Gość Ewa R Napisano Wrzesień 23, 2007 Dziękuję za informację. Mam nadzieję że odrosną faktem jest że ciężko się nie denerwować gdy patrzy się w lustro!!! I zaskakujące jest to że rzaden lekarz nie powiązał wypadania włosów z prolaktyną. Mam nadzieje że we wtorek trafię na dobrego endokrynologa! Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa R Napisano Wrzesień 23, 2007 Proszę jeszcze mi powiedzieć jakie leki lub kosmetyki mogę zastosować aby spróbować zmniejszyć wypadanie oczywiście oprócz leków od lekarza!! Czy mogę coś w tym kierunku zrobić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tabsy Vitapil Revalid Napisano Wrzesień 23, 2007 jakies ampułki do wcierania np Vichy lub Kloraine -duzo jest preparatów z tym ze na jedych dzialaja na drugich srednio. Musisz sama próbowac róznych kosmetyków az znajdziesz cos co akurat Tobie pomoże Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa R Napisano Wrzesień 23, 2007 Dziękuję za info. Od 2 miesięcy wcieram alpicort e, neril i loxon 2 do tego doustne witaminy na włosy. Obecnie włosy są miękie i cienkie jak firanki. Ale dopiero teraz połączyłam to z wynikami prolaktyny. I dlatego mam tyle pytań. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość magdus_cz Napisano Wrzesień 24, 2007 A mi mija rok od wykrycia 6 mm mikrogruczolaka - leczenie ograniczało się do badania hormonów i łykania minimalnej dawki bromergonu - tj 1/2 tabletki (mam hiperprolaktynemię czynnościową - i nie mam pewności, że to wynikowa guza czy PCO - które daje podobne objawy kliniczne...) 10 października mam na szaserów rezonans kontrolny - jestem ciekawa czy coś się zmieniło - na lepsze :) Aktualnie - po badaniach endokrynologicznych (wyszedł mi bardzo niski poziomprolaktyny) kazano mi zaprzestać brania bromka - brałam ok 6 m-cy - ale mój endo znowu karze ,o łykać dalej. I wiecie co - zauważyłam jak przestałam brać bromek, że głowa zaczęła częściej boleć, zamopoczucie się pogorszyło, stan skóry, do tego uderzenia, itp - bo cykle na bromku dziwnie zaczęły się skracać - do 19 dni nawet...chociaż teraz - bez leków - 1 miałam po 31 dniach, a 2 następne po ok 22 - typowe bezowulacyjne... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MMSS Napisano Wrzesień 24, 2007 Cześć dziewczyny. Dawno nic nie pisałam, ale czytam Was systematycznie. A Ty LUsia jeszcze się nie zdecydowałaś na MR ? Mnie niestety (albo stety) zmusił do MR endokrynolog-choć ja zapierałam się rękami i nogami. I dziś miałam MR - ale miałam stresa... A teraz stwierdzam, że to badanie to nic strasznego. Wynik nie wykazał żadnych zmian, czyli jest ok, ale w takim razie skąd te bóle głowy i np. mroczki ? Trzeba dalej szukać przyczyny... :-( . Obecnie jestem na bromku-3x1. NIedlugo mam wizytę u endo i pewnie dostanę skieorwanie na zbadanie poziomu PRL i mam nadzieje, że już mi zmniejszy dawkę bromku - choć nie mogę narzekać, bo bromek biorę tak jak witaminy. Przez kilka dni brałam 4 tabletki bromku i zero skutków ubocznych. A u CIebie Gabonik mam nadzieję, że powoli zanikają gruczolaki i niedługo doczekasz się Swojej FAsolki !!! Ewa R - nie wiem skąd jesteś ,ale ja robiłam badanie MR prywatnie w Warszawie. Badanie kosztuje 400zł plus kontrast (cena kontrastu zależy od dawki-a dawka zależy od wagi i wzrostu) , ja miałam najmniejszą dawkę i zapłaciłam 220, czyli w sumie 620. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MMSS Napisano Wrzesień 24, 2007 Cześć dziewczyny. Dawno nic nie pisałam, ale czytam Was systematycznie. A Ty LUsia jeszcze się nie zdecydowałaś na MR ? Mnie niestety (albo stety) zmusił do MR endokrynolog-choć ja zapierałam się rękami i nogami. I dziś miałam MR - ale miałam stresa... A teraz stwierdzam, że to badanie to nic strasznego. Wynik nie wykazał żadnych zmian, czyli jest ok, ale w takim razie skąd te bóle głowy i np. mroczki ? Trzeba dalej szukać przyczyny... :-( . Obecnie jestem na bromku-3x1. NIedlugo mam wizytę u endo i pewnie dostanę skieorwanie na zbadanie poziomu PRL i mam nadzieje, że już mi zmniejszy dawkę bromku - choć nie mogę narzekać, bo bromek biorę tak jak witaminy. Przez kilka dni brałam 4 tabletki bromku i zero skutków ubocznych. A u CIebie Gabonik mam nadzieję, że powoli zanikają gruczolaki i niedługo doczekasz się Swojej FAsolki !!! Ewa R - nie wiem skąd jesteś ,ale ja robiłam badanie MR prywatnie w Warszawie. Badanie kosztuje 400zł plus kontrast (cena kontrastu zależy od dawki-a dawka zależy od wagi i wzrostu) , ja miałam najmniejszą dawkę i zapłaciłam 220, czyli w sumie 620. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MMSS Napisano Wrzesień 24, 2007 Cześć dziewczyny. Dawno nic nie pisałam, ale czytam Was systematycznie. A Ty LUsia jeszcze się nie zdecydowałaś na MR ? Mnie niestety (albo stety) zmusił do MR endokrynolog-choć ja zapierałam się rękami i nogami. I dziś miałam MR - ale miałam stresa... A teraz stwierdzam, że to badanie to nic strasznego. Wynik nie wykazał żadnych zmian, czyli jest ok, ale w takim razie skąd te bóle głowy i np. mroczki ? Trzeba dalej szukać przyczyny... :-( . Obecnie jestem na bromku-3x1. NIedlugo mam wizytę u endo i pewnie dostanę skieorwanie na zbadanie poziomu PRL i mam nadzieje, że już mi zmniejszy dawkę bromku - choć nie mogę narzekać, bo bromek biorę tak jak witaminy. Przez kilka dni brałam 4 tabletki bromku i zero skutków ubocznych. A u CIebie Gabonik mam nadzieję, że powoli zanikają gruczolaki i niedługo doczekasz się Swojej FAsolki !!! Ewa R - nie wiem skąd jesteś ,ale ja robiłam badanie MR prywatnie w Warszawie. Badanie kosztuje 400zł plus kontrast (cena kontrastu zależy od dawki-a dawka zależy od wagi i wzrostu) , ja miałam najmniejszą dawkę i zapłaciłam 220, czyli w sumie 620. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MMSS Napisano Wrzesień 24, 2007 Cześć dziewczyny. Dawno nic nie pisałam, ale czytam Was systematycznie. A Ty LUsia jeszcze się nie zdecydowałaś na MR czy to jednak lekarz nie jest chętny aby Cie skieorwac na badanie? Mnie niestety (albo stety) zmusił do MR endokrynolog-choć ja zapierałam się rękami i nogami. I dziś miałam MR - ale miałam stresa... A teraz stwierdzam, że to badanie to nic strasznego. Wynik nie wykazał żadnych zmian, czyli jest ok, ale w takim razie skąd te bóle głowy i np. mroczki ? Trzeba dalej szukać przyczyny... :-( . Obecnie jestem na bromku-3x1. NIedlugo mam wizytę u endo i pewnie dostanę skieorwanie na zbadanie poziomu PRL i mam nadzieje, że już mi zmniejszy dawkę bromku - choć nie mogę narzekać, bo bromek biorę tak jak witaminy. Przez kilka dni brałam 4 tabletki