Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mia28

Rodzimy pod koniec 2005 roku

Polecane posty

Cześć Dziewczyny! W końcu mam czas, siłę i nastrój pisać. Byłam dzisiaj z Pawełkiem u rehabilitanta - jest poprawa, nawet bardzo duża - HURRRAAA !!!!! Zmienił nam trochę ćwiczenia, bo synek nie reagował juz tak jak powinien, ale nie jest to jakoś bardziej skomplikowane. Następna wizyta za 3 tygodnie. W środe idę z kolei do neurologa - zobaczymy czy ona tez będzie widziała te postępy ? Teraz będę pisac na tematy które się tu pojawiły i z góry przepraszam, że nie zwracam sie osobiście bo skleroza jak zwykle nie boli :-P Jeżeli chodzi o kaszkę - ja jeszcze nie wprowadzam, daje tylko kleik ryżowy, bo on nie zmienia smaku mleka, tylko je zagęszcza co jest dobre zarówno w przypadku niejadków ( troche więcje kalorii) jak i w przypadku żarłoczków ( to mój Pawełek) bo dziecko czuje sie dłużej syte. U mnie zmiana była niesamowita - ilośc karmień naprawde zmalała. U mnie synek też od kilku dni zaczyna małe cyrki podczas karmienia - nie przy każdym, ale np. w niedzielę to jadł 100 ml mleka ( zawsze min. 150 ml) i ryk, że nie chce więcej. Az byłam lekko zaniepokojona, bo jak policzyłam ile wypił to nie było nawet 500 ml na dobę, ale stwierdziłam, że dziecko się samo nie zagłodzi - zwłaszcza mój synek łakomczuch :-D Teraz może nie na temat o którym pisałyście, ale przypomniało mi sie, że jak synek miał odparzenia po tym jak brał antybiotyki to nie pomogło nic- żadne sudocremy, alantany itp. tylko zwykła maka ziemniaczana. Rewelacja - kilka dni i po kłopocie. Hana - ty idź do lekarza, bo wg mnie sama sie nie wyleczysz - miałam kiedyś zapalenie ucha i uważam, że to jest jeden z najgorszych bóli jaki może się przydarzyć. I bez antybiotyku ani rusz :-( I witam nowe Dziewczyny - fajnie, że się odezwałyście 🌻 🌻 🌻 Jak mi się jeszcze coś przypomni to dopiszę. Całuski Aga&Pawełek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga*___ oczywiscie, ze chodzi o kleik ryzowy, nie kaszke. Taki ze mnie jeszcze laik w tym temacie, ze \"moze to wszystko jedno\"? ;-) Aga i jak to wprowadzalas, od jakiegos jednego karmiania na dzien? Hanka od jakiegos czasu je 5 razy na dzien (6 jesli sie obudzi kolo 3 w nocy, choc od paru dni juz to karmienie przesypia) i z reguly wciaga 4-5 uncji, czyli 120-150 ml na raz (tu znowu wyjatek, te ostatnie cyrki, to max 60 ml mleka). Jak to powinno wygladac z kleikiem? Do kazdego mleka czy np tylko pierwsze rano i ostatnie wieczorem? Chyba bedzie znowu telefon do pediatry, bo na zaleceniach po wizycie po 2 mies jest zeby zaczac wprowadzac klepik od 4 m-ca. I tyle. Nic wiecej, ani co i jak, ani ile... :-) BARDZO SIE CIESZE, ze cwiczenia Pawelkowi pomogly!!! Tak szybciutko - super 🌼. mam jeszcze pytanie odnosnie ciemieniuchy. Czy jak ona raz zejdzie to juz nie wraca? Pytam, bo poki co kuracje oliwka zastosowalam dwa razy i moze jaks poprawa jest, ale nie tak, zeby skorka przestala sie luszczyc. Moze to jednak mydlo tak wysusza? Ale jest to tylko na gorze glowy, po bokach i z tylu - sliczna skorka, bez zadnych \"lupiezow\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiadomość od OLI
Hej dziewczyny:) ola wyslala mi sms ze dzis o 1 50 urodziła córeczke Magdalenke :)jest sliczna zdrowa waży 3600gr i ma 54cm:):) i ciągle śpi:):):)super:)WIELKIE GRATULACJE OLU:):) pozdrawiam was wszystkie Mysza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszko - dzięki za wiadomość . Przekaż gratulacje Oli - ale super. Mała Magdalenka 🌻. I całuski równiez dla Ciebie 👄 Dunia - pytałam sie lekarki jak dawać ten kleik to powiedziała mi, że w sumie mam dawać wg potrzeby. U mnie największy apetyt mały miał rano gdzy co 1-1,5 chciał jesć dlatego rano daje mu ten kleik - daję mu tak jak jest na opakowaniu - na 100 ml mleka 2 płaskie łyżeczki - ja daje 150 ml i dlatego wsypuję 3 płaskie łyżeczki. Potem jeszcze raz w południe, po południu raczej nie - chyba, że zauważe, że jest znowu głodomór to daję troche kleiku, ale tylko jedną łyżeczkę. Ja nie wiem co tym naszym maluchom jest z tym jedzeniem - ja własnie skończyłam godzinne karmienie - niby jest głodny bo rzuca sie na butelke, possie kilka razy i prawie wytrąca mi butlę z ręki, mamrocze, wygina sie, zaczyna marudzić z głodu, daje mu mleko i jazda od początku. I to jest nezależnie od tego czy z kleikiem czy bez :-( Jakiś kryzys jedzeniowy czy co ? Kończe bo znowu tak marudzi- pewnie znowu chce mnie troche podenerwowac przy butli ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mafda
Olala WIELKIE GRATULACJE:)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! DUNIU RACZEJ TO TROCH EPOTRWA ZANIMTO ZEJDZIE I NIE SADZE BY PO JEDNYM RAZIE ZESZLO U MNIE ZESZLO ALE WIDZE ZE OD NOWA WYCHODZI A I NA BRWIACH SIE TEZ POJAWIA WIEC ZWROC UWAGE NA NIE I UWAZAJ ZEBY MALA NIE ZATARLA SOBIE OCZEK BO OLIWKA PIECZE W OCZKA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Olu gratulacje !!!!!!!!!!!!! ❤️ Magdalenko witaj na świcie ❤️ Dobrze, że już jesteś po tej stronie brzuszka swojej mamci, bo juz nie mogła się Ciebie doczekać. Huuurrraaaa!!!! Czytam o kryzysie karmieniowym. Wiecie, moja teściowa wspomina, że mój mąż też miał taki kryzys w okolicy trzeciego czy czwartego miesiąca, przestał jeść i niestety wylądował w szpitalu :( Wiadomo, że dziecko się nie zagłodzi, ale odwodnienie? Wydaje mi się, że nie wolno tego lekceważyć, chyba, że to faktycznie sporadycznie występuje. My dzisiaj na szczepionkę. Kubuś od godzinki śpi smacznie, jakby wiedział co go czeka i nabiera sił. Na szczęście to tylko jeden zastrzyk, bo zdecydowaliśmy się na szczepionki skojarzone. Mam nadzieję, że będzie dobrze :) Jeszcze o ciemienuszce. Nam na razie nie wrócila. Myjemy główke szamponem J&J tym żółtym raz w tygodniu, a przed tym wcieram Kubusiowi oliwkę w główkę. Zmykam, bo muszę przygotować ciuszki na wyjście, cosik wyprasować i jeszcze troszkę nad sobą popracować. Pozdrawiam Was mocniutko i Wasze słoneczka najdroższe :):):) Pappaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, no to my dzisiaj byliśmy na wizycie u orotpedy, generalnie wszystko jest raczej w porzadku ale Bartus ma silniejszą prawą stronę ciała i trzeba zadbać o lewą, i niestety przez miesiąc będzie szerokie pieluchowanie :( dostalismy skierowanie na usg i kolejna wizyta z początkiem kwietnia. A teraz w piątek wizyta kontrolna u neorologa :( Po wczorajszym szczepieniu nie ma śladu, ani opuchlizny, ani marudzenia ani temperatury :) Duniu cieszę się że małej Hani zeszło zasinienie z dziąsła :) Hana jak się dzisiaj czujesz?? jak ucho?? mam nadzieje że mniej już doskwiera?? Jak wizyta u lekarza?? Aga* gratuluje popawy u Pawełka :) bardzo się cieszę :) :) WOW Olu gratuluje :) 🌻 dużą Magdusię urodziłas :) mam nadzieje że poród był lekki dla Was obu :) czekamy na Wasz powrót :) Oliwko mam nadzieje że Kubuś dzielnie zniesie szczepienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Na początku wielkie gratulacje dla Olali:) Niech córeczka się zdrowo chowa:) 🌻 ❤️ 🌻 Myszko! Dzięki za wieści, pozdrawiam Cię serdecznie:) Hana! Współczuję bólu ucha:( Wiem,że jest okropny. Koniecznie weź się za siebie i nie przejmuj się niczuja gadką. Aga* Ciesze się,że ćwiczenia pomogły Pawełkowi. Fajnie,że i Ty jestes radosna:) Kasiu! Z bartusiem na pewno wszystko jest ok, ja ostatnio nie bardzo ufam lekarzom, więc też nie wierzyłabym im bezgranicznie we wszystko co mówią. A u mnie wszystko ok. Od wczoraj dzielnie walczę z dziewczynami sama. Nie jest źle. Dzisiaj skończyło mi się krwawienie, bo znowu jakiś potop miałam-mam nadzieję,że to był po prostu I-szy okre i już. W przyszłym tygodniu idę na wizyte do ginki i też jakoś Jej nie ufam a nie wiem na kogo miałabym zmienić. Te moje ostatnie przygody ze zdrowiem strasznie podkopały moje i tak wątłe zaufanie do służby zdrowia. W ogóle kiepsko się dzieje na tym świecie i w polityce (rodzi się faszyzm) i na świecie itd. Dlatego,żeby dłużej nie smęcić kończę. PS. amelkaem gdzie sie podziewasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy słyszałyście nowe pozdro wg Ojca Dyrektora? Niech będzie pochwalony Lech Kaczyński, prezydent Najjaśniejszej Rzeczypospolitej i jego brat Jarosław - zawsze dziewica... I to: Polska to chyba jedyny kraj posiadajacy kopię zapasową prezydenta i rząd sterowany radiem. Może obrażam czyjeś uczucia ale chyba mi wybaczycie. To co się dzieje w Polsce za sprawą braci K tez mnie martwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Soul - dobre to. I mnie nie obraziłaś - wręcz przeciwnie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej SOul :) dzieki za miłe słowa :) ja też mam nadzieje że będzie ok, niby lekarz nie mówił że coś złego sie dzieje, ale zobaczymy, nie ma co krakać :) Cieszę się że udaje Ci samej dziewczynkami się zajmować :) mówiłam że twarda z Ciebie babka :) Co do gina to ja dzisiaj idę na wizytę, mam nadzieje że bedzie wszystko ok i że kąpać się będę już mogła i że seksik też wróci :) Dobre to pozdro :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem Soul,jestem, cały czas tu jestem i byłam codziennie.Tylko tyle sie działo i dzieje, że nie nadążyłabym odpisywać.Napisałam do Was maila, właśnie sie wysyła. Najpierw Olu-GRATULUJĘ wyczekanej córuni .Niech ci rosnie zdrowo!🌼 🌼 🌼 🌼 🌼. Aga bardzo sie ciesze, ze terapia i rehabilitacja pomagaja Paewełkowi :) Tak jak wspominam w mailu,u mnie od dwóch tygodni mieszka siostra z synkiem 8 miesiecznym,bedą jeszcze tydzień,wiec jestem bardzo zajęta.Dom jest całe dnie \"pełen wrazeń\":D U mnie jakoś leci dzień za dniem,synek rośniez prędkością światła,tyle sie zmienia codziennie.Już wkłada piąchy do buzi i suwa nimi po dziąsełkach,juz od 1,5 tyg. sie baaaardzo slini.No i najważniejsze gada jak najety. Tak gaworzy głosno, że juz nie sposób by dzień minął bez kilku \"rozmów\" z nim:) Ja juz po pierwszej pociążowej @.Zaskoczyła mnie w Walentynki w samo południe.Akurat jej sie nie spodziewałam tego dnia:D Wogóle to sie zdziwiłam,coprawda nigdzie tego nie czytałam,ale myślałam że dopóki karmie to jej nie bedę miała zaszczytu goscić,a tu prosze taka niespodzianka.Siostra moja jeszcze nie miała,a rodziła w czerwcu 2005 i ja myślałam że tez sobie tak odpocznę. Wogóle to w walentynki mielismy z mężem rocznicę ślubu i zastanawialiśmy się jak to zrobic by wyjść na dłużej z domku,np. na obiad do restauracji. Kłopot jest w tym, że mój mały cycol nie pije nic z butelki i wogle nie bierze żadnych smoczków do buzi.Próbowałam ściągać mleczko i mu dawać butle,ale niestety kończyło się to porażka.Jestem więc uwieziona w domu i uzależniona od jego karmienia. No i wymyśliłam , że pójdziemy razem we trójke na ten rocznicowy obiad.Okazało sie to dobrym pomysłem.Pawełek był taki grzeczny,rozgladał sie po kanjpie.Musiałam go oprowadzić i pokazać nowe ściany i sufity,a to mu sie baaardzo podobało.Potem leżal grzeczniutko w foteliku,a my spokojnie jedlśmy.Byłam przygotowana na to , że bede musiała karmić tam małego,ale on był tak dzielny, że wytrzymał bez karmienia aż 4 godziny!!!! i wogóle nie wołał cyca :)Nigdy w trakcie dnia mu sie to nie zdarzyło.Tak wiec nasze święto sie udało. Poza tym co u nas? W ostatnich dniach P. ma problem z odbijaniem po jedzeniu.Trzeba go bardzo długo nosić,by mu sie odbiło.Częściej też mu sie ulewa,czego nie było kiedyś.:( Z mężem mamy wrażenie ze cały dzień nam schodzi na tym noszeniu go na rękach. Poza tym chodzimy na dłuzsze spacerki,jak jest ładna pogoda,mimo ze pod nogami straszna plucha.Zabawnie to wyglada- to szykowanie.Ja i siostra oraz nasze dzieciaki ubierane w pośpiechu.Stres i zamęt nie z tej ziemi:)Ale potem jak juz wyjedziemy tymi wózkami to jest bardzo przyjemnie,no i sie nie chce wracać do domu.Dzis nie bylismy niestety na spacerku,bo od rana pada baaardzo gruby snieg,taki cięzki i mokry. To chyba tyle narazie. Pozdrawiam Was wszystkie i zycze Wam i maleństwom zdrówka :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OLU____SERDECZNE GRATULACJE DLA CIEBIE I TWOJEJ POLOWKI 🌼 WITAJ NA SWIECIE MALUTKA MAGDALENKO! NIECH CI TU BEDZIE JAK NAJLEPIEJ 🌼 Aga* - foty szecioraczkow zwalily mnie z nog ;-) I jeszcze te dwie starsze cory (tez na oko blizniaczki)...Dzieki za info o kleiku. Bede musiala wyczaic jak to z Hania, bo zasadniczo to ona chyba glodomor jest tuz przed snem (o ile nie zasnie w trakcie karmienia :-). Soul___chyba odetchnelas jak zobaczylas te szescioraczki? Twoja dwojeczka to przy tej szostce jeszcze do opanowania :-) A co do twojego politycznego smecenia, to zgadnij czemu ostatnio naszej Hani powiedzielismy, ze do Polski poki co bedzie jezdzic tylko rodzinke odwiedzac?! A powiedzonka poszly dalej :-) Tak piszecie o tych wizytach u ortopedy, neurologa, szerokim pieluchowaniu, ze ja czuje sie nieco \"zaniedbana\" pod tym wzgledem :-( Owszem, pediatra przy kazdej wizycie oglada Hani nozki, sprawdza bioderka, kladzie na brzuszku, ale to tak jakos - po waszych postach - wydaje mi sie malo w natloku tego wszystkiego, co na kazdej wizycie kontrolnej sie dzieje (na krzywy przedzialek na pupci ja zwrocilam jej uwage)... Nie chcialabym czegos przegapic, nie dopilnowac. Kolejna kontrola na pocz kwietnia, po 4 mies, obiecuje, ze wtedy glownie skoncentruje sie na lezeniu na brzuszku, nozkach, wyginaniu itp!