Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Vanilia84

Czy są tutaj dziewczyny 20-letnie pragnące mieć dzidziusia?

Polecane posty

A ja chyba wybiorę się na wakację. Upał potworny. Wszyscy mają wakacje, tylko nie ja :(. Dlatego się zbutnowałam i jadę w przyszłym tygodniu na wakacje, co prawda jeszcze nie wiem gdzie, ale czy to istotne ;). Pozdrawiam Was wszystkie w ten koszmarny upał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ksi:) Nie wszyscy są na wakacjach-ja siedze w domu. Jak gdzieś jade to góra na 1 dzień. Teraz wszystko kręci sie wokół ślubu mojej siostry, więc nawet nie chce zawracać rodzicom głowy moimi wakacjami. Na początku sierpnia może pojade z moim Kochanie do Szwajcarii na 2-3 dni, bo jedzie po mame, o ile moi rodzice wyrażą na to zgode. Jestem ich najmłodszym dzieckiem, któro mają przy sobie, więc są troche przewrażliwieni na moim punkcie. Pozdrawiam, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ja też wiele lat była jedynaczką, więc doskonale wiem co to znaczy, jak rodzice są przewrażliwieni. A mi się udało wywalczyć urlop, nie była to wcale łatwa sprawa. A na urlopie. Kto wie, może przekonam moje Kochanie do macierzyństwa ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Umieram z przejedzenia.Już nie pamiętam kiedy ostatnio tyle zjadłam :-) Trochę dzisiaj popracowałam.Malowałam z siostrą słupki na podwórku.Jak skończyłyśmy to aszło słońce.Jakby nie mogło zajść wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellll
czesc:)taki skawr dzis, ze balam sie wyjsc,niestety sytuacja mnie do tego zmusila i ledwo co zdazylam przed burza!!!poza tmy mam dzis najszczesliwszy dzien,dzownil do mnie szef i kazal predko leciec do urzedu pracy po skierowanie na badania i umowa na staz bedzie na dniach:):):)ta sie ciesze,on siedzi w temacie,wie ze jestem w ciazy,dlatego tak szybko zalatwial to wszystko,zeby mi brzucha nie blyo widac:):)jutro z rana lece do lekarza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elll to super!!! Patrząc na Twoją sytuacje można odzyskać wiarę w dobrych szefów i taki którzy pomagają kobietom w ciąży. Trzymam kciuki za Ciebie :). A ja po pracy jadę się pakować, udało mi się załatwić sobie urlop i w sobotę wyruszam :). Już nie mogę się doczekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elll
Ksi to mileg odpoczynku:)tez by mi sie taki przydal,ale wydatki na nowe mieszkanie mi na to nie pozwalaja:)mimo to jestem dobrej mysli,tearz bedzie staz wiec bedzie nam lawtiej:)i zalapie se na ten macierzynski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczęłam plamić :-( Mam nadzieję,że to nic złego,bo do lekarza idę dopiero w następnym tygodniu.Niby to nie wygląda na początek @,bo jest dużo śluzu,ale i tak się martwię :-( Sorki,że tak nieapetycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda,że tak żadko ty zaglądacie :-( Plamienie niby przeszło,ale i tak się boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elll
Michelle marsz do lekarza!!!!kazde plamienie jest niebezpieczne i moze wywolac poronienie!!!idz syzbko do lekarza obojetnie czy prywatnie i to juz,daj znac co i jak,trzymam kciuki,powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko!!!!!!!!! elll ma racje.... michelle musisz koniecznie isc do lekarza KONIECZNIE!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michelle, koniecznie idź do lekarza . Lepiej jednak dmuchać na zimne. Ell bardzo dziękuje, też bardzo się ciesze z wakacji. A co do praktyk, to masz racje, we dwójkę raźniej. Widzę po sobie. Jak oboje pracujemy. Co prawda razem nie mieszkamy, ale odwiedziamy się w \"trybie ciągłym\" ;) co oznacza, że albo ja nocuje u mojego Kochanie, albo on u mnie. Jakoś się jeszcze nie zmobilizowaliśmy do przeprowadzek, ale i tak się już wszyscy z nas śmieją :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elll
ja wlasnie dzis zaltwilam lekarza i zaraz zadzownil szef,od poniedzialku ide do pracy!!hura!!nareszcie sie doczekalam tego stazu:)Ksi my wlasnie zamieszkamy razem od sierpnia,ale juz troche zaczynaja sie porblemy,ciagle sie klocimy,mam nadziej,ze szybko sie dotrzemy,bo to mnie troche przeraza!:0a poza tmy nie moglabym cala ciaze siedziec w domu!!musze cos robic,gdzies popracowac,hcyba bym sie znaudzila!!hehe Michelle napsiz co u ciebie!! Nati a jak u ciebie z wakacjami?? Berna gdzie ty sie podziewasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gin nie odbiera.Później pojadę z tatą samochodem sprawdzić od której i do której jet czynne.Jak ja się boję.MOgą być niby plamienia zamiast okresu,ale wolę się upewnić.Na kasę chorych nie ma co iść,bo za pół roku bym wizytę miała.Pozostaje mi iść prywatnie,ale kurdę nikt nie raczy odebrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bea0
Witam wszystkie 20-latki .Ja zbliżam sie do 30 i dopiero teraz zaczynam starać sie o dzidziusia .Kiedy miałam 20/25 lat bardzo chciałam zostac mamą ale jakoś nie widziałam w roli taty swojego ówczesnego partnera. Tak bardzo chciałam zostać mamą ,ze zbierałam wszystkie ciuszki po moim nowo narodzonym kuzynie opiekowałam się nim ,wstawałam w nocy ,chodziłam na spacery całkowicie odciążyłam moją ciocie i wyobrażcie sobie ,ze bardzo mi to odpowiadało :-). Tyle ,ze do czasu .Nagle dostałam dobrą pracę kupiłam sobie mieszkanko /na kredyt - ale zawsze/ poznałam cudownego faceta zaczeliśmy jezdzic troszke po świecie poprostu sie bawić i korzystać z życia Postanowilismy jeszcze troszkę poczekać z założeniem rodziny.Teraz jesteśmy ze sobą już 3 lata i nadal się kochamy .Mamy już w miarę ustabilizowana sytuacje finasowa pokończone szkoły i wiele cudownych wspomnień. Teraz kiedy patrze na moje "dzieciate" koleżanki mam wrażenie ,ze są ode mnie starsze conajmniej 10 lat już nie miały czasu zająć sie sobą miały inne obowiązki.Nigdzie nie były, poświęciły się rodzinie nic je nie cieszy /oprócz dzieci/ oczywiście nie oznacza to ,ze są stare ,grube i brzydkie .Mam wrażenie ,ze są poprostu przemęczone.I czy było warto? Część z nich jest juz po rozwodzie żyją samotnie z jednym lud dwójką dzieci inne żyją obok swoich mężów a nie z nimi .A wierzcie mi ,że wychodziły za nich z WIELKIEJ miłości tyle ,że mam wrażenie ,iż rzeczywistość ich przerosła .Tak naprawdę patrząc od podstawówki aż po studia mam tylko jedną jedyną koleżankę ,która jest szczęśliwa ale i tak urodziła swoje pierwsze dziecko mając 26 lat chociaż wyszła za mąż w wieku 21 lat .Dzidzia kochane to nie zabawka nie zwierzątko ,które się sobą zajmie trzeba cały czas na nie uważać to jest praca 24 godz/dobę w ciągłym stresie czy nic sie nie stanie czy wystarczy pieniedzy na pampersy itp. Póki macie czas bawcie się szalejcie ,zwiedzajcie, studiujcie bo potem będą inne ważniejsze wydatki .Nie chce Was pouczać ani się wymadrzać bo przecież jestem jakąś tam obcą osobą z forum tylko pokazuję przykłady z mojego życia może będa pomocne.Mam nadzieję ,ze nikogo nie uraziłam a jeśli tak to nie było to moim zamiarem. To co opisałam nie jest regułą bo życie to nie reguła może u Was będzie inaczej czego Wam życzę .Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bea0 powiem Ci szczerze, że wcale a wcale się z Tobą nie zgodzę. To, że ktoś się postarzał, zaniedbał czy poprostu zrobił szary i mało ciekawy to zależy tylkoi wyłącznie od człowieka. Jaki jest, czego mu potrzeba? Są osoby które zwiedzają rozwijają się, żyją pełnią życia do późnej starości, doskonale godząc z tym obowiązki domowe. Są takie które są nijakie, przedwcześnie postarszałe i zgnuśniałe nawet mimo braku dzieci. Podziwiam te dziewczyny, są młode, mają nie do końca ustabilizowaną sytuacje, nie pokończone szkoły, a są takie dzielne. Tak uśmiechnięte, tak oczekujące na te małe cuda. Ja właśnie rozpoczęłam pisanie doktoratu i każdy mówi poczekaj z dzieckiem, pozwiedzaj, pożyj. A ja uważam, że z dzieckiem też można pożyć nawet pełniej. Zawsze małego Pampersa można zabrać na wakacje, dopłaty są nie duże. Zawsze można pogodzić, trzeba chcieć. Jedna z wybitnych naukowców u mnie na wydziale oprócz tytułu naukowego profesora ma czwórkę dzieci. Uśmiechnięta i szczęśliwa, wygląda na 10 lat młodszą.Jest dla mnie żywym dowodem na to, że jak się chce to można!!! Pamiętaj, odkładanie dzieci, bo najpierw mieszkanie, praca, pieniądze jest łatwe. Ale organizm się starzeje, coraz trudniej zajść w ciąże. Gdy kobiety po 30 zaczynają się starać o dzieci, często okazuje się, że już ich nie mogą mieć. Poza tym, są starsze niż ich 20 letnie koleżanki, bardziej znerwicowane, bardziej przyzwyczajone do komfortu i luskusu, trudniej im odsunąć obowiązki zawodowe ( w które były ponad 10 lat zaangażowane w 100%) na koszt rodziny i dziecka. Ale to jest oczywiście tylko moje zdanie. Każdy ma prawo do własnego. Życze Ci dużo szczęścia i radości. Pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bea0
Ksi oczywiście ,ze nie ma reguły ja im życzę jak najlepiej tylko ,ze sa jeszcze takie młodziutkie a maja juz taaakie wielkie zyciowe plany.Jasne ,ze uroda zależy od nich samych tyle ,ze zamiast na dobry krem każda normalna matka wyda na dzidzie .Chodzi mi tylko o to zeby sie zastanowic moze watro odłożyc taka decyzje na jakis czas niekoniecznie do 30 -stki :-).Ja równiez zycze Ci wszystkiego dobrego i obrony pracy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elll
zgodze sie i z Ksi i z Bea:)to zalezy wszystko od czlowieka i jego podejscia,moja decyzja byla bardzo przemyslana,warunki mam,nie musze zdawac sie na rodzicow,a i tak duzo osob mowilo mi,ze mzoe za wczesnie,moze jeszcze zaszaleje,a w szczegolnosci "bradzo dobre kolezanki" ktore na kazdym kroku potrfaia obrobic mi "dupe"-sory za wyrazenie,to czy kobieta wyglada na ciagle przemeczona cyz jest wrecz promieniejaca zalezy wylacznie od jej podejscia do siebie,zgodze sie ,ze duzo z nich zaniedbuje sie i po kilku dobrych latach otwieraja im sie oczy,nagle zdaja sobie sprawe jak bardzo sie zaniedbaly,jednak w mojej sytuacji nie ma mowy o jkaimkolwiek zaniedbaniu,bede pracowac na codzien z ludzmi i sama czulabym sie zle,wiedzac,ze nie wygladam najlepiej,a praca,kariera,luskus i bez tego mzona przezyc wspaniale zycie,oczywisice sama miloscia sie nie zyje,ale wiem jak trudno dojrzalym kobietom zdecydowac sie na dziecko,jesli ciagle byly przyzwyczajone do luskusu,a pzoa tym Ksi ma racje,co z tego,ze sie ustawimy,zegar ciagle tyka,a na dziecko moze juz byc potem za pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elll
a tak na marginesie Ksi z czego piszesz prace???pewnie zyjesz w cialgym stresie tearz,pamietam siebie przed dyplomem hehe,czysty okaz znerwicowaneg clzowieka hee:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plany życiowe poważne można mieć wcześnie, nawet mając naście lat. Ja naprzykład wiedziałam zawsze, że będę się zajmować tym czym się zajmuje :). A co do dzieci, to myśle , że dużo i to ogromnie dużo zależy od partnera. Ja jakiś czas temu odwołałam swój ślub, czułam, że to poprostu nie to. Nie wyobrażałam sobie dzieci z tym człowiekiem. A teraz, teraz wszystko się zmieniło :). Co do studiów. To ja dopiero niedawno w czerwcu obroniłam magisterkę, a studia doktoranckie właśnie rozpoczęłam, więc do ich końca jeszcze przede mną długa i bardzo ciężka droga (jakieś 4-5lat). A zajmuje się, tylko się nie przerażajcie :D, matematyką teoretyczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elll
hehe Ksi przerazilas mnie,matematyka ojej...to nie dal mnie,ja ksonczylam farmacje-studium,ale praca jest,tylko o ten staz cholernie ciezko!niestey co do matmy,fizy i podobnych przedmiotow to jestem ciezka,wole chemie:)ale kaxdy lubi cos innego🌻a plany tez mialam wczesniej,juz dawno zastanawilam sie nad dzidizusiem,ale wiedzialam,ze msuze skonczyc ta skzoel,zorbic dyplom,poszukac mieszkania,wszystko bylo poukladane,tabl odstawilam pod koneic skzoly,i nie myslalam,ze wsyztsko tak szybko sie potoczy,ale zycie plata figle,na szczescie moge powiedziec,ze mam wspanialego szefa,wzcesniej praktykowalam u neigo rok,powiedzialammu o ciazy przed podpisaneim umwoy a tearz on sam pomogl mi zalwtic ta prace przez urzad,wszystko tak szybko udalo sie zalwtic dzieki jego ingerencji,ja nie mam takich znajomosci jak on hehe:)i nie moge powiedziec,ze mam zle,tak jak planowalam tak wyszlo,moj facet ma prace,na kopalni-ale w tych czasach to jedyna pewna praca,do tego ma kartki na zywnosc,premie,i rozne dodatkowe pieniazki np na swieta,u prywaciarza musilaby sie liczyc ,ze w kazdej chwili mzoe go zowlnic,a tearz...kopalnie dalej beda funkcjonowac,tylko keidys ludzie w ostatecznosci szli tam pracwoac,a teraz niestety nie ma pracy i tzreba miec wielkie plecy,ze dostac tam prace,nie mam co narzekac,narazie wszystko idzie tak jak ma byc,oby dzidizus byl zdrowy i nie bylo zadncyh probllemow z ciaza:)ale wszystko zalezy od tego ktory patrzy na ans z gory:)pwodzenia dziewczyny:)ale sie rozpisalam,ide cos zjesc,nie bede tu zasmiecac hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Erka
Wiecie co? Czytam i czytam wasze wypowiedzi i az mi sie lepiej robi. Mam 21 lat, studia dzienne:( Nie tak dawno nawe chcialam miec dziecko, tzn. tak sobie myslelismy z moim miskiem, ze jak wpadniemy to nawet spoko bedzie, poki co date slubu odkladalismy na pozniej, a tak bylby powod. 2 tyg. temu dowiedzialam sie, ze jestem w ciazy! I nie wiem czemu, ale sie zalamalam od 2 tyg. placze, ciagle sie sprzeczam z chlopakiem, a ostatnio nawet chcialam sie z nim rozstac. Nie wiem co sie dzieje, dawny optymizm gdzies zniknal, czyje sie okropnie, lekarz powiedzial, ze to narmalne w pierwszym monencie moge nawet wpasc w depresje, ale to minie. Sama nie wiem, jestem w dolku i czuje, ze jest coraz gorzej, a na domiar zlego nie moge powiedziec teraz o wszystkim mamie, boje sie, ze dla niej to bedzie zbyt duzy szok:( Czy ktoras z was slyszala o czyms takim, depresja w pierwszym miesiacy ciazy? Albo juz calkiem mi odbilo i razum mnie opuscil:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elll
Erka nie martw sie tez to tak przechodizlam,obwinialam mojego faceta,ciagle sie klocilismy,tearz jest lepiej,chyba za bardzo przejmowlama sie tmy co bedzie,powodzenia,najlpeiej powiedz mamie gdy juz bedziesz gotowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Erka
Dzieki elll, wiem, tak zrobie, narazie musze nabrac sil i pewnosci siebie i dopiero wtedy porozmawiam z nia, teraz boje sie, ze mogloby sie to zakonczyc wybuchem placzu:( Czuje sie taka skolowana, nie wiem co rabic, nie moge spac, jesc i jestem juz wyczerpana:( Moja mama zawsze powtarzala, ze chcialaby, zebysmy z siostra nie odkladaly mysli o dziecku na ostatnia chwile, tak jak ona sama ( w wieku 30 lat) zawsze mowila, ze mladym mama jest latwiej, ale pewnie nie az tak mladym:( bardzo boje sie, ze ja zawiade, ze sie rozczaruje:( martwie sie tez o studia, ale juz zaczelam dowiadywac sie o indywidualnym toku studiow, wiec moze jednak jakos, powoli, stopniowo wszystko sie ulozy...oby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Erka
Ciesz się, ja z kolei od dwóch tygodni płacze, że nie jestem w ciąży. Dzieci to przywilej i naprawdę wszystko można pogodzić. Ja jak widać powyżej dość dużo wiem na temat życia i zasad obowiązujących na uczelni i naprawde wszystko można pogodzić! W przypadku młodych mam dziekan bez problemu powinien się zgodzić na tok indywidualny. :). Ja właśnie biorę się za pranie, bo w końcu w sobotę jadę na wakacje. Z moim kochaniem, ciekawe jak będzie. Ell co do zainteresowań, to ja zawsze dobra byłam tylko z matmy. Z niczego poza tym ;). Trzymajcie się jakoś w tym upale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elll
Erka troche sie juz pgubilam to jestes w ciazy czy nie??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Erka
Hej! Ktos sie podszyl opd moj nik, Ta ostatnia wypowiedz nie byla moja, ja jestem w ciazy! i nie rozumiem jak ktos mogl sie az tak pomylic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny przepraszam, to ja się pomyliłam. Erka absolutnie nie chciałam się pod Ciebie podszyć. Zrobiłam autoodpowiedź, i nie wiem czemu wyświetliło się z Twoim nickiem, zauważyłam to dopiero na forum. Bardzo bardzo przepraszam. I koniecznie załóż sobie hasło, żeby nikt się nie podszywał. Mam nadzieje, że się nie gniewacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elll
Ksi jasne ze nic sie nie stalo,tlyko jak to przeczytalam to cos mi tu nie pasowalo hehee:)ale sie narobilo,milej ncki dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro jadę to Torunia na egzamin na studia.Nie wiem w sumie po co,ale skoro już zapłaciłam wpisowe to chociaż się sprawdzę.Jadę z michem samochodem.Wstaję o 5:30(nieludzka godzina).Do gina wcześniej niż we wtorek nie da rady w tym mieście.Staram się wypoczywać.Dzisiaj cały dzień w domku byłam.Mam nadzieję,że będzie oki.Papusie wszystkim!!!!!!! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×