Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość __zosia78

Gruczolak przysadki

Polecane posty

jaga767, cieszę się, że dołączyłaś do grona osób, które wyrzuciły intruza z głowy. Udało nam się i to jest najważniejsze:) Wiem, że gruczolaki są na tyle beszczelne, że potrafią wrócić ale nie powinnyśmy o tym myśleć. Był, nie ma go i nigdy więcej nie będzie!!! Życzę Ci tego z całego serca i oczywiście wszystkim którzy mają to już za sobą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę sprostować mój poprzedni wpis. Pozbycia się gruczolaka i to raz na zawsze życzę wszystkim, także tym którzy mają to jeszcze przed sobą. Przepraszam, że Was pominęłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gaga2 i tu kasia -dziękuję Wam za wsparcie i informacje na temat dojazdu i pobytu w klinice na Szaserów.Właśnie dzisiaj wyszłam ze s zpitala,oczywiście już po zabiegu.operował mnie dr. Zieliński.Jak wcześniej pisałam , ze mój problem to choroba C ushinga.Podobno po usunięciu gruczolaka objawy tej choroby będą ustępowały ale czas wszystko pokaże,narazi e przeszkadza mi jeszcze zatkany nos i pojawiające się bole głowy.Dr Zieliński powiedział,że te bóle mogą utrzymywać się nawet do miesiąca.Pozdrawiam wszystkie osoby które oczekują w kolejce na zabieg ,życzę wytrwałości i teraz ja trzymam za Was kciuki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doti-82
Do agawy7 tak jak ty borykam sie z chorobą Cuschinga i tez będę podana zabiegowi 4 lipca w klinice na Szaserów :( ucieszyłam, że jest tu na forum osoba mająca podobne problemy z CC jak ja :) Agawo ile byłaś w szpitalu ? czy jakoś specjalnie byłaś przygotowywana do zabiegu? czy dostałaś jakieś specjalne zalecenia juz po zabiegu ? Strasznie się boję tego zabiegu ale wiedząc że już niejedna z Was jest po i większość dobrze się czuję zmieniam swoje myślenie :) Jeszcze raz życzę Wszystkim dużo zdrówka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grażka66
Witam wszystkich na forum Mój guzek w lutym miał rozmiary 43*33*25mmm i lekarz mówi, że prawdopodobnie nie da się go usunąć w całości za pierwszym razem. Ale druga operacja to już otwarcie czaszki. Słyszałam, że to już nie jest takie bezpieczne i bez komplikacji.Ponieważ został mi mniej więcej tydzień do operacji bardzo Was proszę o opinie na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do grazki66 W zwiazku z twoim pytaniem na temat drugiej operacji przez trepanacje czaszki to moge ci powiedziec ze ja taka przeszlam 11 lat temu i na tamte czasy wyszlam z tego calo wiec z perspektywy czasu i doswiadczen naszych lekarzy mozna byc spokojnym.Wiaze sie ona ztym ze niestety mialam glowe ogolona na lyso ze wzgledow bezpieczenstwa w czasie operacji itp po operacji lezalam 3 dni bez wstawania z lozka i bez siadania po 7 dniach wyszlam do domu ta operacja jest ciezsza niz przez nos bez porownania i bardziej niebezpieczna ,czlowiek po takiej operacji dluzej dochodzi do siebie wiele rzeczy nam nie wolno i wogole az szkoda gadac Wiec narazie sie nie zamartwiaj ta druga operacja poniewaz ta pierwsza zmniejszy ci guza a potem moze leki zadzialaja i zniknie Zycze Ci tego z Calego Serca POZDRAWIAM WSZYSTKICH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucyna80
Witam z rezonansu wyszło mi, że mam najprawdopodobniej torbiel przysadki, co to jest? czy to góz?. Bardzo proszę pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaga2
agawa; Cieszę sie, ze juz masz to za sobą i , ze wszystko poszlo zgodnie z planem. Pozdrawiam serdecznie. Trzymam kciuki za wszystkich przygotowujących się do operacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich:) Agawa, bardzo się cieszę, że do nas wróciłaś:) Teraz jak najwięcej wypoczywaj i nabieraj sił. Grażka66, trzymam za Ciebie kciuki. Będzie dobrze:) MUSI BYĆ!!! Lucyna80, niestety nie mam pojęcia na temat innych zmian przysadki jak tylko gruczolaki. Napewno nie możesz się zamartwiać dopóki nie zobaczy tego lekarz. Życzę dużo zdrówka:) POZDRAWIAM PAPA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucyna80
Do tu Kasia Dziękuje ci za zainteresowanie moim pytaniem, mam nadzieje że ktoś się tutaj pojawi kto może mi coś napisać w temacie torbieli przysadki - bowiem niestety w necie nic na ten temat nie znalazłam. Pozdarwiam wszytskich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doti-82
Do Agawy7 Dziękuje Ci za odpowiedź :) od razu lepiej się czuję mimo, że myśli na temat operacji cały czas powracają, ale staram się zająć pracą i jakoś mijają dni .Nasz przypadek CC jest sam w sobie rzadkością na tym forum, większość dziewczyn boryka się z prolaktyną a my znowu z poziomem kortyzolu i ACTH. Nie wiem co dokładnie u Ciebie zdiagnozowali przed operacją , bo u mnie zespół cuschinga ACTH- zależny z mikrogruczolakiem przysadki. Czy mogłabyś mi napisać gdzie się wcześniej leczyłaś tzn. gdzie się badałaś i jak długo u Ciebie następowały wszystkie te zmiany w organizmie? Jeśli byłaby taka możliwość mogłabym od ciebie dostać maila , może na mój adres : dorotek-82@tlen.pl. Byłabym bardzo wdzięczna :) Oczywiście z całego serca życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia. Do Lucyny80 u mnie na rezenonasie oprócz mikrogruczolaka przysadki wykryto takie coś , tak było w opisie : torbiel pajęczynówki po prawej stronie na zatoce skroniowej o wielkości 12 mmX10 mm. Ale wiem, że będą mi usuwać tylko mikrogruczolaka bo takich torbieli raczej sie nie operuje podobno ale nie wiem jaka jest prawda. zobaczymy co powie dr Zieliński jak będę 3 lipca w szpitalu. Pozdrowienia dla Ciebie i najlepiej jakbyś w tej sprawie właśnie skontaktowała się z dr Zielińskim. Głowa do góry , jesteśmy z Tobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doti-82
Jeszcze mam jedno pytanie do wszystkich. Czy przed zabiegiem szczepiłyście się przeciw żółtaczce? Moja Pani doktor lekarz rodzinny podpowiedziała, ze powinnam to zrobić i dlatego dziś się szczepię. Dziwne, że już teraz nie ma obowiązku szczepienia się przed operacją ale cóż taka jest nasza opieka medyczna.Trzeba o wszystko samemu zabiegać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doti-82, ja na żółtaczkę zaszczepiłam się jak tylko dowiedziałam się o gruczolaku i możliwej operacji. Lekarze raczej wymagają tych szczepień, chyba że są jakieś nadzwyczajne sytuacje i ktoś nie zdąży bo przed operacją trzeba wziąść dwie a między nimi musi minąć miesiąc. Jak dostałaś o dr Zielińskiego wykaz badań przedoperacyjnych to jest tam m.in. szczepienie. Lucyna80, a byłaś z tym u jakiegoś lekarza? Postaraj się to zrobić jak najszybciej i jakby co to tylko dr Zieliński. Smolidoli a co u Ciebie? Jak zdrówko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucyna80
W moim przypadku wszystko zaczęło się od porażenia nerwu twarzowego prawego. Tomograf nic nie wykazał, dopiero rezonans wykazał torbiela przysadki. Kurcze strasznie się boję, bo nie wiem co to może być, a na wizytę idę dopiero w poniedziałek. Ta niepewność jest okropna. Dziękuje Wam za zainteresowanie moim tematem. A jaka jest możliwośc skontaktowania się z dr Zielińskim? z tego co wiem on jest na terenie Warszawy. A ja mieszkam na samym południu Polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie oprócz gruczolaka wyszła jeszcze torbiel o wielkości 4mm w lewym płacie skroniowym w bliskim sąsiedztwie konara mózgu. Niejeden lekarz mówił aby sie tym nie przejmować, więc nie przejmuję się. Choć z tego co mi mówiono, że jeżeli popadłoby na konar to mógłby być niedowład.A torbielka prawdopodobnie powstała na skutek malutkiego zatoru, czego następstwem jest obszar martwicy gdzie składują sie wszelakie,,śmieci\" układu odpornościowego. Przynajmniej tak zrozumiałam lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucyna80
Dziękuje cie Lusia za info.troszkę mnie uspokoiłaś, bo juz normalnie miałam przed soba najczarniejsze myśli. Zobaczymy co mi powie na to neurolog w poniedziałek. Cieszę że tutaj są takie osoby jak Wy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doti-82
Do tu_Kasia dzięki za odpowiedź, trochę się zmartwiłam bo ja dziś przyjęłam pierwszą dawkę szczepionki, a jest 19.06 ( nie wiem zagapiłam się z tym wszystkim) , operacje mam 4 lipca. Moja Pani doktor powiedziała, że mogę przyjąć szczepionkę w trybie przyśpieszonym, czyli 0-7-21 dni + po 12 miesiącach( cztery dawki , dwie przed operacją a po operacji następne dwie).Mam się skontaktować z dr Zielińskim z zapytaniem, czy mam przyjąć te wersję przyspieszoną, czy tę normalną 0-1-6 miesięcy. Już się zakręciłam, ale jutro będę na Szaserów to się zapytam. Normalnie moje zakręcenie z tym wszystkim :( i się może jeszcze okazać że mi doktor przesunie przez to termin operacji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doti, dr napewno nie przesunie terminu. Któraś z dziewczyn pisała, że też wzięła tylko jedną szczepionkę bo z druga nie zdążyła a mimo to operacja się odbyła. Tak prawdę mówiąc, to mi nikt nie sprawdzał i nie pytał czy jestem zaszczepiona:) Pozdrawiam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaga767
Grażka66 Czy dowiadywałaś się u innych lekarzy czy napewno konieczne będzie otwieranie czaszki , czy nie da rady usunąć tego za jednym zamachem wszystkiego? Polecam Dr Kunickiego z Centrum Onkologii w Warszawie , oni tam operują przysadki najnowocześniejszymi metodami - przez nos endoskopem( podobno to nowa lepsza technika którą stosują już kilka lat w USA i Europie zach) usuwają bardzo duże guzy nawet takie których inni się już nie podejmowali lub zalecali otwieranie czaszki.Mój guz z tego co piszesz był tylko trochę mniejszy a wszystko poszło dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Lucyna 80 Nie wiem czy to guz czy nie ale mi torbiel usuneli operacyjnie. Abylo to tak. Mialam 3 badania (2 razy TK i rezonans) Na wszystkich wyszedl gruczolak. Wiec operacja musowo bo grozila mi slepota. Bol oczu byl nie do opisania. Ale dziwne bylo to, ze prolaktyna byla ok. Okres rowniez. Wiec dlaczego gruczolak? Podczas operacji okazalo sie ze gruczolak ulegl samozniszczenie :) a na jego miejsce powstal torbiel ktory rozwalal mi glowe. Operacja sie udala. Jestem prawie miesiac po i czuje sie dobrze.Oczywiscie istnieje ryzyko ze on sie pojawi raz jeszcze, niestety one maja tendencje. Ale narazie o tym nie mysle. Wiec i Ty sie nie przejmuj bo jak wiem to jest lagodniejsze od gruczolaka. Powodzenia i trzymam kciuk Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaga767
Lucyna80 Torbiel przysadki jest czymś w rodzaju małego zbiorniczka płynu w przysadce,ta woda/płyn może zgniatać zdrową przysadkę i powodować zaburzenia hormonalne .Wiem to bo kiedy leżałam w szpitalu na sali ze mna była dziewczyna która miała torbiel w przysadce więc trochę się osłuchałam.Koleżanka też miała operację bo podobno torbiel się powiększała w kontrolnych badaniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucyna0906
Do Przeciwcialko, Jaga 767 Dziękuje Wam za informacje, troszczkę podniosłyście mnie na duchu. A czy są jakieś odstępy czasu w których mozna wykonywać rezonans, bo w opisie poprzedniego jest zalecenie wykonania rezonansu samej przysadki, żeby zweryfikowac obraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Lucyna... Nie mam pojęcia. Musiałabyś zapytac kogoś kto się na tym zna. Najlepiej lekarza. Ale z własnego doświadczenia wiem, ze nie masz się czego obawiać. Nawet gdyby koniecznością była operacja. To nic strasznego. Trzymam kciuki. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wera246
Witam wszystkich! Jestem na forum po raz pierwszy jako czynny jego uczestnik wchodziłam na nie pare razy szczegolnie kiedy dowiedzialam się o moim guzie w skali makro. Operacje miałam dwa i pół roku temu w Centrum Onkologii w Warszawie i wszystkim polecam to miejsce i doc. Bonickiego. Ten człowiek potrafił mnie tak pozytywnie nastawic do całej operacji że nie miałam wątpliwości że się wszystko pozytywnie zakończy. Szybko wróciłam do normalnego, życia. Mnie też paru lekarzy straszyło trepanacją czaszki ale doc. Bonicki podjąl się zrobić to laparoskopowo. Najważniejsze jest trafić na odpowiedniego lekarza i nie tracić ducha. Mam pytanie do osób z Warszawy o endokrynologów którzy ich prowadzą. ja chodziłam na konsultację do prof. Zgliczyńskiego, ale chciałabym żeby mną się zajął inny lekarz. Byłabym wdzięczna za informację. Pozdrawiam wszystkich którzy już są po operacji i tych, którzy są przed- wszystko się uda zobaczycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia_83
