smolidoli 0 Napisano Luty 2, 2010 MISSSSSSS Jesli zle tolerujesz Bromergon to z pewnoscia powinnas go zmienic na Dostinex i zazywasz go raz w tyg zreszta to zalezy od dawki jaka zleci ci lekarz.Co do ceny zalezy od aptek przewaznie cena zaczyna sie od 300 do 350zl za 8 tabletek.Choc ja teraz place 269zl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość słonecznik85 Napisano Luty 2, 2010 Witam. Ja niestety jestem w Anglii wiec nici z tego, zreszta i tak nie mam tam nikogo zeby mi kupil te tabl. W Anglii te tabl kosztuja na polskie 200zl,wiec tez mniej niz w Polsce. Pisalam tez w kolezanka z Ameryki i tam sie nie oplaca bo na nasze to wychodzi 250zl + przesylka, a myslalam ze tam juz bedzie ten lek za grosze bo wkoncu USA go produkuje. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość słonecznik85 Napisano Luty 2, 2010 MISSSSSSS wiesz jesli tylko masz mozliwosci finansowe to zmieniaj ten bromergon jak najszybciej, ja juz 4 lata jechalam na bromergonie i dzisiaj widze efekty (zreszta nie tylko ja bo moi najblizsi rowniez) To jest dramat ten lek, moja psychika po tych czterech latach jest okropnie zjechana, nie mam sily na nic, nic mi sie nie chce, czeste bole glowy, ciagle depresje, zero jakiejs radosci z zycia a przeciez nic mi nie brakuje itd. duzo bym mogla pisac na ten temat... Teraz obecnie jestem dopiero drugi tydzien na dostinexie ale odkad odstawilam bromergon to ani razu glowa mnie nie bolala, ogolnie lepsze samopoczucie a mysle ze z biegiem czasu bedzie jeszcze lepiej w zasadzie to mam nadzieje... Wiec jesli tylko masz mozliwosci to zmieniaj ten lek :) Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość magic-a Napisano Luty 3, 2010 mam gruczolaka i boje sie ze sie powiekszyl bo objawy sie nasilily jak rozpoznac czy jest ze mna juz bardzo zle ? badania beba dopiero mogła miec za 3 tygodnie... boje sie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość magic-a Napisano Luty 3, 2010 mam gruczolaka i boje sie ze sie powiekszyl bo objawy sie nasilily jak rozpoznac czy jest ze mna juz bardzo zle ? badania beba dopiero mogła miec za 3 tygodnie... boje sie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość magic-a Napisano Luty 3, 2010 mam gruczolaka i boje sie ze sie powiekszyl bo objawy sie nasilily jak rozpoznac czy jest ze mna juz bardzo zle ? badania beba dopiero mogła miec za 3 tygodnie... boje sie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość magic-a Napisano Luty 3, 2010 mam gruczolaka o srednicy 17 mm ... przynajmniej tak bylo jak mialam ostatnie badania czyli w czerwcu... boje sie ze sie powiekszyl bo oblawy sie nasilaja... jak sprawdzic czy jest bardzo zle oprócz badan poniewaz badania bede mola miec dopiero za 3-4 tygodnie a strasznie sie boje... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ann123 0 Napisano Luty 4, 2010 Magic a bierzesz jakieś leki? co do badań też nie wiem a jakich piszesz, bo jak źle się czujesz to przecież badania hormonów można wykonać w ciągu kilku dni. Kiedyś mi lekarz tłumaczył, że rezonansu nie można wykonywać zbyt często, ale jak jest stwierdzony gruczolak to wtedy robiąc w kolejnych miesiącach badania hormonalne można określić co się z gruczolakiem dzieje-chyba, że chodzi o gruczolaka nieaktywnego hormonalnie. Podaj więcej informacji to może ktoś z nas będzie mógł Ci coś poradzić. Słonecznik ja już kiedyś ze Smolidoli się zgadałam, że obie dostrzegamy, że dostinex oprócz swoich właściwości leczniczych nadaje prawdziwego powera życiu. Ja jeszcze trzy, cztery lata temu czułam się jak schorowana emerytka- odkąd biorę dostinex czuję się znów jakbym miała 18 lat i mam nadzieję, że tak już zostanie:) Ostatnio robię w życiu takie rzeczy o których wcześniej nawet nie miałam siły pomyśleć-realizuję swoje każde plany i marzenia. Kiedyś nawet zwykłe przygotowanie obiadu to było jak spinaczka górska i zajmowało pół dnia-teraz