Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malta

WRZESIEŃ odezwijcie się wrześniówki!!!

Polecane posty

Gość Asiakkk
U Michała było też lekko zaczerwienione gardło. A wysypało go pod koniec czwartego dnia. Jak byliśmy drugi raz u pediatry to przed nami był chłopczyk w tym samym wieku co Michał też wysypany - ten sam wirus i też miał zaczerwienione gardło i kilkudniową wcześniej gorączkę. Dioda apropo krzesełek to my takowe zakupiliśmy. Mam teraz dużą wygodę bo Michał jak na razie lubi w nim przebywać i siedzi sobie np. z nali przy stole. Poza tym jak musze coś zrobić w kuchni to nie marudzi tylko siedzi koło mnie w krzesełku i bawi się zabawkami. Kupiłam je na allegro - bardzo fajne i cena ok. http://www.allegro.pl/item90850634_nowosc_krzeselka_probaby_lux_bomba_cenowa_.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiakkk
Majaja istnieje więc duża szansa, że to może jednak wirus - obserwuj małego - na początku pojawia się tylko parę krosteczek na brzuchu, szyi i skroniach - myślałam początkowo, że to potówki, bo jak mały gorączkował to go grubo ubierałam - a tez była bardzo spokojny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Asia - zobaczymy, przyznaję że mam nadzieję, że masz rację, bo zakładam że przy tym wirusie obywa się bez antybiotyku?? Od piatku chce na urlop, gdyby Mały był zdrowy, to poszedłby do żlobka odpoczęłabym, i pobiegałabym po mieście... pomarzyć dobra rzecz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak skoro to wirus to bez antybiotyku, ja juz naprawdę nie wyrabiam ze zmęczenia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
Diodda - odnośnie krzesełka to zawiele sie nie wypowiem, gdyż nie kupoałam takiego ze wzgledu na braki finansowe dla synka :) zakup mieszkania i takie tam wydatki, a teraz raczej tez nie kupie ze wzgledu na brak miejsca w kuchni, gdyż moja kuchnia to jamnik 1,8 na 3,5 metra i po jedenj stronie ciągiem mam meble i kuchenke i zlew a po drugiej lodówka i stół i nas przy stole trzech i aostaje korytarzyk 0,6 na 3,5 do chodzenie takze cieżko by mi było manewrowac tym, i ogolnie juz mam zagracone mieszkanie przez te zabawki szymona : a pomału i jej beda dochodzic, ale napewno jest to fajna rzecz, bo tak kluseczka sobie siedzi i ją karmisz i ty spokojnie siedzisz a tak to sie gimnastykujesz i albo maluch siedzi na kolanach albo w foteliku samochodowym. Rozkłądane tez są fajne bo mozna je póżniej wykorzystac tez :) Chociaz takie tez długo służa maluchowi Kwestia warunków w mieszkaniu :) no i kasy Ale mi to sie podoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
w sumie to nie znoszę plastokowych "mebli" i dlatego wolalabym krzeselko drewniane, ale te bajery w plastikowych wydają się trafione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciezarowka!!! Na mleku kobiecym zaden kleika ani kaszka nie gestnieje!!! Mala - u nas tez druga jedyneczka zaraz bedzie na wierzchu. Moja lezy gdzie chce, nic nie myje, nie ubieram jej dodatkowo. Wylizuje i froteruje podloge. Jest z drowa i nie ma zadnych aft. majaja- od pierwszego zeba do drugiego podobno 2-3 tyg. dioda- ja moja karmie w lezaczku. Chyba nie bede kupowac zednego bajeranckiego krzeska, bo jak dziecko zacznie sie samo przemieszczac to nie wydaje mi sie by chcialo tam siedziec. A te drewniane nie maja szelek. Posadzilam raz Ige u kolezanki w takim to by mi wyleciala. My dzis na zakupach przedswiatecznych bylysmy. Pogoda pakudna wiec nie zal spacerku straconego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do tego derwnianego szelki podobno można dokupić. Ja tez nie będę raczej kupować, bo bardziej potrzebuję nowej spacerówki. Nasz tutek w tej roli nie sprawdza się w ogóloe. Miron przestał gorączkować, wysypki też nie ma więc juz sama nie wiem, dziś idziemy do lekarza na kontrole zobaczymy co powie, Ania - u nas jeszcze tego pierwszego nie ma, podobno u chłopców to raczej blizej 8m tak statystycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A próbowałam dziś złapać mocz do badania, oczywiście obsikał wszytko dookoła, natomiast do pojemnika złapałam niewiele i to też kopniakiem wylał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