Witam wszystkich. Mam 24 lata. Z podwyższona prolaqktyną męczę się juz dwa lata. Raz jest wyższa, raz niższa. Biorę bromergon, który zawsze dobrze tolerowałam. Nigdy nie miałam kłopotów z miesiaczką, nie mam mlekotoku. Tylko ta podwyższona prolaktyna. dzisiaj odebrałam wyniki z testem po metoklopramidzie i PRL normalna to 1048,0 po metoklopramidzie 2924,0. Strasznie się przeraziła, pomóżcie mi zinterpretować wynik, czy może on oznaczać guza??!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia_83

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia_83
I jeszcze jedno pytanie, czy w przypadku gruczolaka zawsze się tyje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia aby miec pewnosc
czy masz guza powinnas zrobic rezonans przysadki , samo badanie po mtc jeszcze o niczym nie swiadczy. W przypadku gruczolaka nie zawsze sie tyje , ja np schudłam ale to raczej efekt uboczny zazywania bromergonu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grażka66
W pierwszym etapie lekarze postarają sie usunąć jak najwięcej "przez nos". W zależności od tego, ile guza da sie usunąć tą drogą będzie wiadomo, czy będzie druga operacja. Z tym, że słyszałam, że można później nabawić się moczówki prostej. Ale mam znajomego (faceta) po operacji makrogruczolaka i on mi ze wszystkich sił odradzał drugą operację poprzez trepanację czaszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yan55
Dziś dowiedziałem się o ty forum i dlatego powtórzę mój wpis z forum PROLAKTYNA. Mam 55 lat, dwa lata temu RM wykrył makrogruczolaka przysadki mózgowej o wielkości 3 x 2,5 cm. Po kilku nieprzespanych nocach udało mi się dostać do znanego neurochirurga, który uspokoił mnie, że planów życiowych nie muszę zmieniać, a po zbadaniu prolaktyny (na wyniku była liczba >>200, czyli poza skalą) zaproponował leczenie farmakologiczne bromergonem. Stopniowo, w ciągu roku osiągnąłem górną granicę dla mężczyzn, czyli 19 jednostek, ale czułem się fatalnie. Okropna senność i totalna apatia granicząca z depresją. Mieszkam samotnie i tym gorzej te objawy znosiłem. Rok temu poprosiłem o zmianę leku, lub zmniejszenie dawki Bromergonu (brałem 3 x dziennie). Profesor zaproponował nonprolac, a mnie ucieszyło, że zażywać będę tylko raz dziennie. Po kilku miesiącach osiągnąłem poziom PL ok. 40 - 45 jednostek. Czułem się lepiej, wróciła chęć do życia, choć stale towarzyszyło mi uczucie senności. W listopadzie 2007 roku wykonałem kontrolne badanie RM. Nogi się pode mną ugięły, gdy pani wydająca wynik, odpięła od koperty karteczkę z informacją, że wynik wręczy mi lekarz specjalista. Lekarz specjalista zapytał, czy miałem operację usunięcia gruczolaka. Zaprzeczyłem, a on się mocno zdziwił, bo gruczolaka nie stwierdził. Zniknął, wchłonął się, nie ma go. Dwóch lekarzy mówiło, że to z pogranicza cudu. Aby jednak poprawić wynik, podjąłem próbę (w porozumieniu z profesorem) zwiększenia dawki. Przez kilka dni brałem 150 mg, ale nie wytrzymałem. To było za silne i wróciłem do 75 mg dziennie. Tak jest do dzisiaj, mam wyniki (badam co 6 tygodni) na poziomie 34 - 36, ale nadal odczuwam stale towarzyszącą mi senność. Czy tak już musi być na zawsze? Czy odstawienie leku może spowodować „odrodzenie się” gruczolaka? Może to pytania do medyków. Ci, których znam, nie potrafią na to odpowiedzieć. Zapomniałem wspomnieć o problemie nadwagi. Zawsze miałem skłonności do puszystości (to rodzinne), ale od dłuższego czasu zauważyłem powolny wzrost wagi i to mimo moich wysiłków ograniczenia jedzenia i zmiany menu. Podczas pierwszej konsultacji z neurochirurgiem zapytałem jak długo mój gruczolak powstawał. Około 5 lat - usłyszałem. I to się zgadza, bo od tamtego czasu ten wzrost się zaczął i niestety, trwa nadal. Od kilku dni ograniczyłem żarcie, zobaczę, czy coś pomoże. W internecie można wyczytać, że hiperprolaktynemia (jak ładnie mówią lekarze) powoduje m. in. przyrost wagi ciała, a również obniżenie potrzeb seksualnych. Oba te aspekty wystąpiły u mnie, wspomnę, że 4 lata temu rozwiodłem się. NIe to było powodem, ale dziś myślę, że było ważnym czynnikiem dodatkowym. Tak, że, oprócz senności, nadwaga też jest problemem, że o tych innych sprawach nie wspomnę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×