Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Elcik

Mamy dzieci z lipca 2004

Polecane posty

Amamen, to teraz rozumiem, skąd u Ciebie ta nieprzemijająca ochota:D:D z takim mężem, to rzeczywiscie można szaleć;) Robert mnie nie przytula, o siadaniu mu na kolanach moge pomarzyć, bo twierdzi, ze go nogi bolą:o; jedynie to mnie łaskocze, ale tak, ze boli, więc się wkurzam:o:o No on taki...mało delikatny jest:( Nie mówi mi miłych rzeczy, a miły jest tylko, jak ma nadzieję na seks:o Jedynie zasypiamy przytuleni:) Chociaż tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie siadam na kolanach mojemu, bo mu moje kości wchodzą 😠😠😠 Fajnie masz z tym mężem, mój widocznie jest inny :( Kiedyś był wielką przylepą a teraz nie rozumie że mi tego brakuje. Może mnie nie kocha tak jak kiedyś? Ale jak pytam to mówi że kocha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee tam kocha, pewnie że kocha:D TYLKO MOŻE NIE WIE ŻE PRZYTULANIE SPRAWIŁOBY CI PRZYJEMNOŚĆ...:D.....a moze wy czekacie żeby maż was zaprosił na kolanka? a to trzeba się samemu wgramolić:D ajak na film patrzymy to sam mnie woła bo nie czuje tego słodkiego cięzaru na nogach....hihihihhihihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amamen, u Ciebie wszystko takie proste:D:D A poza tym, Twój mąż jest mięciutki, a na kościstych kolanach Roberta to nawet reklam nie byłabym w stanie pooglądać:D:D:D:D On taki po prostu jest, ze nie bardzo mu wychodzi okazywanie czułości, bo nawet z dzieciakami tak się bawi, ze Julak płacze, zresztą Mati po dłuższej zabawie tez, albo w koncu się zaczynaja bić:o:( Mam tylko nadzieję, ze uda mi się wpoić czułość w Mateusza i on będzie inny dla swoich kobiet kiedyś w dalekiej przyszłości;):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amamen a szykujecie coś specjalnego na dzisiejszy wieczór? w związku z tą rocznicą? Mój mąż to więcej mysli o swojej pracy niż o mnie, niestety. A jak widzę tą stękającą mine męczennika jak mu siadam na kolana to mi się odechciewa na dłuższy czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja muszę mojego męża pochwalić w kwestii czułości, jest przylepa i przyklejka;) Częście ja muszę go ostudzić, bo ja sięza bardzo zapędzi to potem......... genaralnie mój mąż uważa, zę mężczyźni sąprości i wymagająprostej obsługi:) Jeśli jest wszystko gra i oni czuli też są:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małgonia, z tego co pamiętam mgliście z jakiegoś zdjęcia, to Twój mąż też jest misiek, co? Moż ete typy tak mają:o:o czyli muszę Roberta trochę podtuczyć:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troszkę miso była ale stracił kilka kg poprostu ma misiowatą naturę;) Znowu mi sięten Outlook pochrzanił i nie mogęzdjęć odebrać buuuuuuuuu ktośma jakiś pomyśł, mam komunikat o tym, zę serwer przerwał połączenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, no wiecie co, chyba dzis tu padnę. Tak mi się dziś dłuży a tu jeszcze 2 godziny... 😠 Małgonia a Ty już sie przestawiłaś na dłuższy pobyt w pracy o tą godzinkę? Czy jakoś nieswojo Ci ? ;) Ciekawe co u Sylwek? Biedna praca ją pochłonęła i nie ma czasu do nas wpadać :( Śmiałam się z tych smarków na ramieniu :D biedne dzieci ;) Ja stoję przed wyborem nowego telefonu, może nowej sieci i właśnie odrabiam zadanie domowe - czytam sobie o promocjach na stronie Ery i Plusa... bo co tu robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to w takim razie podtuczenie nie pomoże:( Trudno, już się przywyczaiłąm, tylko czasem mnie taki sentyment nachodzi...:) Wydaje mi się, ze kiedyś był czulszy, ale może pamięć mi szwankuje, zresztą w okresie zakochania wszystko wygląda inaczej;) Tak jakby się chciało to widzieć;):D A potem szara rzeczywistość każe otworzyć oczy no i...jest, jak jest;) Ale się wszystkie zajete zrobiłyśmy:D:D dziewczyny w domach poewnie na spacerki poszły, bo jest pięknie:) W końcu lato zdecydowało się przybyć;) Ja dziś idę po pracy po Mateuszka do przedszkola:) Ciekawe, jak on tak długo wytrzyma, bo to pierwszy raz będzie az do podwieczorku:o:o Amamen, a jak się Niki w zerówce podoba? No i jak Nadia po szczepionce? Zapomniała już o bólu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam dziewczyny... To udało mi się do kompa doczołgać. Miałam koszmarną noc. Zasnęłam o 2.00 i obudziłam się o 5.40... I męczę się nadal....drzemam co chwilkę...i zaciskam zęby. Żadne tabletki mi nie pomagaja. Tylko mefacit ale tego to boję się już brać bo rozregulował mi żołądek porządnie...I podobno na serce też szkodzi. Całe szczęście, że jest moja mama...bo już nie wiem co bym bez niej zrobiła.... Jeszcze trochę i minie...zawsze mnie trzyma z 15 godzin...potem już jest ok... A mamen Ty chyba pisałaś, że było u Ciebie ciężko? Mnie to jeszcze mdli na dodatek.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj biedna Ty mamoZuzki :( A jaki miałaś poród? naturalny czy cesarkę? Bierzesz tabletki antykoncepcyjne? Bo na takie bóle, choć tak silnych nie miałam, to mi pomagały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poród miałam naturalny Violkam najzwyklejszy.... Bez żadnych znieczuleń nawet... A o tabletkach....hmmm zaczynam myśleć.... Bo wcześniej nie było potrzeba...Z racji wiadomych... A po tabletkach powinno być lepiej? Będzie mniej bolało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaki zastrzyk wzieła Aya????? Bo ja zacofana chyba jestem? Antykoncepcyjny po której nie ma @???? Możecie mi coś przybliżyć??? Bo ja przez ciążę przestałam się antykoncepcja w ogóle interesować :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak bierze się tabsy to @ jest taki skąpy, mnie naprawdę nic nie bolało jak brałam. Tylko najgorsze jest to że trzeba o nich pamiętać a ja zapominałam, no i spadło libido, tylko nie każdego to dotyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastrzyk bierze się raz na 12 tygodni i w tym czasie nie ma okresu. Więcej mogłaby Ci powiedzieć Aya bo ona jest w trakcie jego testowania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No testuję, tstuję i jak na razie wychwalam pod niebiosa:D Niczym się nie przejmuję, raz miałam takie półdniowe plamienie, że nawet nie potrzebowałam podpaski;) Jest cudownie pod tym względem. Na pewno jakieś skutki uboczne ma, jak każda hormonalna metoda, ale na razie wszystko gra;) Zapytaj gina przy najbliższej okazji, Mamo Zuzki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale najpierw, tak jak radzi Violkam, poczytaj w internecie, bo z lekarzami nigdy nic nie wiadomo;) Lepiej wiedzieć więcej przed wizytą, bo w trakcie możesz nie wiedzieć o co pytać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Violkam dzięki wielkie. Poczytam zaraz. I Aya...podeślij albo opisz jakieś info od Ciebie. Ja jestem zdesperowana normalnie... I wykończona.... Przechodzi mi powoli...ale to jest strasznie uciążliwe... Pamiętam jeden ranek....słabo...mdli...rozwolnienie...i muszę do pracy! Doszłam biała jak bibuła! A w zasadzie to taksówka mnie przywiozła...Wyłabym z bólu najchętniej a tu jeszcze upierdliwi petenci...koszmar jeden wielki! Ja to tak dziwnie mam jakoś..z porodem też tak było. Jak złapały mnie skórcze to od razu co 4 minuty...żadnych wcześniejszych, przepowiadających...po prostu od razu. A jak dojechałam do szpitala to biegiem na porodówkę bo rozwarcie już było na 7 cm..... Nie było czasu na zastanawianie się nad znieczuleniem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo widzę, że zanim naprodukowałam posta już odpowiedziałyście... Dzięki kobiety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do porodu to chyba dobrze, bo nie zdążyłaś się stresować i szybko poszło, co?;) Acha, te zastrzyki nie sa polecane, jeśli planujesz w niedalekiej przyszłości ciążę, więc jeśli za rok, czy dwa chciałabyś mieć drugą dzidzię, to lepiej zdecyduj się na tabletki, bo po zastrzyku płodność wraca do 36 miesięcy nawet;) Dla mnie to akurat atut:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż z drugą dzidzią to zobaczymy jak będzie :(:(:( Krzysiek ma pracę ale w Anglii a taka rozdzielona rodzina to nie dla mnie. Jeżeli się zdecydujemy na drugiego malucha to koniecznie musi być tu ze mną. Wyjechał jakZuzia miała 1,5 miesiąca...i tęskni jak wariat. I traci dużo z zycia Zuzinki....Tych pierwszych miesięcy.... A o tym zastrzyku to poczytam i popytam gina jeszcze.... Ale mi się spodobało... Poród rzeczywiście przebiegł mi sprawnie. Wszystkiego z szyciem na końcu było 5 godzin.... Babcia różańca nie zdążyła dokończyć :) Bo ja jestem jej kochana wnuczka i stresowała się bardzo...płakała jak bóbr....A Zuzia to już jej trzecia prawnuczka to powinna sie trochę przyzwyczaić :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pa pa dziewczyny, ja już uciekam, głowa mnie boli niemiłosiernie... 🖐️ miłego popołudnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA też pomału się zbieram. Miłego wieczoru i dzieciaczków śpiących o 20 słodko, NAm wszystki życzę. PA, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny...właśnie wyciągnęłam ze skrzynki list od męża!!!! Całe 20 stron!!!! No juz mi lepiej!!! Zabieram się za czytanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×