Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alex

Co zrobić aby rzucić palenie papierosów

Polecane posty

Gość anetara
kuleczka 26 co do champixa to jest rewelacyjny. tu u mnie też tylko to przepisuja. W Polsce też dostaniesz te tabletki ale są drogie. http://media.edelman.pl/PressOffice/PressRelease.75762.po nie wiem jak działa tabex bo nikt z moich znajomych nie rzucał palenia z tymi tabletkami, a z champixem juz pare osób, i nawet teraz kumpela zaczeła brać te tabletki. wypala juz o połowe mniej fajek a bierze dopiero tydzień te tabletki.Juz po 2 tygodniach twój mózg zaczyna przesyłać informacje ,ze nie potrzebuje nikotyny i naprawdę nie ciagnie do palenia. rzucanie palenia z tabletkami jest łatweijsze niz silna wola o tyle ,że nie zmagasz sie z tymi strasznymi pokusami a uwierz czasami jest strasznie ciezko. ja nie pale 2 tygodnie i cześciej jest ok ale zdarza sie ,ze po glowie przeleci mi myśl o fajeczce. przestałam palic bo zaczełam mieć straszne duszności (za 2 tyg idę na przeswietlenie płuc). przestraszyłam się bardzo i powiedziałam dość nie będę dobijała sobie gwoździ do trumny i tak się jakos trzymam. jedyne co mnie teraz dobija to zawroty głowy ,no ale podobno tak to się zdarza przy rzucaniu trucizny i nerw straszny. mam naszczęście wyrozumiałego chłopaka i córcie więc nie krytykuja mnie tylko dzielnie to znoszą. życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniq51
Zochna, trochę szkoda...ale nie łam się, jeśli naprawdę chcesz rzucić śmierdziele to zrób to jeszcze raz:), a ja kupiłam sobie w aptece "neospasminę", heh, bo mam takie momenty, że albo wściekam się z byle g...a, albo chce mi się płakać z byle powodu...buuu, kiedy to się skończy??? Dzisiaj kiedy szwagier zapalił przy mnie miałam mieszane odczucia ; z jednej strony straszny smród, z drugiej..hmmm własciwie sama nie wiem co..znowu ta myśl, że jeden nie zawadzi...ale nie tknęłam..:)Kurde, czemu z rzucaniem nie jest tak łatwo jak z pierwszym "zaciągnieciem"..??? Pozdrawiam Was wszystkich i trzymam kciuki:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shialala
Najlepiej zająć się czymś innym :) Ja rzuciłam po 3 latach palenia - mi pomogli znajomi i wesołe podejście do tematu :) Zaczęłam czytać książki, grać w gry, oglądać filmy i przeglądać śmieszne stronki - jak się w coś wciągnęłam to odlatywałam i nawet nie myślałam o paleniu - coraz mniej, aż w końcu całkowicie przestałam:) Co do stron ze śmiesznymi rzeczami, to najwięcej czasu spędziłam na "sadurski.com" - szczególnie przy dowcipach i grach flash, choć przy tym drugim to jak coś nie poszło po mojej myśli, w nerwie potrafiłam przyjarać szluga ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuleczka26
Anetara dzieki:)wiecie ja tak sobie pomyslalam ,ze ja poprostu lubie palic....sprawia mi to cholerna przyjemnosc....Pamietam kiedy po raz pierwszy zapalilam mojego pierwszego faja....mialam 15 lat i odbylo sie to w Pradze Czeskiej o jakiejs 12 w nocy...to byl marlboro light...czyli luksus na tamte czasy...bylam mloda szlajalam sie po swiecie i koncertach festiwalach(jak na ten wiek)mialam bartdzo wyrozumiala mamke!!!haha..jakos nigdy nie wciagnelam sie w dragi..choc ponad 50% moich kolezanek jest prawie teraz na dnie...nigdy mnie to nie bawilo...choc popalalo sie trawe w LO...:))):)))wiec te papierosy....ahhh....Powiem wam kochani ,ze najwieksza bolesc dla mnie to moje palonko przy alko.Jestem z tych co luba sobie dobrze chlapnac od czasu do czasu...narzie powiedzialam sobie stop na jakis miesiac ..tak zeby dac razde wygrac ze smierdzielem....do tej pory od mojego przyjscia z pracy wypalilam 3....o 3 za wiele..ale jutro o 9 rano basen potem silownia i do pracy na 2 zmiane...buu..a tam mi ludzie umieraja...:((((i jak tu nie palic jak sie pracuje w tak stres.srodowisku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuleczka26
