Termin na pazdziernik 2005

ArtusW Tym Ważnym Dniu Zyczymy Ci Mało zmartwień i agresji, żadnych stresów i depresji, dużo śmiechu i radości, wiele szczęścia i miłości.Flowers i Bartuś

Najwieksze uściski, całusy i przytulachy dla wszystkich roczniaczków!!!! Natalko, Kalinko, Konradku, Pawełku, obie Laury i Artusiu- wszytskiego wzsytskiego najlepszego, duzo milości, zabawy, łakoci i wszytskiego czego tylko sobie zapragniecie:) Dziewczyny-przepraszam ze się nie odzywam ale jakoś nie mam ostatnio humoru. i powiem wam ze cos w tym październiku jest niepokojącego. chcę zeby juz się skończył!~U nas ostatnio ciężka aminicja w układach mąż- żona nawet o rozwodzie (sic!) rozmawialiśmy, jedni znajomi odwołują ślub, inni się rozwodzą a mąz jeszcze innej koleżanki zdradza ja z jakąś babą z Kijowa! więc zpewne tez ślub odwołają ( a zaplanowany na kwiecień). NMormalnie zyc nie umierać! nie iwem co się dzieje ale mam andzieję ze to wszytsko przejściowe i przynajmniej niekktórym z nas w końcu się ułoży. Na szczęście nad naszym związkiem najgorsze chmury juz przeszły conie oznacza ze jest słodko. Ehhh-szkoda gadać. Wybaczcie ze tak smętnie ale sił nie mam na pogodę ducha a apropos pogody-to ta dzisijesza mnie dobija. Moja córa ostatnio ma takei noce-a my z nią-ze wychodzi nam spania może z 2 godziny. Strasznei snispokojnie spi-rzuca się , przekręca, noramlnie \" wędruje\" po łóżku, płacze, krzyczy .... NBie wiem co mam o tym mysleć. Dostala ostatnio leki na refluks więc obawia sie czy to nie od nich. Z drugiej strony moga to być te cholerne zęby-kiedy one wszytskie w koińcu wyjdą? Dołączam się Dota do twojego nerwowego wykańczania zw. z zębami;) Ok-musze lecieć papa

WSZYSTKIEGO SUPERDOBREGO, POGODY DUCHA I WIELE SZCZĘŚCIA DLA KONRADKA, PAWEŁKA, POCIECHY MIKI MAMY ORAZ NASZYCH PANIEN - LAUR :) ewcia26 Kochani trzymajcie sie, my tez mielismy cieżki okres, na szczęście za nami. Pomogły rozmowy na wakacjach. Wiecie mój mężuś po rozmwoie z kumplami starszymi i w jego wieku stwierdził, że wg niegi i jego rozmówców kobieta nie zmienia sie po slubie, tylko jakiś czas po urodzeniu dziecka, oczywiście my tego nie widzimy, ale ponoc jestesmy okropne. Cóż wiadomo znowu, że faceci czuja sie troche odtrąceni, bo było nie było nawet najlepiej zorganiowani rodzice nie mają juz tyle czasu tylko dla siebie itd. Więc niestety, albo stety trzeba organizować sobie czas wolny, lub wspólny i przede wszystkim ROZMAWIAĆ! Ewcia - a Julka czasem nie widywała was podczas kłótni? dzieci to tez po nocach odreagowują, a mój Kondzio to na pewno rzuca sie i płacze przez zęby:( Eli koleżance serdecznie współczuje, nie przezyłam czegos takiego i mam nadzieję, że nie przeżyję, bo okropnie musi takiej kobiecie być. Ja znowu na l4 wylądowałam, bo znowu gardło mnie zaatakowało, ale na szczęście już dobrze, tylko znowu się antybiotykuję, dobrze, że mały już taki duży, bo musiałabym go siłą i gwałtem odstawiać. pozdrawiam i znikam, może później coś skrobnę jeszcze

hmmm nie mam żadnych zdjęć od dłuższego czasu, dostaję tylko od Agus, thefly, Flowers i Eli, a pozostałe mamcie o mnie zapomniały? :( a mój Konrad też uwielbia sprzątać, bierze ścierkę, zmiotke i łopatke i jedzie po całych podłogach :) ech muszę kończyć, bo mi szrpie myszkę:)

Dla Kalinki, Konnradka,Pawelka, Laury, laury, Artusia wszystkiego naj, usmiechu na codzien i wiele radoci. Zyczy jokas z Oliverekiem Jak widzicie nadrabiam zaleglosci z zyczyeniam. U nas ostatnio nie za wesolo, bo Oliver sie roschorowal na dobre. w Poniedzialek mi zwracal, mial goraczke. noc z poniedzialku na wtorek byl to horror. Pomimo to nie opuszcze was, bo lubie tu zagladac, sprawia mi to przyjemnosc. A ja ostatnio mam zgage codziennie, i bolace piersi. Podejrzewam, ze mozy tym razem sie udalo, ale na 100%powiem wam w przyszlym tygodniu ok?:) Dziekuje za zdjecia zaraz wysle pare zdjec olivera.

celebre- my dostaliśmy kaczkowóz na roczek , i dopiero byliśmy nim raz, ale może będą jeszcze takie ciepłe weekendy kiedy pójdziemy na spacer ewcia 26 - trzymaj się i nie trać pogody ducha !!! A z rozwodami i takimi odwołanym ślubami to chyba czasami tak jest, ale lepiej się rozwieść albo odwołać ślub niż żyć w kłamstwie / jokas - daj znać i fajnie jakbyś miała dobrą wiadomośc !!1 Tego ci życzę ! Gorące życzonka dla Artusia, zdrówka i radości życzy agus i Sebek

Ja równeż zyczę wszystkiego najlepszego Artusiowi Zdrówka, wielu zabawek i fajnego dziecinstwa Ewcia 26 u nas tez były rozmowy o rozwodzie i to bardzo powazne. Jestesmy razem ponad 7,5 roku z czego ponad 3 małżeństwem i zawsze było raczej dobrze albo bardzo dobrze a po porodzie wszystko zmieniło się o 180 stopni. Nie wiem dlaczego bo ąz mi cały czas pomaga. Ale jakos nie moglismy się dogadac. Moglismy za to kłoćić bez konca. Minął rok a chyba wrezcie wychodzimy na prostą. Mówi się, że 7-y rok jets rokiem kryzysowym. W naszym przypadku się to sprawdziło. Jutro idziemy z małym do lekarza bo kupy nadal brzydkie .Podejrzewam alergię ale nie wiem na co, mleko krowie? Niby jadł od dawna serki i jogurty i się nic nie działo. Teraz tak sobie mysle, że niedawno przeslzismy na Bebiko 3 , które składem jest coraz bardziej do krowiego zblizone , tzn coraz mniej modyfikowane i moze to jest przyczyna? Hmm..

A my rowerkiem będziemy jezdzic do mieszkaniu i zimy sie nie boimy :D Celebre zdjec nie dostałam Jokas trzymam kciuki.

my rowerek mamy już od kwietnia i tylko 2 razy go bralismy na dwór ale znakomicie słuzy jako zabawka w domu najpierw tylko sie przyglądał potem go woziliśmy sami a teraz chodzi wokół niego prowadza po domu włącza muzyczkę naprawde polecam na wet na zima ba szczególnie na długie wieczory zimowe bo na pewno będzie nam brakowało i sił i inwencji na zabawy z maluchami więc taki rowerek na pewno się przyda. Sylwia30 no skoro macie dwa rowerki to moze sprzedaj na allegroo jeden albo moze ktoś na forum naszym zechce kupić ?

