Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malta

WRZESIEŃ odezwijcie się wrześniówki!!!

Polecane posty

a co to wszystkie mamy powijeżdzały na wakacje? Zaglądam a tu zero wpisów... My wczoraj po raz pierwszy pojechaliśmy nad jeziorko. Woda cieplutka,Mały szczęśliwy. Dziś powtórka z rozrywki tym razem zabieramy kółko bo wczoraj miałam stracha że go utopię ;) Kiedy w końcu będzie chłodniej? Toż w ten upał to nie wiadomo co z dzieckiem robić.... Lekarka mówiła że dziecko teraz powinno wypijać litr płynów....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
my dzis nad morzem, babcia z dziadkiem sluzyli pomocą, więc super było ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxylady
Ja mam zamiar wyjechac nad jezioro w sobotę - tak na tydzień. Prawdopodobnie zabiorę kompa, ale tam praca będzie relaksem ;) A na weselu bardzo fajnie było, bo to było w mieście, w którym studiowałam i przy okazji poodwiedzłąm stare kąty. Busiek zaczyna sam stawac bez trzymanki, dzisiaj stał dwie minuty zanim na pupkę siadł. Pozdro !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
WOW ! GRATULACJE babki, kupujecie dla smyków swoich jakieś drogie buciki ? kurde są takie ceny że głowa boli ! Ja dziś kupiłam butki w zwykłej cenie, tzn 12 zl, niby mają profil w środku i wysoka piętę, no ale są z materiału. A chyba na prawdziwe chodzenie (tak za dwa miesiące myślę) to kupię jej takie drogie już, ze skóry, "ortopedyczne". A Wy jak podeszłyście do tematu ? Kurde, z tymi butami to jest kosmos, np nie powinno się nosić uzywanych, bo dziecko przejmuje deformacje stópek innego dziecka... Kurde... dajcie spokój... My od jutra mamy urlop 3 tyg. Najpierw wybieramy się nad jezioro, potem comeback home na pare dni, bo znajomi chcą posiedzieć u nas nad morzem, a potem to... może jednak w góry ? Strasznie nas nosi.. nie chcemy siedzieć na dupie, choćby to bylo najśliczniejsze jeziorko na świecie. narka pieczarka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
diodda- u mnie rożnie- kupiłam adidasy z adidasa- rewelacja (na alegro wiec kosmosu nie wydałam). Ale zginaja sie tam gdzie maja zginać, mały swietnie tupta w nich i widac że sie dobrze czuje.Juz na jesień czeka druga para... Ogólnie to na TVN style jest świetny program- \"mamo już jestem\"wczesniej często go oglądałam i trafiłam na cykl o kupowaniu butów. super rehabilitant się wypowiadał (konsultowałam to z rehabilitantem do którego chodziliśmy) na temat pierwszych butów. Ortopedyczne odpadają (to jakbys ubrała buty narciarskie i miała non stop chodzić. musza butki miec usztywnianą pietę, zginac nie w połowie tylko przy palcach- tak jak stopa. I cos w tym jest. Kupiłam buty (niby znanej firmy bo marriquita)butki na lato.Usztywniana pietka,podeszwa profilowana, super skórka , u góry rzep ale są sztywne i mały nie chce w nich chodzić. Ogólnie mam problem z kupnem bo mały ma wysokie podbicie i butki typu (tu daje linka bo tego typu butki tez mamy )http://allegro.pl/item116528266_kamil_lemigo_super_sandalki_rozm_22.html są świetne-wygodne, miękka podeszwa ale szybko zrobiły się ciasne a na długośc ok. Ja musze kupowac małemu butki na rzepy albo zapięcia. Jadąc nad morze kupiłam sandałki (znów firmówki ale w tej dziurze mało jest sklepów gdzie można coś wybrać) na rzepy, mięciutkie wada to nie ma usztywnianej pięty :( Ale trzymaja się sandalki na nodze świetnie. Zresztą rada rehabilitanta z TV- jak najdłużej chodzić boso. I mały po domu lata na bosaka- przyglądam się jego brudnym stopom sa ok :) Ja wiem że umnie zdaja egzamin buty na rzepy i jesienne zawiazywane ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja też oglądałam ten odcinek na Tvn Style o pierwszych bucikach. Bardzo frajnie było wsystko opisane i pokazane. Prezentowali tam akurat sandałki z nike jako dobre. Ja będę się trzymać tego co mówili czyli że buciki jak najpóźniej i tylko w razie potrzeby bo im dłużej dzidziuś chodzi boso to doświadcza podłoża i lepiej poznaje. wogóle fajny ten progam Mamo to ja chociaż z jednym się niezgadzam. Kiedyś było o soczkach tzn ile dawać dziecku i9 powiedzioeli że ml soczku odpowiednio do wieku dziecka i dawać tylko raz żeby wipił za jednym razem z nie kilka razy w ciągu dnia. My z mężem jesteśmy typowe kaczuszki więc bombamy picie w ciągu dnia jak szaleni i jak sobie pomyślę że małej miałabym dawać soczek tylko raz dziennie na jeden raz to nie mieści mi się to w głowie bo w końcu to nasze dziecko nasz mix czyli mini kaczucha ;-) A jak widzi soczek czy wodę w niekapku to cieszy się i ręce wyciąga po kubeczek. My może nad morze wemigrujemy na ten weekend ale z nami to jak zawieje spontan i tyle. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buty takiego typu jak lemigo, bafado czy z zetpolu sa oki. Ortopedycznych nie ma po co kupowac zdrowemu dziecku. My mamy akurat z zetpolu juz druga pare bo z pierwszej Iga wyrosla. Kupilismy jej rowerek.Zaraz wrzuce jakas fotke http://img130.imageshack.us/my.php?image=kopia1zdjcie009qn5.jpg http://img118.imageshack.us/my.php?image=kopia1zdjcie005qk2.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rowerek- no wlasnie.Ogladam je i oglądam ale to ponad 100 kosztuje, cholerka drogo :( a na teraz to było by super Moj maly pije duzo ile chce tyle ma. Jest gorąco i nie mam zamiaru aby mi sie odwodnił przypadkiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
Ale jaja - właśnie buciki Lemigo dziś kupiłam, niezły zbieg okoliczności, ze aż dwie z Was wymieniły nazwę tej firmy. No to się pocieszyłam :) Dobranocek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas rowerek 85 kosztowal. Czasem warto w dziurze mieszkac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxylady
No myślałam, że sobie robotę nad jezioro zabiorę, a tu się klientce pali, na wczoraj i prawda taka, że teraz robię sobie chwilę przerwy w pracy ;) Byliśmy na morfologii i żelazie i żelazo już bruno ma dobre - 56, al e za to spadła mu hemoglobuna (ma 10,4) i hematokryt. ale żelazo odstawiamy i mamy go karmić jedzeniem z dużą zawartością żelastwa. Żóltko, czerwone mięso, zielone warzywa. I natka pietruszki. A jak tam u was Balbina, przeszła małemu ta anemia? Pozdro !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
Hej kobiety dawno mnie tu nie było, troche miałam do czytania. Jeśli chodzi o buty to ja tez polecam Lemigo i zetpola synek chodził w takich i Oliwi tez bede takie kupowac. A narazie bryka na boso. Skubana tańcuje jak usłyszy muzyke jak szalona, kiwa sie buja i wgule podskakuje na dupce. O wszystko sie podnosi i coraz czesciej sie kłuci o zabawki z bratem, wczesniej nie reagowała a teraz jak tylko cos jej zabierze to zaraz krzyk i alarm :) My byl teraz ponad tydzien nad jeziorem. Opaliłam sie na maxa a i maluchy szcześliwe chlapali sie ze szok Oliwia jak tylko sie ją do wody włożyło to przebierała rekoma i nogami jak zaba. A jak sie włożyło ja do kółka to zaraz krzyk i trza było do wody i trzymanie pod pachami. Tez mi srała na potege po 5 razy na dobe może to jakis wirus bo narazie 2 dolnych a ni trójek górnych nie widac. A co do zebów to 3 zdecydowanie gorzej bola jak wychodza jak jednynki. Bo to cos skroniowe czy jakos tak. A synek to właśnie przy 3 bardzo sie darł i marudził. Moja w nocy wstaje tak koło 5 na piciu, albo wcale dopiero koło 7-8 na flache poranna. Pozdrawiam wszystkie mamy i bąble

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam cały czas podawać żelazo....:( szczerze to już mam go dośc bo ja to panikara i widzę czarne zęby (choć jeszcze nie są). Teraz w sierpniu idziemy znów na badania- zobaczymy jak będzie tym razem. co prawda prze ztydzień małemu nie podawałam żelaza przez to rozwolnienie.Hmm dziwne bo małemu się skończyło i na mnie przeszło :D ;) chyba jednak wirus jakiś.... ja dziś \"sprzedałam\" dziecko na cały dzień cioci i pojechało 40 km od mami....jak na razie jest bardzo \"pokazowe\" :) uff nie ma to jak dobre wychowanie hahaha (tylko czemu w domu nie jest takim aniołkiem? ) ;) Wzięłam sie za porządki pomimo iz niedziela i słonko za oknem.Ostatimi czasy Paweł uwielbia sprzatać po swojemu- otwiera szuflady i wyciąga z niej swoje ubrania i ....rzuca wszystko za siebie....tak samo jest z zabawkami . co do kapieli w wodzie- mój mały tez nie polubił kółka tylko trzeba trzymac pod pachy i \"pływa\" na brzuchu.heh czasami łapkami macha więc już raz mięlismy gapiów którzy mysleli że dziecko już umie pływać ;) Poza tym taka pozycja pozwala mu zanurzyć buzię i się napić wody... :( ale na plecach nie ma mowy o pływaniu.... no to zabieram sie za dalsze porządki.... miłej niedzieli foxylady- czerwone mięso- mi isę kojarzy z wątróbka..:( a co dokładnie dajecie? bo pietruszka jest u nas w każdym obiadku, żółtko mały w końcu zaczął jeśc i nie zwracać,zupa brokułowa to już chyba wychodzi bokiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxylady
Czerwone mięso czyli wołowina, cięlecina, chuda wieprzowina. Brokuły, pietruszka, żółtko. no i mleko daję Nan, bo wzbogacone w żelastwo. W ogóle to myślę, że Buś miał słabsze wyniki przez ten upał, wydaje mi się to powiazane, chociaż nie mam na ten temat wiedzy. Będziemy sie badali w końcu sierpnia, a zęby od żelaza w płynie podobno nie robią się czarne (tak przynajmniej było napisane na ulotce naszego żelaza - Ferrum Lek). pozdro !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas wyszła dzisiaj górna jedynka prawa. Mamy już 2 jedynki dolne i dwójkę prawą. Mam nadzuieję że trochę odpocznę od marudek i stękanek.Mam nadzieję.... Dzisiaj mała tak mi się obsrała że zszokowałam się. Siedziała sobie w krzesełu do karmienia ze mną w kuchni jak robiłam obiad. Wszystko było cacy aż zaczeła się wiercić i marudzić. Nachyliłam się nad nią żeby zobaczyć o co chodzi a ona cała w kupie! Plecy załatwione na krzesełku smugi. Szok. Zatkało mnie. Nawet już jej nie myłam chusteczkami Pampersa tylko sru do wanny i prysznic :-) bo tymi chusteczkami to chyba bym się zarobiła taka była udekorowana :-) Także jak ktoś przed kolacją to smacznego ;-) A tak to u nas normal. Mała nadal tańcuje w łóżeczku jak słyszy muzykę a najbardziej się zrywa jak słyszy w radiu tą nową wersję Michaela Jacksona Somebody\'s watching me wtedy to impreza na całego ;-) Kończę bo mała właśnie ze swojego jackuza wychodzi ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Iga lata po domu bez pieluszkii nieraz na spacerze tez (jak zrobi siku przed wyjsciem) No i nieraz zdarzy tez sie ZONK w postacikupy. Dzis nop zauwazylam jak robi i szybko ja porwalam na nocnik, a tu kupa upadlkai wpadlam w poslizg. Smacznego :P Musze sie pochwalic, ze w lipcu zuzylismy tylko ok 30 pieluszek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
Ja tez miałam rózne przygody z kupkami na plecach ale nie bede sie wdawac w szczegóły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
kurka nacisnełam linka , ze nie chce powiadomien, zobaczymy czy bede dostawac juz miałam z tym problem To tak nie zwiazane z tematem pisze bo chce sprawdzic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxylady
kurcze buciek dziś bardzo marudny i stan podgorączkowy ma. Mam nadzieję, że to nic powaznego, jak mu do jutra nie przejdzie to idziemy do doktóra. Pozdro !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas nocka nie przespana. Mała co pól h budziła się z krzykiem i tylo do cyca albo do mnie na brzuch. Masakra. Znowu zębolek oczywiście. Fajnie by było gdyby tak nie bolały i spokojnie wyłaziły. Zazdroszcze mamą które ząbkowanie maluchów przechodzą lightowo.Padam na gębę ze zmęczenia. Mam nadzieje że dzisiejsza nocka będzie lepsza. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cieżarówka- ja małemu dawalam w takich momentach panadol w syropie to chociaz prze z4 godziny nie cierpiał i sie wysypiał. Są tez homeopatyczne czopki- Viburpol ale u nas nie pomagały.... moze spróbuj, nie zaszkodzi a Wam na pewno sie przyda trochę godzin ciąglego snu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
heja wrocilismy znad jeziorka wlasnie, bylismy od soboty. Zajebiście. Mala juz tak nie pożera trawy a jedynie łazi po niej i raczkuje, pcha wózek itp. No i do wody aż się rwie. Aha, no i też tańczy do muzyki - super to jest. kurde, jęczy, dokończę innym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dajemy jej Panadol dla dzieci taki truskawkowy. Pomaga ale nie na długo. Viburgol polecała mi znajoma jak mała miała kolkę ale jak słyszę nazwę czopki to już mnie telepie. Bez urazy dla mam które stosują czopki ale ja sama musiałam brać czopki po porodzie na hemoroidy i nic przyjemnego więc dlaczego mam robić coś swojemu dziecku co jest tak okropne. Co innego jakieś syropki. A czopki wcale nie są takie super. Jednym dzieciom pomagają innym nie. Jak mała miała kolkę to dałam jej właśnie jeden raz jeden czopek. Więcej mnie to nerwów kosztowało niż jej pomogło. Panadol jak dotychczas się sprawdza więc nic innego nie próbuję. Lecimy jeszcze z zimnymi gryzakami albo z cyckiem bo mała się przytuja i cycka jak ją boli. Jakoś dajemy radę tylko qrcze fajnie by było gdyby te zębolki wychodziły tak bezboleśnie tak jak te dwie dolne jedynki.Ale dzięki za radę :-) Dobrze jest mieć grupę wsparcia :-) Mała zawsze je z nami kolację ,sadzamy ją w krzesełko do karmienia i przysuwamy do nas do stołu. Dzisiaj jemy , jemy i mała miętoli chlebek a nagle słyszymy zgrzyt, zgrzyt, zgrzyt! Mała nauczyła się zgrzytać zębolami. Ciary przechodzą jak tego słucham yyyyy..... Spadam bo mała wzywa cycucha usypiacza ;-) Może zaśnie dzisiaj? Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
Ochłodziło sie a i Kobity wywiało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
czesc, tez sadzamy małą w krzesełku przy stole jak jemy posiłki, ale jak dajemy chlebek czy coś to ona pomieli a resztę wywala, bo ma teraz ten etap, ze wyrzuca i patrzy jak spada mamy gości, dlatego nie piszę, 3majta się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czopki sa dobre,bo przez tamte blony sluzowe najlepiej sie wchlania. Ja dawalam Viburcol na kolke i niepodejrzewam zeby to bylo jakas udreka dla dziecka -raz dwa nawet sie nie zdazyla ruszyc a czopek juz byl na mejscu. My juz jemy wszystko,procz smazonego i mleka krowiego (ale kefirek pila i twarog jadla). Iga zaczela robic samodzielne kroki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
gratulacje ! nasza stala na razie ze 3 sekundy sama, chyba była w szoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×