potocznie mówiąc-robota pali mi się w rękach, a przy tym zero zmęczenia, osłabienia. Tobie także życzę aby Twoje życie się zmieniło na lepsze, bo jak wspomniałaś, problem chorobowy-jakikolwiek-to nie tylko nasz osobisty problem-nasza rodzina, najbliżsi też na tym cierpią. Zatem-głowa do góry, pierś do przodu i do ataku! ...pamiętaj, że inne życie już drugi raz nam się nie trafi, dwa razy nie będzie tego samego dnia, chwili, więc trzeba żyć tak aby cieszyć się nawet byle czym :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość maj stori Napisano Luty 4, 2010 hej kobietki, mam pytanie, czy jest tu jakas osoba z gruczolakiem przysadki, ktora jest zmuszona brac bromergon, pomimo, ze kiepsko reaguje na ten lek, ale nie stac jej na wykupienie drozszego? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smolidoli 0 Napisano Luty 5, 2010 maj stori A dlaczego pytasz o taka osobe?jest tu na forum pewna osoba ktora zazywa bromergon a sytuacja finansowa jej nie pozwala zmienic leku.Nie bede wskazywac jej pseudonimu byc moze sama sie ujawni gdy by wiedziala o co chodzi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość maj stori Napisano Luty 5, 2010 jak pisalam wczesniej po ostatniej refundacji Dostinexu zazadano ode mnie, bym przy skladaniu nastepnego podania dolaczyla badania rezonansu, badania do teraz nie wykonalam, a zapas Dostinexu mialam zapewniony do ok. pierwszej polowie stycznia bylam zmuszona wykupic leki na wlasna reke poprosilam lekarza o recepte na Norprolac, obliczylam, ze wyjdzie taniej, a poza tym te dobre kilka lat caly czas bylam na Dostinexie, organizm na pewno mocno sie przyzwyczail na dzialanie, stwierdzilam, ze taka zmiana leku na te 2,3 lub 4 mies. zanim bede miala wynik rezonansu chyba mi nie wyjdzie na zle oczywiscie to byly tylko takie moje spekulacje, podkreslam, ze badania pokazuja ze Dostinex jest najskuteczniejszy i jak ma sie gruczolaka to chyba najlepiej sie trzymac wlasnie tego leku w kazdym badz razie nie zareagowalam dobrze na Norprolac, dziwnie sie po nim czulam, troche mnie przymulal, poza tym przed snem pojawily mi sie jakies obrazy, takie jakby dzialanie lekko halucynogenne i bylo mi tak jakby duszno...? sprawdzilam efekty uboczne i takie dzialanie leku sie niestety zdarza, byc moze glownie na poczatku, byc moze trzeba sie przyzwyczaic do tego leku, ale wyczytalam tez, ze w rzadkich przypadkach moze miec dzialanie psychotyczne i ze osoby ktore chorowaly na schizofrenie powinny skonsultowac sie przed zazywaniem leku w mojej rodzinie jest przypadek schizofrenii, a ta choroba ma czesciowo podloze genetyczne, stwierdzilam, ze lepiej nie ryzykowac, bo co jezeli ten lek mi cos uaktywni....? oczywiscie to tylko moje spekulacje, nie mialam jeszcze mozliwosci rozmowy z lekarzem, ale po pierwsze moglabym miec watpilowosci czy on ma wystarczjaco wiedze, by stwierdzic ze ten lek jest dla mnie bezpieczny a po drugie intuicja podpowiada mi nie ruszac tego leku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość maj stori Napisano Luty 5, 2010 jezu, ale sie rozpisalam..:) w kazdym badz razie, nie kazdy musi miec takie efekty uboczne jak ja mialam i jezeli jest tu osoba , ktora zazywa bromergon, zle go znosi, ma gruczolaka przysadki i jest szansa, ze Norprolac przyniesie jej wybawienie, ale jej po prostu nie stac na wykupienie tego leku, to ja chetnie przesle tej osobie 3 pudelka Norprolacu ( w tym jedno naruszone) ale chcialabym miec gwarancje ze trafi do osoby, ktora tego naprawde potrzebuje i ktorej nie stac na wykupienie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość maj stori Napisano Luty 5, 2010 mam juz wykupione pudelko Dostinexu (tata przesle mi poczta z PL), ale pomyslalam, ze odstawie sobie na razie leki, chce zobaczyc jak organizm zareaguje w niedlugim czasie bede miala robione badania, jakie to by bylo piekne, gdyby sie okazalo, ze poziom prolaktyny utrzymuje