Eli wyslalam ci zdjecia jakoas ale ten Oliverek duzy i juz sam zasuwa.. a ktore dzieciaki z formu chodza juz samodzielnie, mam na mysli nie za raczke tylko zawsze juz sam jak dorosly, bo oliverek sie zalicza sadzac po zdjeciach laura tylko za raczke chodzi. a rowerek moze kupimy bo jak mowicie w zime w domu bedziecie uzywac to moze nie taki glupi pomysl. ale moja mama woli sanki kupic stwierdzila, bo zima idzie...buu ale bedzie zimno za niedlugo. u nas roczek byl u tesciow bo tam oni tosta upiekli a ze mieszakaja za rogiem prawie to tam poszlismy, a tak to na wieczor mieliesmy u nas jeszcze swoich gosci, naszczescie laura spala,bo np moja siostra do 23 byla z mezem.duzo zabawek laura dostala, i teraz niewie czym sie bawic a dzis mamy spotkanie z takimi dzieciakami malymi jak laura i sie dzieci bawia razem i poznaja pozdrawiam

ewcia26 - nie stresuj się że dookoła wszyscy się rozstają i rozwodza u nas w otoczeniu był taki okres że też same rozstania a po miesiącu dowiedzieliśmy sięże większośc się zeszła z powrotem wybaczając sobie zdrady, braki czasu etc. Dbajcie o wasz związek macie wspaniałą córę i tyle lat ze sobą że jeżeli to nie są poważne problemy to nie warto dłuzej nad nimi się roztkliwiać , ja juz powoli się uczę żyć z ciągłym zmęczeniem mojego lubego, unikaniem sprzatania itp itd ale i tak go kocham i jak popatrze na innych panów to thank you już wolę ten egzemplarz :D obcieliśmy małemu włoski :D ależ się wygląd od razu zmienił zrobiłam zdjecie to wam przeslę no i tego siniaka na łepetynie Adula też przed chwilą złapał za krzesło od komputera odciagnął mnie i przy wielkiej radości woził mnie na nim po pokoju :D [kwiat} dla Artusia rzucam garstkę buziaków przez łącza plus życzenia wszystkiego najpiękniejszego najlepszego na całej długiej drodze życia ach jakie to były wspaniale czasy kiedy gdy zadawało się pytanie na forum to przynajmniej dziesięc dziewczyn odpowiadało a teraz hm... zamieramy powoli ciekawe czy uda się to spotkanie latem .... Eli a kupy ze śluzem czy tylko zielone ?

Konradku Z okazji ukonczenia roczku wszystkiego naj naj naj....duzo buziakow od mamy i taty,pycha tortu,mnostwa prezentow i wielu zyczliwych przyjaciol:)duzo usmiechu,malo klopocikow,samych kolorowych dni oraz spelnienia marzen zyczy Flowers i Bartus

Słyszę, że Jokas tez wysłała zdjecia a ja nie dostałam. Thefly od Ciebie tez nie. Celebre od Ciebie mam i zaraz będe oglądać. Thefly niektóre kupy były ze sluzem a teraz sa raczej tylko zielone. Hmmm, specjalistko od alergii powiedz mi czy szorstka skóra na policzkachoznacza zawsze alergię na mleko czy może oznaczac kazdą inną alergię? I skórka na ciałku taka trochę choropowata ale juz schodzi. Alergia jak talala. :( Juz dosc dawno odstawiłam wszytskie alergeny które mogłam podejrzewac a kupy bez zmian. Wygląda na to, że nadal chyba cos dostaje?

O rzeczywiście mamy dziś roczek! Kondziu wszystkiego najlepszego a przede wszystkim zdrówka! Niech sie spelniaja Twoje wszytskie marzenia! Dziś i ja i mąz pracujemy na 14-tą i mały wieczorem będzie sam ( po razpierwszy ) tzn z opiekunką a później moją mamą. Ciekawa jestem jak sie zachowa jak będzie tyle godzin bez rodziców i czy da się wiczorem uspic...

Widzę ze wszystkim jesienny nastrój sie udzielił,pomyślcie że juz tak niedługo wyczekiwane święta jak tylko listopad minie a grudzień to zawsze zawrotnie szybko mija a wiadomo przy wigilijnym stole wszyscy sobie wybaczają.Dziewczyny te z was które macie pierwsze dziecko,nie martwcie się nauczycie się zyć od nowa we trójkę,pewnie ze nieraz trzeba z czegoś zrezygnować ale pomyślcie jak byśmy zyły gdybysmy nie miały dzieci. Ewcia myślę ze ten niespokojny sen Juleczki mógłbyć podstawa waszych sprzeczek ,czy nie obwiniacie sie wzajemnie ze coś któreś z was zrobiła nie tak przy dziecku?Oboje byliscie pewnie nie wyspani i zdenerwowani całą ta sytuacją a wtedy o kłótnię nie trudno.Mam na myśli to ze mąż może obwinia cię że coś podałas do jedzenia i mała ma teraz jakies dolegliwości oczywiscie przyczyna mogłabyć inna ale wiem sama ze swojego doświadczenia ze sprzeczki na temat dzieci sa bardzo częste a za kilka lat każdy inaczej chce wychowywac dorastające dzieci a nam jako matkom wydaje się że robimy wszystko bezbłędnie.Wierzę że wszystko się między wami ułoży,ja osobiście nie wybaczyłabym chyyyyba tylko zdrady. Thefly świetnie to jak zwykle ujęłaś że wolisz już swój egzemplarz ja równiez patrząc jacy niektórzy faceci są głupi,ubliżają żonom a nawet podnoszą na nie rękę,przepuszczają pieniądze np.na baby to mój mąż przy nich to anioł,dziewczyny przypomnijcie sobie dlaczego wyszłyście za mąż zawoich facetów moze wtedy uda sie od nowa odnaleść w nich te dobre cechy.Uściski dla maluszków i pogody ducha dla was.

Dla Konradka wszystkiego najlepszego,zdrówka i usmiechu nabuźce zyczy Natalka z mamą.

Eli ze mnie taka specjalistka jak z koziej dupy traba :D ja już robię pas względem Adula i się nie zastanawiam dlaczego ma na policzkach chropowata skórę tzn. pewna jestem że to alergia ale wolę żeby rósł zdrowo i inne wszystkie organy żeby sprawnie funkcjonowały niż karmić go paroma tylko składnikami. u nas kupy tez tak samo juz gęste ale zielone. Tak więc może kolor jest faktycznie od Bebiko 3 i organizm albo za jakiś czas się przestawi i będzie już ok albo za wczesnie dałaś mu to mleko jeszcze. Ale na ciele chropowatą skórą to już bym bardziej się martwiła bo faktycznie coś silnie musiało zadziałać, my na ciele nawet w najgorszym momencie mieliśmy tylko krostki bez chropowatych plam. Czyli w sumie nic ci w głowie nie rozjaśniłam :D No i życzeń moc dla Kondzia - niech alergia unika cię jak ognia bys rósł sobie spokojnie zdrowo i kolorowo :) o i niech matka szybko awans zrobi coby dla Ciebie więcej czasu miała ;) WSZYSTKIEGO NAJ !!! a i żeby te włosiska ci dalej tak wspaniale rosły. A zdjęć eli nie dostałaś ode mnie bo ja jeszcze nikomu ich nie wysłałam :)

ania30 ty powinnaś w zawodzie psycholga albo psychiatry pracować :) jak bony dydy :)

Kondziu wszystkiego co najlepsze dla tak uroczego chłoca :) thelfy, moj mąż sie nie chce zgodziż na sprzedaż rowerka, twierdzi, że jemu to nie przeszkadza i Kalinka moze miec dwa. No cóż.... więcej nie dyskutuje. U nas tez bywaja lepsze i gorsze dni. Ja staram sie nie reagować na zaczepki męża i przez to kłutni w zasadzie nie ma. Czasami i owszem powarczymy na siebie no ale to jest chyba wpisane w życie małżeńskie. Teraz mąż zajął sie budową domu tak wiec nie ma zbyt wiele czasu na awanturki ;) Kalinka tez robi zielone kupki, bez śluzu ale zielone :( nie wprowadziłam jeszcze bebiko3r a kupki i tak zielone. Ja w zasadzie tez przestałam sie zastanawiac i snuc domysly przez co to? My mamy straszne problemy z usypianiem dziennym.jeden wielki płacz, prężenie się. Masakra. Wieczorem jest nieco lepiej. Noce przesypiamy różnie, jedna noc przespana na piątke ale kolejna z dziesięcioma przerwami. Może tak dzieci mają? sama nie wiem. Jestem jednym wielkim znakiem zapytania. Pozdrawiam i życzę dobrego samopoczucia

to chyba wszystko przez te zębiska, dziś zauważyłam kolejny, jezeli podciagnę to pod teorię że każdy ząb był poprzedzony zielonymi kupami to teraz też tak było +gorączka. No i nocki równiez porażka o 3 lub 4 lub 5 synio wstaje i zacholerę nie chce usnąć ponownie dopiero po godzinie lub 1,5h mojego śpiewania, warczenia suszarką itp daje za wygraną. Pozdr all

Dziewczyny jesli macie zielone kupy,ale zbite to chyba nie musicie sie martwic,bo u nas przewaznie takie sa i to jest od sztucznego mleka,ale gdy zebiska sie zblizaja kupki sa jasno zielone i luzniejsze.Czy od bebiko macie takie kupki to nie moge poradzic bo ja podaje NAN junior z nestle. Jutro wybieram sie do lekarza bo od dwoch tygodni walcze z Bartka kaszelkiem podejrzewam,ze to na zabki,ale musze isc poradzic sie lekarki bo maly powinien byc zaszczepiony a jak ma kaszel no to nieda rady szczepic.... Co do klotni malzenskich,my dopiero po roku malzenstwo,co prawda wczesniej i tak mieszkalismy ze soba pare latek i tak jak chyba w kazdym malzenstwie mamy swoje gorsze dni,ale nigdy nie bylo tak tragicznie,zeby sie rozstawac.I tu popieram Anie30,ze jest tylu facetow co leja zony,nie szanuja,pija itp.dlatego tez nie zamienilabym swojego na innego faceta.Po porodzie tez nie mielismy chyba czasu na spory bo mielismy Bartusia i szpital na głowie i przez to bardziej docenilam zycie,czasem nie warto tracic czas na klotnie z byle powodu tylko lepiej cieszyc sie ze dopisuje nam zdrowie i ze mamy kochane dzieci:)

Spóźnione życzonka dla Natalki, Kalinki, Konradka, Pawełka, Laury, Laury, Artusia i Konradka.Wszystkiego najlepszego, a przede wszystkim zdrowia i dużo uśmiechu na twarzy Thefly jak bedziesz w stolicy to może wpadniesz do nas??Od centrum mieszkamy 15 minut. Eli moja szwagierka miał taki zabieg jak Twoja koleżanka tylko to już był 3miesiąc i okazało się że serduszko nie bije.Mama szczęściara i Ania bardzo Wam współczuję tych przeżyć. Ewcia zaglądaj do na częściej i mam nadzieje że już nie będziecie mieli kryzysów. Jokas czy z Oliverkiem już wszystko wporządku?? I może wreszcie napisze co u nas słychać.Stefanek chodzi nadal za rączki.Ostatnio jak byliśmy w parku to nawet bujał się na chuśtawce z kolegą, a ubawił się co niemiara.No to chyba juz napisałam co u nas, bo mały się obudził i zmierza w kierunku kompa. Papa kobitki i do zobaczonka.

Thefly wiem że się ze mnie nabijasz z tym psychologiem ale faktycznie kiedys o tym myslałam ,moich rodziców nie było jednak stać żebym mogła studiowac,potem poszłam do pracy bo w domu nigdy sie nie przelewało i chciałam wreszcie zarabiać na siebie i jak kazda dziewczyna móc modnie sie ubrać czy kupic jakiś kosmetyk.A teraz jestem żoną i matką na utrzymaniu męża i wiem że wiele żon źle się z tym czuje ale czasami nie da się inaczej. Jokas dziękuję za zdjęcia Olivierka,życzę wam dużo zdrówka ze zdjęć widać że synek ładnie chodzi-sam. Muszę kończyć bo Natalka bardzo nie lubi jak ja przy kom. siedzę a się nią nie zajmuję czy wasze dzieci tez tak reagują. Flowers tak to co wy przeżyliscie z Bartusiem napewno utwierdziło was w przekonaniu ze nie warto tracić czasu na kłótnie bo wokół dzieje się tyle złego i tyle smutku na swiecie,ostatnio w telewizji było jak w Korei Póln.matki poumierały po porodzie z głodu i dzieci w takich domach dziecka są praktycznie bez opieki,nadal działają tam obozy pracy jak w czasie wojny,ja nie miałam pojęcia ze takie kraje jeszcze istnieją w tych czasach nikt tam nie interweniuje nawet Ameryka bo Korea ma broń nuklearną a tamtejszy wódz jest nie obliczalny. Ale się rozpisałam ale bardzo mnbie to poruszyło,to narazie forumowe koleżaneczki-pa fo+

ania30 wcale nie żartowałam tym bardziej że i ja też o tym myślałam :) ale równiez o archeologii a ostatnio znajomi mówią że na medycynę powinnam pójśc tak się pasjonuję w lekarstwach i chorobach :) jestem szczęśliwa bo dziś po wizycie u kardiologa i usg uspokojono nas że serduszko jest prawidłowo zbudowane a szmery miną z czasem pewnie ufff ale ulga a ja po mieście biegałam w ramach ostrych przygotowań na jutrzejsze wesele (tygrysicoo dzięki za zaproszenie wiesz że chętnie bym się spotkała nawet na 1h z Wami ale mąż by mnie chyba ubił że ja do ludzi z internetu go ciągnę :D ) - kosmetyki i te inne sprawy nawet kozaczki zamszowe w biegu kupiłam bo stwierdziłam że jak teraz mam zapalenie dróg moczowych i zatok to lepiej w kościele i przed nim nie stać w pantofelkach pewnie trochę śmiesznie do sukienki to będzie wyglądało ale pierniczę później jeszcze gorzej chorować chodzi żaba po mieszkaniu za rowerkiem teraz i bąka kręci a matka w maseczce na kompie siedzi :) lecę bo zaraz kolejnego guza zarobimy pozdr all

He he ja tez bardzo powaznie myślałam o psychologii ale trzeba było zdawać historię a ja z hostorii jestem noga bo zawsze dawałam nogę :D Co do chodzenia to mój chodzi za rączkę a puszczony leci sam kilka- kilkanacie kroków do czegos czego mozna się złapac ;) . Ale tak, żeby sam z siebie puścic sięi podejśc to nie ...

ech kobitki zal mi tego mojego synia przed wizyta u lekarki zmierzylam mu goraczke i mial 38 no i okazalo sie ze znowu ma angine no i znowu przez te zebole tak uslyszalam od pani doktor,a jutro mielismy jechac na wekend do siorki bo moj chrzesniak obchodzi roczek no i nici z wyjazdu,a jeszcze dzis wypucowalam chatke,zeby jutro przed wyjazdem miec spokoj wiec sie zesmucilam ze wszystko pal licho,a do tego Bartus sie meczy,placze,wklada pionchy do buzi,niechce jesc aby mleko mu pasuje...

witam!! spóznione zyczenia urodzinkowe dla solenizantów naszych malutkich. a u nas wielka nowina, Laura umie już stać od dzisiaj i robi sama jakieś pięć kroczków, ale fajnie, wkońcu się coś u nas ruszyło. Ciekawe co tam u Ewuni, Sylmag, Wagi bo coś sie nie odzywają. miki mama i mama szczęściara to sporadycznie juz niestety..ale to pewnie z braku czasu. u nas śliczna pogoda, aż trudno uwierzyć że koniec pażdziernika miłej nocki

Mam dwa pytanka : Flowers czemu uważasz ze zielone zbite kupy sa normalne przy mleku modyfikowanym? Kamil dostaje mleko modyfikowane od dawna w róznej postaci i w zyciu mi zielonej kupy nie zrobil ( za wyjątkiem jednego alergicznego przypadku kilka mies temu i okresu trzydniówki.) Thefly A ty czemu uważasz , że chropowate placki na ciele to występują na skutek silenej reakcji organizmu \" w najgorszym momencie\"? ( swoją drogą nie napisałam ze ma szorstkie placki- bo nie ma tylko chodziło mi o to, że skóra na ciele nie jest gładka tylko taka jakaś \"nierówna\" ) Powiem Ci, że ja w zyciu nie miałam zadnych wysypek, katarów, krostek, czy jakichkolwiek innch objawów alergicznych a jednak czasem na moim ciele pojawi się gdzies taka plamka albo kilka . A później nie mam ich parę miesiecy . Dlatego ja nie uwazam , że jest to jakis objaw silnej reakcji a wręcz uwazam ze niekoniecznie musi to cos oznaczac. A ja znowu pracuję cały weekend....

Konradku ! Ślemy ci z Sebusiem najlepsze życzenia, dużo zdrówka, szczęścia , pięknych prezentów i smacznego torcku !!! (prawie zawsze spóźniona agus i wcale nie spóźniony Sebek) celebre - Sebek też już dawno zasuwa sam , a ostatno zaczyna nawet udawać bieg czyli bardzo szybko idzie nie patrząc pod nogi!! Różnie się to kończy thefly - fajnie że seduszko jest ok !! I życzę żeby szmerki zniknęły jak najszybciej . (apropo mnie szmery na serceu wykryli jak miałam z12-13 lat , na badaniach sportowych, ale to pdobno było z okresu dojrzewania i znikło samo) Imam nadzieję że tak samo będzie u was i to szybko !!! flowers- a Bartusiowi życzę zdrówka !!! Zeby ta angina szybko mu mineła !!! A ząbki nie bolały! A u nas to niestety ja jestem przeziębiona i boję się że zaraże małego. w Dodatku moi rodzice wyjżdzaja na weekend do rodziny, a ja chciałam im sprzedac moje dziecko żeby go nie zarazić . A tak nici z tego planu! Staram się na niego nie dmuchać , ale i tak się boję !!

witajcie kochane mamy!!! Najpierw podaje dane do tabelki: Laura ma 72 cm, wazy dokladnie 8000 g i ma 6 zabkow, siodmy sie wyzyna :( Mala przeszla w zeszlym m-c powazny dwuygodniowy pobyt w szpitalu z powodu sepsi. Ciezko to przezylismy i tym bardziej hucznie fajerowalismy roczek :) Je dobrze, chodzi za raczke i zaczyna sama stawac.Spi dosc dobrze: od 20-8 i od 2-4. W nocy wstaje raz o 12 badz o 1( gora dwa) wypija swoja flache i znika.Przyjelam taktyke zywienia jej ile sie da.Ciagle cos je i prawie caly dzien spedzam an myciu zebow, ale w ostatnim m-cu schudla do 7400 g w trakcie choroby i przytyla teraz do 8 kg. W domu drepcze w skarpetkach antyposlizgowych na zewnatrz nadal w sandalkach, ale wkrotce idzemy kupic cieple buciki, bo ciagle chce za raczke i wola: " maaaaaaaaaaaaaaaaaaamamamamamama" do skutku :P Wprowadzam powoli nabial i jogurciki. Nie zauwazylam zadnej reakcji alergicznej. Ryby boje sie jeszcze jej podawac, bo podobno straaasznie uczuluja!!!!! Duzo gaworzy i powtarza: " gagagaga", " kukukuku", "daaaaaaaaaaaaaaamaaaaaaaaaaaaaaaaa". cdn