bromku i zero skutków ubocznych. I jeszcze powiem swojemu endo, że skoro tak mnie ponaglał z tym rezonansem i musiałam zrobić prywatnie - to niech teraz daje mi skierowanie na wszystkie hormony !!! Normalnie mu nie popuszcze !!! A u CIebie Gabonik mam nadzieję, że powoli zanikają gruczolaki i niedługo doczekasz się Swojej FAsolki !!! Ewa R - nie wiem skąd jesteś ,ale ja robiłam badanie MR prywatnie w Warszawie. Badanie kosztuje 400zł plus kontrast (cena kontrastu zależy od dawki-a dawka zależy od wagi i wzrostu) , ja miałam najmniejszą dawkę i zapłaciłam 220, czyli w sumie 620. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MMSS Napisano Wrzesień 24, 2007 Cześć dziewczyny. Dawno nic nie pisałam, ale czytam Was systematycznie. A Ty LUsia jeszcze się nie zdecydowałaś na MR czy to jednak lekarz nie jest chętny aby Cie skieorwac na badanie? Mnie niestety (albo stety) zmusił do MR endokrynolog-choć ja zapierałam się rękami i nogami. I dziś miałam MR - ale miałam stresa... A teraz stwierdzam, że to badanie to nic strasznego. Wynik nie wykazał żadnych zmian, czyli jest ok, ale w takim razie skąd te bóle głowy i np. mroczki ? Trzeba dalej szukać przyczyny... :-( . Obecnie jestem na bromku-3x1. NIedlugo mam wizytę u endo i pewnie dostanę skieorwanie na zbadanie poziomu PRL i mam nadzieje, że już mi zmniejszy dawkę bromku - choć nie mogę narzekać, bo bromek biorę tak jak witaminy. Przez kilka dni brałam 4 tabletki bromku i zero skutków ubocznych. I jeszcze powiem swojemu endo, że skoro tak mnie ponaglał z tym rezonansem i musiałam zrobić prywatnie - to niech teraz daje mi skierowanie na wszystkie hormony !!! Normalnie mu nie popuszcze !!! A u CIebie Gabonik mam nadzieję, że powoli zanikają gruczolaki i niedługo doczekasz się Swojej FAsolki !!! Ewa R - nie wiem skąd jesteś ,ale ja robiłam badanie MR prywatnie w Warszawie. Badanie kosztuje 400zł plus kontrast (cena kontrastu zależy od dawki-a dawka zależy od wagi i wzrostu) , ja miałam najmniejszą dawkę i zapłaciłam 220, czyli w sumie 620. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MMSS Napisano Wrzesień 24, 2007 Cześć dziewczyny. Dawno nic nie pisałam, ale czytam Was systematycznie. A Ty LUsia jeszcze się nie zdecydowałaś na MR czy to jednak lekarz nie jest chętny aby Cie skieorwac na badanie? Mnie niestety (albo stety) zmusił do MR endokrynolog-choć ja zapierałam się rękami i nogami. I dziś miałam MR - ale miałam stresa... A teraz stwierdzam, że to badanie to nic strasznego. Wynik nie wykazał żadnych zmian, czyli jest ok, ale w takim razie skąd te bóle głowy i np. mroczki ? Trzeba dalej szukać przyczyny... :-( . Obecnie jestem na bromku-3x1. NIedlugo mam wizytę u endo i pewnie dostanę skieorwanie na zbadanie poziomu PRL i mam nadzieje, że już mi zmniejszy dawkę bromku - choć nie mogę narzekać, bo bromek biorę tak jak witaminy. Przez kilka dni brałam 4 tabletki bromku i zero skutków ubocznych. I jeszcze powiem swojemu endo, że skoro tak mnie ponaglał z tym rezonansem i musiałam zrobić prywatnie - to niech teraz daje mi skierowanie na wszystkie hormony !!! Normalnie mu nie popuszcze !!! A u CIebie Gabonik mam nadzieję, że powoli zanikają gruczolaki i niedługo doczekasz się Swojej FAsolki !!! Ewa R - nie wiem skąd jesteś ,ale ja robiłam badanie MR prywatnie w Warszawie. Badanie kosztuje 400zł plus kontrast (cena kontrastu zależy od dawki-a dawka zależy od wagi i wzrostu) , ja miałam najmniejszą dawkę i zapłaciłam 220, czyli w sumie 620. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MMSS Napisano Wrzesień 24, 2007 Cześć dziewczyny. Dawno nic nie pisałam, ale czytam Was systematycznie. A Ty LUsia jeszcze się nie zdecydowałaś na MR czy to jednak lekarz nie jest chętny aby Cie skieorwac na badanie? Mnie niestety (albo stety) zmusił do MR endokrynolog-choć ja zapierałam się rękami i nogami. I dziś miałam MR - ale miałam stresa... A teraz stwierdzam, że to badanie to nic strasznego. Wynik nie wykazał żadnych zmian, czyli jest ok, ale w takim razie skąd te bóle głowy i np. mroczki ? Trzeba dalej szukać przyczyny... :-( . Obecnie jestem na bromku-3x1. NIedlugo mam wizytę u endo i pewnie dostanę skieorwanie na zbadanie poziomu PRL i mam nadzieje, że już mi zmniejszy dawkę bromku - choć nie mogę narzekać, bo bromek biorę tak jak witaminy. Przez kilka dni brałam 4 tabletki bromku i zero skutków ubocznych. I jeszcze powiem swojemu endo, że skoro tak mnie ponaglał z tym rezonansem i musiałam zrobić prywatnie - to niech teraz daje mi skierowanie na wszystkie hormony !!! Normalnie mu nie popuszcze !!! A u CIebie Gabonik mam nadzieję, że powoli zanikają gruczolaki i niedługo doczekasz się Swojej FAsolki !!! Ewa R - nie wiem skąd jesteś ,ale ja robiłam badanie MR prywatnie w Warszawie. Badanie kosztuje 400zł plus kontrast (cena kontrastu zależy od dawki-a dawka zależy od wagi i wzrostu) , ja miałam najmniejszą dawkę i zapłaciłam 220, czyli w sumie 620. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MMSS Napisano Wrzesień 24, 2007 Cześć dziewczyny. Dawno nic nie pisałam, ale czytam Was systematycznie. A Ty LUsia jeszcze się nie zdecydowałaś na MR czy to jednak lekarz nie jest chętny aby Cie skieorwac na badanie? Mnie niestety (albo stety) zmusił do MR endokrynolog-choć ja zapierałam się rękami i nogami. I dziś miałam MR - ale miałam stresa... A teraz stwierdzam, że to badanie to nic strasznego. Wynik nie wykazał żadnych zmian, czyli jest ok, ale w takim razie skąd te bóle głowy i np. mroczki ? Trzeba dalej szukać przyczyny... :-( . Obecnie jestem na bromku-3x1. NIedlugo mam wizytę u endo i pewnie dostanę skieorwanie na zbadanie poziomu PRL i mam nadzieje, że już mi zmniejszy dawkę bromku - choć nie mogę narzekać, bo bromek biorę tak jak witaminy. Przez kilka dni brałam 4 tabletki bromku i zero skutków ubocznych. I jeszcze powiem swojemu endo, że skoro tak mnie ponaglał z tym rezonansem i musiałam zrobić prywatnie - to niech teraz daje mi skierowanie na wszystkie hormony !!! Normalnie mu nie popuszcze !!! A u CIebie Gabonik mam nadzieję, że powoli zanikają gruczolaki i niedługo doczekasz się Swojej FAsolki !!! Ewa R - nie wiem skąd jesteś ,ale ja robiłam badanie MR prywatnie w Warszawie. Badanie kosztuje 400zł plus kontrast (cena kontrastu zależy od dawki-a dawka zależy od wagi i wzrostu) , ja miałam najmniejszą dawkę i zapłaciłam 220, czyli w sumie 620. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MMSS Napisano Wrzesień 25, 2007 O matko a co ja tak sie rozmnożyłam :-) !!!?????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gaga2 Napisano Wrzesień 25, 2007 Witam. Piszę po raz pierwszy na tej stronie. Mam 35 lat i od 1997 roku gruczolaka przysadki mózgowej. Nie mialam typowych objawow (regularne miesiączki, brak mlekotoku) i miałam juz 5-cio letniego synka więc lekarze nie brali pod uwage gruczolaka. Zdiagnozowano mnie dopiero w 2003 roku. Bardzo trudno trafic do dobrego lekarza.. Gdy po raz pierwszy trafilam do szpitala to pan dr powiedzial,że nic mi nie ma. Gdy mnie powykręcalo ( objawy tężyczki) dopierow wtedy skierowano mnie na EEG chociaż wczesniej mówilam o wielkich bolach glowy, drętwieniu rąk, mdleniu... EEG wykazalo zmiany więc skierowano mnie na tomograf komputerowy.Okazalo sie, ze coś wykryli i potrzebny był rezonans magnetyczny.W dalszym ciągu nie mogli stwierdzić co mi dolega.Podejrzewali tętniaka.I tak przez kilka lat w zasadzie nie bylam leczona.Bylam przerażona, gdy usłyszalam diagnozę-guz przysadki mózgowej.Teraz biorę Norprolac 75 (bo Bromergon bardzo źle znosilam) i czuje sie dobrze. Czasami tylko, szczegolnie po wielkim wysilku lub stresie źle sie czuję.Regularnie sprawdzam poziom prolaktyny.Sporadycznie mam mlekotok i glowa rzadziej boli.Jedno jest pewne ,z gruczolakiem można cieszyć sie życiem! Nie odkladajcie badan na później i nie dajcie sie zbyć lekarzom, bo w końcu chodzi o Wasze zdrowie!!! Mój gruczolak tak mnie polubil, że od 2003 roku pozostaje wciąż bez zmian... Pewnie, że mogłabym sie martwic, że nie zniknął, nie zmniejszył się.. ale cieszę sie ,bo nie urosł-to tez jest przecież sukces. Od pół roku staramy się z mężem o dzieciątko, niestety bez efektów.. Powoli tracę nadzieję.A może poprostu zbyt chcę? Marzymy o małej kruszynce. W domu mamy juz 15-latka.Jest dla nas całym światem. Wszyscy w trójkę czekamy na dwie różowe kreseczki.. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gaga2 Napisano Wrzesień 25, 2007 Nie wspomialam o ciężkich chwilach w tej chorobie... ,o bolesnych skorczach mięsni, o wiecznych zawrotach glowy, o depresji,o utracie pola widzenia w obu oczach, o tym jak odsylano mnie od lekarza do lekarza, jak mnie zbywano.. Jeden lekarz nawet powiedzial, ze mąż pewnie nie zwraca na mnie uwagi i dlatego wymyslam sobie chorobę, żeby zwrocic na siebie uwagę ( a tak na marginesie to mam wspanoałego męża). Były bardzo ciężkie chwile ale one juz sa za mną i chce o nich zapomnieć. jAK WIDAĆ PRAWIE JUZ ZAPOMNIAŁAM!!!!! Dlatego apeluję- nie zwlekajcie i pukajcie do każdych drzwi.. nie dajcie się zbywać i wmawac sobie, że to tylko stres i przemeczenie. A gdy juz usłyszycie diagnozę, skonsultujcie to z innym lekarzem. Ja skonsultowałam sie z czterema. Dla pewności.... Dwa razy udało mi się "uciec spod noża". Jestem pod opieką neurologa,endokrynologa,okulisty,neurochirurga i stałą opieka mojej cudownej lekarki rodzinnej. I głowa do góry!!!! To przeciez TYLKO!!! gruczolak (mój ma 1,1 cm). I nie pozwólcie, zeby takie maleństwo bylo przyczyną łez. Najwazniejsze to psychiczne nastawienie-optymistki gorą!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lusia_79 0 Napisano Wrzesień 25, 2007 MMSS na rezonans to ja jestem zdecydowana, ale niestety na obietnicach sie kończy jak narazie.Ja to odbieram jako odpychanie problemu na później. Moze wcale bym nawet o tym nie myślała tylko ostatnio pewien lekarz bardzo sie zdziwił że miałam robiony tylko tomograf, dawno temu(w sumie 2,5 roku temu). Tak sobie myśle ze trzeba potem ewentualnie cos porównać-aby móc to porównać to potrzeba conajmniej 2 badań. Endoktynolog ostatnio mówi tylko że trzeba zrobić, a skierowanie obiecuje na następnej wizycie-podnosi tylko dawke Bromka. Jeszcze mam jedna alternatywe-neurologa. Taka karuzela. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Duzo zalezy od pacjenta Napisano Wrzesień 25, 2007 niestety :-( bo inaczej to sie nie doczekasz . Wiem bo miałam podobnie i bym tak czekła czekała az w koncy twardo "pięscia w stół" i dostałam.. ilez mozna czekac? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lusia_79 0 Napisano Wrzesień 25, 2007 Nie udusze lekarki przecież, a na kogo trafiam nie mam wpływu.A metodę prób i błedów stosuję cały czas-tylko też i srodki finansowe są ograniczone.A i te wycieczki po lekarzach po pewnym czasie robią sie męczące. Myśle forumowiczu że można sie podpisać jednym i stałym nickiem-wtedy wiem kto tak dobrze radzi. Sorry za ton. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gaga2 Napisano Wrzesień 25, 2007 Rezonans miałam zlecany najpierw co pół roku(tak przez piwrwsze2 lata) a teraz mam robiony co roku.Zawsze dawał mi skierowanie neurolog, może dlatego, że najpierw do niego trafiłam.Ale ostatnio mój neurolog zachorował a ja mialam już umówioną wizytę i przyjęła mnie jakaś inna pani dr. Tragedia. Jak powiedzialam,że czuje sie dobrze to mnie nawet nie zbadała.I powiedziała, że nie musze juz przychodzić do neurologa.A na moje pytanie o rezonans magnetyczny odpowiedziała krotko-"Niech zleci go pani endokrynolog". I tak mnie zbyła. A ja i tak póję do MOJEGO neurologa bo to naprawdę dobry lekarz i napewno mi pomoże, jak zawsze. Nie dajcie się zbywać bo rezonans magnetyczny jak i inne badanie nam przysługują i to bez łaski. W ostateczności zawsze można poprosic o odmowe badania na piśmie.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gaga2 Napisano Wrzesień 25, 2007 Rezonans miałam zlecany najpierw co pół roku(tak przez piwrwsze2 lata) a teraz mam robiony co roku.Zawsze dawał mi skierowanie neurolog, może dlatego, że najpierw do niego trafiłam.Ale ostatnio mój neurolog zachorował a ja mialam już umówioną wizytę i przyjęła mnie jakaś inna pani dr. Tragedia. Jak powiedzialam,że czuje sie dobrze to mnie nawet nie zbadała.I powiedziała, że nie musze juz przychodzić do neurologa.A na moje pytanie o rezonans magnetyczny odpowiedziała krotko-"Niech zleci go pani endokrynolog". I tak mnie zbyła. A ja i tak póję do MOJEGO neurologa bo to naprawdę dobry lekarz i napewno mi pomoże, jak zawsze. Nie dajcie się zbywać bo rezonans magnetyczny jak i inne badanie nam przysługują i to bez łaski. W ostateczności zawsze można poprosic o odmowe badania na piśmie.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gaga2 Napisano Wrzesień 25, 2007 Bardzo wazne!!! jeżeli macie jakiekolwiek uczulenie na leki lub jesteście alergiczkami koniecznie powiedzcie to przed badaniem rezonansem.Podadzą Wam wtedy kontrast dla alergików. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nic dodac nic ujac Gaga Napisano Wrzesień 25, 2007 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MMSS Napisano Wrzesień 25, 2007 Ja jestem alergiczką ale jak wypełniałam ankietę przed badaniem to nie było żadnego pytania o uczulenia czy alergie, wiec nie wiem czy ma to jakies znaczenie. A ze skieorwaniem na MR to rzeczywiście nie jest tak łatwo. Niektórzy mają szczęście i trafiają na lekarzy którzy bez problemu wypisza skierowanie na MR, a niektórzy lekarze martwią się funduszem zdrowia i punktami jakie utracą jeśli wypiszą komuś skierowanie na MR - taka jest polska służba zdrowia. A niestety jak w miescie jest np. jeden endokrynolog to nawet nie ma możliwości zmiany lekarza ! Gaga rzeczywiście można poprosić o odmowę badania na piśmie - ale jak nie zechce napisać ... Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gaga2 Napisano Wrzesień 25, 2007 Przed kazdym podaniem kontrastu pytają mnie o alergie i uczulenia na leki. Znajoma pielegniarka powiedziała mi, że w ich szpitalu byl przypadek podania kontrastu, ktory zakonczyl sie wstrząsem. Musieli pacjenta reanimować. Więc radzilabym poinformowac o alergii. Mam robiony rezonans od kilku lat i weszlo mi to juz w krew, że zanim wstrzykną mi kontrast mówie o alergii. To przeciez nic nie kosztuje a pomoże uniknąć ewentualnych komplikacji. Jeżeli chodzi o skierowanie na badanie rezonansem to faktycznie lekarze nichetnie go wypisują, bo jest drogie.. A na ile w takim razie wyceniaja nasze życie? Od lat błąkam sie po lekarzach i niestety miałam rownież kontakt z nieprzyjemnymi lekarzami.Na poczatku płakalam z bezsilności...po prostu brali mnie chyba za hipochondryczkę (tak myslę)zamiast porządnie przebadać. Teraz wiem, że muszę czasami powalczyć o siebie. I pamietajcie mamy swoje prawa, również w przychodniach i szpitalach. I szczerze współczuję osobom, które w chwilach kiedy potrzebują wsparcia i pomocy zmuszeni są walczyć o swoje prawa ..pacjenta. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość oj gaga w jakim Ty mieście Napisano Wrzesień 25, 2007 mieszkasz, że trafiasz na tak wspaniałych lekarzy??? U mnie jest zupełnie odwrotnie i nawet na badanie prolaktyny nie chcę dać skierowania i każą robić prywatnie; a o rezonansie to już nawet nie wspomnę; na pierwszy dostała skierowanie po tym jak straciłam przytomność!!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja dostałam po Napisano Wrzesień 26, 2007 poł roku (łacznie juz z czekaniem na sam rezonans czyli 1,5 mieisaca) takze w sumie szybko. U mnie jak nie spadała prl po bromergonie to odrazu powiedziano ze musze miesc rezonans. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gaga2 Napisano Wrzesień 26, 2007 Kochane moje moze Was troszkę poirytowałam, ale nie mialam takiego zamiaru. Przepraszam. Ja dopiero po 6 latach "tułaczki" trafilam do dobrych specjalistow. Mieszkam na Śląsku i zanim ktos sie mną naprawdę zajął wylałam morze łez z bezradności i stracilam majątek.Wszystkie konsultacje i badania prywatnie..niestety.Teraz leczę się w Klinice w Zabrzu-endokrynologicznie, w Katowicach-Ligocie-neurochirurgicznie i w Bielsku-Białej -neurologicznie. Na konsultacje zjeżdziłam cały Śląsk... Trafilam na lekarkę, która powiedziała mi, że to moga być juz przerzuty i dlatego tracę wzrok, mdleję, mam drgawki.... Zaproponowala mi, że załatwi Klinike. Przerażona dałam jej tyle pieniedzy ile powiedziała ( nie bylo to mało).Kliniki nie zalatwiła a i pieniędzy juz nie zobaczyłam... Teraz postapilabym inaczej.. ale wtedy byłam przerazona i zdesperowana. Od 1997 roku leczyli mnie juz na padaczkę, tetniaka, wylew,depresję,tężyczkę i wiele innych dziwnych chorób. Wszystko oczywiście prywatnie.. A jak traciłam przytomnośc i trafiałam do szpitala to lekarze stwierdzali, ze to pewnie stres i żebym ewentualnie przyszła do nich prywatnie... Więc naprawdę dobrze Was rozumiem ale dzieki takiej "szkole Przetrwania"wiem, że trzeba walczyć o siebie.Zyczę kazdej z Was wytrwałości i odwagi. Ja jej nabyłam po kilku ciężkich latach..... Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MMSS Napisano Wrzesień 26, 2007 Oj Gaga to rzeczywiście wiele przygód miałaś z naszą służbą zdrowia i na wiele chorób Cię leczyli !!!. Nie wydaje mi się, że kogoś zirytowałaś :-). Ale napewno masz rację, że trzeba walczyć o swoje, należne nam prawa - choć wcale nie jest łatwo !!! Życzę dużo zdrówka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agratka 0 Napisano Wrzesień 30, 2007 Witam wszystkie :) Czytam i czytam to forum juz drugi dzień bez przerwy - cieszę się że możę dowiedzieć się czegoś co mnie dotyczy. Wczoraj wróciłam od ginekologa ze skierowaniem na rezonans :(. Badał u mnie prolaktynę - w spoczynku było OK i mówi że żaden inny lekarz nie widział by nic niepokojącego, ale zlecił mi też badanie po godzinie z Metroclopraminidum\'em - i wynik był 20-krotnie wyższy!! Szok!! Powiedział że dziwne rzeczy. Dał mi skierowanie na rezonans - przepisał też Bromen... (hmm nie mogę odczytać na recepcie). Jak byłam poprzednio to robił mi USg i wyszło że mam prawdomodobnie ok 3 centymetrowego torbiela na jajniku. Acha - w wynikach cytologii wyszło mi że nie miałam jajeczkowania w tym miesuiącu, a zresztą miesiączki mi się wydłużyły - i ostatni cykl trwał 53 dni. Zaniepokojona co się ze mną dzieje skoro się zabezpieczam i ciąża raczej nie możliwa poszłam do lekarza. Na szczęście przepisałam się do naszej przychodni - i dzięki Ci Boże za to - bo wcześniej chodziłam gdzie indziej - prywatnie - i w takim stanie wyszłam od tamtej ginekolożki. Gdy do niej trafiłam miałam 16 lat - wiadomo głupie to ze mnie jeszcze było itp - zaproponowała pigułki - wziełam (bez żadnych badań!!). Po kilku latach (robiłam przerwy i tak) powiedziała że cerę taką mam nie za bardzo - więc dała mi Diane - i łykałam ją ok 2 lata. Jak o tym że dostałam Dianę 35 bez badań i łykałam tak długo - to mój opecny ginekolog aż się zpienił - kto mi to dał !! Acha jeszce przy prolaktynie robiłam na poziom tetsosterunu - i on też wyszedł wyższy!! Co ze mną się dzieje?? Czy ktoś może mi to wytłumaczyć?? A co do gruczolaka - czytałam że objawia się m in problemami ze wzrokiem itp. Jaka takich dużych nie mam - ale baz okularów z polaryzacją wyjść z domu nie dam rady - i ostatnimi czasy zauważyłam że dośż często idąć źle wymierzyłam proporce - i obijałam się o ścieny - idąc przez drzwi! Myslaąlm że to od tego że dużo pracuje na komputerze - ale teraz to już sama nie wiem. Obecnie czekam na okres (34 dnień cyklu - normalnie były 28 dniowe) - wina pewnie prolaktyny :(. Dziś biorę Jpierwszą tabletkę bromku. ak możecie radzcie coś co ze mną jest. Pozdrawiam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach