Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malta

WRZESIEŃ odezwijcie się wrześniówki!!!

Polecane posty

miałam napisać- mnie rozczula Paweł podczas zasypiania. Uczę go robic imę Ojca i Syna i Ducha Św.-na razie nie łapie o co biega ale powoli powoli i się nauczy w każdym razie jak robmy Amen to PAweł mówi delikatnym głosikiem dadada czy coś tam podobnego... wtedy serce mięknie :) a korale też są u nas hitem- czerwone- babcine. NAwet zdjęcie ma z nimi. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
mój mąż też uczy czasami "robić amen Bozi" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dioda - podaj jakieś przepisy sprawdzone bo razem brniemy w to gotowanie samemu :-) Jak robisz tą koperkową? Albo ogórkową? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
ciężarówka - napiszę jak robiłam te zupki jeśli mała zje i nie wypluje :D na razie zrobilam dwa dania drugie, ktore zjadla i krupnik klasyczny, który też zjadła krupnik - kasza jęczmienna wrzucona do wywaru warzywnego ( włoszczyzna, cebula i ziemniaki), do tego ugotowane mięsko wkrojone, ciuteczkę soli dałam, ale nie zabielałam tego (zapomnialam) a te drugie dania to mięso+warzywa (włoszczyzna) + dużo pomidora plus ryż. Pomidory udusilam trochę na maśle, tak jakbym sos spaghetti robilam, dodalam nawet troche bazylii i oregano i druga potrawa to mięso, rozgotowane jabłko i ryż. Mięso to wiadomo - ugotowane i drobniutko pokrojone, ryż też wiadomo - ugotowany (ja bez soli na razie gotuję dziecku) a te dzisiejsze dwie zupki no to tak na czuja, włoszczyzna osobno, ogórek kiszony potarkowany i dorzucony, mięsko tak jak zawsze - drobno pokrojone ugotowane uprzednio, trochę koperku, cebula podduszona uprzednio na maśle i dorzucona, no i ziemniak, ciutkę soli a koperkowa to taki rosoek tyle że duuuzo kopru dowalone i ziemniak i zabieliłam to jogurtem, no i też bez soli się nie obyło niestety zobaczymy czy zje hehe narażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
aha, no i do tej koperkowej tez cebula poduszona na maśle (razem robilam te zupy) no i zawsze dodaję do żarełka albo oleju z oliwek albo masła - aha ! no i czasem jak za wodniste mi się wydaje to kleik ryżowy kupilam i tym kleikiem zagęszczam zarówno drugie dania jak zupki no nie wiem jak to będzie z tym gotowaniem, na razie dużo roboty mi się wydaje a nie wiem wcale czy tak super zdrowo jej gotuję - niby te warzywa to za długo się nie powinno gotować, ale weź gotuj krótko to te smaki nie przejdą i takie jakieś "surowe" to żarcie będzie - no nie wiem jak tu rozsądzić, to samo z tym nie soleniem - toć bez soli to się jeść nie daje hmmmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W moich stronach krupnika się nie zabiela, za to koniecznie dodaje się natkę pietruszki. Ja krupnik robię na maśle i dusznej na nim cebuli, ale rzadko bo mąz nie lubi. Podam mój ulubiony przepis na zupe dyniową, z tym że tu jest problem bo ja uzywam bulionu wegetariańskiego kupowanego w sklepie eko, jest bez glutminianu sodu i bardzo mało soli zawiera, ale moze ktos wymysli zastępstow. Duszę cebulę na maśle + ewntualnie czosnek, dodaje dwa pokrojone w kostkę zieminiaczki, wlewam ok. 1,5 bulionu i wsypuję pokrojona w kostkę dynię, suszony majeranke dodaję teraz, świeży na samym końcu, jak dynia zaczyna sięrozpadać dodaję makaron swiderki lub jakis drobny. Jak się makaron ugotuje to pycha jest. Mój mąz jak pierwsze trzy razy robiłam to stwierdzał, że mu pierwszy raz w życiu dynia smakouje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mediagirl
Super przepis na dynię, tylko gdzie ty ją majaja kupujesz w jakiejś ludzkiej cenie? W naszym sklepie było 10 deko po 3,5 zeta czyli z adynię jakoś 70 zł. A może ja się pomyliłam w odczytaniu ceny? Buciek jutro 1 raz do żłobka ! Ide z nim przed pracą na 2 godziny, bo tyle na 1 raz. poaz tym chyba koniec z anemią, bo wskoczył na 25 centyl i lekarka mówiła nam, że ok.Dziwne tylko że nie zleciła morfologii, ale to tata z nim był i tak załatwił. Balbina wiem, że twój miś też ma te problemy z anemią My ostatnie półtora miesiąca nie podawaliśmy mu żelaza, bo ja jestem i byłam zdania, że sztuczne podawanie nie jest wcale ok i tak zrobiliśmy. Moze też spróbuj to z małym, przekonaj lekarza. Pozdro !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
Chociaz żadko nas odwiedza to i tak składamy życzenia Dla Karolinki :) córci Oli27 dzis konczy roczek. Ja mam dyni pod dostatkiem i cykini i patisona i kabaczków :) rodzice posadzili na ogrodzie i mamy mega plony i nie przerabiamy :) zapraszam Tylko, że my to tylko smażymy robimy w słoiki w zalewie i leczo z cykini i patisonów a z dyni nic tylko koń dziadka z nich korzysta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem gdzie ty robisz zakupy, 3,50 to nawet za kilogram nie tak mało. Ja warzywa i owoce staram się kupowac u nas na bazarku od tzw. chłopów, u mnie czestio maja swoja produkcje, ale kupowałam tez w Carrefourze i zapłaciła jakies 7 zł za dynię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kabaczek z dyni..mniam czytam i ślinotoku dostaję. a przede mną kanapki z szynką :( ;) tak tak, mały ma anemię i nadal żelazo podaję ale..szczerze to mniej niz wcześniej. za miesiąc wyniki będziemy robic. Doktórka powiedziała że to chyba taki urok PAwła bo w niczym nie przypomina anemika :D grunt że wyniki nie spadają tylko powolutku ida w górę, ja czytałam że wcześniaki do dwóch lat mogą mieć anemię więc się nie matrwię zbytnio. Za to mały dostał taki kaszel.... :( poszłam do doktora wczoraj- oczywiście wszystyko czyste, płucka, gardło ok a kaszel ma taki okropny,wszystko się odrywa ze środka i dusi...Dorosły by wypluł a mały nie wie jak :(Noc okropna-kaszel-płacz-herbatka itd (mleko=kaszka-NIE). W nocy leciałam do apteki po olejek kamforowy i natarłam klatkę to było ciut lepiej. Co dziwne goraczki teraz nie ma, ogólnie jak nie kaszle to okaz zdrowia. Szkoda mi go :( Żeby jeszcze nie krzyczał ani nie śpiewał to może gardełko szybciej by sie wykurowało a tak... Co do syropu z cebuki- nie dawac bo za wcześnie. Kupiłam syrop na miodzie i na razie to wszystko. Zobaczymy jak dzisiejszy dzień. Najgorsze że teraz taka pięna pogoda za oknem a ja boję się wyuszczac na dwór :( Chyba lepoiej jak zostanie w 4 ścianach bo przynajmniej nie zawieje.. cholerka Swoją drogą - rok temu tez była piękna pogoda o tej porze. Pamiętam że pod koniec września wychodziłąm po raz pierwszy na spacer to w długim rękawku spacerowałam... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz sie rozpisze na temat dyni- uwielbiam taką(ze słoika) pokrojona w kostkę na słodko kwaśno- pychotka do obiadku..... a leczo nie z dyni tylko z dynią... tak sie naczytałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
fajnie z tą dynią - też mi ślinka cieknie ja robiłam dotychczas jedynie bigos z kabaczka i cukini i też uwielbiam toto a dziś zrobię małej obiadek taki (bo zostało mi jeszcze ugotowane mięsko z wczoraj) - ugotuję ziemniaki a obok marchew z groszkiem i zrobię "omastę" do tej marchwi z groszkiem - masło+kleik ryżowy. Marchew z groszkiem będzie trzeba chyba zmiksować ze względu na skórkę groszku, no nie? U nas ładna pogoda i wczoraj mała zaliczyła aż 3 spacerki, co mi się nie zdarzyło jeszcze nigdy. Oczywiście nie napisalam dyplomu ani zdania..... Coś za coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bALBINKA - JAK TO MOKRY KASZEL TO DOBRZE, SZYBCIEJ PRZEJDZIE, za na spcer to bym poszła, byle dalej od ludzi i wirusów, teraz wswzyscy chorzy przynajmniej tu, bo pogoda zmienna. Oklepujesz go? W każdym razie ja z małych wychodze jesli tylko nie ma wysokiej goraczki, zawsze choć mieszkanie przewietrze, powietrze lepsze, nie takie suche jak w domu i oddychac lżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tia, babcia ma za zadanie go dzisiaj oklepywać :) a skoro na spacer mozna to pójdę.... do parku bo gdziezby indziej. a miszkanie jest wietrzone, ba tak sie zastanawiam czy przypadkiem przez mnie nie ma tego kaszlu bo ja często i gęsto na noc mam okno otwarte (ale jest roleta zasunięta wiec wiatru nie ma). jak mi się dziś nie chce siedziec w pracy :( a jeszcze 3,5 godziny. Laski ja wrócę do tych cholernych pampersów. Która używa Hugiessy? jakie opakowania są najlepsze? Dziś znowu zasikana noc :9 jak tak dalej pójdzie wszystko trzeba będzie kupowac nowe bo to zgnije od sików ;) Do tej pory używałam chyba wszystkich, ostatnie to pampersy bo mają fajne gumki na bokach (przynajmniej się rozciągają przy chodzeniu). Kupiłam tez majtki z PAmpersów ale takie sobie- trzeba całego rozbierać aby je ściągnąć i tez w nocy przemakają. Może znowu hug.. ale jaki kolor opakowania? bo oczywiście są promocyjne tanie ale kiedyś się nabrałam i były to za przeproszeniem gówniane pieluchy :( mam ceratowe kupowac? zresztą i tak wszystko bokiem ucieka. może napisze do pampersa aby mi przysłali próbne jakies porządne hahaha? Swoją drogą rozwaliła mi się w wózku głębokim część do podnoszenia podnóżka(a wózek mam starego typu tako).NApisałam do tako czy mogę kupić u nich częśc a tu niespodzianka. Za darmochę dostanę. I to nazywa się firma :D to moze z pamperami mi sie uda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żadnej się nie chce pisać :( Dziewczyny jakie macie niekapki? Ja mam canpola i jestem niezadowolona bo przecieka na zakrętce :( (jakiś felerny). Musze kupić nowy bo ile może mały pić z butelki? A boję się że znowu nie trafię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mediagirl
No z tą dynią to rzeczywiście wpadka, ale to mój men sprawdzał ceny i coś pokręcił ;) Klucze czekają majaja, daj cynk ;) Patysiek dzisiaj 2 godziny w żłobku zniósł super, ale ze mną był, więc spox. Inna rzecz, że trochę mnie zgięło, bo na razie on do 1 grupy idzie czyli od 4 miesięcy do roku dzieci, no i wiadomo - beksiu, beksiu chóralne na sali, a babki zajmują się uspakajanem ich. No ale jak tylko zacznie chodzić to pójdzie do drugiej grupy, a tam pod salą juz takich ryków nie słyszałam ;) Pozdro !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mamy Aventu bo kiedyś mieliśmy Canpola i był beznadzuiejny , ciągle przemakał i mała jak z niego piła to się dławiła. Dzięki za przepisy. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
ja kupuję Huggiesy zielone - "Super Flex" się nazywają, tych czerwonych nie kupuj !!! rozmiar 4+ my teraz nosimy młoda dziś już przechadza się pochacie jak długo chce, robi rundy po pokojach, zawraca i dalej łazikuje, czasami nosi coś w rączce zajarana chyba, ze moze iść i nieść coś ze sobą jednocześnie BAJERA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qrde zazdroszczę dioda że twój bobas już pomyka. U nas jak dotychczas to tylko łazi trzymana za ręce lub jedną rączkę. Fajnie tak jak samemu pomyka. :-) Wczoraj mała pierwszy raz zobaczyła kota bo byliśmy w gościach. Biedny kot spierdzielał jak tylko ją widział a ona darła gębę za nim i płakała jak uciekał. Normalnie kaszanka :-) Zamówiłam sobie na allegro maszynkę do mielenia mięsa żeby młodej coś robić samemu bo tego kupnego mięsa jej nie dam. Ja to tam mogę wcinać mix pazórów i kopytek ale ona raczej nie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wśrtód tych maluchów to pewnie wszystko nowe dzieci, w grupie Mirona ze starej gawrdii została tylko czwórka dzieciaków, reszta wszystko na okresie adaptacyjnym. Rozmawiałam z paniami to mnie pocieszały że są w grupie dzieciaki starsze od Mirona tyle że nie chodzą, więc jak cos to najpierw je beda wypychać, nie chciaąłbym by zbyt często mu sie panie zmieniały. Słuchaj może ty masz chęć i mozliwośc wpaść na jakąś kawę czy piwo do nas, ja ni w cholerę nie mam jak się wyrwać, mąz zmienia prace więc lata po lekarzach, od firmy do firmy, do tego ja mam kurs, więc w eekendy siedzi z Małym i juz nie mam serca jeszcze dodatkowo go obarczać. Niby czwartek mam luzniejszy, ale za to on ma jakieś papierki do załatwienia, i tak w kółko. A jesli chodzi o choroby i wietrzenie, ja przestałam się przejmować, na poczatku tez pilnowałam by nie powiało byle nie przeciąg, ale teraz stosuje coś zblizonego do zimnego chowu, w kążdym razie co i rusz słysze na ulicy, ze małemu zimno zeby go przykryć i takie tam :P, ale ja stwierdzam ze jest lepiej, Mały troszke mniej choruje, a jak juz zachroruje to szybciej dochodzi do siebie. Teraz jak miał angine to po niespełna tygodniu był nie mal zdrowy, tyle że mama nie pomyslała ze jak sie dostaje silny syrop na suchy kaszel to dziecko trzeba oklepywać, no więc jakieś tam lekkkie szmerki jeszcze były. Od lekarza też nieraz juz słyszałam, że jak nie ma gorączki albo niewielka to wychodzić na spacery nawet długie byle nie na zakupy do sklepu dlaje od skupisk ludzkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3614353.html Może któras się orientuje do kogo mam pisac jakby co, do PKW, Rzecznika Praw Obywatelskich czy od razu do Strasburga? O rzeczniku to akurat słyszałam co najgorsze, że dupek z nadania, który swe prywatne interesy za pomoca podległych mu urzedników załatwia... Czemu nie wyemigrowałam, czy ja sie w przyspieszonym tempie starzeję czy tu jest coraz gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
mi pediatra przy kazdej okazji mowi, zeby ubierać dziecko TAK SAMO JAK SIEBIE, więc się tego trzymam, biorę tylko pod uwagę to, ze czasem ona się mniej rusza (np w wózku) więc jest jej wtedy chłodniej niż mi jak idę i się napracuję tym spacerem, poza tym jak śpi to przykrywam, no i uszka i głowę chronię czapką. Tyle. Wczoraj był taki gorąc w poludnie w piaskownicy, ze obie na krotki rękaw bylyśmy a nawet zdjęłam jej buty i skarpetki po wcześniejszym zbadaniu ręką ciepłoty piasku i trawnika. A pani przyszla z dzieckiem do nas uzbrojonym po zęby, polar itd. No nie wiem. Generalnie slyszalam ze Polacy przegrzewają dzieci. A moja córcia może raz miala katar przez ten rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
aha, no a czasem jak wiatr wieje ostry to tez biorę pod uwagę, ze w zakrytym wózku jest mniej wietrznie = cieplej niz mi poza wózkiem. Ostatnio koczowałam na parkingu czekając na męża i marzłam całkiem nieźle na tym parkingu, ledwie podeszlam pod budynek to w słońcu myślalam że sie ugotuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, ale są jeszcze indywidualne upodobania dziecka. Miron to mały eskimos, my marzniemy a on nie, śpi bez przykrycia,( chyba ze jest chory,) gdy ja opatualam sie śpiworem, kapie go w wodziie chłodniejszej niz siebie, bo inaczej wrzeszczy, niewiele trzeba by zaczął marudzić że mu za gorąco, natomiast musi porządnie zmarznąć, by krzyczał że zimno itd. Zarzało się że ja zmarzłam, a on nawet ręce miał ciepłe. A co do niekapków, to ja chyba zaczne od razu uczyć pić z kubeczka, nie wiem czy to dobrze czy xle, ale nie chce mi sie bawić niekapkami, a Miron ma straszna frajdę jak próbuje pic z kubka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
o tak, prawda, a ja też tak tu perroruję a sama jeśli chodzi o noc to nie mam umiaru w ubieraniu kolejnych warstw małej - ale to dlatego, ze dziecko sie rozkopuje. Żebym miala pewność, ze kołdra pozostanie na niej przez całą noc to był ubrała samo body z krótkim - tzn jak siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
nasza mała ciągnie tak samo picie z butli, niekapka i kubka z dziubkiem, lubi też popić od nas ze szklanki. Lubię nie kapka ze względu na nie kapanie :D no bo ona wywija piciem na wszystkie strony a bałagan dodatkowy mi nie potrzebny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóz Miron spi w samym body bądź koszulce, a jak było goraco to w pampersie, i przestałam się bać i zostawiam uchylone jedno okno. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×