Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malta

WRZESIEŃ odezwijcie się wrześniówki!!!

Polecane posty

Gość diodda
tzn rozpina, bo to takie klocki do wpinania kjeden na drugi a nie ustawiania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania- zapomniałam napisać- gratuluję córy... Mój to bałaganiarz...rozwala wszystko naokoło siebie i wtedy jest zadowolony..... i wtedy opuszcza swój plac zabaw i idze broić gdzioe indziej..... ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dioda - ja od zasypiania przy cycku też chciałam oduczyć ale wygrała moje zmęczenie. Teraz wolę dać jej cycucha bo wiem że bezproblemowo zaśnie i ja będę miała spokój bo te sajgonki które wtedy mieliśmy były tragiczne. Od czasu do czasu piję Redsa malinowego i jabłkowego dla odmiany. Co do nocnika to ja jeszcze o tym nie myślę. Dla mnie to trochę za wcześnie. Z umiejętności to mała stoi, wstaje siada, drepta w łóżeczku kręcąc się raz w jedną stronę raz w drugą trzymając się oczywiście szczebelków. Raczkuje do foteli i chce się na nie wgramolić. Mówi mama, tata, baba i tam swoje jakieś gadki. Krzyczy na nas i śmieje się jak szalona do wszystkich ludzi także wyjście do sklepu na zakupy wiąże się z pół godzinnym pianiem ludzi nad tym jakie mamy fajniutkie uśmiechające się dziecko. Potrafi jak się jej powie kosi kosi łapki sama klaskać w rączki, robi papa. Jak jej robię idzie rak nieborak to już przy samym końcu chwyta mnie za paluchy i gryzie piszcząc przy ty strasznie że rak jej na koniec już nie pogilgota bo go zjadła :-) Kolejna zabawa mojego dziecka to to że łapie np pieluchę i zakrywa buzię a ja wtedy mówię \' kurcze gdzie jest moje dziecko, znikneło\' i wtedy nagle odkrywa buzię i się pokazuje uśmiechnięta i zadowolona że jest tutaj. Tak samo kładę ją na łóżko i siadam obok niej. Biorę poszewkę od kołdry i zakrywam nas całe razem mówiąc o urcze ale mamy namiocik. Boshe ile wtedy radości :-) Fajna jest taka kumata już. Jak ten czas leci szybko. Rośnie nam normlnie w oczach. Nie wiem kiedy te wszystkiemiesiące znikneły i zleciały. Teraz zaczynam \' wakacje\' Po tych wszystkich egzminach mam już dość. Ostatnie pół roku było ciężkie. Same egzaminy w szkole na koniec roku, potem obrona dyplomu a teraz w sobotę miałam egzamin na prawko który oczywiście zdałam :-) Nie ma bata trochę normalności mi się teraz należy :-) Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
wow, ale sukcesów ! gratuluję ! ja moze obronię się na jesień, ostatnio dopisalam trochę do mojej pracy i juz widzę koniec. Tez się cieszę jak szalona, ze dziecko takie kumate juz - jest milion razy fajniejsze takie bobo niz przedtem, moim zdaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja takiego czegos Ige dlugo bardzo uczylm, ale umie gdzies juz od miesiaca bezblednie: Łapiemy muchy w paluchy w paluchy, paluchy (tu Iga wyciaga rece do gory i dlonmi wykonuje ruchy jakby lapala muchy) Robimy z much placuchy, placuchy,placuchy ( reka o reke tak jak kosi kosi) Kladziemy muchy na blachy, na blachy, na blachy ( tu uderza otwartymi dlonmi o uda badz podloze) I ubaw mamy po pachy, po pachy, po pachy (a tu ja laskotam pod pachami) Najpierw oczywiscie manipulowalam jej raczkami, a potem sama z siebie zaczela pokazywac. Zabawa prosta , ubaw duzy, polecam. My mamy juz cale jedynki dolne, wyznete dwojki gorne i widoczna niemalze juz jedynke gorna. Oststnio troche marudzi, wiec pewnie to to. Musze ja wiecej przytulac itp. A no i samodzielnie wstaje i stoi - moze fotka bylejaka http://img336.imageshack.us/my.php?image=zdjcie004bc6.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj byłyśmy u lekarza i mała waży 9300. Ma dwie dolne jedynki i idzie górna dwójka zamiast jedynki. Mamy pleśniawki na ustach bo mała musiała wepchnąć coś brudnego do gęby. Dodatkowo pod szyją mamy potówki a na nich takie białe ropne pęcherzyki.. Babka kazała trzymać małej główkę odchyloną do tyłu żeby jej to się wysuszyło tylko ta jasne jak mam to niby zrobić.Papa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
cześć a my dziś byłyśmy u neurologa, bo mała od jakiegoś robi taki dziwny krótki przykurcz główki do ramienia. Mamy kilka skierowań na badania, no ciekawe co to. Nie martwię się, bo nic poza tymi przykurczami jej nie dolega, tzn rozwija się normalnie, nigdy nie jest "nieobecna" itd, więc myślę sobie, że to jakaś bzdura. No ale okaże się. Pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .marta
:) dawno mnie tu nie bylo. Pozdrawiam wszystkie mamy i brzdące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, czy u Was tez tak jest ze dziecko na widok mleka odwraca głowę? Mój mały już od kilku dni na widok butelki z białym płynem właśnie tak reaguje. Jedynie w nocy pije mleko zageszczone kaszką a to chyba tylko dlatego że podaję przez sen. Herbatki i soczki są mniam a mleko beee :( Nawet po kąpieli otwiera buzię tylko jak widzi herbatkę..... mleka nie zmieniałam, kaszki też nie, zawsze lubił pić ...czyżby kryrys? wczoraj zjadł bułkę z masełkiem (oczywiście nie calą) na kolację bo mleko niedobre... Już nie wiem co mam robić. Książkowo to powinien jeszcze dużo tego białego płynu pić ale nijak ma się to do życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iga je z posilkow mlecznych dwa razy cycka i raz kaszke, a na kolacje je zawsze chlebek zmaselkiem i czyms jeszcze, ja nie daje procz tegomleka. wg mnie 1-2posilki mleczne starcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dotąd w ogóle nie stosowałam, teraz kupiłam bo teściowa się boi, ze nie da rady w nocy. Ale ja karmie cycem, no to nie wiem, ale moim zdaniem jak nie chce daj spokój albo zrób przerwę, mi też by się znudziło codziennie to samo :). A Miron na kolacje to cała kromke razowego chleba z masłem i tahini wsuwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