NO u mnie to nawet tygodnia odstepu nie było teraz u Oliwi pomiędzy ząbkami. A szymonowi pierwszy wyszedł jak miał 4,5 miesiaca a drugi równo 2 tyg po. Takze te statystyki to są do bani :) kazde dziecko jest inne i tyle. Moze to faktycznie tylko ta gorączka była tyle ze dłużej trwała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiakkk
Majaja są do kupienia w aptece takie woreczki foliowe do moczu dla niemowlaków.Przyklejasz ją so siusiaka lekko podpinasz pampersa i mały wtedy kiedy chce robi siuiu - super sprawa - dziwne, że nikt ci o tym nie powiedział. Super, że Miron nie ma juz gorączki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiakkk
mocz do badania oddajesz w woreczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiakkk
michał mial posiew badany z moczu w torebce, ale wcześniej musiałam mu kilkaktrotnie przemyć siusiaka gazikami nasączonymi rivanolem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
dawno nie zaglądałam, alez sie rozpisałyście :) u mnie wychodzi 2 jedynka- juz ja widać- ale synus przez to wszystko jest okropnie marudny i płaczliwy. musi go bolec, bo nawet palcem sobie dotknąc nie da dziąsełka. Toleruje w buzi tylko swoje paluszki i kaczuszkę. Gorączki całe szczęście brak. Żele nie pomagają, za to litry chłodnej herbatki tak. Piszecie że wasze maleństwa się kulają a mój mały bzyk położenie go na brzuszku uważa za karę i drze się wniebogłosy. Jedynie przy cholernie głośnej ciuchci się ucisza i wpatruje. Za to najszczęśliwszy jest kiedy może stać na nóżkach, ba... sam wstaje w łózeczki swoim :( i teraz trzeba uważać bo jak juz podniesie swoje dupsko to potem uwiesza się na ramie łózeczka. Zresztą jak tylko ma jakiś punkt zahaczenia w pobliżu rączek to od razu się podnosi. Trochę za wczesnie i boję się o bioderka.... ale co zrobić, przeciez nie przywiążę dziecka ;) Macie może chodziki? wiem że to źle wpływa na biodra ale tylee dzieci się wychowuje na chodzikach i nie każde jest krzywe. Jak jest u was? Bo zaczynam o tym myśleć- wtedy mógłby sobie chodzić ile wlezie a i ja miałabym chwilę dla siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
co do krzesełka- ja mam drewnianeco potem się rozkłada i kupiłam do tego szelki. Da się je jakoś zamocowac i mały nie wypada. Ale nie jestem zadowolona z tego krzesełka.Co prawda mały zadowolony siedzi bo jest wysoko ale wszystkie zabawki spadają i co chwilę trzeba podnosić. Wycwaniłam się i drewnianą łyżkę (co za świetna zabawka ;) ) jest przywiązana na sznurku i sobie ją podciąga. Te plastikowe krzesełka mają większe blaty i są one wyprofilowane więc tak łatwo chyba nie można zrzucić a tak.... Asiakk- właśnie takie krzesełko jak masz Ty mi się podoba. Od razu wygodne krzesełko a nie to co te zwykłe. ale to będzie miał na dłużej.... no nic, nie można mieć wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiakkk
Znalazlam informacje w internecie na temat posiewu i faktycznie mocz trzeba oddawać w specjalnych kubeczkach przeznaczonych do posiewu - dziwne, że Michałowi zbadali z woreczka. Ja chodzika nie mam i nie zamierzam kupować. Balbinka myślałam natomiast o kupieniu zabawki o której wcześniej pisałaś - to nie jest chodzik, ale coś na czym malec może usiąść i pojeździć albo podeprzec się jak będzie chodził. Czy Twój maluszek jest tym już teraz zainteresowany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiakkk
To krzesełko które mam jest fajne bo ma regulowane oparcie, więc jak Michał jeszcze siedzi tak dosyć chwiejnie to nie musi nadwerężać kręgosłupa, więc reguluję mu oparcie tak na półleżąco jak ma w leżaczku. Poza tym stopkę na nóżki ustawiam na prosto więz zabawki nie spadają nawet jak ma wyjętą tackę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiakkk
pod waruniekm oczywiście, że Michal zabawek nie zrzuca, a robi to teraz non stop, więc tak czy owak często lądują na ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie chodzik jest po to by moc chwile odetchnac. Prawda jest tak, ze procz tego, ze dziecko moze chodzic na palcach ( u dziewczynki to jeszcze jakos ujdzie, ale jak chlopak na palcach chodzacy wyglada?) to jeszcze ma sie poobijane wszystko w domu. Ja kupie chodzik jak juz bede calkowicie sterroryzowana. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala nie otwiera sie to co kupilas :( skoro wyszly wyniki oki to nic nie mowili Ci o pudeleczku, a gdyby pokazalo jakies bakterie to by pewnie powiedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tAAA - gorzej jak to chodzenie na palcach sie utrwali i sobie dzieciak ścięgna uszkodzi. Moja siostrzenica chodzi na palcach, na razie nic jej nie jest, ale u dziewczynki wyglada to przerażająco, chłopca nie widziałam. :P A.. moja siotre ortopeda uprzedzał ze jak nie przestanie to właśnie ze ściegnami moze byc xle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga29
Caeść ,ja juz od jutra mam wolne huuuraa!!!My nie mamy krzesełka i raczej nie zamierzam kupować.Ja swoją karmię w foteliku samochodowym ,juz sie przyzwyczaiłam i wygodnie nam tak.Fotelik stawiam na stole a sama siedzę na krześle i jest ok.U nas w trakcie jedzenia musza byc obowiązkowo wierszyki klepane ,żeby skupić uwagę małej bo inaczej rozgląda si e kręci próbuje sięgać po różne rzeczy itp. Mam pytanko z innej beczki dajecie już swoim dziciom Danonki albo jogurciki?Ja mam zamiar jutro zrobić eksperymen z danonkiem.Moja siostra dawała synkowi od 6 miesiąca i było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inga - ja poki co wyznaje zasade ze mleko krowie od 1 roku zycia. bo zasade z glutenem juz zlamalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ana78- teraz już wiem! ;-) skapnełam się jak już było po wszystkim patrząc na breję w talerzyku . No co chciałam dobrze.... :-) Oszołom ze mnie jeden i tyle ale na błędach się człowiek uczy :-) W Wielkanoc ochrzcimy naszą małą. Trochę późno bo z tego co słyszę chrzci się w dzisiejszych czasach takie całkiem malutkie dzieciaczki ale trudno starzy nie mieli wcześniej tyle kasiorki. Przyjedzie moja sister z Wawy i przynajmniej na Święta się zachaczy bo dawno jej już nie widziałam. Teraz krzesełka raczej nie kupimy bo mała jeszcze sama nie potrafi siedzieć. Może wytrzyma kilkanaście sekund i tyle. Jak już to kupię chyba drewniane bo takie bardziej \'mocarne\' i stabilne mi się wydaje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Marta
Basia dostanie krzesełko w prezencie- znajac moich rodziców będzie drewnianie, bo my zawsze tacy drzewni byliśmy. Brachol technik Leśnik a dziadkowie mieszkają w głebokim lesie. Za chwilke święta - jak przygotowania? Zaprosiłam do siebie obie pary rodziców :D Będzie sie działo hihih Moich wyciągamy do rodziny męża po sniadanku. Jedziemy do lasu ( hihi) szukac zająca :D Dzieciom chowa sie pod krzakami słodycze tak by nie widzialy kto kiedy i gdzie kładzie...a maluchy lataja i zbieraja do koszyczków. Potem i tak sie dzielą ze wszystkimi - podobno hihihi To zwyczaj w męża rodzince- ja nigdy takich charców nie robiłam ze swoją, ale pomysł mi się podoba. Tyle ze te brzdące co tak biegały mają teraz po 18-27 lat :D Znajda sie jeszcze jakis maluch 5 letni i Basia 6 miechów z kawałkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Marta
a jeszcze chialam zapytac o jajko- dodajecie żółtko do posiłków? a i mam dziwny kolor mleka. Zauważyłam ze moje mleko jest seledynowe aaaaaaaa postawiłam obok mleka modyfikowanego i normalnie od bieli moje odchodzi daleko ze hoho taki wlasnie niebiesko- zielony kolor, ale pachnie dobrze i Basia wcina w nocy i raz dziennie moje. Czy to moze od ziółek?? chyba zadzwonie do pani doktor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×