Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Witaj ZJustynka. tego co pamiętam to przez trzy miesiące masz brać leki. musi to być dla Ciebie wieczność. A jak się czujesz po tych lekach? Wiem że napewno ciężko ale staraj się nie myśleć o najgorszym. Może akurat tu jest problem i po tych lekach się uda. Pisz do nas częściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynka to napisze ci coś takiego: Znajomi starali się 7 lat o dziecko i nic mieli 10 razy IUI zero efektu. Uzbierali kase na in-vitro i zaczeli protokół, kiedy już miała mieć punkcję okazało się że nie mogą jej zrobić in-vitro bo wyszły jakieś złe badania (nie wiem czego może z czasem się dowiem). Wrócili do dou załamani bo stracili kompletnie nadzieję, zaczeli się godzić z tym że nie będą rodzicami. W dniu spodziewanej @ nie pszyszła i tak się spuźniała 2 tygodnie, posła do zwykłego gina i okazało się że już bije w niej serduszko :). MYŚLIMY POZYTYWNIE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słońce, ja teraz skończyłam 3 m-czny monitoring bez żadnych leków i każdy z tych 3 cykli miałam inny, @ przyczodzi zawsze co 28 dni, 1 cykl miałam najlepszy ale się nie udało, w 2 zrobiła się torbiel która sama pękła w 23dc @ przyszła normalnie, a w 3 cyklu podglądu 9dc endo 5,1 żadnego pęcherzyka 22dc endo 7,7 i jeden pęcherzyk 16,5 ale to za puźno na owulkę więc nici i z tego cyklu :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słońce myśle że co innego używane przez osobę dorosła a co innego przez takie dzieciątko wiec myślę że możesz całkiem fajne ciuszki wyszukać. Swoją drogą pójść zobaczyć zawsze można...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga, (..) Serdecznie i gorąco pozdrawiam Ciebie z naszego Sanktuarium Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej. Za tym przecinkiem wymieniam Was wszystkie. Jutro dwunasty kwietnia, czas na proszenie P. Boga o potrzebne Tobie wsparcie i błogosławieństwo. Jutro będę prosił za Was, o polecał P. Bogu przez ręce Jego Matki Twój błogosławiony stan i całą Twoją rodzinę. Życzę Tobie pogody ducha i radości w sercu. Ps. Jeśli w zasięgu Twoich znajomości masz matkę w stanie błogosławionym, poleć jej tę inicjatywę - dziękuję. (potrzeba: jej zgody, mail, daty rowiązania) Z modlitwą o. Wojciech Groch Instytut Ojców Szensztackich 05 410 Józefów 3, Nowowiejska 12 0509 389 268 ogrochw@wa.onet.pl www.mlodziez.szensztat.pl www.szensztat.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! Przed chwilą dostałam @...więc nic z tego. Druga IUI znowu się nie udała. Jestem pewna, że przez niepęknięty pęcherzyk!!! Boże, dlaczego mi te pęcherzyki nie pękają?????? Jedyne co mnie pociesza to to, że nie straciliśmy kasy na to. Czy ta IUI w ogóle ma sens???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziuta. Pewnie że ma sens. Tym bardziej że za to nie płacisz. Może tym razem spróbujecie na pekniętym pecherzyku? Nie załamuj się. Tak mi przykro :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was wszystkie po dłuższej przerwie! Mam nadzieję, że mnie trochę pamiętacie. Musiałam zrobić sobie trochę przerwy od tego wszystkiego. Ziuta, ja też dzisiaj dostałam okres, więc równo startujemy ze staraniami w nowym cyklu i nie przejmuj się niepowodzeniem, ja miałam już 4 IUI. Teraz przez 2-3 miesiące będziemy próbować naturalnie i jeśli się nie uda to kolejna IUI. Wszystkim staraczkom życzę powodzenia i bardzo gratuluje mamusiom i przyszłym mamusiom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co? Ja się zastanawiam, dlaczego u mnie nawet po Ovitrelle i innych zastrzykach pęcherzyki nadal nie pękają..:( Jaka jest przyczyna??? Co jezt nie tak??? :( :( Już sama nie wiem co mam robić....mam dosyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziutka dopóki masz szanse robić IUI na NFZ rób ile potrzeba, nawet się nie zastanawiaj. A co mówi gin na te Twoje niepękające pęcherzyki? Może większa dawka zastrzyku, albo jak mówi Słońce może czekac aż pęknie i dopero wtedy IUI, tylko nie wiem czy masz możliwośc codziennego monitoringu bo chyba tak to musiałoby wyglądać. A czytałaś może o zespole LUF, mi gin na początku o tym mówił, że jest to zespół niepękającego pęcherzyka, ale u mnie pekały i temat się skończył, ale może pocztaj o tym. Słońce bardzo fajny wózek, gondola jak i spacerówka wyglądają porządnie, dodaje do ulubionych :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziuta przykro mi że tym razem sie nie udało:( Pamiętam jak przed przygotowaniami do IUI moja gin powiedziała że być może dotąd nam sie nie udało ze względu na budowe szyjki macicy albo jest też rzadsza przyczyna że komórka jajowa ma tak twardą osłonkę że plemnik nie jest w stanie sie przez nią przebić i wtedy tylko in vitro zostaje. może cos podobnego jest w przypadku pęcherzyków, że dawka leków na pęknięcie musi być wyższa bo sa oporne na pękanie. a w naturalnych cyklach miałas monitornig? też wtedy nie pekały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczyny, jestem tu nawa i od niedawna zaczęłam walkę o dzidziusia. Mój lekarz rozpoczął diagnozowanie od monitoringu cyklu i jak sie okazało mój pęcherzyk osiągnął wielkość 21mm ale nie pękł. Wiem ze sa na to leki ale on najpierw kieruje mnie na drożność jajowodów i badanie nasienia mojego K. Boje sie i denerwuje dlaczego nie dał mi nic na pękniecie tego pęcherzyka tylko od razu drożność. Czy to cos pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Wczoraj jeszcze zadzwoniłam do mojego lekarza i uzgodniliśmy, że w tym cyklu będę brała CLO. Myszkam------ wiesz, że podczas IUI pani doktor, która mi ją przeprowadzała też stwierdziła, że mam dziwną budowę macicy. A ja głupia ucieszyłam się :), bo przypomniałam sobie, że ty też tak miałaś i zaszłaś przy IUI. :) Może to dlatego naturalnie nie mogę zajść. Beti--- masz rację, póki mogę podchodzić do IUI, to będę podchodziła. Myślę, że nawet co miesiąc, do wakacji. Później zrobię przerwę. Co do LUF, to czytałam na ten temat i być może to właśnie mój problem. Ale przypominam sobie sytuacje, że moje pęcherzyki po lwej stronie pękały. Po prawej nie bardzo chcą. Na szczęście teraz będę miała owulkę po tej lewej stronie... :) Więc nadzieje powracają. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka badanie drożności jajowodów i nasienia to standardowe badania które sie zleca na początku diagnozowania przyczyny niepłodności. mi gin tłumaczył kiedyś że w ciagu roku może sie zdarzyć 1-2cykle bez owulacji czyli pęcherzyk nie pęka i że to jest normalne. u mnie też pierwszy cykl monitorowany był z niepękniętym pęcherzykiem chociaż miał 25 czy 27mm. 1 Ziuta u mnie był problem z nietypową budową szyjki macicy. może twoja dziwna budowa macicy utrudnia implantacje zarodka albo dostanie sie do niej zapłodnionej komórki jajowej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Clo@aneta
Witajcie dziewczy, jakis czas temu radzialam sie Wa s w temacie laparo... Ostatnio na wizycie dowiedzialam sie, ze w przyadku takiej niedroznosci obu jajowodow nie ma sensu robic laparo bo to nie da zadnego efektu ( jajowody jiedrozne tuz przy macicy). Lekarz powiedzial mi ze w gre wchodzi tylko invitro. Czy ktoras z Was byla w podobnej sytuacji, ze lekarz nie dal juz szans na naturalne starania ? Czy warto jest nadal szukac jakiegos lekarza ktory da choc cien nadzieji? Z gory dzieki za odpowiedz. Pozdrawiam Was serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Clo@aneta
Witajcie dziewczy, jakis czas temu radzialam sie Wa s w temacie laparo... Ostatnio na wizycie dowiedzialam sie, ze w przyadku takiej niedroznosci obu jajowodow nie ma sensu robic laparo bo to nie da zadnego efektu ( jajowody jiedrozne tuz przy macicy). Lekarz powiedzial mi ze w gre wchodzi tylko invitro. Czy ktoras z Was byla w podobnej sytuacji, ze lekarz nie dal juz szans na naturalne starania ? Czy warto jest nadal szukac jakiegos lekarza ktory da choc cien nadzieji? Z gory dzieki za odpowiedz. Pozdrawiam Was serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Clo@aneta, wiele razy słyszałam,że jak są oba niedrożne jajowody to tylko in vitro, aczkolwiek można je udrożnić czasami podczas laparo czy hsg, to już kwestia chyba indywidualnego leczenia. U mnie 31dc, dalej brak @, być może dobrze to wróży...?:) A dzisiaj jestem z siebie bardzo dumna, urodziła ta moja psiapsióła, o któej ciąży dowiedziałam się i trafiłam po tym wszystkim na terapię- Jasiek o miesiąc wcześniej przyszedł na świat,ale zdrów chłopak- ją widziałam pierwszy raz od momentu ,kiedy się dowiedzieliśmy o ciąży. Następnie lezy w szpitalu w 6 mc mojej siostry przyjaciółka- przyleciała na tydzień do PL z Anglii i bliźniaki się już chciały wyrywać na świat, a że nie ma tu nikogo, to ja siedzę u niej codziennie w szpitalu, a na końcu odwiedziny u znajomych, którzy mają 1,5 letnią córę, więc pani psycholog stwierdziłaby, że terapia mi pomogła:) I wiecie co- w ogóle nie było mi smutno:) W ogóle jakoś mam nastawienie,że już wszystkie się porodziły, to teraz kolej na nas o! i ciuszki będzie po kim brać:) No to tyle z gorącego Wrocławia, miłej reszty dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kejtunia87
Clo@aneta ja osobiście uważam, że powinnas zmienić lekarza... kochana nie może mieć miejsca taka sytuacja, gdzie lekarz mówi, że laparo nic nie da.... oczywiście ciężko jest stwierdzić uda sie czy się nie uda dopuki się tegoo nie zrobi... moim zdaniem powinnas sobie zrobić laparo... a może się uda .... jeśli nie to będziesz wiedziala, że zrobiłaś wszystko co w twojej mocy.... in vitro to już ostateczność Clo@aneta.... Kiedy byłam w szpitaluu i czekalam na badanie hsg, na sali leżała ze mną kobitka była w ciąży z bliźniakami, starali sie z mężem o dziecko, lekarz stwierdził, że oboje są nie płodni, zatem zdecydowali sie na in vitro. zaszła w ciąże blixniaczą... oczywiście urodziła i dzieci mają się dobrze....więc stwierdzili, że nie muszą się zabezpieczać skoro sa niepłodni, i UWAGA... ZASZŁA NATURALNIE W CIĄŻĘ PONOWNIE BLIŹNIACZĄ ... :-) pamiętam jej słowa : IN VITRO TO OSTATECZNOŚĆ, JAK JUŻ WSZYSTKO INNE ZAWODZI, tak więc kochana zapisz sie na tą laparo :-) Psioszka cieszę się, że jesteś w dobrym nastroju TAK TRZYMAJ :-) czekamy na dobre wieści oczywiście :-) Ela a co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny. Co tam u Was? Psioszka trzymam kciuki. Do kiedy czekasz z testem? Justa a Ty jeszcze we dwoje? Dawno się nie odzywałaś... Bo się martwię że dzidziuś postanowił już wyjść ;) Ja wczoraj dostałam dwie reklamówki ciuszków dla Małej. I jak je sortowalismy to się wzruszylam i popłakałam... Ciążowe hormony buzują... I zamiast spacerować to się okopałam w sypialni i robiłam miejsce w szafie dla Małej. Ale za nic nikt by mnie stamtąd nie wyciągnął ;) byłam jak w ekstazie :) za to miejsce zrobione a ciuszki czekają na upranie.. Dziewczynki z całego serca życzę Wam żebyście już niedługo doświadczyły takich przeżyć.. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
clo aneta mysle ze powinnas tak jak mowia dziewczyny najpierw poddac sie laparo a in vitro tyo ostatecznosc.ja tydzien temu bylam u mojego gina i on tez jakos twierdzi zemusimy pomyslec o in vitro ale dla mnie to ostatecznosc dopoki mam jeden jajowod drozny i zdrowy to chce walczyc.jutro ma przyjsc @ ZOBACZYMY.psioszka rob test nie czekaj abysmy mogly Ci jak najszybciej pogratulowac:)kejtunia u u Ciebie ktory dzien cyklu po Twoich wyhodowanych ladnych pęcherzykach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slonce jestem jestem jeszcze w calosci... u mnie tez hormony buzuja tylko w przeciwna strone. Weekend byl okropny - przeryczalam prawie caly i ciagle co M nie zrobil to bylo zle... chociaz patrzac realnie to on prawie nic nie robil... Nie wiem jaki wozek kupic.... a on zamiast mi pomoc to twierdzi wybieraj sobie dla mnie moze byc ten stary... no i zdjelam ubranka Maluszka ze strychu... jednak 5 lat lezenia zrobilo swoje ... sporo jest w oplakanym stanie i niestety nie da sie ich doprac...zrobily sie zolte i niemile. Wlasnie gotuje je drugi raz, ale nie licze na wielki cud. Dobrze ze troche dokupilam. i w koncu sie za to wzielam bo moglo by byc nieciekawie. Jesli "planujecie" jakas przerwe wiekszą to proponuje pooddawac rzeczy (posprzedawac) Malucha bo naprawde nawet lezakowanie im nie sluzy no i staja sie niemodne ;)). Do tego dobija mnie pogoda.. wszysscy mowia ze u nich cieplo, sloneczko a u mnie chmury . Umylam balkon i suszarke aby ubranka schly na dworze a tu w kazdej chwili moze lunac....buuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Clo ja tez mysle ze powinnas sie "uprzec" aby dal Ci skierowanie na laparoskopie, a noz akurat uda sie udroznic jajowody a przy okazji mozna podejrzec co sie wiecej dzieje w Twoim brzuchu. Ziuta probuj roznych "zestawow" a napewno po ktores inseminacji sie uda... mam nadzieje ze po tej z CLO. Psioszka kiedy robisz tescik ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziewczynki z racji tego,że mam wydłużone cykle to dopiero około weekendu będę testować, bo na razie nie ma po co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Dawno nie zagladalam tutaj :-) U nas wszystko dobrze, Jas ma juz 2 zeby i staje na nozkach podpierajac sie o cokolwiek :-) 1 Beti co do wozka, to nie jest tak ze niepraktyczny. Jest dosc lekki, wygodnie sie prowadzi, wrecz sam jedzie. Wszystko w sumie jest ok. Mi jedynie nie pasowalo to, ze torba i pokrywa na nozki w gondoli zapinaly sie na styk i trzeba bylo tak jakby to naciagac. Torbe oddalam do reklamacji i zrobili mi ladnie, ale juz jej nie uzywam bo nie potrzebuje :-p No i siedzisko spacerowki troche waskie, spiwora nie wsadze zeby Jas mogl lezec przy tym. My kupowalismy ten wozek krotko po tym, jak pojawil sie na rynku, w sklepie specjalnie dla nas sprowadzali ten model. Mysle, ze byl jeszcze troche niedopracowany. Wczoraj bylam w sklepie dzieciecym i widzialam te nowsze Tambero, bardziej juz jest dopracowane :-) 1 Slonce zwroc uwage na swoja diete, ja jak zjadlam cos tlustego to mnie palilo niesamowicie! A ubranka uzywane sa zdrowsze dla dzieci, naprawde! Przez to, ze byly prane wielokrotnie, wyplukana jest ta cala chemia produkcyjna :-) 1 Ania, nie pamietam Cie :-p Pisalas pod innym nickiem, czy nie za moich czasow? :-) Mieta podobno rozluznia miesnie przelyku, wbrew pozorom nie jest zaalecana na zgage. 1 Dziewczyny przy wyborze wozka zwroccie uwage na dobra amortyzacje, czy Wam sie zmiesci do samochodu, no i szerokosc siedziska spacerowki jest wedlug mnie wazna, zeby wszedl spiwor na zime i dziec w kombinezonie ;-) 1 Jusynka, masz bardzo kochana siostre :-* Ja Ci bardzo kibicuje, jak widze Twoj post to zawsze mam nadzieje, ze napiszesz ze sie udalo :-) Wierze, ze doswiadczysz tego CUDU! Trzymaj sie :-* 1 Ziuta a moze kauteryzacja? Mi tez nie pekaly, wprawdzie tylko Clo bralam i Luteine, ale po kauteryzacji pecherzyk pekl sam, bez wspomagania. 1 Justa ja dostalam ubranka po siostrzencu. Lezaly troszke ponad rok, a i tak nie wszystkie sie nadawaly do uzytku. W niektorych po praniu wyszly dziurki i plamy. Faktycznie lepiej komus "pozyczyc" ;-) Uzywanie czasem lepiej robi ubraniom niz lezakowanie :-p 1 No troche chaotycznie, ale Was nadrobilam :-) Pozdrawiam i trzymam kciuczki nadal! Buzki wielkie dla Was!:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słońce no my z córcią korzystamy ze słoneczka i wietrzymy sie jak najdłużej na ogródku, Emilka śpi w wózku a ja pomagam mamie ogarnąć ogród. Pozdrawiamy wszystkie forumowe ciocie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amefa ja cały czas pod tym samym nickiem. Pisałam w ubiegłym roku. Mozesz mnie nie pamietac bo nie jestem stałą fanka tego forum. Ale dość czesto swego czasu tu zaglądałam. A odnośnie cukierków miętowych to poleciła mi je koleżanka, która miała zgage w ciąży i tez je brała. Mi pomagają. Konsultowałam to z moja gin i nie widziała przeciwskazań. Może chodzi Ci o cherbatee miętową? Bo jej nie pije. Ale cukierki pomagaja. A i masz racje dieta ma duże znaczenie. Ja mam po smarzonym i gazowanym zgage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×