Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ...Amanda...

Anoreksja bulimiczna - chce wyjsc z bagna ale tez schudnac. Pomocy!!!

Polecane posty

Gość experymentująca
ostatnio biorę DL-fenyloalaninę z tyrozyną i jest jakby lepiej-nie mam kompulsów,nie rzygam,nie myślę obsesyjnie o jedzeniu ale też nie głodzę się,nie schudłam ale też nie przytyłam,muszę tylko koniecznie i bezwarunkowo zaraz po obudzeniu wziąć tabletki i wypić jogurt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomożecie mi ?
a ja chce schudnąc...ale nie wiem jak? co mam zrobić? głodzić sie? pomożecie ?? z góry dięki :**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomożecie mi?
a próbowała któraś z Was olejku rycynowego na przeczyszczenie, bo jestem ciekawa co i jak z nim... ? pozdrawiam.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko, wie ktos moze?
Powiedzcie co mi jest- od wielu lat mam odruch wymiotny po jedzeniu, zawsze kiedy sie najem... w efekcie czego unikam jedzenia, najdania sie... generalnie bardzo malo jem i dobrze mi z tym, ale ost juz jest to na tyle silne ze ledwo sie powstrzymuje przed wyrzyganiem wszystkiego co zjem... z tym, ze co jakis czas, co kilka tyg mam kilka takich dni, ze nie mam zadnego odruchu wymiotnego i wrecz jestem ciagle glodna :( moge wtedy jesc wszystko i wszystko mi smakuje a norlanie duzo rzeczy nie lubie.. co to k... jest??? jakas dziwna bulimia?? wie ktos? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sherion261
Nie sądzę, żebyś miała bulimię, ale kłopoty z żołądkiem owszem. To mogą być bakterie, nadkwasota lub coś podobnego. Mogę ci tylko doradzić abyś opowiedziała o swoich dolegliwościach lekarzowi rodzinnemu. Nie musisz się męczyć, specjalista przepisze ci odpowiednie tabletki, doradzi co powinnaś w takiej sytuacji jeść, a czego unikać. Nie czekaj aż będzie jeszcze gorzej, tylko zadbaj o własne zdrowie... Pozdrawiam :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pastafarianka
poszukaj pomocy na forach pro ana, inne motylki pomogą ci przestać rzygać i dadzą motywacje do diey <500 kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jedenwielkiznakzapytania
Jak to wszystko czytam to widzę tylko siebie...rownież zaczęło się od odchudzania,drastyczne ograniczenie jedzenia,w miesiąc schudlam 10kg,potem zaczęły się napady,wymiotowalam żeby nie przybyć,myślałam ze łatwo to rzucić,napady dzieliły kilkudniowe -tygodniowe głodówki,schudlam kolejne 5kg,trwa to już pól roku,ostatnio napady zaczęły być coraz częstsze,czasem trwają przez 2tyg,zdarzają się pare razy w ciagu dnia. Jedząc wiem ze za chwile pójdę wszystko zwrócić,ale i tak nie potrafię się opanować. Jakiś miesiąc temu po alkoholu doszło do próby samobójczej,na problemy z zywieniem nałożyły się także inne,nie dałam rady. Wiem,ze już nigdy nie powtórzę tego głupstwa,które mogło mieć masakryczne skutki! Nie potrafię nic przełknąć bez późniejszego zwrócenia,wymiotuje nawet po zjedzeniu jednego winogrona czy tez wypiciu kawy,to odruch bezwarunkowy... Wiedza już o tym zarówno mój ojciec jak i znajomi,ale ja wciąż nie potrafię wybrać się z tym do specjalisty,wiem ze mam problem,ale wiem tez ze rozpoczęcie jedzenia wiąże się z przytyciem.. Mam bóle w klatce piersiowej,miewam zawroty głowy,jestem wiecznie zmęczona i spiaca,nie mam na nic ochoty,miewam stany depresyjne,nie jestem za chuda,waze niecałe 60kg przy 178cm wzrostu,tak więc wciąż daleko mi do ideału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam tylko jednego przyjaciela. Takiego prawdziwego. Nie jest moim mężem ale to mężczyzna. Nikt poza Nim nie wie o moim problemie. Właściwie to nie dla mnie problem, tylko dla Niego. Twierdzi ze mam ane bulimiczna. Wprawdzie objawy na to wskazują, ale jestem w wieku, w którym ten problem chyba nie występuje! Mam 49 lat. Czy to możliwe w tym wieku? Leczę sie od wielu lat na depresje. Mam dorosłe dzieci, które sa dla mnie jedynie źrodłem radości. Z mężem - rożnie bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
polecam jak najszybciej iśc do psychiatry,który da Ci skierowania na terapię do psychologa 27lat bulimia od 13 lat 2 przerwane terapie rok leczenia farmakologicznego nadal gruba życie uczuciowe/towarzyskie - dno dna gdybym mogła cofnąć czas zaczełabym się leczyć o wiele wcześniej,szkoda straconych lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miewałam duże huśtawki nastrojów. Czasem nawet w ciagu jednego dnia potrafiłam poczuć się świetnie, a potem tragicznie. Nie wiedziałam kompletnie czym to jest spowodowane. Szukając sposobów na rozwiązanie tego problemu trafiłam na stronę moc-energii .pl gdzie zamówiłam oczyszczanie energetyczne. Już kilka dni po rytuale zaczęło być lepiej. Teraz czuję się dobrze przez większość czasu, zauważyłam że trudniej niż kiedyś jest mnie zdenerwować. Tak więc czasem nasze problemy tkwią w psychice, negatywnej energii która płynie przez nasze ciało i nie daje nam cieszyć się życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LisiRaj
Choruje od 16 roku zycia, mam 33 lata.... nie wiem, jak dotrwalam do tego wieku, skoro tak siebie niszcze. Obecnie mam juz czwarty nawrot choroby. Udalo mi sie przez jakis czas utrzymywac wage 48 kg przy wzroscie 168 i funkcjonowalam normalnie, teraz znowu spadam, wpadam w totalne bagno ponownie, a za kazdym razem jest co raz trudniej sie z niego wydostac.... teraz waze 42, najmniej wazylam 35. wymiotuj codziennie, nie przeczyszczam sie, po prostu po jedzeniu rzygam... chcialabym moc przestrzec wszystkie dziewczeta przed tym okropnym paksudztwem, jakim jest anoreksja i bulimia... zmarnowalam polowe swojego zycia, stracilam bliskich i zyczliwych mi ludzi, wpadlam w dlugi i problemy z alkoholem. a wciaz chce zniknac. chce by mnie nie bylo. Samounicestwiam sie kazdego kolejnego dnia !!! Ratujcie sie dziewczyny i pamietajcie, nawet jesli Wam sie wydaje, ze juz jestescie zdrowe, zawsze trzeba byc czujnym...ja nie bylam i jestem teraz gdzie jestem... starcilam wszystko, co najcenniejsze... zdrowie, zeby, wlosy, chlopaka, przyjaciol. Juz nie mam motywacji, ale u mnie trwa to 17 lat. Wiec ratujcie sie, jak najszybciej sie da !!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×