Gość Asiek01 Napisano Marzec 6, 2010 mojemu meżowi wkryli makrogruczolaka:( bardzo sie boje bo nie wiem co i jak... nie wiem jak bedzie sie czuł po operacji i boje sie o jego wzrok:( jedziemy do Wawy 8-go marca... Pozdrawim wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gabrulek Napisano Marzec 7, 2010 Witam serdecznie, poszukuję wsparcia i pomocy. W zeszłym tyg dowiedziałam się że mam makrogruczolaka na 2 cm, nie wiem czy to duży czy mały. Nie mam okresu od 3 lat, cały czas zażywam bromergon po którym czuje się okropnie a moja prolaktyna nadal rośnie. Obecnie poziom prolaktyny to 673.. Mój lekarz endokrynolog powiedział że to już nie jego działka i skierował mnie do neurochirurga. Mam wyznaczoną wizytę u dr Rudnika, może któraś go zna? Chciałam zapytać czy jest ktoś po operacji gruczolaka, jeśli tak to byłabym wdzięczna za napisanie czegoś o przebiegu itp... Pozdrawiam i liczę na Was miłe panie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gabrulek Napisano Marzec 7, 2010 Witam serdecznie, poszukuję wsparcia i pomocy. W zeszłym tyg dowiedziałam się że mam makrogruczolaka na 2 cm, nie wiem czy to duży czy mały. Nie mam okresu od 3 lat, cały czas zażywam bromergon po którym czuje się okropnie a moja prolaktyna nadal rośnie. Obecnie poziom prolaktyny to 673.. Mój lekarz endokrynolog powiedział że to już nie jego działka i skierował mnie do neurochirurga. Mam wyznaczoną wizytę u dr Rudnika, może któraś go zna? Chciałam zapytać czy jest ktoś po operacji gruczolaka, jeśli tak to byłabym wdzięczna za napisanie czegoś o przebiegu itp... Pozdrawiam i liczę na Was miłe panie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość _Eff_ka Napisano Marzec 8, 2010 Motylanoga21, daj znać, jak już będziesz po operacji. Życzę powodzenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość halinka7012 Napisano Marzec 8, 2010 W ubiegłym tygodniu byłam na konsultacji u Dr Jacka Kunickiego. ( namiary otrzymałam od mojego endokrynologa-radom). Mikrogruczolak przysadki z dużymi wartościami prolaktyny. Mój endokrynololg sugerował konsultacje (chyba chicał mieć podkładkę tak myśle bo nie był przekonany do końca) to przewidywał, ze nie będzie operacji. Nie mam zaburzen widzenia 1 ciąża, drugiej nie palnuje przynajmniej teraz, ale nie wykluczam , nie mam bólów głowy jedynie niereg cykl i wyciek z piersi ale po ucisku, guzek. 6x7 mm. Obecnie parlodel bo spadało ciśnioenie po bromergonie /jestem bardzo pozytywnie zaskoczona konsultacją choć nie chciałam iśc do takiego mioejsca jak centrum onkologii, będę miała powtarzane rezonans i utrzymane leczenie na wyższym [parlodelu. Dr Kunicki wyjaśnił mi dokładnie wszystko co najważniejsze uspokoił, odpowiedział na wątpliwości choć pytań po wizycie było wiele. Istotnie miejsce specyficzne ale oddział super no i doktor widać, ze ma olbrzymie doświadczenie.Mam nadzieje ze 1 konsultacja wystarczy na razie jestem spokojna . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sonia78 0 Napisano Marzec 8, 2010 Do "gabrulek" Ja znam Dr Rudnika,byłam przez niego operowana:)miałam makrogroczulaka wielkości 2x2,5 cm i tak jak ty od jakiegoś czasu nie miałam miesiączki,zresztą dalej jej nie mam ale to dlatego,że musiałam przejśc jeszcze radioterapie.Co do operacji to nie masz sie czego bać:)Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki a jeżeli masz jakieś pytania to pytaj a ja postaram sie na nie wszystkie odpowiedzieć:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gabrulek Napisano Marzec 8, 2010 Soniu, bardzo Ci dziękuje. Czy dr Rudnik to przyjemny doktor? Boje się naprawdę. Proszę napisz coś więcej o tej operacji... Ile się leży? Boli? Cokolwiek. Pozdrawiam i bardzo dziękuje!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość peterson Napisano Marzec 8, 2010 Ja też się dołączam do próśb o szczegóły operacji i leczenia po. W zeszłym tygodniu byłam na wizycie u dr. Zielińskiego i stwierdził, że operować, ale oczywiście najwięcej pytań pojawiło mi się po wyjściu z gabinetu... 1. Czy po operacji trzeba brać jeszcze te leki? nie najlepiej je znosiłam (parlodel)? 2. Czy dostanę skierowanie na rezonans, by stwierdzić, że guz nie odrasta? 3. Czy to prawda, że wycinają całą przysadkę?!? 4. Czy po operacji można uznać, że problem jest "z głowy"? 5. jak szybko wraca miesiączka? Tyle na dziś... mimo licznych Waszych pozytywnych komentarzy, strasznie się tej operacji boję. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość peterson Napisano Marzec 8, 2010 Ja też się dołączam do próśb o szczegóły operacji i leczenia po. W zeszłym tygodniu byłam na wizycie u dr. Zielińskiego i stwierdził, że operować, ale oczywiście najwięcej pytań pojawiło mi się po wyjściu z gabinetu... 1. Czy po operacji trzeba brać jeszcze te leki? nie najlepiej je znosiłam (parlodel)? 2. Czy dostanę skierowanie na rezonans, by stwierdzić, że guz nie odrasta? 3. Czy to prawda, że wycinają całą przysadkę?!? 4. Czy po operacji można uznać, że problem jest "z głowy"? 5. jak szybko wraca miesiączka? Tyle na dziś... mimo licznych Waszych pozytywnych komentarzy, strasznie się tej operacji boję. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kaliszanka62800 Napisano Marzec 8, 2010 Witam Do studentów:wykazcie się!Jak narazie to piekne deklaracje a prawa jest taka, ze nie ujmujac chwaly naszym formulowiczkom maj stori podbila nasze serca i robi tu za niezlego profesora uniwersytetu a nie tylko za gromo studentów.Dziekujemy jej za to. Prosicie o pytania, a prawie w kazdym poscie jest jakies pytanie na ktore nie bylo odpowiedzi .Więc?Ja sama tez mam kilka pytan: 1.Jestem 8 miesiecy po operacji makrogruczolaka W WIMe.Po jakim czasie po operacji powinien maksymalnie pojawic sie okres, bo ja do tej pory go nie mam?Dodam ze przed nie miesiaczkowalam 4 lata.Troche mnie to denerwuj, bo nie wiem czy jestem plodna czy nie .Czy mam sie zabezpieczac mimo ze nie ma krwawienia, a jesli zajde w ciaze to co?Dodaje ze biore Letrox na niedoczynnosc tarczycy i Prestarium na nadcisnienie 2.W listopadzie rezonanst kontrolny wykazal:znaczne zmiany zapalne w zatoce klinowej i sitowiu z naciekami.W grudniu na wizycie dr.powiedzial, ze powinno sie wygoic ale mnie boli czolo po srodku i w skroniach u nasady nosa.Przy pochyleniu i podnosieniu glowy do gory - udezenie goraca do glowy.Czy moge to zegnac to na zmiany cisnienia na dworze czy powinnam isc do laryngologa - a jesi tak na czym polegaaloby to badanie? 3.Po jakim czasie srednio gruczolak moze odrosnac i jakich obiawow sie spodziewac?Jak wyglada to statystycznie u pacjentow u ktorych gruczolak usunieto operacyjnie i czy oznacza to kolejna operacje? 4.Co oznacza zwrot " naciekanie obu zatok jamistych " i czy moze dawac jakies dolegliwosci po mino usuniecia gruczolaka lub przyspieszyc jego odrost? 5.W kwietniu konczy mi sie swiadczenie rehablilitacyjne i co dalej?W miedzy czasie zwoloniono mnie z pracy.Jakie papiery musze przedstawic na posredniaku lub jak to latwic z ZUSem gdybym chciala dalej starac sie o ewent. rentę. Prosze o poradę.Co oznacza zwrot "oszczędzający tryb życia" na karcie szpitalnej, jak to okrslic na posredniaku czy są jakies pracy zabronione lub nie wskazane.Dodam wam kobietki na pocieszenie ze schudlam prawie 20 kg i jem normalnie."jaka radocha".Tylko dalej bolą mnie kolana i kregoslup.No to pa, prosze o odpowiedzi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Asiek 01 Napisano Marzec 8, 2010 Witam wszystkich:) tak jak pisałam wczesniej zawiozłam mojego meza dzis na oddział w Wawie,ma miec prawdopodobnie pod koniec tyg operacje,...ma makrogruczolaka okolo 3cm na 4cm,boimy sie troche:( ale po rozmowie z doktorem jest nam lżej tzn . doktor nam odp na pytania na ktore mielismy wątpliwosci,opieka jest SUPER:) mam nadzieje,ze wszystko bd ok i zostanie tylko na strachu:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ann123 0 Napisano Marzec 9, 2010 Kaliszanka ja uważam, że powinnaś składać jak najszybciej dokumenty na rentę- swoją drogą w urzędzie pracy musisz się zarejestrować, bo z Zus-em to się trzeba uzbroić w cierpliwość. U urzędzie pracy tylko się zaznacza na którymś formularzu, że jednocześnie też złożyłaś wniosek o rentę-dobrze aby lekarz prowadzący Ci napisał zaświadczenie, że po świadczeniu rehabilitacyjnym nadal jesteś niezdolna do pracy- z resztą do renty z pewnością takie formularze Ci lekarze bedą wystawiać. Pamiętaj, że w Zus-ie musisz w związku z rentą dowieźć, że Twój stan zdrowia powoduje aktualnie całkowitą lub cześciową niezdolność do pracy- zgodnie z wykształceniem lub nawet po przekwalifikowaniu. To jest właśnie ten paradoks- bo tam nie chodzi, że jesteś chora-tylko, że jesteś niezdolna do pracy. W powyższych sprawach pytaj-może będę umiała Ci pomóc-ja mam za sobą sprawę sądową z Zusem o świadczenie rehabilitacyjne-trwała rok :) pięciu powołanych biegłych pisało opinię, że jestem niezdolna do pracy- a zus twierdził, że jestem zdolna :) Któryś z orzeczników mi wprost powiedział, że jakbym się poddała operacji to nawet i na rentę miałabym szanse- a tak to oni grają na Twoją zwłokę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Natka_00 0 Napisano Marzec 9, 2010 Ostatnio mój narzeczony strasznie się zmienił. Zrobił się posępny i twierdził że mu wszystko stało się obojętne, a jak naciskałam to twierdził że go nic to nie obchodzi, nie rusza i mu się nie chce. Ostatnio przyznał mi się że był na badaniach i ma podejrzenie guza przysadki. Chciałabym wiedzieć czy taka obojętność na wszystko jest faktycznie spowodowane tym guzem? Jakie mogą być inne objawy? I czy jeśli zostanie guz wyleczony to czy mój narzeczony będzie znów cieszył się życiem jak kiedyś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smolidoli 0 Napisano Marzec 9, 2010 KALISZANKO Co do formalnosci zwiazanych z renta nie ma ich az tyle musisz udokumentowac lata przepracowane czyli swiadectwa pracy i szkol ktore ukonczylas nastepnie pobierasz wniosek o rente wypisuje ci go lekarz a w momencie wezwania na komisje zabierasz cala dokumentacje zwiazana z leczeniem itp. Mnie wllasnie ZUS cudownie uzdrowil zabral mi rente po 13 latach uznal ze jestem zdrowa itp oczywiscie zlozylam odwolanie od lekarza orzecznika i jestem po kolejnej komisji lekarzy orzecznikow niestety mam czekac na odp listownie.Spodziewam sie ze zostanie tylko sad.Swoja droga zostalam bez srodkow do zycia nie wspomne o leczeniu,bo zasilek dla bezrobotnych wyplaca dopiero gdy sprawe przegram lub sie wycofam ewentualnie zus wyplaci mi zalegle renty gdy wygram z nimi.A ja sie pytam z czego takie osoby maja sie utrzymywac?!! nasz kraj gnebi i kopie swoich obywateli! gdzie sens gdzie logika.Juz kiedys zus probowal odebrac mi rente i lekarze biegli uznali tez jak w przypadku ann123 ze jestem calkowicie niezdolna do pracy sprawe wygralam ale trwalo to 2 lata przywrocili mi 2 gr a w momencie wygrania mialam kolejna komisjie zeby bylo smieszniej przyznali mi 3gr wiedzac ze przed chwila papiery wrocily ze sadu gdy powiedzialam ze przeciesz dopiero co wyszlismy z sadu a pani mi odbiera kolejny raz grupe stwierdzila ze moge sobie z tym fatem zrobic co chce. Odpuscilam a dzis jestem w czarnej d...e bo jak to nazwac.Nie mozemy sie poddawac musimy walczyc o swoje w koncu zeby nie choroba same chetnie bysmy wrocily do pracy. Kaliszanko ty skladaj papiery i nie ogladaj sie na nic. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ann123 0 Napisano Marzec 9, 2010 Smolidoli - o matko! takie rzeczy serio nie mieszczą się w głowie. Zus ogólnie dla każdego ma odgórnie przygotowaną decyzję negatywną na jakikolwiek wniosek- świadczenie dostają nie Ci, którym się po prostu należy, bo być chorym to nie wszystko-świadczenia mogą doczekać tylko Ci naprawdę wytrwali i przede wszystkim tacy, którzy przez czas walk z Zusem w sądach czy choćby podczas oczekiwania na te wszystkie decyzje mają za co żyć i się leczyć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sonia78 0 Napisano Marzec 9, 2010 PETERSON Czy dostanę skierowanie na rezonans, by stwierdzić, że guz nie odrasta? Odp:Pierwszy rezonans zrobiono mi 3 miesiące po operacji a teraz rezonans robią mi co pół roku. Czy to prawda, że wycinają całą przysadkę?!? Odp:Zdecydowanie nie. Czy po operacji można uznać, że problem jest \"z głowy\"? Odp:Nie.Dlatego co pare miesięcy jest robiony rezonans. jak szybko wraca miesiączka? Odp:U mnie niestety nie wróciła,biore cyclo-progynove i dopiero wtedy miesiączki mam jak w zegarku. Kaliszanko Jestem 8 miesiecy po operacji makrogruczolaka W WIMe.Po jakim czasie po operacji powinien maksymalnie pojawic sie okres, bo ja do tej pory go nie mam?Dodam ze przed nie miesiaczkowalam 4 lata.Troche mnie to denerwuj, bo nie wiem czy jestem plodna czy nie .Czy mam sie zabezpieczac mimo ze nie ma krwawienia, a jesli zajde w ciaze to co?Dodaje ze biore Letrox na niedoczynnosc tarczycy i Prestarium na nadcisnienie Odp:Tak jak napisałam wyżej ja naprzykład nie dostałam miesiączki i biore cyclo-progynove żeby ją wywołać,Te tabletki mają też za zadanie wywołać owulacje,wcześniej brałam Luteine która też wywołuje miesiączke ale nie wywołuje owulacji.Moj lekarz powiedział że pomimo braku miesiączki można zajść w ciąże bo miał taki przypadek.Ja też biore Letrox i wiem w moim przypadku że gdybym zaszła w ciąże to wtedy przysadka która poszerza sie w czasie ciąży mogłaby 'zdusić 