Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość __zosia78

Gruczolak przysadki

Polecane posty

Gość gosia*
mam takie pytanie co tzn.że mikrogruczolak jest niemy klinicznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Gosi Witam napewno nie powinienem bo nie jestem lekarzem ale aż chce się coś wtrącić,, to o co pytasz może znaczyć chyba tylko jedno że gruczolak poprostu sobie jest ale nic nie produkuje :) ani nie hamuje przysadki która w rezultacie prawidłowo pracuje, przy takiej charakterystyce nie ma objawów klinicznych:) wszystko jest ok i można chyba być szczęśliwym....lekarz powinien jednak zalecić co sześć miesięcy kontrolę co się dalej z nim dzieje :) Ale spoko to są tylko moje sugestie którymi naprawdę nie ma co się sugerować :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie i pozdrawiam wszystkich Dawno mnie tu nie było i widzę że grono osób sie powiększa. Ja również mam problemy z prolaktyną od 2001 roku i biorę bromergon .Żle go znoszę ale prawdopodobnie jest najskuteczniejszy.We wrześniu mam ponowny pobyt w szpitalu i pewnie już się wyjśni co dalej. Jak narazie to i tak dalej mam skoki prolaktyny niewielkie ale są - mimo tylu lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alek74
Ciekawym badaniem jakie mi robiono przed diagnozą było badanie pola widzenia u okulisty. Podobno wiele osób z guzem ma zawężone pole widzenia. Pewnie jest tańsze od rezonansu i bardziej dostępne. chociaż rezonans jednoznacznie potwierdza czy mamy guza czy nie. Co do objawów to po prostu .... bolała mnie głowa... ( ponieważ są tu damy nie wyrażę się dosadnie) no nie była o hrabiowska migrena. Bez względu na porę dnia: szybko dojechać do domu, 3 ibuprom max, rolety w dół ( nawet mała ilość światła mnie zabijała), telefon przez okno, i tak po 3 godzinach gryząc poduszkę dochodziłem do siebie tz mam na myśli że widziałem już jak się nazywam...dochodziłem do siebie następnego dnia. szkoda gadać. Na szczęście takie akcje miałem raz na pół roku. Pozostałe objawy podobnie jak kolega. Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Badania pola widzenia miałem robione jakoś w lutym ale wszystko jest ok nie jest to badanie diagnozujące gruczolaka może ono jedynie naprowadzić lekarza, jedyne dające 100% pewności jest badanie rezonansem magnetycznym, najpierw RM potem Pole :) Gruczolak w fazie makro może uciskać splot nerwu wzrokowego a to objawia się problemami ze wzrokiem, osobiście sądziłem że jakbym miał problemy z polem widzenia to że można to samemu zdjagnozować :)no bo w końcu widać albo nie :) ale nic bardziej mylnego podczas badania migają lampki w polu widzenia :) a trzeba się patrzeć w jeden punkt na środku :) i wciskać przycisk jak widzi się kątem oka mignięcie światełka w różnych miejscach ;) a tych światełek jest chyba ze 100 :) i taki zanik widzenia można mieć w różnych miejscach :) przykładowo każdy zdrowy człowiek nie widzi w obrębie połączanie z nerwem wzrokowym :)i to widać na badaniu ,, a jak uciska gruczolak takich punktów może być więcej :) Pozatym ja nie miałem większych problemów z bólami głowy, jakieś lekkie ale nie tak niszczące :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia*
hej szamot pl .dziękuję za wczorajszą odp. w karcie ze szpitala mam napisane coś takiego:że stwierdzono wysokie wydalanie "wolnych kortykoidów". co to może znaczyć? przed podaniem Dexametazonu miałam podwyższony poziom SDHEA mój wynik to 5389 ng/ml a norma obowiązuje do 3950 a po Dexametazonie wynik zmniejszył się do 1240 ng/ml. miałam taże podwyższony poziom Androstendionu podstawowego,mój wynik to 411 ng/dl a norma obowiązuje do 270. a po Dexametazonie wynik zmniejszył się do 183 ng/dl.miałam też lekko podwyższony Progesteron-1,2 ng/ml a norma to 1,1. co to wszystko może znaczyć? niby ten mikrogruczolak jest niemy klinicznie,ale?? ma wielkość 11>7mm, bardzo często boli mnie głowa i mam problemy z oczama,zdarza się nawet tak że czasami przez pewien moment nic niewidzę,okropnie wypadają mi włosy i chudne. czy ten mikrogruczolak może mi utrudniać to abym w przyszłości miała dziecko? niewiem czy to ma coś wspólnego z mikrogruczolakiem ale przed okresem bola mnie jajniki a pozatym ostatnio mam nieregularne okresy. skąd wogule się bierze ten mikrogruczolak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia ja tak wtrące moze jak z kosmosu ale może chodzi tu o to że ten mikro jest nieczynny hormonalnie -tzn nie wydziela sam hormonów, a moze poprzez jego ucisk jest wiekszy wyrzut jakiegos tam hormonu. w tym wypadku mówimy o prolaktynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia*
ja się kurcze w tym wogule niemogę polapać. niedostaje rzadnych leków.miałam isć na resztę badań w tamtym roku szkolnym ale nie chciałam zawalić szkoły.a jak się zaczęły wakacje to też niemogłam bo mnie nie chcieli przyjąć do szpitala bo strajkowali.tak więc już sama niewiem co jest z tym mikrogruczolakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia*
niewiem co msam robić........ skoro mam to coś w głowie to czy będe mogła mieć kiedykolwiek dzidziusia??????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosia*- ja tak dla uspokojenia Cię jeśli chodzi o tego dzidziusia :)....podwyższona prolaktyna utrudnia zajści w ciąże ale jak ja się już unormuje lekami to jak najbardziej...ja startowałam z dużego wyniku i już spadła mi PRL (ale dzięki lekom- Bromocorn) na niższy poziom 31 ng/ml ... ja staram sie o dziecko i też mam 2 mikrogruczolaki...endo mówiła mi tak- ze zachodzą dziewczyny z tymi gruczolakami ale MUSZĄ być na lekach (nawet całą ciążę- ale to zależy od danego przypadku...jedni cała inny do 3 m-ca -indywidualnie się to ustala)..tak ze tym się nie stresuj...jedyny mankamet to \"zrzucić ta zbedną PRL\" ...czasem jest to uporczywe (jak u mnie) ale wykonalne!..a zcasem szysbiutko dziewczyny osiągają normę...dlatego jest nadzieja ....bardziej bym się martwiła jakby to było nieodwracalne- ale tak nie jest (całe szczęście :) )... owszem te gruczolaki leczy się czasem latami ale im szybciej zaczniej tym lepiej...ja zaczęłam późno i teraz w wieku 31 lat walczę z ta PRL...ale się nie poddaję ;)... życzę pworotu do zdrowia nam wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia Ja proponuje jednak wypytać dokładnie lekarza on musi wytłumaczyć dokładnie co się dzieje, ja mam makrogruczolaka i na swój temat wiem wszystko od lekarzy :) Mam tam jakies problemy hormonalne, o których pisałem wcześniej, ze wzrokiem narazie nie mam większych problemów jedynie jak otwieram rano oczy i a w pokoju jest jasno to wszys\\tko \"miga\" :) jasno ciemno :) wszystko widzę nawet jak się \"ściemnia\" ale to trwa kilka sekund i mija :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Ja również mam 2-3 mikrogruczolaka a pole widzenia mam bez zarzutu. Głowa boli o róznym nasileniu, ostatnio okresy mam nie regularnie mimo ,że biorę cały czas bromergon. Dlatego trzeba się leczyć i być pod stałą kontola lekarza i wczesniej tym lepiej , choroba nie zrobi spustoszenia w organiźmie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich! Bardzo długo sie nie odzywala, ale czytam wszystkie wypowiedzi. Ja sie męczę z moim gruczolakiem 5mm juz 7lat. Gruczolak jak byl tak jest, a prolaktyna powolutko spada w doł. Ja mam ubytki w polu widzenia i czesto rozmazujemi sie obraz. Ale ze względu na inne poważne problemy zdrowotne lekarze zadecydowali, że nie będziemy operowac gruczolaka tylko leczyc farmakologicznie. I chce pocieszyc dziewczyny starające sie o dziecko. Ja mimo wysokiej prolaktyny zaszłam w ciąże wtedy kiedy sobie zaplanowałam i przez cąlą ciąże nie łykałam leków, bo sie uparłam, że nie będę truc dzidziusia. Urodzilam zdrowego dzidziusia, co prawda wczesniak, ale jest super. W ciaży było cięzko, głównie z powodu potwornych bóli głowy, ale przezyłam i mam cudowne dziecko. W końcu czego sie nie robi dla dzieci! Tak więc dzieczyny -wszystko będzie dobrze :-) Życze dużo zdrowia! PS. ktos kiedys pisal, że ojciec wyleczył farmakologicznie gruczolaka. Nie moge znaleźć tego posta. Prosze o informacje jakimi lekami zlikwidowal tego obcego z mozgu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich. Ja mam makrogruczolaka, od dwóch lat jestem na lekach: dostinex, parlodel - prl zmalała z 650 nm/l na 140 -160, niestety nie chce spadac niżej. Co prawda miesziączki mam teraz bardzo regularne, Byłam na konsultacji u neurochirurga - on proponuje operację, jak to nazwał - zabieg. Ale powiedział mi , że w całości mi go nie usuną, bo częśc wrosła do zatoki jamistej, a tam trudno zoperowac ze względu na żyły i tetnicę szyjną. Tą resztkę, której nie usuną naświetla się jednorazowo - tylko to miejsce. Podobno w Polsce są 4 takie aparaty do naświetlanie gruczolaków, w tym jeden w Poznaniu w klinice neurochirurgii na Przybyszewskiego. Czy ktoś cos wie o naświetlaniu niewyciętej części gruczolaków. Pozdrawiam, wszystkich !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adusia32- gratuluję dzidziusia... czy w czasie ciąży często badałas poziom PRL?..jeśli mogę zapytac jaki poziom miałaś nim zaszłaś w ciąże i ile tabl. dziennie brałaś? to niesamowite że całą ciąże udało Ci się uniknąć tych leków :)...wspaniale ze Ci się udało .... ciekawi mnie to ze Ty mając większego (7mm) nie musiałaś a ja (o ile zajdę) przy 2mm i 1 mm /mam aż dwa/ biorę obecnie 3 tabl. i dane mi będzie je brać również wtedy (ale nie wiem w jakiej ilości)...natomiast wystarczy ze chwilowo odstawie leki i PRL mi winduje (kiedyś robiłam takie doświadczenie)...sama nie wiem od czego to zależy!? pozdr. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia1988
hej dawno nie pisałm ale mam pytanie czy komus z was nie wydawało sie że ma też problemy z pamięcią? bo ja na początku myślałam że może to z przemęczenia i nauki (bo uczyłam sie bardzo dużo) ale teraz mam wakacje i naprawde czuje że coś jest nie tak. zapominam o różnych rzeczach dośc często i nie potrefir sie doszukać innej przeyczyny niż ten gruczolak bo w sumie od jego pojawienia tak mam. jesli ktos może mi odpowiedzieć na to pytanie to była bym wdzieczna . pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik69
Witam, aniulka 2224 namiar na dr zielinskiego 022-6816902 swietny specjalista, mialam pol roku temu operacje mikrogruczolaka, bylo juz calkiem dobrze ale niestety znowu wzrosl mi GH do 8 a byl juz 4 (norma 0.6-5) PRL mialam niski za to IGF-I wysoki, przy akromegalii nie ma problemu z PRL. Czy ktos mial po operacji gruczolaka przy akromegalii ponowny wzrost GH albo problemy z sercem i oddychaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabonik dziekuję za gratulacje; powiem nieskromnie że sama jestem z siebie dumna, że to wszystko wytrzymałam; mówię Ci szczerze nie było łatwo - bylo ciężko, bardzo ciezko, ale wytrzymałam, bez tych wszystkich prochów na prolaktyne na bóle głowy; w ciazy badania robilam co miesiąc - morfologia, mocz i PRL oczywiście. Nie pamiętam z jakim poziomem PRL zaszłam w ciąże, ale moge poszukac wyników. Oczywiście w ciązy PRL z miesiąca na miesią rosła w gorę; endo. mówil mi że mam zazywac leki na zbicie PRL, a gin. mówił, że nie zazywać. Ale oczywiście zaraz po porodzie mega dawki lekow na PRL i inne moje schorzenia. Jak pisałam wczesniej mam tez inne problemy zdrowotne, ale nie chce tu o tym pisać, bo juz ktos kiedyś ochrzanial tu za poruszanie innych problemów zdrowotnych nie związanych z gruczolakiem. najważniejsze że dzidzius urodziła sie zdrowy :-) gosia1988 ja tez zaobserwowałam u sibie problemy z apmięcią; na studich jak uczyla sie do egzaminów to wystarczało mi że przeczytala ksiązkę czy notatki dwa razy i już wszystko pamiętałam, a teraz moge coś czytać 10razy i nie zapamietuje wszystkiego tak jak kiedys :-( myślisz że to przez gruczolaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i widzice... jak pisze to przestawiam literki; wczesniej tego nie było; albo to tez jakis problem związany z guzem w mozgu, albo za szybko chcę napisac to co mam do przekazania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia1988
gratuluje dzidzisia Adusia32. może te problemy zpamiecią to naprawe od tego guza. jak sie uczyłam do matury topoprostu przechodziłam tortury i się załamywałam bo nic nie mogłam zapamiętać a zdawałam historie i pewnie d;atego poszłam mi tak pośrednio bo nic nie mogłam zapamiętać i nie dostałam sie na takie studia jak chciałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosiu1988 gratuluje zdanej matury; szkoda że nie dostałas sie na takie studia jak chciałas, ale możesz spróbować za rok jeszcze raz; a jakie studia poszlaś? I wiecie co? Gabonik ma świetna stopkę w postach! Musimy tylko mocno wierzyć w te nasze marzenia. Mówią, że wiara czyni cuda :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia1988
ja poszłam na zarządzanie an kierunek ekonomiczne menadżerski a chcialam na stosunki miedzynarodowe ale mówi sie trudno jakos to przeżyje, może potem coś pokmbinuje z tymi studiami jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adusia32- dziękuję za odp. :)...sądząc po tym co piszesz to miałas \"niezły mętlik w głowie\"...endo mówi \"tak\" gin mówi \"nie\"- tabletkom...znam to ...dokładnie to samo jest u mnie...tzn. z ta \"małą\" rożnicą ze ja na razie na etapie staranek./..ale jak chodziąłm do gina to mówił \"jak tylko pani zajdzie w ciąże to odstawiamy\" -stopniowo ale jednak a endo wprost przeciwnie :)..i bądź tu człowieku mądry podjełaś odwazna decyzję ale sie opłaciło.....ja jeszcze nie wiem co zrobiłąbym na Twoim miejscu...nie chodzi tu o moje samopoczucie (bo to też bym jakoś zniosła) ale o obawę poronienia ...endo cały czas mi to powtarza...... natomiast u mnie są wahania tej PRL (nawet na tabletkach) a co by było jak bym z nich zrezygnowała!!??...sama nie wiem...oczywiście jak przy okazji będziesz gdzies szperać w wynikach to gdybyś mogła zerknąc jaki to był poziom PRL?.....bo rozumiem ze Ty też masz mikrogruczolaka? co do stopki :).....owszem wiara czyni cuda ..dlatego tego się trzymam...mi już \"tylko\' to pozostało ....... co do \"literówek\" ..ja ich mnóstwo robie (chyba najwięcej z wszystkich nas...mam się czym chwalić ;) )...ale ja tego bym nie wiązała z gruczolakiem...ja poprostu dość szybko pisże i chyba stad te błedy- nie wiem moze się mylę...a z pamięcią...kiedyś miałam baardzo dobrą a teraz ..no cóż zdarza mi się dwa razy wracać w to samo miejsce :) :).....ale to chyba przychodzi z wiekiem ;)..... tak czy owak podpisuję się pod tym ze robię literówki i pamięć juz nie taka jak dawniej.... pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrabia -w
we czwartek szfagier był operowany na gruczolaka przysadki o wielkości 3 cm 4 stopnia Knospa w szpitalu wojskowym na ul.saszerow w warszawie przez p.dr.Zielińskiego wspaniałego lekarza,który specjalizuję się w gruczolakach.Operacja trwała 2 godz.przez nos.Pac.szuje się b.dobrze. To wspaniały szpital i wspaniali lekarze .typowe obiawy to -senność apatia ,pogorszenie pola widzenia,zanik owłosienia na rękach i piersiach ,puchnięcie nóg ,boli głowa . jeśli masz pytania to napisz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie hormony
szwagier miał w nadmiarze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Hrabiego Mam pytanie: czy szwagrowi wycieto całego guza, czy może tylko częśc. Pytam, bo ja też prawdopodobnie będę miała operację, gdyż leki niestety nie do końca działają tak , jak powinny - prl ciągle powyżej 120-150 nl/l. Mam makrogruczolaka 18mm-14mm-15mm. Byłam na rozmowie z neurochirurgiem w Poznaniu, powiedział, ze mogą mi go wyciąc w połowie (wszystko zależy od umiejscowienia). Ciekawi mnie fakt, iż piszesz , że szwagier miał na 3 cm. Słyszałam o dr. Zielińskim, byc może , ze się z nim skontaktuję. Pozdrawiam wszystkich, Magda !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik69
Hrabio, bylam wczoraj akurat na oddziale i chyba widzialam Twego szwagra tuz po operacji, wydaje mi sie ze ma akromegalie. Ale wygladal dobrze, jezeli mozna tak mowic o stanie pacjenta po operacji, tam opieka jest po prostu rewelacyjna, a dr Zielinski jest niezwykly. Czy ktos wie moze czy jest w Polsce specjalista, ktory jest od akromegalii? Slyszalam o kims z Lodzi, i ze szpitala Bielanskiego w wawie, czy ktos ma namiary ewentualnie jest tam leczony?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pacjent1969
Mam akromegalię. Byłem operowany przez dr zielinskiego w grudniu 2006. Czuję się świetnie. Jestem zdrowy a mój 2 cm gruczolak został usunięty doszczętnie. Zanim trefiłem na szaserów byłem u wielu lekarzy. Moim zdaniem najlepszym specjalistą w kraju od wszystkich gruczolaków jest dr zielinski. On operuje ponad 150 gruczolaków rocznie. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do pacjenta> A jak się tam znalazłeś??? Tzn u dr Zielińskiego - skierował Cię lekarz rodzinny, czy ktoś inny. Pytam, bo mnie czeka to samo. Pozdrawiam, magda !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HRABIA-W
WITAM - do MMKK Wycięto mu całego guza a był on dwu skroniowy 37mm strzałkowo 24mm cc 38mm do zatok jamistych 4 stopnia Knospa .Nie wiem jaki jest twój lekarz ale my konsultowaliśmy się u 3 neurochirurgów, naprawdę warto porodzić się paru.Jeśli masz możliwość przyjazdu do Warszawy to polecam ci Dr.Zielińskiego z WIM ul.Saszerów .Przyjedz do szpitala na oddział Neurochirurgi i złap Doktora między zabiegami lub wieczorem w czasie dyżuru ,zabierając zdjęcie głowy i inne wyniki jakie masz.napewno cię wysłucha ,to miły sympatyczny człowiek i co ważne specjalista od gruczolaka.Nie zostawi cię bez pomocy to wybitny specjalista i wspaniały człowiek.I niema na co czekać tylko działaj,operacja trwa ok 2 godz.nic nie czujesz a za 5-7 dni jesteś w domu,nic nie boli po operacji.POzdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×