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olala gratulacje dla ciebie!!! Magdalena tak Oliwia ma na drugie imię.Zycze zdrówka dla ciebie i córci. Kasiu ,Aga Dunia Soul i inne dziewczyny dziękuję za troskę z waszej strony. Dziś byłam u lekarza i mam zapalenie ucha środkowego antybiotyk rovamecyne mi przepisała.Oby to wyleczyłam bo nie chce iść do laryngologa. Jestem tak naszpikowana tabl. od bólu że nie dobrze mi a w dodatku mam grzyb. poch. co antybiotyk pogorszy ten stan.Włosy wypadaja , odwieczny trądzik na twarzy, rozstepy , wiecie jak sie czuje? jak potworka.Ale jak mówią \"każda potwora znajdzie swego amatora\" :) Ale narzekam. Dunia co do przychodni to wole jednak dojeżdzac bo w tej przychodni co jest tu blisko mnie jest tak niemiła obsługa ze niewiem, mam juz tu córke zapisana i to mi starczy:) a w sumie tak sie składa ze tam w tym innym miasteczku pracuje (tam też mieszkałam ponad 20 lat) i kocham moja pania doktor bo jest naprawde miła.(wyznanie miłosne do lekarki - tego jeszcze nie bylo) nie ! naprawde spoko babka 3 córy też wychowuje a jej mąż jest muzłumaninem i dobrym ortopeda który badał też bioderka Oliwii. Agabardzo sie ciesze ze z rehabilitacja odnosisz takie szybkie efekty. Tlurpa dzieki za zdjecia Benjamina śliczny dzidzuś ja tez pośle. koncze bo mała na rekach mi leżyi marudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia chciałam dać teraz małej mleko bo naprawdę mało pije a ona krzyk i płacz nie weźmie smoczka a głodna jest. Ja już niewiem co robić. Niedoś że ucho mnie boli jestem sama w domu i cierpliwość tracę.Czasami boję się że nie zapanuję i zrobię jej cos a przecież chce do niej jak najlepiej kocham ją.Czy Twoja Hania dalej tak ma z tym piciem?W końcu zasnęła z takiego wrzasku i na spaniu dałam jej 100 ml- wypiła i tak zawsze co 3 godz. 100 ml to jest trochę mało jak na 4 m-czne dziecko.Powtarzam sobie na głos że juz nie chce więcej dzieci bo nie mam cierpliwści tym bardziej że wychowałam 2 siostry młodsze jedna ma 5 lat (mogłaby być córką moją) a druga 11.Ja naprawdę czuję się jakby Oliwia była nie pierwszym a kolejnym moim dzieckiem. Sory że sie użalam ale nie mam do kogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tlurpa
Ola - ja tez dolaczam moje gratulacje, jak nabierzesz sil to odezwij sie, czekamy! A my jestesmy po wizycie u lekarza, Benjamin ostatnio sporo przytyl i urosl, jest 90% na siatce centylowej (tak to chyba sie nazywa:) Udalo nam sie znalesc fajnego lekarza ktory szanuje nasza decyzje o nieszczepieniu. A co do krwi w kupce to najpierw bedzie badanie kalu na obecnosc bakteri, a jak to nic nie wykaze to badanie krwi na alergie. Poki co ja nadal mam byc na diecie bezmlecznej i bezglutenowej. Czyli pozostaje mi ryz i ziemniaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hana_ karmienie Hanki wyglda mniej wiecej tak: nad ranem, jesli sie obudzi jak np dzisiaj, je bez problemu, poranne karmienie - tez bez problemu. Kolejne z reguly wypada gdzies w ok. 13-14 (mala je co 3,5 - 4 godz) i tu juz sie zaczynaja hocki. Jest glodna i z reguly zaczyna ciagnac bez problemu. Nie odbijam jej dopoki nie zacznie sie wiercic lub plakac, bo wiem, ze jesli wyjme smoka, postawie do pionu do odbicia to wrzask potem mam na 100%. Takze jesli uda sie cala flache wmycic bez odbijania to super, potem moze kwekac, ale jesli trzeba odbic to juz w momencie gdy ja sie bierze z pionu do poziomu to zaczyna sie placz. Butelke zalapie, wiec wiem, ze nadal glodna, pociagnie raz, dwa, i placze, wije sie, wierci (czasami jakiegos baczka postawi :-)). Daje jej normalengo smoka, momentalnie cisza, spokoj, oczy jej sie same zamykaja. Wiec jak sie troche uspokoi robie podmiane, wyciagam smoka i daje butelke i albo znowu dwa lyki i cyrk, albo spokojnie ciagnie do konca flachy. Czasami cyrk zaczyna sie z miejsca, wogole nie pociagnie spokojnie. Maz ma teorie, ze ja wcale nic nie boli tylko tak ostro buntuje sie przed pozycja pozioma, w ktorej nic nie widzi. Moze cos w tym jest... Potem kolejne karmienie, popoludniowe albo zupelnie spokojnie, albo jak wyzej, a przed spaniem to raczej walcze, zeby mi za szybko nie zasnela na butelce :-) I tak juz to trwa mniej wiecej tydzien. Nie powiem, nadal czasami zgrzytam zebami, szczegolnie wczoraj. Zamiast wieczoru na plotach i kreglach bez mezow i dzieci, spedzilam caly dzien na 100% z Hanka i nieco zagrypionym mezem, ktory do malej sie nie zblizal, zeby nie zarazic :-) Takze Hana zyczmy sobie cierpliwosci, cierpliwosci i niech to maluchom szybko przejdzie. Ja sie jeszcze zastanawiam, ze moze juz trzeba Hance smoczek w butelce zmienic na taki sredio-szybki? Poki co ma wolno-plynace i moze stad jej humory? Musze dzis sprawdzic od jakiego wieku mozna zmienic smoka w butli i pewnie kupie jednego na probe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kobietki:) Amelkaem cieszę się,że się odezwałaś. Dzięki za maila:) Z jednej strony wspópłczuję Ci \"zamieszania\" w domku a z drugiej strony zazdroszczę miłego towarzystwa i z tego że masz z kim chodzic na spacerki:) MOje córcie właśnie padły a ja wpadłam chwilę na net, zaraz zmykam do kąpieli i poczytać trochę, bo jutro przede mną kolejny ciężki dzień. Pozdrawiam Was Wszystkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trulpa__ fajnie, ze udalo sie wam znalezc pediatre, ktory wam pasuje i szanuje wasze poglady i decyzje. No i wyglada na to, ze podchodzi do sprawy fachowo :-) Ale diety to ci nie zazdroszcze i nie zycze Benjaminkowi zadnych alergii 🌼. Daj znac jak juz bedziesz wiedziala co i jak. No i podeslij zdjecia swojego przystojniaka. Ja dzis puscialam do dziewczyn ostatnie foty Hanki i bajeczke o \"Tadku niejadku\", ale niestety nie mam twojego maila :-( Moje namiary to duniaw77@o2.pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia, Aga:) Wam również dziekuję za maile:) BUźka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga * fajne fotki mi posłałaś a już myślałam że to twoje :) nie wyobrażam sobie jak oni dają radę z sześcioraczkami i jeszcze dwie dodatkowe córy ja bym chyba wykitowała.Z jednym ciężko a co dopiero z 6 niemowlętami? Dunia ja mam to samo co opisałaś IDENTYCZNIE nie będę się powtarzać.Co do dziurki w smoku to ja już sama powiększyłam nożem bo te oryginalne dziury są do kitu.Tobie też dzięki za zdjęcia. Ja pośle dziś najnowsze.Tylko wgra mi mąz do kompa. Ucho nadal boli a z tych antybiotyków w głowie mi się kręci i niedobrze mi jest. Wczoraj miałam kinowy wieczór w domu. Mąż sciągną drugą serię odcinków \"zagubieni\" (LOST) jestem pod wrażeniem naprawdę warto zobaczyć, bo polska telewizja puściła tylko pierwszą serię. Podobno na AXN nadawaja ale ja nie mam tej stacji. Kończę bo obiad musze dokończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) dopiero dzisiaj się odzywam bo wczoraj miałam ciężki dzień, na 15 jechałam do gina, od 14 mały siedział z babcią, nie dość że sie gin spóźnił to ja miałam serce w gardle bo ałam sie co powie ale okazało się że wszystko się pieknie zagoiło, że narzady rodne są ok, mogę się kąpać, chodzić na basen, kochać się powiedział że tylko pogratulować takiego szybkiego powrotu do normy przy takim dużym dziecku profilaktycznie zrobię morfologię i mocz, ale nie jest to konieczne. Poza tym ostatnio w sobote dźwigałam troche pudel i zaczeła mi krew leciec, pan doktor powiedział że do 3 meisięcy po porodzie nie powinnam dźwigać wiec teraz to tylko lekkie pudełeczka na tą skrzepniętą krew w nosie mam brać rotinoscorbin, to osłabienie po prostu po wizycie pojechałam do swojej firmy, odebrać PIT i przy okazji o swoim powrocie pogadać, nie było tak źle jak myślałam, mój szef skłonny jest sę nagiąć na początku, do tych 1/2 etatu w biurze 1/2 w domu ale to tylko żeby mały się zaaklimatyzował czy to w żłobku czy z nianią, także póki nie bede wiedziała co ze żłobkiem to czekamy, a potem od 17 kwietnia wracam zeszło nam się z gadaniem do 17, potem szybko na Ursynów, jeszcze zerknęłam do nowego mieszkanka jak postępy z kuchnią i koło 18 dotarłam do domku, szybko obiad, póki mama jeszcze byla i juz. Mąż wrócił pogadalismy troche, potem połóciliśmy się neistety, ale niedługo potem się pogodziliśmy, ale wted juz byłam tak padnięta że poszłam spać, mimo że mały marudził i spać nie chciał to tatuś się nim zajął a dzisiaj z kolei byliśmy u dermatologa, mały ma wysypke ale to łojotok jest, dostał jakąś maść i ja musze troche diete zweryfikować, no i zero słodyczy ech Amelkaem witaj :) fajnie że mimo że nie piszesz często to jednak zaglądasz na forum :) Grtuluje pierwszego @ :) :) mi gin wczoraj powiedział żę jak karmie tak czesto, czyli co 1,5-2 godziny tak jak u mnie to prędko nie dostanę @ hiihihi jak bede karmić tak 6 razy dziennie to wtedy może :) Duniu Ty nie wymyślaj tylko sie ciesz że nie musisz latać po lekarzach z Hanią :) Dzięki za fotki, mała jest cudna :) a ta opaseczka rewelacja :) Hana współczuje zapalenia, to napewno nic przyjemnego, mam nadzieje że szybko minie, buziaczki i trzymaj się ciepło 🌻 Aga* dzięki za fotki :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alez tu dzis cichutko... A ja mam dola maxa :-( Nic tylko siasc w kaciku i cichutko sobie pochlipac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duniu a co się stało?? Czemu masz takiego doła?? Wezmę łopatę i spróbuje go zakopać co :) nie smuć się kochana, nie jest tak źle naprawdę :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tlurpa
Czesc dziewczyny! Benjamin jak na zlosc robi male kupy tak ze nic sie nie da zebrac do badania :) Dunia - wyslalam Tobie zdjecia. Ja tez mam ostatnio dola bo ciagle tylko slysze o samych nieszczesciach, ostatnio jeszcze ogladalam film o dzieciach z Afryki i plakac mi sie chce ze Benjamin musi zyc w takim swiecie, oczywiscie troche dramatyzuje ale moze wiecie o co mi chodzi. Staram sie tak nie myslec ale czasem to silniejsze. Zycze wszystkim i sobie tez lepszych nastrojow. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tlurpa
Dunia - dzieki za zdjecia, masz sliczna coreczke, a czy Hania jak sie urodzila to juz miala tyle wlosow? Chyba tylko moj Benjamin jest taki lysy, ale moze to dlatego ze blondyn :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, ale dzisiaj mglisty dzień, wychodzić spod kołdry się nie chce brrrr Chciałam się Wam pochwalić, synek w nocy jadł tylko 3 razy, o 1 mąż go karmił, o 2.30 ja, potem o 5.30 a teraz dopiero o 8 i znów śpi :) :) A gdzie się podziewacie dziewczyny?? Duniu jak tam Twój dołek?? mam nadzieję że już dobrze jest :) oby :) buziaki 🌻 Tlurpa a co tam u Ciebie