kurcze jak te wasze dzieci jedzą te kanapki ?? - moja wyciąga z buzi i ogląda cokolwiek jej dam większego niż ....ziarnko grochu powiedzmy. Co do mleka to ja wciąż cyc i cyc i taka forma mleczka jest zawsze wporzo dla niej, nigdy nie pogardzi. Poza tym daję kaszkę 160 ml na modyfikowanym na noc. Pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
upiekłam np specjalnie dla niej szynkę, zeby nie była to kupna wędlina no i co ? rozklad kanapki na części pierwsze :( w maśle wszystko i na podlodze. No generalnie lipa straszna. A nie daję calej w łapę tylko malutkiego żołnieżyczka do buźki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może kiedyś na technologię zywności pójdzie i już się przygotowuje :P. U mnie karmienie tez wymaga cierpliwości bo Miron z suka sie dzieli. Ma straszna frajdę jak on wypluje a ona sprzątnie, ale cos tam w tej buzi zostaje i tak łącznie to sie jedna uzbiera :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
:D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no i własnie dostrzegam plusy posiadania psa, mniej mam sprzatania, jak Miron wypluje, rozsmaruje po wykładzinie, znaczy trzeba sprzątnąć i zanim przyjdę ze ścierka czy szczotką to sladu nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
o Boże chyba żołnierz tak się pisze uuuuupsss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
a z przekąsek - jakby kto pytał - to nasza je chrupy kukurydziane, wafle takie andruty zwykłe (masa okruszków niestety) no i ryżowe wafle takie okrągłe Sonko - jeszcze więcej wielkich okruchów - ryżyki uślinione znaczy się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kroje kanapeczke na kwadraty, a nieraz jak jest np z pasta jajeczna to daje cala. Jasne ze mamy sprzatania duzo, ale juz sie uczy.Poza tym naobiad je to co my,bo mam gdzies gotowanie dla niej jak zje tego tylko kilka lyzek. Tak ze juz za soba mamy lazanki, golabki, zurki i inne zupy,kopytka, nalesniki, jajecznice itp. Wedliny - Morlinki kupuje. Kupilam jej krzeselko przykrecane do stolu i na poczatku byla awantura, ale teraz juz juest oki.Adzis mamy kurczaka slodko-kwasnego na obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
o w morde - i dacie go też dziecku ? Jasne że się nie otruje, ale czy to tak fajnie dawać takie dziwne przyprawy albo smażone naleśniki ? Też bym chętnie dawała tak, bo wiadomo że zje (ogolnie niczym nie gardzi moje kochane dziecko), no ale opory mam jednak, zeby przed roczkiem się wstrzymywać. Jajeczniczką tez lubimy poczęstować małą, ale chyba powinna być dla niej bezbiałkowa jeszcze, co ? No i tak to właśnie.... ograniczamy się wciąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja do roku będę gotowac oddzielnie, a potem zobaczę co Klemarczyk powie. Ja bardzo dużo czosnku uzywam i Małemu się boje.Troche się martwię bo Mały na wadze nie przybiera, choc fakt, ze mamy za sobą trzydniówkę gdzie w ogóle nie jadł, wirus jakiś żołądkowy, gdzie rzygał na odległość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
a krzesełko fajne, wow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo całe jajko to zawiera za dużo białka dla takiego malucha, ja bym uważała, choć to oczywiscie sprawa zbilansowania diety. ale jakby co to po latach wyjdzie niestety. Ale to tak całosciowo trzeba patrzeć. Ania, kupujesz to krzesełko? Ono takie niskie czy tylko wyglada? Bo krzesłko by sie przdało, ale musiałbym bacię naciągnąc bo u nas z kasą krucho. Bo ja na kurs chce iść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
miód np wolno dopiero 2latkom jeść, w razie jakby kurczak był slodko-od miodu - kwaśny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
nie przyjrzalam się, ale chyba mi by było żal stołu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
a nie, spoko, z góry ma ochronę jakąś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA kupilam juz, tylko nie to tylko w sklepie. A ono jest do stolu przymocowywane, wiec jest tak wysoko jak stol. A co jest zlego w kurczaku slodko-kwasnym? Nie serwuje jej jajeczicy co dzien na kolacje, tylko jadla troche, nalesnik smazony na wodzie, je wszystko-zero uczulen, pomidory, ogorki, pomarancze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzeselko jest na zasdzie przeciwwagi. Od spodu ma te wysiegniki, wiec jak dziecko wsziadzie to glownie na tym opiera sie ciezar. Slodki jest od suszonych sliwek i moreli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majaja jaki kurs? Tak jak ja jadlam mleko krowie od urodzenia i moj maZ tez i zdrowi jestesmy, tak samo nie mysle, ze dziecku prawie rocznemu cos bedzie od jednego czy dwoch bialek na miesiac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×