Gość karkosia Napisano Lipiec 7, 2011 megii77 No mi na rezonansie wyszedł i gruczolak i te ogniska rozmiar miały do 1 cm max ale po 2 mies niestety powiekszyly sie i maja wymiary około 1.9(też określają je jako zmiany demielinizacyjne .Jutro ide do neurochirurga i zobaczymy co mi powie..Do usłyszenia:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość megii77 Napisano Lipiec 8, 2011 do karkosia A jakie masz objawy? Daj znac jak u lekarza. Pozdrowionka:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość karkosia Napisano Lipiec 8, 2011 Do megii77 bóle głowy codziennie drżenie rąk ataksje kończyn dolnych i ubytek odskroniowy obu oczu..no i kolejny neurochirurg który mnie wysyła do innego i tak ciagle błędnne koło.Teraz to im nie wygląda na gruczolaka tylko jest guz ale nie wiadomo jaki...mimo że na rezonansie pisze gruczolak:/tylko wkoło kolejne prywatne wizyty i dalej stoje w miejscu...:/pozdrawiam:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marcik77 0 Napisano Lipiec 9, 2011 witam czy bolala Was glowa po operacji ?mnie czesto boli skron po lewej stronie to taki klujacy bol czy to narmalne po takiej operacji ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość megii77 Napisano Lipiec 11, 2011 do karkosia spróbuj może konsultacji u neurologa (zmiany demienilizacyjne ) lub endokrynologa. guza polecam skonsultowaćwłaśnie z endokrynologiem (prof. Zgliczyński (Warszawa), świetny fachowiec), jeśli chodzi o neurologa to polecam dr Maciejowskiego (Katowice). daj znać jak Twoje dalsze leczenie Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MIRGA Napisano Lipiec 11, 2011 jEŻELI CHODZI O BÓL GŁOWY I O TO KŁUCIE W SKRONI TO TAK JA JESTEM 2 LATA PO OPERACJI I JESZCZE POTRAFI MI DOSKWIERAĆ BÓL GŁOWY I TO KŁÓCIE A ZWŁACZCZ PRZY ZMIANIE POGODY I NERWACH.POZDRAWIAM WSZYSTKICH. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akroo Napisano Lipiec 11, 2011 Mi również po operacji towarzyszył i nadal towarzyszy kujący ból głowy w okolicy skroni po lewej stronie :( Tyle, ze teraz boli mnie codziennie i o wiele mocniej, ale to przez to, że guz mi odrósł i uciska. Ale ten ból po operacji chyba u wielu osób występuje, ciekawe czym jest spowodowany, może coś po drodze zostaje naruszone i dlatego potem sie to odczuwa co jakiś czas, zwłaszcza przy zmianie pogody. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marcik77 0 Napisano Lipiec 11, 2011 mozliwe ze ten bol ma zwiazek z pogoda bo zazwyczaj jak pada deszcz to i glowa boli pozatym mysle sobie ze to moze byc przez to ze guz naciekal zatoke jamista i cos tam jednak sie dzieje czy Wasze guzy naciekaly zatoke jamista?Akroo po jakim czasie guz odrosl?pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość karkosia Napisano Lipiec 11, 2011 do megii77 konsultuje sie cały czas i z neurologami i neurochirurgami i jest taka gadka ze neurolog twierdzi że najpierw trzeba się zając guzem potem zmiany a neurochirurg odwrotnie..:/ i tak ciągle błedne koło:/jutro mam kolejną wizyte odezwe sie po.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość megii77 Napisano Lipiec 12, 2011 do karkosia eh...tak to juz jest z naszą polską służą zdrowia....., nie chce ingerowac w Twoje decyzje, ale może powinnaś zmienić specjalistów, najlepiej znaleźć takiego, który "położy" Cię do szpitala i zrobi kompleksowe badania. a z jakiego regionu Polski jesteś, jeśli oczywiście ,można zapytać? Czekam na wieści o konsultacji. Pozdrawiam cieplutko, a wręcz upalnie ze Śląska:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość karkosia Napisano Lipiec 12, 2011 do megii77 Ja jestem z sosnowca cały czas chodze na prywatne wizyty do nowych specjslistów i tylko mnie odsyłaja to nastepnych i tak w koło.A najlepsze jest w tym wszystkim to ze ja w czerwcu byłam na oddziale neurologii i lekarze mi powiedzieli że te zmiany to raczej od gruczolaka i najpierw trzeba zajać sie guzem a potem zmianami a neurochirudzy mówią odwrotnie..Skierowanie na oddział neurochirurgiczny mam tyle że terminy sa dopiero za 3-4 mies..dlatego staram sie załatwic coś przez prywatne wizyty..a najlepszy tekst neurochirurga z s-ce wie pani my sobie tak przekazujemy pacjentów(ciągle tylko odsyłanie do innych):/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kilcia Napisano Lipiec 12, 2011 Czy myślicie że po 2 miesięcznym leczeniu guza bromergonem(dawka pół tabletki i teraz cała ) mogła spowodować całkowite znikniecie guza?Pierwszy rezonans (17.05) wykazał mikrogruczolaka 4,5 mm,a ten że nie mam mikrogruczolaka wcale,tylko że problem jest taki że przysadka i lejek są bez zmian (tzn takie same jak w rezonansie z 17.05). Na prawdę nic już nie rozumiem. Będę wdzięczna za odpowiedź.Dziękuję z góry. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kilcia Napisano Lipiec 12, 2011 Co oznacza stwierdzenie: "Przysadka nieco niejednorodnie wzmacnia się. Ewidentnej obecności mikrogruczolaka nie wykazano."Tak szybko guz zareagowałby na leczenie?Czy problem jest w podwzgórzu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akroo Napisano Lipiec 12, 2011 marcik77 - u mnie to jest tak, że w październiku miałam operację, a w marcu br. rezonans kontrolny i na nim wyszło, że guz znowu jest, i że prawdopodobnie jest to pozostałość tego poprzedniego, ale niby został on usunięty w całości. Sama już nie wiem co myśleć, może faktycznie coś tam zostało i zaczęło rosnąć szybko, bo niemożliwe jest chyba to, że w tak krótkim czasie od operacji guz sam się wznowi... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akroo Napisano Lipiec 12, 2011 Kilcia - to, że pisze, że nie wykazano obecności gruczolaka może oznaczać, że faktycznie go nie ma :) Nic, tylko się cieszyć ;] A miałaś rezonans robiony z kontrastem, czy bez? Bo to też ma duże znaczenie.. Chciałabym Ci wytłumaczyć co powinnaś rozumieć przez słowa "Przysadka nieco niejednorodnie wzmacnia się." , ale sama nie mam pojęcia... Może ktoś inny z forumowiczów jest bardziej doświadczony i wie co to oznacza.. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wiolka19 0 Napisano Lipiec 12, 2011 Witam wszystkich :(, jestem tu nowa, coć czytam to forum od jakiegoś czasu, w sumie od momentu kiedy dostałam skierowanie na RM w zwiazku z podwyższonym poziomem prolaktyny. Wiem ze jeszcze nie jest nic przesądzone bo RM dopiero przede mną, ale mam niektóre obajwy guza. Czesto boli mnie głowa w czesci skroniowej, bola mnie oczy i w dodatku niedawno stały sie bardziej wrżliwe na światło. Nawet ja nie ma słonca to non stop je mróżę. Ponadto mam problemy z cerą i wagą, która raczej rośnie niż maleje, i z ta depresją, która tak faktycznie depresją podobno nie jest, ale trudno strasznie z nią zyć, mlekotokiem, osłabieniem itd . Czasem budze się pełna checi do życia a czasem to najlepiej nie wychodziłabymz domu przez kilka dni jakbym nie musiała pracować. Pół roku leczyłam sie Bromergonem po jednej tabl na dzień i poziom prolaktyny spadl z ok 54 do 22, pożniej lekarz zmniejszył mi dawkę i wszystko znów wróciło do stanu poprzedniego. Potem Norprolac który wcale nie działał i teraz nic bo czekam na RM. Prolaktyna po MTC wariuje, tzn nie wzrasta wcale albo minimalnie. Boje się wyniku. Najgorsze jest to, że z męzem staramy sie o dzidzię a to czekanie i niepewność działa na mnie destrukcyjnie :(.Moja pani doktor raczej skłania sie do leczenia farmakologicznego, ale chciałabym Was zapytać o jedną rzecz. Ufam mojej pani endokrynolog ale jesli juz bede miała wyniki RM, to mimo wszystko chciałabym je skonsultowac z jakims innym lekarzem, jestem z okolic Bydgoszczy i jesli ktoś z Was wie do kogo mogłabym sie zwrócić to proszę bardzo o informację. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wiolka19 0 Napisano Lipiec 12, 2011 Ps. przepraszam z błedy w pisowni:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marcik77 0 Napisano Lipiec 12, 2011 do Akroo mozliwe ze ta pozostalosc po operacji to tylko jakas blizna nastepny rezonans pokaze czy to sie powieksza z tego co czytalem na tym forum to kontrolne badania rezonsem czasto pokazuja jakies blizny opuchlizny itd pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kilcia Napisano Lipiec 13, 2011 Do Akroo Bez kontrastu i z kontrastem.guza rzeczywiście nie ma,ale co z tą przysadką i lejkiem?One są na takim samym poziomie ja w badaniu poprzednim. Tylko tyle że przysadka regeneruje się niejednorodnie(gdyby nie było wcale guza powinna regenerować się jednorodnie),a tu najwyraźniej coś jej przeszkadza.Poza tym jeszcze sprawa hormonów,czy po wyleczeniu przysadki wszystko wróci do normy?Myślałam ze mam problem tylko z prolaktyną,a po diagnostyce w szpitalu okazało się że robi mi się niedoczynność przysadki(fsh i lh)oraz niedoczynność nadnerczy(za mało kortyzolu).No aj właśnie zrozumiałam co znaczy że przysadka niejednorodnie się wzmacnia, po prostu coś jej przeszkadza nadal(a podobno rezonans nawet z kontrastem nie wykryje guza mniejszego niz3 mm).Wiec myślę,że jeszcze jakaś część guza w przysadce jest.Najważniejsze że guz i przysadka reaguje na leczenie broemrgonem. Jeszcze tylko muszę sprawdzić czy podwzgórze jest ok(zalecenie neurochirurga-"dla świętego spokoju").Za tydzień mam u niego wizytę i zobaczymy. Najważniejsze że bromergon działa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kilcia Napisano Lipiec 13, 2011 Do Wiolki19 Szkoda że nie piszesz jaką masz ta prolaktynę(chodzi o wynik i normy do niej),ale test wskazuje na gruczolaka w przysadce, tylko jaką jego wielkość?Myślę,ze dobrze kieruje leczeniem Twoja pani doktor,jeśli guz jest mały to leczy się bromokryptyną,ale leczenie lekami trwa nawet do 2 lat. Znam dobrego endokrynologa z Bydgoszcz,napisz do mnie na gg:25434464.Ja sama leżałam na diagnostyce w Bydgoszczy właśnie u tego lekarza. Napisz do mnie.Ale spokojnie na razie, poczekaj na wynik MR jeśli to jest mokrogruczolak to najpierw leczy się go bromokryptyną. Jeśli jest duży to zazwyczaj operacyjnie się go usuwa. Ja też miałam mikrogruczolaka i też mnie bolała głowa i miałam ubytki w polu widzenia. Wczoraj dostałam wynik rezonansu i guza nie ma,jeszcze przysadka i lejek nie wróciły do zdrowia.Ale najważniejsze że guz reaguje na bromergon. Żadnych objawów nie miałam jeszcze hiperprolaktynemii(miałam tylko ubytki w polu widzenia i bóle głowy).Ale po diagnostyce w szpitalu stwierdzili że robi mi się niedoczynność przysadki(za mało fsh i lh) i niedoczynność kory nadnerczy (za mało kortyzolu). Napisz do mnie na gg,podam Ci namiary na tego lekarza.Będzie dobrze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akroo Napisano Lipiec 14, 2011 do marcik77 U mnie właśnie na początku też mówiono, że może to być blizna i, że najpewniej tak jest. Teraz jednak wyniki z GH pokazały, że może to jednak pozostałość tego guza... Za niedługo znów mam kolejne badania mające na celu określić dokładnie to wszystko, więc już wtedy się dokładnie dowiem co i jak się przedstawia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kilcia Napisano Lipiec 14, 2011 Czy po odstawieniu bromergonu guz wróci?Pierwszy rezonans wskazał mikrogruczolaka 4,5 mm z 17.05.2011,a teraz rezonans nie wykazał mikrogruczolaka (8.07). Czy tak szybko zadziałał bromergon?Co jeśli go teraz odstawię?Guz wróci?Przysadka i lejek są takiej samej wielkości jak w badaniu z 17.05. Tylko tyle że przysadka nieco się regeneruje niejednorodnie. I czy powinnam zwiększyć dawkę?W ogóle jak długo się bierze bromergon przy prolaktinoma?Dzięki z góry. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość megii77 Napisano Lipiec 15, 2011 do Kilcia A czy jeden i drugi rezonans opisywał ten sam radiolog na zasadzie porównawczej? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kilcia Napisano Lipiec 15, 2011 Tak,na zasadzie porównania, ta sama pani doktor radiolog.A to ma coś do rzeczy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kilcia Napisano Lipiec 15, 2011 Ja kiedyś też byłam u prof. Zgliczyńskiego (podejrzewano zespół Cushinga), położył do siebie na oddział i oczywiście diagnostyka była negatywna. W końcu się odczepili od Cushinga. Za to znalazł hiperprolaktynemię i od tego wszystko się zaczęło. Dziękuję panie Profesorze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marcik77 0 Napisano Lipiec 15, 2011 mam pytanko po co robi sie badanie kreatyniny przed rezonansem ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kilcia Napisano Lipiec 15, 2011 Jeżeli nerki źle pracują (ma się niewydolność nerek) kontrast będzie szkodliwy dla organizmu. Inaczej mówiąc musisz mieć zdrowe nerki żeby można było podać kontrast.W dniu badania będziesz musiał dużo pić,ale to Ci powiedzą.Będzie dobrze,da się przeżyć.Trochę głośno,ale są gorsze badania. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość megii77 Napisano Lipiec 21, 2011 Do Kilcia, Tak ma duże znaczenie, ponieważ jeśli rezonans opisywał ten sam radiolog na zasadzie porównawczej to jest większe prawdopodobieństwo,że opis będzie bardziej wiarygodny. Dobrze by było,żeby rezonans był jeszcze robiony na tym samym aparacie, ale na pewno tak było. Ja miałam robiony rezonans przysadki już wielokrotnie w tym 3 razy na różnych aparatach i każdy był opisywany przez innego radiologa i uwierz mi jedna wielka porażka, każdy z trzech rezonansów wykazywał nowe zmiany lub ich brak, różne wymiary przysadki i różne wymiary mikrogruczolaka. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kilcia Napisano Lipiec 21, 2011 Dzięki megii77 za odpowiedź,tak był na tym samym aparacie robiony. Poważnie tak może być? W październiku będę miała w innym miejscu robiony rezonans,ciekawe co wyjdzie. Czyli dobrze rozumiem,że na razie mam się cieszyć tak że nie ma guza?Ale czy to znaczy że może być nawrót?Czy bardziej nie widać tego guza? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mrowka85 0 Napisano Lipiec 23, 2011 hej przeglądam wasze forum od dłuższego czasu. W 2001 roku miałam operację guza przysadki (mikrogluczolaka), chorowałam na zespół cushinga. Operację przeprowadzono w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Usunięto mi przez zatokę klinową (czyli przez nos) całego guza wraz z przysadką. Teraz dożywotnie muszę dostarczać hormony swojemu organizmowi w postaci tabletek. Biorę euthyrox, hydrocortisonum oraz cyclo progynowe. Obecnie jestem w stałym związku i myślimy z partnerem o dziecku. Możliwe jest to tylko dzięki metodzie in vitro. Chciałabym dowiedzieć się czy ktoś miał usuniętą przysadkę w całości i czy starał się ktoś o dziecko. Dobrze by było mięć jakąś osobę wspierającą, że się uda. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach