Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malta

WRZESIEŃ odezwijcie się wrześniówki!!!

Polecane posty

Gość diodda
heja czyli dwa razy niektóre śpią jeszcze - wow Mysza właśnie wylała płyn do baniek mydlanych :( Odkręciła sobie sama ten mały pojemniczek do robienia baniek :( Ale druga informacja zajebista - Weronika spała dziś w nocy longiem aż do 7-ej ! Ach... żeby to już tak zostało ! Dziś słoneczko i czyste niebo - no to spacer będzie grany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
Moja śpi 1 dziennie tak 1,5-2 h przewaznie kłąde ja koło 12-13 zalezy jak rano wstanie Pochwaliłam sie ze łądnie mi zasypia i cos sie jej porobiło, w dzien normalnie zasypia a wieczorem musze ja wziasc na rece potulić ona kłądzie głowe mi na ramieniu nogi rozkracza i tak wtulona małpka musi z 5 minut sie poprzytulac inaczej nie chce zasnać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
kurde, małpa na tym zimnie non stop rękawiczki sobie zdejmuje ! Chyba na stałe do kurtek poprzyszywam, no nie ma bata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
diodda- u mnie tak samo- juz zrobiłam rękawiczki na sznurku bo zawsze je przejeżdżałam ale tak kombinuje aby je przyszyć. Najdłużej mały wytrzymał 3 minuty z rękawiczkami na łapkach. Specjalnie kupiłam większa kurtkę z dłuższymi rękawami wiec niech choc tak grzeje. Nie wiem co będzie zimą :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
masz racje, na razie stykają dłuższe rękawy właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
baby, nie chcę zapeszać, ale moja mała już 3 noce z rzędu spała cudownie bo po 8 h bez budzenia ! jestem wniebowzięta i trzymam kciuki, żeby tendencja ta się utrzymała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
diodda trzymam kciuki za spokojny Wasz sen :) A ja musze się pochwalic, ze moja klucha zaczęłą samodzielnie się przechadzac :) wczesniej były takie niesmiałe kroki - po 3-4 a teraz to juz legalnie spaceruje :) woli zdecydowanie bez butów jak tylko załoze papucie to zaraz się o nie potyka więć niech gania bez podeszw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
no a poza tym to i zdrowiej i lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u mnie mały tez już sam chodzi, jak pacnie na dupsko to od razu wstaje i leci dalej. Nawet biega, gdy sie bawimy w ganianego. :) Co do spania- nadal bez zmian :o teraz doszly jeszcze zęby -to juz chyba finał... bo tak napuchnięte ma jak nigdy dotąd,koszmar bo w nocy płacze z bólu nawet maśc nie pomaga :( niech już się to skończy 😭.Wspólczuje matkom co maja bliźniaki i w górę,bo ja przy jednym wysiadam :o Całe szczęście maly nadal grzecznie zasypia w swoim łóżeczku,choć to jedno mam z głowy.Chciałam mu zrobić swój pokoik ale to chyba nie ma jeszcze sensu dopóki nie będzie nocy przesypiał bez pobudek. Ok idę poleżec w wannie- chwila relaksu się należy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasza mała na naszym łóżku robi takiego \' pół fikołka\' tzn wygina tak jak do fikołka i jak ma głowę do góry nogami to mówi k bo mu zawsze do niej wtedy mówiliśmy kuku i radości przy tym tyle że hej! Ze spaniem u nas gorzej bo przez kilka dni potrafi w nocy budzic się kilka razy i ryczy i ciągle do mnie chce albo cycuś albo przytulanka. Także jesteśmy oboje z mężem trochę niewyspani od kilku dni :-( A jak jest głodna to zagląda na stół i mówi am am ama itp pokazuje paluszkiem na stół. Jak się jej powie żeby pokazała język to pokazuje zadowolona a jak mówimy do niej zrób jędzunię to robi taki krzywy uśmieszek i zgrzyta zębami :-) Nasza mała chrupka ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
czadowo ! mała, co do latania bez butków to słyszałam, że zdrowo jest na bosaka latać po dywanie, a jeśli jest twardo tzn. podłoga, to zdrowsze są kapcie, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla przechadzających się (i od razu wyrazy współczucia do zachowania na przyszłośc). Balbinka - nie ty jedna, coraz cześciej zdarza mi sie ochota by urwisa związać w kij od szczotki, zakneblować by miec choć chwilę spokoju i nie musiec non stop za nim biegać. Ostanio podejmuje próby z sofy przez oparcie, psa karmi płatkami kukurydzianymi, sięga już do szuflady z papierami itd. Spacery zamieniaja się w udręke, bo jak zobaczy tylko liście to od razu ryk że on chce na nogi, łazic po lisciach może póki nie padnie całkiem z wyczerpania czyli długo. Skąd te maluchy mają tyle energii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas problem się pojawia jak mała zobaczy kaczki to wtedy całkowita hipnoza i koniec ! Może stać godzinami przy nich i patrzć jak pływają a jak trzba już iść to ryk. Liście też są u nas magnetyczne bo wszystkiee są super i trzeba wziąść do rączki albo do buzi. Dostała takiego czerwonego łosia na biegunach z Ikeii i od kilku dni Dajecie dzieciakom jakieś witaminy? Bo u nas pojawiła się biała mała plamka na paznokciu i mamy zapsany vibowit dla dzieci bo to oznacza brak witamin z grupy B. Tylko że mała niezbyt chce to pić. Tak sobie myślę że może spróbuję jej dać coś do jedzenia z tą witaminą tylko nie bardzo wiem co ma te witaminy B.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kończę myśl bo coś ucieło: Dostała takiego czerwonego łosia na biegunach z Ikeii i od kilku dni sama zaczeła isę na nim bujać bo wcześniej my to robiliśmy. Siły ma to cholerstwo tylę że cały łoś lata a;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wit. B jest w nieoczyszczonych zbożach. Razowe pieczywo, brązowy ryż itp. Pisałyście o rękawiczkach - Miron na pierwszym soacerze w nowych rękawiczkach zdołał sznurek rozerwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheh no właśnie majaja -trzeba przyszyc rękawiczki do kurtki ;). w weekend też mały nie miał ochoty zakładac rękawiczek- wisiały sobie z rękawów a rączki zimne :( Dowiedziałam się że w naszej pipidówie jest bezpłatna lekja Helen Doron (angielski) Wszystko super tylio że w godzinach kiedy ja jestem w pracy :( Może uda mi sie w jakimś innym terminie pójśc- postaram się zagadać. Chcę sprawdzić jak PAweł będzie się zachowywał w towarzystwie innych dzieci i czy w ogóle jakieś zainteresowanie z jego strony będzie. Nauka już by się przydała ale skąd tyle kasy wziąć???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
na szkole rodzenia fajna pani psycholog profesor z uniwerku mówiła, że naukę obcego języka powinno się zaczynać jak dziecko dobrze opanuje rodzimy. Z witamin ja dalej z rzadka daję Cebion multi 5 kropelek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
A pojutrze mamy szczepienie, to na przełomie 13/14 miesiąc. Daaawno już żadnego nie było, teraz to będzie już inaczej - dziecko starsze o wiele, zupełnie inne, wtedy leżało... no ciekawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki majaja ty nasza zdrowa-żywieniowa specjalistko :-) Tylko qrcze moja mała niezbyt lubi jeść wogóle pieczywo. Chleba jak jej podstępen właduję to cud. Albo ją zagadam albo w telewizji akurat leci jej ukochana reklama jogobelli - tak wtedy to nawet nie wie że miętoli w buzi chlebek z masełkiem i wędlinką. Ryż to też różnie ale może brązowy polubi. A w czym jeszcze te witaminki B są ? Dioda teraz to nie czuję się samotna jak wiem że ty też dajesz witaminy bo nasłuchałam się już od mojej mamy że faszeruję dziecko chemią i że będzie kaleka. Był moment że naprawdę czułam się jak oszołom. Z tymi językami to też słyszałam że tak jak dziecko 2 latka to zacznać można. Ważne żeby kumało po naszemu. Ogólnie to panuje taka opinia że jak dziecko jest małe i uczy się mówić to dobrze jest mówić do niego w innych językach bo się uczy łatwiej. Tylko że np mój ojciec mieszka w Hiszpani i ma synka i jak był mały to właśnie mówili do niego po polsku i Hiszpańsku i nic nie kyumał mały nawet mu się plątały polecenia w różnych językach a jak trochę urusł do tych 2 latek około to zaczoł kapować wiele rzeczy. Z resztą może to też zależy od dziecka. Kończę . Buźka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miron od jakiegos tygodnia w ogóle mniej chetny na jedzenie, może rośnie. W każdym razie w niedzielę zrobiłam razoweca na bananch z myśla głownie o nim, żeby nie było że słodkości dziecku żałuję. No fakt, zakalec mi trochę wyszedł, ale taki nie twardy i ogóle dobry, a Mały pluł :( ryż brazowy smakuje moim zdaniem tak samo jak biały tylko gotować trzeba dłużej. Mężowi to przemycam, ze śmietana i cynamonem robie - mój mąz ma \"długie zęby\" na wszelkie zboża, więc kombinuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż ogólnie ma długaśne zęby jeśli chodzi o wszystkie warzywa. Najchętniej codzienny posiłek to chleb z wędliną i keczupem albo obiad i sterta pyr i kotletów. Zupy tak sobie. To tak jak się mówi że z zup i warzyw to najchętniej schabowy :-) A ja teraz ganiam małą po domu bo ciągle odczepia sobie pampki i zwiewa na golasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
:D no my jak naszą rozbieramy przed kąpielą to lata z uwielbieniem na golasa, przegląda w lustrze, klepie po brzuchu jak małpka hihihi nie no zajebiste są takie małe dzieci ! Mi się wydaje że teraz jest najrozkoszniejszy okres - jeszcze nie kumają za dużo a już dużo "ludzkich odruchów" hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wit B1 Płatki owsiane, ryż niełuskany, otręby zbożowe, pieczywo razowe, ziarno pszenicy, większość jarzyn, owoce, kasze, rośliny strączkowe, mleko krowie, pokarm kobiecy, jajka Wit B2 Jarzyny zielonolistne, rośliny strączkowe, żyto, kiełki zbożowe, drożdże, jajka, mleko, sery, Wit B6 Marchew, fasola, soczewica, kapusta, ziemniaki, banany, nasiona słonecznika, orzechy włoskie i zimne, otręby, drożdże piwne, kiełki pszenne, ryż niełuskany, płatki owsiane, orzechy laskowe, soja, jajka, mięso, wątroba, jarzyny zielonolistne. Wegetarianka z facetem, który warzyw nie jada to długo by nie wytrzymała. Ostatnio w większym stopniu niż dotąd stosuję mąke razową (ja też ciagle sie uczę:) ), więc trochę mniej się przejmuję jego wstrętem do kasz. A tak generalnie to mojego męża interesuje by smaczne było i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie wiem czy to taki najrozkoszniejszy wiek, ja czasami za Mironem nie nadążam, wczoraj wyrwałam mu nóż z ręki, a byłam przekonana że wystarczająco daleko na stole leży. Spuszczony na sekundę z oka siada okrakiem na oparciu sofy, przewraca krzesło milimetry od swojej głowy, próbuje wspinać się na krzesła i tak bez końca mogłabym, a wszytko to potrafi w ciagy pół godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tia, mój tez amigos- włazi na fotel potem stara się siegnąć łózka i oby przejśc....gdyby wisiała lina to pewnie by sie po niej wciagał... Też nie usiedzi na jednym miejscu. ale czasami śmieszą mnie jego pomysły.... Myslicie o prezentach na gwiazdkę? ja nie wiem co kupić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też czasami śmieszą, ale raczej te bezpieczne, typu zamiast Miśki pobiegnie po jej gazetke (taka zabawa), wchodze do kuchni a Miron suke płatkami kukurydzianymi karmi, wczoraj sie okazało, że na tak potrafi głowa kiwać, siedzi na krzesli, reęce oprte na kolanach mina stanowcza i krzyczy am ama A prezenty - pewnie skończy się na książeczce/kach - finanse,. Może babcie dopiszą? Ja się zastanawiam, kiedy Młodemu kupic pierwsze kredki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
my kupimy pewnie wózek dla lalki, bo ona już przejawia troskę o lalki i misie - karmi, tuli, poi no i sadza na swoim samochodziku pchaczu, ale lalka spada z tego siedziska, poza tym książeczki są u nas okay no i grajace zabawki - dziadkowie się napalają własnie na telefonik FPrice ponoć zajebisty, a mała uwielbia coś naciskać jak jest jakiś efekt tego. Byliśmy właśnie na szczepieniu - mała aż się zanosiła od płaczu, ale krótko. A ja mam dziś 29 urodziny :) pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
dzieki, tak trochę na Was wymusiłam, mam nadzieję, że mi wybaczacie ;) Młoda mnie trochę wkurza że ostatnio prawie zawsze zasypia na spacerze. Przez to nie mam szans w czasie jej spania pisać dyplomu kurde w morde. A wieczorem bywa cholernie różnie - wczoraj zasnęła o... 23:30. No przerąbane po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×