Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malerka 29

Czy natyra sie pomyliła????

Polecane posty

Gość psootka
juleczka i olkaa, zalozcie sobie towarzystwo wzajemnej adoracji i glaskajcie sie po glowkach. Tutaj widze nie jestescie lubiane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wy założyłyście towarzystwo wzajemnej adoracji. A jeżeli ja nie jestem lubiana, to dlaczego? Bo udowadniam co poniektórym, że uzywają w dyskusji słów, których znaczenia nie znają i chwytają się bzdurnych argumentów. Do teraz natomiast nie otrzymałam odpowiedzi, co ma być analogią do czego/ Jeżeli chodzi o to czy dostrzegam analogię do odrzucania wiedzy osoby, która ma coś do powiedzenia, ale której wiedzę odrzucacie, bo nie akceptujecie jej zasad moralnych, to odpowiedz brzmi - nie. Nigdzie nie dostrzegam takiej analogi. Przypuszczam jednak, że osobie, która to napisała, cos się pokręcieło i myslała, że analogia ma zupełnie inne znaczenie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno daruj juz sobie
i po co bijesz piane? pewnie masz jakies 20 -22 lata i troche plytko wszystko interpretujesz. ktos tam uwaza, ze twoja julka nie stosuje spojnych zasad moralnych co jest domena ludzi falszywych, dwulicowych i to wlasnie swiadczy o hipokryzji. sama widze nie znajac znaczenia tego slowa wpisalas je w przegladarce i wyskoczyl ci slownik kopalinskiego wiec nie pisz ze taka jestes oczytana. a z ta analogia (uzyj slownika :) ) to mysle ze chodzilo o podobienstwo miedzy "wzorcem" ze slownika a zachowaniem twojej kolezanki. tylko wiesz poza czytaniem a rozumieniem tego co sie czyta jest wielka przepasc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, tylko ja się nie rozbieram w necie, ani nie gram w pornosach... płacą mi za to, że myślę i takie miałam założenie kończąc studia a co do kszałtowania młodych umysłów - nie jestem nauczycielem ani wychowawcą, od czasu do czasu prowadzę zajęcia dodatkowe, na których uczę ich jedynie otwartości na wiedzę i tego, żeby nie bali się myśleć i zadawac pytań, a co do postaw jakie ewentualnie mogę im przekazać to jedynie bycie otwartym na wiedzę - bo omawianie związków uczuciowych czy seksualnych nie lezy w temacie zajęć, jakie prowadzę (prawde mówiąc, trudno by mi było nawet do tych tematów w jakikolwiek sposób nawiązać). Nie rozmawiam z uczniami na temat mojego życia prywatnego i uczuciowego lub seksualnego i vice versa. Jedyną rola społeczną w jakiej widzą mnie uczniowie i jaką mogę im przekazać to rola nauczycielki, która chyba dobrze wykłada swój przedmiot, wymaga, dość sprawiedliwie nagradza i piętnuje ściąganie. Moich przełożonych nie interesuje moje życie prywatne, interesuje ich za to program zajęć i sposób ich prowadzenia. Jak czytam wasze wypowiedzi to odnoszę wrażenie, że niektórzy z was chodzili do szkoły, gdzie na lekcjach matematyki i polskiego zamiast uczyć przedmiotu omawiano, co jest moralne w związkach, a co nie, a fachowość nauczyciela oceniano pod kątem tego, z iloma osobami spała i to było powodem ich zweolnienia i oczywiście były to sprawy roztrząsane publicznie w obecności uczniów. I kto to wie, może i tak było, bo jak słusznie zauważyła olka, nie rozumiecie znaczenia połowy słow, jakich używacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anuleczka
Odrobina samokrytycyzmu kobieto!! Piszesz o sobie w samych superlatywach a to przypomina mi spoty reklamowe przestrzegajace przed nawiazywaniem kontaktow przez internet. A dlaczego? Bo czesto ten kto pisze o sobie samej naj okazuje sie zwyklym pasztetem korzystajacym z anonimowosci internetu by podniesc swoja samoocene. Poza tym za moich czasow nauczyciel byl autorytetem dla uczniow i wcale nie musial spowiadac sie ze swojego zycia by tak bylo. Bo widzisz ani sprawowana funkcja ani ukonczone studia nie robia jeszcze z czlowieka autorytetu. No ale dzisiaj wszystko wyglada inaczej, wystarczy obejrzec kilka relacji, poczytac artykuly na ten temat lub chocby zobaczyc wyniki maturalne. Dzisiaj szkola niestety to nie to samo. Piszesz, ze twoich uczniow nie interesuje twoje prywatne zycie. Uwierz zainteresowaloby gdyby sie dowiedzieli, ze potraktowalas jednego czy drugiego tatusia instrumentalnie niszczac ich rodziny. Zastanawiam sie jeszcze dlaczego nie majac zadnych argumentow na obrone swoich pogladow czepiasz sie znaczenia slow. Jezeli w ten sam sposob prowadzisz swoje lekcje odwaracjac uwage od sedna sprawy to, no coz... chyba nie jestes taka dobra jak piszesz. A ja osobiscie nie widzialam nic blednego rozumieniu slow czy sprawy przez osoby negujace twoja postawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam lepsze zdanie o nerwach dzieci z którymi pracuję - tak jak wspomniałam uczę ich otwartości, a nie pustego moralizowania. No a poza tym chronię swoje zycie prywatne. Proponuję żebyście sie zastanowiły, czy to mądrze negować wiedzę osoby tylko dlatego, że nie podoba się wam jej postawa, która w dodatku nie jest związana z tematem dyskusji. I jeszcze raz zachęcam do sprawdzenia w słowniku znaczenia słów hipokryzja i analogia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog121
dziewczyno, ty jestes tak prosta, ze az prostacka wiec trzeba ci wybaczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lissssa
polecam co jakis czas odswiezenie swojej wiedzy bo chyba troche juz ci ulecialo. Ale to normalne, tylko od czasu do czasu poczytaj troszke na ten temat. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihihihihihhihi
nie rozbiera sie w necie... bo kto by chcial ogladac taki pasztet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no żesz w mordę
ale wszystkie sracie z zazdrości :D a ona jutro będzie miała waszych mężów, podczas gdy wy będziecie stać przy garach :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasi mezowie
leja na takie cieplym moczem bo oni nie leca na byle szmaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaa
a u mnie to maz stoi przy garach :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam... Ja tylko w kwestii formalnej...chyba deko zeszlyscie moje Panie z tematu.... Mysle, ze chyba trzeba bedzie skasowac temat. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×