Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alex

Co zrobić aby rzucić palenie papierosów

Polecane posty

Gość po co żyć?
nie kochać się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to już coraz bardziej robi się niesmaczne,nawet czytać tego nie można,czy wy ludzie kiedyś skończycie? pozdrawiam stałych bywalców,wpadnę jak się uspokoi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macanko
siedzi i sie smieje z ciebie :) nie masz zycia i realnych pytań? Wszystkim niepalacym normalnym ludziom miłego dnia zyczę i Betinie i imce i ciotce i fajansowi i Jagnie Marta tobie tez miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluska maslaana
Ja byłam na zabiegu. Trwało to 15 minut. Podłączyli mnie do aparatury jakimiś drucikami, ręce kazali połozyc na metalowej płytce. Do pojemniczka wrzucili mojego ostatniego peta .... i to tyle. Miałam to robione 2 lata temu, wówczas zapłaciłam 50 PLN. Paliłam ponad 40 papierosów dziennie przez 20 lat. Od czasu tego zabiegu nie palę, owszem, ciągnie mnie czasami, ale nie jest to coś takiego jak kiedyś gdy brakło mi papierosów .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluseczko
To nie młodziez myslę sobie :) to dorosli ludzie zkompleksami :) wszyscy lepsi tylko oni jacys marni w swoich oczach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie,tak prawdę mówiąc po przeczytaniu tego wszystkiego nie chciało mi się pisać,ale wierna swoim zasadom,że raz w ciągu dnia napiszę,tylko co?Zwracam się do"Oczy szerko zamknięte",Macanko" i "Nie palę dopiero tydzień" i powiem tak:z tej całej zbieraniny pomarańczowych tylko te trzy osoby zasługują,aby się nimi zainteresować.Wiecie co,bywa tak,że jest tu jaki taki spokój i wtedy pojawiają się stali bywalcy tego forum,fajni ludzie,dobrzy i mądrzy,służący radą,ale jak zaczynają się te bzdurne wpisy to ludzie się zniechęcają i nie piszą.Niby to forum jest dla ludzi,którzy walczą z tym przeklętym nałogiem,a w sumie uskutecznia się tutaj zwykła pyskówka.Dzisiaj mam 240 dzień BP i nie mam z kim cieszyć się tym moim skromnym osiągnięciem.Pomimo wszystko serdecznie pozdrawiam mądrych ludzi,dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Betty kochana serdeczne gratulacje. 240 dni to baaaardzo dużo. Kiedy ja będe miała taki wynik... Ja już chyba przestałam zwracac uwagę na te pomarańcze gadające bez sensu. Za to pomarańczki które tutaj mądre słowo wtrącą serdecznie pozdrawiam. Ja nie palę Z czego jestem niezmiernie dumna. Nie jest tak źle. Kryzysy są , ale krótkie choć intensywne. Wiem, że zrobie wszystko aby nie palić. Niczym sie nie wspomagam oprócz mojej małej motywacji w postaci synka. Mój mąż oficjalnie nie pali. Tzn w niedziele zapalił u mojej mamy i niby na tym koniec, ale widzę, że szuka tylko okazji aby zapalić. Wychodzi do kolegów palących często niby po coś ....ach ale i tak dobrze, ż enie kupuje. Przynajmniej ja nie widzę. Cioteczko wiem, że Ty walczysz tez dzielnie. Czekam tutaj na Ciebie. Pozdrawiam i miłego dnia życzę. PS. Cudownie jest wieczorem przytulić synka bez myśli, że śmierdze. A jaka duma....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry. Pozdrawiam wszystkich, ktorzy pisza na temat, w szczegolnosci Im-ke blue i Ciotke, ktore kilka dni temu odpowiedzialy na moj post. Od poniedzialku nie pale, dzis troche gorzej sie czuje ale w sumie to barszcz. Imka, to o przytuleniu sie do wlasnego dziecka bez tego smrodu- z ust mi to wyjelas. Takze smak jedzenia, picia, dopiero trzeci dzien a juz czuje roznice. I tylko martwi mnie, ze bardzo duzo jem, praktycznie mieszkam teraz w lodowce. Trzymajcie za mnie kciuki, ja za Was trzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem i ja dziewczynki tak to jest piękne pachnącym być ,,bez wyrzutów sumienia i cieszyć się tym.. Monia pewno że trzymamy kciuki trzymamy sie razem kobitki bo warto gdyż nic nie tracimy tylko wiele zyskujemy:):) buziaki dla Betinki ----- twój czas w nie paleniu to już wolność Beti gratulacje wierzę że my też będziemy wolne.. życzę wszystkim udanego dnia , humorku no i słoneczka na oknem całuje i do usłyszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczy szeroko zamkniete
I nastała normalnosc mmmm.... napawajmy sie nia .Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty ala jaja
Czytaj ze zrozumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej wpadłam zapytać jak pachnącym dziewczyną leci dzień??? BO u mnie dzionek jest ok--- co bardzo mnie cieszy:):) owszem bywają mysli o papierosie ale radzę sobie z nimi i tak strasznie mi wcale nie dokuczja więc humorek dobisuje bo palenie ignoruje>>>>och jak mnie to cieszy ,,,na sercu i duszy lżej i spojrzeć morzna dziecku w oczy i powiedzieć jest ok:):) Imcia ,,,,Monia >>>wiem że jesteśmy razem i bardzo mi to pomaga:):) ....pachnieć fajnie jest!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wieczór--- to pora kiedy po całym dniu człowiek,, zdaje sobie sprawę z tego iż----- nie palić co cudowna rzecz,,, zasypiasz bez wyrzutów sumienia ,,pachnąca i to jet piękne>>> to właśnie daje mi siły by rano wstać i nie palić ; ) och szkoda tylko że tak długo trwało bym to zrozumiała ,,szkoda iż przez tyle lat pozwoliłam sobie na życie w smrodzie i w nie woli ---ALE WAŻNE ŻE JUŻ WIEM-- ŻE TO SYF DO KTÓREGO NIE WARTO WRACAĆ ,,wszystkim niewolnikom tego obrzydliwego nałogu życzę odzyskania pachnących chwil i własną wolność:):) spokojnej nocki i kolorowych snów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki musiałam ale obiecuje ze juz mnie nie poniesie !!!!! oj wiem najgorzej wdać się w dialog z patologią ,,,to było tylko RAZ --SŁOWO:):) idę lulu dobranoc papa:) a tak na marginesie i tak całkiem poważnie w nosie to mam ---to co pisze to barachło bo jest to forum --nasze forum >> JAK RZUCIC PALENIE ?????? ,,ODPOWIEDZ BYĆ >>> NIE PALIĆ ;) dobrej nocki do juta papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, jestem nowa i chce rzucic palenie. Wczoraj wypalilam ostatniego papierosa-miejmy nadzieje. Od dzis zaczynam :) Idealny dzien, bo dzisiaj obchodzimy swiatowy dzien rzucania palenia :) Mam nadzieje, ze sie uda. Nie pale duzo 2.5 paczki tygodniowo, ale przewaznie konczy sie na dwóch. Uwielbiam zapalic do kawy, do piwa, na spotkaniu ze znajomymi, na spacerze, przy sluchaniu muzyki. Czyli ZAWSZE. Sluchajcie przestancie sie klocic, chcialam dolaczyc do tego watku, ale jak widze co sie tu dzieje mam powazne watpliwosci. Takze skonczmy i rozmawiajmy na TEMAT.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez bym chciala rzucic. Pale mniej wiecej od 5 lat, od 4 odsyc nalogowo. Wczesniej nie palilam tak duzo ( z wyjatkiem imprez do alkoholu) ale teraz to jest jakas masakra. Wyjechalam na 6 miesiecy do Chin a tu papierosy sa mega tanie - juz od ok 2.5 zl za paczke. Teraz, to nawet cena mnie nie odstrasza. Cholera! Nie wiem juz co robic. Z jednekj strony uwielbiam ten dymek - do kawy, do piwa, po obfitym jedzeniu... Z drugiej stronu czuje jak moja kondycja sie oslabia, pluca ciezko pracuja no i ten smrod! Nie wiem jak mam sie pozadnie zmotywowac. Dodam, ze moj ukochany z ktorym mieszkam to tez palacz, wiec to nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja nie palę
Możliwe jest łatwe rzucenie palenie, jeśli się wie jak... METODA EASYWAY Allena Carr'a to metoda jedyna w swoim rodzaju. Jest całkowitym przeciwieństwem innych metod, które koncentrują się na mówieniu palaczom, dlaczego nie powinni palić. Palacze palą nie z powodów, dla których nie powinni palić, ale z powodów, dla których palą. Metoda ta jest pierwszą, która analizuje prawdziwe powody, dla których palimy. Allen Carr odkrył jak działa 'nikotynowa pułapka' i że to nie brak silnej woli utrudnia rzucenie, ale konflikt woli. Jego metoda usuwa ten konflikt, w rezultacie palacz nie potrzebuje silnej woli, żeby rzucić albo pozostać wolnym. W momencie, kiedy palacz zrozumie działanie pułapki i postępuje zgodnie z kilkoma precyzyjnymi, prostymi instrukcjami, fizyczne objawy odstawienia nikotyny przestają być problemem. JAK TO DZIAŁA? Tak naprawdę fizyczne objawy odstawienia nikotyny są słabe i bardzo przypominają głód jedzenia. Jest to uczucie 'pustki i niepokoju', uczucie, że 'czegoś brakuje'. Prawdziwy koszmar palacza próbującego rzucić palenie, polega na psychicznym przygnębieniu wynikającym z przekonania, że pozbawia się on autentycznej przyjemności i wsparcia. Każdy palacz wie, że palenie jest niezdrowe, drogie i aspołeczne. A zatem co trzyma ich przy paleniu, skoro woleliby przestać? To STRACH. Strach, że BEZ papierosów: nie będą potrafili cieszyć się życiem i radzić sobie ze stresem nie będą potrafili zrelaksować się i skoncentrować będą musieli przeżyć prawdziwy koszmar, żeby się uwolnić być może nigdy nie uwolnią się do końca i zawsze już będą tęsknić za papierosem Źródłem tych wszystkich lęków są złudzenia, jakie mamy nt palenia i uzależnienie od nikotyny. Złudzenie, że palenie pomaga się odprężyć albo skoncentrować, że palenie łagodzi stres albo zabija nudę. Gdyby to była prawda, palacze byliby bardziej zrelaksowani, mniej zestresowani albo znudzeni niż niepalący... Używając logicznych i racjonalnych argumentów Allen Carr obala te wszystkie iluzje, pokazując palaczom, jak naprawdę działa pułapka. W momencie, kiedy palacz uświadomia sobie, że będzie bardziej cieszył się życiem, lepiej radził sobie ze stresem, że łatwiej będzie mu się skoncentrować i zrelaksować i że nie będzie mu brakowało papierosa, lęk przed rzuceniem znika. Jeśli dalej dociera do niego, że palenia nie ma żadnych zalet, że nic nie traci, nie rezygnuje absolutnie z niczego, niepalenie nie wymaga od niego nawet odrobiny silnej woli. Metoda daje palaczowi pewność, że o ile w pełni zrozumie mechanizm nikotynowej pułapki i zastosuje się do kilku prostych instrukcji, nie tylko poradzi sobie z łatwością, ale cały proces stanie się dla niego źródłem prawdziwej radości. Mówiąc prościej, ta wyjątkowa metoda skutecznie rozprawia się z psychicznym uzależnieniem od nikotyny albo psychiczną potrzebą czy pragnieniem palenia. Metoda Allena Carra jest kompletnym przeciwieństwem "metody silnej woli"Poza tym dziękuję dziewczynom A. i G. ,które odeszły,dzięki Wam sa wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam stalych bywalców - szczególnie wyjątkowo witam nowe dziewczyny alaruna i sunnynight, podjęłyście mądrą decycje.Palenie nic nie daje jedynie uszczupla kase i marnuje zdrowie.Mam nadzieję że dacie radę z tym śmieruchem? Skoro mnie nałogowej palaczce powiodło się, to Wam uda się na pewno :D piszcie do nas z pewnością otrzymacie nasze wsparcie.Nie zwracajcie uwagi na pomarańczowe wpisy, ignorujcie ich, szkoda nawet o tym indywiduum pisać.Nikt z naszych stałych bywalców nie wdaje się w dyskusje z plepsem! Nie zniżymy się do ich poziomu. Trzymam za Was kciuki bardzo mocno, pozdrawiam Was Nowicjuszki oraz naszą stałą ekipe.Trzymajmy sie razem, hej! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie palicie?
No wiec mozna powiedziec ze jestem specjalista od rzucania fajek. Palilem od 1 paczki do 4 paczek dziennie. Raz jeden rok przezylem na 4 paczkach dziennie i przerzucilem sie na R1 Minima z 1 mg nicotyny. To uratowalo mi chyba zycie. Nie bede pisal dokladnie jak przebiegalo to u mnie, ale trzeba wiedziec ze nagle odstawienie papierosow moze spowodowac straszny szok dla organizmu. Moze dojsc do zawalu, wylewu. W moim przypadku wyskoczyly mi wszystkie wezly chlonne. Szyje i cala krtan mialem opuchnieta. Pocilem sie przez pare dni. Przebieralem sie srednio 2-3 razy w nocy. Wymiana poscieli tez byla konieczna. Rzucanie palenia wspomaganie: 1. wysilek fizyczny, parogodzinna jazda rowerem lub inne cwiczenia, najlepiej na swiezym powietrzu, moze w lesie, dobrze z rana, gdy nie ma slonca albo wieczorem 2. basen ale koniecznie sauna - wydala sie szybciej toxyny. Dobrze jest wziac 2 litrowa butelke wody mineralnej, niegazowanej + Isostar 3. wazne jest oddychanie, w momencie "ssania" trzeba wziac szybko gleboki oddech i spokojnie wydychac powietrze - pomoze 4. ponoc dobrze jest nie jesc ciezkich rzeczy 5. starac sie na wszystko patrzec z przymrozeniem oka Dla mniej odpornych polecam Zyban + plastry nicotynowe (przez pierwsze 2 tygodnie, niestety sam zyban 60 tabletek kosztuje 285 zl i starcza na 1 z 3 miesiecy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem pozytywnie zaskoczona takim cieplym przyjeciem i oferowanym wsparciem, bo tu na forum czesto wieje jakas chora zlosliwoscia i czepialstwem. Oznajmijam wlasnie (palac fajke) mojemu chlopakowi, ze chce rzucic i ze chce by on tez rzucal ze mna bo razem bedzie nam latwiej. On stwierdzil, ze dopuki jestesmy w Chinach ( do lutego) to jest to wrecz niemozliwe z uwagi na ceny papierosow... A ja jednak bym chciala sprobowac i czuje, ze juz nie dlugo stane sie na to "gotowa". Powodzenia wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej sunnynight witaj w naszym gronie.Jak wcześniej napisałam nie zwracaj uwagi na przykre wpisy przez pomarańczowych, nie mówię o wszystkich,ale w większości to psychole i trzeba ignorować tych bezmózgowców.Nie czekaj z rzucaniem palenia do lutego tylko zacznij od zaraz.Po kilku dniach BP. zobaczysz same pozytywy; poczujesz smak tego co zjesz, z pewnością nie będziesz miała zadyszki, poczujesz zapachy, chociaż w tym przypadku nie zawsze jest dobrze gdy masz kontakt z niedomytymi osobnikami :D Posłuchaj mnie - zobaczysz jaką odczujesz satysfakcje już na wstępie niepalenia! TRZYMAM MOCNO KCIUKI - START! :D 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia44, ale mnie przerazilas z tym START! Ale dzieki za motywacje. Kurcze, nie wiem czy teraz to dobry moment. Zawsze tak myslalam, ze w przyszlosci rzuce, bo co to dla mnie ? Al ejak teraz to sie zaczyna tak troche urzeczywistniac, to czuje jakby strach. Dziwny strach, bo przeciez przed utrata czegos co mnie niszczy... Eh to chyba typowy syndrom palacza. Nie wiem czy zdolam zrobic to teraz ale powoli "dojzewam" do tej decyzji. Nie dawno zaczelam chodzic na silownie (przerwalam z powodu chwilowego braku czasu) i bylam przerazona jak slabo wypadam na glupiej bierzni... Jak wchodze po schodach na 2 pietro to czuje sie jak 70 latka, a niebawem koncze 22.. czy to nie przykre? Takie rzeczy mnie dobijaja ale i motywuja. Chce i nie chce rzucic. Dziwna jestem. Trzymam kciuki za wszystkich rzucajacych i siebie sama, bym podjela ta decyzje wreszcie, bo to chyba najwiekszy krok dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytajcie wszyscy
Krok pierwszy: A więc chcesz być osobą niepalącą! Gratulujemy podjęcia słusznej decyzji! Masz pewnie wiele powodów, by rozstać się z paleniem. Przypomnij je sobie! Już teraz wiesz, jakie to dla Ciebie ważne, by rzucić palenie. To cel, do którego zmierzasz. Ważne abyś utrzymał pozytywne nastawienie. Uwierz, że i Ty możesz osiągnąć ten cel Oni już rzucili. Ciesz się tą perspektywą, bo długofalowe korzyści zaskoczą Ciebie samego. Jeśli to Twoja pierwsza próba zastanów się, co czujesz, gdy przez kilka godzin nie możesz palić. Jeśli już rzucałeś, to przypomnij sobie szczegóły związane z tym okresem. Pomoże Ci w tym analiza poprzednich prób rzucania palenia. Pewnie trochę obawiasz się najbliższych dni po rzuceniu. Poznanie mechanizmów uzależnienia i potencjalnych objawów odstawienia nikotyny pomoże Ci przez to przejść. Już wiesz, że ważne jest byś znał swoje nawyki i przyzwyczajenia związane z paleniem. Przez przynajmniej kilka dni (najlepiej pełny tydzień) obserwuj swoje palenie. Polecamy Ci prowadzenie dzienniczka palacza. Przez najbliższy tydzień obserwuj się zgodnie z sugestiami dzienniczka i nieustannie buduj swoją niechęć do palenia i radość z nadchodzącego momentu rzucenia. Zwracaj większą niż zwykle uwagę na wszelkie informacje i przejawy szkodliwości palenia. Do zobaczenia za tydzień w tym samym miejscu! Jeśli wykonasz wszystkie zalecane przez nas czynności możesz zrobić krok drugi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RZUCAMY PALENIE
W ciągu pierwszych dni po rzuceniu palenia staraj się spędzać jak najwięcej wolnego czasu w miejscach, gdzie palenie jest zabronione, np. w bibliotece, muzeum, sklepach, kościele. Pij duże ilości wody (niegazowanej) i soków owocowych. Staraj się unikać alkoholu i innych rzeczy, związanych często z paleniem papierosów. Jeśli nie wiesz, co robić z rękami, naucz się zajmować ręce innymi przedmiotami (wykorzystaj np. ołówek, kostkę Rubika, monetę, spinacz biurowy). Jeśli brakuje Ci trzymania czegoś w ustach, spróbuj żuć gumę lub ssać cukierki. Śpij długo. Stosuj właściwą dietę. Przynajmniej przez 6 miesięcy ogranicz spożycie mięsa, tłuszczów zwierzęcych, cukru, mocnej kawy i piwa. Jedz tłuszcze roślinne, ryby, świeże owoce i warzywa. Uprawiaj sport. Przebywaj dużo na świeżym powietrzu. Unikaj przemęczenia. Rozmawiaj o swoim sukcesie (kłopotach) z rodziną, przyjaciółmi. Unikaj spotkań z palącymi osobami. Wierz, że uwolnisz się od nałogu. Bądź w kontakcie z osobą, która chce i może Ci pomóc. Staraj się być zajęty, pracuj intensywnie, ale w zorganizowany sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Super sprawa
Najlepszym sposobem na ratowanie małżeństwa jest zdrada. Gdybym nie zaczęła zdradzać mojego męża to już chyba dawno bylibyśmy po rozwodzie. Odkąd zaczęłam zdradzać męża z Afro-Polakiem to czuje się spełniona. Wcześniej mój związek z moim mężem Polakiem nie szedł w najlepszym kierunku, ja nigdy nie miałam orgazmu, na początku udawałam a później mi się nawet nie chciało tylko najczęściej stawałam na czworakach na łóżku a mąż robił swoje. Rekompensowałam to sobie prysznicem. Wszystko się zmieniło kiedy w pracy poznałam pana Tomasza z Kamerunu, ZNACZNIE MŁODSZY OD MEZA, na początku niczym mnie nie zachwycał nawet go nie lubiłam byłam jego szefową i traktowałam go surowo. Wszystko się zaczęło jak pewnego dnia w pracy pan Tomasz namieszał coś w naszej bazie danych i musiałam zostać z nim żeby to naprawić. Zupełnie niespodziewanie kiedy siedziałam przed komputerem pan Tomasz stanął za mną powiedział że muszę się wyluzować i zaczął masować moje plecy skończyło się na stosunku przy którym pierwszy raz miałam orgazm jakiego nigdy nie znałam. Od tego czasu regularnie zdradzam męża i nawet chce mi się kochać z mężem i czasami nawet dochodzę ale muszę myśleć o panu Tomku. Mam wyrzuty sumienia i lepiej traktuje męża, mój mąż też pozytywnie przyjął tą moją przemianę i teraz jesteśmy szczęśliwym małżeństwem. Dodatkowo mój mąż myśli, że ja go nigdy nie zdradzę bo jak sam mi powiedział kiedy go kiedyś pytałam, że on o mnie się nie obawia bo nie jestem ciśnieniowa i mogę sobie wyjeżdżać na szkolenia z mojej firmy. Dzięki panu Tomkowi częściej współżyje z moim mężem jestem dla niego lepsza bo mam wyrzuty sumienia on myśli, że ta moja przemiana jest spowodowana naszym częstszym współżyciem i też jest szczęśliwy na Walentynki kupuje mi kwiaty i zasypuje miłosnymi smesami. Mój mąż który z pogardą odnosi się o czarnoskórych nawet nie wie ile im zawdzięcza, ja już nie potrafiłabym już żyć bez mojego Afro-kochanka, jeżeli pan Tomasz kiedykolwiek zniknie z mojego życia bo jest atrakcyjny i ma dużo kochanek to wyjadę na stałe do Anglii, już nawet pomału przygotowuje do tego mojego męża, że tu się nie da żyć i zapisałam go na kurs w szkole Berlitz. Moim zdaniem każda kobieta która spróbuje z panem z Afryki już nigdy nie będzie naprawdę szczęśliwa z nikim innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Unikaj spotkań z palącymi osobami." to jest najtrudniejsze chyba, kiedy otaczaja Cie sami palacze i to doslownie wszedzie! :) ps. do "pomaranczowych" - ja jestem tu nowa i moze nie znam tutejszych zwyczajow. Widze jednak, ze jest tu kilka osob niewyzytych pod kazdym wzgledem, a osoby ktorym najbardziej to przeszkadza, po prostu nakrecaja ta cala szopke wyzywajac ich i tak w kolko. Opanujcie sie ludzie i poprostu ignroujcie idiotow! To jest przeciez temat i rzucaniu palenia a bluzg!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×