Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malta

WRZESIEŃ odezwijcie się wrześniówki!!!

Polecane posty

brzuszek ODROBINĘ większy ale spodnie z dnia na dzien ciaśniejsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malta
No wlaśnie. A ja mam nieustające wzdęcie:-( I tak mi z tym ciężko,że łoj.I sobie kurde spodnie większe kupiłam,bo mnie już w brzuszek cisnęły.Jak tak dalej pójdzie, to nie za dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dioda prawdziwa
moze jakas kiepska dieta, albo pory jedzenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej wrześniówki! takie senne i zmęczone jesteście ze nie dajecie znaku życia? Rozumiem Malte - przygotowuje się do obrony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malta
Skarbelek chcialabym sie przygotowywac:-) Ale niestety nie mam czasu za bardzo-pracuje od 8 do 17.00...Tak wiec...A jak wasze samopoczucie?Bo moje oki. Nawet dobrze sie czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dioda prawdziwa
hej no dokladnie z tą sennoscią. U mnie loteria - dzis dobrze, jutro fatalnie Mam nudnosci i mdłosci najczesciej całe popoludnie i wtedy nic nie moge konstruktywnego robic, tylko leze przed tv. Moj mąz zaczyna sie dziwić. Przykro mi, ze tak musi byc. Praca dypl. lezy do skonczenia. Poranki na szczescie spoko, tylko czasem dluzej musze spac (nie pracuję - chwała Bogu w tej sytuacji). Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja podobnie jak Malta czuje się dobrze. na szczescie nie mam mdlosci ale jak tylko wracam z pracy musze sie polozyc choc na kilka minut. Super masz Dioda, że możesz poleniuchować. Ja się boję, że to moje maleństwo myśli sobie że ma zwariowaną mamę, bo biega, załatwia 100 spraw na minute. Oj biedne jest ze mną od pierwszych tygodni swojego życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malta
Dziewczyny, a jak tatusiowie? Bo moj sie qrde caly czas o mnie martwi:-) Ale nie narzekam z tego powodu.I sie cieszy jak wariat, dzidzius moze nie za bardzo zaplanowany, ale za to juz przez wszystkich kochany :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tatuś szczęśliwy, dzidzius w pełni planowany. martwi się bardzo i przejął duuuuużą część obowiązków domowych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majaja
Hej! Dawno tu nie zaglądałam. Termin mam na razie na 11,09 ale maluch jest dość duży, myślę że do zapłodnienia musiało dojść na początku cyklu (no cóż zdarza się), więc pewnie ostatecznie będzie z tydzień wcześniej. Kartę zakładam za tydzeiń na razie robię badania i wtedy powinnam wiedzieć ostatecznie. A co do pracy przy kompie to mam nienajlepszą sytuację bo umowę mam na czas określony, a tu wpadka, a że raz trafiła mi sie porządna firma to po macierzyńskim chciałabym wrócić, mało realne ale cuda się zdarzają. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majaja
Ktoś pytał o imiona - ja dla dziewczynki mam od dwóch lat (wtedy poroniłam), dla chłopca byłoby trudniej, ale mąż twierdzi że musi być baba, tak mu wyszło z wyliczeń genealogiczno - ginekologicznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dioda prawdziwa
yyh, spałam w ciagu dzisiejszego dnia dwie godziny zupelnie bez powodu, tzn wczesniej sie wcale niczym nie zmeczylam. no i wlasnie tak u mnie wyglada na razie ciąza. Troche mnie to juz wkurza. Co do tatusia, mezusia to cieszy sie identycznie jak ja, z pomaganiem tak sobie, no ale on pracuje cale dnie a ja w koncu nie, a poza tym nic ciezkiego nacodzien nie trzeba robic - ot zmycie garow czy drobne zakupki - luzik (qrde, az dwa razy mi wykipial makaron, jak tu piszę ta krotką kwestię)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malta
Hehe tez bym sobie poleniuchowala... A tu zaraz do pracki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TABELA
KOPIUJCIE, DOPISUJCIE SIE I ZMNIENIAJCIE :-D ____________________________________________________ NICK.................TERMIN......ILOSC PRZYBRANYCH KG.....PLEC ANIA...................03.09.05..........?............................? SKARBELEK...........17.09.05...........?...........................? MALTA................18.09.05...........?............................? MAJAJA...................?.................?............................? ________________________________________________________ LATWIEJ BEDZIE WSZYSTKO SPAMIETAC, ZERKNELYSCIE NA PODANY LINK?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tabela
KOPIUJCIE, DOPISUJCIE SIE I ZMNIENIAJCIE ____________________________________________________ NICK.................TERMIN......ILOSC PRZYBRANYCH KG.....PLEC ANIA...................03.09.05..........?............................? SKARBELEK...........17.09.05...........?...........................? MALTA................18.09.05...........?............................? MAJAJA...............11.09.05....?.................?............................? ________________________________________________________

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majaja
A tatusiek udaje zdystansowanego, pewnie boi się że jak się tym razem nie uda to w histerię wpadnę. Ale biega ze mną na wszystkie wizyty, nawet jak musi się zamieniać w pracy. Za to teściowa szaleje, kupiła już kocyk dla maluszka, aż musielismy na nią trochę nakrzyczeć by sie na razie wstrzymała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tatus glaszcze fasolke w nocy ( czemu nie w dzien)? Pomaga mi oczywiscie, za to ja poki siedze w domu gotuje obiadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dioda prawdziwa
pytanko: jak odebralyscie pierwsze wyniki krwi, to polecialyscie od razu do lekarza, zeby je skonsultowac, czy poczekalyscie/czekacie na nastepna wyznaczona wizyte (tj prawdopodobnie po 4-5 tygodniach od poprzedniej) ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malta
Ja poszlam od razu, ale to tez dlatego,ze mialam tak wyznaczona wizyte.Dostalam prikaz: wyniki zrobic przed sama wizyta.Najlepiej sprawdz sobie czy badania sa w normie. Jesli tak, to mozesz chyba poczekac ten miesiac (chociaz sadze, ze wyniki w ciagu miesiaca moga sie zmienic) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majaja
JA czekam na wizytę, ale jestem umówiona niecały miesiąc po porzedniej. Mój ginekolog tak mi kazał, żebym spokojnie i powoli zrobiła wyniki i przyszła i wtedy założy mi już kartę ciąży. A czemu sie denerwujesz, coś nie tak ci wyszło? Bo jak są prawidłowe to bym poczekała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja gdybym posluchala pierwszego lekarza u ktorego bylam to dopiero w tym tyg. bylabym na drugiej wizycie. Po odebraniu wynikow badan cos mi piknelo ( choc wszystko w normie bylo) i poszlam do innego gina.Po pierwszej wizycie jakies 1,5 tyg. I jak sie pozniej okazalo-dzieki Bogu. Ale to jest przypadek odosobniony. A chcialam uczulic wszystkich na koniecznosc wykonywania usg, nie wszystkie gabinety sa wyposazone w aparature, lekarze mowia ze jest ok a potem sie okazuje ze nie. Sama tego doswiadczylam ( w moim przypadku lekarzowi sie chyba nie chcialo), a takze spotkalam sie z wieloma takimi przypadkami podczas pobytu w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dioda prawdziwa
czy sie denerwuje ? nie, wyniki jutro dopiero. Ale lekarz jakos nie dal mi do zrozumienia zebym sie z nimi nie spieszyla, wrecz przeciwnie, pomyslalam, ze to wazne je szybciutko porobic. Ale na wizyte kazal przyjsc za 4 tygodnie.No nie wiem juz sama. Zapytam jutro poloznej. A co do innych Waszych wpisow - zenujące ze sami sie musimy tak trząsc o to, czy aby lekarze sie nami dobrze zajmują. Mozna popasc w paranoję jakąś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dioda prawdziwa
hej dziewczyny gdzie jestescie ? ja oczywiscie znow z pytaniami, bo naczytalam sie roznych rzeczy na innych forach ciązowych i tam laski porownuja ceny chociazby badan i mnie wlosy deba stanely - o co w tym wszystkim chodzi ? czy to mozliwe, ze ja chodząc panstwowo place iles tam za niektore badania w przychodni x, a ktos inny tez panstwowo w przychodni y placi za cos mniej lub wcale ??? Moze ktos z Was orientuje sie lepiej w tym niz ja ??? Ja myslalam, ze zrobilam interes ze w ogole poszlam panstwowo a tu sie okazuje, ze ta moja przychodnia jakas droga cholernie jest chyba, bo za badania toxo, gr. krwi, CMV i rozyczke zaplacilam 210 zl !!! Napiszcie mi jak to jest u Was, moze ktos mnie oswieci, moze ja zrobilam jakis błąd, ze sie nie wywiedzialam o takie szczegoły najpierw, nie porownalam przychodni w calym 3 miescie pod kazdym wzgledem ?!?! Ja wiem ze w Polsce jest wszystko do dupy, no ale sorry, nie wiedzialam ze jakies roznice pomiedzy cenami w poszczegolnych przychodniach !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malta
Ja tam nie wiem jak to wyglada w poszczegolnych przychodniach Ale ja chodze prywatnie i za wyniki oczywiscie tez musze placic. I to slono.Nie ma juz chyba czasow, kiedy wszystko bylo tanio. Cholerna sluzba zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te akurat badania sa wszedzie platne, Na darmowa mozesz liczyc morfologie :) i mocz. Oto nasza rzeczywistosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja robiłam wyniki prywatnie i za te o których piszesz Doda zapłaciłam 66 zł. te podstawowe były tanie: 5 - 6 zł. Jak dobrze pamietam to badanie grupy krwi było najdroższe i kosztowało 25 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malta
To i tak mniej niz u mnie. Mieszkam w Stalowej Woli i zaplacilam 35,00 zl za grupe krwi. Jakos mi qrcze nidobrze :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×