sie na odpowiednim poziomie bez interwencji lekow, a gruczolak calkowiecie sie wchlonal.. moze jestem zbytnia optymistka(optymizm dobrze wplywa na zdrowie;), ale trzymam sie tej nadziei jezeli sie okaze inaczej,tfu tfu, odpukac, wroce z powrotem do Dostinexu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smolidoli 0 Napisano Luty 5, 2010 MAJ ŻYCZĘ CI ABY NIE ZOSTALO ANI ŚLADU PO GRUCZOLAKU i fajnie ze pomyslals o osobie ktora nie stac na lek byc moze sie odezwie, byc moze lepiej by bylo gdybys podała nr np.gg bo nie kazdy chciałby sie ujawniac ze akurat ma taka sytuacje. Ładny gest z twojej strony by pomóc innej osobie. ps. to nic że się rozpisałaś tak się składa że twoje wypowiedzi są zawsze wyczerpujace i bardzo ciekawe. Pozdrawiam Ciebie i stara i nową ekipe gruczolanek i nie tylko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość maj stori Napisano Luty 5, 2010 probuje wlasnie zalozyc nowe konto na gg (specjalnie w tym celu), ale mam jakies problemy z rejestracja odezwe sie jak juz uda mi sie je zalozyc i podam tu nr gg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ann123 0 Napisano Luty 6, 2010 Maj Stori życzę Ci abyś po odstawieniu miała dobre wyniki i bardzo popieram Twój optymizm. Ja jednak z doświadczenia wiem, że najskuteczniej lek odstawiać stopniowo. Co do Norprolacu to on ma zniwelowene skutki uboczne typu mdłości i zawroty w odniesieniu do Bromergonu i wszystko jest ok gdy się go bierze bezpośrednio przed zaśnięciem. Ja wówczas jako młoda mama wstawałam kilka razy w nocy do maluszka i przyznam, że Norprolac daje jeszcze lepszego kopa niż Bromergon. Zawsze musiał ktoś ze mną w nocy wstawać bo bym się zabiła o własne meble. Widocznie skład leku jest tak skonstuowany aby przespać te skutki uboczne w ciągu kilku godzin snu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość maj stori Napisano Luty 6, 2010 podaje moj nr gg 19992215 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość maj stori Napisano Luty 6, 2010 Ann 123 masz racje z tym stopniowym odsuwaniem leku ja stopniowo mialam zmiejszana dawke Dostinexu, na samym poczatku to byla 1 tabl. tyg., pozniej 0,5 tabl na tydz., ale po czasie okazalo sie, ze nawet ta dawka jest za wysoka i powoduje obnizenie sie PRL ponizej normy, od dluzszego czasu stanelo na 0,25mg (pol tabl.) na 10 dni i co jakis czas kontrolne badania PRL powierdzily, ze jest to w tym momencie dawka optymalna Dostinex dotrze do mnie za 2-3 dni, byc moze powinnam rozwazyc zmniejszenie dawki do 1/4 tabl. na 10 dni, na jakis czas, zanim calkowicie odsune tabletki pobieznie probowalam dotrzec do fachowej literatury, ale poki co nie znalazlam jeszcze informacji w jaki sosob byloby najlepiej to rozegrac ale bede kopac dalej kiedys mialam jedna probe porzucenia, ale okazalo sie ze prolaktyna wzrosla troche ponad norme i musialam kontynuowac leczenie, ale to bylo jakies 1,5 roku po rozpoczeciu terapii Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ann123 0 Napisano Luty 6, 2010 Maj stori- nie chcę Ci źle doradzić, bo to właściwie sprawa lakarza prowadzacego, ale jak mam się wypowiedzieć to moim zdaniem lepsze by było te 1/4 tab na 10 dni i za jakiś miesiąc skontrolować prl a potem doczekać tak do rezonansu niż całkowite porzucenie. Dostiex utrzymuje się dość długo w organiźmie-jak masz rezonans za parę miesięcy to jakby organizm źle tolerował odrzucenie to nie będą jeszcze widoczne negatywne skutki na badaniach. Może chociaż telefonicznie poproś o radę lekarza, bo kojarzę, że leczysz się w Polsce Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość stokłosek Napisano Luty 7, 2010 Ann123 - podczytuję sobie ostatnio Twoje wypowiedzi i mam takie pytanko. Wyżej napisałaś, że rok temu miałaś nawracające infekcje górnych dróg oddechowych. Właśnie mam to samo. Już trzeci raz w ciągu ostatnich dwóch m-cy dopadło mnie paskudne przeziębienie:( Czy należy to wiązać z podwyższoną prl / gruczolakiem / norprolakiem? Ostatnio byłam u endo, który kazał mi odstawic norprolac na 2 mce, po czym mam zrobić badania na big big prolaktynę. Nie wiem, czy odstawić totalnie (w sumie tak mi kazał lekarz), czy robić to jakos stopniowo? Ale właściwie jak stopniowo, skoro brałam tylko 1 tabletkę dziennie? Ann, byłabym Ci bardzo wdzięczna za odp., bo widzę, że jesteś babeczką ze sporą wiedzą i doświadczeniem:) Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mamaKARINY Napisano Luty 7, 2010 Hej dziewczyny ja mam mikro 4mm lekarz twierdzi ze to z prl ale ja zawsze miałam podstawowa dobra. Po tescie z mtc jedynie bardzo sie podwyższa ale to raczej wyklucza gruczolaka, acha i mam podwyższony kortyzol, czy ten mój gruczolak jest z prl? Mój endo twierdzi że tak - ja mam watpliwosci bo gdzies czytałam że z takiej prl nie ma gruczolaka. Pozatym miesiączki mam co miesiąc w miare regularne, mlekotoku nie mam jedynie piersi sa w dotyku takie "żylaste" Takto wszystkie badania hormonów tj. lh fsh tsh mam dobre. Co myślicie dziewczyny co powinnam zrobić? cały czas jestem zmeczona, ospała, pogorszył mi sie wzrok, bolą mieśnie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smolidoli 0 Napisano Luty 7, 2010 mamaKARINY Uwazam ze lekarz ma racje a po za tym powinnas miec wykonany rezonans magnetyczny takich chrob nie leczy sie w ciemno.A co za tym idzie rozwieje watpliwosci. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mamaKARINY Napisano Luty 8, 2010 Rezonans to ja juz miałam nawet dwa razy raz 3mm gruczolak, po pół roku kolejny rezonans gruczolak 4mm. Przez te pół roku brałam lek bromocorn ale jak widac guz dalej wzrasta a nie maleję, czyli uwazam ze skoro jego przyczyna była by prolaktyna to guza by juz nie było po leczeniu pozatym teraz jak niedawno robiłam prolaktyne (przed drugim rezonansem) to wyszła mi w dolnych granicach normy. Czytalam cos tym ze guz przysadki może wpływać na rózne hormony ja wszystkie mam ok, poza kortyzolem, nie miałam jeszcze robionego tylko acth. Pozatym nie mam typowych objawów które by wskazywały na guza którego przyczyna jest prolaktyna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smolidoli 0 Napisano Luty 8, 2010 mamaKARINY WITAJ Poczytaj o gruczolakach przysadki sa tez gruczolaki nieczynnosciowe i to one sa toporne na leczenie i zreguly sa usuwane.Ja mam gruczolaka ktory wlasnie powoduje wytwarzanie wysokiej prl. Ale sa osoby tu na forum ktore przez to przechodzily ze guz byl nieczynnosciowy.Mysle ze powinnas jeszcze to skonsultowac z innym lekarzem.Miejmy nadzieje ze odezwia sie osoby ktore mialay podobny problem. POZDRAWIAM Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ann123 0 Napisano Luty 8, 2010 Stokłosek -ja w zasadzie nigdy nie chorowałam-moja mama nie kojarzy, żebym w dzieciństwie jakieś antybiotyki brała-przeszłam wyłącznie choroby zakaźne wieku dziecięcego i tyle. Z poczatkiem brania norprolaku mam dobre wspomnienia, bo udało mi się zajść w ciąże-kłopoty tak na poważnie zaczęły się rok po ciąży. Ja ogólnie mam jakiś strasznie nietypowy organizm-inaczej reaguje na leki i często odwrotnie niż o tym mówi ulotka. Kłopoty z nawracającymi infekcjami zaczęły się rok temu-najpierw grypa jakiej jeszcze w życiu nie miałam, potem zapalenie oskrzeli, i potem to nieszczęsne ucho. Nie kojarzę czy o tym pisałam ale robiłam wymaz i potwierdził mi gronkowca złocistego. Brałam Luivac i powiedzmy, że troszkę się uspokoiło. Kiedyś miałam tak, że jak zaczynało mnie pobolewać gardło czy katar to wystarczały zwykłe saszetki rozgrzewające i na drugi dzień było po sprawie. Obecnie ze zwykłym przeziębieniem muszę się targać ze dwa tygodnie-ale na szczęście już się na ucho nie rzuca. Chociaż moje nastawienie do tego wszystkiego pomaga najbardziej-jak to mówią- co nas nie zniszczy to nas wzmocni. Wiecie co- mnie już nie jest w stanie nic zdziwić co dotyczy mojego zdrowia i tak sobie czasem myślę, że gdyby się nagle okazało, że przyplątała się do mnie jakaś poważniejsza jednostka chorobowa niż do tej pory się przyplątywały i np. zostało mi niewiele życia to przyjęłabym to z takim samym spokojem jak ostatnią rewelacje o gronkowcu. Z dalekiej przeszłości zawsze wspominam to, co było dobre, a od jakiegoś czasu nie żałuję ani chwili ze swojego życia- z tego co robię, co mam, do czego dążę. Przepraszm tych, których może nudzą moje wywody, bo czasem pozwalam sobie na zbaczanie z tematu głównego, ale przynajmniej dla mnie jest to na tej zasadzie, że oprócz jakiś tam moich doświadczeń z chorobą chcę podzielić się z każdym z Was optymizmem, radością życia, uśmiechem i wszystkim innym z tym związanym-pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ann123 0 Napisano Luty 8, 2010 Stokłosek -sorry-teraz też mnie gardło boli i nie mogę mówić-a to dla mnie etatowej gaduły największa przykrość, tak się rozpisałam, że konkretnie to Ci nie udzieliłam odpowiedzi na pytanie. Mnie z tymi nawrotami się zaczęło już na dostinexie, ale jak miałam podejść do próby odstawienia norprolacu to też kojarzę, że lekarz mi kazał wszystko odstawić na raz i pojawić się na szczegółowych badankach za miesiąc czy dwa. Mnie Norprolac pomagał ale w moim organiźmie robił więcej złego niż dobrego i właśnie to pokazała ta próba odstawienia, więc może w Twoim przypadku lekarz także coś takiego ma na myśli. Gdyby to miało być z narażeniem Twojego życia to zapewne lekarz by Ci tego nie proponował, a w przypadku leków hormonalnych po odstawieniu ich na miesiąc czy dwa dopiero można mówić o jakiś miarodajnych wynikach badań niefałszowanych, w tym przypadku dość długim czasem działania w naszych organizmach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lusia_79 0 Napisano Luty 8, 2010 Byłam na badaniach w szpitalui powiem szczerze, trochę jestem zaskoczona. Owszem wyniki jak najbardziej ok-tzn rózne hormony, oprócz prl która po 5 mg Dostinexu na tydzień niewiele drgnęła. Będę miała RMI, ale panie powiedziały mi że skoro nie miałam nigdy wyniku trzy-cyfrowego to raczej gruczolaka nie mam. Przynajmniej nie jest on aktywny hormonalnie. Niestety pewne hormony były zlecone do badania dosłownie godzine przed moim wyjściem więc nie znam wszystkich wyników. Dowiedziałąm się ze test z MCP jest jednym z ważnych badań diagnozujących. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lusia_79 0 Napisano Luty 8, 2010 Byłam na badaniach w szpitalui powiem szczerze, trochę jestem zaskoczona. Owszem wyniki jak najbardziej ok-tzn rózne hormony, oprócz prl która po 0,5 mg Dostinexu na tydzień niewiele drgnęła. Będę miała RMI, ale panie powiedziały mi że skoro nie miałam nigdy wyniku trzy-cyfrowego to raczej gruczolaka nie mam. Przynajmniej nie jest on aktywny hormonalnie. Niestety pewne hormony były zlecone do badania dosłownie godzine przed moim wyjściem więc nie znam wszystkich wyników. Dowiedziałąm się ze test z MCP jest jednym z ważnych badań diagnozujących. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość eko 123 Napisano Luty 8, 2010 Chciałam odpowiedzieć A.w, nie mam namiarów na Dr Kunickiego. pracuje w Centrum onkologii w Warszawie tyle wiem. Otrzymałem kontakt od swojego endo. ( Kielce). Poprzednia operacja w na śąsku obecnie odrost guza. Podobno wg relacji endo w onkologii mają obecnie największe w Polsce doświadczenie w operacjach przez endoskop. Cholera wie o co chodzi ale zaufałą swojej doktór. Zobaczymy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wendo Napisano Luty 8, 2010 Czy ma ktoś kontakt z lekarzami z północy polski, mieszkam w Słupsku , mam rozpoznany gruczolak produkujący chormon wzrostu , Endykrynolog rozpozznał na podstawie badań i objawów nadmierne pocenie i wysoki cukier, prosze o jakiś kontakt Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach