Gość a nie mówiłam Lusia Napisano Czerwiec 27, 2008 warto próbowac zmienic lek , jak poprzedni przestał działac.. buzia . Ciekawa jestem jaka bedzie prl po norprolacu - daj znac jak zrobisz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
przeciwcialko 0 Napisano Czerwiec 27, 2008 jamira Znam wszystkie dane do doc.Bonickiego i Kunickiego. Gdybys nadal potrzebowala pomocy daj znac, przesle namiary. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agawa 7 Napisano Czerwiec 27, 2008 przeciwciałko-cieszę się ,że spotykam Cię na tym forum ,jak uCiebie po zabiegu ,czy już powróciłaś do formy ,kiedy wyjeżdżasz może uda nam się kiedyś spotkać w Warszawie.Pozdrawiam .Do osób ,które miały operowane mikrogruczolaki z powodu chor. Cushinga-jak długo po zabiegu miałtście bóle głowy i niczynny nosek.Pozdrawiam wszystkich i trzymam kcuki za tych którzy są przed operacją ,a szczególnie za Doti . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość emilka25 Napisano Czerwiec 28, 2008 mam juz wynik ale nie wiem co oznacza pisze tak badanie wykonano w sekwencjach fse w obrazach t1 i zaleznych frfse w obrazach t2, w przekrojach strzalkowych i czolowych w warstwach 3 mm przed i po dozylnympodaniu srodka kontrastujacego badanie sekwencyjne i pisze jeszcze ze mam uwypuklona gorna czesc przysadki to nie wiem co to znaczy wskazana dalsza obserwacja o kontrolne mr niech mi ktos powie co to znaczy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lusia_79 0 Napisano Czerwiec 28, 2008 Emilka czy oby słowo w słowo przepisałaś ten opis? Przepisz z kropkami itd bo ja jakoś nie mogę się połapać.Te 3 mm można niewłaściwie zinterpretować. Ja też mam napisane że wskazany kontrolny MRI. Tylko u mnie jasno i wyraźnie pisano ze te moje 5 mm to MOŻLIWY mikrogruczolak. Przepisz dokładnie jeżeli masz w domu ten opis. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość emilka25 Napisano Czerwiec 28, 2008 Badanie wykonano w sekwencjach FSE w obrazach T1 zaleznych , FRSE w obrazach T2 zalenych , przekrojach strzalkowych i czolowych , w warstwach grubosci 3mm, przed i po dolylnym podaniu srodka kontrastowego - badanie sekwencyjne . wielkosc przysadki podobna jak w badaniu poprzednim . Utrzymuje sie uwypuklenie jej gornego obrysu . Czesc gruczolowa wykazuje w calosci niejednorodne wzmocnienie kontrastowe , jednak bez wyraznie wyruzniajacej sie strefy slabszego wzmocnienia kontrastowego w badaniu dynamicznym , ktora w sposob pewny moze odpowiadac mikrogruczolakowi . wskazana dalsz obserwacja i kontrolne MR jezeli ktos moze mi odpisac co to znaczy to podam swoj numer tel prosze o jakiegos sms 666947020 nie wiem czy jechac do tej warszawy a moze ktos zna dobrego jakiegos lekarza do ktorego bym miala blizej zeby pojechac na wizyte ja jestem z olkusza to jest miejscowosc blisko KRAKOWA i blisko KATOWIC lecze sie norprolacem i od roku a mlekotok jest caly czas i dodam jeszcze ze dziecko przestalam karmic jak mialo cztery miesiace a w tej chwili ma trzy latka i caly czs mam morze mleka do tego mam cukrzyce insulinozalezna prosze was o jakakolwiek odpowiedz na telefon czy na nasza kafeterie dziekuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość emilka25 Napisano Czerwiec 28, 2008 myslalam ze po roku leczenia to ten pasozyt zniknie a tu fige jutro mam imprezke sa moje i mojej coreczki urodziny mamusia ma 25 a coreczka trzy latka jade zaraz po torta Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lusia_79 0 Napisano Czerwiec 28, 2008 Emilka ja rozumiem to tak- radiolog który odczytywał klisze czy co tam miał-może nagranie- nie dopatrzył się ewidentnego gruczolaka, ale dopatrzył sie powiększonej przysadki. ,,Czesc gruczolowa wykazuje w calosci niejednorodne wzmocnienie kontrastowe ,......, ktora w sposob pewny moze odpowiadac mikrogruczolakowi\" tutaj pasuje radiologowi obraz do mikrogruczolaka ale środek tego zdania ,, jednak bez wyraznie wyruzniajacej sie strefy slabszego wzmocnienia kontrastowego w badaniu dynamicznym\" strefa gruczolaka wolniej wypełniłaby sie kontrastem-tutaj radiolog ma wątpliwości czy jest to powiększona przysadka czy gruczolak. Nie wiem jaki masz poziom prl po Norprolacu. Sama ostatnio przeszłam an ten lek i jestem ciekawa co mi to da.Dotąd brałam 3 lata Bromek jak sie okazuje super efektów nie dał.Ja też mam ciągły mlekotok. Nie wiem co poradzą Ci dziewczyny które były u dr Zielińskiego-z tego co czytam super lekarz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynka78 Napisano Czerwiec 28, 2008 czesc dziewczyny, gdyby któraś z was szukała dobrego endokrynologa z trójmiasta to gorąco polecam doktor Ewę Gross-Tyrkin. przyjmuje prywatnie w Gdańsku w Przychodni Non Nocere przy ulicy Łagiewniki 7/1. Pani Doktor ma bardzo fajne podejscie do pacjenta, na miejscu mozna zrobic badania krwi. ja sie tam lecze chociaz mieszkam w Poznaniu. byłam tam dopiero 3 razy ale od razu wyczuwa sie "rodzinna atmosfere". niektóre z gruczolaków wymagaja tylko farmakologicznego leczenia (tak jest w moim przypadku) i wtedy trzeba byc pod kontrola endokrynologa a nie neurochirurga. Mi pani doktor zalecila leczenie dostnexem i w ciagu 3 miesiecy gruczolak zmniejszyl sie o polowe. w lipcu mam zrobic kolejny rezonans i mam nadzieje ze znów wyniki beda dobre. leczenie dostinexem jest bardzo drogie ale czasami warto zrezygnowac z niektorych przyjemnosci i przeznaczyc pieniadze na dobre leki. na zdrowiu niestety nie mozna oszczedzac, a na panstwowa słuzbe zdrowia wogole nie ma co liczyc. mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze i wszystkim nam uda sie szybko wyzdrowiec. pozdrawiam serdecznie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość taka mała taka o Napisano Czerwiec 29, 2008 Cześć dziołszki! Chciałam tu wtrącić swoje trzy grosze. Śledziłam to forum i bardzo dużo się z niego dowiedziałam na temat choroby, która mnie tez dotknęła. Jakoś nie lubię się zwierzać i dlatego szczególnie gdy byłam w kiepskim stanie chorobowym nie chciało mi się nic wypisywać na forum. Pomyślałam jednak, że skoro skorzystałam z waszej pomocy czytając wasze wypowiedzi, kiedy było mi to potrzebne, może teraz pozytywną sprawą byłoby odwdzięczenie się. Chciałam wiec posłużyć wszystkim którzy mają jakieś pytania dotyczące guza przysadki który wywołuje Cushinga, bo to właśnie był mój problem. Był i miejmy nadzieje, że już tylko w czasie przeszłym będę o tym mówić. Operacje przeszłam 2 kwietnia w szpitalu wojskowym w Warszawie przeprowadzał ją znany wam dr. Zieliński( kochany człowiek). Wszystko przebiegło pomyślnie i choć nie są to najpiękniejsze wspomnienia mojego życia to oczywiście opłacało się to przejść by wreszcie poczuć się lepiej we własnym ciele. Za tydzień ide do kliniki we Wrocławiu (bo stąd byłam skierowana do Warszawy) na badania kontrolne i modle się żeby wszystko było ok. Mam taką szczerą nadzieje bo czuję się dobrze wiec i wyniki muszą być dobre. jeśli wiec któraś z was ma jakieś pytania piszcie, a ja opowiem o tym co wiem;) pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agawa7 0 Napisano Czerwiec 29, 2008 taka mała taka o-WITAM ,-widzę ,że mamy ten sam problem z tym że ja byłam operpwana 11-go czerwca,też przez dr. Zielińskiego.Proszę napisz jak długo po operacji dochodziłaś do siebie ,czy miałaś bóle głowy i jak długo przyjmowałaś Hydrocoritson? Pozdrawiam i trzymam kciuki za te osoby,które są przed operacją. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość grażka66 Napisano Czerwiec 29, 2008 Dziewczyny, potrzebuję wsparcia i nie tylko duchowego. Byłam trzy dni w klinice neurochirurgii w Lublinie i jestem przerażona. Dotąd myślałam, że to nic takiego strasznego ten mój makrogruczolak. Tymczasem lekarze przedstawili mi taką długą listę możliwych komplikacji, że ręce mi opadły. I zdaje się, że chcą się przymierzyć do usunięcia guza razem z przysadką. Po trzech dniach pobytu na oddziale neurochirurgii wypisali mnie do domu i kazali zgłosić się jutro (poniedziałek) na endokrynologię, żeby mi zrobili wszystkie badania hormonalne. I jak do tej pory wierzyłam w lubelską klinikę tak teraz błagam Was o namiary do lekarzy w Warszawie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Do Grażki Napisano Czerwiec 29, 2008 ,,Z tego co wiem, to na Mokotowskiej jest przychodnia lekarzy wojskowych - tam własnie przyjmyuje dr Zieliński. Płacisz 210 zł, ale wcale nie jemu, tylko pani w rejestracji. Nie wiem, czy ze skierowaniem bedzie bezpłatnie, czy moze powinnaś skontaktowac się z doktorem na Szaserów w szpitalu. Możesz do niego zadzwonic na komorkę 603 122 822." strona 117 topiku, jak dotrzec strona 125. Ż tego co wiem to dr Zieliński wie o tym że jest takowe forum. Powodzenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość grażka 66 Napisano Czerwiec 29, 2008 A iść w ogóle na tą endokrynologię czy sobie odpuścić? W ogóle jestem w dołku, mąż pojechał na konferencję do Olsztyna, syn na wakcjach, przyjaciólka w santorium, a ja sama w domu jak ten palec. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mandaxa Napisano Czerwiec 29, 2008 grażka66, ja radziłabym Ci pość na oddział choćby dla samych badań. przynajmniej będziesz miała wyniki, które później można pokazać jakiemuś lekarzowi. Zawsze to lepiej mieć zrobione wszystkie potrzebne badania. Ja też ide na oddział endo ale w Kielceach we wtorek i tez na badania. pozdrawiam, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smolidoli 0 Napisano Czerwiec 29, 2008 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Doti-82 Napisano Czerwiec 30, 2008 Do Agawa7 Dziękuje za wsparcie, odliczam dni do operacji :( jeszcze 4 :( ale staram się o tym nie myśleć. Do Taka mała taka o ja też walczę z chorobą Cuschinga jak również agawa7, widzę że jest nas coraz więcej . Mam pytanie do Ciebie moja droga, jak z Twoim wyglądem czy objawy cuschinga powoli mijają, chodzi mi o wagę, wygląd twarzy i itp.? Wszystkim życzę szybkiego powrotu do zdrowia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MMKK 0 Napisano Czerwiec 30, 2008 Do Grażki Cześc!!! Ja tez miałam makrogruczolaka, jestem juz pół roku po operacji ( operował mnie dr Zieliński we Warszawie na Szaserów. Wczesniej dokładnie opisałam swój przypadek. Nie załamuj się , ja kiedy byłam u profesora w Poznaniu ; to powiedział, że usunie mi guza w połowie, bo reszty sie nie da, bo wrasta w zatokę jamistą. Resztę chciał mi naświetlac. Pojechałam do Warszawy, a dr Zieliński powiedział, że nie widzi problemu, że usunie guza w całosci. Ja wtedy zapytałam, a co z przysadką: dr na to, że zrobi to tak delikatnie, że przysadka musi pozostac cała.I tak też zrobił. Wszystko będzie OK, zobaczysz...bylebyś trafiła na dobrego lekarza. Ja radziłabym jednak pojechac do dr Zielińskiego....zobaczysz, co powie.... Jeszcze jedno.....wynik rezonansu, ktory opisują radiolodzy...bardzo często jest zupełnie inaczej odbierany przez neurochirurga. Dr Zieliński w ogole nie chciał czytac opisu, jego interesowało zdj ecie i płyta. Pozdrawiam, w razie czego podaj swój nr telefonu, chętnie zadzwonię do ciebie, to sobie pogadamy !!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość grażka66 Napisano Czerwiec 30, 2008 Wielkie dzięki za numer telefonu do dr Zielińskiego. Dzwoniłam dzisiaj i jestem z nim umówiona 9 lipca na Mokotowskiej. Byłam też w klinice endokrynologii, wyznaczyli mi termin na 14 lipca (jeżeli będzie miejsce na oddziale). Na moje pytanie ile potrwają badania PAN PROFESOR rzucił odpowiedź "O nic głupszego nie mogła się Pani zapytać" To już chyba jakiś pech. Do tej pory trafiali mi się super mili i uczciwi lekarze. A tu nagle w jednym tygodniu dwóch impertynentów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smolidoli 0 Napisano Czerwiec 30, 2008 Pozdrawiam stara ekipe forum tj tu-kasie,FLARE,KASIK69,GAGE,ASIE SZCZECIN I WZSYSKICH KTORYCH NIE WYMIENILAM mam pytanko do prolaktynka78 jesli mozesz to napisz w jakich dawkach bierzesz dostinex ?i od jakiej zaczynalas ?pytam poniewaz tez biore ten lek ale od niedawna jestem ciekawa jak na mnie zadziala w sierpniu ide na oddzial na RM i inne badania prolaktyne mam wysoka i ciekawwe jak bedzie spadac. grazka66-nie zalamuj sie duzo zdrowia nas kosztuje znalez dobrego lekarza niestety taki nasz los mysle ze wiekszosc z nas to przeszla i tobie tez sie uda znalez odpowiedniego tego ci zycze pozdrawiam wszystkich w ten upalny dzien Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasik69 Napisano Czerwiec 30, 2008 Grazka66, przemyśl raz jeszcze o co zapytałaś panią profesor- ile potrwają badania? a co Ci to kochanie da, że dziś by ci powiedziała, że np 2 dni a potem by się okazało, że trzeba zostać dłużej i już byś się denerwowała dlaczego tak długo. Spokojnie, lekarze na Szaserów są specjalistami w naszych problemach więc się nie denerwuj tylko daj sobie czas. I pomyśl, lepiej leżeć nawet 2 tyg pod okiem specjalistów niż samemu w domu umierać z nerwów, no pomyśl, serio. Jak kładłam się do nich do szpitala to wiedziałam, że najlepsze co może mnie spotkać to jak najdłużej byc pod ich opieką i co? i wygrała, w rok po operacji przysadka cała i działa, guza brak!!!! Smolidoli, Flare, Gaga i Asiu ze Szczecina dziewczyny jak się czujecie? Kasiu, kiedy masz wizytę Bielanach? ja nadal nie mam wyników z Szaserów ale myślę, że brak newsów to dobre newsy, no i jeśli jestem w tym programie to sami się skontaktują. A jak się teraz czujesz? ja coś oststnio jem na potegę ;-) ale pilnuję wagi, w końcu stracone 10 kg po operacji to rekord który muszę utrzymać... Beata40 co u Ciebie? trzymam kciuki i niecierpliwie czekam na wieści. Będzie dobrze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tu_kasia 0 Napisano Czerwiec 30, 2008 Witam wszystkich:) Grażka66, dr Zieliński sam Ci podpowie co robić dalej. Jak stwierdzi, że warto żebyś poszła na oddział endokrynologiczny, to termin 14 lipca będziesz miała już zaklepany. Ja na endokrynologii, na badaniach byłam tydzień czasu, ale przebadali mnie \"od stóp do głów\" więc było warto poleżeć. Witaj Smolidoli. Miło Cię widzieć:) Kasiu, wizytę na Bielanach mam dopiero 26 sierpnia i dopiero wtedy zrobią mi m.in. kontrolny rezonans. Za jakieś 2 tygodnie będę do nich dzwonić w sprawie wyników bo teraz nie ma lekarza i czekam z niecierpliwością aż wróci. Doti, będzie dobrze. Nie obejrzysz się a będzie już po wszystkim:) Trzymam kciuki. Pozdrawiam pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Doti-82 Napisano Czerwiec 30, 2008 Jeszcze raz dziękuje za wsparcie :) wspaniała ekipa jest na tym forum :) życzę Wam wszystkim szybkiego powrotu do zdrowia, cały czas zarażajcie swoim optymizmem :) i również proszę o trzymanie za mnie i za wszystkie osoby przed operacją kciuki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tu_kasia 0 Napisano Czerwiec 30, 2008 Doti, MASZ TO JAK W BANKU:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smolidoli 0 Napisano Czerwiec 30, 2008 WITAJCIE DZIEWUSZKI u mnie jakos leci biore dostinex od niedawna, czuje sie po nim lepiej prl wysoka 181 przy normie 25 poprostu rewelacja nie ma co ,ale bedzie dobrze bo wkoncu znalazlam lekarza ktory wie jak leczyc Takze czuje sie dobrze i zycze wszystkim duzo optymizmu i humoru bo to naprawde pomaga i dziala cuda Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość beata-40 Napisano Czerwiec 30, 2008 do kasik69 wstepnie mam termin operacji na 9 lipca,dzien wczesniej mam zglosic sie do szpitala-chyba ze znowu przeloza,robilam w piatek rezonans ale dopiero lekarz na wizycie mi powie co i jak,glowa nadal mnie boli,chwilami mysle ze zwariuje,watrobe tez mi zaczyna wysadac(zapewne od tabletek) i ciesze sie i boje operacji wiem napewno ze w calosci mi go nie usuna i bede musiala chodzic na radioterapie(troche sobie poczytalam na ten temat i mnie to przeraza)sciskam wszystkich serdecznie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smolidoli 0 Napisano Czerwiec 30, 2008 beatko40 jesli ci powiem ze ja idac na operacje lekarz tez przygotowal mnie psychicznie ze trzeba wziasc to pod uwage radioterapie ale po operacji stwierdzil ze nie ma takiej potrzeby zreszta znaczacy bedzie wynik histopatologiczny guza ktorego usuna i zbadaja z jakich komorek zbudowany.Bardzo ci wspolczuje caly ten stres. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość prolaktynka78 Napisano Czerwiec 30, 2008 do smolidoli witaj Dostinex zaczelam brac pod koniec lutego. zaczynałam od jednej tabletki tygodniowo, czułam sie bardzo dobrze wiec po 2 tygodniach bralam juz 2 tabletki tygodniowo (we wtorek jedna i w czwartek jedna) a po kolejnych 2 tygodniach 2 x po 2 tabletki tygodniowo i tak juz zostalo bo to podobno max dawka. z tego co mówila mi lekarka dostinex jest rewelacyjnym lekiem na prolaktinome poniewaz dziala tylko na ta czesc przysadki ktora odpowiada za poziom prolaktyny, poza tym ma duzo mniej skutków ubocznych od innych leków. w moim przypadku okazał sie bardzo skuteczny poniewaz przez 2 miesiace brania leku mój góz zmniejszył sie o połowe (z 3 cm na 2 cm do 1,3 cm na 1 cm). pod koniec lipca mam zrobic kolejny rezonans i mam nadzieje ze jeszcze sie bardziej zmniejszył. Mysle ze najlepiej jest brac dostinex wieczorem przed pójsciem spac poniewaz obniza on cisnienie krwi i moze powodowac sennosc i osłabienie. Czasami jak mam gorszy dzien to po wzieciu tabletki mam problem zeby rano wstac do pracy. W ulotce pisze ze na poczatku przyjmowania duzych dawek leku lepiej nie prowadzic samochodu ale ja spokojnie jezdzilam i nie widziałam powodu zeby z tego rezygnowac. A czy ty smolidoli bierzesz dostinex bedac po operacji? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość taka mała taka o Napisano Czerwiec 30, 2008 do agawa7 i Doti-82 Odpowiadając na wasze pytania:): -głowa bolała mnie tylko w pierwszych dniach i to nie mocno nie wiem czy jestem wyjątkiem ale nie stanowiło to dla mnie problemu. -mój wygląd po operacji pomału ale zaczął się zmieniać. Twarz mi się zmniejsza. A waga to raczej nie ale z tym akurat nie miałam problemu nawet w trakcie choroby. byłam dość nietypowym przypadkiem. -poza tym zauważyłam też poprawę kondycji i ogólnie samopoczucia. -hydrocortisonium biorę nadal w niezmiennej dawce od operacji. Mają ją weryfikować po badaniach na które idę w poniedziałek. -myślę, że szybko doszłam do siebie. 2 kwietnia miałam operacje, a jakoś pod koniec miesiąca pośmigałam już na uczelnie i nadrabiałam zaległości, Po prostu chyba założyłam sobie że muszę czuć się dobrze skoro jestem zdrowa:). Trzymam kciuki za wszystkich którzy mają to przed sobą. Dacie rade!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smolidoli 0 Napisano Czerwiec 30, 2008 czesc prolaktynko78 kurcze musze ci POGRATULOWAC tak rewelacyjnych osiagniec w leczeniu i to w tak krotkim czasie naprawde rewelacja i jestem w szoku milym oczywiscie szoku co do mnie to ja jestem po operacji ktora przeszlam w 1997 roku i niestety sie wznowil no i nie mialam tyle szczescia zeby trafic do odpowiedniego lekarza w tamten czas ale nie nazekam no i po moich perypetiach na dzien dzisiejszy biore ten lek w dawce 0,5 na tydzien zwiekszajac ja po 3 tyg do 2x0,5 i musze ci przyznac racje ze najlepiej wieczorem bo cisnienie leci i spac sie chce- to fakt mysle ze w twoim przypadku super lekarka zastosowala terapie wstrzasowa ktora dziala i trzymam kciuki aby badania byly jak najlepsze pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach