Gość gonia 250 Napisano Kwiecień 2, 2007 tak rozumiem to ,ale nie wiem czy miesci sie w tolerancji czy jest za duza Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Bernadka Napisano Kwiecień 2, 2007 MATTA-posluchaj kobieto!!!!!pracujesz wiec niejestes naszczesnie na jego utrzymaniu!!!Wez dziecko i zostaw go w diably!!!!!! Porostu wynajmij chocby kawalerke i odejdz od niego-jezeli niedla sie nie to zrob to dla dziecka!!!przeciez dziecko moze miec kiedys do ciebie pretensje ze go niezostawilas i ze zylas z tyranem pod jednym dachem Ja nawed bym mu niemowila ze chce odejsc-bo wtedy moglby zrobic ci cos zlego ale bez jego wiedzy wyprowadz sie i wez dziecko a jemu zostaw tylko list!!ze odeszlas!!niemw gdzie !!napisz ze jak wytzezwieje to wrocisz!!!! Moze....... Z tego co piszesz on na nic wiecej niezaslugole A znajac zycie pewnie zaniedlugo straci prace i co wtedy bedzie pozdraiwm i zycze dobrej nocy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość matta Napisano Kwiecień 3, 2007 Bernadka i pozostałe wspaniale kobiety, dziekuje za mile slowa, za wiare w moje bardzo nadwatlone sily, no i do "usłyszenia" po swietach. Odezwe sie. papa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość madzik111 Napisano Kwiecień 3, 2007 Witam! Jestem tu całkowicie "nowa" Właśnie czekam na miejsce w szpitalu i rezonans (dokładnie za dwa tygodnie). No i potwierdzenie gruczolaka Martwi mnie to bardzo... Tym bardzioej ze wszystko tak naprawde zaczęło się dziać 4 miesiące temu. Tzn działo się już dawno, ale nikt z lekarzy sie tym nie przejmował. Całkiem niechcąco zajął się tym endokrymolog, do którego poszłam z powodu nadmiernego w ostatnim czasie tycia (a i tak mam dużą nadwagę). No i w ciągu tygodnia padło podejrzenie gruczolaka, zespołu policystycznych jajników itd A najbardziej wkurza mnie to,że nikt sie wcześniej tym nie zainteresował. Moja dawna pani ginekolog (juz nia nie jest) przez kilka lat na moje pyt. czy nie bede miala problemow z zajsciem w ciaze odpowiadala ze nie, ze wszystko jest w porzadku... A na usg swietnie widac narosle na jajniku. Jest we mnier tyle zlosci na lekarzy... tyle strachu... i martwie sie czy bede mogla miec dziecko bo mam juz 28 lat a jestem dopiero na poczatku leczenia Pozdrawiam! Magda Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość OPAMIĘTAJCIE SIĘ Napisano Kwiecień 4, 2007 TO JEST FORUM O GRUCZOLAKACH A NIE PROBLEMACH MAŁŻEŃSKICH!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MMSS Napisano Kwiecień 4, 2007 ale jak się napisze kilka słów wsparcia dla osoby tego potrzebującej to coś się stanie ??? forum bardzo na tym ucierpi ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość matta Napisano Kwiecień 4, 2007 do DO OPAMIĘTAJCIE SIĘ No przepraszam, ze zawracam głowę małżeńskimi sprawami, ale wiesz, z niektórymi osobami się wspieramy, zaprzyjaźniamy i czasami można pogadać o innych sprawach. Poza tym, taki steres jaki przeżywam od kilku lat niekoniecznie jest bez wpływu na organizm, okres, poziom hormonów, przemianę materii itp. Skąd wiesz, ze długpotrwały stres nie ma z tym nic wspólnego. Tak że wybacz, że się "wypłakałam", a ty nie musisz tego czytac jak cie wkurza. Zdrówka życzę, tobie i nam wszystkim. MMSS Dzięki za zrozumienie i wsparcie:)))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MMSS Napisano Kwiecień 4, 2007 Matta nie masz za co dziękować . Forum i my jesteśmy po to żeby się wspierać i nie przejmuj się głupimi komentarzami. A tej osobie jak nie pasuje to niech nie czyta, albo zmieni forum :-p ! Matta masz rację, że długotrwały stres ma wpływa negatywnie na nasze hormony ale także na cały organizm !!! Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość matta Napisano Kwiecień 4, 2007 MMSS od razu sie na duszy milej robi jak się kogoś takiego miłego posłucha:) :) :) Wesołych i jajcarskich świąt Ci życzę :-* Od kilku dni przez ten cholerny stres, rece mi sie trzesa, serce kolacze, duszno mi, no to mierze cisnienie a tu 196/108 RANY BOSKIE Zaserwowalam krople i spokojnie odsiedzialam godzinke, UF PRZESZLO, ale i tak za duze. Ale mam tez pytanie w zwiazku z tym. Czy przy problemach z hormonami, to tycie itp, macie podwyzszone cisnienie, bo ja tak. Ale nie wiem czy to przez nadwage (pewnie tez) czy zaburzenia horm. Zawsze mialam 110-120/70-80, a ostatnio coś kolo 140/90. Jak z tym u Was? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość matta Napisano Kwiecień 4, 2007 MMSS to :-* to miał być całus, ale mi cos nie wyszło:) może teraz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MMSS Napisano Kwiecień 4, 2007 Matta ja mam ciśnienie w normie, więc nie wiem czy podwyższony poziom PRL ma na ciśnienie jakiś wpływ - pewnie zależy od organizmu :-( ! Matta ja również życzę Tobie i Twojemu dziecku przede wszystkich spokojnych, spokojnych i jeszcze raz spokojnych , zdrowych i wesołych Świąt Wielkanocnych oraz mokrego Śmingusa - Dyngusa ! Pozdrawiam :-) . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Matta a bierzesz jakies Napisano Kwiecień 4, 2007 leki ? za wysokie masz to cisnienie , badałas tarczyce? - jesli masz problemy z prl to np lek bromergon podziała dodatkowo obnizajaco na cisnienie . Ja przy swoich zaburzeniach hormonalnych w tym tez prl , gruczolaka nigdy nie miałam wysokiego - takie 110 /70 , przy stresie 120/80. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość matta Napisano Kwiecień 4, 2007 po świetach mam gruntowne badanie ho9rmonow, to zobacze co i jak Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bozena_w 0 Napisano Kwiecień 4, 2007 witajcie dziewczyny kilka dni mnie nie było a tu sie aż czerwono zrobiło od wiadomośći:) weszłam żeby Wam życzyć wesołych świat mokrego śmingusa sobie daruje hihi. A tak przy okazji po przeczytaniu ostatnich wiadomośći przecież to forum jest po to żeby pomóc nam wszystkim , czy wiec komuś zaszkodzi jak ktoś napisze o swoich problemach?? Wesołych Świ ąt Wam wszystkim:) pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość magdus_cz Napisano Kwiecień 5, 2007 właśnie apropo bromergonu - od 2 tyg łykam po pół tabletki na noc - i moje ciśnienie chyba nieco odbiega od normalnego - zdarza mi się zasypiać w pracy... pytałam endo - powiedział, że taka mała dawka nie powinna wpływać na stan mojego "otępienia" - ale dotychczas - mimo iż również miałam dosyć niskie ciśnienie - przekraczało 100/70 - a teraz (dziwny zbieg okoliczności) rekordowe - 80/56, 90/60, 78/58 - i to napradę upierdliwe... Jeszcze mam pytanko jaki związek ma PCO z gruczolakiem? Czy są osoby, które noszą w sobie te dwa zjawiska - jak ja? U mnie gruczolak jest na 99% hormonalnie nieczynny - prolaktyna była podwyższona tylko po obiążeniu - mimo to endo zadecydował, żeby rozpoczać leczenie bromergonem - żeby wyregulować miesiączki...Niestety moje cykle nadal przekraczają 40 dni, i mam tysiące innych dolegliwości - które ewidentnie określają burzę hormonów. Być może terapia hormonami właśnie by pomogła - ale ja nie mogę - nigdy już...:( - a głupia zakrzepica siedzi - już 2 rok i profilaktyka przeciwzakrzepowa to już konieczność - ostatnio chorowałam na grypę - wysoka gorączka + leżenie = zwiększona lepkość krwi = rwący ból nogi - w konsekwencji zastrzyki w brzuch - po ktorych nadal mam krwiaki (a chorowałam miesiąc temu)...teraz zrobiło się ciepło i noga zaczyna boleć...i chirurg rozważa wprowadzenie kolejnej terapii - tym razem sintromem - czyli najbardziej uciążliwym lekiem - dawkowanym na podstawie badań krwi... Ech dziewczyny - mówię wam - 25-letnia emerytka...jak sobię siedzę czasem w przychodni i zagaduje mnie jakaś Babcia - to mamy całe mnustwo wspólnych tematów... I cykl zamknięty - leki, badania, wyniki, dawki a stan fizyczny - a co gorsza psychiczny coraz gorszy...Dzisiaj znowu do endo i chirurga - jutro znowu oddam "5 litrów" krwi na hormony, na wskaźniki krzepliwości, na morfologię pewnie - i żelazo, i potas, i magnez - i znowu USG nogi, USG narządów rodnych, w przyszłą środę dermatolog (bo do tego trądzik młodzieńczy i wysypki skórne) i neurolog (bo koszmarne migreny - na które zalecane leki są nieskuteczne)...i tak co miesiąc... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Magdus taka dawka bromergonu Napisano Kwiecień 5, 2007 moze wpływac na spadki cisnienia - łyknij sobie kawe , cole itp Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość magdus_cz Napisano Kwiecień 5, 2007 mi nawet po kawie nie wzrasta - pewnie piję zbyt słabą :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Magdus taka dawka bromergonu Napisano Kwiecień 5, 2007 nie przejmuj sie , mnie tez nie wzrasta a bromergon zazywac musze w tej samej dawce co Ty :-( . Juz zdazyłam sie przyzwyczaic po 2 latach . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość magdus_cz Napisano Kwiecień 5, 2007 a widzisz poprawę?? - bo ja ciągle zastanawiam się czy jest sens brania bromergonu...nigdy nie miałam pierwotnej podwyższonej prolaktyny - zresztą zdania lekarzy też są podzielone...ja mam mikrogruczolaka na 6 mm - ale tak jak pisałam na 99% jest hormonalnie nieczynny... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość to moj mikrjest czynny i musze Napisano Kwiecień 5, 2007 brac, byc moze dozywotnio zeby nie urósł - narazie sie zmniejszył Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość magdus_cz Napisano Kwiecień 5, 2007 mi wykryto mikro zupełnie przypadkiem - miałam koszmarne bóle głowy i znalazłam się na neurologii - w między czasie stwierdzono PCO i czynnościową hiperprolaktynemię (co mogło świadczyć o istnieniu mikrogruczolaka lub też nie - bo zaburzenia PRL są podobno przy PCO normalne...) w szpitalu kazali mi się leczyć u endokrynologa-ginekologa i za rok powtórzyć rezonans przysadki... a czy jest taka opcja - że bromergon wpływa na samopoczucie? czasem dopada mnie taka depresyjność, że sama się dziwię że jeszcze nie zapadłam w poważną psychiczną chorobę...wiem, że stres związany z leczeniem, dyskonfort, brak kondycji i te niskie ciśnienie może obniżać nastrój - ale ostatnio mam takie dni - irrajconalnej złości, beznadziejności, niskiej samooceny - że szok! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie ze wpływa Napisano Kwiecień 5, 2007 na depresyjnosc i nerwowosc :-( ale z czasem organizm sie przyzwyczaja i nie jest tak zle. Chyba ze ogolnie masz wieksze sklonnosci do depresji i jestes z tych wrazliwców;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie ze wpływa Napisano Kwiecień 5, 2007 a u mnie stwierdzili mikro po rezonansie , miałam tez podwyzszona prl ale nie duzo . Dlatego biore tylko połówke bromergonu. pozdrawiam i spokojnych SWIAT :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sitka 0 Napisano Kwiecień 5, 2007 Witajcie dawno mnie nie było , ale jak zwykle brak , brak czasu Słuchajcie zrobiłam wyniki i juz po raz dugi mam dobre oczywiście cały czas biorę bromergon jedna tabletke na noc. PRL - 6,8 norma /1,2 do 15,5/ TSH - 1,67 norma /0,4-6,2/ nic dodać nic ująć Oby tak dalej a bedzie dobrze. Adusia ja też ten lek żle znoszę ale jak widać działa a schudnąć to chyba już nigdy nie schudnę. MMSS ja miałam podwyzszony kortyzol ale lekarz ten wynik u mnie przemilczał. Witam wszytskie nowe twarze zacheam do dyskusji. pozdrawiam i spokojnych Swiąt Wielkanocnych. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość magdus_cz Napisano Kwiecień 5, 2007 tak - napewno mam większe tendencje :) - i to nawet nie kwestia wrażliwości ale bezradności i wściekłości na stan zdrowia... ja również życzę spokojnych świąt! - bez bólu, żalu, zawirowań rzeczywistości... tak jak mówiłam - jutro znowu 5 litrów krwi - mam 14 pozycji na skierowaniu...i sintrom na recepcie - powiedziałam lekarzowi, że wezmę po świętach - bo bromergon+sintrom+alkohol = stan krytyczny no właśnie a jak moje bromergowiczki czujecie się po alkoholu?:) - są tu takie odważne? (nie mam na myśli upijania się do nieprzytomności - ja lubię wino - po 3/4 kieliszkach nie zauważyłam żadnych skutków ubocznych - a ponieważ nie pijam regularnie to zdecydowanie mi starcza do wykreowania nowej wizji świata):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
befi 0 Napisano Kwiecień 5, 2007 do Magnus ja jem 7 tabl. bromka dziennie i zauważyłam, że po jednym kieliszku wina czuję się jak po połowie butelki. Piję alkohol sporadycznie i jak widać jestem pod tym względem b. ekonomiczna. Pozdrawiam życząc spokojnych i wesołych Świąt. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Magdus ja pije co jakis czas Napisano Kwiecień 6, 2007 ( boszsz moze to juz alkoholizm??;-) lampke , dwie , max 3 czerwonego wina , zazywam juz długo pol bromergonu (ale brałam kiedys i cały) i zadnych ubocznych czy zintensyfikowanych działan alkoholu nie zauwazyłam :-). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zdzicho Napisano Kwiecień 6, 2007 Ja bralem 4xdziennie po 1 tabletce Bromargonu mialem bardzo niaskie cisnienie i nie noglem prowadzic samochodu,prosze nia pic zadnych alkoholi .Jestem po usuniecia gruczolaka wraz z przysadka operacje mialem 1991 r. w Klinice Neurochirurgi w Poznaniu operacje nadzorowal sp. Profesor Tokarz .Dalej lecze sie w Poradni Neurochirurgi w Poznaniu i Poradni Endokrynologi przy Klinice na ul. Przybyszewskiego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zdzicho Napisano Kwiecień 6, 2007 Sprawy EDOKRYNOLOGI LECZE U PANI PROF.SIKORSKIEJ NA ul. PRZYBYSZEWSKIEGO W POZNANIU Wszystkim Zycze Zdrowych Spokojnych Swiat I Blogoslawienstwa Od Zmartwychwstalego Chrystusa .ZDICHO Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zdzichu mnie lekarz nie Napisano Kwiecień 6, 2007 zabronił byleby z umiarem, wszystko zalezy jak organizm reaguje a jak wiadomo kazdy jest inny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach