Mamy dzieci z lipca 2004

A teraz tu się wpiszę a co.! Fajny torcik Violkam, gratulacje dla męża. A wiecie, że ja mam dzisiaj urodziny? Wczoraj mieliśmy rodzinnie świętować, ale tak nas zmęczyła ta szafa, że nie daliśmy rady. A dziś jadę na jakieś badanie rynku, więc wrócę pewnie koło 20 dopiero i mam cicha nadzieję, że będzie na mnie czekac kolacyja:) Jasio dziś chciał mnie wyręczyć i sam pościelił łóżko. Łaził z poduchami i chował do szafy, tylko pościeli nie dał rady. A potem poukładał poduchy na oparcie sofy, uśmiałam się z tego jego przejęcia.On też mnie ciągle wzywa krzykiem, nawet jak siedzi u mnie na kolanach. Idę z nim zaraz na śnieg pohasać, tylko sobie uświadomiłam, że sanki z ojcem jeżdzą w aucie:D Najwyżej na tyłku pozjeżdzamy...

no to Mcdziu wszystkiego dobrego z okazji Urodzin!!! u nas jest ostry mróz ale sniegu nie ma od tygodnia:(

Violka torcik śliczny i na pewno pyszny co? Aż mi się zachciało jeść. Mcdzia to wszystkiego najlepszego!!!!! Spełnienia marzeń!!!!

Mcdzia: 100lat szczęścia i spełnienia marzeń!!! i żeby ta kolacyjka czekała, jak wócisz;):D Ale mam dzisiaj pracy i to samej takiej, co nie lubię:( ech...ale jutro już będzie lepiej, jak dziś to zrobię;):D

forum na Gazecie jest już ukryte, nie potrzeba żadnego hasła, tylko trzeba się zalogować.

nawet ni się udało tam wejść:) amamen widać poszła mamować na amen:D:D:D:D Jejku, jak mi się nic nie chce tylko iść już do domu:) Może te sanki kupimy Julce w końcu, chociaż w obliczu zepsutego odkurzacza i pralki, która ledwie zipie, nie jest to wcale takie oczywiste:O:O Ładny ten tort był violkam, mam nadzieję, ze w samku również niczego sobie;) a kot super wygląda na tej fotce ze swieczkami:D umie się bestia ustawić:D:D:D

a torcik był udany muszę przyznać, taki leciutki z bitą śmietaną i brzoskwiniami. Tylko myślałam że Paweł mi bardziej podziękuje za przygotowaną niespodziankę..:O a on tak zareagował jak by mu się należało :O przypomnę tylko że namoje urodziny złożył mi tylko życzenia:O Zobaczymy za 1,5 roku jak się wysili na moją 30-kę ;) :D

penwie się zrewanżuje czym ś równie oryginalnym:p ale nie liczyłabym na to szczególnie:O:O bo taki ich urok niestety, zazwyczaj:O:O:O

mcdzia wszystkiego najlepszego...zdrowia i dużo radości!!!!!!!! :D a to ty młoda koza jesteś:D o jak miło.......by było ....mieć tyle lat co ty........hihihihihihihihihi pomamowałam na całego......ano....praktycznie cały czas....:O:O:O bo ona teraz najchetniej siedziłąby mi tylko na kolanach albo chce \"opa\" czyli na ręce:O:O:O tzn sama ją tego nauczyłam bo jak tańczymy to biore ją na ręce i ona zakumała teraz jak muzyka leci to ciągle na rękach zebym z nią tańczyła:O:O:O:O ufffffff..takiego smoka nosic........kto to widział.........

fajne zdjecia viola:) no nie lada niespodziankę mu zrobiłas a on rzeczywiscie nic nie wiedział?????? pewnie się domyslał troszkę co????? uciekam bo bo coś mi tu lata i śmierdzi a to pewnia Niania z zawartością pieluchy to paa

Robert właśnie naprawił odkurzacz:) zdolny jakiś taki jest:):D jednak;) czyli jest szansa, że nie utoniemy w paprochach:D:D Mcdzia, mam nadzieję, że dziś spędzasz romantyczny wieczór:)

Paweł dowiedział się po pracy że przyjdą jego rodzice i moja mama bo tylko w tym gronie świętowaliśmy. Torta zobaczył dopiero jak go przyniosłam z piwnicy (tam go przechowałam ;) ) Oliwia jest wniebowzięta bo dziś pierwszy raz kąpie się w pianie :D

zaraz pooglądam fotki sobie od mamuni ;) i od mamy zuzki..o ile wysłałas coś??????:) brawo dla Roberta...to on zdolniacha jest;) i co aya?????? to ma kochankę czy jednak tak rzeczywiście z miłości to wypisywał?:D pewnie dzis wyrabiac normę będziecie:D skor0o taaaaakie amory się go dziś trzymały:) sylwek gdzie sie podziewasz.....a o elcik już nie wspomne:(:(:( no i mama fasolki....też gdzies łajzuje:O:O:O

witam jestem, jestem, ale mam tyle rzeczy do zrobienia do pracy, że siedzę cały czas i piszę:O:O:O, czytam was, ale jakos nie miałam czasu juz odpisac wogóle to koło 22 juz przysypiam, a wytrzymywałam do 23 prawie:O:O:O wszystkiego najlepszego dla Madzi z okazji urodzinek duze buziaki:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D i dla Pawełka od violkam też wszystkiego najlepszego:D:D:D:D:D:D piszecie teraz w dwoch miejscach i mam dwa razy tyle do czytania i nie nadazam;)

tak viola małgonia to Agnieszka.....a mcdzia to tez Magda tak? czyli mamy dwie Madzie??????? od bliźniaczek i od Jasia? obejrzałam dom mamuni! cudny i jaki duży robi wrazenie, naprawdę tylko pozazdrościć !!!!!!! widać że Pimpek na tej budowie nie próżnuje....to chyba on na któryms zdjęciu tak??????? takie ma przyrządy jak mój maz...hihihhihihii .....podoba mi się to połączenie płytek z podłogą.(.barlinecką?????) ja mam też kawałek takiego połączenia koło kominka ale malutkie:) łazienki sliczne no i balustrada jak u Carringronów.....bardzo ładne gniazdko sobie wijecie!!!! a mama zuzi co?.......może zmęczona była i juz jej się nie chciało wwysyłac fotek????? ale jutro ci nie odpuscimy!!!!!! a ja dostałam @ ...no pięknie.....ale penis stoi dumnie na półce wiec która ma ochotę to niech powalczy o niego:D ja już ide spać pa a i witaj sylwek .....fajnie że się odezwałaś!!!!! a tego pisania to ci szczerze współczuję....paaaaa

Super zdjęcia, mamuniu:) Bardzo ładny domek macie...tak się rozmarzyłam oglądjąc te zdjęcia:) Już nawet oblioczyliśmy z Robertem ile musielibyśmy wygrać w totka, zebyśmy mogli sobie domek wybudować, no i podzielić się z resztą rodziny kasą jeszcze:D:D:D:D Też misię ta łączona podłoga podobała:) Julka mi dziś urządziłą 15-minutowy koncert w nocy:O:O ryczała, jak najeta, zaupełnie bez powodu (przynajmniej mi się tak wydawało), i to w dodatku spała z nami:O:O:O Musiałam ją wziąć na ręce i pobujać i dopiero pomogło. Nauczyła się wczoraj bardzo przydatnego w jej przypadku słówka: \"jeszcze\", w odniesieniu do jedzenia oczywiście:O:O Zjadła wczoraj moją pomidorówkę, potem pomidorówkę Roberta, sporą część ryżu Roberta i potem jeszcze sama wsunęła mega danonka:O:O Kolacji już jej nawet nie proponowałam. A mama mi powiedziała, ze musimy uważać, zeby jej nic nie dawać między posiłkami:D Tylko nie bardzo wiem, między którymi posiłkami, skoro ona je trzy obiady:O:O Chyba trzeba sie będzie w kiblu zamykać, zeby nie widziała, ze jemy:O:O:O:O Ale myślę, ze to takie ;rzejściowe i pewnie wkrótce będę biadolić, ze ona nie chce jeść;)

hej najpierw sie tutaj dostałam, wiec sie choc przywitam:O ale widzę ze chyba wszystkie tam więc tez poczłapię tam:O:O:O

ano tu ani tam was nie ma to ja też zmykam.... Niania porysowała ściane ołówkiem w Niki pokoju dobrze że z tej satynowej farby można zmyć:O.....ale za mocno dusiła i są takie rowki.......:O:O:O....a wasze dzieci nie piszą po ścianach?...dziś się serio postarała prawdziwe arcydzieło wymalowała:O:O:O:O i to kiedy? jak poszłam do kibelka:O:O:O:O....nie dałam jej ołówka, sama znalazła pod łóżkiem...musze uważać jak będę wychodzic zeby najpierw oczyścić teren a potem moge dopiero iść do kibla:O:O:O tylko że nieraz to niemożliwe bo zanim bym oczyściła teren;) to pewnie nie zdążyłabym do kibla:O:O:O koszmar....

:D:D:D dobre, amamen:D:D:D Julka maluje po akwarium , po stolikach..a po ścianach jakoś na razie nie;) ale też kiedys rano wylecialam z łazienki, jak usłyszałam, ze wstała i zaczęła sobie sniadanie sama szykować:O:O Wyciągnęła płatki sniadaniowe, które nieopatrznie przełożyłam do szafki na dole, licząc na to, ze się nie zorientuje:D a ona chyba mleka szukała, ale że za mlekiem były te płatki, to je wywlekła:D:D:D Zreszta, jak idę do łazienki, to najpierw jej włączam teletubisie, albo zajmuję ja czyms innym, a i tak nie zawsze uda się zapobiec katastrofie jakiejś;)

nikogo znowu?????? hmmmm tam poczytałam ale mi mało i myslałam ze tu tez coś będzie a tu jeden wpis ayi:)...mało!!!!!!!!!!!!!! nie zaniedbujcie tego forum dziewczyny....proszę!!!!!!!!!

o, amamen, gdzie się podziewałaś??? Byłam z Matim u logopedy, już ostatni raz, bo zaczął poprawnie mówić w końcu:) Pani powiedziała, ze będzie go za wzór stawiać, ze po czwartej wizycie już poprawnie mówi;) wprawdzie nie wiem, jakim cudem, bo nie ćwiczył w domu, ale się udało:) Miałam coś jeszcze napisać, ale się chłopaki tak drą, ze zapomniałam Nie mogę z nimi Robert tak a propos w ten sposób wycisza Mateusza przed snem wyprowadzam się!!!!

ja dzis sprzatałam i prasowałam a na jutro jeszcze tez mi zostało tyle prasowania:O:O:O:Oeeee ja mało wydajnie chyba robię:O:O:O stara juz jestem albo cuś:p własnie....miałyście kiedys taka paczkę pampersów??????? jestem wsciekła zreszta cały dzień chodze jak żona nabuhondozora:p:D ale pomijając to ...więc otworzyłam nowa pakę a tam kilka pierwszych pieluch było bez rzepów...... .....dokładnie 11 i co????? pierwszy raz takie cos mi sie zdarzyło......przeciez jej na agrafki tych pieluch nie założę, bo krzywdę sobie zrobi:O:O:O ajuż miałam taką myśl:p...po prostu musze spisac je na straty .....ehhhhhhhh

mam zamiar pojechać z dzieciakami i mama na tydzień w góry na przełomie stycznia i lutego, zeby Robert mógł tę podłogę zrobić i przedpokój wytapetować, ale czy on przez tydzień zdąży???? Muszę mieć nadzieję, bo innego wyjścia nie ma... podłoga w kuchni sie jakby trochę pokruszyła i pozapadała pod gumolitem:O:O ciekawa jestem, co lekarka mi doradzi w sprawie tych pneumokoków:O, ale jak sobie pomyślę, że to przecież 9oo zł prawie na ich dwoje, to wymiękam Przecież to paranoja jakaś:(

kiedyś tak miałam, ale z huggiesami jeszcze, i to dawno, bo Mati ich używał:O a poza tym, to jeszcze im sie te rzepy urywały przy zakładaniu:O Okropność! No i też to nie byłą jedna, czy dwie, ale co trzecia! w paczce:O Amamen, ja zakładałam na nie majtki i obcisłe body, zeby się nie przesuwały:) Trochę pomogło, ale jest spora możliwość wpadki, niestety:O

znaczy Mateuszowi te majtki i body zakładałam:D:D:D Idę już się myć, bo słyszę, ze się Robert wygramolił już spod prysznica;) i się podłączył do szczoteczki do zębów:D Kolorowych snów i udanej nocy...pod każdym względem;)

o aya jestes! w ogóle szok ze ktos tu jest:)...ej to zabierz mnie też...będę wam nosić walizki albo co......;)...ale N ianię też chciałabym zabrać......i Nikolę też...a męża niekoniecznie:p wy to wogóle fajnie mACIE TAK BLISKO GÓRY....I MAMUNIA TEŻ MA FAJNIE....... aby ja tak daleko mieszkam i jeszcze nie wiem czy mnie stać żeby pojechac na gupie trzy dni

dobry pomysł aya:D:D:D ale chyba jednak nie zaryzykuje;) i jej tak nie założe no chyba że świeżo po kupie gdy będe miała pewność ze juz nie nawali w pieluche:):):) no huggiesom urywały się kiedys rzepy ..pamiętam;) ....a szczególnie jak piotr zakładał:p aaa wsobote mam znowu iść na jakąś durny wieczorek:O ale dzis jestem na nie....zdecydowanie na nie!!!! i jeszcze ta opuchlizna pod nosem po wosku....koszmar:O wyglądam jak potwór:O:O:O:D:D:D:D JAK MI DO SOBOTY NIE ZEJDZIE TO NIE PÓJDE!!!!! ide się umyć i ide spać.....to pa

hej:) amamen, ja jestem w o tyle dobrej sytuacji, ze nie tylko mam w mairę blisko góry, ale, ze rodzice mają tam domek, więc nie muszę płącić;) bo inaczej to o wyjeździe mogłabym tylko pomarzyć;) ale Ty też nie masz tak źle:) przynajmniej w lecie nie jedziesz nad morze przez całą noc;) my już zaczęlismy się zastanawiać nad wakacjami:) na razie mamy wielkie plany: Turcja, albo Tunezja...a ostatecznie mozemy też pojechać nad nasze morze:D:D:D Ale postaram się jednak zrobić wszystko, zeby to był jakis cieplejszy klimat jednak;) Tym bardziej, ze nauczona doświadczeniem innych postanowiłam wyczekać z zakupem wczasów do naprewdę ostatniej chwili... :D:D Na razie mam nadzieję, ze się uda;) a zobaczymy, co życie przyniesie:O:O:O acha, ma być ponoć piękny maj w tym roku (tak przeczytałam w przepowiedniach góralskich...a potem ma być dopiero listopad ładny:O) to może się w maju spróbujemy spotkać, co???

nie mogę wejśc na tamto forum:(:( i w dodatku mój sietny robotniczy komputer nie potrafi tam łożyć wszystkiego od najstarszego no i dupa! ja będę tu pisać a czytać was tam i już:D

Aya...chodzę za Tobą od samego rana :D:D:D:D Normalnie po całym internecie :D:D:D:D:D