POLICYSTYCZNE JAJNIKI

Witam , ma 17 lat i wczoraj dowiedziałam się że mam zespol policystycznych jajnikow . Lekarz powiedział , że musze brać hormony i moge mieć problemy z zajscim w ciąże . Od wczoraj siedze i płacze to zanczy że moge niemieć dzieci dobiło mnie to nie wiem jak z tym sobie poradzić ;/

Od 10 lat moje jajniki sa obrosniete cystami . Zawsze mialam nieregularne miesiaczki. Pierwszy raz urosly 10 lat temu ok.4 do 5 cm.Zaczelam brac tabletki , pomoglo cysty sie zmniejszyly.Przez caly ten czas bralam tabletki. W tym roku znowu urosly .Po zmianie tabletek jedna zmniejszyla sie ale druga nie ,mialam operacje usuneli mi jajnik i jajowod. Teraz kiedy jestem 9 tygodni po operacji dostalam nowe tabletki. Bylam na wizycie kontrolnej i powiedzieli mi ze moge wcale nie miec PCOS. Cysty na jajnikach i nieregularne miesiaczki to nie zawsze musi byc pcos. Na podstawie czego u was stwierdzono ze macie pcos ? Nie poddawajcie sie ,poproscie lekarza o skierowanie na badanie zeby miec pewnosc. Trzymam kciuki.

Witam dziewczyny ,widze ze nie ma was na topie codziennym,ale zaryzykuje i napisze do was wszystkich!!!u mnie rowniez wykryto PCO chyba w kwietniu nie pamietam dokladnie,wlasciwie to ja to juz mialam wczesniej tylko poprostu blad lekrza ..moje cykle byly nieregolarne okropnie i od kwietnia jak zaczelam sie tym naprawde interesowac to caly czas bralam tabletki wywolujace okres i tak w kolko,az mnie lekarz przestymulowal i zrobila sie cysta,postanowilam zmienic lekarza i chwala bogu bo trafilam polecono mi naprawde fajnego lekarza,ahha zapomnialam dodac ze staram sie juz rok o dzidzie !!i teraz u nowego lekarza po usg i badaniach hormonow potwierdzil ze tak jest PCO,powiedzialam mu ze nie wiem co i jak ale ja chce dziecko i mam nadzieje ze mi pomoze,:)dziewczyny powiedzial mi ze nie da mi zadnych tabletek antykoncepcyjnych tylko dal mi WITAMINY EVIOL A-E,zdziwilo mnie to bo witamina A-E jest na wlosy o paznokcie,i powiem wam ze jest taka roznica ze szok bo okres sam sie pojawia pojawila sie owulacja i tak mi ulzylo ze mowie wam!!!i kto by pomyslal ze samymi witaminkami,ahha zapytalam ginka jak one dzialaja w moim przypadku i powiedzial ze A-E pomagaja ogolnie w drogach rozrodczych i przy owulacji ,ja nie mialam nawet nie wiem ile czasu owulacji a teraz wszystko sie ladnie uklada!!no ale to nie koniec,bo w tym cyklu umowilam sie z zlekarzem ze bede chodzic na monitoring zeby mogl okreslic owulacje bylam juz 2 razy i w czwartek ide 3ci i zobaczymy bo jak same nie pekna to powiedzial ze da mi zastrzyk zeby pechcerzyk pekl!!no i dowiedzialam sie tez ze przy jajnikach policystycznych pierwsza faza cyklu zawsze bedzie dluzsza czyli np.tak jak u mnie owulacja wystepuje w 21-22-23 dniu cyklu bo pechcerzyki maja sklonnosc do rosniecia w mniejszym tepie!!!noo ale sie rozpisalam hehe pozdrawiam wszystkie i trzymak kciuki!!mam nadzieje ze moglam sie dolaczyc i fajnie by bylo powymieniac sie wiadomosciami i rozwinac ten temat z ktrorym niestety bedziemy musialy sie porac cale zycie:(

Taa, fajnie, że się podzieliłaś "swoim" doświadczeniem, na pewno polecę po tę twoją aviolę, czy jak tam temu preparatowi :O mam nadzieję, że jeszcze napiszesz i zostaniemy netowymi najlepszymi przyjaciółkami :O A tak w ogóle to spadaj!

Witam! dowiedzialam sie ze mam policystyczne jajniki zaczelam sie leczyc moj lekarz wypisal mi metformax500 i dostinex0.5 po 4 tabletkach zaszlam w ciaze teraz jestem w 3 miesiacu jestem szczesliwa bo juz tracilam nadzieje ale teraz jest ok .Mam do sprzedania 5 tabletek za 100zl zainteresowanych prosze o kontakt na gg 38659401 pozdrawiam

Też miałam problem z policystycznymi jajnikami - mi też pomogł doktor Andrzej Wincewicz -znakomity specjalista od PCO. Miałam bolesne okresy, trochę łysiałam, doktor wyprostował moje zdrowie i doprowadził mnie do stanu używalności - teraz jestem w 29 tygodniu i będę miała moją córcię niedługo Dr Wincewicz ma ogromne doświadczenie i umie to leczyć !!!

Hej. Podejrzewam u siebie PCO i mam do Was takie pytanie... Lepiej iść z tym do endokrynologa czy ginekologa??

Do ginekologa-endokrynologa. Na NFZ potrzebne jest skierowanie.

czesc Dziewczyny prosze czy ktoras z aws wie moze co oznaczaja te wyniki, po 5 latach staran jakis endokrynolog powiedzial ze sa zle , czy ktos robil podobne badania , podobno tez nie mam owulacjii miesiaczki mam troche nieregularne ale sa zawsze 1 raz w miesiacu , bardzo skape bo trwaja 2 dni a pozniej brazowe plamienie. MIALA W SZPITALU ROBIONE WSZYSTKIE BADANIA HORMONOW I PRUCZ TYCH KTORE OPISZE PONIZEJ WSZYSTKIE SA W NORMIE. PRL PO MCP 0-55 (NORMA DO 23) PO 60MIN-282.PO 120MIN-236 17OH O,5 PO 30MIN 3,1 PO 60MIN 4,1 dheas 437 norma do 400 lekarz mi cos mowil co mi jest ale jest on jakis dziwny i nie chcial tlumaczyc powiedzial abym brala przepisane leki i po nich zajde w upragniona ciaze o ktora staram sie juz prawie 5 lat. blagam czy jestem sama z tym?????? czy jest ktoras z was ktora miala podobny problem???? co to jest i czy udalo sie zajsc w ciaze , blagam piszcie.

Witaj anuuula33.Co prawda jestem nowa na tym forum ale o moim pco wiem 6lat.Nigdy nie robiłam takich badań, wiec w wynikach ci nie pomogę.Ale mogę cie pocieszyć, że jeśli u ciebie to pco to nie ma co załamywać rąk tylko znaleźć dobrego lekarza, który cie przez to przeprowadzi. Ja aktualnie mam dwoje dzieci.W pierwsza ciąże zaszłam dopiero jak "odblokowałam głowę". Miałam laparoskopię i po 6 miesiącach wciąż nie byłam w ciąży.Mój lekarz nie widział już powodu dlaczego nie maiłabym zajść w ciąże i skierował mnie do kliniki niepłodności.Postawiłam na nowe leczenie ale zanim zaczęłam brać nowe tabletki zaszłam w ciąże. A w drugą ciąże zaszłam przy pierwszej próbie nie spodziewając się, że tak szybko się uda;) Jak widzisz myślałam, że jestem beznadziejnym przypadkiem, ale życie lubi zaskakiwać. Więc trzymam za was kciuki.Głowa do góry.Będzie dobrze:)

Hejka! Proponuje poszukac informacji na temat pcos na angielskich i amerykanskich stronach. Duzo ciekawych info mozna znalezc, o wiele wiecej niz na naszych polskich. Sa tam opisane przypadki dziewczyn ktorym udalo sie cofnac chorobe poprzez regularne cwiczenia i wlasciwa diete. Fakt faktem ze wiekszosc diet jest troche drastyczna typu surowa dieta i rozne inne ale czego by sie nie oddalo za regularny okres i wymarzona ciaze. Im wiecej czytam tym coraz bardziej wierze w to ze odpowiedni styl zycia bardzo pomaga w zwalczaniu tej choroby. Pamietajcie ze Pcos to nie tylko problemy zajsciem w ciaze ale dochodzi pozniej cukrzyca problemy z sercem endometrium i problemow z tarczyca nie wspominajac o ogolnym zlym samopoczuciu hustawce hormonalnej itp. Sama mam zdiagnozowane pcos. Fakt faktem o wiele za pozno gdyz lekarze zawsze powtarzali mi ze to taka moja uroda i juz i wpychali tabletki antykoncepcyjne. Az w koncu pare miesiecy temu padl termin pcos. Na poczatku zbagatelizowalam troche sprawe bo nie bylo czasu a to praca a to zawsze cos wazniejszego ale prawda bylo tez ze jakies kilka miesiecy wczesniej odstawilam tabletki gdyz nie czulam sie zbyt dobrze na nich. I tu zaczela sie mordega hormony jeszcze bardziej mi sie rozregulowaly, zaczelam miec mdlosci nie mowiac ze jajniki bolaly mnie w zasadzie codziennie i jakies dziwne bole brzucha mialam. Nie mowiac o dlugim braku okresu i o pozniej dlugim okresie nawet kilka tygodni po ktorych bylam na tyle juz wszystkim zmeczona ze szlam do lekarza z prosba o tabletki na wstrzymanie okresu. Juz mialam wracac na tabletki ale zaczelam szukac alternatywnych metod. Fakt faktem dopiero ucze sie ale im bardziej czytam tym bardziej uzmyslawiam sobie ze wszystko lezy w odpowiedniej diecie. Sprobujcie spojrzec na ten problem bardziej jako problem z Insulina niz z meskimi hormonami. Gdzies wyczytalam ze jak insulina nie dziala prawidlowo to organizm skupia sie na wiekszej produkcji meskich hormonow co oczywiscie odzwierciedla sie pozniej w pcos. Fakt faktem ekspertem nie jestem ale wydaje mi sie ze jak ma sie problemy z jednym hormonem w naszym przypadku z insulina to inne hormony w pozniejszym czasie tez zostaja zainfekowane i tak np w pozniejszym czasie pojawiaja sie problemy z tarczyca. Prawda jest taka ze od naszych lekarzy za bardzo sie nie dowiecie co i jak przypuszczam ze sami malo wiedza na ten temat a jak nawet wiedza to niewiele i rzadko to wszystko lacza z prawidlowa dieta. Z drugiej strony jakby wszystkim udalo sie wyleczyc chorobe poprzez diete to kto by chodzil do lekarza i placil ciezkie pieniadza a i koncerny farmaceutuczne troche by ucierpialy. Jezeli o moj przypadek chodzi to od jakis 4 tyg jestem na diecie niskoglikemicznej jem duzo owocow i warzyw ryb na kurczka sobie pozwalam od czasu do czasu odrzucilam produkty mleczne i czerwone mieso, z tego wzgledu ze nie dosc ze miesa zwierzece zawiera hormony samo w sobie to jeszcze w dzisiejszych czasach zwierzaki karmiane sa hormonami zeby zwiekszyly mase wiec dla kogos u kogo hormony nie funkcjonuja prawidlowo to jest dodatkowy bagaz. Wyczytalam rowniez z kawy powinno sie zrezygnowac bo tez zle dziala na system hormonalny u kobiet z pcos. Ja przyznam ze popijam co jakies 2 lub 3 dni bo jestem strasznie uzalezniona ale niestety nie robie tego juz codziennie ;( Wyczytalam rowniez ze u ok 80 % kobiet z pcos wystepuje nietolerancja na zboza i produkty zbozowe. Wiec z nimi tez ostroznie. Jem rozne orzechy gotuje zupki warzywne robie soki w sokowirowce. Zrezygnowalam z napojow i sokow kupnych pije duzo wody i rozne herbatki owocowe. dodatkowo wspomagam sie witaminami i kurkuma i musze powiedziec ze nie jest jakos super ale moje bole jajnikowo brzuszne zniknely owszem odczuwam je czasami ale juz nie w takim stopniu. No i moj nastroj wrocil do normy zapomnialam dodac ze u mnie efektem ubocznym byly depresja i czasami chcialo mi sie strasznie plakac bez powdu a teraz wszystko w normie odzyskalam wewnetrzny spokoj i jest o niebo lepiej. Jakkolwiek moj dalszy plan to dolaczyc jakies cwiczenia ktore sa strasznie wazne a do ktorych zabrac jest sie strasznie ciezko ale wmawiam sobie ze najgorsze sa poczatki a trzeba jakos wspomoc insuline. Jeszcze dluga droga przede mna ale czuje sie bardzo zmotywowana po przeczytaniu wielu wypowiedzi. Przyznam ze ciezko przestawic sie na wlasciwa diete ja tez caly czas sie ucze co moge jesc a czego nie. W zasadzie troche eksperymentuje. Moim nastepnym krokiem jest test na alergie pokarmowe zeby wykluczyc te produkty ktore mi szkodza. Z wlasnego doswiadczenia wiem ze bedac na niskoglikemicznej diecie nie czuje sie glodna caly czas co bardzo pomaga no i mi akurat latwo przyszlo zrezygnowac z produktow ktore mi szkodza i przyczyniaja sie do wielkiego bolu. Dodam ze sa pewne suplementy ktore pomagaja w pcos min ostropest, cynamon, imbir i turmeric (kurkuma) ps tu uwaga gdyz ciezarne kobiety nie powinny spozywac kurkumy, dodatkowo pamietajmy o omega3. Ja zachecam do amerykanskich i angielskich stronek, a takze na roznych forach mozna sie dowiecie conieco sa rowniez filmiki na youtube po angielsku z roznymi poradami. Ja sama pewnie dalej bylabym na roznych tabletkach wspomagajacych mam na mysli hormonalnych ale wydaje mi sie ze te tabletki zwalczaja tylko efekty uboczne pcos i nigdy nie zalatwia sprawy a my poprostu pogarszamy swoja sytuacje poprzez nieprawidlowa diete. Co Wam szkodzi dziewczyny zaopatrzcie sie w sokowirowki produkty jak najmniej przetworzone poczytajcie o diecie Gersona i sprobujcie. Owszem trzeba czasu wiec dajcie sobie kilka miesiecy niech bedzie to wasz nowy cel w zyciu byc moze nie u wszystkich cofnie sie choroba ale zapewne da jej sie ulzyc i poznieszym skutkom ubocznym. Nic nie stracicie przez to ze sprobujecie a byc moze zyskacie. Podaje ciekawa stronke na temat pcos pomocna w zrozumieniu tej choroby. http://www.pcos.insulitelabs.com/PCOS-and-Infertility.php ja osobiscie zafascynowalam sie kurkuma (turmeric). tu tez bardzo ciekawy i inspirujacy artykul http://skinverse.com/how-to-heal-ovarian-cysts.html Dacie rade wierze w Was !!!!! Pozdrawiam i wytrwalosci zycze

dziewczyny po tym co czytam juz sama nie wiem co mam myslec... ja mam policystyczne jajniki, dowiedzialam sie w tym miesiacu , bylam u 2 lekarzy i powiedzieli mi ze to jeszcze nie jest zespol policystycznych jajnikow, ze sa policystyczne , ale ja nie wiem czy jest jakas roznica..? no i powiedzial mi (bo ja chce miec juz teraz dziecko,mam gdzies ze jestem mlodziutka jeszcze, boje sie ze pozniej nie bede mogla ) zebym sie nie przejmowala i ``brala do roboty``, ze zaden lekarz mi tego nie bedzie diagnozowal (czyli obserwowal chyba ), ze mam 2 lata na zajscie w ciaze a potem jak nie zajde w tym czasie to wtedy leczenie.no ale jak wy tu piszecie ze cos bierzecie a on nic mi nie dal ani nie powiedzial ze mam brac, tylko folik mam brac 3 miesiace przed poczeciem. jeny ja juz nie wiem co mam robic i myslec, chyba sie zadrecze ... :( blagam pomozcie...

dziewczyny po tym co czytam juz sama nie wiem co mam myslec... ja mam policystyczne jajniki, dowiedzialam sie w tym miesiacu , bylam u 2 lekarzy i powiedzieli mi ze to jeszcze nie jest zespol policystycznych jajnikow, ze sa policystyczne , ale ja nie wiem czy jest jakas roznica..? no i powiedzial mi (bo ja chce miec juz teraz dziecko,mam gdzies ze jestem mlodziutka jeszcze, boje sie ze pozniej nie bede mogla ) zebym sie nie przejmowala i ``brala do roboty``, ze zaden lekarz mi tego nie bedzie diagnozowal (czyli obserwowal chyba ), ze mam 2 lata na zajscie w ciaze a potem jak nie zajde w tym czasie to wtedy leczenie.no ale jak wy tu piszecie ze cos bierzecie a on nic mi nie dal ani nie powiedzial ze mam brac, tylko folik mam brac 3 miesiace przed poczeciem. jeny ja juz nie wiem co mam robic i myslec, chyba sie zadrecze ... :( blagam pomozcie...

dziewczyny po tym co czytam juz sama nie wiem co mam myslec... ja mam policystyczne jajniki, dowiedzialam sie w tym miesiacu , bylam u 2 lekarzy i powiedzieli mi ze to jeszcze nie jest zespol policystycznych jajnikow, ze sa policystyczne , ale ja nie wiem czy jest jakas roznica..? no i powiedzial mi (bo ja chce miec juz teraz dziecko,mam gdzies ze jestem mlodziutka jeszcze, boje sie ze pozniej nie bede mogla ) zebym sie nie przejmowala i ``brala do roboty``, ze zaden lekarz mi tego nie bedzie diagnozowal (czyli obserwowal chyba ), ze mam 2 lata na zajscie w ciaze a potem jak nie zajde w tym czasie to wtedy leczenie.no ale jak wy tu piszecie ze cos bierzecie a on nic mi nie dal ani nie powiedzial ze mam brac, tylko folik mam brac 3 miesiace przed poczeciem. jeny ja juz nie wiem co mam robic i myslec, chyba sie zadrecze ... :( blagam pomozcie...

Mój lekarz zalecił mi kupić Miositogyn, jest on bez recepty i ma fajny skład. Od jakiegoś czasu sama mam problemy z nieregularnymi miesiączkami to zaczęłam ten proszek pić.

No i mi okres się rozregulował i nie mam pojęcia dlaczego :( A ten lek jest na receptę? Ciekawe czy skuteczny?

o ja też mam mega nieregularne miesiączki, co miesiąc panikuję, że jestem w ciąży. a ja do tego Miositogyn chciałam dopytać czy jest drogi, bo cena to dla mnie ogromny wyznacznik.

Tez słyszałam ze MIOSITOGYN jest własnie ok. Mysle ze powinnyscie spróbowac, zwłaszcza ze jest bez recepty. Ja jednak bym sie zdecydowała.

MIOSITOGYN na pewno tutaj doskonale sie sprawdzi. Sama wiem jak wazne jest stosowanie dobrych środków przy tego typu dolegliwościach.

I cierpi na zespół policystycznych jajników (PCOS) od moich 19 lat życia. Odkąd wyszłam za mąż i nie udało się zajść w ciążę, więc byłem kompletnie jałowe z powodu tej choroby genetycznej. I został przepisany kilka Clomid Meds, ale nie było widać żadnej poprawy. Chciałbym po prostu przejść z jednego do następnego wybuchu. Wreszcie, na zalecenie mój najlepszy przyjaciel, postanowiłem spróbować ratunkowego ziołowy, które wykonane są w postaci płynnej z naturalnych ziół i korzeni z dr Molemen.Within kilku tygodniach, widziałem poprawę objawów. Moje miesiączki został utrzymany do normy, kiedyś ten lek przez dwa tygodnie i po kilka miesięcy później zacząłem mieć pewne wczesne objawy ciąży, jej już ponad rok i kilka miesięcy odkąd użył tego leku i mam powodzeniem podane urodzenia dziecka, po bezdzietnym było przez wiele lat z powodu tego zespołu PCOS. Polecam tego leku do innych moich przyjaciół, którzy tam cierpią z PCOS dać taki lek spróbować. Kontakt: drmolemenspiritualtemple@gmail.com) lub (dr.molemenspiritualtemple@yahoo.com) lub zadzwonić do niego +2347036013351.

ja nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego, że tak ważna jest odpowiednia dieta w policystycznych jajnikach, staraliśmy się o dziecko kilka lat, bez powodzenia . Dopiero jeden mądry ginekolog powiedziała mi o tym , zaczęłam zażywac także Ovarin, zobaczcie jakie przydatne porady znalazłam na ich stronie http://ovarin.pl/dietetyk-radzi/

To prawda dieta i odpowiedni tryb życia na pewno pomogą ale ważny jest lekarz, który prowadzi nas. Ja długo chodziłam do jednego lekarza i niestety nie mogłam zajść ciąże....Przepisałam się do innego lekarza, który zajął się mną jak należy a nie " na odwal się". Po kilku wizytach w gabinecie u doktora Wojciech Gwary w Tychach zobaczyłam, że można mieć inne podejście do pacjenta i nie czeka się  tu na cud tylko działa.