Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Miska

POSTINOR

Polecane posty

Gość lekkopodlamana
malenka dzieki za wsparcie :) wiesz.. niby maloprawdopodobne jest zajscie w ciaze gdy biore te tabletki... ale.. jak wiadomo tabletki daja 99% skutecznosci.. lecz zawsze zostaje ten 1% a skad sie przeciez to bierze.. ja nie chce byc w tym 1 %

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tragiczna
Bardzo ciężko jest mi pisać , co mi się przydarzyło,ale nie mam wyboru, poza tym zauważyłam jaka serdeczna atmosfera panuje na tym forum i zachęciło mnie to do podzielenia się moimi wątpliwościami. Ja Postinora zażyłam bez wizyty u lekarza... :(... wiem, głupie to było,ale spokojnie. Mam 19 lat, byłam na imprezie u mojej koleżanki i zostałam... nie wiem jak wypowiedzieć to okropne słowo...powiem inaczej, i tak zrozumiecie. Zostałam "przymuszona " do seksu. Był to mój kolega, osoba, której ufałam, skrzywdził mnie strasznie. NIkomu nie powiedziałam o tym, co się wydarzyło, bałam się, wstydziłam... czułam i czuję,że to jest moja wina, że...nie wiem, może byłam zbyt miła, może niepotrzebnie załozyłam sukienkę.. nie wiem ;(. O gwałcie powiedziałam tlyko mojej bliskiej przyjaciółce, która wytrzasnęła mi Postinor prkatycznie spod ziemi. Wstydziłam się iść do ginekologa, mieszkam w małym miasteczku, gdzie wszyscy się znają... już slyszę te plotki.. nie wytrzymałabym psychicznie, nie mogłabym mężczyźnie, bo ginekolog tutaj jest mężcz. , opowiadać , co mi się przydarzyło :( No więc wzięłam ten Postinor nieszczęsny, nie mam po nim żadnych dolegliwości, a mija własnie tydzień. Pobolewał mnie tylko troszkę brzuch, cera mi się zmieniła, wyskoczyło mi masę niemiłych niespodzianek itd. Ale poza tym- nic. Boję się, że wzięcie w tak młodym wieku Postinoru, z dużą dawką hormonów mogło mi zaszkodzić, a jednocześnie wstydzę się iśc do tego lekarza... nie mam już siły, nie wiem co robić, Pomocy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka 21
lekkopodłamana ==> musi byc dobrze i Ty zapewne jesteś w tych 99% osob którym się udało :) pozdrawiam tragiczna ==> kochana wspólczuje Ci sytuacji której doświadczyłaś jednak my tutaj możemy jedynie wymienić się doświadczeniami moim zdaniem jeśli przyjełas postinor zgodnie z receptą , wszystko będzie w porządku a skoro masz 19 lat to wiadomo jestes kobietą i postinor podziała na Ciebie tak samo jak na inne sama wiem ,że to końska dawka hormonów i trzeba brac w sytuacji awaryjnej ,kiedy jest się pewnym ,że cos mogło się dostac do Ciebie ja tez nie miałam żadnych objawów , dopeiro po 10 dniach wystapilo dziwne plamienie , nastepnie 2 dniowy iokres , no niestety wszystko sie pogmatwało w organizmie , test wyszedl negatywny ale jeszcze go za tydzien powtorze oczywiscie dla pewnosci ,jednym plamienie przychodzi za kilka dni , innym dopeiro podczas okresu ktory dostaja reularnie po postinorze a inni czekaja kilka ładnych tygodni bo ores się spóźnia , wiec nie przejmuj się spokojna głowa ,będzie dobrze kochana zobaczysz nie przejmuj sie , za jakis czas zrob test ktory zapewne wyjdzie negatywny , kochana napisz jeszcze w ktorym dniu cyklu to sie zdarzyło i czy wytrysk był na pewno w Ciebie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tragiczna
dziękuję, bardzo dziękuję za słowa otuchy, bardzo sa mi teraz potrzebne. Był to 10 dzien cyklu, on wytrysku nie miał, bo udało mi się w końcu wyrwac i uciec i nie skończył we mnie na pewno . czytając rózne informacje na necie już sama nie wiem, co ja mam myślec o tym leku, ktos napisał, że on uszkadza geny i dziecko prawdopodobnie urodziłoby się z ciezką chorobą... Boże... nie mam nawet kogo spytać o to, a jak mówią wasi lekarze? Aha, i czy nie zaszkodzi mi to,że ja to wziełam tak sama z siebie, bez konsultacji z lekarzem? bardzo się wstydziłam pójść do niego i mu opowiadać wszystko :(. dziękuję raz jeszcze za wsparcie, trochę lepiej się czuję. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka 21
tragiczna ==> kochana nie przejmuj się skoro on nie skończył w Tobie a w dodatku wzięłaś Postinor to nie masz się czym martwic bo w ciąże na pewno nie zaszłaś kochana zaufaj mi ,postinor nie uszkadza genow choć jest bardzo silnym środkiem i jesli komorka się zangnieździła to w niczym nie przeszkadza, tak mówia lekarze zauwaz ,wiekszosc tez tak sadzi , nawet mialam znajoma z tym ze ona wziela postinor kolo 85 godz po wpadce bo łudzila sie ze pomoze ,noi urodzila zdrowe dziecko nie martw sie bo w Twoim przypadku zamartwianie sie czy dziecko urodziloby się zdrowe czy chore jest zbędne bo w ciąży na pewno nie będziesz ... buziaczki kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tragiczna
dziękuję,dziękuję,dziękuję... lepiej mi już. martwie sie tylko,czy branie postinoru bez wiedzy lekarza nie zaszkodziło mi :( taka dawka hormonów.. :( z tą ciążą to dziękuję za uspokojenie mnie, mam nadzieję,że naprawde nie zaszłam. Dziękuję jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka 21
tragiczna ==> kochana nic sie nie boj przeciez lekarz i tak by Ci nei dał nic w tym przypadku tylko wypisal postinor , jesli mialo by to szkodzic zyciu , ludzie by w aptekach nie sprzedawali spod lady a inni nie doradzali kupowania nawet w niedziele z nocnych aptek a pozniej doniesienia recept, nie boj sie ,wszystko bedzie ok ja jak bylam po postinor to lekarz jedynie ogladnal mnie z tym ze to byla taka profilaktyka, powiedziaql ,że jesli chce brac tabsy to musze miec cytologie i pobrana miec krew, dał mi na to skierowania, jednak nie bede brala tabsow bo nie mam chlopaka juz tyrana ktory mnie chcial pobic wiec nie bede bez celu sie truła nimi , zaraczam cie ,że nic sie nie stanie jedynie zmany w cyklach , całuski .. pozdrawiam bo w ciąży na pewno nie jestes ... ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Salmah
do Tragiczna --> Zaczne moze od tego co najwazniejsze, a mianowicie tego, ze napewno nie jestes w ciazy. Po pierwsze jak wspomnialas - do wytrysku nie doszlo, a po drugie zabezpieczylas sie postinorem. Okres napewno nadejdzie, choc moze byc sporo opozniony ze wzgledu na stres jaki teraz przechodzisz. Bardzo Ci wspolczuje, choc nie mam pojecia co moze czuc kobieta w takiej sytuacji. Jestes rzeczywiscie mloda osoba, ale nie martw sie postinor nie wplynie znaczaco na Twoj dalszy rozwoj, mimo, iz faktem jest, ze zaburza gospodarke hormonalna kazdej, nawet dojrzalej kobiety. I teraz najwazniejsze NIE OBWINIAJ SIE za to co sie stalo. Nie ma w tym grama Twojej winy. Ani to, ze mialas na sobie sukienke, ani to, ze bylas mila dla kolegi, ktorego jak wspomnialas znalas dobrze... nie upowaznia go do wyrzadzenia Ci tak ogromnej krzywdy. Jestem pedagogiem i zajmuje sie zawodowo doradztwem i wsparciem dla takich osob jak Ty. Jesli wiec bede mogla Ci w jakikolwiek sposob pomoc to napisz do mnie. Moj e-mail jest obok nicku. Pozdrawiam wszystkie kobietki, ktore biora postinor i potem sie zamartwiaja, sama tez do nich nalezalam 3 miesiace temu. Wszystko bedzie ok, jest naprawde skuteczny. Buzka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BASIEŃKA 23
CZEŚĆ DZIEWCZYNY. PISZĘ DO WAS DOPIERO DRUGI RAZ BO JAK PRZYPOMINAM DLA MNIE TO NOWOŚĆ:) MAM KOLEJNE PYTANIE JAK TO JEST A MIANOWICIE PIERWSZY RAZ W SUMIE BOLAL- ALE ZNOSNIE. PO 4 DNIACH CHCIELISMY POWTÓRZYC ALE TAK MNIE BOLALO ZE W SUMIE DO NICZEGO NIE DOSZŁO. CZY TAK ZAWSZE JEST ZE TO BOLI???? BOL JEST NAPRAWDĘ DOŚĆ SILNY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BASIEŃKA 23
DO TRAGICZNA> KOCHANA DOŁĄCZĘ SIĘ DO SŁÓW OTUCHY !!!!!!! NIE ŁAM SIĘ DZIEWCZYNO JESTEŚ TAKA MŁODA! A TEN ......... POWINIEN ODPOWIEDZIEĆ ZA SWÓJ CZYN NIE MOŻESZ MU TEGO PUŚCIĆ PŁAZEM. PRZEMYŚL TO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niczymgłupiszczeniak
Tragiczna - dołączam się dosłów poprzeniczek - po pierwsze i najważniejsze, nie obwiniaj się za to. Nie powinno Ci być wstyd za siebie, nie powinnaś być na siebie zła. To straszne, co Ci się przytrafiło, i jest w tym 100% winy tego sk*****a. Po drugie Postinoru się nie obawiaj, zadziała to raz, a dwa - mało który lekarz wypisuje Postinor po dokładnym przebadaniu pacjentki - jak na nią w ogóle uważniej spojrzy to już sporo. To końska dawka hormonów i na pewno jakąś rewolucję w Twoim organizmie uczyni, ale nie obawiaj się bezpłodności czy uszkodzenia Twojego w przyszłości CHCIANEGO dziecka, to tylko straszenie ze strony zagorzałych przeciwników tego specyfiku. Basia - to Twój pierwszy raz, normalne, że na początku boli, nie martw się ( no chyba, że.... ale to już dyskusja w innym temacie, ROZMIAROWYM :D ) Pozdrawiam i trzymajcie się cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tragiczna
Boże... strasznie wysztkim dziękuję za słowa otuchy, bardzo dziękuję, nie spodziewałam się. Aż sie poryczałam czytając wszystkie posty, dziekuję. :* własnie niedawno dostałam coś w rodzaju okresu, ale mi to raczej przypomina dziwne plamienie, bo jest to raczej taki gęsty, brunatnoczerwony sluz. No i na twarzy pojawiły mi sie czerwone, swędzące plamy, czy to może być skutek uboczny? Nic w ulotce nie pisze. Salmah , dziękuję,napisze do ciebie maila jak tylko wróce do domu,teraz korzystam z komputera na uczelni,ale dziś wieczorem wsiadam w pociąg i wracam do domu. dziękuję wszystkim, bardzo... pozdrawiam serdecznie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka2569
Do Basia--->tak to normalne ze boli. Mnie powiem szczerze bolało chyba potem przy jakichś 30 razach. Jesli mam poradzic cos to powiem tak. Mnie bolalo bo wiem gdzie popelnilam blad. Poczekaj od pierwszego razu z miesiac lub dwa. Az wszystko sie dobrze zagoi:)A potem bedzie jazda....gwarantuje:) Do tragiczna----> nie puszczaj plazem mu takiego czynu!!!!!!Nie mozesz tego zrobic. Poczuje sie bezkarny i jakas inna dziewczyna moze pasc tez jego ofiara. Nie wolno Ci puscic tego plazem. On musi za to odpowiedziec!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelinie31
pepino- do lekarza po postinor. 60-70 zł, tylko na receptę, zapobiega ciąży.Innego sposobu na uniknięcie ojcostwa/macierzyństwa nie znam. A tak w ogóle to który dzień cyklu to był? Co do testu- najwcześniejszy jaki spotkałam to ten co mozna robić już po 6 dniach." Wcześniejszego" nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BASIEŃKA23
DZIĘKI WIELKIE ZA ODPOWIEDŹ JUŻ SIĘ TROSZKĘ USPOKOIŁAM:) MYŚLAŁAM ŻE TO MOJA WINA ŻE BOLI. CHŁOPAK WYROZUMIAŁY TO POCZEKA:) A JA ODCZEKAM AŻ SIĘ WSZYSTKO ZAGOI - JAK RADZICIE. JESZCZE RAZ WIELKIE DZIĘKI . TRZYMAJCIE SIĘ DZIEWCZYNY JA TEŻ TRZYMAM ZA WAS KCIUKI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BASIEŃKA 23
DO < NICZYMGŁUPISZCZENIAK> AHA A JEŚLI TO PROBLEM ROZMIAROWY TO ZNACZY ŻE CAŁY CZAS BĘDĘ CIERPIEĆ ? PRZYZNAM ŻE MÓJ PARTNER MA SIĘ CZYM POCHWALIĆ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelinie31
Do pepino- ze znanych mi środków z a p o b i e g a j ą c y ch ciąży znam tylko postinor, on nie jest wczesnoporonny, on zapobiega zapłodnieniu. Radzę Twojej dziewczynie iść do lekarza, niech przepisze jej Postinor, im wcześniej tym lepiej, nie ma na co czekać. Lek poronny (typu RU 486) jest niedozwolony w Polsce, pewnie o nim słyszałeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka 21
czesc kochane postanowilam zajrzec, codziennie to robie , to moj ulubiony topic , kurcze okres powinnam mies 11 maja niby test robilam i wyszedl negatywny ostatnio ale ten nieszczesny po tescie stosunek :( niby nie mial wytrysku we mnie tylko po jakiejs minucie od wyjscia ze mnie i to byl ktorys z kolei wytrysk gdzie byla niewielka ilosc nasienia :) ahh jak to ładnie brzmi :) no ale niestety zamartwiam sie bardzo bardzo :( a na test za wczesnie :( bo minal jakis tydzien czy ponad troszke a niby testy uwzgleniaja te 6 dni ale od zapolodnienia ,sama nie wiem :( martwie sie tez ze moze wybik po wtedy zażytym postinorze ten miesiac pozniej test co zrobilam byl beledny choc negatywny , sama juz sie boje kochane , życze Wam jak najleiej i sobie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BASIEŃKA23
od paru dni również zaglądam tu codziennie. bardzo dużo można się dowiedzieć z waszych porad. i nie ma to jak kobieca solidarność:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BASIEŃKA23
CHCIAŁAM DODAĆ ŻE OD 18. KWIETNIA CZYLI OD DNIA WZIĘCIA POSTINORA BRZUCH NIE PRZESTAŁ MNIE BOLEĆ ANI NA SEKUNDĘ. A WCZORAJ MIMO IŻ TO JUŻ OK 6 DNI OD POSTINORA MÓJ BRZUCH ZROBIŁ SIĘ OGROMNY , CZUŁAM SIĘ JAK KOBIETA W 5 MIESIĄCU CIĄŻY:) TE TABLETKI ROBIĄ W ORGANIŹMIE NIESAMOWITĄ REWOLUCJĘ. ALE TO MUSI BYĆ SILNA TRUCIZNA :( P.S. CZY WY WSZYSTKIE KORZYSTACIE Z TABLETEK ANTYKONCEPCYJNYCH CZY I JA , SKORO JUŻ SIĘ ZDECYDOWAŁAM NA WSPÓŁŻYCIE, CZY POWINNAM POPROSIĆ LEKARZA O TABLETKI ? OPINIE NA TEMAT BRANIA TABLETEK SĄ RÓŻNE A JAKIE JEST WASZE ZDANIE ? POZDRAWIAM BASIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BASIEŃKA23
DO -- majka2569 --- Majko napisałaś, że Ciebie jeszcze długo bolało, ale czy ten ból był cały czas silny ? jak to jest ? prawdę mówiąc boję się że przy każdym zbliżeniu, jak będzie tak bolało...to boję się że nabiorę takiego strachu że już nigdy między mną a moim partnerem do niczego nie dojdzie. boję się że przeze mnie ani ja ani on nie będzie miał z tego przyjemności. juz teraz (po drugim razie) mój chłopak przeprasza mnie za to że tak cierpię to co będzie później?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BASIEŃKA23
co ja piszę " przy drugim razie" tak mnie bolało że praktycznie można uznać że drugiego razu nie było !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basieńko, nie chciałabym zaśmiecać tego naszego \"postionrowego\" forum;) ale odp Ci w kilku slowach. Ze mna było tak - chłopak mi przerwał blonę dziewiczą za kilkoma podejściami - jeszcze rok temu, jak zaczynalismy uprawiać petting. Za każdym razem bolało. Nie mogłam się spokojnie wytrzeć po oddaniu moczu przed dwa dni. Ale kiedy przyszedł czas na ten \"pierwszy raz\" nie było żadnego problemu, bo wszystko się ładnie zagoiło. Dlatego Ty może też potrzebujesz czasu i kilku prób - nie zrażaj się - zwłaszcza jak facet ma się czym rządzić, spróbujcie z paluszkami:) Pozdrawiam:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka 21
Basieńka ==> kochana ja miałam dokladnie to samo :( niestety z 3 proby oczywiscie nie jedengo dnia pozniej wlozylam sobie globulke dla bezpieczenstwa i od razu byl lepszy poslizg bo jakjest sucho tojest przerypane :( i wtedy powoli delikatnie wkladal i nic nie poczulam , a pozniej bylo fajnie , no ale utrapienie jest z kochaniem sie :( te wieczne schizy , pozdrawiam , trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż fakt trochę under the topic, ale też dorzucę swoje:), pierwszy raz był OK zero krwawienia luzik, bolało tylko jak wkładał a potem poszło, staję się to coraz bardziej przyjemne:). A to , że nie bolało mogło byc spowodowane dość częstym petingiem przez jakieś 3 lata nawet i dziewictwo to straciłam zdaję mi się przez paluszki dość spore mojego eks. Pozdrawiam:) i czerpmy z tego przyjemność, bo ja już w sumie sama nie wiem co o tych tabletkach mam myśleć, za dużo przypadków znam osobiście kobiet, które zaszły w ciąże po tabletkach, stosowanie plastró też jest ponoć dyskusyjne, stosunek przerywany- stosowałam parę razy, ale na dłuższą metę nie wiem czy tak bym chciała. Narazie gumeczka zostaję, jadę niedługo już do mojego kochania, będę miała dni płodne niestety, coś tak nam niestety wypada, że się widzimy podczas płodnych:/, mam nadzieję że będzie wszystko OK, żadna gumka nie pęknie, bo nie chcę już w życiu tego świństwa zażywać, narazie nic mi nie jest ale zawsze może nagle podziałać w organizmie. Buziaki pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam do was pytanko
czy jezeli brałam postinor w tym tygodniu i chcialabym zrobic badanie cytologiczne również w tym tyg to czy moze wpłynąć na wyniki tego badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojka
Kochane kobietki! Jestm mężatką , ale i mężatki nie zawsze maja ochotę na ciążę. W 10 dniu cyklu, podczas stosunku , zsunęła sie gumeczka. Wpadałam w panikę i zażyłam postinor. Po 6 dniach wystąpiło krwawienie przez 2 dni , potem następne 5 dni plamiłam , po czym znowu zaczełam krwawić( domyślam sie ,że tu zaczął się normalny okres , bo planowany był na 24 , a to zaczęło sie 21) i do dzis trwa , czyli 6 dzień i nie widac końca. Nie jest to może jakieś straszne krwawienie, ale jednak jest.Co ciekawsze , w nocy , jest spokój . Zawsze rano myśle ,że to już koniec , poczym . po paru krokach jest znowu. W sumie 13 dni chodze juz z podpaskami. mam pytanko_ czy ktos miał podobną sytuacje , troszke się zaczynam martwic i nie wiem , czy nie powinnam udać się do ginekologa. Wcześniej bolały mnie też piersi , ale to juz mam za sobą . Jestem słaba i zmęczona. Mam dość. obym wiecej nie musiała tego zażywać. Proszę -odpiszcie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojka
Kochane kobietki! Jestm mężatką , ale i mężatki nie zawsze maja ochotę na ciążę. W 10 dniu cyklu, podczas stosunku , zsunęła sie gumeczka. Wpadałam w panikę i zażyłam postinor. Po 6 dniach wystąpiło krwawienie przez 2 dni , potem następne 5 dni plamiłam , po czym znowu zaczełam krwawić( domyślam sie ,że tu zaczął się normalny okres , bo planowany był na 24 , a to zaczęło sie 21) i do dzis trwa , czyli 6 dzień i nie widac końca. Nie jest to może jakieś straszne krwawienie, ale jednak jest.Co ciekawsze , w nocy , jest spokój . Zawsze rano myślę ,że to już koniec , po czym . po paru krokach jest znowu. W sumie 13 dni chodzę juz z podpaskami. mam pytanko-czy ktos miał podobną sytuację , troszkę się zaczynam martwić i nie wiem , czy nie powinnam udać się do ginekologa. Wcześniej bolały mnie też piersi , ale to juz mam za sobą . Jestem słaba i zmęczona. Mam dość. Obym wiecej nie musiała tego zażywać. Proszę -odpiszcie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zażyłam postiron w 36 godzinie po tym jak gumka nam pękła po 6 dnich miałam krwawienie ale myśle że to okres bo wsumie 6 dni wcześniej a trwało wszystko 6 dni i było dość obfite i po tym zrobiłam test i był negatywny :-) a teraz 8 dni przed następnym okresem mam jakieś plamienia :-( ale chociaż dobrze że się zbliza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BASIEŃKA 23
DO maleńka 21 --------> WSPOMNIAŁAŚ O GLOBULCE. JAKA TO GLOBULKA ?W JAKIM CELU SIĘ JĄ STOSUJE? Z GÓRY DZIĘKUJĘ ZA ODPOWIEDŹ. POZDRAWIAM :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×