Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mia28

Rodzimy pod koniec 2005 roku

Polecane posty

Gość Tlurpa
Ja juz tez prawie wrocilam do wagi sprzed ciazy, jeszcze mam maly brzuszek i ta kreska co mi sie zrobila w ciazy nie chce zniknac, chyba bede musiala kupic stroj jednoczesciowy na to lato... Soul fajnie masz ze masz blizniaczki, teraz jest ciezej ale jak zaczna sie same bawic to bedziesz miala spokoj. Sama mam siostre blizniaczke to wiem cos o tym:) A jak moj Benjamin spi to ja zamiasr sprzatac, obiad gotowac to siedze na necie albo czytam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny. Maz sie wyrwal do sklepu, mala gaworzy do zwierzakow, a ja.... jak przedmowczyni, siedze w necie i nadrabiam zaleglosci :-) :-) :-) U nas dzis nici ze spaceru, bo choc sliczne slonce, to bardzo mocno wieje i sobie odpuscimy. Moze jutro juz bedzie spokojniej? Olala, ja tez nie wiem co i jak z tym przyspieszeniem, bo osobiscie mialam wywolany tydzien przed terminem. Takie podejscie ma moja ginka i my z mezem sie zgodzilismy, bo, wlasnie, wiedzielismy kiedy, byl czas nastawic sie psychicznie, fizycznie i ogolnie tak nam sie podobalo :-) Ponoc sprzatanie, a w zasadzie duuuuzo chodzenia pomaga. Sluchy chodza, ze sex tez, lyk alkoholu. Takze jesli chcialabys sprobowac wszystkiego to calkiem niezla przprawa cie czeka, hihi :-) Spacer do najdalszego monopolowego po flaszeczke winka, po powrocie do chatki - latanie po lamperiach ze szmatka (tudziez szorowanie listew przypodlogowych szczoteczka do zebow ;-)), w miedzyczasie popijanie winka, najlepiej prosto z gwinta. A na koniec, jakby cwiczen fizycznych bylo malo, wskakuj w sexowna (?!) bielizne dla ciezarowek i zaciagaj mezunia na ognisty numerek :-) Jesli to nie pomoze, to nie wiem, chyba za dobrze maluchowi u mamy ;-) Ale tak na serio, to zycze zeby ruszylo cie jak najszybciej, bo koncowka to faktycznie najgorsza, ze wzgledu na to ciagle czekanie... A mowia, ze trzeba sie zrelaksowac, hehe 🌼 Aska___ kiedy to bylo, ten szosty miesiac, ojej :-) Witaj 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dunia- dzięki za dobre rady;) ale sie uśmiałam jak sobie wyobraziłam siebie z tą szczoteczką do zębów i flaszką na kolanach...:D dobre:D no i ta seksowna bielizna.....taa w rozmiarze XXXL??? :D hihi A tak poważnie, to po zaprzestaniu brania leków mam częste skurcze, a dziś w nocy już myślałam, zę sie zaczęło, ok północy wystąpił pierwszy bolesny skurcz, powtarzały sie potem do 3 rano, gdzieś co 20- 15- 25 minut. Ból nie był bardzo silny, ale odczuwalny... nie jechałam od razu do szpitala, tylko sie położyłam i potem przeszły, teraz skurcze występują, ale już bez bólu, no i szukam w necie dokładnego opisu skurczów przepowiadających, bo to chyba mogły byc one? znalazłam oznaki porodu na jakiejś stronie i takie u mnie już też występują, ale skurcze porodowe to podobno jak są co 10 min. Więc czekam. Powiem Wam, że jak już myślałam, ze to TO, to nawet sie ucieszyłam i nie bałam sie:) no ale niestety... no to tyle. pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olala____ z tego co pamietam ze szkoly rodzenia to pewnym sposobem na sprawdzenie czy to te skurcze jest wlasnie polozenie sie. Jesli przejda, to znaczy, ze macica tylko robila sobie maly trening, a jesli nie - no to chyba sie zaczelo :-) U mnie powrot do stanu sprzed ciazy byl bardzo szybko. Na dobra sprawe juz po miesiagu wchodzilam w \"stare\" dzinsy, gorzej bylo z biustem :-) No, ale wtedy jeszczer karmilam piersia, a odkad przestalam - jakos stanelam w miejscu. Do zrzucenia nadal w ok. 4kg, jakos dam rade :-) Choc to moja normalna waga, bo ja tuz przed zajsciem w ciaze baaaardzo duzi i gwaltownie schudlam przez zapalenie jelit. Ale i tak mam plan zaczac sie ruszac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) no i nic.... po tych nocnych bólach wszystko minęło i nic... :( a już myślałam, ze sie zaczęło, a teraz znowu czekać... skurcze macicy są, ale co z tego jak do niczego więcej nie prowadza, ech... Dunia ja też bym chciała tak szybko wejśc w moje dżinsy:):):) nawet je sobie ostatnio oglądałam z tęsknotą...:D moze sie uda? Na razie mam aż...lub tylko 14 kilo wiecej;) no ale najpierw wypadałoby już urodzić... pozdrowienia dla wszystkich:) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) miałam cudną niedzielę :) najpier Bartuś miał świetny humorek od rana, potem spacerek we troje :) potem mój tata nas odwiedził :) potem przyjechała teściowa poopiekowac się Bartusiem a my poszliśmy do kina na "Ja Wam Pokazę" w ramach wcześniejszego romantycznego wieczoru walentynkowego :) a potem była miła nocka :) szkoda że jeszcze tydzień do wizyty gina bo na pieszczotach trzeba kończyć a ja juz normalnie usycham :) co prawda martwi mnie troche suchość w pochwie ale to spytam pana dokotora co poradzić :) :) :) Soul mężuś juz nie raz z małym zostawał więc mam do niego zaufanie :) radzi sobie jak zawsze świetnie :) tylko cycki im zostawić i w tany :) :) ja też jak mam wolną chwile to siedzę w necie :) teraz Bartuś spał chwilę to wstawiłam warzywka na rosół, pozmywałam troche i siadłam do forum a mały sie przebudził popłakał chwile i leży i gada z misiami na karuzeli wiec mogę dokońzyć pisanie chociaż :) :) Tlurpa zazdroszczę wagi sprzed ciązy, ja nie wiem kiedy się pozbędę ech jem te ciastecka i nie mogę się pohamować ale co się dziwic w ciazy pochłaniałam tabliczki czekolady to teraz suche ciastka mi zostały :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co tu taka cisza dziewczyny?? Halo halo :):) Wszystkiego naj z okazji Walentynek ode mnie i Bartusia 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mafda
Wszystkiego najjjjjjjjjjjjj z okazji walentynek odemnie i malego dla wszystkich mam i ich pociech!!!!!!!!! wczoraj bylismy na kolejnym szczepieniu na pneumokoki Filipek wazy 5900 i ma 64 cm rosnie jak na drozdzach a kupki ze sluzem choc sa nadal zostawimy w spokoju bo nic na nie nie poradzimy bo lekarz powiedzial ze dzieci karmione mlekiem matki czesto maja takie kupki a poza tym wszytko dobrze olala ja w dniu porodu bylam na zakupach, spieszylo mi sie do domu i wracalam dosyc szybkim krokiem a wieczirem jeszcze szybszym kursem na porodowke i urodzilam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich w ten walentynkowy dzień!!! I życzę miłośći dużo!! Soul dziękuję za zdjęcia małe są urocze tylko muszę przyznać że nie są podobne zbytnio do siebie tylko oczka.Ja też ci posłałam. Kobitki przyślijcie też swoje. Ja wczoraj miałam dzień z głowy. Z własnej głupoty umierałam na kaca giganta bo w niedzielę byłam na urodzinach i to bardzo zakrapianych. Koniec z alkoholem !!! Moj mąz też umierał razem ze mną. Spałam do drugiej po południu a mała nami w łóżku. Boże jaka ja głupia jestem żeby tak się truć świnskimi drinkami!!! Jakbym mogła to do tyłka sobie dam kopa.:( Olala spróbuj lampę wina czerwonego to pomoże. Dunia ma rację .A ja kończe i muszę iść pozałatwiać sprawy do pracy bo jutro kończy mi się urlop macierzyński. Soul jak mają twoje córki na imię? Tlurpa ja tez strój jednoczęściowy wybiorę bo mam okropne rozstępy na brzuchu jak to usunąć takie sine i głebokie. Kasia - fajnie że byłaś w kinie tak bardzo bym chciała iść na ten film ale mój mąż nie lubi tego typów filmów i nici z tego.A fajny był?? Może za niedługo można będzie ściągnąć z netu. Pozdrawiam. Ach wypadają wam włosy??? bo mi okropnie ja już niewiem co mam zrobić ?? ja łysieję. Kiedy to przejdzie?? Czy może są na to jakieś hormonalne tabletki?? Zapytam gina bo te na włosy typu skrzypowita nie pomagają bo to po ciąży sprawa hormonów. pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mafda, Hana witajcie :) jakoś dzisiaj tu pusto nie wiem czemu :) my dzisiaj 2 godzinki spacerowalismy, znowu musieliśmy z synkiem jechać do nowego mieszkanka :) ale tym razem musiałam karmić głodomora siedząc na wiadrach z farbą pod okiem panów, którzy zamek zakładali hehe śmiesznie to wyglądało ale jakoś mnie to nie krępowało :) ich widziałam tak :) Hana widzę że była niezła impreza :) kac gigant powiadasz :) :) mam nadzieje że dzisiaj juz Ci lepiej :) Mój mąz ten nie przepada ale są okazje kiedy sie zdarza, między inymi sa to walentynki i moje urodzinki i imieninki :) więc musze korzystać :) a teraz to w ogóle rzadko gdziekolwiek chodzimy wiec trzeba się zdecydować na coś konkretnego :) Film fajny, aczkolwiek pierwsza częśc była lepsza, za to muzyka super :) mi włosy nie wypadają, paznokcie ok i zęby równiez dobrze :) :) przynajmniej narazie :) a z tego co wiem to mozesz brać w witaminy te które w ciąży brałas jsli masz jakieś niedobory witamin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Kobietki :) od nas też wszystkiego najlepszego:) my ciagle jeszcze razem i nic nie zapowiada, by to sie zmieniło;) rozmawiałam dziś z położną i mówiła, że te moje skurcze to mogły być właśnie przepowiadające i po nich to tak jeszcze 2 tygodnie do porodu!!! Ale jeśli chce przyspieszyć, to kazała kawe szatana wypić- właśnie próbuje, ale nie cierpie okropnie mocnej kawy:P i gorąca kąpiel... no a dziś wieczorem to sie skusze na małą lampeczke winka, skoró mówicie, ze to tez pomaga:) najlepiej będzie jak trafie na porodówke będąc pod wpływem alkoholu:D:D:D oj mam już dość... a dzis też na zakupach byłam, więc jak Tobie Mafda, moze mi sie uda:) Hana, to nieźle pobalowaliście sobie:D a co tam - raz sie żyje!! Założe sie, ze teraz mówisz, ze już więcej nie tkniesz alkoholu!!!- aż do następnego razu;) hihi też bym sobie wypiła dobrego drinka....mmmm a co do wypadania włosów, to musisz to poprostu przeczekać, albo poradź sie ginekologa lub endokrynologa- witaminy na to nie pomoga, bo to sprawa hormonów. Ja po pierwszej ciąży miałam też ten problem, wychodziły mi garściami, to było poprostu coś strasznego, no i nic nie pomagało, hormonki muszą sie ustabilizować, moze lekarz Ci coś poradzi. Sama sie boje, ze i teraz mnie to czeka:( a właśnie dziewczyny, apropo rozstępów- do tej pory nie zrobił mi sie ani jeden, a słyszałam gdzieś, ze dopiero po porodzie tez moga sie pojawić, miała któraś z Was tak?? Kasiu- kiedy planujecie przeprowadzkę??Fajnie tak urządzać swoje mieszkanko pewnie- my niestety mieszkamy z rodzicami, warunki bardzo dobre, ale to jednak nie to samo, co osobno...:O Właśnie Kasia ja jeszcze Twojego Brzdąca nie widziałam!! poprosze o fotki przy okazji:) Pozdrowienia dla wszystkich, pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Olu :) co do rozstępów to owszem ,całą ciążę nie miałam a teraz mam na bidorach po bokach, takie wstrętne, mąż mówi że to nie rozstępy tylko jakby odleżyny ale ja taam wiszę że rozstępy, smaruje róznymi kremikami i zobaczymy jak efekty :) Olu przeprowadzka w połowie marca :) ale w miedzyczasie 2 tygodnie u mojej mamy ponieważ parkiet pokrzyżował nam plany, minimum 3 tygodnie odleżeć musi wiec jestesmy do tyłu a do końca lutego z naszej kawalerki musimy się wyprowadzić, wiec ciesze sie że jest moja mama :) co do urządzania to moze i fajnie, tyle tylko że aja siedzac w domu z Bartusiem rzadko cokolwiek załatwiałam, no chyba że któraś babcia małym się zajeła to wtedy udało nam sie wyskoczyć i coś razem załatwić :) ale strategiczne rzeczy wybralismy razem :) co do fotek to właśnie wysłałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Kasiu:) fajnie masz z tym mieszkankiem- zazdroszcze;)a Bartuś jaki jest słodki:), a jaki owlosiony:D fajny Maluch:) już nie moge sie doczekac kiedy zobacze swojego:) a po tej mocnej kawie, to chyba sam wyjdzie, nawet rodzic nie bede musiała!!;) Chyba już więcej nie będe go albo jej;) męczyć kawą:) o kurcze, to sie tych rozstępów też zaczynam bać, że dopiero sie pojawią:O oby nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Jakoś czasu i sił mi brakuje na pisanie. Hana! Dzieki za zdjątka córeczki-też śliczna dziewczynka:) Współczuję powrotu do pracy, mi macierzyński kończy się za 3 miesiące-przynajmniej to jest fajne przy bliźniakach,że mam dłuższy macierzyński. A moje córcie nazywają się Ala i Maja:) Kasieńko:) Zazdrozcze przeprowadzki do nowego, większego mieszkanka-nam też by się przydało... Narazie marzenia ściętej głowy. Fajnie,że spacerujecie codziennie,my wychodzimy z pannami dosyć rzadko, pewnie za rzadko. Kasiu dziękuje za fotki. Uroczy z Bartusia chłopak i jaki duuuuży:) Za to dzisiaj byliśmy na spacerku-pieszo chodziliśmy do przychodni. Dziewczynki ważą 6060 g i 6030 g. Dostały kolejne szczepionki-znowu płakały biedaczki:( Poza tym wszystko ok. Jedyne co to Mai ropieje czasem jedno oczko i ono często łzawi, drugie nie-dostaliśmy w związku z tym skierowanie do okulisty. Byliśmy też dziś u nefrologa, ale dostaliśmy tylko skierowanie na usg i badanie moczu. Cięzka sprawa będzie pobrać dziewczynkom mocz do analizy. W ogóle zmęczona jestem tymi wizytami (w czwartek mamy ortiopedę). Każdy lekarz co innego mówi i czepia się czegoś. Np. nefrolożka stwierdziła,że dziewczynki słabo główki trzymają(ciągęła je na ręce a one zamiast trzymać twardo główę to im bezwiedni opadała do tyłu). Osobiście nie sądzę aby coś było nie w porządku, bo leżąc na brzuchu ładnie ja podnoszą i trzymane pionowo na rękach tez ładnie sztywno trzymają główki ale mówiła,żeby napomknąć o tym pediatrze lub ortopedzie i możliwe że dostaną skierowanie do neurologa. Pediatra z położną z kolei wymysliły,że mają marmurkową skórę (lekko sinieje im) i dostały skierowanie do kardiologa. Mówię Wam można zwariować. Ile to trzeba czasu i cierpliwości na jazdę po tych \"specjalistach\" (jeden lekarz mówi,żeby jak najwięcej kłaść je na brzuszku-drugi,że czasem, wystają im pępuszki więc jeden mówi,żeby plastrować, inny że teraz sie tego nie robi i tak w kółko). Głowa mnie boli od ich rad i zaleceń. Dobra kończe już, bo się strasznie rozpisałam, a jakaś padnięta jestem. Lecę się zdrzemnąć albo kawkę sobie zrobię. Potem tu wpadnę. Pa PS> Miłego wieczoru z okazji walentynek:) PS2. Sorki za ewentualne błędy ale nie dam rady tego czytać...pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olu i Wy się napewno doczekacie :) my zmienilismy bo mieliśmy kawalerke z aneksem kuchennym a jak wiadomo opary z kuchni lecą a to niedobre dla malucha wiec trafiliśmy niedrogo, kawalerke sprzedalismy korzystnie i jakoś idzie do przodu :) na kredyt bo na kredyt ale zawsze to coś :) Dziękuję za komplementy o Bartusiu, kto wie, może jakiś Chopen z niego wyrośnie hihihii juz niedługo i Ty dwoje dzieciątko zobaczysz :) no ja sporor przytyłam w ciąży, moze dlatego rostępy, przeciez smarowałam sie całą ciążę wiec nie wiem do końca jaki jest powód. Buziaczki Olu :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo i Kasia się pojawiła :) ja to pewnie jeszcze z pół godziny bede rzed kompem bo mały kończy spać, coraz częsciej pokwękuje więc bedzie się jeśc domagał :) Kasiu nowe mieszkanie to zawsze powód do radości :) zwłaszcza wieksze :) bo teraz jest nas troje + dwa koty i coraz wiecej gratów i gdzie to chować :) ja czekam na wiecej fotk Twóich dziewczynek bo coś ostatni mało dostaje :) :) Kasiu nie martw się rzadkimi spacerami, przecież to nie Twoja wina, że masz taką porypaną winde prawda :) zawsze zostaje wietrzenie dziewczynek i mieszkania :) Widze że małe przybierają dobrze na wadze :) super, to zawsze cieszy :) ciekawe ile mój kurdupel wazy :) A mam takie głupie pytanie czym zajmuje się nefrolog??? bo ja dostałam skierowanie do neurologa w związku z głóką, którę mały trzyma głownie z jednej strony. Nam pediatra zalecała klaśc na brzusiu i kazać patrzeć w tą strone co nie chce głowy odwracać. Zawzięty jest taki, a jak sie złosci i na szczęscie daje radę przekręcać :) wredna matka ze mnie, tak dziecko męczyć, ale przeciez to dla jego dobra :) jakie macie plany na Walentynki Kasiu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, cos o mnie z fotkami zapomnialyscie?? dla przypomnienia: duniaw77@o2.pl. Ja zaraz wysle kilka fot Hani, choc wiem, ze do niektorych z Was nie dojda. Za Chiny nie wiem czemu, ale sa poprostu serwery pocztowe, na ktore poczta ode mnie nie przechodzi. I kropka :-) Wiec najwyzej pozniej poprosze ktoras z was o przeslanie dalej, oki? Jeszcze musze Hana twoj mail odkopac, chyba byl strone wczesniej :-) Wszystkiego najlepszego dla zakochanych od zakochanych 🌼 My jakos specjalnie nie swietujemy, choc mam nadzieje, ze kwiatki dostane ;-) Olala___ no, jak cie nie ruszy po spacerku, kawie szatan, lampce wina, no to nie wiem... Ale trzymam nadal palce, zeby jednak poszlo i to szybciutko. Co do rozstepow, ja nie mam zadnych nowych po ciazy. Bo stare to i owszem, duze wahania wagi maja to do siebie, ze nie pozostaja bez sladu, ale moze wlasnie dlatego nie dorobilam sie zadnych nowych, bo skora juz byla rozciagnieta? W kazdym razie smarowalam sie roznymi kremami cala ciaze, odkad tylko wyszla ta druga kreseczka na tescie. I sie udalo. Z tego co wiem, to skoro rozstepy juz sa, to oprocz terapii laserowej nic na nie nie pomaga :-( Z czasem robia sie biale, jak normalne blizny, wiec mniej je widac, ale sa... Hana___ dziewczyny maja racje, na wypadajace wlosy nic raczej nie poradzisz. Nas polozna na szkole rodzenia uprzedzala, ze to normalne tak w 3-4 mies po porodzie. To hormony \"wracaja do normy\". Choc wizyta u endokrynologa moze cos da? Sprobuj :-) Moja mala spi. Dzis znowu pol nocy stekala, meczyla sie z baczkami. Oczywiscie najbardziej meczylam sie ja. Maz slodko spal, Mala gimnastykowala sie zasadniczo przez sen, tylko ja nie spalam... Ale po raz pierwszy dalam jej rano rozcienczonego soku z suszonych sliwek (zgodnie z sugestia pediatry) i mam nadzieje, ze ja ruszy. Bo kupki nie bylo juz ponad 24h. A po obidaku pewnie wybierzemy sie na spacerek. Ladnie za oknem, choc mozenieco chlodnawo, ale co tam. U was taki mroz, a wychodzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A propos tych maili. Co wy na to, zeby je podac raz jeszcze, w tabelce moze czy jak? Bo ja czesc juz mam u siebie w Outlooku, ale chyba nie wszystkie. Dunia77 duniaw77@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fazol75@wp.pl - Dunia to mój e- mail. Czekam na wasze fotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdjecia juz poszly. Juz wiem, ze nie przeszlo do dorotki (a propos, gdzie sie podziewasz, dorotko??), wrocil mi mail. Ciekawe, do kogo jeszcze nie dojdzie :-( Kasiu___ dzieki za fotki Bartusia. Tak na oko to calkiem spory maluszek :-) Ten krem na buzi to na tradzik? My chyba nieco zwalczylismy te krostki. Aha, SOUL___ marmurkowa skora, powiadasz?? Ja mam taka cale zycie i z tego co widze, Hania cos ma po mamie :-) Ponoc sporo trwalo, zanim moja mama przyzwyczaila sie do tego, ze ja szybciutko robilam sie sina, nawet niekoniecznie musialo mi byc zimno. Taka moja uroda, naczynia krwionosne plytko pod skora i tak mam. Teraz oczywiscie juz tego tak nie widac jak u takich maluchow, ale czy to jest problem? Tu mi pediatra wogole na to nie zwrocila uwagi, a na kazdej wizycie, zanim sie na nia doczekamy, to Hania jest juz pieknym \"marmurkowym\" okazem, bo czeka rozebrana juz tylko do pampersa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia zdjęcia już dostałam i Tobie też wysłałam. Hania - moja immienniczka śliczna dziewczynka. Oczka ładne. A mój wieczór walentynkowy spędzam z moją malutką walentyneczką bo mąż do pracy poszedł. Nie dostałam ani róży. Kiedyś to było inaczej. Jeszcze rok temu dał mi różę a teraz nic. On mówi że to głupie święto i że zakochani mamy być cały rok a nie tylko 14 lutego. Mowi że to dla nastolatek.No tak starzec jeden. Smutno mi trochę.Ja też mu w sumie nic nie dałam.Tylko malutkie serce do chleba wsadziłam jak mu kroiłam do pracy.i TAKIE MOJE WALENTYNKI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duniu, Hana dzięki za fotki :) Hania i Oliwka wyglądają super :) Duniu apropo tabelki z mailami to nie do końca dobry pomysł bo nie każda z dziewczyn chce na kafe podawać takie rzeczy, juz kiedyś był taki pomysł i się nie sprawdził :) Mój syncio ma miesiąc i tydzień ale nawet nie wiem ile teraz waży, dopiero w poniedziałek się dowiem :) ta biała papka to na trądzik owszem :) ale mały od wczoraj ciągle trze oczka i buzie i nie wiem czemu, juz ma oczka zatarte cały, macie pomysł czemu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tlurpa
Moj Benjamin tez trze oczka, ale mysle ze to dlatego ze nie wie gdzie ma raczkami wymachiwac, ostatnio strasznie sie slini, ale slyszalalam ze to dlatego ze zaczal produkowac sline i nie potrafi jej jeszcze polknac. Mi sie porobily rozstepy na piersiach po porodzie, wlasciwie to dopiero jakis czas temu je zauwazylam. Zalamac sie mozna :( A wlosy wypadaja to normalne, wlasnie jak Dunia mowila ok. 3 miesiaca, moja kuzynka to miala prawie lyse placki na glowie ale one odrastaja, ja chyba zawczasu sobie obetne wlosy na krotko. Ja sie raczej niczego nie spodziewam na walentynki ale jak bylam na spacerze to pelno facetow z kwiatami i czekoladkami w ksztalcie serca wychodzilo ze sklepu, czekoladki to bym chciala ale jestem na diecie :( Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A więc... Kasiu! Nefrolog zajmuje się np. nerkami i układem moczowym. Miałam robione usg w ciązy i lekarz (dr Roszkowski-podobno jeden z najlepszych specjalistów od wad płodu) stwierdził,że dziewczynki mają nieco poszerzone miedniczki nerkowe-wg niego wszystko jest ok, ale trzeba to sprawdzić. Co do Walentynek to dzień jak codzień. Na kolacji walentynkowej byliśmy bowiem parę dni temu (pisałam o tym), korzystając z okazji obecności mojej Mamy a dzisiaj wieczorem no cóż... nic nie robimy. Właśnie się wykąpałam, posiedzę chilę na necie i poczytam prawa odrobinę, bo ostatnio się rozleniwiłam. Duniu! DZięki za zdjątka. Córeczka śliczna i jaka zalotna:) Co do marmurkowej skóry to właśnie tez mówiłam męzowi,że ja mam podobnie, mam chyba problem z krążeniem, bo ciągle np mam zimne stopy, więc mam nadzieję,że z dziewczynek serduszkami też wszystko w porządku i będzie to tylko rutynowa wizyta, ale lepiej dmuchać na zimne. No i tak to. A ja miałam dzisiaj dosyc pracowity dzionek: diwe wizyty u lekarzy, zrobienie obiadku, no i byłam sama na zakupach w Galerii a mężuś został sam z córciami. Miłego wieczoru:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Soul dzięki za wyjasnienie odnośnie nefrologa :) co do kolacyjki to jak najbardziej pamiętam :) ja też chyba się jakoś do Galerii wybiorę bo bardzo dawno mnie tam nie było :) a dzisiaj mam dzień jeżdzony, załatwiam sprawy z nowym mieszkaniem a babcia z synkiem siedzi :) Buziaczki dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) dzięki Dziewczyny za zdjęcia, wszystkie Wasze dzieciaczki są słodkie i sliczne i już taakie duże:) mój mężuś to raczej nie uznaje takich świat jak walentynki....cóż... no ale kupił mi jedną różyczke, dał i powiedział : \"masz\" szczyt romantyzmu normalnie...:( a na mnie nic nie działa, ani kawa, ani wino, ani chodzenie...pozostaje czekać:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olu takie czekanie to najgorsza rzecz chyba, wiem coś o tym, ale nie przejmuj się, już niedługo :) :) a co do mężą, zawsze to jedna róża :) Olu a może Ty byś jakąś foteczkę z brzusiem wysłała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie powiem, Hana, mialas \"szczescie\" w przychodni na calego! Moze nastepnym razem zwroc delikatnie uwage na te rekawiczki (az strach pomyslec, ale moze babie poprostu sie nie chcialo ich zakladac?!), bo mnie az dreszcz przeszedl. Holender, a moze juz jestem nieco skrzywiona -rozpieszczona przez tutejsze warunki? Wczoraj przed kapiela wypatrzylam u Hania jakies cos co wyglada na krwiaczka, siniaka na dziasle, z lewej strony. Zeby tak raczej sie nie objawiaja, nie boli jej to, bo nie zareagowala gdy jej to dotykalam. Wyglada to nieciekawie, bo takie przebarwienie dosyc silne. Zadzwonie zaraz do pielegniarki u pediatry, ale mysle, ze moze to od smoka, za silnie zacisnela buzie czy cos. Zdarza jej sie, gdy je, smok w pysiu, a ona glowka gwaltownie machnie, bo wlasnie prezy sie z jakims baczkiem. TO moze to od tego? Mam nadzieje, ze to zaden stan zapalny... Pozdrowionka dla wszystkich PS. MIa, mafda, amelkaem, oliwka - dziewczyny co u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mafda
Dunia77 jestem tu zawsze tylko nie zawsze pisze wyslalm dzis do ciebie maila ze zdjeciami malego nie doszly???:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×