Termin na pazdziernik 2005

kurcze znowu problem z wrzutem posta:(

kurcze znowu problem z wrzutem posta:(

celebre- zdjęcia doszły !!! Dzięki !!! Czy ty wiesz że ja chyba dopiero pierwszy raz oglądam was ? super to zdjęcie w okularach !!! Ja dostałam 24 zdjęcia ewunia - aż zazdroszczę nowego mieszkanka , tojest ostatnio moje marzenie !!!

Jest po 23 a ja dopiero wróciłam z nowego mieszkanka-sprzątałam z mężem. Poprzedni lokatorzy zostawili bajzel-zawsze mamy takie szczęście że wchodzimy na zaniedbane mieszkanie.My zawsze zostawialiśmy posprzatane,pomyte a nam się takie trafiają :( Jak zlewozmywak w kuchni zlałam chlorem to cały syf z niego zszedł-zlew nie do poznania i tak prawie ze wszystkim.Tyle dobrze że małe bo 30 metrów. Jutro od rana zwozimy meble-w sumie to tyle co regał,łóżko,łóżeczko małej,stół i dwa taborety i z mebli to wszystko-reszta to małe drobiazgi typu sztućce,garnki itp itd. Połowę z porzedniego mieszkania zostawiamy u rodziców w piwnicy. Ale łazienką jestem zachwycona.Jutro popstrykam kilka fotek mieszkanka to Wam powysyłam pojutrze. Pozdrawiam i miłej nocki!

Ewunia to fajnie ze wreszcie na swoim prawda nawet jak trzeba włożyć tyle wysiłku co piszesz zeby posprzątać,na jak długo macie umowę z tym mieszkankiem? Agus bardzo ładne zdjęcia z basenu,widać ze Sebusiowi bardziej przypadło do gustu chlapanie się w wodzie niz bawienie się z kurą. Celebre nie zajrzałam jeszcze na pocztę czy są zdjęcia ale zaraz sprawdzę. Eli a ty żyjesz juz wyjazdem do uzdrowiska od soboty szykuje sie fajna pogoda więc dobry termin wybraliście-równiez będziemy czekać na porcję zdjęć. W okolicach Gniezna w Rogowie powstał niedawno park z dinozaurami,czytałam w gazecie,czy któraś z was moze była albo się wybiera?

Celebre zdjęć nie ma

Czesc,postanowilam tu zadac to pytanie ,bo: 1.jest sporo uczestniczek w tym temacie (i moze ktoras zna odpowiedz) 2.nie chce tworzyc niepotrzebnych tematow Moje pytanie brzmi: JAK DODAC TEMAT DO \"MOICH TEMATOW\" zebym mogla go latwo znajdowac?? dzieki z gory za odpowiedz :)

aniu to ja nie wiem daleczego zdjecia do ciebie nie dochodza,przeciez agus i ewunia dostaly a i tobie wyslalam rownoczesnie,moze ktoras z dziewczat ci wysle. ewunia gratulucje mieszkankay,ciasny moze dla was ale jak warunki mieszkalne sa ladne to super,napewno macie kupe roboty teraz.

ewunia- przyślij fotki mieszkanka !!! Wiadomo że na początku trochę roboty ale przynajmniej nareszcie na swoim !!! ania 30- czy ty odbierasz te zdjęcia nasze przez program na kompie np Microsoft outlook , bo ja tak miałam i niektóre zdjęcia i emaile zostały odrzucone jako wirusy. więc teraz założyłam sobie nowe email na interii , tylko na zdjęcia i oglądam je tam . Spróbuj może tobie też się uda. Spróbuję ci przesłać zdjęcia celebre

moze dzisiaj mi sie uda:) Ewunia - gratulacje przeprowadzki:):) zycze przyjemnego mieszkania:) co do wlosow to faktycznie myslalam, ze skrocilas az tak bardzo i kolor tez zupelnie inny:) prosimy o dokladniejsze zdjęcie:) Ania - Konradek pije ferrum lek to w syropie, ponoc nie psuje zębów. Zresztą nauczył sie przy tym żelazie ślicznie myć ząbki, bo ja jednak dmucham na zimne:) CO do kłucia to tylko maleńkie nakłucie paluszka i odrobinkę pobierają. A przeczytalam, że niedobór żelaza jest baardzo częsty u dzieci długo karmionych piersią. Agus7 - gdzie byliście na basenie? woda tam chlorowana czy ozonowana? My chcemy się wybrać, ale do Krakowa daleko i strasznie tam ceny podnieśli a nie wiem, gdzie fajnie u nas bliżej. A na zdjęciach widać, że Sebkowi się bardzo podobało:) Robi się ciepło wreszcie więc jak będziesz miała urlopik, to może wreszcie uda nam się spotkać:) razem z naszymi smykami:) Celebre - ja dostalam zdjęcia i śliczne:) przypomniała mi się nasza zeszłoroczna Korsyka:) A propos zdjęć - dostałyście nasze jakiś czas temu? jakis tydzień, bo własnie kumpela mi pisała, iz nie dotarła, a ja wysłałam hurtowo i nie miałam żadnych zwrotów z serewra. Dzisiaj byliśmy w egzotarium, miało być zoo, lae ten mroźny wiatr skutecznie nas zniechęcił do calodziennego pobytu poza domem. Konradek oglądał rybki, krokodyla, pieska preriowego, żółwie i tym podobne.:) Ogólnie wypad rodzinny się udał. Nieliczny dzien, kiedy mogliśmy na luzie wyskoczyć gdzieś w trójkę. We znaki nam się daja te nasze zajęte weekendy, bo ja całe przedpołudnia w pracy, a mężuś resztę, bo sezon się zaczął i z długiego weekendu mamy tylko dzisiaj wolne. A w tygodniu mąż normalnie pracuje. pozdrawiam:)

czesc dziewczyny :) dwa tygodnie temuw rocilismy z urlopu w Polsce wszyscy jeszcze chorzy, a i tak caly tydzien tam siedzielismy w domu, a nawet moja mama, brat i ciocia byli zachorowali.. jakis mocny wirus :/ Mielismy teraz sezon skladania wnioskow o zwrot podatku i dostalismy cos nie cos, czyli w sam raz na last minute urlop od polowy lipca :) ja jestem cala w skowronkach, bo nareszcie morze , plaza itd , raj dla malej, bo u nas tylko gory, lasy, rzeka.. jesli chcecie zobaczyc same jak u nas jest wpiszcie w gogole slowo: Bad urach i wejdzcie na fotki.. to kurort z dwoma wodospadami, riunami zamku, palacem, grotami itd..zwiedzania na dwa tygodniem, a na koniec pobyt na wodach termalnych :D http://images.google.de/images?client=firefox-a&rls=org.mozilla:de:official&channel=s&hl=de&q=bad%20urach&btnG=Google-Suche&ie=UTF-8&oe=UTF-8&um=1&sa=N&tab=wi do nich mam max. 3 min, teraz o malej: z nowych slow mowi gogel- po niemiecku indyk .. hahahah, w tym kilka slow niemieckich: bitte, komm, ich z polskich- piesek, nie chce tak po dzeiciecemu nie chciu :D, je ladnie, spo dobrze, rosnie, u nas okropne upaly byly i sprawdzila sie moja polityka kupowania na wyrost, bo wszystko mielismy pod reka-sandaly, koszulki, kapelusz, krem na slonce itd.chyba z komunizmu wynioslam juz to, ze kupuje jak jest , bo potem zwyczajnie nie ma..duzo bylo u nas promocji z zimy, wiosny i oblowilam sie straszliwie , nawet synkowi kuzyna kupilam za 100 zl kurtke na zime, cieply komplet z ogrodniczkami, 2x skarpetki, 3 pary majtek, spodnie ocieplane, ciepla bluze i zapinany swterek.. za 100 zl!!! wszystko nowe i bez wad, a jakie sliczne..

malej tylko 2 pary takich delikatnych jeansow po 4€; czyli 16 zl, ale ladnych z aplikacjami itd tez juz na roz. 92 .. u nas jest taki discount nazywa sie nkd i bardzo czesto tam wpadam.. duzo promocji maja i spory wybor.. czesto rabaty, bo do kika mam dalej, ale wiem juz z doswiadczenia, ze bardzo tam trzeba zwracac uwage na jakosc materialu.. nie wiem ktoras z was gdzie mozna kupic skarpetki z takimi azurkowymi dziurkami??? albo rajstopki??? mala chce juz wszedzie chodzic sama , wierci sie i piszczy w wozku, wiec ja wyciagam i z bijacym sercem uwazam na nia, wozek i ruch drogowy.. no ale gdy sie spiesze badz cos musze zalatwic to musi siedziec i chyba wtedy kapuje, bo szybciej jade..

je tez juz sama plastikowa lyzka albo widelcem chetniej niz gdy ja karmilam..kupilam taki zestaw plastikowy talerz z pokrywka, lyzka i widelcem i wie ze to jej juz gdy nakladam, bo probuje wdrapac sie na krzesloi mowi: mniam mniam mniam.. itd w ogole bystra jest strasznie: wie gdzie smeici sie wrzuca, bo gdy jakiegos dorwie to go zaraz sprzata :), wie grze papier toaletowy nalezy, gdzie jej zabawki naleza itd.. z wozkiem , lalka ladnie sie bawi.. ladnie wozi, przykrywa, lula.. hahah , ale za wlosy ciagnia mnie lobuzisko mocno,gdy nie chce mi sie rano wstawac, czasem na litosc i pospimy do 8.30-9.00, ale to juz wyjatki.. cale dni spacerujemy, gotujemy razem, bawimy sie , szybko ten czas mija, bo juz 18-mcy skonczyla..powoli planujemy tez nowe dziecko, ale ja mam jeszcze tyle\"ale\", bo wolabym, zeby juz w pieluche nie robila, ale nie ebde jej zmuszczac, mamy czas zastanawiam sie co u Trinker Bell??!! wie ktoras cos?

a ja dzis jechalam na spotkanie z fotografem odnosnie zdjec w plenerze z Laura i mi autko w polu stanęło!!takpoprostu!a mamy dobre auto!kurde,przyjechal mąż i mechanik aby cholowac a ja musialam jechać dostawczym samochodem męża mercedesem sprinterem!!kurde jak sie bałam.ale jakos dojechalam.ciekawe co sie zapsuło,i ile nas to pociągnie za kieszeń. a pozatym moj ptak jest chory,pióra wychodza,ze jest łysy w pewnych miejscach i osowiały,niewiem co sie z nim stało, chyba musze do lekarza,ale teraz autka nie mamy wiec musialby mąż od teściow pozyczac, a mi i tak nie dadza, bo to bmw i sie boja.kurde

no tak celebre auto i ptak.. jak to mowie jak sie wali to wszystko.. mysmy byly dzis na zakupach, bo maz czesto pozno do domu wraca, a mialam 1000 drobiazgow do kupienia w 100 miejscach i nie wytrzymal by tego, bo woli jechac do jednego sklepu zaladowac i luzz..mala troche marudzila, ale jak sie wdomu okazalo miala juz pelna pieluche.. pogoda u nas nadal sliczna, ale mocno wieje bardzo chlodny wiatr i jednak swterek trzeba ubrac, choc cienki.. w ogole maj mowili ma byc ciut chlodniejszy do ok. 25 stopni bynajmniej do polowy m-ca, bo druga polowa ma byc juz cieplejsza..pozyjemy, zobaczymy..

Cześć dziewczyny Byłyśmy w szpitalu, grypa jelitowa mówię wam koszmar..Nati się odwodniła nie chciała nic jeść od środy ani pić, biegunka i wymioty w sobote wezwałam karetkę bo leciała mi przez ręce powiedzieli że oni nie są od tego i nic nie zrobili..zapakowałam ją do samochodu i do szpitala tam lekarz powiedział że nie jest tak źle, więc do domu..w niedzielę chciała tylko spać nic nie jadła ani nie piła więc znowu do szpitala..diagnoza odwodnienie 4 kroplówki ..koszmar warunki straszne na 20 m 4 łóżka dzieci z różnymi chorobami, nie ma gdzie spać dla mam byłyśmy 2 dni, teraz juz poprawa tylko ja dostałam tej grypy , podobno rozkałada całe rodziny , objawy miałam te same co N biegunka brak apetytu wymioty.. N powoli dochodzi do siebie ale pewnie schudła. Thefly podaje dane do tabelki 17m waga 1000 wzrost 82 cm tak przynajmniej było przed choroba sama skóra i kości.. jestem tak potwornie zmęczona przez ta chorobe i brak snu w szpitalu ech ale mam nadzieję że najgorsze za nami sorki że nie odpisuję na posty ale nie jestem na bieżąco.. dziewczyny uważajcie jeśli dziecko ma biegunkę i wymioty momentalnie się odwadnia a jeśli do tego ciągle chce spać jest apatyczne natychmiast jedźcie do szpitala piszę ku przestrodze.. pzdr dla all

oczywiście 18 m waga 10000 wzrost 82 :)

delphi współczuje przeżyć,ale dobrze że Nati juz zdrowa,dużo zdrówka dla was

Byłam u ginekologa. Bije śliczne małe serduszko. Mój Puszek - Okruszek ma 9 na 7 mm :) Niestety zaraz koło Puszka - Okruszka jest krwiaczek :( Ciąża może być zagrożona. Ale nie musi. Mam brac luteinę. I uważać na siebie. Strasznie to trudne przy małym dziecku. Teraz w niedzielę jedziemy do Ciechocinka. Na dwa tygodnie. Chyba póżniej pójde na zwolnienie skoro tak się sprawy mają.

Eli badz dobrej mysli, wszystko bedzie dobrze, a z tym zwolnieniem to dobyry pomysl. Lepiej na zimne dmuchac.

Eli a mialam dzis wlasnie napisac jak sie czujesz. dmuchaj na siebie,nie nos kamilka za czastoi nie sprzataj juz chalupy.rob to co najwazniejsze w danej chwili,wiem ze to trudno,bo caly dom na twojej glowie. a ogolnie dobrze sie czujesz???

Eli uważaj na siebie i bierz regularnie lekarstwa ! Delphi cieszę się że juz jest ok wiem że to cholerstwo straszne bo niedawno ja z Adulem miałam podobne przeboje ale całe szczęście szpital nas ominął niestety nad nami wisi jak widmo inna choroba -szkarlatyna synek naszej opiekunki na to obecnie choruje a Adaś 3 x po 2-3 godzinki z nim przebywał. Choroba wylęga się od 4-7dni dziś 4 doba i narazie ok tak więc prosze Boga żeby nas to ominęło. W związku z powyższym nie przyjdzie niania do nas 2 tyg, niby miałam organizować zastępstwo a potem z powrotem ona ale martwię się że w sumie będą zarażać się pewnie w kółko -tym bardziej ze onam a jeszcze 2 dzieci. No i nawinęła sięn owa niania - starsza pani która pilnowała 4 lata chłopczyka w rodzinie mojej koleżanki. celebre zdjęć nie dostałam, poproszę Agus prześlij mi zdjęcia Celebry. Sebek w basenie jak ryba w wodzie się czuł widzę no i pewnie obecność taty tez tak go cieszyła, Konradek na podwórku - zdjęcia widziałam widziałam - ale ma tam raj na takiej przestrzeni, Ewuni córa ślicznota mała modelka z tymi ogromnymi oczami, a Kamilek i Bartuś również prezentują się wspaniale na fotkach no i faktycznie piaskownica z ławeczką bomba. No i słowo o pracy - byłam już 2 dni, szefowa na majówce więc sama z nowymi kolezankami się wdrażam w obowiązki - dziewczyny jak to baby podzielnoe na obozy ale na razie nie zraziłam do siebie żadnej ze stron :D ogólnie śmieją się ze mnie że za ambitna jestem za szybko wszystko robię i że popierniczy mi się wszystko w końcu. W związku z nowa pracą zmobilizowałam się i pokonałam o krok swoją fobię - strach przed samotnym prowadzeniem samochodu. W piatek wysadziłam męża przed pracą i dalej pojechałam sama, z powrotem już po niego nie podjechałam tylko umówiliśmy się że podjadę na największy parking w mieście ;) ale i tak jestem z siebie dumna i uwazam to za oogromne osiągnięcie. Pozdr all

Napisałam do was rano długiego posta i gdy miałam go już wysyłac ta moja mała zaraza przyszła i wyłączyła komputer. Czuję się coraz gorzej. Niestety. Myslę, że będe miała powtórkę z rozrywki bo pierwszą ciąże znosiłam na poczatku okropnie: wymiotowałam dalej niż widziałam, mdłości, węch dzikiego zwierza, robiło mi się słabo, przemęczenie, sennośc. Przez 3 mies wcale nie wchodizłam do kuchni. wymiotowałam nawet na widok drzwi kuchennych. Teraz znów się zaczyna. Z lodówki śmierdzi niemiłośiernie. Często mam odruch wymiotny. Wiem, że będzie jeszcze gorzej. Lekarz powiedzial, że to dobrze , że mam objawy i powinny się do 12 tyg nasilac a gdyby słabły to może byc to sygnał niepokojący. Jestem przerażona. Wszystkim. Nie wiem czy dam radę. Boję się . Czy ja sobie poradze z dwójką takich maluchów? Czy to nie była pochopna decyzja? czy ja sobie dam rade z tym jednym i z wielkim brzuchem??? Jak byłam u lekarza i widziałam ze wszystkie brzuchate panie byłam przerażona ze ja tez taka będe. Na razie nawet niewiele myśle o tej ciązy bo mój mały jest tak zajmujący, że nie da mi chwili spokoju, odpoczynku... Jutro wyjeżdzamy na 2 tygodnie. Mam nadzieję, że jakoś zniosę podróż i , że moje złe samopoczucie nie zepsuje całego wyjazdu. Kiepsko by było przesiedziec te 2 tyg nad kiblem . Mam nadzieję, że nie będziecie sie tu lenić i po powrocie będe miałą co poczytać. Trzymajcie się! Eli

Eli - trzymam kciuki, za donoszenie, za mniejsze objawy ciążowe i za szybki koniec chwilowej paniki:) Kiedyś słyszłam jak nasza polska superniania stwierdziła, iz najlepszą różnica wieku dla rodzeństwa jest ta, która rodzice sami zaplanują. mam więc nadzieję, że u Was tez tak będzie. Teraz duzo odpoczywaj, na szczęście masz urlopik i troche się oderwiesz od domowego kieratu. Na pocieszenie dodam, iz z doświadczenia koleżanek i mojej siosytry jest tak, iż zazwyczaj drugą ciążę znosi sie lepiej pod względem mdłości, bo organizm jest przyzwyczajony po tej pierwszej. Ja sie nie znam, bo nie wymiotowałam ani razu. Thefly - mama nadzieje, że będzie super w tej nowej pracy, Adulo nie zaraził się szkarlatyną a nowa niania będzie rewelacyjna:) Co do naszej przestrzeni to faktycznie jest wielka. Posiadamy prawie 0,8 hektara, z czego połowa jest ogrodzona i Kondzio ma gdzie poszaleć:) Tak się nawet zastanawiłam czy jak nasze bąble nieco jeszcze podrosną to czy nie zarządzę zlotu namiotowego u mnie:) NIestety w domu zbyt mało miejsca na przyjęcie tylu gości:( Zobaczymy jak się sprawy potoczą:) Delphi - współczuje przezyć, na szczęście wszystko juz ok, a ty też szybko dojdziesz do siebie. My prawie wylądowaliśmy w szpitalu z tym samym w styczniu. Jokas - trzymam kciuki za wasze starania:) A u nas po 3 dniowej gorączce i 2 wizytach u lekarzy, czerwone gardło, kapiący nosek, a wszystko z powodu wyrzynających się koszmarnych piatek:( Mały zmierzły przeokrutnie już mi cierpliwości zaczyna brakować, ale mam wrażenie, że powolutku zaczyna się dziać lepiej. pewnie znowu odpuszcza na tydzień dwa i zaatakuja od nowa. Tak już ida dokładnie od poczatku stycznia i wywalczone jest tyle, że jedna jest przebita w maleńkim kawałeczku:( pozdrawiam i znikam odpocząć, bo już 5 nocy zarwanych a dzisiaj na zajęcia musiałam wczesnie wstac i padam na twarz

Eli trzymaj glwe do gory, bedzie dobrze. U nas chyba w tym miesiacu sie nie udalo, bo mam migrene i plamie, wiec objaw nadchodzacej miesiaczki:(

Thefly cieszę się ,że dostałaś pracę,jak Adulek czy ominęła go szkarlatyna?Pewnie teraz ciężko ci będzie rozstawać się z synkiem,ale żeby tylko choróbska trzymały sie z daleka to będzie dobrze. Eli nasza wypoczywa,oby ten relaks wyzwolił w niej nowe energie bo ostatnio kiedy pisała to chyba nie była w najlepszej formie ale u ciężarnych nastrój zmienia sie często,Eli oczywiscie ze sobie poradzisz z dwójka dzieci,po miesiacu będzie ci sie wydawać że od zawsze byliście czteroosobowa rodziną,narazie słuchaj się lekarza i uwazaj na siebie w dosłownym tego słowa znaczeniu,pięknie nazwałas swoje maleństwo Puszek-Okruszek podoba mi się o wiele bardziej niż jak to mówią niektórzy fasolka.Ciekawe gdzie tam sobie teraz spacerujesz,moze przy tężniach ojej ja pisze tak jakbys to teraz czytała a ty przeciez wrócisdz dopiero za 2 tyg. Flowers dziękuję za zdjęcia Bartusia jak zwylke cudnie wychodzi,moja jak zobaczy aparat to zaraz chce się nim bawić,także narazie zdjęć niet bo nie chcę miec płaczu pełen dom za jedna fotkę,przeczekam troche moze jej przejdzie,chociaz komórki i piloty to ulubiona zabawka. Pozdrawiam was wszystkie wiosennie.

Hej dziewczyny! Nie czytałam co pisalyście bo wpadłam na moment. Jesteśmy w Ciechocinku. Jest fajnie :) Jedzenie full wypas :) Chyba wrocę dwa razy grubsza ;) Kamil zadowolony. Podrywa panny i zaczepia kolegów. Strasznie jest towarzyski. Wszystkich ludzi zagaduje, bierze za rękę, mówi papa. Biega, bawi sie z dzieciakami. Codzinnie chodizmy na basen. Dla małego to nowość. Podoba mu się. Tylko pogoda mogłaby się poprawić bo jest chłodno. leniuchujemy ile sie da. Wysypiam sie jak juz daawno temu. Odpoczywam. Do następnego.... papa

Eli ale fajnie ze się do nas odezwałaś,wypoczywaj bo ci sie to należy,pogoda napewno się poprawi,jak wrócisz to wszystko nam opowiedz-czekamy

Eli - odpoczywaj dużo, należy Ci się :) Dziewczyny a co u pozostałych? Aguś, thefly?? U nas Konradek juz zdrowy, ale ja z mężem nadal ledwie zipiemy:( Po niedzieli bedę chciała odstawic małego od piersi i mam nadzieje, że tym razem sie już uda. Muszę go odstawić, bo fizycznie padam, zbytnio jestem objadana i odporność mi spadła maksymalnie. A on nadal nie chce jesć, więc jedyna sznsa w odstawieniu malca:) pozdrawiam i mam nadzieje, że będzie co poczytać:)

aa i jutro Agucha29 obchodzi urodzinki:) to tak dla przypomnienia:):)