prócz tej kupki Benjaminka hihihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Dzisiaj ja z kolei mam dolka - a raczej potwornego stracha. Przed chwila dzwonila do mnie kolezanka z pracy - wczoraj w oddziale banku w ktorym pracuje byl napad. Po prostu przyszedl sobie facet, wyjal pistolet i kazal sobie dac pieniadze ...Nikomu nic sie nie stalo, ale to przerazenie, strach i lek o zycie :-( Brak slow ... Pytalam wczoraj lekarki a propos tych wariacji jedzeniowych naszych maluchow - powiedziala, ze jak beda jeszcze gorsze protesty i dzieciaczki beda coraz bardziej grymasic przy jedzeniu i malo jesc to warto zrobic badanie moczu to to moze byc jakies zakazenie, a dzieci w ten sposob reaguja. Oliwka - ja w sumie odwodnienia sie nie boje bo oprocz mleka maly wypija okolo 200 ml herbatki i soczku. Dunia - chyba cos w tej teorii Twojego meza jest, bo u mnie tez sa okropne protesty jak tylko klade go sobie do karmienia, duzo lepiej jest jak prawie siedzi. W ogole ostatnio nie chce lezec - kupilam mu w koncu taki lezaczek gdzie moze z pozycji polsiedzacej obserwowac swiat :-) Kupilam taki wiekszy - do 18 kg, bo te mniejsze sa do wagi 9,5 kg - a moj synek bardzo sie szybko stara osiagnac jak najwieksza wage :-D A tak w ogole to dzisiaj powinnam isc do pracy - brrrr. Dobrze, ze mam tyle urlopu - a jak jeszcze pomysle, ze mialabym isc dzisiaj po tym napadzie to juz odechciewa mi sie wszytskiego ... Kasia - fajnie, ze ci sie wszystko pogoilo tak szybko i bezproblemowo. Pamietam ten stres przed swoja wizyta - zupelnie jakbym szla pierwszy raz do ginekologa :-) Hana - ja ucho ? Mam nadzieje, ze tesciowa choc troche ci pomogala w opiece na coreczka. Amelka - ale masz fajnie - zamieszanie w domku, ale nie siedzisz sama i jest przyjemniej z kims chodzic na spacerki :-) A ja teraz ide wcinac paczki - w koncu dzis Tlusty Czwartek !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc Kasiu ja jestem:) Dziewczynki nakarmione śpią. Oduczamy je jedzenia w nocy, nie wiem czy słusznie? Potrafia przespać od 9 wieczorem do 6 rano. W nocy kilka(naście) razy wetknie sie im smoczek i tyle.Nie zawsze to sie uda, np. dzisiaj Ala jadła o 4:30.Za to rano zjedzą sobie po butli, pogaworzą troszkę i dalej w kimę;) Pogoda faktycznie paskudna, liczę żę chociaż weekend będzie ładny-chciałbym wyjść z nimi na spacer Ja martwię się nadal swoim zdrowiem, co chwila mam jakies krwawienie, dzień lub dwa przewry i znowu. Zła jestem na to jak nie wiem. Zapisałam się do gina na przyszłą środę (I-szy wolny termin), bowiem zmieniam gina. Jednak. Stwierdziłąm,że moja dotychczasowa ginekolog jest nędznym lekarzem, zreszta moja kumpela stwierdziął to samo i razem ze mną przenosi się do innego. Ciekawe co tamten mi powie. No dobra, narazie kończę, bo dziś też sama jestem a chcę poczytac i rosołek ugotować. Zajrzę tu jeszcze:) Miłego dnia:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Kasienko zapomniałam Ci pogratulować,żę tak szybko wszystko się pogoiło i możesz już sie przytulać. ja ciągle mam z tym problem, bo krwawię i w ogóle:( Aga* Współczuję przeżycia(mimo,że nie było Cie tam). Okazuje się,że każda robota jest niebezpieczna:( Fajnie,że masz spoo urlopu i posiedzisz z Pawełkiem, zwłaszcza po takim incydencie w pracy. Trzymaj się! Dunia! Głowa do góry:) Napisz co Cię gryzie i gnębi-może pomożemy! No to pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×