'pozostałość guza. Po jakim czasie srednio gruczolak moze odrosnac i jakich obiawow sie spodziewac?Jak wyglada to statystycznie u pacjentow u ktorych gruczolak usunieto operacyjnie i czy oznacza to kolejna operacje? Odp:U mnie odrósł po dwóch latach i nie miałam żadnych objawów,w takim przypadku kieruje sie na następną operacje ale mnie nie zoperowano ponieważ można by tylko guza podciąć,jego część znajduje sie w zatoce klinowej(jamistej) i nie jest operacyjna z tego względu musiałam przejść radioterapie żeby powstrzymać wzrost guza. Co oznacza zwrot \" naciekanie obu zatok jamistych \" i czy moze dawac jakies dolegliwosci po mino usuniecia gruczolaka lub przyspieszyc jego odrost? Odp:Kaliszanko nie wiem dokładnie co to może oznaczać u Ciebie ale u mnie w opisie z rezonansu pojawia sie zwrot że widoczna jest nieprawidłowa masa naciekająca lewą zatoką jamistą(to jest własnie to miejsce z którego nie usunięto mi części guza) Pozdrawiam was serdecznie i mam nadzieje że choć troszke mogłam pomóc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iwencja81 0 Napisano Marzec 10, 2010 Czesc Dziewczyny! Po miesiacu norprolacu, 2 razy dziennie prolaktyna spadla z 90 ng na 67.4 ! Zawsze cos!:) Miesiaczka sie zatrzymala, ale po dzisiejszym badaniu lekarz stwierdzil, ze powinna przyjsc, a poza tym widzial, ze bylo jajeczkowanie!!! Mam nadzieje, ze w nastepnym miesiacu tez bedzie, bo wtedy....;) No wiem...nie ciesze sie przedwczesnie, bo w koncu ponad 60ng to ciagle duzo! Ale mam wiecej optymizmu:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Peterson Napisano Marzec 10, 2010 odp dla Sonia78 Dziękuję bardzo! Uspokoiłaś mnie, co do operacji, bo się przeraziłam, jak wyczytałam we wcześniejszych wpisach, że wycinają całą przysadkę. Co do leczenia po, to właśnie się obawiam tego, że czy bez operacji czy po i tak się jest skazanym na ciągłe branie leków i czekanie na wizytę. W Poznaniu, żeby w ramach NFZ dostać się do endokrynologa trzeba czekać ok. dwóch miesięcy najmniej. No, ale trzeba być dobrej myśli. Mój gruczolak nie jest ogromny (na granicy mikro i makro), a mimo to dr Zieliński powiedział, żeby wyciąć. Pozdrawiam Was wszystkie i życzę dużo sił i optymizmu! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kellark Napisano Marzec 10, 2010 do studentki:portal Czy Dr Jacek kunicki jest rodziną Michała Kunickiego pracujago jako endokrynolog na karowej? Ja szykuję się do ciązy, byłam diagnozowana na karowej z powodu zaburzeń cyklu hirsutyzmu i wycieku z brodawek prolaktyna 86.79,59 ng/ml w kolejnych nocnych pobraniach. W MRI mikroguczolak 5x 4 mm dr konsultował telefonicznie i ustaliliśmy leczenie bromergomem. mam za ponownie podcxzas leczenia skontrolować prolakt. Obecnie nie zaleca operacji a jedynie okresowa kontrolę w MRI i przede wszystkim hormonów zobaczymy trudno połapać się w gąszczu informacji o tm kto się czym zajmuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Amapola 77 Napisano Marzec 14, 2010 Cześć forumowiczki !!! Dzięki dziewczyny to forum jest bardzo potzrebne, Długo . szukałam w Internecie informacji dotyczących operacji gruczolaków ale niewiele z tego rozumiała Na szczęście prostym językiem Wyjak tu mi przekazałyscie. Rozpoznano u mnie makrogroczulaka przysadki, długie leczenie parlodel, dostionex nie miałam pieniędzy na dostoinex a planując ciążę wiedziałam po konsultacji endokrynologa, że czeka mnie zabieg, samo potwierdzenie przez lekarza neurochirurga przeraziło mnie. Teraz widze zę niepotrzebnie DR Kunicki z centrum onkologii to fantastyczny lekarz, uspokoił mnie wytłumaczył wszystko pokazał możliwości. Potwierdził, że robią operację najnowocześniejszą metodą tak jak robi się obecenie na świecie. Jestem po zobaczymy Na razie dziękuję Wam za wszystkie info i przede wszystkim WIELKIE DZIĘKI DOKTORZE KUNICKI Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość AdA_34 Napisano Marzec 15, 2010 Witam! Jestem tu pierwszy raz bardzo dobre forum mozna duzo i rzeczowo poznac informacji . Rok temu mialam operacje gruczolaka niestety odrasta w tej chwili jestem na sandostatynie do powtornej operacji sie nie kwalifikuje poniewaz moglabym stracic calkowicie wzrok teraz i tak mam slabe pole widzenia, pozatym mam czynna akromegalie,podobno istnieje jeszcze radioterapia w zwiazku z tym mam pytanie. Czy jest ona skuteczna i czy po niej nie strace calkowicie wzroku? Moze ktoras z was wie cos wiecej na ten temat ,bardzo prosze napiszcie . Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sonia78 0 Napisano Marzec 15, 2010 Ja też mam czynną akromegalie i tak jak Tobie guz po dwóch latach zaczoł mi odrastać,również nie kwalifikowałam sie do powtórnej operacji ponieważ poinformowano mnie,że tej operacji bym nie przeżyła.Pozostała część guza znajduje sie w splocie żył więc podczas operacji doszło by do silnego krwotoku.Ponieważ nie mogłam być operowana zakwalifikowano mnie do radioterapii stereotaktycznej,wzrost guza sie zatrzymał,wyniki hormonu wzrostu są coraz lepsze,na dzień dzisiejszy to 3,7 a dwa miesiące temu zmieniono mi sandostatyne na somatuline autogel.Nie sądze abyś po radioterapii stereotaktycznej mogła stracić wzrok ponieważ wiązki promieniowania trafiają bezpośrednio w guza (nie jest naświetlana cała głowa).Ja po radioterapii nie odczułam żadnych dolegliwości,jestem juz prawie 2 lata po i jak narazie z miesiąca na miesiąc wyniki hormonu wzrostu i IGF wychodzą coraz lepsze.Niestety skutkiem ubocznym radioterapii jest niedoczynność przysadki.Pozdrawiam serdecznie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gruczolanka Napisano Marzec 15, 2010 Czesc Ponownie zajrzalam do Was, tym razem cos skrobne. Jak juz wspomnialam na ktorejs stronie, mam makro, nieaktywnego. Poszukuje osoby, ktora jest w podobnej sytuacji, albo ktora wie wiecej ode mnie. Moj neurochirurg stwierdzil,ze guz nie powinien dawac zadnych objawow. Wierzyc mi sie w to nie chce, bo ja czuje sie fatalnie, coraz gorzej. Oprocz bolu glowy, zwlaszcza czubek i tyl, mam pieczenie, glowy i w ustach. Jest mi ciagle niedobrze, moge spac bez przerwy, jestem ciagle zmeczona. Do tego doszlo drzenie rak i uczucie, jakbym tracila swiadomosc, kreci mi sie w glowie. Jestem bardzo slaba. Czy to normalne objawy przy guzie przysadki? Mam nadzieje ze sie ktos odezwie, moze doradzi. Bardzo Was prosze o pomoc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tu_kasia 0 Napisano Marzec 15, 2010 Witam:) Gruczolanka, a jak Twoja tarczyca? Uczucie zmęczenia, senność i drżenie rąk mągą wskazywać na problemy z tarczycą. POZDRAWIAM WSZYSTKICH:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mika1987 Napisano Marzec 16, 2010 Cześć Mam podobny problem jak większość na tym forum. Od roku nie mam miesiączki, ciągłe bóle głowy i do tego jeszcze wydzielina z piersi. Kilka tygodni temu wykryto u mnie mikrogruczolaka 7mm, dostałam Bromergon. Wiele z Was pisze, że źle się czuje po tym lekarstwie.. Ja nie odczuwam żadnych dolegliwości. Mam podwyższoną prolaktynę, a tak bardzo bym chciała malutkiego dzidziusia... W związku z tym tematem mam pytanie czy swędzenie głowy też może jakoś się wiązać z tym gruczolakiem?? Zaniepokojona Dominika. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mika1987 Napisano Marzec 16, 2010 Cześć Mam podobny problem jak większość na tym forum. Od roku nie mam miesiączki, ciągłe bóle głowy i do tego jeszcze wydzielina z piersi. Kilka tygodni temu wykryto u mnie mikrogruczolaka 7mm, dostałam Bromergon. Wiele z Was pisze, że źle się czuje po tym lekarstwie.. Ja nie odczuwam żadnych dolegliwości. Mam podwyższoną prolaktynę, a tak bardzo bym chciała malutkiego dzidziusia... W związku z tym tematem mam pytanie czy swędzenie głowy też może jakoś się wiązać z tym gruczolakiem?? Zaniepokojona Dominika. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gruczolanka Napisano Marzec 16, 2010 Tu Kasia Dziekuje Ci za odzew. Tarczyce mam ok, choruje juz 5 lat i mialam milion roznych badan, w tym tarczyce. Nie wiem co mam juz robic ze soba. Za 2 tygodnie wybieram sie do innego neurochirurga po druga opinie, ale wiem juz ze tez nie dostane pomocy. Dzis zaliczylam lekarza infekcyjnego, szczerze mowiac nie do konca rozumiem wynikow tych badan. Chodzilo tam o Igm i Igg. Jedno z tych oznaczen jest u mnie pozytywne, wskazuje na przebyta borelioze. Leczylam to antybiotykiem, ale bezskutecznie. Ja naprawde nie mam juz sily na moja chorobe i dolegliwosci, chcialabym byc zdrowa i zyc jak czlowiek, bo narazie jestem jak roslinka, z ktorej nie wiadomo czy cos bedzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Natka_00 0 Napisano Marzec 16, 2010 Przepraszam ale czy ktoś mógłby mi pomóc? Ostatnio mój narzeczony strasznie się zmienił. Zrobił się posępny i twierdził że mu wszystko stało się obojętne, a jak naciskałam to twierdził że go nic to nie obchodzi, nie rusza i mu się nie chce. Ostatnio przyznał mi się że był na badaniach i ma podejrzenie guza przysadki. Chciałabym wiedzieć czy taka obojętność na wszystko jest faktycznie spowodowane tym guzem? Jakie mogą być inne objawy? I czy jeśli zostanie guz wyleczony to czy mój narzeczony będzie znów cieszył się życiem jak kiedyś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Asiek 01 Napisano Marzec 16, 2010 Witam wszystkich... Do Gruczolanki:) Mysle,ze powinnas zmienic lekarza,moj mąż tez ma makro tzn .miał,miał zabieg 10-go marca w Wawie,teraz dochodzi do siebie,tak jak u ciebie gruczolak był nieczynny hormonalnie,ale nie bolała go głowa co lekarze byli bardzo zdziwieni,był czasami osłabiony i pogorszyło sie ze wzrokiem tzn.zanik bocznego pola widzenia i podwojne widzenie, Trzymam za ciebie kciuki:*** pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gruczolanka Napisano Marzec 16, 2010 Asiek 01 Czy mozesz napisac jak czuje sie Twoj maz po operacji? Czy ma jakies efekty uboczne? Rozumiem ze przed zabiegiem czul sie niezle, to dobra wiadomosc. Jakiej wielkosci byl guz? Pozdrawiam Cie rowniez. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach