iść. A ostatnio jak bardzo chce coś zrobić a ja mu nie pozwalam to mówi \"Nie kłóć się ze mną!\" I ostatnio trudno go namówić do wyjścia a potem do powrotu do domu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama nie wiem. Wydaje mi się że raczej nie chodzi o spanie, gdyż jak tylko go wyciągnę z wanny to się uspakaja i mówi, że tatuś mu robi już kaszkę i idzie spać. Ze spaniem nie mamy problemu , chociaż ma dni że próbuje \" negocjować\" dłuższe czytanie książek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×