Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Elcik

Mamy dzieci z lipca 2004

Polecane posty

dzięki za zdjęcia Roberta, Aya świetnie wyszliście na tle nieba z chmurkami, powinnaś to zdjęcie w ramkę oprawić ;) A Mati to wykapany tata, pewnie Julka tez będzie do niego podobna, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Viola, a gdzi ona miałą opercję? Bo mnie lekarz, który mnie operował powiedział, że to już rok po zabiegu można wyjąć. No 2 lata dla pewności. W miarę upływu czasu mogą się pojawiać takie właśnie objawy nietolerancji na metal, może się zacząć paprać, sączyć jakiś syf, źle to się goi. Odpukać, żeby nam się nie przytrafiło :O Ja miałam zabieg w Trzebnicy. Najgorszy ośrodek to chyba Zakopane i ich sławetne implanty Dero, o których było swego czasu głośno w TV, że rdzewieją :O Jeśli chodzi o ciążę to już chyba postanowione, ale się boję strasznie. Głównie chodzi mi o tą małą różnicę wieku między dziećmi. Byłoby 2,5 roku tak jak między mną a moją siostrą. Pamiętam z czasów dzieciństwa, że jak była większa różnica, to te rodzeństwa już się ze sobą tak nie dogadywały. Zresztą wreszcie chcę iść do pracy i zakończyć, że tak powiem temat dzieci ;) Jakoś ludzie sobie radzą z tymi maluchami. Wychodzę z założenia, że jakoś będę musiała sobie dać radę :classic_cool: Ale Mamunię podziwiam 🌻 Przez całą ciążę nie było takiego numeru z plecami, mimo tego, że były upały, a to zwykle wtedy mnie dopada. Ale bardzo uważałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Mati jest jak ściągnięta skóra z Roberta:D A mam nadzieję, że Julka troszke do mnie będzie podobna:o Ale też jest do taty podobna, z noska zwłaszcza:) Ale kolor oczu ma po mnie, a raczej po mojej mamie, bo ma ciemniejsze;) Chociaż tyle:D:D:D Ja podziwiam, mamę fasolki, ze ona tak świadomie planuje, bo jakby nie małe ups, to chyba nigdy bym się świadomie nie zdecydowała, ale dobrze sie stało;) Wychodzę z założenia, że jak coś komuś pisane, to i tak go nie minie:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo fasolki napewno sobie dasz radę, najważniejsze jest pozytywne nastawienie, takie jak Twoje. Wiecie, że ja sama jestem jedynaczką i nie chciałabym żeby Oliwia też była. Oczywiście będzie miała dużo koleżanek w swoim wieku, ale to nie to samo... A kuzynka miała robioną operację w Świebodzinie (za Zieloną Górą)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aya a czemu nie chciałaś drugiego dziecka? tzn. nie planowałaś? Mati dawał w kość? Bardzo dobrze się stało że masz taką śliczną dziewczynkę! To znaczy taką fają parkę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aya, nie wiem co ja bym Ci zrobiła jakbyś się pod Roberta podszyła na GG :D :D :D :D Jeszcze raz powtarzam, dobrze, że mieszkacie daleko :) Bo szczerze mówię, gdyby on chciał i nie miał skrupułów to ja nie wiem, czy bym się opierała. Pierwszy raz w życiu mam tak, że nie jestem pewna jakbym się zachowała. I pomysleć, że ja wyszłam za mąż jako dziewica :D Mój numer: 6650978

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chciałam mieć dwójkę dzieci, a kiedyś nawet i trójkę, ale trudno mi było sie zdecydować, a Robert zdecydowanie nie chciał, bo twierdził, że nas na to nie stać:o On to urodzonym optymistą jest po prostu;) No i bałam się, jak to będzie. A tu się problem \"sam\" rozwiązał i Robert w końcu to zaakceptował:) Ale początki były nieciekawe:o No a teraz mamy oboje sny o trojaczkach:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo fasolki ja nie wiem co zrobi Ci Twój mąż jak przeczyta to co napisałaś o Robercie:D:D Mój by mnie chyba powiesił. Aya i ty to tak spokojnie przyjmujesz? :D:D;) Ja nie wiem jak przyjedzie Komisja Amamen jak to skomentuje... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja miałam zabieg inną metodą, nowszą i mam implanty francuskie :classic_cool: z mikropunktami diamentów :D :classic_cool: A ona pewnie miała metodą Harringtona. A nie wiesz czy była po operacji w gipsie? Bo ja to po 3 dniach wstałam z łóżka a po 2 tygodniach już byłam w domku :) Za to przed operacją leżałam 3 miesiące w szpitalu, bo oni przygotowują poprzez wyciągi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry Aya, koniec tematu o Robercie. ALe ja to bym się nawet cieszyła jakby jakaś laska tak leciała na mojego męża. Bo bym była dumna, że on jest mój :D Ja jestem tylko zazdrosna jak to jemu się jakaś podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, miałam kiedyś taki okres, Mamo fasolki, ze bym Ci go chętnie oddała:o Ale teraz to już nie bardzo:o Ale chyba rozumiem, co czujesz;) Ech....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym to tylko zdjęcia, ja nie mam pojęcia jaki on jest. Może jakbym go zobaczyła, usłyszała, to by czar prysnął ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba byłoby, jak zwykle:) Na początku super, a potem jak zwykle:D:D:D o ile byście sobie do gustu przypadli;) Wydaje mi się, ze oni wszyscy są podobni:o Poza głupkami, oczywiście:D:D:D No i poza tym, że niektórych z nich kochamy;) :D:D:D Ale chemia na początku związku jest niesamowita:) Szkoda, ze to w końcu mija:( No teraz też jest fajnie, tylko inaczej zupełnie:) Czasami myślę, ze chciałabym mieć męża marynarza:D:D:D Te powroty muszą być niesamowite:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Viola, mam to gdzieś. On się nie przejmuje, ze mi przykro jak się gapi na cycki innych dziewczyn na ulicy, albo ogląda, to co wszyscy faceci w necie Albo gada, że jakaś mu się podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aya, dokładnie jest tak jak mówisz :D :D :D Zresztą mnie przed zdradą ochroni skutecznie moja wspaniała uroda,jaką obdarzyła mnie Matka Natura. Nie pokazuj Robertowi moich zdjęć, niech myśli, że to jakaś super laska na niego leci :D Ja to jestem trochę mysza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO WŁAŚNIE MAMO FASOLKI!!!!!!!!!!!!! Ja też mam to gdzieś, skoro oni uważają, ze mają prawo do takich \"drobnych\" przyjemności, to dlaczego my nie??? Przecież pomyśleć i pooglądać można:D:D:D:D Mój też się nie zastanawia, ze może byc mi przykro, a potem jeszcze wielce zdziwiony o co mi chodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO to dałaś czadu! a czego Ci właściwie brakuje?????????????????????? Zresztą widziałam kiedyś, jak się obrabia zdjęcia modelek i one wyglądają tak jak my, czyli zwykłe kobiety przed ta obróbką! Poza tym chyba bartdziej o chemię chodzi, niż o wygląd:) Czasem ktoś ma po prostu w sobie to \"coś\" :D:D:D A na zdjęcia to można popatrzeć tylko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo fasolki, gdybym miała taki biust jak Ty to mój mąż NAPEWNO by nie patrzył na inny ;) Bo napewno patrzy, każdemu facetowi podoba się duży biust, ale mąż mi mówi że mój mu się podoba. Kiedys mi powtarzał, że po co ma się patrzeć na \"syrenkę\" na ulicy jak ma w domu \"mercedesa\" :D:D:D Dobre to było, teraz już tak nie mówi, może zmienił zdanie... ;) ja bym mu dała!!! Jeżeli dochodzę do wniosku że mąż mnie zaniedbuje pod względem dawania kompementów, kwiatków to robię coś żeby poczuł zazdrość, np. ładnie sie ubieram, mówię mu np. \"ale przystojniak jest w telewizji\", albo mówię że dziś w pracy jakiś gościu chciał mnie poderwać - cos w tym stylu i zazwyczaj przynosi to efekty. Chociaż nie pamiętam kiedy dostałam ostatnio kwiatka od niego bez okazji.... Pod tym względem to przoduje chyba mąż Amamen... zazdroszczę jej. Mój się wykręca brakiem czasu i tym , że miał... nie po drodze... A jeśli chodzi o to co faceci oglądaja w necie - to mój chyba był jakimś ewenementem, nawet krytykował tych co oglądaja w pracy, ale za to ja jestem chyba jakas inna, bo czasami lubiałam sobie coś nie coś pooglądać (jak na zboczka przystało :D ) i wciągnęłam tak męża, ale to było przed ciążą, teraz zupełnie mnie nie obchodzą takie strony, a i mąż nie ma na to czasu i ochoty chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak na prawdę, to Robert częściej ogląda jakieś elektroniczne sprzęty niż laski, ale laski też ogląda! No a ja i tak im nigdy nie dorównam:( I choć wiem, ze one wcale tak ekstra w rzeczywistości nie wyglądają, to i tak mi głupio:o Bardzo to skomplikowane wszystko:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mcdzia
Oj dziewczyny, ale sobie plotkujecie:) No robert to faktycznie taki sympatyczny i apetyczny jest z wyglądu. Wiesz Aya wyglądacie jak taka para z reklamy jogurtu, co ja zawsze mówię:,,Tacy młodzi i juz dwójke dzieci mają, akurat!'' A tu prosze jednak istnieją:) Sy;wek to znaczy że ja staro wyglądam? Tak staro jak Amamen czy jeszcze nie jest tak źle? (Amamen kochana nastko to żarcik taki a propos klubu seniora) A wiecie, że to przez Jacka, bo on czasem wygląda jakby miał 16 lat, a ja przy nich jak mamusia dobrze się trzymająca:) Wiecie, ja przy Jacku to spokojna jestem, bo on nie jest w typie przeciętnej kobiety raczej:) Ale za to ma szereg innych zalet. A ja jakoś zawsze wolałam tych facetów co trochę w cieniu, niedowartościowani stali:) Chociaż miałam taką przygodę z przystojniakiem klasowym w liceum:) Oczywiście nic wielkiego, chociaz nalegał:) Jacek to mój pierwszy facet (wiecie o co mi chodzi) i mam nadzieję, że ostatni. A wogóle to on jest okropny i czasem strasznie krytykuje jakąs babkę, którą zobaczy na ulicy, a która jest ładniejsza ode mnie:) Nie wiem czy on tak specjalnie, żeby mnie pocieszyć, czy kisiel na oczach ma:) No kocham Go i już! Wczoraj sobie przed snem wyobrażałam przysięge małżeńską i nie mogłam opanować śmiechu. Wiecie ja na stres reaguję chichraniem się i boję się że mnie to dopanie:) Aya ja to uwielbiam flirtowac przez gg:) Zwłaszcza z kolegami Jacka. Nic tak nie dowartościowuje kobiety:D Tylko Jacek się strasznie denerwuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mcdzia
A wiecie ja to bym chciała mieć conajmniej dwójkę, ale jeszcze nie planuje drugiego. Finansowo byśmy nie wyrobili. Muszę iśc do pracy za jakiś rok najpóźniej. Jacek też mysli o drugim, nawet nie pozwala mi ciuszków po Jasku oddawać, tylko wszystko chowa na potem. On mówi, że jak Jasio będzie miał z 6 latek, to wtedy pomyslimy o drugim. Najlepiej córeczce, żeby miała starszego brata:) Znikam, może jeszcze wpadne. Spakowałam się i zastanawiam się czy wszystko wzięłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robert tez jest moim pierwszym;) I ja jego;) Boże, a to juz 10 lat temu było:D:D:D Niesamowite:D:D:D Kurczę, może to tak na tych zdjęciach wygląda, bo my nie wyglądamy, jak dzieciaki:D:D:D A Ty, Mcdzia wcale staro nie wyglądasz! No coś Ty! I na pewno nie wyglądasz, tak jak piszesz Najbardziej mnie rozczulliło to zdjęcie z wami wszystkimi, jak Jasiu się tak trochę do Jacka przytula:) Już się zdjęć ślubnych nie mogę doczekać:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie Violkam, ze to na twojego męża działa:) Mój udaje, ze nie rozumie takich aluzji:o Baaardzo żadko mi kwiaty przynosi:( Ostatnio, jak mi przyniósł, to je rzuciłam z wrzaskiem, bo był tam w środku ogromny pająk:D:D:D Może dlatego mi nie przynosi:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mcdziu, jakbys pisała o moim Pawle - on dokładnie to samo robi, tzn. krytykuje inne laski przy mnie. A Ty na zdjęciach wyszłaś bardzo ładnie, pasujecie do siebie, juz sobie wyobrażam Was przy ołtarzu...:D:D:D chichrająca się Madzia :D Ale nie rozumiem co Wy chcecie, mamo fasolki i aya - jesteście fajne laski, ładnie wyglądacie na każdych zdjęciach bez wyjątku i bez takich mi tu 😠 !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aya :D :D :D A ja kiedyś będą w ciąży wracałam do domu i modliłam się, żeby dojść i nie zwymiotować po drodze, wchodzę w progu mąż z kwiatami ( to była któraś rocznica naszego poznania się), a ja do kibla no i doszły do niego tylko pewne niezbyt miłe odgłosy zza drzwi :O ALe mój bardzo często przynosi mi kwiaty. Ze dwa razy w miesiącu :D A w necie też chyba częściej ogląda sprzęt komputerowy, ściąga jakieś testy do grafiki itp. I nigdy mu się to chyba nie znudzi. Ale laski też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aya - nie zawsze działa, bo z tymi kwiatami jest jak mówię - nie pamiętam kiedy... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz to doła załapałam - bo sobie uświadomiłam że mój mąż w ogóle romantyczny nie jest 😭😭😭 tak jak był na początku naszego chodzenia.... :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to mu pięknie za te kwiatki podziękowałaś:D:D:D:D:D:D Pewnie był trochę...zaskoczony;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w gore w gore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×