Zochna :)))Pozdrawiam ..zaczynamy jutro razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuleczka26
Anetara...to madre co powiedzialas z tym przyslowiowym "gwozdziem do trumny"ja mam juz taka paranoje,ze chyba niebawem wpedze sie w hipochondrie...caly czas boje sie ,ze cos mi jest przez te fajki...a moja kondycja siega zeru....dzisiaj bylam na basenie i myslalam ,ze ducha wyziaone po 4 basenach przeplynietych...na dodatek ta moja wydzielina nie daje mi spac....caly czas sie boje ze cos mi tam w plucach siedzi...Problem w tym ,ze tu w Uk jest problem zeby doprosic sie o przeswietlenie...poszlam do mojego lek.i on powiedzial ze nie ma sensu ,ze za mloda jestem....A o dziwo jak bylam w polsce u lek.nie bylo problemu...momentalnie dostalam skierowanie na RTG...(czasu mi zabraklo bo mialam lot tego samego dnia)ajjj.....jutro zamawiam wizyte i bede go blagala o leki i RTG..Buziam kobietki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akne14
Zochna, Kasia nie poddajemy się. Piszcie koniecznie co słychać. Ja wczoraj wypaliłam sporo tych papierosów. Kuleczka26 ja mam zawsze rano obniżony nastrój (nie wiem dlaczego) i ogromną chęć na papierosa. W ciągu dnia się rozkręcam i nie jest tak źle. Czytam tę słynną książkę. Mam nadzieję, że pomoże. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zochna*
Dziewczyny kochane jestem i kopce :) . Cos mnie wkurzylo i zapalilam, potem spalilam jeszcze 3 papierosy. Moj maz powiedzial : "tez sobie wybralas moment na rzucenie palenia . Nie moglas poczekac az sie sytuacja (pewna sytuacja) troche uspokoi? " :D Co za gadanie , nie ta sytuacja to bedzie inna . Zawsze cos nas wkurzy. Jestem miekkie jajo i tyle. Musze sie zawziac . Moniq - juz tak dlugo nie palisz , nie bierz tego badziewia do ust. Musisz dac rade i to przetrzymac . Zapalisz jednego i bedziesz zaczynac od poczatku. Te napady powinny byc coraz slabsze. Dasz rade . A ja od jutra zaczne od poczatku. Teraz to chyba bez niczego , tylko ksiazka mi zostanie bo z tabexem kuracja jest przerwana. Szarytko a ktory to juz dzien u Ciebie? Trzymaj sie dzielnie , Anetaro - Ty tez. Akne i kuleczka - zaczynamy razem :). Odezwe sie pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zochna*
Kasiu - odezwij sie ! Napisz cokolwiek. ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szarytka
Zochna najważniejsze, że sie nie poddajesz, przekazujesz dobrą wiadomość, że będziesz rzucać smierdziele. Bardzo się cieszę. Jestem z tabexem już 5 dzień, co oznacza że od jutra nie palę ani jednego.Wyapliłam dzisiaj 2 ale coś za często przypomina mi sie o papierosach, dotąd tego nie miałam.Boję sie jutejszego dnia, ale dam radę, nie takie rzeczy zawalałam.Konczę tez czytac książkę i mam nadzieję, że instrukcja Carra mniedobrze poprowadzi. Zochna przypomniałam sobie, że jest jeszcze lek zblizony do tabexu o nazwie CHAMPIX.Skład jego jest inny jak tabexu ale myslę, że działanie podobne.Żeby nie tracic czasu może to bys mogła przyjmować.Jest duzo informacji w internecie na temat tego leku, jest tez droższy bo kosztuje 230zł 56 tabletek-kuracja na miesiac. Kasiu a co z toba.Odezwij się. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniq51
Witajcie!! Proszę, niech ktoś mi prześle książkę, o której tyle dobrego piszecie:), może będzie mi troszkę łatwiej:) Trzymajcie się , pozdrawiam ;) ( mój e-mail monika-tarka@wp.pl ) Z góry dziękuję;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akne14
Dziewczyny, jak na razie się trzymam (dziś 1 dzień od nowa), choć ciężko mi to idzie. Mam jakiś obniżony nastrój, jestem nerwowa i płakać mi się chce. Muszę to przetrzymać. Zochna, Kasia, Kuleczka, Moniq, będzie dobrze. Musi być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akne14
Moniq51 Wysłałam Ci książke, którą uraczyła mnie Zochna*. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akne14
Kuleczka, jak się trzymasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zochna*
akne - trzymaj sie i sie nie daj ❤️. Trzymam juz kciuki za Ciebie !! Ja dzisiaj pale i ...piwo pije . Tak dawno piwa nie pilam ! Wiecie co , ja wiem , ze ten papieros siedzi tylko w naszych glowach. Ja po zapaleniu poczulam sie jeszcze gorzej niz przed. Szukalam nformacji o tych tabletkach champix , najpierw przerazily mnie ich skutki uboczne : jest ich mnostwo . Potem pomyslalam , ze papierosy tez maja skutki uboczne. Potem poszperalam co ludzie na forach o nich pisza. I ciagle wracam do tego samego co nasz znajomy mi w zeszlym roku powiedzial : "ty nigdy nie rzucisz palenia" . Zadne tabletki nie pomoga , jezeli sama tego nie zatrzymasz nw swojej glowie. Moi znajomi rzucili bez tabletek - kurcze , jak oni to zrobili? palili tak jak ja : dlugo i duzo . Oni nawet tej ksiazki nie mieli. Dzisiaj (wczoraj tez) czuje sie okropnie . :( Moniq - nie pal , bardzo Cie prosze. Pomysl , ze najgorsze sa pierwsze dni i Ty masz je za soba. Czytaj ta ksiazke - ona Ci pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiuka
Tragedia:/ moja 14 próba w przeciągu pół roku. Myślę o tym TABAX-ie tylko nie każdemu to przepisują:/ palę 6 lat, ale uzależnienie jest bardzo silne. nawet nie zdawalam sobie sprawy ze jestem w nałogu. nie moge wytrzymać tego "rozrywania" jakby od środka:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, Ja te z czuję sie kiepsko moralnie. Palę. To działa jak lawina, jak zaczniesz od jednego to nie wiesz kiedy a ona rozpędza sie coraz bardziej. Ja nie chce palić. Od jutra próbuje jeszcze raz. Mam 2 ostatnie papierosy. Spale rano przy kawie i koniec. Ostatnio tez tak rzuciłam , yzn rano przy kawie. Dziewczynki moje koffane, jestem z wami. Jutro odezwe się na dłużej bo teraz ide pod prysznic i spać. Jestem skonana, po całym dniu w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiuka
popadam już w depresję? o ile to można tak nazwać... ;( a z nerwów ze nie moge rzucić palę wiecej Błędne koło ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luckyluck
Witam wszystkich uzależnionych, ja paliłem tak około 10 lat z małymi przerwami, teraz nie palę już 14 miesięcy i nie ciągnie mnie, a rzuciłem z dnia na dzień, w zasttępstwie żułem gumy - nałogowo przez pierwsze pół roku, a teraz czuje iż kondycja mi się poprawiła, mniej się stresuje, mam więcej pieniędzy, jestem o wiele zdrowszy, uważam iż palenie jest najgorszym świństwem jakie indianie zrobili białemu człowiekowi:) hawk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniq51
Oj, mam dość..wcale mi nie pomagacie..:(..Zostaje mi książka, Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniq51
"luckyluck" fajnie, że jesteś;) Trzymaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ładnie...
