Mamy dzieci z lipca 2004

Tak sobie myślę, ze dzieciaczki podrosną a My jeszcze młode i piękne :) będziemy mieć czas dla siebie

Mam tez nadzieję, ze będziemy mieć sponsora:D:D Zeby móc ten czas właściwie sobie zorganizować:D:D:D Idę zaraz, więc życzę Wam super weekendu i pięknej pogody i sobie tez trochę, bo jedziemy w góry i jakby lało, to sięchyba zapłaczę, bo tam wtedy wszędzie mokro i ślisko:o:o Do poniedziałku

A co tutaj tak spokojnie, ja już nie pracuje. JEszcze się na gg z mężem posprzeczałam, rany ja to czasem facetów wcale nie rozumiem. JAkby z innej planety byli, całkiem innej, zresztą podobno sąz MArsa.ehhhhhhhh

Taaak Małgoniu faceci myślą inaczej i sa z Marsa :( Mój mąż mówi, że faceci po prostu myślą prosto! Nawet sam się do tego przyznaje. Ufff wróciliśmy ze szczepienia. Zuzia jako jedyna uśmiechała się całą gębusią. Smiała się do pani doktor. Dopiero jak ją ukłuli to zamarła na moment ze ździwienia. A potem tak się poryczała że mało lampy z sufitu nie pospadały. Pierwszy raz płakała ze łzami!!!!! A potem była baaardzo rozżalona. Ciumkała smoczek wydając przy tym coś w rodzaju mymymym. No to zabieram się za obiad. Wcześnie no nie? Muszę jeszcze do teścia po przepis zadzwonić. Bo chcę zapiekankę zrobić taką jak on. A co jak co...ale gotować to on umie.

Aya poszła do domu, amamen odprowadzała Niki i nie wróciłą, violkam a Ty gdzie sie podziewasz? JA już mam dosyć na dzisiaj.

Mniam zapiekanka :D:D:D toś mi narobiła ochoty MamoZuzki :) Biedna Zuzanka, aż mi jej się szkoda zrobiło jak napisałaś o tym jej rozżaleniu :( Ja też nie pracuję już od dawna :D ale tak się zaczytałam że nie wiem kiedy juz ta godzina nastala. Spóźnione życzenia dla Ayi - słonecznej pogody Ci życzę, ale napewno nie będzie padać! Choć w górach to kto tam wie... I też życzę wszystkim miłego weekendu! W Zielonej Górze od jutra zaczyna się \"Winobranie\" -czyli dni Z.Góry i będzie trwało przez cały tydzień. Nie wiem w który dzien pojedziemy, może jutro a może w niedzielę. W tych dniach będzie mnóstwo imprez i koncertów a na deptaku porozstawiane budki tak jak nad morzem z różnymi pierdołami, ubraniami i wszystkim tym co kusi oko. I oczywiście winogrono, które wcale nie jest w tych dniach tańsze niż w sklepach.

ach....jak wy szybko zapełniacie te stronki:) ja odprowadziłam Niki i poszłam z Nadią na spacer i po zakupy przy okazji:o ...stwierdzam , że lepiej gdyby szła Nikola na rano do szkoły, bo wtedy w domku jest o 13.05 a tak będzie o 16:( teraz to jeszcze ujdzie ale jesienią i zimą??????? biedne dzieci a tu wymyślili trzy dni , ze będzie wrcała o 16 ... małgoniu viola ma rację hobby to hobby i nie wybije się tego z głowy:) on to naprawdę lubi;) a jeszcze pomaga mi w domu, więc nie mam mu czego wymawiać....no jedynie to , że ten czas na ryby mógłby poświęcić mnie i dzieciom:O

jak zwykle zapomniałam wszystkiego naj dla Moniki z okazji urodzin o jakich butkach piszecie? ja nie mam żadnego maila od mamy zuzki:(:(:( zapomniała o mnie weekend ma być ładny, więc aya na pewno tam też będzie ładnie;)...mam przynajmniej taką nadzieję, .... viola też sie gdzieś wybiera, do Zielonej Góry........:O no proszę proszę i Elcik też, chociaż jej się nie chce;).....wmów sobie że ci się chce!!!!!! zobaczysz Ela jak wyjazd dobrze ci zrobi;) sylwek w pracy ....ciekawe jak tam dzieciaki się sprawują? napisz nam troszkę ja na jutro nie mam żadnych planów:( ale tak szczerze mówiąc , nic mi się nie chce.....dosłownie nic........i jeszcze @ dostałam....uchhhhhhh...... idę sprzątać trochę i prasować ....

witam wstałam dzisiaj o 5 !!!!!!!! koszmar.....teraz zasypiam na stojaco, po ciezkim wrzasku uspiłam emilke nawet na spcer mi się nie chce isć bo tak goraco, jezdzic z tym wózkiem po brudnych ulicach brzuch mnie straszkiwie boli, cyba niedługo okres.... w przedszkolu płacz wieeeeeeeeeelki u mnie dwójka płakała Patryk i Justynka, az się zanosili i w koło kiedy przyjdzie mama już mnie uszy bolały, jeszccze jak wziełam justynke na kolana to mnie poprostu osmarkała, tak jakos prychneła że miałam smary na całym ramieniu, obrzydlistwo, a potem jeszcze julce się zachciała płakać i mnie skopała, a potem dostałam w twarz ręka ot cała moja przyjemna praca w przedszkolu.... w domu wyglada jak w chlewie, albo jeszcze gorzej, sma nie wiem czy isć spac, czy sprzątac

Amamen...wysle oczywiście Tobie zdjęcia też. Tak mi sie wydawało, że kogoś mi brakuje... Ale ja to sklerotyczka jestem. No i zrobiłam zapiekankę. Wyszła mi nawet cud miodzio bo ja to antytalent kulinarny jestem. Sylwek a Ty posprzątałaś??? Bo jak ja patrzę na moją kuchnię to mnie odrzuca normalnie. I po tych trzech tygodniach to mam masę zaległości w sprawach wszelkich..... I muszę okno w pokoju umyć :( :( :( Bo mi w końcu odstawili te rusztowania.

Oliwia spała dziś do 9.00! czyli 13 godzin ;) szok! Robiła już tylko raz kupę, więc chyba się wszystko unormowało, właśnie idziemy się kąpać.

Zdaaaaaaaaałaaaaam!!!!!! :) tylko szybciutko posyłam Wam pozdrowionka i spadam do kapielki, bo ledwie żyję:( zmęczona jestem jak szlag:) do jutra!!!!

Gratulacje Mamuniu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! to teraz możesz opijać;) wysłałam sms-a do mysi bo smutno mi że tak wszystko od kasy jest uzależnione i nie może z nami gadać:(:(:( niesprawiedliwe to sylwek ...ano właśnie to są uroki pracy przedszkolanki:( szczególnie jak są nowe dzieci i te pierwsze miesiące:( współczuję ci.....a te smary to fajnie:) hihihihhihi siostra miała dziś we włosach gile:D....hihihhihiihhi tak ryczały u niej dzieciaki :(

No to Mamunia. Przeeeeeeeeeewielkie gratulacje. A wiem co czynię :) Ja stara egzaminiara :) Jak się obrobię to wpadnę do Was. Teraz pucuję kuchnię. A stosik do prasowania na razie ładnie uformowałam żeby się nie rozleciał :)

gratuleje mamuni:D:D:D:D nie wiem co mam robić, emilka wogóle nie chce spac w nocy, dzisiaj to chyba ze 4 razy sie budziła, a rano musiałam wstac, chodziliśmy do niej na zmianę z mezem, ale na dłuzszą metę to nie wiem jak my wytrzymamy:(:(:( alu jak wrócilismy z gór to wam pisałam ze emilka zasypia tylko na rekach tak się tam nauczyła, ale od tygodnia jest spokój sama zasypia, chyba się juz przestawiła, tylko czekac jak Nadia wróci do normalnego zasypiania:D:D:D

Ufffffff... No to kuchnię mam z głowy. Teraz pranie wrzucę w automat. I to prasowanie mnie czeka. Dosłownie już padam na twarz... Zuzia zasnęła dość szybko. Oczywiście z pieluszką na twarzy. Zabrać sobie jej nie da za nic. Jak może być jej wygodnie tak???????? Wyślę Wam jej fotkę to zobaczycie......

No wysłałam. No jednym jeszcze raz butki Zuzi. Specjalnie dla Amamen..bo ja stara sklerotyczka zapomniałam o niej :( :( :( Bo to przez tę pocztę durna... Muszę koniecznie ja skonfigurować....

mamo zuzi ja nie dostałam zadnego zdjecia:(:(:( matsylw@interia.pl

żadnej nie ma? aby monika na gadu i sylwek widzę że jest......:):):)

Sylwek wysłałam. Daj znać czy doszło. Kurcze muszę zrobić coś z tą pocztą!!!!!!!!!!!!!

:) widzę że sobotnio z ranka zabrałyście się za porządki bo nikoguśko tutaj:( ja już się uwinęłam od ranka i dziewczynki śpią teraz więc mam na chwilkę spokój:) ale biduśki jakieś chyba chorutkie zaczynają być, a w piatek mieliśmy iść do szczepienia:( Mimi ma katarka a Kama chyba lekką gorączkę miała w nocy, rano już było ok ta pogoda taka dziwna- w dzień upał rano lodowato... nie wiem czy czasem się jakieś poważne choróbsko z tego nie porobi, buuuuu.... nie pisałam już wczoraj bo byłam zdechnięta, o 4 rano wczoraj musiałam wstać, bo jechałam na lotnisko po znajomych do Warszawy,a potem na ostatnią chwilę w tych przedweekendowych korasach na egzamin do Bielska pędziłam więc odpowiadałam z marszu prawie, bo ledwie weszlam na korytarz to już wołali piątkami do sali! może to nawet i lepiej bo się nie zdążyłam zacząć denerwowac:) buuuuuuhhh jak ja nie lubię takich przedegzaminacyjnych stresów, chyba za stara już jestem:( miałam dziś rano pojechać do miasta rozejrzeć się za jakimiś kombinezonami dla dzidków na zime, ale tak mi się nie chciało... czy u Was już wymieniają jakąś odzieź na zimową w sklepach? tutaj różnie, niekiedy jeszcze same krótkie rekawki, powariowali! no w każdym razie znowu nie lada wydatek, bo nowe foteliki muszę kupić do samochodu, bo z tych bujanych to już wyrosły tak,że nogami mi szurają po tylnim siedzeniu i sie wkurzają strasznie. Czekałam aż zaczną same dobrze chodzić, bo w tych kołyskach to było przerąbane je nosic, ale przynajmniej łatwiej niż na rękach, a teraz już chodzą same więc mogę kupić już takie foteliki stacjonarne. Nie wiem tylko czy już od razu takie duże, żeby za niedługo nie trzeba było wymieniać, czy jeszcze może najpierw te pośrednie? Sama nie wiem co zrobić; poradźcie coś, jesli macie doświadczenia w tej kwestii? pozdrawiam Was gorąco i do zobaczyska:) o ile uda mi się poźniej dopchac do kompa:)

http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=61290455 acha- macie tu link do butków do chodzenia, moje dziewczynki takie miały po trzy pary i byłam bardzo zadowolona, usztywniona nóżka i wkładka w srodku, a co najważniejsze - można je było w rzucić do pralki i wyprać razem z praniem:) nie sa drogie i fajne, ja miałam ciut inne ale też z Zetpolu i mogę polecić wiem,że któraś z Was szukała :)

W takich bucikach Miłosz chodzi, co do fotelika to my kożystamy z fotelika 9-18kg jest to fotelik pożyczany od mojej siostry my musimy sobie kupić bo mamy zamiar wyjechać i chcemy kupić 9-36kg Milo waży 10,04 więc będzi na wyrost.

ja na moment.....sprzątam.....ale mi nie wychodzi coś dzisiaj:(:(:( ja tez mam takie butki z zetpol-a i jestem zadowolona.......właśnie jej kupiłam numer wieksze czyli 20 do chodzenia jeszcze po dworze póki ciepło a potem po domku......:) nie mam dziś czasu więc zaglądne wieczorkiem.....paaaaa

Ja też na moment na razie. Byłam na większych zakupach żywnościowych i ręce mam teraz do ziemi. Boże ile to wszystko waży!!!! Teraz zabieram się za dalsze obrabianie domku...tylko czy to warto bo jutro zaplanowali się goście urodzinowi jeszcze. Z czyszczenia wczorajszego kuchni mało już zostało. Mama zabrała się za powidła od rana.... A to pryska strasznie :( :( :(

witam dostałam zdjecia Zuzi, dzięki, jak ona moze spac z ta pieluszką, tak dziwnie wyglada;):D:D:D buciki sliczniutkie:D rano bylismy na zakupach, bo mąż ma wolne i kupiłam emilce pare ubranek

Sylwek a co kupiłaś małej??? Ciekawska jestem, że hoho. Ale sama też się rozglądam za cieplejszymi ubrankami dla Zuzi. Hmmm...tylko się zastanawiam co mogę jej kupić.... Widziałem takie maluchy w ogrodniczkach z dżinsu... Ale czy to praktyczne? Bo dżins to taki sztywny mi sie wydaje...

Witajcie ale dziś noc miałam, Oliwia znowu wczoraj zasnęla szybko -o 21.00, a w nocy o 2.30 obudziła się! jak nigdy. I teraz nie wiem, bo Paweł dał jej herbatkę i wypluła, czy to dlatego że mleka nie dostała czy jej coś dolegało. Tak się rozbudziła że musiałam ją wziąć do naszego łóżka. A ona niby chciała spać, ale stękała i wierciła się. Dopiero jak dostała mleka to zasnela twardo. I spała do 9.00. A już myślałam że jej ta biegunka ustala a tu rano znowu rzadzizna. Ale jak na razie robiła tylko raz. Czy nasze dzieci mogą jeść Monte? Bo ja dziś dałam jej jeden kubeczek i zjadła ze smakiem.

no jasne ze mogą ,ja już NADII dawałam jak miała pięć miesięcy:) pomału ma się ku finiszowi moja praca;)....jest tak gorąco , że nie odczuwa się , że to wrzesień......i tak głupio jakoś kupuje sie jesienne ciuszki dla dzieci:O:O:O hihiih

no to spoko. Oliwia zrobiła sobie drzemkę o 18.00 ale po godzinie obudziła się z takim płaczem, że nie mogłam się uspokoić. Chyba ma chandrę... żartuję - to chyba ząbek kolejny :( No i nie udało nam się z Pawłem zadowolic komisji ;)