witaski, ja tu 1 raz Popalałam przez około 7 lat, czasem paczkę dziennie, czasem wcale, uśredniać to gdzieś by wychodziło 5 fajek dziennie;(.Oczywiście nie myślcie,że to nie było uzaleznienie. Teraz nie palę od 5 tygodni! Rzuciłam z dnia na dzień, nie planowałam tego, po prostu obudziłam się i stwierdziłam,że to głupota żeby palić, szkoda kasy i zdrowia. Nie ciągnie mnie, wręcz odrzuca od fajek,dymu. Lepiej się czuję i mam ładniejszą cerę! Aaaa i najważniejsze-nie mam kołatania serca;) życzę Wam powodzenia Zeby rzucić palenie, po prostu trzeba przestać palić-przecież taki śmieć,jakim jest papieros nie może mieć kontroli nad moim życiem,niszczyć mi zdrowia i portfela;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gonia-34
hej wszystkim palącym...powiem tak - skoro nie możecie rzucić palenia - to palcie sobie do woli w końcu po co się stresować? tylko dajcie żyć tym co nie palą!;) ja nie pale dzięki mojemu mężowi, który nigdy nie palił a mi było głupio palić przy nim;) dzięki kotku,że cię spotkałam.... życzę wszystkim palącym takiego plastra antynikotynowego !:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ładnie...
gonia popieram!!! Mi było wstyd że palę, że śmierdzi ode mnie. Mój mąż też nie pali, nie ganiał mnie za fajki, bo ja taki niesystematyczny palacz byłam;)Skończyłam z tym na zawsze!!!A poza tym nie można być trochę palaczem, albo się pali, albo nie, tak samo jak nie można być "trochę" w ciaży;) Dojrzałam i rzuciłam, nie zastanawiałam się czy sobie poradzę, teraz żyję tak jakby ten problem mnie nie dotyczył i to chyba mój sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emerytka65
Palilam nalogowo 20 lat,po3-4 paczki dziennie.Odpalalam jednego od drugiego.W koncu nie potrafilam juz mowic.Mowilam tylko szeptem.Kaszel,palenie na czczo,wszystko to przerabialam.Palce prawej reki zazolcone,chociaz palikam papierosy z filtrem.Nazywaly sie-Klubowe-.Wy mlode,juz takich nie znacie.Nie pale juz od 27 lat. Jestem szczesliwa,ze udalo mi sie wyjsc z tego nalogu.A jak to zrobilam?Najpierw uswiadomilam to sobie rozumowo,ze skoro w nocy,gdy spie to nie pale,to znaczy,ze moge wytrzymac niepalenie.Znalam przeciez ludzi,ktorzy wstawali w nocy,zeby zapalic papierosa.Ja nie musialam.Sprobowalam wiec po prostu nie zapalic tego pierwszego-na czczo,i zobaczyc,jak dlugo dam rade.Liczylam na kilka godzin.Eksperymentowalam z soba,liczylam godziny i jakos wytrzymywalam bez palenia.Zaznaczam,ze papierosy caly czas mialam w domu,w razie jakbym nie wytrzymala tego eksperymentu.Ale wytrzymalam,do dzisiaj.A papierosy,te Klubowe ,zostaly mi na pamiatke do dzisiaj.Dwie paczki.Spogladam czasem na nie z sentymentem,bo przypominaja mi mlodosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akne14
Witam rzucających i wspierających. Wczoraj nie zapaliłam, chociaż ciągnęło. Zobaczymy dziś. Zochna, Kasia, Moniq. Co tam u Was? Gonia - my nie chcemy palić i dlatego nam ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiuka
osoby które palą"sportowo" nie rozumieją jaki to jest nałóg;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zochna*
Czesc kobietki, dzisiaj u mnie dzien pierwszy (juz nie wiem ktory ale to nic.) Akne , trzymaj sie . :) Szarytka , Kasia, kuleczka , anetara - co u Was? Moniq , ksiazke masz ? Moniq , caly czas Cie to trzyma ? Rany , sama nie wiem jak Ci pomoc. :( Emerytka 65 - fajnym sposobem rzucilas palenie :D . A ja pamietam klubowe , sama je kiedys palilam. One wyjatkowo bestialsko smierdzialy :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doświadczyńska55
Hej kobietki - czy do WC na posiedzenie chodzicie teraz lub kiedyś z papierosem - moja koleżanka zawsze tak robi !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość able
ja rzuciłam jak zaszłam w ciąże. Chyba nie ma 100% metody, silna wola jedynie.... ------NOWE PROJEKTY-------- able biżuteria - tworzona z pasją! http://www.able.sklepna5.pl/ Numer GG 4836023

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×